Skocz do zawartości

Peugeot 301 1.2 - test wakacyjny


p i p p

Rekomendowane odpowiedzi

> Twoja wypowiedź podkreśla właśnie subiektywną ocenę

> Nie oznacza to że nie jest możliwe byś lubił ów gąbczasty, miękki, komfortowo-misiowy charakter

> Puzioli. Mnie on nie odpowiada.

Jeśli on Tobie nie odpowiada to świadczy o Twoim...matko, chciałem napisać "ograniczeniu"...przepraszam, nie, inne słowo. O Twoim zamknięciu. Nie jest winą Peugeota, że nie lubisz gąbki. To Twoja wina i nie może być tak, że przez Ciebie mamy skreślać 301-kę. Nie skupiajmy się też na mnie. Mam tak, że raz lubię miękkie, a potem doceniam sztywne. Ale doceniam to, że ten samochód jest konkretnie i konsekwentnie wygodny na kiepskiej drodze. W tzw. flotowozach pokroju Focusa itp. razi mnie to, że one chcą być i komfortowe i trochę sztywne, a wychodzą...nijakie na jedno kopyto. A bycie sensownym w swojej niewiadomojakości wychodzi tylko SUVom.

> Tragiczne dla mnie machanie lewarkiem zmiany biegów jak w

> wiadrze

Spokojnie, trzeba nakręcić ze 150 tysięcy, żeby było naprawdę luźno. biglaugh.gif

> nie znoszę tych oryginalnych skądinąd pomysłów jak choćby zegary.

Zegary, które są są OK, ale ich brak...

> Dla mnie to

> szukanie na siłę cech odmiennych od innych marek.

Odmienność to podstawa rozwoju, nauki itp. Unifikacja, nawet w lepszą stronę jest zabójcza. Chociaż miła na krótką metę.

> Ale można byłoby przecież postawić na inne

> cechy, nie na udziwnienie kokpitu prawda?

Prawda. Ale koncern PSA z kokpitowymi patologiami ma wielkie tradycje...i ma to swój urok.

> Komfort? tak, to jakaś droga do sukcesu.

Nie ja tylko Jimbo jest mistrzem podsumowań za pomocą dwóch słów, ale spróbuję.

P301 jest dla kierowcy nienawidzącego polskich dróg. zlosnik.gif

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To tak jak z kobietą, jak ktoś jest napalony to nawet poczwara z obwisłymi cyckami i krzywymi

> zębami moze sprawić duzo frajdy. Ale jednak lepiej uprawiać seks z modelką.

hehe.gif Jeśli jest głupia to nawet "AdBlue" nie zrobi roboty. hahaha.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie! Ponieważ to prowadzi do unifikacji typu zróbmy cały świat motoryzacji na platformie Golfa IV.

> A to wyklucza konkurencję i jednocześnie postęp. Ja się z tym nie zgadzam bo samochody stają

> się coraz bardziej podobne. A źródło szczęścia to różnorodność. Wierz mi, mówię to jako

> właściciel 3 samochodów.

Ależ samochody są różnorodne. W typowym miejskim użytkowaniu samochód klasy B zwykle poradzi sobie zdecydowanie lepiej niż duża limuzyna, z kolei limuzyna zwykle lepiej poradzi sobie na autostradzie.

> Już nie. Teraz zalety i wady reguluje UE.

Nie słyszałem, żeby UE zakazała produkcji samochodów z nadwoziami kombi, czy np. przyspieszających do 100 km/h szybciej niż 10 s.

> Cóż, Twoje prawo, ale i Twoja strata.

> Jestem przekonany, że wielu ludzi, którzy mają pieniądze na takie cudeńka też nie potrafią

> prawdziwie się nimi cieszyć. Dla nich też liczy się cena...tylko im większa tym lepiej się

> czują, ale w równym stopniu można im współczuć.

Nie wiem, ludzkie wybory są różne, a ich powodów jest bardzo dużo.

> To tylko pralki Candy?

Są to ZWYKŁE samochody dla biedniejszych ludzi, którzy jednak chcieliby kupić nowy samochód, a na nowy tej wielkości (mniej więcej segmentu kompaktowego) ich nie stać.

> Jeśli po prostu to po prostu zdobądź i podziel się ze mną zyskami.

1. Nie jestem producentem samochodów.

2. Dlaczego producent miałby dzielić się z Tobą zyskami?

> I to wyklucza radość?

Radość czy jej brak nie jest tu elementem decydującym - choć oczywiście nie jest zabroniona.

Piszesz, że 301 to stary dobry Peugeot, bo ma takie, a nie inne zawieszenie, czy pracę lewarka biegów, itp. Jak myślisz, ilu z nabywców wie, jakie były Peugeoty 20 - 25 lat temu, nie mówiąc o tym, że będzie to istotny argument przy kupnie?

dranio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Piszesz, że 301 to stary dobry Peugeot, bo ma takie, a nie inne zawieszenie, czy pracę lewarka

> biegów, itp. Jak myślisz, ilu z nabywców wie, jakie były Peugeoty 20 - 25 lat temu, nie mówiąc

> o tym, że będzie to istotny argument przy kupnie?

> dranio

Ten argument zdecydowanie odwiódł by mnie od zakupu tego samochodu z duszą zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ten argument zdecydowanie odwiódł by mnie od zakupu tego samochodu z duszą

Ja uważam, że taki samochód jest tak masowym produktem, że nie ma duszy, charakteru, czy czego tam jeszcze. zlosnik.gif Ma być w miarę wygodny (oczywiście, dla każdego znaczy to co innego), niezawodny i tani w eksploatacji. W imię ceny, ludzie często wybierają lakier bez dopłaty (np. czerwony lub biały), a autor wątku pisze o emocjach, radości z jazdy, wrażeniach, itp. zlosnik.gif

dranio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja uważam, że taki samochód jest tak masowym produktem, że nie ma duszy, charakteru, czy czego tam

> jeszcze. Ma być w miarę wygodny (oczywiście, dla każdego znaczy to co innego), niezawodny i

> tani w eksploatacji. W imię ceny, ludzie często wybierają lakier bez dopłaty (np. czerwony lub

> biały), a autor wątku pisze o emocjach, radości z jazdy, wrażeniach, itp.

> dranio

Dla mnie w ogóle robienie obiektu kultu z czegoś co ma 4 koła, a w tym przypadku to wręcz dosłownie 4 koła, jest śmieszne. Rozumiem, że można się fascynować samochodami, ale nie tym tanim AGD na kołach, wmawiając wszystkim, że to takie łał, bo przypomina starego pezota hehe.gif

Tylko w czym fajnym on przypomina? Że jest tani, a jak tani to dobry? No faktycznie słyszałem takie teksty o produktach z Biedronki. O właśnie ten samochód powinien byc sprzedawany w Biedronce, na półce z sałata ideia.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie. pobawmy się w próbę zadowolenia najszerszej grupy klientów.

Najszersza grupa klientów NIGDY nie ma racji. A próby takie kończą się np. na Kii Cee'd.

> czyli pokazuje to że te 2 to wyznaczniki w swoich segmentach. totalnie nijakie = to jest ich

> charakter.

Ten "wyznacznik" to efekt naszego położenia geograficznego, a nie charakteru. I Golf wcale nie jest nijaki.

> nie. ale popatrz obiektywnie: automatycznie wycieraczki - w moim 18 letnim BMW działają lepiej niż

> w Megane, czy P508.

...i Rav4.

> szybkość działania parktronic - w peugeocie jest taki lag

Elektryczny lag to klasyka PSA.

> Francuzi,

> coby stwarzać pozory nadążania za konkurencją, odhaczają ficzery na liście wyposażenia, bo

> muszą, ale nie zwracając specjalnie uwagi czy one działają...

Napisałem to niedawno w wątku o Insigni. Ale czyja to wina? Kto chce ładne, dobrze wyposażone i tanie? Ja?

I nie pisz "Francuzi". To cała klika, która chce łączyć słowa premium z budżet.

Tylko jednak większość potrafi czytać i listę extrasów sobie przeczyta i zrozumie. Ale czuć potrafi mniejszość więc większość nie zrozumie, tak?

> i podaję powyżej BMW nie dlatego ze uważam to za alternatywny segment, czy wyznacznik czegoś. ale

> dlatego, że mam bezposrednie porównanie dot. faktu, że takie rzeczy należy poprostu

> uwzględniać i sprawdzać w każdym wypadku, nawet projektując Pandę - to nie kosztuje nic, aby

> zmienić kształt rynienki odprowadzającej wodę, czy w zrobić akcję serwisową, która poprawi

> algorytmy sterujące wycieraczkami...

Dlatego wypas mnie nie jara, jara mnie charakter. zlosnik.gif

> do tego wspomniane skrzynie auto-mechaniczne... no są automaty na liście PSA, ale przejedź się

> konkurencją i zobaczysz problem. fakt, że pewnie to poprawiają, ale dlaczego tak wolno?

A co Francuzi robią szybko? Oops, powiedziałem Francuzi... hehe.gif

> no i to ich tłumaczy?

Trochę...

> ale samochód jest pozytywnym charakterem.

No właśnie nie zawsze. Zauważ, że aktorzy z ładną buzią marzą o roli mordercy i cynika. zlosnik.gif

> w życiu. dobre ma być

Octavia jest bardzo dobra. Świetna wręcz.

> a dlaczego nie od razu?

No czytaj uważnie. Zebranie związków było. zlosnik.gif

> czyli P301 musi sporo nadgonić zanim będzie warty uwagi.

Celowo będzie okaleczany, żeby 308 nie wyglądało jak wiadro ze szmatą. hehe.gif

> no i nic się nie zmieniło - dalej nie ma znaczenia. przeciez liczy się charakter

A to tak. 500-ka to ma charakterrrr...jak żel pod prysznic. hehe.gif

> nie lubie silników.

A ja nie lubię swojej żony...

> lubie to co robią

Ja tak samo... biglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ten argument zdecydowanie odwiódł by mnie od zakupu tego samochodu z duszą

A szkoda bo to zupełnie fajny samochód. Dużo miejsca, całkiem ładny z zewnątrz, a w czasie jazdy patrzy się przez okno a nie na deskę z lat 80'tych. Właśnie - wnętrze Konikowi powinno się podobać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A szkoda bo to zupełnie fajny samochód. Dużo miejsca, całkiem ładny z zewnątrz, a w czasie jazdy

> patrzy się przez okno a nie na deskę z lat 80'tych. Właśnie - wnętrze Konikowi powinno się

> podobać.

co takiego powinno mi się podobac w tym kiblu z plastiku? Zaiste, ja w niej widzę więcej analogii do tego co jest w Twoim lexie niż w tym co mi się podoba hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ależ samochody są różnorodne.

Dzięki nowym klasom. Ale wśród kompaktowych flotowozów są coraz bardziej podobne.

> Nie słyszałem, żeby UE zakazała produkcji samochodów z nadwoziami kombi, czy np. przyspieszających

> do 100 km/h szybciej niż 10 s.

A o ABS czy ESP słyszałeś? To poczekaj...

> Są to ZWYKŁE samochody dla biedniejszych ludzi

Octavia, Focus, Astra, Cee'd...

> którzy jednak chcieliby kupić nowy samochód, a na

> nowy tej wielkości (mniej więcej segmentu kompaktowego) ich nie stać.

Ferrari to zwykły samochód dla biedniejszych ludzi, których nie stać na Veyrona... spineyes.gif

> 1. Nie jestem producentem samochodów.

> 2. Dlaczego producent miałby dzielić się z Tobą zyskami?

Bo trywializujesz proces powstawania samochodu. Piszesz "po prostu".

> Radość czy jej brak nie jest tu elementem decydującym - choć oczywiście nie jest zabroniona.

Chwała Bogu. hehe.gif

> Piszesz, że 301 to stary dobry Peugeot, bo ma takie, a nie inne zawieszenie, czy pracę lewarka

> biegów, itp. Jak myślisz, ilu z nabywców wie, jakie były Peugeoty 20 - 25 lat temu

Wiem to tylko ja i łaskawie Was o tym informuję. Już można się kłaniać. pad.gif

> nie mówiąc

> o tym, że będzie to istotny argument przy kupnie?

Jeśli kogoś nie cieszą samochody to nieważne czy kupi P301, Hyundaia Pony czy Insignię na gaz.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> co takiego powinno mi się podobac w tym kiblu z plastiku? Zaiste, ja w niej widzę więcej analogii

> do tego co jest w Twoim lexie niż w tym co mi się podoba

Mam nieodparte wrażenie że to ty lamentowałeś nad faktem że nowe samochody nie mają zestandaryzowanej dziury na radio i że to przykład dekadencji i marazmu. Stare samochody miały standardową dziurę i można było Safari 5 wetknąć. Pegeuot 301 akceptuje Safari 5, więc powinien Ci się podobać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mam nieodparte wrażenie że to ty lamentowałeś nad faktem że nowe samochody nie mają

> zestandaryzowanej dziury na radio i że to przykład dekadencji i marazmu. Stare samochody miały

> standardową dziurę i można było Safari 5 wetknąć. Pegeuot 301 akceptuje Safari 5, więc

> powinien Ci się podobać.

coś Ci się pomyliłem z kim innym chyba zlosnik.gif

ja preferuje takie klimaty wnętrza:

DSC_7678.jpg

GAZ-Chayka-int.jpg

i doprawdy nie widzę podobieństwa do tego pudłowozu 270751858-jezyk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dzięki nowym klasom. Ale wśród kompaktowych flotowozów są coraz bardziej podobne.

Bo to użytkowa rzecz i przy założeniu, że we wszystkich firmach produkujących samochody, stan wiedzy technicznej jest mniej więcej taki sam, optymalne rozwiązanie jest jedno. Zostają różnice stylistyczne.

> A o ABS czy ESP słyszałeś? To poczekaj...

Aaa, o to Ci chodzi. OK.

> Octavia, Focus, Astra, Cee'd...

Te są zbyt drogie. Zauważ, że Peugeot ma mocną pozycję np. w Iranie, Turcji, czy Afryce Północnej, a tam potencjalni masowi nabywcy nie są zbyt bogaci.

> Bo trywializujesz proces powstawania samochodu. Piszesz "po prostu".

Trywializuję, bo w dobie Unigraphicsa, CATII, czy ANSYSA oraz obrabiarek CNC nie jest to dzieło sztuki powstałe poprzez ręczne dopasowywanie każdego elementu. Oczywiście, projektowanie zabiera czas i co za tym idzie pieniądze, ale P301 nie jest kosmicznym inżynierskim wyzwaniem.

> Jeśli kogoś nie cieszą samochody to nieważne czy kupi P301, Hyundaia Pony czy Insignię na gaz.

Próbuję Ci uświadomić, że dla zdecydowanej większości nabywców samochody są produktem użytkowym.

Oczywiście jednemu podoba się srebrna Octavia, a innemu czarna Alfa Romeo 159, ale po kilku latach bez żalu je sprzedadzą i kupią nowe, spełniające ich (nowe) kryteria - niekoniecznie odpowiednio nową Octavię i nową Alfę.

dranio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A szkoda bo to zupełnie fajny samochód.

Moze i fajny, ale nie dla mnie i nie szkoda zlosnik.gif

> Dużo miejsca,

Teraz mam wiecej grinser006.gif

>całkiem ładny z zewnątrz

Nie całkiem, bo tylko do słupka B jakos wyglada no.gif

>, a w czasie jazdy

> patrzy się przez okno a nie na deskę z lat 80'tych. Właśnie - wnętrze Konikowi powinno się

> podobać.

Nie będzie się podobać, bo data produkcji się nie zgadza, ale za 20 lat będzie chciał takie 3 hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja uważam, że taki samochód jest tak masowym produktem, że nie ma duszy, charakteru, czy czego tam

> jeszcze.

Cytuję sam siebie z innego wątku:

To zadam Ci poważne pytanie. Czy nie widzisz zagrożeń - również dla swojej praktyczności - w takim podejściu do samochodu? Nie rozumiesz, że odmienność napędza postęp? Nie wiesz, że samochód to nie telefon, toster i pralka? Nie rozumiesz, że w tym urządzeniu przebywasz, kierujesz nim, ono "mówi" do Ciebie, a Ty możesz go traktować w dowolny sposób, różny sposób nawet w jednym celu? Nie czujesz, że samochód ma charakter ponieważ jest tak złożonym urządzeniem i źródeł tego charakteru z racji ilości części mechanicznych i elektronicznych jest tak wiele? Nie czujesz, że czasami to urządzenie jest przy Tobie przez dłuższy czas niż rodzina? Nie masz respektu, że każdy detal samochodu ktoś wymyślił, zaprojektował i zmontował? Nie imponują Ci ci ludzie? Nie rozumiesz, że samochód ma indywidualny numer, jedyny i niepowtarzalny i w DR pod tym numerem jest napisane Twoje i tylko Twoje nazwisko? Jednego człowieka z miliardów na świecie. Nie czujesz analogii do małżeństwa? Nie czujesz czegoś ważnego z tym związanego? Pomyśl ile świata pokazało Ci na własne oczy to urządzenie. Pomyśl jak śmieciowym wynalazkiem przy samochodzie jest internet...który pokazuje wiele...przez "szybkę na prąd". Samochód daje Ci to wszystko live...wszystkimi zmysłami. Wspomnij historię świata, pomyśl o ropie naftowej, pomyśl ile radości, ale i ile tragedii i śmierci przyniósł samochód. I powiesz mi, że ja jestem oszołomionym onanistą umieszczenia silnika? Nosz ..... ... ! I uważasz, że właściwe jest podejście praktyczne...definiowane bagażnikiem i sprzedażą? Jakie praktyczne? Gdzie tu praktyka czyli działanie i czyn, który czuć? Gdzie?

> Ma być w miarę wygodny (oczywiście, dla każdego znaczy to co innego), niezawodny i

> tani w eksploatacji. W imię ceny, ludzie często wybierają lakier bez dopłaty (np. czerwony lub

> biały), a autor wątku pisze o emocjach, radości z jazdy, wrażeniach, itp.

To znaczy, że przez tych ludzi od akrylu mam nie pisać o emocjach? Dobra. No to P301 jest dobry...znaczy taki nie jakiś bardzo dobry...no, ale dobry taki...taki w porządku sedan i mnie by pasował no i bym se klimę dokupił bo tak bym się w tym korku spocił kurcze...to bez klimy to bym się musiał w jakimś "makrokeszu" zatrzymać po antyperspirant, ale kartę kumplowi pożyczyłem i mi nie oddał i lipa więc tą klimę wezmę i może jakieś dywaniki gratis dorzucą...chociaż widziałem w makrokeszu jak jeszcze kartę miałem takie welurowe i spoko tanie więc może upuścik wezmę, a jak się bierze na firmę to jeszcze dodają zimówki tylko po ...j mi zimówki jak na zimę to jedziemy z kumplem do roboty do Cardiff i fura będzie u teścia w garażu stała bo on już wiesz, boi się jeździć po tym przepychaniu żył więc zimówek to chyba nie wezmę bo wiesz to tylko 15-ki więc ..uj tam na giełdzie takie widziałem po stówce nówki tylko z pięcioletnim DOTem ale co tam ci sie guma w 5 lat zniszczy jak to ten...no...Continental tylko robią pepiki...zapomniałem nazwy więc co mi tam cztery stówki...a Sava, wiem, Sava kumpel z Anglii mówi, że jeden Angol do E46 założył i mówi że bardzo zadowolony na mokrym trzymają jak złoto, a wiesz, Angol to w E46 ma minimum 3 litry na tylne lacze ciąg więc grubo, grubo...no to na razie, fajny Peżocik... zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Najszersza grupa klientów NIGDY nie ma racji. A próby takie kończą się np. na Kii Cee'd.

w utopii którą lobbujesz tak. w rzeczywistości - to jedyni, którzy mają rację.

> Ten "wyznacznik" to efekt naszego położenia geograficznego, a nie charakteru. I Golf wcale nie jest

> nijaki.

położenie geograficzne - też charakter smile.gif

> ...i Rav4.

> Elektryczny lag to klasyka PSA.

wspaniale. tylko o tym powinno się mówić. niech Peugeot nie twierdzi jak rewolucyjny jest nowy 308, bo usuneli przyciski i zmniejszyli kierownicę (btw. ergonomia tego jednak leży, no ale to PSA, moze za 3 generacje zrobią coś swiadomie). niech w testach wspomną, że mają lagi na LCD, w działaniu osprzętu itp. ale i tak są lepsi niż Opel... bo...

> Napisałem to niedawno w wątku o Insigni. Ale czyja to wina? Kto chce ładne, dobrze wyposażone i

> tanie? Ja?

> I nie pisz "Francuzi". To cała klika, która chce łączyć słowa premium z budżet.

oj nie. Opel vs PSA (czy Renault) to jednak inna bajka. Opel ustawicznie twierdzi ze aspiruje do premium. Francuzi nie. oni są bardziej szczerzy w swojej komunikacji. Renault nie trąbi o byciu prestiżowym - u nich kupujesz niedoróbki z korzyścią po stronie ceny. i to jest ok - IMHO wiedzą gdzie ich miejsce i się tam nieźle czują.

nie jest ok, to że nie uczą się na przyszłość i nie usuwają tych niedoróbek gdzie można to ogarnąć softem (np. klima w Megane) albo tak jak "Focus" sobie poradził z wodą z klapy - dodali plastikowe rynienki po lifcie - jest to leczenie sraczki poprzez poszerzanie kibla, nie wygląda... ale nie olali problemu!

> No właśnie nie zawsze. Zauważ, że aktorzy z ładną buzią marzą o roli mordercy i cynika.

samochody nie marzą smile.gif przenieśmy temat na motocykle... gdzie pewne rzeczy są bardziej widoczne.... są potworki w historii (np TL1000R od Suzuki), którym charakteru nie można odmówić... bo dostał ksywkę widow maker smile.gif wpada w koszmarne shimmy przy wyższych prędkościach... ludzie mieli wypadki... suzuki próbowało to naprawiać, montując amortyzator skrętu... zamiast poprawić geometrię... no ale... suma sumarum... to dobrze nie? bo ma charakter - chce Cie zabić smile.gif

> Octavia jest bardzo dobra. Świetna wręcz.

nie jest dopasowana do ceny jaką powinna mieć.

> No czytaj uważnie. Zebranie związków było.

> Celowo będzie okaleczany, żeby 308 nie wyglądało jak wiadro ze szmatą.

> A to tak. 500-ka to ma charakterrrr...jak żel pod prysznic.

brak charakteru / czy charakter wynika z nazwy? nie. to czego się czepiasz?:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> co takiego powinno mi się podobac w tym kiblu z plastiku?

Nadwozie typu kareta. biglaugh.gif

Trzeba Cię zamknąć w bagażniku 301. Będziesz miał tam tyle metalu w postaci lakierowanej stali, że będziesz tęsknił za swoją szczoteczką do zębów...z plastiku. biglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nadwozie typu kareta.

> Trzeba Cię zamknąć w bagażniku 301. Będziesz miał tam tyle metalu w postaci lakierowanej stali, że

> będziesz tęsknił za swoją szczoteczką do zębów...z plastiku.

do wożenia w bagażniku ludzi też są odpowiedniejsze samochody zlosnik.gif

zil012540kl3.1368.jpg

Poznajesz? grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bo to użytkowa rzecz i przy założeniu, że we wszystkich firmach produkujących samochody, stan

> wiedzy technicznej jest mniej więcej taki sam, optymalne rozwiązanie jest jedno. Zostają

> różnice stylistyczne.

facepalm%5B1%5D.gif Możemy sobie gadać...jak republikanin z demokratą. A podsumowaniem może być: Niech żyje PRL, FSO, duży fiat i polonez. zlosnik.gif

> Te są zbyt drogie.

Dla kogo jeśli to hity sprzedaży?

> Zauważ, że Peugeot ma mocną pozycję np. w Iranie, Turcji, czy Afryce Północnej,

> a tam potencjalni masowi nabywcy nie są zbyt bogaci.

Mimo, że test na greckiej ziemi, pozostańmy w Polsce.

> Trywializuję, bo w dobie Unigraphicsa, CATII, czy ANSYSA oraz obrabiarek CNC nie jest to dzieło

> sztuki powstałe poprzez ręczne dopasowywanie każdego elementu. Oczywiście, projektowanie

> zabiera czas i co za tym idzie pieniądze, ale P301 nie jest kosmicznym inżynierskim wyzwaniem.

Czy charakter i pomysłowość to kosmiczne rzeczy?

> Próbuję Ci uświadomić, że dla zdecydowanej większości nabywców samochody są produktem użytkowym.

Mam tego świadomość i próbuję się rewanżować teorią, że zdecydowana mniejszość nabywców samochody traktuje z sercem i zainteresowaniem. Czy o prawa mniejszości trzeba walczyć?

> Oczywiście jednemu podoba się srebrna Octavia, a innemu czarna Alfa Romeo 159

To nie ma znaczenia. Z takiego podobania można się śmiać. Liczy się co budzą Octa i 159 i dlaczego. I o tym się fajnie rozmawia.

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dokładnie masz rację. Ja tylko dopowiem, że Insignia w świecie zachodnim jest jak Brazylia w meczu

> z Niemcami. Natomiast bohater wątku w swoim świecie jest jak Ghana czy Argentyna w meczu z

> mistrzami świata. W motoryzacji nie ma jednego, wielkiego, wspólnego wora. Fajność samochodu

> zależy od jego charakteru w swoim świecie. Np. jak porównać Mini z Brerą? We wspólnym worze

> Brera jest zdecydowanie lepsza, ale jeśli już się zastanowimy czym powinny być te auta, okaże

> się, że Mini to rewelacja, a Brera to śmieć.

Niezmiennie istotny jest subiektywizm. Przykład Brery i Mini najdoskonalej to wskazuje. W mojej subiektywnej ocenie Mini z Brerą nie ma żadnej absolutnie szansy już za sam wygląd zewnętrzny (że o kokpicie nie wspomnę). Oczywiście każdy twierdzi, że Mini to klasa sama w sobie, że to geny BMW, że jeździ jak gokart. I racja, tylko że w moim odczuciu to Brera ma to coś mulher.gif co powoduje że się ją chce smile.gif

Wracając do bohatera wątku i Twojego opisu - w pełni się zgadzam że auto jest przyzwoite jak na budżetowe. Ba, jestem w w stanie uwierzyć, że dla kogoś to auto może mieć duszę, lub "to coś" co go urzeka, ale musisz jednakowoż przyznać, że będzie to traktowane jako ocena subiektywna. Gdyby to pisał KoNik a tematem byłaby jakaś Wołga, przyjąłbym bez dyskusji argumenty że wady Wołgi są jednocześnie jej specyficznym charakterem, ale w przypadku 301? Być może dla Ciebie tak, ale dla mnie to kolega Daci Logan (fajne auto, miałem:D ), braciszka Elysee i Rapida. Przyzwoite auta za rozsądne pieniądzę - tyle zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeśli on Tobie nie odpowiada to świadczy o Twoim...matko, chciałem napisać

> "ograniczeniu"...przepraszam, nie, inne słowo. O Twoim zamknięciu. Nie jest winą Peugeota, że

> nie lubisz gąbki. To Twoja wina i nie może być tak, że przez Ciebie mamy skreślać 301-kę. Nie

> skupiajmy się też na mnie. Mam tak, że raz lubię miękkie, a potem doceniam sztywne. Ale

> doceniam to, że ten samochód jest konkretnie i konsekwentnie wygodny na kiepskiej drodze. W

> tzw. flotowozach pokroju Focusa itp. razi mnie to, że one chcą być i komfortowe i trochę

> sztywne, a wychodzą...nijakie na jedno kopyto. A bycie sensownym w swojej niewiadomojakości

> wychodzi tylko SUVom.

Nadal czepiał się będę jak rzep psiego ogona, że to wszystko kwestia subiektywnej oceny smile.gif Ja gąbkę lubię, baaa, kocham wręcz gąbkę. Dlatego kiedyś zakochałem się w Omedze i mi ta miłość nie przeszła po dzień dzisiejszy, gdyż zamierzam sobie odkupić smile.gif Tyle tylko że to trochę inna "gąbka". Taka z silnikiem a nie z motorkiem i ze sporą dawką komfortu klasy w której się plasuje. Oczywiście gdzież tu porównywać do konkurencji spod gwiazdy czy szachownicy, że o kotach na masce nie wspomnę, ale dla mnie (a więc subiektywnie) to auto uszyte pode mnie. Idealne bym rzekł smile.gif

> Spokojnie, trzeba nakręcić ze 150 tysięcy, żeby było naprawdę luźno.

Być może, chociaż w Elysee nowiutkim że aż żal było sprawdzać jego dynamike zlosnik.gif ten lewarek mówił do mnie "jestem francuzem i się tego nie wstydzę" zlosnik.gif

A ja osobiście tej cechy u niego nie lubię zlosnik.gif

> Zegary, które są są OK, ale ich brak...

A nie zrozumieliśmy się, ja tu raczej miałem na myśli ogólnie Puziola i jego pomysły. Teraz choćby w 308.

> Odmienność to podstawa rozwoju, nauki itp. Unifikacja, nawet w lepszą stronę jest zabójcza. Chociaż

> miła na krótką metę.

> Prawda. Ale koncern PSA z kokpitowymi patologiami ma wielkie tradycje...i ma to swój urok.

Ależ Ty mnie nie postrzegaj jako osobnika krytykującego odmienność. Wręcz jestem jej zwolennikiem, inaczej (zgadzam się z Tobą) do niczego byśmy nie doszli tylko kopiowali sprawdzone rozwiązania. Aaaale, ja zawsze wybierając samochody unikałem i unikał będę udziwnienia w kokpicie zlosnik.gif Taki fetysz, że jak jeżdżę Yarisem 1 czy 2 (nowy ma już standardowo) i zegary mam na środku to zwyczajnie choruję icon_eek.gifzlosnik.gif

Swoją drogą, co ciekawe, uwielbiam kosmiczny kokpit Civica hmm.gif Ha ! Wiem - subiektywna ocena zlosnik.gif

> Nie ja tylko Jimbo jest mistrzem podsumowań za pomocą dwóch słów, ale spróbuję.

> P301 jest dla kierowcy nienawidzącego polskich dróg.

Dla mnie takie jest C5 ok.gif

Tylko gdyby nie ten wieniec kierownicy sciana.gifsciana.gifsciana.gifrotfl.gifrotfl.gifrotfl.gif

Również pozdrawiam 20.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> w utopii którą lobbujesz tak.

Odwrotnie. W utopii większość ma rację, a mniejszość można wysłać na Marsa.

> w rzeczywistości - to jedyni, którzy mają rację.

Nie masz przypadkiem zaraz kursu na 125? biglaugh.gif

> położenie geograficzne - też charakter

Aaaa...to nie kurs tylko korki z gegry. hehe.gif

> wspaniale. tylko o tym powinno się mówić.

Ja mówię. W starym Berlingo lag był nawet na kierownicy. hahaha.gif

> niech Peugeot nie twierdzi jak rewolucyjny jest nowy 308,

> bo usuneli przyciski i zmniejszyli kierownicę

To jest po prostu godny szacunku pomysł i wykonanie. Pomysł, z którym obcujesz cały czas przebywania w środku.

> (btw. ergonomia tego jednak leży, no ale to PSA,

Ale coś kombinują, a Fiat? A Opel jak mówisz?

> oj nie. Opel vs PSA (czy Renault) to jednak inna bajka. Opel ustawicznie twierdzi ze aspiruje do

> premium. Francuzi nie.

Nie chodzi o gadkę - szmatkę, a o instalowanie gadżetów. Dużo gadżetów = premium. Mało gadżetów = budżet. screwy.gif

> IMHO wiedzą gdzie ich miejsce i się tam nieźle czują.

Nie powiem złego słowa na ostatnie, francuskie lata. Mimo, że muszą się babrać w tym bagnie, pojawiają się iskierki typu deska Peugeotów, nowe Twingo, ale też wielką sprawą jest odbudowanie marki Dacia w czasach gdy marki się zwijają, upadają i oddają Chińczykom i takie lepsze Dacie typu P301.

> nie jest ok, to że nie uczą się na przyszłość i nie usuwają tych niedoróbek gdzie można to ogarnąć

> softem (np. klima w Megane)

Efekt bagna.

> samochody nie marzą

A skąd wiesz? Jesteś samochodem? biglaugh.gif

> przenieśmy temat na motocykle... gdzie pewne rzeczy są bardziej widoczne....

> są potworki w historii (np TL1000R od Suzuki), którym charakteru nie można odmówić... bo

> dostał ksywkę widow maker wpada w koszmarne shimmy przy wyższych prędkościach... ludzie mieli

> wypadki... suzuki próbowało to naprawiać, montując amortyzator skrętu... zamiast poprawić

> geometrię... no ale... suma sumarum... to dobrze nie? bo ma charakter - chce Cie zabić

Czy jest na świecie jakakolwiek fajna rzecz, która nie może Ci zrobić krzywdy?

> nie jest dopasowana do ceny jaką powinna mieć.

Nie znasz się. Zobacz ilu ludzi ją kupiło, oni muszą mieć rację. Octaaaavia TDI oleee ole ole! cool.gif

> brak charakteru / czy charakter wynika z nazwy? nie. to czego się czepiasz?:)

500-ki będę się czepiał nawet na łożu śmierci. Bo Fiat to moja miłość, która mnie oszukała... serduszka.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie rozumiem zdziwienia, przecież SEDAN to najklasyczniejsze nadwozie będące kwintesencją

> samochodu.

Dla mnie nadwozie typu sedan pachnie naftaliną albo nawet formaliną.

Sedan to najpopularniejszy typ nadwozia w zacofanych motoryzacyjnie krajach typu Rosja, Turcja albo Iran. Jeszcze do niedawna w Polsce królowały Sieny i Thalie, mam nadzieję że ten etap mamy już za sobą smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mini z Brerą nie ma żadnej absolutnie szansy już za sam wygląd zewnętrzny

Zgadzam się. Narysowanie Brery wymagało więcej wyobraźni niż przerysowanie Mini.

> (że o kokpicie nie wspomnę). Oczywiście każdy twierdzi, że Mini to klasa sama w sobie, że to

> geny BMW, że jeździ jak gokart.

Nie, ale na tle klasy B wyróżnia się nie na żarty.

> I racja, tylko że w moim odczuciu to Brera ma to coś

Ma masę, big fat mama. cool.gif Zgodzę się z Tobą jeśli zdejmiesz znaczek AR z Brery. Jeśli to będzie Ssangyong, OK, coś ma. Ale Brera opluwa znaczek AR. Jest w świecie GT/sport karykaturą i rzeczą okropną dla kogoś, kto lubi samochody.

> Wracając do bohatera wątku i Twojego opisu - w pełni się zgadzam że auto jest przyzwoite jak na

> budżetowe.

Ono nie jest przyzwoite. To słowo nic nie znaczy.

> Ba, jestem w w stanie uwierzyć, że dla kogoś to auto może mieć duszę, lub "to coś"

> co go urzeka

Ma charakter. "To coś" i dusza...to już temat bardziej religijny, a ten charakter można pokazać palcem lub przywołać z historii marki.

> ale musisz jednakowoż przyznać, że będzie to traktowane jako ocena subiektywna.

O matko! Bez znaczenia. Nie wiem kto ma prawo do obiektywnych opinii. Nie wstydzę się nazywać swojej opinii obiektywną bo pokazuję, nazywam i dotykam źródeł opinii. Ale może być subiektywna jeśli tak bardzo chcesz. Jest po prostu moja i tworzę swoje opinie w sposób w jaki chciałbym je czytać, żeby poczuć to z czym nie miałem okazji obcować. Nie wiem czy mi wychodzi, ale się staram i klawiszy nie oszczędzam. wink.gif

> Gdyby to pisał KoNik a tematem byłaby jakaś Wołga, przyjąłbym bez dyskusji argumenty że wady

> Wołgi są jednocześnie jej specyficznym charakterem, ale w przypadku 301?

A dlaczego Wołga jest na innych prawach niż P301? I to i to jest samochodem. Źródło fascynacji samochodami pochodzi z ich wnętrza. Jeśli samochód obnaża się przed Tobą i doświadczasz pracy silnika, czujesz efekty jazdy to czujesz ciarki. Jeśli samochód izoluje Cię od siebie i od drogi to ciar brak. Indywidualną sprawą jest jak bardzo samochód musi się obnażyć, żeby cieszyć. Konik jest szalenie wymagający, a ja nie. Tyle...

> Być może dla Ciebie

> tak, ale dla mnie to kolega Daci Logan

Moja Dacia Logan to jedno z najbardziej charakternych, niespotykanych i fascynujących aut jakimi jeździłem. Bzdura? Zobacz na typ nadwozia i rozstaw osi. Nie ma na świecie samochodu, który jeździ w ten sposób i ma takie możliwości. Porównanie z moją Dacią to niezasłużony komplement dla P301. I nie zmieni tego fakt, że deska rozdzielcza jest w plastiku, a nie z drewna mahoniowego.

> Przyzwoite auta za rozsądne pieniądzę - tyle

Jeśli ktoś nie jeździł tym autem, taka opinia nie powie mu aucie nic więcej niż folder reklamowy.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nadal czepiał się będę jak rzep psiego ogona, że to wszystko kwestia subiektywnej oceny

Czepiaj się Waćpan tylko nie wiem co to wnosi lub zmienia... niewiem.gif

> Taka z silnikiem a nie z motorkiem i ze sporą dawką komfortu klasy w której się

> plasuje. Oczywiście gdzież tu porównywać do konkurencji spod gwiazdy czy szachownicy, że o

> kotach na masce nie wspomnę, ale dla mnie (a więc subiektywnie) to auto uszyte pode mnie.

> Idealne bym rzekł

Czyli subiektywnie...czyli co mam powiedzieć? Bzdura Panie, Omega to lipa, to Opel, a Opel to wiadomo, premium z Biedronki. Żaden ideał, RWD więc się ślizga jak Katarina Witt. Tak? niewiem.gifhehe.gif

> Być może, chociaż w Elysee nowiutkim że aż żal było sprawdzać jego dynamike ten lewarek mówił do

> mnie "jestem francuzem i się tego nie wstydzę"

Może automata? Poproszę. Jakiego? Piątkę? Czwórkę? cool.gif

> A nie zrozumieliśmy się, ja tu raczej miałem na myśli ogólnie Puziola i jego pomysły. Teraz choćby

> w 308.

Pomysł zawsze trzeba docenić.

> Aaaale, ja zawsze wybierając samochody unikałem i unikał będę udziwnienia w

> kokpicie Taki fetysz, że jak jeżdżę Yarisem 1 czy 2 (nowy ma już standardowo) i zegary mam

> na środku to zwyczajnie choruję

ok.gif

> Swoją drogą, co ciekawe, uwielbiam kosmiczny kokpit Civica Ha ! Wiem - subiektywna ocena

To już fobia. zlosnik.gif

> Dla mnie takie jest C5

Gdzie Rzym, a gdzie Krym...?

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

doskonale rozumiem o czym piszesz, nawet najtańsze autka mogą mieć to coś. Warto poszukać w nich czegoś ciekawego, unikatowego. Dla każdego z nas pewnie będzie to coś innego. Dla mnie takim autem było seicento, małe ciasne, miejscami tandetne, ale naprawdę fajnie nam się nim jeździło, miało niezłe osiągi i bardzo łatwo można było je wyczuć - dawało mnóstwo informacji o drodze i o samym aucie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Odwrotnie. W utopii większość ma rację, a mniejszość można wysłać na Marsa.

yyyy no nie.

> Nie masz przypadkiem zaraz kursu na 125?

125 czego?:)

> Aaaa...to nie kurs tylko korki z gegry.

nie rozumiem, przestałem mówić po gimbazowemu jak opuściłem system edukacji smile.gif

> Ja mówię. W starym Berlingo lag był nawet na kierownicy.

no i wstyd. bo inni umieją lepiej smile.gif

> To jest po prostu godny szacunku pomysł i wykonanie. Pomysł, z którym obcujesz cały czas

> przebywania w środku.

> Ale coś kombinują, a Fiat? A Opel jak mówisz?

> Nie chodzi o gadkę - szmatkę, a o instalowanie gadżetów. Dużo gadżetów = premium. Mało gadżetów =

> budżet.

no to opel króluje w marketingu gadżetowym. no ale co mają robic, jak wypuscili bubla - Insignię, to muszą czymś zahaczyć w reklamie.

> Nie powiem złego słowa na ostatnie, francuskie lata. Mimo, że muszą się babrać w tym bagnie,

> pojawiają się iskierki typu deska Peugeotów, nowe Twingo, ale też wielką sprawą jest

> odbudowanie marki Dacia w czasach gdy marki się zwijają, upadają i oddają Chińczykom i takie

> lepsze Dacie typu P301.

> Efekt bagna.

ok.gif

> A skąd wiesz? Jesteś samochodem?

być znaczy myśleć. samochody nie myślą i nie są wbrew nazwie - samoświadome smile.gif podstawowa logika smile.gif

> Czy jest na świecie jakakolwiek fajna rzecz, która nie może Ci zrobić krzywdy?

maślane bułeczki z dancake?

> Nie znasz się. Zobacz ilu ludzi ją kupiło, oni muszą mieć rację. Octaaaavia TDI oleee ole ole!

no i Ci ludzie decydują smile.gif

> 500-ki będę się czepiał nawet na łożu śmierci. Bo Fiat to moja miłość, która mnie oszukała...

hmmm. może gdzieś przed łożem śmierci dotrze do Ciebie że zmarnowałeś życie na czepianie się aut na AK, zamiast przypalić jointa:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> yyyy no nie.

To dlaczego taki Einstein coś wymyślił, a nie grupa związkowców pod sejmem? Czy racja to prawda...czy racja to tłum?

> 125 czego?:)

Nieważne czego, ważne, że musisz iść. zlosnik.gif Tak mówią przepisy. wazniak.gif

> nie rozumiem, przestałem mówić po gimbazowemu jak opuściłem system edukacji

A ja właśnie zaczynam, trenuję...bo córka za rok do szkoły... biglaugh.gif

> no i wstyd. bo inni umieją lepiej

Bez tych gorszych nie byłoby lepszych.

> no to opel króluje w marketingu gadżetowym.

Mnie się wydaje, że dużo marek jest zafiksowana na bycie w trendzie. Ogrom reklam pokazuje gadżety, a nie wartość samochodu. A jeśli reklamy są takie to znaczy, że gadżet jest lepem na klienta, a nie sam samochód. Przykre tylko jest to, że klient myśli, że TAKI producent i TAK drogi/tani samochód to na pewno jest to dopracowane, przetestowane i super. Cóż, nie można kogoś winić za to, że kogoś/czegoś nie kocha. Ale rozmawiajmy, rozmawiajmy... smile.gif

> no ale co mają robic, jak wypuscili bubla - Insignię,

> to muszą czymś zahaczyć w reklamie.

Ostatnio znalazłem zaletę (pierwszą) w tym bublu: Komp. pokł. pokazuje zasięg na gazie! ok.gifzlosnik.gif

Insignia w gazie to jak pestka z wiśni w czekoladzie. cool.gif

> samochody nie myślą i nie są wbrew nazwie - samoświadome

Złożoność samochodu pozwala na przekonanie, że samochód czuje i przemawia...coś jak człowiek.

> maślane bułeczki z dancake?

hahaha.gifclaps.gif Uważaj na cholesterol.

> no i Ci ludzie decydują

Bez protez tego typu nie byłoby tak łatwo doceniać P301...więc Octa ma też swoją misję w świecie. Jeśli kiedyś przejdzie do historii, będzie autem kultowym...społecznie bo przecież nie technicznie. Acz pamiętajmy w tych drwinach, że są wersje Scout 4x4 TSI. skromny.gif

> hmmm. może gdzieś przed łożem śmierci dotrze do Ciebie że zmarnowałeś życie na czepianie się aut na

> AK, zamiast przypalić jointa:)

I wtedy nie będę czekał na naturę, a pójdę po sznur. 270751858-jezyk.gif

A czepiał się będę bo chcę, żeby moje dzieci i wnuki czuły w pojeździe to co ja...

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Raczej faktycznie Siena. Marea swego czasu to taki odpowiednik Octavii MK1.

Marea: Długość 4,39 m. Rozstaw łosi 2,54 m

P301: Długość 4,44 m. Rozstaw łosi 2,65 m

Gdzie tam Siena? Siena była jak Punto (chociaż dłuższa to osie bliżej), a 301 jest dużo większy niż 208.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zgadzam się. Narysowanie Brery wymagało więcej wyobraźni niż przerysowanie Mini.

Ja bym to nazwał finezją zlosnik.gif

> Nie, ale na tle klasy B wyróżnia się nie na żarty.

ok.gif Tyle tylko że mi to do niczego nie potrzebne, zatem w moich oczach jego zalety nie wyrównują wady bazowej "My God, how ugly it is!" zlosnik.gif

> Ma masę, big fat mama. Zgodzę się z Tobą jeśli zdejmiesz znaczek AR z Brery. Jeśli to będzie

> Ssangyong, OK, coś ma. Ale Brera opluwa znaczek AR. Jest w świecie GT/sport karykaturą i

> rzeczą okropną dla kogoś, kto lubi samochody.

Wracamy zatem do kwestii indywidualnych opinii i potrzeb zlosnik.gif Mi Brera pasuje ok.gif

> Ono nie jest przyzwoite. To słowo nic nie znaczy.

Przyzwoite - optymalne w ramach kosztów jakie trzeba ponieść za jego zakup.

> Ma charakter. "To coś" i dusza...to już temat bardziej religijny, a ten charakter można pokazać

> palcem lub przywołać z historii marki.

Być może za krótko przyjaźniłem się z Elysee żeby ten charakter wyczuć, ale to się da nadrobić ok.gif

> O matko! Bez znaczenia. Nie wiem kto ma prawo do obiektywnych opinii. Nie wstydzę się nazywać

> swojej opinii obiektywną bo pokazuję, nazywam i dotykam źródeł opinii. Ale może być

> subiektywna jeśli tak bardzo chcesz. Jest po prostu moja i tworzę swoje opinie w sposób w jaki

> chciałbym je czytać, żeby poczuć to z czym nie miałem okazji obcować. Nie wiem czy mi

> wychodzi, ale się staram i klawiszy nie oszczędzam.

Kto ma prawo do obiektywnych opinii? Chyba tylko Sąd Najwyższy hehe.gif

A poważnie - obiektywne mogą być cyferki, one nie dokonują gradacji wartości niemierzalnych jak przyjemność z jazdy czy wspomniany charakter. To było, jest i będzie subiektywne w zależności od oceniającego zlosnik.gif

> A dlaczego Wołga jest na innych prawach niż P301? I to i to jest samochodem. Źródło fascynacji

> samochodami pochodzi z ich wnętrza. Jeśli samochód obnaża się przed Tobą i doświadczasz pracy

> silnika, czujesz efekty jazdy to czujesz ciarki. Jeśli samochód izoluje Cię od siebie i od

> drogi to ciar brak. Indywidualną sprawą jest jak bardzo samochód musi się obnażyć, żeby

> cieszyć. Konik jest szalenie wymagający, a ja nie. Tyle...

Konik ma konika na punkcie starych aut, fobię na punkcie plastiku i elektroniki zlosnik.gifhehe.gifhehe.gif

> Moja Dacia Logan to jedno z najbardziej charakternych, niespotykanych i fascynujących aut jakimi

> jeździłem. Bzdura? Zobacz na typ nadwozia i rozstaw osi. Nie ma na świecie samochodu, który

> jeździ w ten sposób i ma takie możliwości. Porównanie z moją Dacią to niezasłużony komplement

> dla P301. I nie zmieni tego fakt, że deska rozdzielcza jest w plastiku, a nie z drewna

> mahoniowego.

Ależ ja Ci napisałem że ja swojego Logana lubiłem, szkoda że trafiła mu się całka. Czy miał charakter? Jak na auto przeznaczone do ciężkiej pracy był dzielny? Czy dzielność to cecha charakteru? zlosnik.gif

> Jeśli ktoś nie jeździł tym autem, taka opinia nie powie mu aucie nic więcej niż folder reklamowy.

Emocje w opisywaniu aut są więcej niż potrzebne, tu się zgodzę. Pozwól jednakże czytelnikom wypowiedzieć się, nawet jeśli mają inne zdanie zlosnik.gif

> Pozdro

Pozdro po raz kolejny zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czepiaj się Waćpan tylko nie wiem co to wnosi lub zmienia...

Jeszcze po jednym poście napiszemy i w ogóle zapomnę o jakie auto chodziło hehe.gif

> Czyli subiektywnie...czyli co mam powiedzieć? Bzdura Panie, Omega to lipa, to Opel, a Opel to

> wiadomo, premium z Biedronki. Żaden ideał, RWD więc się ślizga jak Katarina Witt. Tak?

Masz Pan do tego prawo, Tobie nie leży, mi wręcz przeciwnie zlosnik.gif

Wtedy gdy Opel produkował Omegę nie próbował stać się marką premium jak to robi na siłę teraz. Obecnie zgodzę się z Tobą: Astra, Focus, Golf, Ceed, i30 - to się od siebie prawie wcale nie różni więc gdzie tu oplowskie premium niewiem.gif

> Może automata? Poproszę. Jakiego? Piątkę? Czwórkę?

Dołóż do tego silnik i będzie gitarra zlosnik.gif

> Pomysł zawsze trzeba docenić.

Doceniam, ja się nie upieram że ma mi się to podobać, ale pomysł jest ok.gif

> To już fobia.

Mówisz o słowie "subiektywna" czy o Civicu ? zlosnik.gifhehe.gif

> Gdzie Rzym, a gdzie Krym...?

A kto porównywał 301 do Insigni? 033102bebe_1_prv.gifzlosnik.gif

> pzdr

Już przestańmy się pozdrawiać hehe.gifhehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nawet najtańsze autka mogą mieć to coś.

Powiem więcej. Mają to auta albo bardzo tanie, albo bardzo drogie. Te średnie, które robią sprzedaż i są dla wszystkich ludzi i firm są właśnie okaleczane próbą dogodzenia każdemu i próbami wypadnięcia dobrze w kategoriach stoper - linijka - punkt.

> Warto poszukać w nich czegoś ciekawego, unikatowego.

Oczywiście tylko dla wielu to jak wywąchiwanie tlenku węgla.

> Dla mnie takim autem było seicento

ok.gif

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.