Skocz do zawartości

Kiedy wolno uzywac tylnego swiatla przeciwmglowego?


CiniO

Rekomendowane odpowiedzi

Przpis jest taki.

Art 30. pkt 3.

Quote:

3. Kierujący pojazdem może używać tylnych świateł przeciwmgłowych, jeżeli zmniejszona przejrzystość powietrza ogranicza widoczność na odległość mniejszą niż 50 m.


I teraz pytanie do specow od interpretacji przepisow.

Czy chodzi o to, ze tylnego przeciwmglowego wolno uzywac gdy:

a) jest np mgla i obiekty oddalone o 50m od nas sa kompletnie niewidoczne - przykladowo stoi 50m przedemna budynek ale nie widze go wogole.

czy moze

b) jest np mgla i obiekty oddalone o 50m od nas sa widoczne ale przez mgle. Przykladowo auto ktore stoi 30 metrow przedemna widze w 100% wyraznie, ale auto stojace 50m przedemna widze rozmyte we mgle.

Ktora odpowiedz jest poprawna?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 3. Kierujący pojazdem może używać tylnych świateł przeciwmgłowych, jeżeli zmniejszona przejrzystość

> powietrza ogranicza widoczność na odległość mniejszą niż 50 m.

To nie to samo co "ogranicza widoczność w odległości mniejszej niż 50m".

Jest wyraźnie NA odległość - czyli widać na mniej 50 m.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To nie to samo co "ogranicza widoczność w odległości mniejszej niż 50m".

> Jest wyraźnie NA odległość - czyli widać na mniej 50 m.

Nie całkiem tak. Jeżeli widzisz coś mniej wyraźnie, to znaczy, że widoczność jest ograniczona. Możesz coś widzieć na odległość 50 m, np. zarys TIRa. Widzisz TIRa? Widzisz. Czy widzisz go GORZEJ? Jeżeli tak, to widoczność jest ograniczona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak nie widać dwóch słupków kilometrażowych czy jak się tam one zwą, ale zwracaj uwagę czy ktoś nie

> jest za blisko z tyłu, wtedy kultura wymaga zgaszenia

Słupki są rozmieszczone co 100m, a więc dwa to daje ponad 100m. Z takim podejściem nie dziwi fakt że co drugie auto jedzie na przeciw mgielnych tylnych gdy sytuacja tego nie wymaga.

Jeśli chcesz się trzymać czegoś co znajduje się przy drodze to użyj do tego słupów latarni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Słupki są rozmieszczone co 100m, a więc dwa to daje ponad 100m.

Na moje oko 2 słupki jak widać to 100metrów (jeśli są dobrze rozmieszczone), więc nie wiem jak Ty liczysz smile.gif Pierwszy startowy i drugi za 100m, odległość między nimi 100m a widzimy dwa-TAK czy NIE? grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No i wlasnie o to mi chodzilo.

> Niby prosta rzecz, dopiero kilka oponi i juz roznice.

> Kolega rwIcIk i wladmar mowia b) a kolega Polarny mowi a)

> Zapraszam do dalszej dyskusji.

Przychylam się do B ale robię to z głową jak przejeżdżam tylko przez chwilowe zamglenie to nie odpalam światła przeciwmgielnego, jak mgła się utrzymuje i jest dość gęsta, że pojazdy przede mną są słabiej widoczne, a ich światła mijania rozmazują się tworząc poświatę-zapalam, by być lepiej widocznym. Kieruję się rozumem nie sztywnym przepisem, działa to od 20 lat doskonale.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może dalej od teorii, a bliżej praktyki.

Jeśli ktoś mnie zapyta kiedy włączyć przeciwmgielne w mieście to odpowiem nigdy.

Na autostradzie nie trzeba mgły, a tylko deszcz + prędkość daje efekt braku widoczności poprzedzającego pojazdu.

Poza miastem na DK itp. włączyć przeciwmgielne należy kiedy po analizie sytuacji na drodze dojdzie się do wniosku, że wyprzedzanie w tych warunkach nie będzie tylko ryzykownym manewrem, a próbą samobójczą. wink.gif

Dodam na koniec, że myśl typu "włączyłby PM bo go nie widać" nigdy nie przeszła mi przez myśl podczas mgły. Tylko podczas opadów deszczu lub śniegu.

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest czysta teoria. Ile w Polsce jest sytuacji kiedy trafiamy na tak gęstą mgłę, że nic nie widać na 50m?

Nie pamiętam tak gęstej mgły. NA całą moją karierę kierowcy może z pięć razy się taka trafiła.

Przepis ten jest bez sensu i nie powinno tam być zapisu określającego odległość. Ludzie nie są aż tak głupi żeby nie umieli ocenić czy mgła jest gęsta czy nie.

Bardziej by się kłócili o to ile to jest te 50m. A przecież z miarką nikt biegał nie będzie.

Patrząc na przepisy to interpretacja pewnie wygląda tak, że jak jest 50m to nie powinno być nic widoczne.

A co gdy jest noc lub dzień?

Światła samochodów mają inny kontrast w dzień, a inny w nocy.

Używam tylnego światła przeciwmgłowego gdy jest po prostu mgła i tyle. Nie jakieś tam lekkie zamglenie ale mgła, taka która dość znacznie zmniejsza widoczność.

Używam też tylnego światła przeciwmgłowego gdy pada bardzo silny deszcz lub śnieg.

Cieszę się gdy ludzie włączają tylne światła przeciwmgłowe, bo przynajmniej wiedzą, że coś takiego mają w samochodzie.

A już na pewno mnie te światła nie oślepiają ani nie przeszkadzają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I dodałbym ograniczenia używania w nocy. Jeszcze nie zdażyło mi sie żeby tylne pozycje nie były

> wystarczające

Nie robiłbym z tego reguły, mi się zdarzyło w październiku np, 23 godz w okolicach Ostródy, mgła taka że strach było jechać Ską 70 na godz, wszyscy mieli odpalone, z prostego powodu, by nie najechać na siebie.

Jak ktoś mało jeździ to faktycznie przez kilka lat może nie mieć sytuacji ich użycia, np moi rodzice to pewnie wiedzą tyle że jest takie coś, przez 8 lat zrobili 26 tys, ja tyle robię w pół roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Używam tylnego światła przeciwmgłowego gdy jest po prostu mgła i tyle. Nie jakieś tam lekkie

> zamglenie ale mgła, taka która dość znacznie zmniejsza widoczność.

> Używam też tylnego światła przeciwmgłowego gdy pada bardzo silny deszcz lub śnieg.

> Cieszę się gdy ludzie włączają tylne światła przeciwmgłowe, bo przynajmniej wiedzą, że coś takiego

> mają w samochodzie.

moim zdaniem przepis jest jasny i klarowny - gdy widoczność spada poniżej 50m włączam przeciwmgielne tylne. gdy dojedzie do mnie pojazd wyłączam, aby go nie oslepiać.

jak poznaję czy jest widoczność mniejsza niż 50m?

słupki rozstawione są w odległości 100m, na wioskach bodajże 50m - widać do połowy odległości, nie widać słupków - włączam - raczej proste.

owszem, taka mgła zdażyła mi się kilkanaście razy w życiu, ale te przeciwmgielne należy włączyć właśnie tylko wtedy, inaczej denerwują, rozpraszają, oślepiają.

przy lepszej widocznosci - napewno nie zwiększają poziomu bezpieczeństwa, ponieważ zwykłe światła są widoczne bardzo dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No właśnie patrząc na przepisy, to nie jest tak że powinno być NIC nie widoczne, tylko OGRANICZONA

> widoczność.

Ale wytłumacz to kierowcom czy Policjantom. Każdy będzie wiedział swoje i się tego trzymał. Dlatego w tym przypadku ustalanie konkretnej odległości jest bez sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie całkiem tak. Jeżeli widzisz coś mniej wyraźnie, to znaczy, że widoczność jest ograniczona.

> Możesz coś widzieć na odległość 50 m, np. zarys TIRa. Widzisz TIRa? Widzisz. Czy widzisz go

> GORZEJ? Jeżeli tak, to widoczność jest ograniczona.

Ale jest ograniczona NA TEJ odległości, a nie DO TEJ odległości. A KD wyraźnie mówi o ograniczeniu widoczności DO odległości.

Jak byś chciał to sformułować, żeby było wiadomo, że pow. 50 m nic nie widać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Słupki są rozmieszczone co 100m, a więc dwa to daje ponad 100m. Z takim podejściem nie dziwi fakt

> że co drugie auto jedzie na przeciw mgielnych tylnych gdy sytuacja tego nie wymaga.

> Jeśli chcesz się trzymać czegoś co znajduje się przy drodze to użyj do tego słupów latarni.

Problem w tym, że większość tłuków na drodze jak tylko zobaczy coś co przypomina mgłę od razu włącza wszystkie przeciwmgielne a nie którzy do tego długie hehe.gif

Póki nie zrobią kampanii w mediach to będzie walka z wiatrakami grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I dodałbym ograniczenia używania w nocy. Jeszcze nie zdażyło mi sie żeby tylne pozycje nie były

> wystarczające

Wszystko zależy od tego jak intensywna jest mgła po zmroku a potrafi być intensywna na tyle, że światła są konieczne.

Przepis nie da rady dobrze być interpretowany, skoro mamy niewyedukowane w jeżdżeniu społeczeństwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To jest czysta teoria. Ile w Polsce jest sytuacji kiedy trafiamy na tak gęstą mgłę, że nic nie widać na 50m?

W niektórych regionach Polski - zero, w innych w określonych warunkach jest to zjawisko niemalże codzienne i całkiem normalne dla tubylców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To jest czysta teoria. Ile w Polsce jest sytuacji kiedy trafiamy na tak gęstą mgłę, że nic nie

> widać na 50m?

W swieta trafilem na taka mgle w Malopolsce, ze nie bylo widac nic na wiecej niz 10 metrow.

Wsumie troche sie balem, bo mam swiatlo przeciwmglowe tylne po drugiej strone (wszystkie auta maja po lewej a ja mam po prawej) wiec balem sie ze ktos moze mnie przyhaczyc z lewej strony auto bo bedzie myslal ze tam nic nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Słupki są rozmieszczone co 100m, a więc dwa to daje ponad 100m. Z takim podejściem nie dziwi fakt

> że co drugie auto jedzie na przeciw mgielnych tylnych gdy sytuacja tego nie wymaga.

Kolega AkuQ już Ci wyjaśnił, pierwszy słupek jest startowy (mijając go na wysokości auta) jak nie widzisz drugiego to możesz uruchomić tyle p. mgielne, tak uczono ok 20 lat wstecz, bo 50 m to nie zawsze masz jak ocenić, a tak możesz się do tego odnieść

> Jeśli chcesz się trzymać czegoś co znajduje się przy drodze to użyj do tego słupów latarni.

co ile standardowo stoją latarnie przy drodze hmm.gifniewiem.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> co ile standardowo stoją latarnie przy drodze

A tak swoją drogą....nie macie wrażenia, że w czasie na prawdę

gęstej mgły światło latarni..jeszcze bardziej ogranicza widoczność.

Trochę to nie logiczne, ale tak właśnie wynika z moich doświadczeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No właśnie patrząc na przepisy, to nie jest tak że powinno być NIC nie widoczne, tylko OGRANICZONA

> widoczność.

Kluczowa jest interpretacja słowa "ograniczona".

I tu widoczność nie jest ograniczona (bezwzględnie), ale jest ograniczona "do 50 metrów".

Jeśli na 50 metrze widać, a na 51 już nie, to widoczność jest 50 m.

Czy coś przy tych 50 m jest słabiej widoczne, czy nie - nie ma znaczenia, bo jest jeszcze widoczne.

Natomiast składanie interpretacji "ograniczona" + "ograniczona do 50 m" jest IMHO już nadinterpretacją.

Edit:

A tak naprawdę kłócimy się o jakieś 5 metrów, których na drodze nie jesteśmy w stanie prawidłowo ocenić, plus to, że w ramach tych kilku metrów widoczność cały czas pływa.

Rzeczywistym problemem są ci, którzy włączają całą choinkę już przy gestniejacym powietrzu. ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kluczowa jest interpretacja słowa "ograniczona".

> I tu widoczność nie jest ograniczona (bezwzględnie), ale jest ograniczona "do 50 metrów".

> Jeśli na 50 metrze widać, a na 51 już nie, to widoczność jest 50 m.

> Czy coś przy tych 50 m jest słabiej widoczne, czy nie - nie ma znaczenia, bo jest jeszcze widoczne.

> Natomiast składanie interpretacji "ograniczona" + "ograniczona do 50 m" jest IMHO już

> nadinterpretacją.

> Edit:

> A tak naprawdę kłócimy się o jakieś 5 metrów, których na drodze nie jesteśmy w stanie prawidłowo

> ocenić, plus to, że w ramach tych kilku metrów widoczność cały czas pływa.

> Rzeczywistym problemem są ci, którzy włączają całą choinkę już przy gestniejacym powietrzu. ;-)

No wlasnie w tym rzecz, ze nie chodzi o 5 metrow.

Bo roznica miedzy moim punktem a oraz b moze byc bardzo duza.

Powiedzmy w jednym przypadku bedziesz mial mgle, ze tego co jest 50m od ciebie wogole nie widac, a w drugim przypadku bedziesz mial mgle, ze to co jest 50m od ciebie widac za mgla, ale np to co jest 200m od ciebie tez widac za mgla tylko gestsza. A dopiero to co jest 300m od ciebie to nie widac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No wlasnie w tym rzecz, ze nie chodzi o 5 metrow.

> Bo roznica miedzy moim punktem a oraz b moze byc bardzo duza.

> Powiedzmy w jednym przypadku bedziesz mial mgle, ze tego co jest 50m od ciebie wogole nie widac, a

> w drugim przypadku bedziesz mial mgle, ze to co jest 50m od ciebie widac za mgla, ale np to co

> jest 200m od ciebie tez widac za mgla tylko gestsza. A dopiero to co jest 300m od ciebie to

> nie widac.

Ale zauważ, czemu światło przeciwmgłowe ma służyć.

Ono ma służyć utrzymaniu bezpiecznej odległości - czyli ma zapobiegać sytuacji, że jedziesz sobie we mgle - szybko ale bezpiecznie grinser006.gif i nagle wjeżdżasz na poprzednika.

Jeśli widzisz coś na 300 m, to ta widoczność jest wystarczająca do oceny, czy odległość jest bezpieczna.

Natomiast, jeśli mgła jest tak gęsta, że widzisz poprzedni pojazd na odległość 40 m - to ta widoczność jest już nieco mniej bezpieczna wink.gif.

Z mojego doświadczenia wynika, że przy mgle typu "300 m" jest faktycznie tak, jak piszesz - czyli obiekt powoli zanika w oddali. Ale przy mgle typu "40 m" jest tak, że widoczność maleje w sposób zbliżony do krzywej wykładniczej (jest, jest, jest lekko zamglone, nie ma).

Przez 20 lat mgłę, w której naprawdę trzeba było używać tylnego przeciwmgłowego miałem może 2 razy i to nie na całej trasie, ale jednym, dwóch odcinkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.