gorex Napisano 20 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2015 Kuna zamieszkała pod maską mojego samochodu (no bez przesady - mojej Skody). Próbowałem: - kostek toaletowych niskiej klasy - kostek toaletowych klasy wyższej - sprayu o zapachu miętowo-nieokreślonym (z obrazkiem uśmiechniętej kuny) - sprayu firmy Wurth (bez obrazka uśmiechniętej kuny) - sierści groźnego psa (....ale to był pewnie taki od lizania a nie od gryzienia) Ultradźwiękowy "odstraszacz" odradzili mi wszyscy jako całkowicie nieskuteczny. Co robić?? Póki co strat nie ma (w poprzednim samochodzie były). Tylko mnóstwo kudłów pod maską (tak to jest jak się używa byle jakiego szamponu). Może dać sobie spokój, nadać jej imię i pokochać jak zwierzę domowe?? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrarek Napisano 20 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2015 najlepiej użyć szukajki, było już ze 123x, ostatni raz kajś na początku czerwca. na pewno nic się od tego czasu nie zmieniło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Waldek40 Napisano 20 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2015 aż dziwne ze tyle rożnych sposobów i nic nie poskutkowało, a kostki wyjąłeś z foli , mi kostki domestosa zdały egzamin i mam je od ponad 2 lat i nadal smierdzą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciej__ Napisano 20 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2015 Co robić?? Póki co strat nie ma (w poprzednim samochodzie były). Tylko mnóstwo kudłów pod maską (tak to jest jak się używa byle jakiego szamponu). Może dać sobie spokój, nadać jej imię i pokochać jak zwierzę domowe?? Ja bym poszukal garazu :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
r1sender Napisano 20 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2015 Ja bym poszukal garazu :D nie gwarantuje to sukcesu, u rodziców w 2 z 6ściu sobie zamieszkały Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciej__ Napisano 20 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2015 nie gwarantuje to sukcesu, u rodziców w 2 z 6ściu sobie zamieszkały Lepiej w garazu niz pod maska :d Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarcG Napisano 20 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2015 Kuna zamieszkała pod maską mojego samochodu (no bez przesady - mojej Skody). Próbowałem: - kostek toaletowych niskiej klasy - kostek toaletowych klasy wyższej - sprayu o zapachu miętowo-nieokreślonym (z obrazkiem uśmiechniętej kuny) - sprayu firmy Wurth (bez obrazka uśmiechniętej kuny) - sierści groźnego psa (....ale to był pewnie taki od lizania a nie od gryzienia) Ultradźwiękowy "odstraszacz" odradzili mi wszyscy jako całkowicie nieskuteczny. Co robić?? Póki co strat nie ma (w poprzednim samochodzie były). Tylko mnóstwo kudłów pod maską (tak to jest jak się używa byle jakiego szamponu). Może dać sobie spokój, nadać jej imię i pokochać jak zwierzę domowe?? U mnie w tym roku przeganiali z poddasza, zamieszkały w ociepleniu. Pomógł pieprz mielony i arox na krety, strasznie śmierdzi. Pomogło wyniosły się. Kiedyś przeganiałem spod maski w samochodzie pieprzem. Kup z 1kg na allegro i syp garścią, napewno nie wejdą, jak zaciągną to pięknie wyją, potem tylko mechanicy kichają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cumel Napisano 20 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2015 Skoro sierść Ci przeszkadza to pieprz cayenne odpada Sąsiad sypał i muszę powiedzieć że ma spokój A larmo po tym jak wlazła było takie jakby ją ze skóry obdzierali Tyle że ma silnik w nieciekawym kolorze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
amazaque Napisano 20 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2015 Kuna zamieszkała pod maską mojego samochodu (no bez przesady - mojej Skody). Jakie szkody? U mnie coś mieszka i znosi kawałki chleba na akumulator , ale raz w tygodniu ogarniam to razem ze śmieciami z drzew odkurzaczem na BP i w sumie zero problemów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
steyr Napisano 20 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2015 Tu jest jeden problem, po prostu masz Skode a TTTM Sąsiadowi za płotem kuna przegryzła w nowym Passacie osłonę przegubu Już od kilku osób słyszę, że Skody się lubią z kunami, zwłaszcza kuny lubią tworzywo sztuczne wszelakiej maści w Skodach. Po prostu "plastiki" w tych autach im smakują. Zaraz mnie zlinczują "Skodziarze" Też miałem ostatnio problem w Fiacie z podpisu, kuny gościły u mnie od ok pół roku, temat olewałem póki jedna mi nie przegryzła przewodu WN Kostki WC nie pomagały i inne czary. W końcu kupiłem Antykunę i problemu nie ma. Kupiłem urządzenie które emituje różne dźwięki w odstępach o ~30sek. 90 % tych urządzeń na allegro emituje stały dźwięk, zwierzątka się przyzwyczajają podobno i z czasem problem powraca. Nie będę robił reklamy, bo kupiłem u user-a z AK. Jak jesteś zainteresowany pisz na priv. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
steyr Napisano 20 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2015 Jakie szkody? U mnie coś mieszka i znosi kawałki chleba na akumulator , ale raz w tygodniu ogarniam to razem ze śmieciami z drzew odkurzaczem na BP i w sumie zero problemów. znajoma jak kupiła Hultaja i20 to na kolektorze wylotowym miała kości z kurczaka, kuna na wieczór na gorącym kolektorze robiła sobie rożno autem jeździła kobieta ~50lat, maskę miała otwieraną raz w roku w serwisie auto stało pod blokiem w mieście. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dizzastar Napisano 20 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2015 Może dać sobie spokój, nadać jej imię i pokochać jak zwierzę domowe?? Nie ma sensu - pozwie Cię o alimenty i na tym się skończy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 20 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2015 Kuna zamieszkała pod maską mojego samochodu (no bez przesady - mojej Skody). Próbowałem: - kostek toaletowych niskiej klasy - kostek toaletowych klasy wyższej - sprayu o zapachu miętowo-nieokreślonym (z obrazkiem uśmiechniętej kuny) - sprayu firmy Wurth (bez obrazka uśmiechniętej kuny) - sierści groźnego psa (....ale to był pewnie taki od lizania a nie od gryzienia) Ultradźwiękowy "odstraszacz" odradzili mi wszyscy jako całkowicie nieskuteczny. Co robić?? Póki co strat nie ma (w poprzednim samochodzie były). Tylko mnóstwo kudłów pod maską (tak to jest jak się używa byle jakiego szamponu). Może dać sobie spokój, nadać jej imię i pokochać jak zwierzę domowe?? Odkąd mam w obu autach odstraszacze ultradźwiękowe jest spokój. A podobno nieskuteczne... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
amazaque Napisano 20 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2015 znajoma jak kupiła Hultaja i20 to na kolektorze wylotowym miała kości z kurczaka, kuna na wieczór na gorącym kolektorze robiła sobie rożno autem jeździła kobieta ~50lat, maskę miała otwieraną raz w roku w serwisie auto stało pod blokiem w mieście. Ja otwieram maskę jak muszę dolać płynu do spryskiwacza. Chleb i kości to jest pikuś do tego, co zostawiają lipy i topole , ale jak już wspomniałem ogarniam to odkurzaczem na BP . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gorex Napisano 20 Lipca 2015 Autor Udostępnij Napisano 20 Lipca 2015 Jakie szkody? U mnie coś mieszka i znosi kawałki chleba na akumulator W tej chwili tylko kudły pod maską. W szczególności na wygłuszeniach. Ale w poprzedniej odgryzła "odmę", rozdrapała wygłuszenie i nadgryzła przewód od klimatyzacji. Widocznie w OIII są z mniej smacznego plastiku . 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gorex Napisano 20 Lipca 2015 Autor Udostępnij Napisano 20 Lipca 2015 Nie ma sensu - pozwie Cię o alimenty i na tym się skończy... Platonicznie, Rysiu, platonicznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
steyr Napisano 20 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 20 Lipca 2015 Z mojego punktu widzenia lepiej zacznij zapobiegać wcześniej, ewentualne skutki przegryzień mogą być różne nie wspominając o $$. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fidel71 Napisano 21 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 21 Lipca 2015 Jedno pytanie-skad wiesz, ze to kuna a nie kot? Widziales ją? Mi kiedys jak jeszcze nie mialem garazu wlazil kot pod maske i sie grzał. Ciekawostką jest to, że koci mocz działa jak wabik na inne koty czego byłem swiadkiem gdy w innym mieście jak byłem na wyjezdzie zaobserwowalem wlazacego kota pod maske. Umyłem komore silnika pod cisnieniem, dalem kostki do kibla i koty odpuściły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gorex Napisano 21 Lipca 2015 Autor Udostępnij Napisano 21 Lipca 2015 Jedno pytanie-skad wiesz, ze to kuna a nie kot? Widziales ją? Mi kiedys jak jeszcze nie mialem garazu wlazil kot pod maske i sie grzał. Ciekawostką jest to, że koci mocz działa jak wabik na inne koty czego byłem swiadkiem gdy w innym mieście jak byłem na wyjezdzie zaobserwowalem wlazacego kota pod maske. Umyłem komore silnika pod cisnieniem, dalem kostki do kibla i koty odpuściły. Widziałem ją osobiście. Zrobila się tak bezczelna (albo bezczelny - pod spodnice nie zagladalem:)), ze nawet się ludzi specjalnie nie boi. Co ciekawe - sąsiad przyprowadzil swojego psa na dyżur (to parking tzw. społecznie strzeżony). Pies spierniczal przed futrzakiem tak, ze reszte nocy przesiedział w parkingowej budce:)). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
noras Napisano 22 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 22 Lipca 2015 Odkąd mam w obu autach odstraszacze ultradźwiękowe jest spokój. A podobno nieskuteczne... Potwierdzam. 2x zakładałem odstraszacze, problemu na razie nie ma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
r1sender Napisano 22 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 22 Lipca 2015 Lepiej w garazu niz pod maska :D spokojnie, na betonie nie spały, właziły pod maski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Enter Napisano 23 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 23 Lipca 2015 Ja też stosuję ultradźwięki od roku i spokój a problem był już spory z kuną. "Nieskuteczne" ale u mnie działa doskonale Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gosciu Napisano 24 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 24 Lipca 2015 Co robić?? Póki co strat nie ma (w poprzednim samochodzie były). Tylko mnóstwo kudłów pod maską (tak to jest jak się używa byle jakiego szamponu). Ja mam za mały samochód ale może do O3 zmieścisz domek dla kuny http://forum.autokacik.pl/index.php/topic/401580-s-pu%C5%82apka-na-kuny-szczury-itp/ ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ananas Napisano 25 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 25 Lipca 2015 Kuna zamieszkała pod maską mojego samochodu (no bez przesady - mojej Skody). Próbowałem: - kostek toaletowych niskiej klasy - kostek toaletowych klasy wyższej - sprayu o zapachu miętowo-nieokreślonym (z obrazkiem uśmiechniętej kuny) - sprayu firmy Wurth (bez obrazka uśmiechniętej kuny) - sierści groźnego psa (....ale to był pewnie taki od lizania a nie od gryzienia) Ultradźwiękowy "odstraszacz" odradzili mi wszyscy jako całkowicie nieskuteczny. Co robić?? Póki co strat nie ma (w poprzednim samochodzie były). Tylko mnóstwo kudłów pod maską (tak to jest jak się używa byle jakiego szamponu). Może dać sobie spokój, nadać jej imię i pokochać jak zwierzę domowe?? Nie miałem problemu z kunami, ale za to z bezpańskimi kotami, które właziły przez ogrodzenie. Dość często bywamy w Beskidach i w okresach zimnych dni i nocy po przyjeździe, gdy od ciepłego silnika pod maska panowało przyjemne ciepełko, sierściuchy robiły sobie tam legowisko. Poważnych szkód, poza poszarpaną piankową obudową akumulatora nie było, ale na osłonie silnika, akumulatorze, filtrze powietrza i w innych miejscach było błoto i odciski kocich łap. Wszystkie polecane metody (kostki domestosa i inne zapachy) okazały się nieskuteczne. Pomogły 2 - 3 rozgniecione na proszek kulki naftaliny wymieszane z pieprzem - rozsypywałem to równomiernie pod silnikiem. Efekt był taki, że sierściuchy omijały samochód w odległości kilku metrów, a gdy pewnego razu przyjechali znajomi i postawili samochód obok naszego, kolega gdy wysiadł zaczął obwąchiwać swoje koła, bo myślał, że jechał na zaciągniętym ręcznym . Spróbuj, może to zadziała także na kuny, koszty niewielkie, ale efekt zapachowy jest piorunujący. Jedna uwaga - po uruchomieniu silnika trzeba jak najszybciej odjechać z tego i miejsca i przed odjazdem w żadnym wypadku nie włączać nawiewu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KeyaR Napisano 27 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 27 Lipca 2015 Byłem niedawno na Węgrzech i też były kuny. Tam stawiają butelki po wodzie wypełnione wodą 30 cm przed zderzakiem (3 sztuki) przednim i tylnym. Mają one chyba imitować człowieka (jego nogi), chyba to działa, bo nic mi pod maskę nie właziło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gorex Napisano 27 Lipca 2015 Autor Udostępnij Napisano 27 Lipca 2015 Musze przyznać, że kunie ścieżki bywają pokręcone . Wróciłem do kostek Domestos - kuna poszła sobie w p.....szeroki świat. Chyba po prostu muszą być świeże. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Keryp_ Napisano 27 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 27 Lipca 2015 Musze przyznać, że kunie ścieżki bywają pokręcone . Wróciłem do kostek Domestos - kuna poszła sobie w p.....szeroki świat. Chyba po prostu muszą być świeże. Następnym razem najpierw wieszaj pod maską, a dopiero potem w toalecie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.