Skocz do zawartości

Kupujemy auto za 3 tys.


jacob24

Rekomendowane odpowiedzi

Witka

 

Muszę pomóc kupić chrześniakowi auto - młody uzbierał kasę na auto - już trochę jeździł Citroenem Xsara Picasso.

 

Uzbierał taką kwotę, muszę pomóc mu wybrać no i jako dobry wujek dołożyć na tzw. pakiet startowy, oby nie przewyższył wartości zakupu auta;]

 

Wiadomo, że w tej kwocie nie ma co polemizować nt. marki, modelu czy wyposażenia ale:

 

Z moich typów to Corsa C - niestety są z silnikiem 1.0, o którym opinie są mocno podzielone 

Daewoo Lanos - jest spory wybór

Fiat Seicento 1.1

 

Co jeszcze można brać pod uwagę? Cóż z tego, że czasami rzeczywiście można kupić okazyjnie jakiejś fajniejsze auto ale oc, koszt części zamiennych itp.

 

Chciałbym zawęzić poszukiwania do paru modeli, może macie jakieś doświadczenia, może auta znajomych/rodziny itp.

 

3 tysiące to pewnie dla wielu przysłowiowe "splunięcie" no ale jest taka sytuacja;] i chciałbym pomóc:ok: za wszelkie odpowiedzi i sugestie z góry dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dołóż mu drugie 3000 i szukajcie czegoś od znajomych sąsiadów;)

ja sprzedawałem dwa lata temu astrę F mojego ojca, kupił znajomy dla syna za 3900;), jeździ nią do dzisiaj.

za ok. 5000 to już kupisz jakiś punto, 106, saxo, clio 2 generacji, coś co młody będzie mógł sam utrzymać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 18.02.2018 o 21:47, 62545tomasz napisał:

dołóż mu drugie 3000 i szukajcie czegoś od znajomych sąsiadów;)

zapomniałem napisać - nie ma opcji typu dołóż;] 

 

Dnia 18.02.2018 o 21:45, Cinek napisał:

Lanos :ok:

Fiat Marea/Lancia Lybra :ok:

dzięki, Lanos jest mocno brany pod uwagę natomiast co dobrego można powiedzieć o Marea/ Lybra? Tam chyba silniki zaczynają się od 1.6 ale chętnie się dowiem. Ad. Bravo 1.2 są podzielone opinie - jedni chwalą, drudzy ganią 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lybrę możesz kupić naprawdę wypasioną o oferującą wszystko, co w tamtych latach było dostępne. Marea to taka jej skromniejsza kuzynka, choć też są nieźle wyposażone egzemplarze.

Jeśli chodzi o silnik to albo 1.6 albo od razu 2.0 i koniecznie LPG. Klang tego pięciogarowca jest dla mnie niebiański. :serducha: Osobiście celowałbym też w 2.4 JTD, diesel też pięciogarowy, brzmi podobnie jak 2.0 benzyna choć siłą rzeczy dieslowato. ;)

1.8 16V miałem, nie jedzie (115KM z czego chyba sporo zdechło) ;) natomiast wciągało paliwa jak 2.0. ;) Czyli nie polecam, wyłącznie ze względów ekonimicznych.\

Bravo/Brava stylistycznie ładne. I nie dyskryminowałbym silnika 1.2.

 

Dla mnie (choć niekoniecznie dla Ciebie) ważniejsze niż czyste myślenie portfelem jest to żeby auto miało "coś", albo fajne brzmienie silnika, albo wypas, obawiam się że Corsa nie ma niczego do zaoferowania. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, PavvelM napisał:

Megane tylko od 2000r są po lifcie i nie rdzewieją

Meganki posiadałem dwie i to nie są trwałe auta - szczególnie tylna belka - na dzień dobry tysiak, z tą rdzą to bym polemizował - przed liftowe rdzewiały, sporo poliftowych też widzę w tym samych miejscach skorodowanych. Miło wspominam to auto ale jak miało kilka lat, teraz to raczej już w większości złomy. Mimo wszystko dzięki za opinie i dałeś mi do myślenia ad. Clio - czasami Thalie można dość tanio kupić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem megane z 2000r rdzę trudno było znaleźć (może trafiłem na auto nie z poniedziałku ;) )sprzedałem jak auto miało 15 lat jeździłem nim 7 lub 8 jedyne co robiłem to eksploatacja, a tylna belka wcale zła nie jest. Ale rozumiem twoje obawy. 

Osobiście szukałbym Megane ale ile ludzi tyle punktów widzenia :) Choć clio z 1.4 16V lub 1.6 16V fajnie powinno się odpychać i dawać większą frajdę z jazdy niż megane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Cinek napisał:

Dla mnie (choć niekoniecznie dla Ciebie) ważniejsze niż czyste myślenie portfelem jest to żeby auto miało "coś"

to nie dla mnie auto a dla studenta pierwszego roku - młody nie pracuje, czasami coś tam dorobi więc będzie jeszcze czas na zabawy w przyjemniejsze auta;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Joki napisał:

jest Sirion w okolicy, dzięki za trop. Muszę poczytać trochę - kiedyś już czytałem nieco ale już zapomniałem na co tam zwrócić szczególną uwagę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, jacob24 napisał:

jest Sirion w okolicy, dzięki za trop. Muszę poczytać trochę - kiedyś już czytałem nieco ale już zapomniałem na co tam zwrócić szczególną uwagę

Ruda i w 1.0 branie oleju.

Reszta pancerna o ile ktoś łap nie włożył.

Tylko Sirion trochę babsko wygląda. YRV byłby dla chłopaka fajniejszy. Ale z tego co widzę to nic w budżecie nie widzę.

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tej kwocie szukałbym czegoś popularnego, co jest tanie w serwisowaniu i utrzymaniu - bo psuć będzie się na pewno. Za te pieniądze moim zdaniem nie ma co szukać w aucie tego "czegoś" tylko należy kierować się żelazną logiką portfela.

Lanos - moim zdaniem dobry wybór - pośrednio miałem do czynienia z dwoma lanosami  i były to wdzięczne auta (pod warunkiem że z lpg)

Punto II - jeśli nie jest przegnity to dobry wybór. z LPG na pokładzie jeździ bardzo tanio.

Astra G - choć chyba ciężko będzie coś sensownego kupić, ale to też fajne auto. Psuje się niewiele a jak się psuje, to tanio. A rdza niespecjalnie daje się we znaki.

Astra 1 - jakby znaleźć taką z akceptowalną ilością rdzy to byłby super wybór według mnie.

Peugeot 306 - fajne. Nie wiem jak tam z benzyniakami. Miałem do czynienia z jednym i było to fajne auto.

Mondeo mk2 - nie wiem jak benzyniaki, ale znam diesla, który jeździ, jeździ i niespecjalnie się psuje. Ewentualne naprawy są tanie jak przysłowiowy "barszcz". Tyle ze tutaj rdza mocno daje się niestety we znaki.

 

Seicento  - dla mnie to jednak auto nie na dzisiejsze czasy. Przynajmniej jak dla mnie - zdecydowanie zbyt niebezpieczne. Nawet jeśli chodzi o miasto.

 

W każdym razie szukałbym czegoś, czego jest dużo na rynku, do czego są tanie części, co każdy mechanik ogarnie i co nie jest zbyt zardzewiałe, bo z rdzą się nie wygra. Wiem coś o tym - miałem Uniaka ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Joki napisał:

Ruda i w 1.0 branie oleju.

Reszta pancerna o ile ktoś łap nie włożył.

Tylko Sirion trochę babsko wygląda. YRV byłby dla chłopaka fajniejszy. Ale z tego co widzę to nic w budżecie nie widzę.

;)

Rudę można sprawdzić natomiast brania oleju pewnie niekoniecznie. Osobiście Sirion mi się nawet podoba, na pewno jest bardziej "męski" niż przykładowo Ford Ka;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, jacob24 napisał:

Rudę można sprawdzić natomiast brania oleju pewnie niekoniecznie. Osobiście Sirion mi się nawet podoba, na pewno jest bardziej "męski" niż przykładowo Ford Ka;]

Ten zielony w Szczecinie na bank jest zgnity. Nawet na zdjęciach widać dziurę w lewym, tylnym nadkolu. Zapewne podłogi nie ma a podłużnice tylne przypominają ser z zielona pleśnią?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, jacob24 napisał:

Co jeszcze można brać pod uwagę?

 

206 1.1 

Łebek będzie zachwycony :ok: lecą belki, łożyska mcphersonów, czujniki absu, reszta jak wszędzie.

Na Corse 1.0 nawet nie patrz, a 1.2 w tej cenie to będzie złom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, swienty napisał:

206 1.1 

Łebek będzie zachwycony :ok: lecą belki, łożyska mcphersonów, czujniki absu, reszta jak wszędzie.

Na Corse 1.0 nawet nie patrz, a 1.2 w tej cenie to będzie złom.

206 1.4 kilka razy jechałem daawno temu - bardzo fajnie się jeździło tym. Belka odstrasza, czemu nie patrzeć na Corsę 1.0? Jednak jest sporo problemów z osprzętem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, swienty napisał:

99% aut z Niemiec takich jest, ale mało kto o tym wie.

spędziłem parę ładnych lat w DE - tam auta traktuje się jako środek transportu przede wszystkim a nie czasami jako obiekt muzealny jak myśli większość naszych roadków. Mam wrażenie, że auta pt. Corsy itp. u nas są bardziej zadbane niż te z DE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, jacob24 napisał:

Mam wrażenie, że auta pt. Corsy itp. u nas są bardziej zadbane niż te z DE

 

U nas dostały drugie życie ;] Wyczyszczone, wyprane, odmalowane, i dlatego są w lepszym stanie niż w D. ;] Poza tym u nas samochód to dalej obiekt kultu, a nie narzędzie pracy... :P 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Fili_P napisał:

Getz? Gdyby nie rdza Matiz?

dzięki, z Getzem w tej kasie chyba nie będzie prosto, też nie jest wolny od rdzy. Matizy tak jak napisałeś gniją

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HONDA CIVIC.

Będzie starsza niż LANOS, ale jak nie ma dużo rdzy, to mechanicznie nie do zabicia. Wbrew pozorom części zadziwiająco tanie do starszych modeli.

Za 1500zł można wymienić 3/4 auta.

 

TOYOTA też będzie OK. np. STARLET czy COROLLA. Generacja nie istotna. Jak się trzyma kupy i nie zeżarta to będzie jeździc i jeździć....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, ghost2255 napisał:

TOYOTA też będzie OK. np. STARLET czy COROLLA. Generacja nie istotna. Jak się trzyma kupy i nie zeżarta to będzie jeździc i jeździć....

japońce super o tyle, że bez rdzy w tym budżecie nawet nie ma co marzyć. Civica 1.4 oglądaliśmy, szczerze nadawał się na złom już nie ważne ile by nie kosztował. Corolla jak się pojawia to trzeba szybko lecieć, fakt, że ostatnio nie zwracałem uwagi na Corollę bo uwziąłem się na Corsę, Seicento i Lanosa a o Toyce zapomniałem więc dzięki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W innym wątku piszesz o sprzedaży Pandy. Może to byłby dobry wybór?

Widziałem na OtoMoto rozstrzał cen jest duży i powyżej 3, ale o ile nie trup to nie szarpiesz się ze sprzedaza i kupnem, a młody ma czym jezdzic.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, jacob24 napisał:

japońce super o tyle, że bez rdzy w tym budżecie nawet nie ma co marzyć. Civica 1.4 oglądaliśmy, szczerze nadawał się na złom już nie ważne ile by nie kosztował. Corolla jak się pojawia to trzeba szybko lecieć, fakt, że ostatnio nie zwracałem uwagi na Corollę bo uwziąłem się na Corsę, Seicento i Lanosa a o Toyce zapomniałem więc dzięki

Poszukaj Stilo 3d 1,2 16v, od biedy 1,6 16v, przynajmniej będzie z tych bezpieczniejszych :oki:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, jacob24 napisał:

japońce super o tyle, że bez rdzy w tym budżecie nawet nie ma co marzyć. Civica 1.4 oglądaliśmy, szczerze nadawał się na złom już nie ważne ile by nie kosztował. Corolla jak się pojawia to trzeba szybko lecieć, fakt, że ostatnio nie zwracałem uwagi na Corollę bo uwziąłem się na Corsę, Seicento i Lanosa a o Toyce zapomniałem więc dzięki

akurat mój tata ujeżdża starletę ( rocznik 98 ) wokół komina, czasami też nią jeździłem, akurat ten egzemplarz nalot rdzy miał jedynie przy mocowaniu tylnej wycieraczki. Reszta budy, nawet kropeczki rdzy nie ma. Silnik 1.3 mega fajny i "robi robotę" przy takiej małej budzie :)  Kilka lat temu dał za nią 4.200,00, także myślę, że teraz idzie znaleźć fajną sztukę w okolicach 3.... ew astra F lub vectra B o ile za bardzo nie pożarte przez rdzę 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, swienty napisał:

 

Musiałby za 100/200 euro dostać żeby się opłacało, a za tyle to nie będzie zadbana perełka od niemca serwisowana do końca w aso... :phi: 

Jak sam pojedzie? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Pipper napisał:

Jak sam pojedzie? 

 

Dolicz koszty transportu, akcyzę, rejestrację, przegląd, naprawy, nowe oc (używka w PL jakieś oc zawsze ma). W budżecie do 3k nie opłaca się targać auta z D. Chyba że na handel coś do 100euro, wtedy trochę podrutować i sprzedać, ale nie dla siebie. :no: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, swienty napisał:

 

Dolicz koszty transportu, akcyzę, rejestrację, przegląd, naprawy, nowe oc (używka w PL jakieś oc zawsze ma). W budżecie do 3k nie opłaca się targać auta z D. Chyba że na handel coś do 100euro, wtedy trochę podrutować i sprzedać, ale nie dla siebie. :no: 

Zatem niech szuka :skromny:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez popieram. Za tyle kasy to szukaj aut 20 letnich, niezardzewialych i niezniszczonych. Co sie trafi, i jak sie podoba niech - brac i kupowac.

Za auta powyzej 25 lat bedzie nizsze OC w PZU, wiec jak lubi klasyki to idz w klasyki, jest kilka modeli mniej rdzewiejacych i wiekszosc malo problematycznych, ale nie oczekuj klimy, absu itp

Stilo, Civic, Corolla, trzeba polowac zeby za trzy tysie cos kupic w miare utrzymane.

 

Astra F, Starlet, jakies Twingo, Corsa B  najlepiej z gazem, ewentualnie stary turbodiesel jesli pompa wtryskowa w porzadku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.