Skocz do zawartości

Ciśnienie płynu do spryskiwaczy.


AkseI

Rekomendowane odpowiedzi

Siemanko. Głupie pytanie pewnie ale, czy myślicie, że słabe ciśnienie płynu do spryskiwaczy może wynikać z niedoładowanego akumulatora? Zauważyłem, że tak mam przy niskich temperaturach i zazwyczaj po jeździe niedługiej ciśnienie wraca do normy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.11.2023 o 09:43, AkseI napisał(a):

Siemanko. Głupie pytanie pewnie ale, czy myślicie, że słabe ciśnienie płynu do spryskiwaczy może wynikać z niedoładowanego akumulatora? Zauważyłem, że tak mam przy niskich temperaturach i zazwyczaj po jeździe niedługiej ciśnienie wraca do normy.

 

NIe, pewnie plyn gestnieje w niskich temperaturach i wolniej leci ;)

Jak sie komora rozgrzeje to wraca do normy :ok:

 

 

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Maciej__ napisał(a):

NIe, pewnie plyn gestnieje w niskich temperaturach i wolniej leci ;)

Jak sie komora rozgrzeje to wraca do normy :ok:

Różnica może wynikać też czasami przez tzw. inteligentne ładowanie akumulatora. U żony w Nissanie co jakiś czas bardziej jasno świecą światła i bardziej dmucha wentylator.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.11.2023 o 21:38, fred77 napisał(a):

U żony w Nissanie co jakiś czas bardziej jasno świecą światła i bardziej dmucha wentylator.

 

Sprawdź regulator napięcia, żadne inteligentne ładowanie nie powinno powodować, że światła świecą jaśniej, a wentylator dmucha bardziej. 

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.11.2023 o 21:38, fred77 napisał(a):

Różnica może wynikać też czasami przez tzw. inteligentne ładowanie akumulatora. U żony w Nissanie co jakiś czas bardziej jasno świecą światła i bardziej dmucha wentylator.

Czy na pewno instalacja jest sprawna? 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.11.2023 o 20:00, fred77 napisał(a):

Wszystko działa jak należy. Tak po prostu jest.

trochę aut objeździłem ale w żadnym takich cudów nie było, po to są wszelakie regulatory napięcia aby funkcjonalność urządzeń była na tym samym poziomie niezależnie od okoliczności ( obroty alternatora w stosunku do obrotów silnika )

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, r1sender napisał(a):

trochę aut objeździłem ale w żadnym takich cudów nie było, po to są wszelakie regulatory napięcia aby funkcjonalność urządzeń była na tym samym poziomie niezależnie od okoliczności ( obroty alternatora w stosunku do obrotów silnika )

 

W Maluchu z prądnicą miałem takie atrakcje ;] 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.11.2023 o 13:11, wladmar napisał(a):

żadne inteligentne ładowanie nie powinno powodować, że światła świecą jaśniej,

Ale miałem tak kiedyś w Fiacie — Im szybciej pracował silnik tym jaśniej świeciły światła. Z tym że to raczej na bank nie było inteligentne ładowanie, choćby dlatego że był to model dużo prostszy od tego w Żuku 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, delco napisał(a):

Ale miałem tak kiedyś w Fiacie — Im szybciej pracował silnik tym jaśniej świeciły światła. Z tym że to raczej na bank nie było inteligentne ładowanie, choćby dlatego że był to model dużo prostszy od tego w Żuku 

 

Regulator napięcia padł. Miałem tak też we wszystkich Fiatach, zaczynając od Malucha i kończąc na Bravo. Innym objawem były często padające żarówki. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, wladmar napisał(a):

 

Regulator napięcia padł. Miałem tak też we wszystkich Fiatach, zaczynając od Malucha i kończąc na Bravo. Innym objawem były często padające żarówki. 

Pewnie że regulator.... w maluchy miałem chyba taki elektromechaniczny na jakichś przekaźnikach? Podobny (przynajmniej zewnętrznie) miałem w ładzie — ale wymieniłem go na jakiś nowocześniejszy który już był elektroniczny.

Natomiast co innego w Żuku tam i światła były najlepsze i regulator napięcia - żadne matrycowe ledy do pięt tym światłom nie dorastają

  • Lubię to 1
  • Dzięki 1
  • Haha 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Honda już w 2009 stosowała podwójny tryb ładowania akumulatora tj. napięciem 12,4-12,9V lub 14,4-14,9V. 

Tryb niskonapięciowy pojawia się w momencie rozruchu silnika oraz przy spełnieniu wszystkich poniższych warunków:

-obciążenie elektryczne poniżej 15A, prędkość jazdy 15-70 km/h, obroty silnika poniżej 3000 rpm, temperatura silnika powyżej 75*C, wyłączona klimatyzacja i temperatura powietrza powyżej 20*C. 

Tryb niskonapięciowy to w zasadzie podtrzymanie napięcia na akumulatorze a nie ładowanie, pojawia się też w czasie postoju i obrotach biegu jałowego jeśli akumulator jest naładowany (klima wyłączona, temperatury i obciążenie j/w). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, fred77 napisał(a):

Nie miałem Malucha. Nigdy mi się nie podobał, był ciasny, głośny, niebezpieczny.

Zgadza się. Na taki mnie było wtedy stać i na nic więcej.😐

 

Pochwal się jakie Twoje było pierwsze auto. Zakładam że bardzo bezpieczne (ile poduszek?), komfortowe i ciche no i oczywiście bardzo obszerne czyli wygodne👍 Mam nadzieje że było też sprawne i lampy świeciły prawidłowo zamiast mrugać. 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, wladmar napisał(a):

 

Regulator napięcia padł. Miałem tak też we wszystkich Fiatach, zaczynając od Malucha i kończąc na Bravo. Innym objawem były często padające żarówki. 

Nie, wszystko sprawne. W starszych autach, prl-skich autach to norma. Przełożenie alternator-silnik było zbyt małe, by na wolnych obrotach alternator miał wystarczającą wydajność:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, volf6 napisał(a):

Nie, wszystko sprawne. W starszych autach, prl-skich autach to norma. Przełożenie alternator-silnik było zbyt małe, by na wolnych obrotach alternator miał wystarczającą wydajność:)

 

Nissan Freda to peerelowskie auto? ;] Może się przejęzyczył i chodziło jednak o Nyskę ;]

  • Lubię to 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Danielpoz. napisał(a):

Zgadza się. Na taki mnie było wtedy stać i na nic więcej.😐

 

Pochwal się jakie Twoje było pierwsze auto. Zakładam że bardzo bezpieczne (ile poduszek?), komfortowe i ciche no i oczywiście bardzo obszerne czyli wygodne👍 Mam nadzieje że było też sprawne i lampy świeciły prawidłowo zamiast mrugać. 

 

 

Warszawa 204 z '67 roku.

Silnik benzynowy S-21 z zamontowanym elektronicznym zapłonem (tak, ostatnie Żuki miały elektroniczny zapłon), no i alternator.

Komfortowe, wygodne, obszerne, w miarę ciche, bo sobie wyciszyłem, całkowicie sprawne, bo dbałem. A lampy świeciły o wiele lepiej niż obecne ledowe popierdółki.

  • Haha 2
  • zszokowany 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, fred77 napisał(a):

 

Warszawa 204 z '67 roku.

Silnik benzynowy S-21 z zamontowanym elektronicznym zapłonem (tak, ostatnie Żuki miały elektroniczny zapłon), no i alternator.

Komfortowe, wygodne, obszerne, w miarę ciche, bo sobie wyciszyłem, całkowicie sprawne, bo dbałem. A lampy świeciły o wiele lepiej niż obecne ledowe popierdółki.

To kup znowu. 

Po co się męczyć z jakimiś współczesnymi wynalazkami skoro masz wypróbowanego wspaniałego klasyka:old:

  • Lubię to 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, volf6 napisał(a):

To kup znowu. 

Po co się męczyć z jakimiś współczesnymi wynalazkami skoro masz wypróbowanego wspaniałego klasyka:old:

Nie opłaca się.

A jeżeli chodzi o spryskiwacz w Warszawie to była tam pompka uruchamiana stopą, jednocześnie włączały się wycieraczki.

Dodam, że przełączanie świateł mijania/drogowe również odbywało się stopą.

Edytowane przez fred77
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, fred77 napisał(a):

A lampy świeciły o wiele lepiej niż obecne ledowe popierdółki.

 

Podstaw taką Warszawę i testujemy :] możliwe że na tle konkurencji wychodziła lepiej, ale twierdzenie że świeciły lepiej niż obecne dobre ledy brzmi trochę śmiesznie.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, swienty napisał(a):

 

Podstaw taką Warszawę i testujemy :] możliwe że na tle konkurencji wychodziła lepiej, ale twierdzenie że świeciły lepiej niż obecne dobre ledy brzmi trochę śmiesznie.

Może porównuje z ledami na choince 😉

  • Lubię to 1
  • Kocham 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, swienty napisał(a):

 

Podstaw taką Warszawę i testujemy :] możliwe że na tle konkurencji wychodziła lepiej, ale twierdzenie że świeciły lepiej niż obecne dobre ledy brzmi trochę śmiesznie.

No cóż. Zdania nie zmienię. Według mnie lampy ledowe są gorsze, bo gorzej świecą, dają przeraźliwie białe światło, a co najważniejsze są bardzo uciążliwe dla innych kierowców. Światło lamp ledowych jest po prostu bardzo ostre i oślepiające. Dotyczy to nawet tylnych lamp, gdzie stojąc w korku jesteśmy skazani na intensywne czerwone światło "stop" poprzedzającego pojazdu. Jest to szczególnie uciążliwe nocą z uwagi na bardzo duży kontrast.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.11.2023 o 08:58, r1sender napisał(a):

trochę aut objeździłem ale w żadnym takich cudów nie było, po to są wszelakie regulatory napięcia aby funkcjonalność urządzeń była na tym samym poziomie niezależnie od okoliczności ( obroty alternatora w stosunku do obrotów silnika )

Po pompce spryskiwacza, ani obrotach wentylatora tego z reguły nie widać.  Większość aktualnych aut waha napięciem ładowania między 12 z kawałkiem a 15 V. I zarówno w Mercedesie jaki i Renault po żarówkach to można zaobserwować jak stoi się przy ścianie. W Peugeot w czasie używania hamulcy podbija napięcie do 15, a wiem bo mi lodówka zwiększała obroty za każdym razem jak hamowałem :totalszok:. Po światłach ani wentylatorze tego nie widać. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, fred77 napisał(a):

No cóż. Zdania nie zmienię. Według mnie lampy ledowe są gorsze, bo gorzej świecą, dają przeraźliwie białe światło, a co najważniejsze są bardzo uciążliwe dla innych kierowców. Światło lamp ledowych jest po prostu bardzo ostre i oślepiające. Dotyczy to nawet tylnych lamp, gdzie stojąc w korku jesteśmy skazani na intensywne czerwone światło "stop" poprzedzającego pojazdu. Jest to szczególnie uciążliwe nocą z uwagi na bardzo duży kontrast.

Z niektórymi stwierdzeniami się zgadzam, ale generalnie można stwierdzić, że są gorsze, bo świecą lepiej. Są różne ledy, lepsze i gorsze, ale pisanie że świecą gorzej świadczy o jakimś obłąkaniu albo specyficznej wadzie wzroku lub mózgu. We współczesnych autach ledy potrafią świecić naprawdę bardzo dobrze. 

  • Lubię to 2
  • Kocham 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, janusz napisał(a):

Z niektórymi stwierdzeniami się zgadzam, ale generalnie można stwierdzić, że są gorsze, bo świecą lepiej. Są różne ledy, lepsze i gorsze, ale pisanie że świecą gorzej świadczy o jakimś obłąkaniu albo specyficznej wadzie wzroku lub mózgu. We współczesnych autach ledy potrafią świecić naprawdę bardzo dobrze. 

Jeździłem różnymi samochodami z nowoczesnym oświetleniem i według mnie ledowe reflektory są beznadziejne. A już szczególnie nocą podczas opadów deszczu. 

Aha i z moim wzrokiem i mózgiem jest wszystko w jak najlepszym porządku.

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, fred77 napisał(a):

No cóż. Zdania nie zmienię. Według mnie lampy ledowe są gorsze, bo gorzej świecą, dają przeraźliwie białe światło, a co najważniejsze są bardzo uciążliwe dla innych kierowców. Światło lamp ledowych jest po prostu bardzo ostre i oślepiające. Dotyczy to nawet tylnych lamp, gdzie stojąc w korku jesteśmy skazani na intensywne czerwone światło "stop" poprzedzającego pojazdu. Jest to szczególnie uciążliwe nocą z uwagi na bardzo duży kontrast.

co Ty za bajki opowiadasz, są normy które muszą światła ledowe spełniać. Jeszcze nie spotkałem się z taką sytuacją, żeby światła tylne poprzedzającego auta oczy wypalały, chyba, że jakiś debil zapomni przeciwmgielnych wyłączyć. Można nie być fanem ledów ale jakiś poziom abstrakcji argumentów warto zachować, żeby na śmieszność się nie narażać.

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, r1sender napisał(a):

co Ty za bajki opowiadasz, są normy które muszą światła ledowe spełniać. Jeszcze nie spotkałem się z taką sytuacją, żeby światła tylne poprzedzającego auta oczy wypalały, chyba, że jakiś debil zapomni przeciwmgielnych wyłączyć. Można nie być fanem ledów ale jakiś poziom abstrakcji argumentów warto zachować, żeby na śmieszność się nie narażać.

Ale Ty sobie możesz mieć swoje zdanie, a ja mam swoje.

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, r1sender napisał(a):

Jeszcze nie spotkałem się z taką sytuacją, żeby światła tylne poprzedzającego auta oczy wypalały, chyba, że jakiś debil zapomni przeciwmgielnych wyłączyć. 

To ja muszę częściowo przyznać rację @fred77.  Spotkałem się z modelami, które mają "listwę" ledową z tyłu i niekomfortowo mi się za takimi pojazdami jeździ (ale nie aż tak żeby "wypalało oczy"). 

No i co do widoczności w nocy na mokrej drodze też już kiedyś pisałem, że dla mnie ledy (moje) sprawiają wrażenie słabszego oświetlania niż zwykła żarówka. Ale są też modele, które robią to znacznie lepiej. Oczywiście jest to bezpośrednio związane z barwą cieplną światła i specyfiką naszego oka. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.11.2023 o 09:43, AkseI napisał(a):

Siemanko. Głupie pytanie pewnie ale, czy myślicie, że słabe ciśnienie płynu do spryskiwaczy może wynikać z niedoładowanego akumulatora? Zauważyłem, że tak mam przy niskich temperaturach i zazwyczaj po jeździe niedługiej ciśnienie wraca do normy.

Stawiam na zagięty gdzieś wężyk. Jak jest ciepło to ciśnienie poszerza jego przekrój. Jak jest zimno to plastik jest nieelastyczny i przekrój wężyka pozostaje zwężony.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, wladmar napisał(a):

 

Tu nie chodzi o zdanie, ale o homologację i normy. Po prostu się mylisz i tyle. To tak, jak świrusy od płaskiej Ziemi mówią, że mają swoje zdanie ;l

 

Pamietaj komu probujesz tlumaczyc ;] 

Gosc mial min 2 alter ago na forum i prowadzil ozywione dyskuje sam ze soba ;l

  • Lubię to 2
  • Haha 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.12.2023 o 22:29, fred77 napisał(a):

 

Warszawa 204 z '67 roku.

Silnik benzynowy S-21 z zamontowanym elektronicznym zapłonem (tak, ostatnie Żuki miały elektroniczny zapłon), no i alternator.

Komfortowe, wygodne, obszerne, w miarę ciche, bo sobie wyciszyłem, całkowicie sprawne, bo dbałem. A lampy świeciły o wiele lepiej niż obecne ledowe popierdółki.

Jeśli ją miałeś i użytkowałeś latach 60 to faktycznie👍 Nowoczesnych aut w Polsce był brak i każde wozidło było ok.   Było archaiczne ale było👍 

 

Chyba że jeździłeś tym w latach 80, wtedy to już był badziew okropny i nie miał nic wspólnego z komfortem, wygodą, obszernością o bezpieczeństwie nawet nie wspomnę. 

 

Jeśli było tak sprawne jak te Twoje inne druciarstwa to nie ma o czym gadać.🤣

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Danielpoz. napisał(a):

Jeśli ją miałeś i użytkowałeś latach 60 to faktycznie👍 Nowoczesnych aut w Polsce był brak i każde wozidło było ok.   Było archaiczne ale było👍 

 

Chyba że jeździłeś tym w latach 80, wtedy to już był badziew okropny i nie miał nic wspólnego z komfortem, wygodą, obszernością o bezpieczeństwie nawet nie wspomnę. 

 

Jeśli było tak sprawne jak te Twoje inne druciarstwa to nie ma o czym gadać.🤣

 

 

W 90 tych s sądząc po tym co pisze

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.12.2023 o 16:48, janusz napisał(a):

To ja muszę częściowo przyznać rację @fred77.  Spotkałem się z modelami, które mają "listwę" ledową z tyłu i niekomfortowo mi się za takimi pojazdami jeździ (ale nie aż tak żeby "wypalało oczy"). 

No i co do widoczności w nocy na mokrej drodze też już kiedyś pisałem, że dla mnie ledy (moje) sprawiają wrażenie słabszego oświetlania niż zwykła żarówka. Ale są też modele, które robią to znacznie lepiej. Oczywiście jest to bezpośrednio związane z barwą cieplną światła i specyfiką naszego oka. 

Dlatego kiedyś przednie światła we Francji były żółte i w sklepach można było kupić przednie światła przeciwmgłowe z żółtymi kloszami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, fred77 napisał(a):

Dlatego kiedyś przednie światła we Francji były żółte i w sklepach można było kupić przednie światła przeciwmgłowe z żółtymi kloszami.

To było tak dawno że już nikt tego jie pamięta. To był błąd i już się tego jie stosuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Danielpoz. napisał(a):

To było tak dawno że już nikt tego jie pamięta. To był błąd i już się tego jie stosuje.

Nie był to błąd.

"...takie światła lepiej sprawdzają się w trudnych warunkach pogodowych; zwłaszcza podczas silnych opadów oraz mgły, ponieważ skutecznie filtrują barwę niebieską..."

Dlatego też okulary do nocnej jazdy są żółte.

Miałem okazję korzystać z żółtych świateł przeciwmgłowych CIBIE i jest olbrzymia różnica na plus dla żółtych.

Zakaz używania żółtych lamp podyktowany był głównie tym, że chciano ujednolicić przepisy na terenie Unii Europejskiej.

Czy to dobrze? Według mnie nie. W tym przypadku powinna być dowolność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, fred77 napisał(a):

Nie był to błąd.

"...takie światła lepiej sprawdzają się w trudnych warunkach pogodowych; zwłaszcza podczas silnych opadów oraz mgły, ponieważ skutecznie filtrują barwę niebieską..."

Dlatego też okulary do nocnej jazdy są żółte.

Miałem okazję korzystać z żółtych świateł przeciwmgłowych CIBIE i jest olbrzymia różnica na plus dla żółtych.

Zakaz używania żółtych lamp podyktowany był głównie tym, że chciano ujednolicić przepisy na terenie Unii Europejskiej.

Czy to dobrze? Według mnie nie. W tym przypadku powinna być dowolność.

To błąd a Ty powtarzasz te bzdury z przed pół wieku. Żółte światła nie pomagały, też miałem okazję z tego badziewia korzystać. Czas się obudzić! UE działa na całym świecie z tym zakazem?😏

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.12.2023 o 11:23, r1sender napisał(a):

co Ty za bajki opowiadasz, są normy które muszą światła ledowe spełniać. Jeszcze nie spotkałem się z taką sytuacją, żeby światła tylne poprzedzającego auta oczy wypalały, chyba, że jakiś debil zapomni przeciwmgielnych wyłączyć. Można nie być fanem ledów ale jakiś poziom abstrakcji argumentów warto zachować, żeby na śmieszność się nie narażać.

ledowe... krótko powiem... walą z przodu.... a z tyły to już na makasa, odcinka za późno następuje... 🤪

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.