Skocz do zawartości

karolchyla

użytkownik
  • Liczba zawartości

    858
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez karolchyla

  1. Masz rację. Na 99% to lozysko. Jezeli to poczatek jego końca to wyciagaj skrzynię i przy ogledzinach wszystkiego pewnie wystarczy jedynie wymiana lozyska na nowe. To koszt niewielki w stosunku do calego sprzegla. No chyba ze jakis nietypowy patent tam jest włożony. Jak zaczekasz zbyt dlugo to zatarte lozysko na bank uszkodzi docisk i widelki. Wtedy koszt wymiany czesci wzrasta o kilka ladnych stowek. U mnie w drodze zaczelo halasowac. Wystarczylo kilka dni i kilkaset kilometrow zeby ze sloneczka w docisku zostala miazga.
  2. W zeszłym roku do firmy prezes sprowadzil sort jako panaceum na wszystkie problemy z ciagle znikajacym olejem. Zeby nie bylo piszę o firmie w ktorej w ruchu ciaglym zmianowym pracujemy 2 ladowarkami kolowymi 3 koparkami przeladowczymi i 10 ciagnikow siodlowych. Maszyny nie stygna Mowa o sort 15w40 zielony. Nasluchal sie o mega wlasciwosciach czyszczacych i smarujacych tego oleju. Naogladal sie filmow jak to standardowe oleje zapychaja filtry a sort przy dwukrotnie wiekszym interwale wymian wrecz uzdrawia silnik. Ladowarka ktora akurat ja jezdzilem po zalaniu tym olejem i zwiekszeniu interwalu do ponad 500mtg wytrzymal jedynie 420 mtg. Silnik zatarty na dwoch cylindrach. Do tego niemilosiernie duza ilosc gluta wszedzie gdzie sie dalo. Pod pokrywa klawiatury byl jak smalec. Czyszczenie odbywalo sie szpatułką. Ok 2 tyg pozniej to samo stalo sie z silnikiem w volvo fh. Po tych akcjach natychmiastowa wymiana w reszcie sprzetu na poprzedni olej bp 15w40. Obnizenie interwalu do max 300mtg. W miedzyczasie dwie wymiany filtrow po 50 i 100h. Nie wiem jak ten 5w40 bedzie sie spisywal, ale prezes do tej pory nie chce rozmawiac na temat sorta. Proszę was piszcie co i jak.sam jestem ciekaw jak skoncza sie wasze testy.
  3. Szukaj całego kosza. Poszukaj Bosch lub pierburg w cenie ok. 350 powinieneś kupić. Do benzyniaka są sporo tańsze niż do HDI. Pierburg ma numer 7.00468.14.0
  4. Tak wiem, tylko muszę gdzieś kupić najpierw złączki. jest ich tyle rodzajów że głowa boli. Żebym miał pewność, że uda mi się wykorzystać stare złączki to mały pikuś. Do XP po VIN znalazłem długości i przy pomocy katalogu "WP" jestem w stanie rozkodować sobie co mi jest potrzebne, niestety do Laguny nie jestem w stanie tego zrobić. Ponieważ muszę to zrobić w dwóch autach to potrzeba mi na bidę ok 20 m rurki . Mógłbym zanabyć na allegro + zaciskarka i problem z głowy. Tylko te cholerne złączki.
  5. Witam. Poszukuje informacji dotyczących przewodów hamulcowych tylnej osi do Laguny 2. Dopadła je korozja i trzeba wymienić. Czy ktoś z Was może mi podać długość i rozmiar/typ/gwint złączek? W katalogu "WP" nie ma nic na temat laguny 2. Do XP mają jakie są mi potrzebne, ale muszę coś dostać do Laguny też.
  6. karolchyla

    175/70/14

    Ja ostatnio przerzuciłem się na allegro. Kupiłem dwa komplety na zimę i lato. Wyszło w sumie najtaniej w porównaniu do innych sklepów. Co do rozmiaru 175/70/14 to lepiej poszukaj 185/65/14. Rozmiarowo wyjdzie zaledwie minimalna różnica, a dostępność tych drugich jest o wiele większa i kupisz w lepszej cenie. Wiem bo do Xantii też zalecany był rozmiar 175/70/14. Ostatecznie bardziej rozpowszechniony 185/65 kupiłem w lepszej cenie.
  7. Pompka, lub zamarznięte dysze. Ale raczej pompka. Tam jest jakiś rodzaj rozdzielacza. Jak kręci się w prawo to sika na przód( 1 wężyk), a jak w to drugie prawo się kręci to sika na tył( drugim wężykiem). Ciśnienie podawane przez turbinkę pompki przestawia ten rozdzielacz/ zaworek w odpowiednią stronę- jak tak to rozumuję. Jak ten zaworek jest zabrudzony, lub uszkodzony to się zacina i pompka pompuje w jeden wężyk. Nie masz tak czasem, że gdy dasz sprysk na tył to leje tylko na tył, a jak dasz na przód to leje na tył, lub na przód i tył? U mnie jak pociągnięcie za manetkę w celu włączenia przednich spryskiwaczy nie dawało żadnego efektu- nie było psik psik i wycieraczek x 3 cykle to był spalony jeden w bezpieczników pod kierownicą. Do tego napiszę Ci, że u mnie bez względu czy włączę przód czy tył na funkcję psik, psik to leje jednocześnie z obu stron. Ewidentnie u mnie zaworek puszcza na obie strony jednocześnie. Nie chce mi się tam grzebać pod błotnikiem.
  8. 4246 W1. Wg. VIN masz Mały układ hamulcowy Bosch. Ja rozróżniam to tak. 1.266- Układ Lukas- klocki hamulcowe ze sprężynką. Trzeba Odkręcić koło i wszystko się wyjaśni. 2. 266-Mały Bosch- taki jest u Ciebie, a i u mnie taki siedzi. Klocki hamulcowe jedynie z kiełkami. 3. 283-Duży Bosch- tylko w autach z ESP Ciekawi mnie jeszcze czy przypadkiem nie jest tak, że gdy z tyłu są tarcze to na przodzie nie siedzi czasem Lukas, natomiast Mały bosch z przodu jest sparowany z bębnami z tyłu.
  9. Ale moment obrotowy przekazywany jest na koła, a co za tym idzie także pewne siły działają na wahacze. To jest minimalny luz, a potrafi doprowadzać do szaleństwa. Ja nauczyłem się tych objawów szukać w tulejach wahacza w obu Cytrynach , które mam . Czyli XP i Xantia. Zauważyłem, że za puknięcia odpowiedzialne są przednie tulejki wahaczy- w obu autach. Konstrukcyjnie niemalże identyczne rozwiązanie. Małe tulejki, które jak dostaną luzu( najczęściej rozwulkanizuje się guma od tulejki środkowej) stukają. Wahacz pracuje przód-tył I stuka prawdopodobnie w sanki. Natomiast w obu autach gdy wyczuwalne były wibracje podczas przyspieszania, lub hamowania na ogół winna była tuleja tylna. I tu znowu w XP jaki i w Xantii jest tkz. "konik". Czyli ucho przykręcane do sanek, a w nim siedzi znowu delikatna i zbyt mała tulejka metalowo-gumowa. Nie każę Ci od razu zmieniać tulejek, czy wahaczy. Ale przyjrzyj się im dokładniej. Ich niedomagania widać dokładnie po wyjęciu wahacza. Wkładasz śrubokręt , lub inny drut w miejsce gdzie przechodzi śruba mocująca i odginasz. Jest wielce prawdopodobne, że tulejka odłączyła się od gumy, lub sama guma jest zbyt elastyczna.
  10. Ja podobnie jak Muzyk obstawiam na pierwszy ogień przednie tuleje wahacza. Co do poduszek silnika. W tej co pokazałeś razem z łapą można wymienić jedynie tuleję. koszt nowej w okolicy 20-30 zł. Całej podstawy nie ma potrzeby zmieniać. Ta grucha z prawej strony przykręcona jest do podłużnicy nakrętką od spodu. Po zdjęciu części nadkola prawego widać otwór przez który można spróbować dokręcić. Sprawdź tą ewentualność.
  11. Piszesz,że masz napięcie na włączniku- ile wynosi dokładnie? czy po podłączeniu do niego odbiornika dużej mocy działa? Spróbuj np. z żarówką H4 albo inną aktualnie dostępną, ale ok 50 W . Pewien jesteś , że tam w obwodzie występuje jakikolwiek przekaźnik? Ja sądzę że tam nie ma prawa się nic takiego znajdować, no chyba że konstruktorzy poprawili obwód odciążając styk stacyjki przekaźnikiem- tak jak robiła to cała rzesza użytkowników starszych cytrynek. Jeżeli to jest ok, to zostaje jedynie rezystor, albo taka prozaiczna sprawa jak bezpiecznik.
  12. Źle założył filtr i zapowietrza się. Na luzie nie zgaśnie bo nie potrzebuje "mocy" jak ruszysz to braknie mu ropki.
  13. Czy w innych modelach Citroena i peugeota taka metoda też działa? Jedrocha chcesz powiedzieć że jeżeli radio swoim CD poczyta sobie obraz ISO wypalony na płytce to zacznie po tym wyświetlać komunikaty auta w języku PL?
  14. W peugeocie masz na 90 % same bębny. trzeba je odkręcić tylko od piasty. Pewnie dwie śrubki M6 z łbem stożkowym i do tego na kluczyk TORX. Gwarantowana korozja na styku bęben- piasta. Pomaga polanie tego styku penetratorem( np. WD-40) lub zwyczajnie kilka kropel płynu hamulcowego. Pewnie trzeba też zluzować rozpierak szczęk, tkz. samoregulator. Płaski śrubokręt włożony przez otrwór śruby do koła rozwiąże problem. Ogólnie brudna robota- no ale to hamulce więc musi być brudno. Albo tak jeżeli faktycznie masz beben z piastą jednocześnie. :
  15. > Więc tak - zabrałem się w swoim pikusiu 1,6 HDI po lifcie za wymianę tarcz i klocków z tyłu - > system lucasa. > I mam kilka problemów ze śrubami. > 1. Rozwaliła się gwiazdka w śrubie trzymającej jarzmo - 10X125-30 - da się to dokupic luzem? Ja dokupywałem w zwykłym metalowym śruby o twardości 8,8 lub 10.9 z sześciokątnymi łbami. Groszowe sprawy. Przednie jarzma mam tak przykręcone w obu cytrynach. Potrzebujesz śrubę 10X125-30- czyli na chłopski rozum M10x 1,25 mm( skok gwintu) x 30 mm ( długość śruby). Idziesz do metalowego gdzie maja dużo śrub i prosisz o taką w klasie 8.8 lub wyżej 10.9- 12,9. > 2. Rozwaliła się (ale nie totalnie ) śruba trzymajća zacisk (ta z gumowym uszczelnieniem)- taka z > kołnierzem. Co to za śruba - jakie ma paraametry? Da się dokupić bez zestawu naprawczego? To raczej jako zestaw naprawczy. To jest zdaje się jako prowadnica zacisku. Za jej pomoca i śruby w nia wkręcanej wprzykręcony jest zacisk do jarzma. > 3. Ukręciła się śruba trzymająca dźwignie od ręcznego. > Obrazek pokazuje, że śruba była w połowie przeżarta przez rdzę. > Czy bez tego się rozpadnie? > Próbowałem tą dźwignie zdjąć i nie da się. > Kawałek śruby został, więc nakręciłem zwykłą nakrętkę i przykleiłem loctite. > Jest jakaś opcja na wymianę tego elementu bez kupna nowego zacisku? Problem 2 i 3 raczej do rozwiązania jedynie przez zastąpienie zacisku innym sprawnym. O ile mnie pamięć nie myli te same zaciski siedzą także we wszystkich VAG-ach. Więc może będzie łatwiej kupić.
  16. > szczególnie jak to wygląda z ładownością bo bliźniaki a łapie się na kategorię B. Kiedyś przez rok prawie woziłem starą (kwadratową ) wersją węgiel. Były do dyspozycji 2 szt. Oba na bliźniakach. Na dłuższą pakę ładowaliśmy do 4,5 T i jechało to . Mniejszy brał do 3,5 T i lepiej śmigał. ładując dopuszczalne 1000 kg ( lub blisko) szły jak rakieta. Co do samego modelu nic nie podpowiem, ale tylna oś na bliźniakach pozwala zrobić z tego dzielna ciężarówkę.
  17. > Urwał mi się trzpień mocujący linkę do pedału sprzęgła, spokojnie zastąpię go śrubą M8 ale > potrzebuje odblokować linkę z drugiej strony. Jak to zrobić, którędy się tam dostać? W XP robiłem. Potrzebne dwie osoby. Jedna luzuje mechanizm napinacza linki przez wciśnięcie elementu wystającego z pancerza pod pedałem sprzęgła. Druga osoba "skraca" pancerz pod maską. Trzeba tak zrobić żeby "harmonijka" na pancerzu zrobiła się jak najkrótsza. Dostęp do łapy sprzęgła jak to nazwałeś u mnie jest banalnie prosty, ewentualnie trzeba wyciągnąć filtr powietrza. No ale żeby wymontować łapę sprzęgła niestety trzeba odsunąć skrzynię.
  18. Do Picusia założyłem dwa lata temu kołpaki od Góreckiego "silverstone" http://www.gorecki.pl/kategorie_argo_ik41_pg0.html [image]http://img09.allegroimg.pl/photos/oryginal/50/96/35/23/5096352314[/image] Moim zdaniem całkiem dobre kołpaki. Dobrze się trzymają i sam plastik jest jakby troszkę masywniejszy w dotyku jak inne z konkurencji. Co ważne moim zdaniem są prawie idealnie płaskie, przynajmniej nie ma problemu przy krawężnikach.
  19. > Oglądałem ostatnio Drogowke i zacząłem się zastanawiać czy policjant mial rację z pewnym zdarzeniem > drogowym. Kierujący biały Peugeotem wyjezdzal z parkingu w prawo w droge jednokierunkowa i > dostal strzała od pana jadącego pod prad ktory chcial sobie droge skrocic przejezdzajac przez > pas wyłączony z ruchu i uderzajac w tego białego Peugeota. Policja uznala za winnego kierowce > Peugeota?. Kierowca nie przyjal mandatu. Kto tu ma racje? Oglądałem i też nad tym "wyrokiem" się zastanawiałem. Ale potem na myśl przyszło mi, a co gdyby zamiast żółtego busa jechała tam np. Straż Pożarna pełnym ogniem do akcji? Co gdyby znalazł się tam pojazd uprzywilejowany, lub przebiegała po chodniku w tym samym kierunku co żółty bus matka z wózkiem? Ok akurat ten przykład z wózkiem to abstrakcja, ale czy to nie jest niemożliwe? Sam złapałem się kilka razy na takim manewrze jaki wykonywał kierowca Peugeota. Auta mogą jechać tylko z lewej, no bo co za idiota mógłby się znaleźć z tej strony. A jak się okazuje cuda się zdarzają. Trzeba w każdej sytuacji mieć się na baczności, żeby potem nie musieć rozwiązywać takich łamigłówek.
  20. Ten silnik to jak ma zrobiona regulacje luzów zaworowych? Trzeba tam ustawiać okresowo, czy hydraulika działa? Może to być głupi pomysł, ale wielokrotnie pomagał z rożnymi dieslami. Temat wielokrotnie potwierdzony choćby z poczciwymi dieslami PSA 1,9, czy nawet 1,5 montowanymi w Saxo, AX czy małych Peugeotach. Może wobec braku innych pomysłów warto sprawdzić trop luzów zaworowych. Druga sprawa. Jaki dym z rury leci podczas i zaraz po uruchomieniu? Z doświadczenia - może niewielkiego, ale jednak mogę napisać tak. Siwy dym- najczęściej problem podgrzewania wstępnego- świece żarowe. Czarny kopciuch- lejące wtryskiwacze? Kiedyś masę nerwów i kasy kosztowało mnie i mojego tatę ustalenie czemu stary Oplowski 2,3D pa problem z uruchomieniem. Jak się okazało wtryski szwankowały. Końcówki nowe wyregulowane ciśnienie otwarcia i nagle się poprawiło. Rozrusznik też ma duże znaczenie. Diesel musi mieć jednak pierdyknięcie przy rozruchu. Im szybciej obróci tym lepiej. Reasumując sprawdź teorię z luzami zaworowymi, a następnie temat grzania świec. Może warto przed pierwszym rozruchem na krótko podłączyć świece niech porządnie się nagrzeją i sprawdzić- trochę rzeźba ale może dać ogląd sytuacji. I jeszcze jedno. Tata jest kierowcą autobusu. Całe życie zawodowe jeździł w głównej mierze poczciwym nerwosanem H9-21. Jaki silnik tam siedzi zapewne wszyscy wiemy i konstrukcyjnie pewnie niewiele różni sie od tego z Twojego Lublinka. Odkąd pamiętam zawsze na zimę delikatnie opóźniał kąt wtrysku, w porównaniu do nastawów fabrycznych.. Podczas mrozów z takim opóźnionym katem wtrysku silnik zawsze łatwiej zapalał. Może i tu warto sprawdzić. U Ciebie jest jakiś dodatkowy nastawnik na pompie wtryskowej?
  21. U mnie nie było znaczących objawów, ale jak się rozsypało to : Luźny pasek, głośny jazgot, masa opiłków rozrzucanych siłą odśrodkowa wirującego koła pasowego. Dopiero po zaglądnięciu od strony koła prawego widać było ogrom zniszczeń. Zniszczone koło pasowe zrobiło się niecentryczne. Pasek przesunął koło względem piasty o kilka milimetrów. Doraźnie koło odkręcone , w miarę możliwości wycentrowane i zaspawane na sztywno. Pozwoliło to uruchomić auto i poczekać kilka dni na zamówienie zestawu. Obecnie auto po tamtych wydarzeniach prawie dwa lata i jakieś 20 tys km śmiga ze sztywnym kołem pasowym Metalcaucho - najtańsze na allegro. Do tego pasek Dayco. Ale nie jest idealnie. Na zimnym silniku i biegu jałowym klekocze i podskakuje pasek wraz z napinaczem. Podczas ostatnich przymrozków pojawił sie swąd z paska gdy alternator miał pełne obciążenie przy rozgrzewaniu silnika( 8 świec żarowych+ ogrzewanie wnętrza.) Po za niedogodnościami opisanymi wyżej innych problemów nie stwierdzam. Ty obejrzyj koło pasowe pod względem uszkodzeń tłumika drgań. Wszelkie widoczne otarcia, lub podejrzane nadmierne zacieki rdzawe, czy wibracje koła szczególnie na biegu jałowym mogą zdradzać jego bliski koniec.
  22. Klient oczekiwałby taniej sztuki. Szukam akumulatora na konżektor do Xantii. 400cm³ i 62bar. Po ile takie coś u Ciebie?
  23. OT. Muzyk handlujecie sferami (akumulatorami hydraulicznymi) do hydrowozów? Drogo macie?
  24. Myślę,że dwie opcje wchodzą w grę. Coś z przewodem od czujnika ABS w kole. Skręt do max powoduje jedo naprężenie i chwilową przerwę. Druga opcja i moim zdaniem bardziej prawdopodobna, o ile masz wspomaganie kierownicy elektryczne, lub elektrohydrauliczne. Zbyt duży pobór prądu przez silnik elektryczny tego układu. Siada napięcie, a samochód odłącza mniej ważne obwody celem oszczędzania energii. Woltomierz w dłoń zacznij od pomiaru napięcia, szczególnie, w momencie wystąpienia problemu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.