Skocz do zawartości

Eksploatacja czy awaria?


Mariusz Pieta

Rekomendowane odpowiedzi

> ja badałem organoleptycznie:

> pompa mi wyje tylko w miejscu. Podczas jazdy nie. Jak wyje znaczy że ją boli. czyli musi być ciężko

u mnie czuć inne działanie tylko po dokręceniu "do oporu", podobnie w Micrze, zaczyna "wyć" jak się dokręci do oporu

chociaż z racji zmienionych poduszek na postoju czuć każdy ruch kierownicą grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Amortyzatory wymieniałem przy ok. 90 tys. Wszystkie cztery.

> Wahacze mam już trzecie, belkę tylną drugą, tuleje drugie.

> Łożyska amortyzatorów górne - druga parka. Obecnie mam 138 tys.

> przejechane.

Co Ty z tym samochodem robisz?

To ja jestem tu naczelnym piratem i mieszkam w Łodzi, ale aż tak mi zawias nie leci.

Pozdrawiam BAS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W tych ASO to czasem jakby z księżyca przywieźli te cenniki. Za tarcze +klocki w Sedici w ASO Fiat

> chcieli 1270pln w niezależnym mam to samo na lepszych częściach za 650pln!

koło sterowania zmiennych faz rozrządu w ASO Mazdy w Polsce to (AFAIR) ponad 2000zł, a ta sama oryginalna część OEM Mazdy sprowadzana ze stanów 131$

kompletny rozrząd w ASO to jakoś około 5000 a ściągnięcie z USA oryginalnych częsci to 1500zł ze wszystkimi opłatami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ja w Punto mam fabryczny a mam 205kkm i 15 lat

niektórzy nigdy nie wymieniają elementów zawieszenia bo się przeciez nie psują. Te auta łatwo rozpoznać na ulicy po tym że trudno im się zmieścić w pasie po małym dołku zlosnik2.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I "wcale nie tak dużo" ? :-)

Ja ich rozumiem. Miałem Bravę (nową!) i nie mogłem uwierzyć, że przez 100kkm w aucie nie powinno się psuć NIC. Ani amortyzatory, ani alternator, ani wycieraczki, ani inne "pierdoły". Po prostu wydawało się to normalne, że wymienia się wahacze, tłumik, poduszki silnika itp. Wierzyłem, że to są rzeczy eksploatacyjne. Potem zmieniłem markę i okazało się, że icon_eek.gif w samochodach innych niż Fiat nie psuje się nic przez 100kkm, 150kkm... NIC! Tylko wymiana oleju, klocków i filtrów. Ale oni rozumieją dopiero, jak zmienią markę... Oczywiście, są Fiaty które się nie psują, są! Ale jak Twinsen mówi, że wymiana amortyzatorów przy 90kkm, czy trzykrotna wymiana wahaczy przy takich przebiegu to eksploatacja, to rotfl.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A co za różnica, czy policzą Ci 450 PLN za "geometrii ustawienie", czy "1,5 rbh x 300 PLN"?

No taka, że ustawienie zbieżności (bo geometrii raczej Dacia nie ma ustawianej) za 450 zeta to lekka przesada - mniej więcej 4,5-krotna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Same szpejki?

> A co tam jest w secie?

valve cover gasket MazdaSpeed3 2.3L $12.87

timing chain MazdaSpeed3 2.3L $31.94

chain guide MazdaSpeed3 2.3L $32.19

tensioner MazdaSpeed3 2.3L $59.36

tensioner guide MazdaSpeed3 2.3L $29.12

variable valve timing, actuator MazdaSpeed3 2.3L $107.68

serpentine belt W/MAZDASPEED $30.77

LOCK CAMSHAFT $14.40

WASHER $15.68

LOCK-C.SHAFT PU $10.47

Sub Total: $344.47

Total: $344.47

teraz komplet wychodzi 344,47$ a w ASO samo VVT 2700 a w USA 107,68$ niewiem.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Do Twinsa: rozumiem, że cofając oglądasz się przez prawe ramię?

Bywa że tak robię, zwłaszcza jak trzeba pojechać kawałek po prostej.

Na lusterka tego nie zrobisz. Na lusterka to możesz co najwyżej tyłem

wyjechać z miejsca parkingowego, ale po prostej nie pojedziesz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bywa że tak robię, zwłaszcza jak trzeba pojechać kawałek po prostej.

to uważaj na ludzi śmietniki i słupki w której możesz wjechać lewym tylnym nadkolem. ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to uważaj na ludzi śmietniki i słupki w której możesz wjechać lewym tylnym nadkolem.

Ale ja nie jestem słupem patrzącym tylko do tyłu, patrzenie pomaga

zachować prosty tor jazdy, ale obracam głową czy w coś nie walnę,

lusterek używam powiedzmy jednocześnie ok.gif Przykładowo, od

CINKA_ trzeba tak właśnie wyjechać, bo inaczej przytrzesz o coś grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bywa że tak robię, zwłaszcza jak trzeba pojechać kawałek po prostej.

> Na lusterka tego nie zrobisz. Na lusterka to możesz co najwyżej tyłem

> wyjechać z miejsca parkingowego, ale po prostej nie pojedziesz...

To ciekawe, bo nigdy w zyciu sie nie ogladam za siebie, i cofam wylacznie na lusterka... A wyjezdzajac codziennie z domu mam z 50-60 metrów prostej na centymetry z obu stron... Wole jechac tylem po prostej, niz zawracac, tylem szybciej.. i nie wyobrazam sobie robic tego bez lusterek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To ciekawe, bo nigdy w zyciu sie nie ogladam za siebie, i cofam wylacznie na lusterka.

Ja cofam przede wszystkim na kamerę ale także patrzę w lusterka. Niestety z uwagi na kilka przykrych urazów na snowboardzie głowa mi się nie obraca tak żebym mógł popatrzeć do tylu frown.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To ciekawe, bo nigdy w zyciu sie nie ogladam za siebie, i cofam wylacznie na lusterka... A

> wyjezdzajac codziennie z domu mam z 50-60 metrów prostej na centymetry z obu stron... Wole

> jechac tylem po prostej, niz zawracac, tylem szybciej.. i nie wyobrazam sobie robic tego bez

> lusterek...

Ale na egzaminie i na kursie uczą przez ramię... Na lusterka oblewasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Raczej trzeba było napisać "nie potrafię pojechać po prostej na lusterka".

wiesz - tu może o coś innego chodzić.

cofanie zestawem z naczepą na lusterka nie robi na mnie większego wrażenia, ale cofając osobówką po osiedlowej uliczce wolę to robić z głową obróconą do tyłu.

Powód jest prosty - widzę na raz z obu stron czy nie wylatuję mi zza stojących aut jakiś dzieciak czy inna osoba.

No chyba że ktoś potrafi jednocześnie patrzeć w oba lusterka - to szacun grinser006.gifgrinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale na egzaminie i na kursie uczą przez ramię... Na lusterka oblewasz.

na egzaminie uczą też, że nie można przekładać rąk jedna nad druga podczas kręcenia kierownicą. Uczą "dojenia krów". 100% kierowców rajdowych oblewa w tym momencie egzamin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> wiesz - tu może o coś innego chodzić.

> cofanie zestawem z naczepą na lusterka nie robi na mnie większego wrażenia, ale cofając osobówką po

> osiedlowej uliczce wolę to robić z głową obróconą do tyłu.

> Powód jest prosty - widzę na raz z obu stron czy nie wylatuję mi zza stojących aut jakiś dzieciak

> czy inna osoba.

z prawej strony auta widzisz. Z lewej nie jesteś w stanie nic zobaczyć nie patrząc w lusterko.

Cofa się na 3 lusterka.

zerkasz co chwilę na inne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> na egzaminie uczą też, że nie można przekładać rąk jedna nad druga podczas kręcenia kierownicą.

> Uczą "dojenia krów". 100% kierowców rajdowych oblewa w tym momencie egzamin.

Bez przesady, nikt tak nie uczy, nawet nie wolno "doic krowy" - za to mozna oblac. A rece mozna przekladac jak najbardziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bez przesady, nikt tak nie uczy, nawet nie wolno "doic krowy" - za to mozna oblac. A rece mozna

> przekladac jak najbardziej.

miałem na szkoleniu instruktora. Nie oblewają za dojenie krów. Za to dla nich prawidłowe kręcenie kierownicą to "krzyżowanie rąk". Się źle widać nauczyli jakiegoś sloganu i powtarzają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie.

To musiało się zmienić. W 1998 roku uczyli mnie że jazda do tyłu

tylko patrząc do tyłu przez ramię, na lusterka nie wolno było. To że

ludzie i tak jeżdżą na lusterka nie zmienia faktu, że czasami jest

wygodniej, przynajmniej mnie cofać "na staruszka". Poza tym ocena

odległości w lusterkach jest zaburzona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To musiało się zmienić. W 1998 roku uczyli mnie że jazda do tyłu

> tylko patrząc do tyłu przez ramię, na lusterka nie wolno było. To że

> ludzie i tak jeżdżą na lusterka nie zmienia faktu, że czasami jest

> wygodniej, przynajmniej mnie cofać "na staruszka". Poza tym ocena

> odległości w lusterkach jest zaburzona.

1998 rok byl 14 lat temu. Wiesz ile razy sie zmienila ustawa mowiaca o szkoleniu i egzaminowaniu kandydatów na kierowców? Kilka razy ok.gif

Wiec nie mow, ze "tak uczą" na podstawie tego co uczyli w '98...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> miałem na szkoleniu instruktora. Nie oblewają za dojenie krów.

U mnie oblewają wlasnie. Widocznie zalezy to od WORD-u.

> Za to dla nich prawidłowe kręcenie

> kierownicą to "krzyżowanie rąk". Się źle widać nauczyli jakiegoś sloganu i powtarzają.

Stara szkola no.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> z prawej strony auta widzisz. Z lewej nie jesteś w stanie nic zobaczyć nie patrząc w lusterko.

> Cofa się na 3 lusterka.

> zerkasz co chwilę na inne.

Napisałem jednocześnie nie bez powodu...

Przez pół sekundy kiedy patrzysz na lusterko lewe może coś się pojawić po prawej.

I na odwrót też. nawet jadąc 5km/h można kogoś trzepnąć...

Na swoje szczęście mam samochód z normalną dużą szybą z tyłu i widzę co się dzieje po jednej i drugiej stronie pojazdu cofając.

Poza tym cofajac w ten sposób obracam się przez prawę ramie i praktycznie głowę mam na środku szerokości auta - więc w obie strony widzę jednakowo.

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zasadniczo na kursie nie uczą jeździć a zdać egzamin.

mógłbym przybić brawo, ale za samą emotkę jest ostrzeżenie albo banik spy.gif

Dlatego potwierdzę. Tak niestety jest.

poza tym gdyby tak się jeszcze dalej czepiać wypowiedzi Twinsa to na egzaminie niczego nie uczą. Na egzaminie sprawdzają zdobyta wiedzę z reguły grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Poza tym cofajac w ten sposób obracam się przez prawę ramie i praktycznie głowę mam na środku

> szerokości auta - więc w obie strony widzę jednakowo.

Kiedyś to komuś upartemu udowadniałem na placu.

Gdybym mu nie klepnął mocno w słupek to by mnie rozjechał. A wiedział że będę mu chciał wleźć pod samochód palacz.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kiedyś to komuś upartemu udowadniałem na placu.

> Gdybym mu nie klepnął mocno w słupek to by mnie rozjechał. A wiedział że będę mu chciał wleźć pod

> samochód

Przecież to wszystko zależy od samochodu i widoczności w nim.

Ja jak się przekręcam, to praktycznie "Siedzę do tyłu", tak że noga

prawie nie dosięga do gazu lub hamulca, a ręka do kierownicy grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypominam - posiadasz uprawnienia na pojazdy o DMC do 3,5t. Wsiądź do nawet małego samochodu dostawczego (np. bardzo "osobowy" w prowadzeniu Renault Master) i wycofaj patrząc w blaszaną ścianę grodziową smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> zapewne chodzi o odwrotność, bo nawet bez "CITY" jest za lekko i bez czucia

o to, to, właśnie

jak sie przesiadam do Sedesa to jakbym wcale wspomagania nie miał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 1998 rok byl 14 lat temu. Wiesz ile razy sie zmienila ustawa mowiaca o szkoleniu i egzaminowaniu

> kandydatów na kierowców? Kilka razy

> Wiec nie mow, ze "tak uczą" na podstawie tego co uczyli w '98...

prawko robiłem w lipcu 2009 i też mnie uczyli, że przy cofaniu patrzę przez ramię...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No taka, że ustawienie zbieżności (bo geometrii raczej Dacia nie ma ustawianej) za 450 zeta to

> lekka przesada - mniej więcej 4,5-krotna.

Kolego, zapytam się retorycznie poniekąd - umiesz Ty czytać?

Quote:

Szczerze mówiąc -
liczenie zbieżności czy geometrii według rbg to jakaś kpina z klienta
.


O to było pytanie.

Kwota była podana z czapki, co inteligentni ludzie zapewne wyłapali, a Ty uznałeś za cenę usługi.

Zatem - czym się różni podanie ceny "ilość rbh x stawka = ", od "cena za usługę =", gdzie obie są tożsame?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie, to po prostu Fiat To są tam rzeczy eksploatacyjne

Zarówno Twinsen jak i ja jeździmy Stilo, wprawdzie on ma 1.9 MJTD 120KM a ja 1.6 16V 103KM noPB/LPG, ale u mnie nie ma takiej komedii a autko jeździ po łódzkich drogach.

Pozdrawiam BAS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przypominam - posiadasz uprawnienia na pojazdy o DMC do 3,5t.

Ciekawe jak do tego doszedłeś?

Mam uprawnienia BCDE jeśli już...

> Wsiądź do nawet małego samochodu

> dostawczego (np. bardzo "osobowy" w prowadzeniu Renault Master) i wycofaj patrząc w blaszaną

> ścianę grodziową

wtedy cofam na lusterka - jak napisałem w pierwszym moim poście nie jest to problemem.

A sposób patrzenia do tyłu dostosowuje do danego sposobu.

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wydaje mi się że w LOK Zabrze uczą dobrzy instruktorzy. Z własnej

> winy miałem tylko jeden wypadek.

Wypadek czy kolizję?

Mozna do tego podejść inaczej... Do kitu Cię uczyli bo spowodowałes wypadek;-) to raczej wiele do tematu nie wnosi.

Na kursie powinni uczyć obu metod. 1 obrot glowy... żeby zaliczyć egzamin z jego głupimi zasadami. 2. żeby przygotować kierowcę do prowadzenia busika którego dostanie w pierwszej pracy... I bez lusterek będzie kaleczyl

Której używasz na codzien Twoja sprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zarówno Twinsen jak i ja jeździmy Stilo, wprawdzie on ma 1.9 MJTD 120KM a ja 1.6 16V 103KM

> noPB/LPG, ale u mnie nie ma takiej komedii a autko jeździ po łódzkich drogach.

Kiedyś wyjaśniałem skąd się to wzięło.

- jestem dość naiwny, łatwo mi coś wmówić

- miałem akurat trochę kasy

- szukałem przyczyny ściągania poprzez wymianę wszystkiego co dało się wymienić

- miałem pecha i kupowałem kolejne opony wciąż u tego samego oponiarza, a ten składował je niewłaściwie

- na 4 nowe opony Dunlopa, 2 miały takie bicie, że uznano reklamację

- nie trafiłem wówczas na nikogo uczciwego, który do sprawy wziąłby

się rzetelnie

- w efekcie wymieniłem całe prawie zawieszenie, poza zwrotnicami

- dopiero zmiana opon z TYŁU (o dziwo!) na dwie nowe spowodowała, że auto przestało ciągnać

- to powyżej + geometria u najlepszego gościa od tego w Katowicach spowodowała że jest OK

Więc nie doszukiwałbym się w tym wszystkim winy Fiata, tylko

tego, że miałem zwykłego pecha i że wszyscy do których jeździłem

na geometrię, nie potrafili zdiagnozować gdzie leży problem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na kursie powinni uczyć obu metod. 1 obrot glowy... żeby zaliczyć egzamin z jego głupimi zasadami.

> 2. żeby przygotować kierowcę do prowadzenia busika którego dostanie w pierwszej pracy... I bez

> lusterek będzie kaleczyl

Tak wlasnie uczą na kursie. Dlatego ze na egzaminie jak bedziesz cofac tylko odwracajac glowe jak Twinsen to nie zdasz. MUSISZ uzywac tez lusterek przy cofaniu i pokazac ze potrafisz z nich korzystac jadąc po łuku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.