Skocz do zawartości

SUV do 45 tys


Bolo_3M

Rekomendowane odpowiedzi

> Co polecicie do kwoty 45 tys typu SUV dla rodziny 2+2 ??

> W benzynie ktora mozna bedzie zagazowac pożniej

Jak dla mnie DUSTER. To już wiesz wink.gif

Polecane tu VW wygladaja jak nie powiem co. A fuj sick.gif

Ale co ja sie tam znam.

Wiesz dobrze, ze kupujac uzywane autko musisz szukac jak najbardziej zadbanego autka, a przy tej kwocie to moze lepiej dozbeirac i miec nowego z gwarancja. Takie moje zdanie ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dlaczego niektórzy jako jedyne kryterium przy zakupie auta przyjmuja jego wiek.

> Dlaczego nie Duster dla mnie dyskwalifikuje go test zderzeniowy NCAP. Wolał bym jeździć 9letnim

> Turegiem niż nowym Dusterem. Takie jest moje zdanie.

Kolejny co patrzy na ilosc gwiazdek w jakims dziwnym tescie facepalm%5B1%5D.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak dla mnie DUSTER. To już wiesz

> Polecane tu VW wygladaja jak nie powiem co. A fuj

> Ale co ja sie tam znam.

faktycznie sztuka finezji i jakości materiałów grinser006.gif

C23323885_5.jpg

> Wiesz dobrze, ze kupujac uzywane autko musisz szukac jak najbardziej zadbanego autka, a przy tej

> kwocie to moze lepiej dozbeirac i miec nowego z gwarancja. Takie moje zdanie

ok.gif

z tym że min 55kzł

http://otomoto.pl/dacia-duster-delsey-1-6-16v-105-km-okazja-C25478645.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak dla mnie DUSTER. To już wiesz

> Polecane tu VW wygladaja jak nie powiem co. A fuj

> Ale co ja sie tam znam.

dżihad anty-vw przybiera już chyba trochę śmieszną formę. Tak tak, Duster jest ładniejszy, wygodniejszy i ogólnie lepszy od wyjściowo 5x droższego VW hehe.gifok.gif

Nie lubie SUVów ogólnie, dla mnie to auta totalnie "bez sensu", "bez smaku" i generalnie mam wrażenie że ludzie kupują je w większości z takich samych powodów z jakich oglądają "taniec z gwiazdami" (nie mówię o tych którzy faktycznie potrzebują zwiększonego prześwitu - ale to promil)

Ale jeśli ktoś nie widzi różnicy w jeździe, bezpieczeństwie, wykonaniu, komforcie miedzy takim Tuaregiem a Dusterem, to nie wiem kogo oszukuje zlosnik2.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Rozsądni ludzie kupią coś innego za

> te pieniądze. I to coś będzie młodsze i lepsze. Jak np. wspomniany już w wątku Forek.

a co jest takiego porywającego w tym forku , 3 lata starszy od tuarega konstrukcyjnie 10 lat starszy a kosztuje w używce cyle co ten VW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> dżihad anty-vw przybiera już chyba trochę śmieszną formę. Tak tak, Duster jest ładniejszy,

> wygodniejszy i ogólnie lepszy od wyjściowo 5x droższego VW

Zaznaczyłem najważniejszy błąd w rozumowaniu. Touareg za 50kPLN jest już daaaaaaleeeeeeko od stanu "wyjściowego".

> Nie lubie SUVów ogólnie, dla mnie to auta totalnie "bez sensu", "bez smaku" i generalnie mam

> wrażenie że ludzie kupują je w większości z takich samych powodów z jakich oglądają "taniec z

> gwiazdami" (nie mówię o tych którzy faktycznie potrzebują zwiększonego prześwitu - ale to

> promil)

> Ale jeśli ktoś nie widzi różnicy w jeździe, bezpieczeństwie, wykonaniu, komforcie miedzy takim

> Tuaregiem a Dusterem, to nie wiem kogo oszukuje

Różnica na korzyśc Touarega byłaby pewnie miażdżąca, gdyby nie taki drobiazg, że ów Touareg za 50K zanim trafił na Allegro prawdopodobnie wyglądał tak:

touareg1.1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zaznaczyłem najważniejszy błąd w rozumowaniu. Touareg za 50kPLN jest już daaaaaaleeeeeeko od stanu

> "wyjściowego".

no i? w cechach które wymieniłem nadal jest lepszy niż Dacia Duster

> Różnica na korzyśc Touarega byłaby pewnie miażdżąca, gdyby nie taki drobiazg, że ów Touareg za 50K

> zanim trafił na Allegro prawdopodobnie wyglądał tak:

przepraszam za wyrażenie, żeby takiego kupić trzeba być IMBECYLEM hehe.gif ślepo wierzącym w okazje i nie mającym pojęcia o motoryzacji. Jak ktoś ma odrobinę oleju w głowie to uniknie takiego zakupu, więc śmieszy mnie ciągłe strasznie taką wizją zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jakbym mial 2-3 razy tyle to bym sobie sam poszedl gdzie trzeba i kupil

> a w takiej sytuacji to ja sie pytam co i jak smile.gif

No to jeżeli chcesz mieć samochód do JEŻDŻENIA, to podano typy właściwe (za wyjątkiem subarynki).

Przemyśl też IX35/Sportage

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a co było źle z tym CR-Vem?

Pisałem już kiedyś - przede wszystkim niewygodny (twardy - telepało na każdej dziurze na katowickiej), stosunkowo mało miejsca w środku w stosunku do wymiarów zewn., spalanie ~10 ltr przy jeździe nie przekraczającej 120/130 km/h (a w większości wolniej - remonty).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jakbym mial 2-3 razy tyle to bym sobie sam poszedl gdzie trzeba i kupil

> a w takiej sytuacji to ja sie pytam co i jak smile.gif

Captiva to najwiecjej w miarę młodego samochodu za tą kasę. http://otomoto.pl/chevrolet-captiva-C25422110.html

Ale chyba bym sie zapożyczył i taką wziął http://otomoto.pl/chevrolet-captiva-komfortowy-4x4-full-opcja-C25254233.html ale ja dziwny jestem bo lubię skórę w aucie. Nawet jak jest z plastikowej świni biglaugh.gif

A za Suzuki głosuję bo jechałem i mi sie podobało. Pod uwagę biorę oczywiście wyłącznie auta kupione w Polsce a nie import.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Różnica na korzyśc Touarega byłaby pewnie miażdżąca, gdyby nie taki drobiazg, że ów Touareg za 50K

> zanim trafił na Allegro prawdopodobnie wyglądał tak:

Słowo klucz "najprawdopodobniej". Zdarzaja się przystanki i auta postłuczkowe jak i bezwypadkowe. Trzeba tylko szukać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Poleciliscie tyle aut ze glowa mala

> VW, Subarke i Dacie wiecej aut na swiecie nie ma ???

a CRV, a RAV4, kaszkaj, outlander ?

pytanie co jest priorytetem ?

jeśli nie zależy Ci na 4x4 to nissan jest IMO fajnym wyborem (tyle że to nie SUV grinser006.gif)

widzisz ja w tych pieniądzach wiedział bym co wybrać ... bo z założenia auto ma mieć możliwość pobawić sie w terenie

była by więc GV Igen, auto na ramie, z reduktorem (prawdziwym 4x4) smile.gif

1000865.jpg

palacz.gif

więc napisz coś więcej niż 2+2 i LPG grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Słowo klucz "najprawdopodobniej". Zdarzaja się przystanki i auta postłuczkowe jak i bezwypadkowe.

> Trzeba tylko szukać.

Jay

Quote:

Akurat moje przyklady z allegro - to najtansze propozycje tego modelu, tak zeby bylo ponizej tych 45 tys.


Te na pewno są bezwypadkowe. zlosnik2.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no i? w cechach które wymieniłem nadal jest lepszy niż Dacia Duster

Po pierwsze te cechy u niego dalej będą kosztowały niewspółmiernie więcej niż w Dacii Duster. Jedź do serwisu z takim Touaregiem i zapytaj czy ceny obsługi będą czterokrotnie niższe niż nowego.

A po drugie to nikt nie rozdaje dobrych aut za darmo. Część tego wypasu nie ma prawa działać prawidłowo. Dobrze byłoby, gdyby tylko część odpowiedzialna za komfort, nie za bezpieczeństwo.

> przepraszam za wyrażenie, żeby takiego kupić trzeba być IMBECYLEM ślepo wierzącym w okazje i nie

> mającym pojęcia o motoryzacji. Jak ktoś ma odrobinę oleju w głowie to uniknie takiego zakupu,

> więc śmieszy mnie ciągłe strasznie taką wizją

No to popatrz co jedzie do nas na lawetach z Zachodu. Wychodzi na to, że tu mamy ogromny rynek imbecyli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Słowo klucz "najprawdopodobniej". Zdarzaja się przystanki i auta postłuczkowe jak i bezwypadkowe.

> Trzeba tylko szukać.

Tylko że tych drugich nie opłaca się sprowadzać, więc co by robiły na Allegro w atrakcyjnych cenach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Captiva to najwiecjej w miarę młodego samochodu za tą kasę.

> http://otomoto.pl/chevrolet-captiva-C25422110.html

> Ale chyba bym sie zapożyczył i taką wziął

> http://otomoto.pl/chevrolet-captiva-komfortowy-4x4-full-opcja-C25254233.html ale ja dziwny

> jestem bo lubię skórę w aucie. Nawet jak jest z plastikowej świni

kurcze, podoba mi się to auto hmm.gif I silnik zacny, a nie tam jakiś klekot.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jay

> Quote:

> Akurat moje przyklady z allegro - to najtansze propozycje tego modelu, tak zeby bylo ponizej tych

> 45 tys.

> Te na pewno są bezwypadkowe.

Czepiasz sie hehe.gif

Jay i pieciu jego kolegow kupili takie i sa zadowoleni hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Po pierwsze te cechy u niego dalej będą kosztowały niewspółmiernie więcej niż w Dacii Duster. Jedź

> do serwisu z takim Touaregiem i zapytaj czy ceny obsługi będą czterokrotnie niższe niż nowego.

wiem ile kosztuje utrzymanie starego, pierwotnie drogiego auta - podejrzewam że ceny części Tuarega są ułamkiem cen części do np W108 - ale nie o tym tu rozmawiamy. Wszystko ma plusy i minusy - kwestia co dla kogo jest ważne.

> A po drugie to nikt nie rozdaje dobrych aut za darmo. Część tego wypasu nie ma prawa działać

> prawidłowo. Dobrze byłoby, gdyby tylko część odpowiedzialna za komfort, nie za bezpieczeństwo.

patrz a ja kupiłem już w życiu kilka starych aut i wszystko działa spineyes.gif

> No to popatrz co jedzie do nas na lawetach z Zachodu. Wychodzi na to, że tu mamy ogromny rynek

> imbecyli.

to prawda, bo większość ludzi NIE ZNA SIĘ na motoryzacji, kupuje pod wpływem impulsu, przez pryzmat AŚ i tego co powiedzą koledzy. Sam znam wiele przykładów gdy ludzie - bez wątpienia inteligentni, fachowcy w swych dziedzinach - właśnie w momencie zakupu tracą głowę i dają się wpuścić w maliny zlosnik.gif

mój dobry kumpel, po uznanym technicznym kierunku na AGH, pracujący w znanej międzynarodowej korporacji ale nie mający pojęcia o motoryzacji "po cichu" kupił okazyjnie piękną Hondę Accord po megadzwonie i dumny przyjechał nią się pochwalić - takie zachowania są nielogiczne ale niestety często występują hehe.gif

nie oznacza to jednak że aut wartościowych nie ma 270751858-jezyk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tylko że tych drugich nie opłaca się sprowadzać, więc co by robiły na Allegro w atrakcyjnych

> cenach?

W cenie do 45 tysięcy jest na allegro 29 Touregów. Wydaje mi się że znalazły by się z 3 sztuki które były by akceptowalne (w sensie nie po dzwonie).

ps. Juz pomijam że suvy nie kończą sie na Dusterze i Touaregu wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tylko że tych drugich nie opłaca się sprowadzać, więc co by robiły na Allegro w atrakcyjnych

> cenach?

opłaca się, znam ludzi którzy z tego (dobrze) żyją. Tylko trzeba mieć na start trochę więcej kasy niż wiejski handlarzyna malujący za stodołą - wbrew pozorom większość aut takiej klasy które przyjeżdżają do PL wcale nie są mocno uszkodzone. Najczęściej to auta po "dosłownie" obcierkach. I da się je kupic w dobrych cenach na zachodzie od pośrednika, tylko że nie są to oferty dla ludzi "z ulicy" - tylko dla stałych odbiorców biorących po naście sztuk.

Wynika to też z faktu że doprowadzenie takiego auta "po dzwonie" jaki pokazałeś jest zupełnie nieopłacalne (jeśli ktoś normalny ma to potem kupić). Znam przykład uszkodzonego lekko Mitsubishi Pajero, gdzie dokupienie kilku plastikowych listew, osłon i detali kosztowało kilkanaście tysięcy zł. i nie było skąd tego wziąć oprócz ASO zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> wiem ile kosztuje utrzymanie starego, pierwotnie drogiego auta - podejrzewam że ceny części Tuarega

> są ułamkiem cen części do np W108 - ale nie o tym tu rozmawiamy. Wszystko ma plusy i minusy -

> kwestia co dla kogo jest ważne.

Ale dalej ceny serwisu Dacii (czy innego taniego auta) będą ułamkiem cen Touarega.

> patrz a ja kupiłem już w życiu kilka starych aut i wszystko działa

Po pierwsze to kupowałeś auta naprawdę stare, zaczynają powoli mieć wartość kolekcjonerską (jeśli już jej nie mają). A takie się różnią od zwykłych wyeksploatowanych trupów.

Po drugie nie oczekujesz od nich niezawodności i przydatności na co dzień bo to Twoje hobby a nie podstawowy środek transportu.

> (...)

> nie oznacza to jednak że aut wartościowych nie ma

Tylko znaleźć je to jak wygrać w totka. A i tak auto tej klasy zawsze może okazać się skarbonką, bo sama eksploatacja kosztuje krocie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W cenie do 45 tysięcy jest na allegro 29 Touregów. Wydaje mi się że znalazły by się z 3 sztuki

> które były by akceptowalne (w sensie nie po dzwonie).

Ja bym raczej założył, że na 300 sztuk znajdą się akceptowalne 3.

> ps. Juz pomijam że suvy nie kończą sie na Dusterze i Touaregu

To nie moje propozycje. Chodzi tylko o ilustrację - luksusowy samochód po niewiadomych przygodach vs. niemal nowy, tyle że ze złym znaczkiem.

Ja bym polecił szukanie Kii Sportage, Hyundaia Tucsona itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale dalej ceny serwisu Dacii (czy innego taniego auta) będą ułamkiem cen Touarega.

i to przede wszystkim trzeba mieć na uwadze, ile kosztują same opony do touarega ?

do tego dochodzi poziom skomplikowania konstrukcji - jakie tam jest zawieszenie, nie jakieś "samopoziomujące" ?

do tego auto swoje waży, więc i spalanie będzie sporo wyższe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> i to przede wszystkim trzeba mieć na uwadze, ile kosztują same opony do touarega ?

> do tego dochodzi poziom skomplikowania konstrukcji - jakie tam jest zawieszenie, nie jakieś

> "samopoziomujące" ?

> do tego auto swoje waży, więc i spalanie będzie sporo wyższe

ale dlaczego zakładasz że ktoś kto ma do wydania "z rękawa" 45 tys. zł na samochód nie będzie miał na opony?

ja bym się bardziej bał że ten co kupi za "krechę na parę lat" Dacię będzie na tym oszczędzał palacz.gif

A niestety umówmy się - ile tych nowych aut w PL jest prywatnie kupowanych za gotówkę? hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja bym raczej założył, że na 300 sztuk znajdą się akceptowalne 3.

pytanie gdzie będziesz ich szukał zlosnik.gif

> To nie moje propozycje. Chodzi tylko o ilustrację - luksusowy samochód po niewiadomych przygodach

> vs. niemal nowy, tyle że ze złym znaczkiem.

> Ja bym polecił szukanie Kii Sportage, Hyundaia Tucsona itp.

tylko znaczkiem się różnią od tego luksusowego? spineyes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale dlaczego zakładasz że ktoś kto ma do wydania "z rękawa" 45 tys. zł na samochód nie będzie miał

> na opony?

nie zakłam, tylko ostrzegam ... nawet nie wiedziałem że jest taka różnica w cenie, dopóki szef nie zamawiał 19" do lancera ... jedna tyle co kpl do mojej foki icon_eek.gif

i może nie każdy ma świadomość że za kpl opon trza 4kzł wyłożyć lekko grinser006.gif

kupujesz auto na cienkich letnich i 20% wartości auta na pakiet "opony" - kpl na zimę i lato

> ja bym się bardziej bał że ten co kupi za "krechę na parę lat" Dacię będzie na tym oszczędzał

> A niestety umówmy się - ile tych nowych aut w PL jest prywatnie kupowanych za gotówkę?

dacia będzie miała nówki sztuki ze salonu i to całoroczne 270751858-jezyk.gif

i stoi na 16" ? ... to niech kpl będzie kosztował połowę tego co do dużego SUVa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale dalej ceny serwisu Dacii (czy innego taniego auta) będą ułamkiem cen Touarega.

> Po pierwsze to kupowałeś auta naprawdę stare, zaczynają powoli mieć wartość kolekcjonerską (jeśli

> już jej nie mają). A takie się różnią od zwykłych wyeksploatowanych trupów.

> Po drugie nie oczekujesz od nich niezawodności i przydatności na co dzień bo to Twoje hobby a nie

> podstawowy środek transportu.

przejaskrawiłem - ale chyba każdy jest świadomy co wybiera, jak ktos wybiera Tuarega to nie spodziewa się kosztów utrzymania jak w Dacii, ważne że wie co dostaje w zamian - kwestia priorytetów. Przejaskrawię znów - wolałbym jeździć na co dzień dwudziestoletnim E32 niż 10 letnim Focusem za tą samą cenę. Bo wiem co dostaję w zamian za podwyższone koszty użytkowania. Tak samo jak ten co jeździ w Focusie powinien wiedzieć czego nie dostaje za niższe koszty użytkowania. Proste.

> Tylko znaleźć je to jak wygrać w totka. A i tak auto tej klasy zawsze może okazać się skarbonką, bo

> sama eksploatacja kosztuje krocie.

Skarbonką może okazać się każde. Rozsądnie kupując kazde auto da się jednak te koszty ograniczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> przejaskrawiłem - ale chyba każdy jest świadomy co wybiera,

Niby tak, ale jak przyjdzie co do czego to koszty potrafią zaskoczyć.

> Skarbonką może okazać się każde. Rozsądnie kupując kazde auto da się jednak te koszty ograniczyć.

Rozsądnie, to kupić nowe auto na gwarancji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wspominałem o Koleosie.

Kolonoskop to IMO pomyłka taka, jak swego czasu Scenic 4x4 (czy jakoś tam go mądrze zwali).

Sprzęt jest teraz anaprawialny z racji jego rzadkości występowania i (wynikającej z tego) miernej dostępności części i znajomości tematu przez serwisy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A najrozsądniej bez kredytu i kółko się zamyka

Niekoniecznie. Za 45tys. można kupić całkiem sporo nowych aut. Ewentualnie wyszukać jakieś demo lub po prostu auto z pewnego źródła i z kompletną historią.

Stare luksusowe SUVy z Allegro dalekie są od takich kryteriów.

PS. Oczywiście nie każdy musi mieć takie kryteria. Ale statystycznie możemy założyć, że auta nie są kupowane przez kolekcjonerów ani ekscentrycznych milionerów co chcą wydać 45k mimo że mają 450. A jeśli przyjmiemy zwykłe ludzkie priorytety to koszty eksploatacji i święty spokój będą tam na tyle wysoko, że warto szukać jak najmłodszych aut z niskiej półki, nie na odwrót.

wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kolonoskop to IMO pomyłka taka, jak swego czasu Scenic 4x4 (czy jakoś tam go mądrze zwali).

> Sprzęt jest teraz anaprawialny z racji jego rzadkości występowania i (wynikającej z tego) miernej

> dostępności części i znajomości tematu przez serwisy.

Przecież to podobno od spodu miał być Kaszkaj...

hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A najrozsądniej bez kredytu i kółko się zamyka

Najlepiej to być pięknym i bogatym. Jak za kredyt na powiedzmy 4 lata to jak spłaci, nowe auto bedzie miało 4 lata. A twój VW Touareg ile bedzie miał? 13 lat?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A jeśli przyjmiemy zwykłe ludzkie priorytety to koszty eksploatacji i święty spokój będą

> tam na tyle wysoko, że warto szukać jak najmłodszych aut z niskiej półki, nie na odwrót.

Ale wchodzimy na kwestie "podejścia do życia" a nie czysto samochodowe. Jeśli dla kogoś ważniejszy jest ogólnie pojęty "komfort" i stać go aby utrzymać takie auto choćby z tego prozaicznego powodu to IMO również dokonuje właściwego wyboru i tyle. Bo chyba kwestia że takim Tuaregiem po prostu, zwyczajnie WYGODNIEJ SIĘ JEDZIE nie podlega dyskusji zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale wchodzimy na kwestie "podejścia do życia" a nie czysto samochodowe.

Przy pytaniu co kupić za xx zł?- nie da sie "podejścia do życia" nie brać pod uwagę.

Jeśli dla kogoś ważniejszy

> jest ogólnie pojęty "komfort" i stać go aby utrzymać

Trafiłeś w sedno-koszty utrzymania są kluczowe dla kogoś kto uzbierał 45 tys zł i nie ma na więcej. A tutaj nowe vs 9-cio letnie są jednoznaczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Najlepiej to być pięknym i bogatym. Jak za kredyt na powiedzmy 4 lata to jak spłaci, nowe auto

> bedzie miało 4 lata. A twój VW Touareg ile bedzie miał? 13 lat?

no i jaki będzie łączny koszt używania tego auta przez te 4 lata z utratą wartości i kosztem kredytu? obawiam się że wyższy (przy przeciętnych przebiegach, nie mówimy o sytuacji gdzie ktoś robi 70kkm rocznie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale wchodzimy na kwestie "podejścia do życia" a nie czysto samochodowe.

Trudno kupować auto pomijając kontekst. Zwykła rodzina 2+2 raczej szuka świętego spokoju i bezproblemowej, taniej eksploatacji zamiast drogiej ekstrawagancji.

Jeśli się mylę i tu jest inaczej niech mnie autor wątku poprawi.

> Jeśli dla kogoś ważniejszy

> jest ogólnie pojęty "komfort" i stać go aby utrzymać takie auto choćby z tego prozaicznego

> powodu to IMO również dokonuje właściwego wyboru i tyle. Bo chyba kwestia że takim Tuaregiem

> po prostu, zwyczajnie WYGODNIEJ SIĘ JEDZIE nie podlega dyskusji

Oczywiście. Tyle że ta wygoda mnóstwo kosztuje, nawet jeśli na pierwszy rzut oka jedno i drugie auto kosztuje tylko 45k.

PS. Przypomniałem sobie że nikt chyba nie polecał Suzuki Grand Vitara. Z dwulitrową benzynówką auto powinno być w sam raz. A jest ich trochę na rynku, jest z czego wybierać.

ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.