Skocz do zawartości

Polacy rzucili sie na antyradary


Mantom

Rekomendowane odpowiedzi

Moje zdanie na temat fotoradarów i ich stawiania gdzie popadnie jest takie: ja sie tym nie przejmuje, bo moj styl jazdy jest spokojny, wyważony i generalnie nie przekraczam limitu o ponad 10km/h. Jak się zapomnę i mnie gdzieś ustrzelą to trudno. zaplace i juz. nie bede lamentował. Na szczęscie na przejechane ok 150 tys w ciagu 5 lat za predkość zasiliłem budżet tylko kwotą 400zł, więc chyba niedużo. A jak już tu było wspomniane na radary naskakują Ci co notorycznie jezdzą za szybko! Bo gdyby jezdzili zgodnie z przepisami to o co ten cały szum?? Radary stałyby bezużyteczne. Więc przekraczasz prędkość to płać i nie płacz.

Dodatkowo w moim mniemaniu to powinni większą uwagę poświęcić na inne wykroczenia, które również stwarzają zagrożenie wypadkami, a nie łapać tylko suszarką - bo tak najprościej. Ja to bym zlikwidował suszarki i fotoradary, a w zamian zainwestował w samochody nieoznakowane z Video. Wtedy by było bezpieczniej bo nie wiesz kiedy i gdzie mieliby Cie na oku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Polak to jednak durny jest. Zamiast w końcu pojąć, że łamanie przepisów kompletnie nic nie daje to

> dalej będzie "wojował z systemem" i wydawał - często niemały - szmal na bzdury zamiast

> zwyczajnie nauczyć się patrzeć na znaki, prędkościomierz i wykazać się odrobiną kultury

> osobistej.

No właśnie. Szukanie "kombinacji" na radary cieszy się aplauzem, a gdy napisałem, że sobie robię kamerkę do cofania, to zaraz było "po cholerę".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No właśnie. Szukanie "kombinacji" na radary cieszy się aplauzem, a gdy napisałem, że sobie robię

> kamerkę do cofania, to zaraz było "po cholerę".

Bo Polacy są fanami "oszukiwania systemu", które czasem zostaje doprowadzone do absurdu i staje się sztuką dla sztuki. Niektórzy chyba więcej czasu i energii poświęcają na walkę z radarami, niż by stracili tego czasu jeżdżąc troszkę wolniej.

A żeby nie było offtopu: mimo posiadania i używania CB wpoiłem sobie nawyk jeżdżenia max 10 km/h ponad limit. I wcale na tym nie ucierpiałem jeśli chodzi o ruch miejski. W trasie jest trochę gorzej, ale nie widzę możliwości zmiany tego stanu. Po prostu jazda szybciej jest zbyt niebezpieczna. I z przerażeniem patrzę na komentarze typu: zgodnie z przepisami jedziesz 4,5h, łamiąc przepisy już tylko 2,5h. Dzięki takim osobom mamy potem horror na drogach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bo Polacy są fanami "oszukiwania systemu", które czasem zostaje doprowadzone do absurdu i staje się

> sztuką dla sztuki. Niektórzy chyba więcej czasu i energii poświęcają na walkę z radarami, niż

> by stracili tego czasu jeżdżąc troszkę wolniej.

Zgadza się. Twierdzę zresztą, że w dużym stopniu ów pośpiech na drogach jest wynikiem kiepskiej organizacji pracy i logistyki, a także powszechnego godzenia się na łamanie wszelkich norm i braku kontroli tegoż i ich egzekwowania. Czy tak trudno jest sprawdzić w firmach zmuszających kierowców do łamania przepisów, że to co robią nie jest możliwe bez ich łamania?

> A żeby nie było offtopu: mimo posiadania i używania CB wpoiłem sobie nawyk jeżdżenia max 10 km/h

> ponad limit. I wcale na tym nie ucierpiałem jeśli chodzi o ruch miejski. W trasie jest trochę

> gorzej, ale nie widzę możliwości zmiany tego stanu. Po prostu jazda szybciej jest zbyt

> niebezpieczna.

W mieście nigdy nie używałem CB, w trasie się zdarzało, gdy pożyczyłem od kolegi. Ale bardziej jako informacja o utrudnieniach czy wypadkach, niż o radarach.

> I z przerażeniem patrzę na komentarze typu: zgodnie z przepisami jedziesz 4,5h,

> łamiąc przepisy już tylko 2,5h. Dzięki takim osobom mamy potem horror na drogach

Owszem, bo żeby tak skrócić czas jazdy, to muszą naprawdę łamać ograniczenia kilkukrotnie. Przy takim nasyceniu tras terenami zabudowanymi, jak w Polsce, nawet pałując do 180 poza terenem zabudowanym na pustej drodze, prawie o połowę czasu nie skrócisz - muszą grzać po zabudowanych ponad stówę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zgadza się. Twierdzę zresztą, że w dużym stopniu ów pośpiech na drogach jest wynikiem kiepskiej

> organizacji pracy i logistyki, a także powszechnego godzenia się na łamanie wszelkich norm i

> braku kontroli tegoż i ich egzekwowania. Czy tak trudno jest sprawdzić w firmach zmuszających

> kierowców do łamania przepisów, że to co robią nie jest możliwe bez ich łamania?

No właśnie - ciekawe jak sprawa z fotoradarami wpłynie na sytuacje w takich firmach? IMO kierowcy powinni dyskretnie nagrywać zmuszanie do zbyt szybkiej jazdy i jakby co to się bronic. No bo co ma zrobić kierowca zawodowy czy przedstawiciel handlowy jak mu grozi utrata prawa jazdy z powodu pazernego szefa - głupka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> co ma zrobić kierowca zawodowy czy przedstawiciel handlowy jak mu grozi utrata prawa jazdy z

> powodu pazernego szefa - głupka?

U nas tego problemu w firmie nie ma bo części samochodom założyli GPS. Mało tego, co jakiś czas są sprawdzane zapisy z przebiegu jazdy i jeśli wychodzą przekroczenia prędkości to kierowca musi się tłumaczyć a nawet dostaje po premii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No właśnie - ciekawe jak sprawa z fotoradarami wpłynie na sytuacje w takich firmach? IMO kierowcy

> powinni dyskretnie nagrywać zmuszanie do zbyt szybkiej jazdy i jakby co to się bronic. No bo

> co ma zrobić kierowca zawodowy czy przedstawiciel handlowy jak mu grozi utrata prawa jazdy z

> powodu pazernego szefa - głupka?

Przyklad kurierow ktorzy sa na "swoim" i tylko jezdza pod flaga danej firmy, jego zarobek to ilosc przesylek. Dla firmy natomiast zysk z ilosci paczek tj.ilosci klientow a tych przyciaga sie cena wiec dla kierowcy ten procent jest zawsze maly.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przyklad kurierow ktorzy sa na "swoim" i tylko jezdza pod flaga danej firmy, jego zarobek to ilosc

> przesylek. Dla firmy natomiast zysk z ilosci paczek tj.ilosci klientow a tych przyciaga sie

> cena wiec dla kierowcy ten procent jest zawsze maly.

No to jak straci prawko za punkty to jego zarobek bedzie zerowy. Wielu będzie takich ryzykantów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> U nas tego problemu w firmie nie ma bo części samochodom założyli GPS. Mało tego, co jakiś czas są

> sprawdzane zapisy z przebiegu jazdy i jeśli wychodzą przekroczenia prędkości to kierowca musi

> się tłumaczyć a nawet dostaje po premii.

Prawidłowo. Tylko takim firmom trudno konkurować z firmami "panów Heniów", gdzie kierowcy łamią przepisy aż się kurzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przyklad kurierow ktorzy sa na "swoim" i tylko jezdza pod flaga danej firmy, jego zarobek to ilosc

> przesylek. Dla firmy natomiast zysk z ilosci paczek tj.ilosci klientow a tych przyciaga sie

> cena wiec dla kierowcy ten procent jest zawsze maly.

Zrobi się jak na zachodzie - zmaleje liczba chętnych do zwiększania zarobku łamaniem ograniczeń prędkości, bo utrata PJ to utrata całych zarobków. No i wtedy prawo podaży popytu wymusi zapewne na firmach podniesienie stawek, bo inaczej nie będą mieli chętnych do pracy, z której się nie da utrzymać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ostatnio autostradą jechałem 120 - 130kmh, bo tak i wyprzedzała mnie większość kierowców. Ale na

> innych drogach faktycznie zauważam uspokojenie. Raz że zima, ale na pewno świadomość i

> nagłośnienie "polityki fotoradarowej" trochę daje do myślenia.

> Natomiast stale rośnie liczba użytkowników CB i burdel robi się w eterze coraz większy, bo

> "statystycznie" przybywa coraz więcej buractwa. Nic nie zastąpi zdrowego rozsądku

Jak jadę autostradą 130-140 to nie wyprzedzają mnie tylko tiry i auta z lawetami. Reszta ma wrażenie że goli ile fabryka dała, od czasu do czasu znajdzie się ktoś kto goli pod 200 kmh sądząc po tym jak znika z oczu po wyprzedzeniu.

Ostatnio na odcinku Konin-Kalisz (50 km) poruszam się z prędkością 80-90 i to w zupełności wystarczy. Ci szarpiący się na ciśnięcie na takim odcinku są przede mną kilka aut...

Fakt że taka prędkość powoduje senność ale na takim odcinku udaje mi się nie zasnąć wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na trasy czesto pozyczalem CB, wiec mam praktyke ale nie zawsze bylo od kogo pozyczyc... wiec

> teraz postanowilem zakupic wlasny zestaw, bo juz strach poza miasto wyjezdzac

Tak też i ja zrobiłem jak systematycznie jeździłem w trasy w weekendy i się zwróciło już z nawiązką a ja nie zapierdzielam bo i nie mam czym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Albo po prostu jechać zgodnie z ograniczeniami i przepisami.

Prawda leży gdzieś po środku. Oprócz przepisowej jazdy wypadałoby urealnić ograniczenia predkości. I wprowadzić limity predkości w zależności od pogody (słynne "w czasie deszczu). Bo bzdurne limity nie uczą szacunku do prawa drogowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

warunki się zmieniają to i się ludzie dostosowują, a każdy inaczej zlosnik.gif jedni kupują zabezpieczenia i ostrzegacze, inni słąbsze samochody, a jeszcze inni zwyczajnie zwalniają...

mimo że szukanie i zastanawianie się już mnie męczy to przez ostatnie 3 msc optyka zmieniła mi się z dużego, mocniejszego dizla, na mniejszą, słabszą benzynę (co też się wpasowuje w zagrożenie radarowe smile.gif)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No to jak straci prawko za punkty to jego zarobek bedzie zerowy. Wielu będzie takich ryzykantów?

nie straci prawka bo czemu miałby stracić ?

niestety PL przepisy doją "frajerów", cfaniak sobie poradzi ... i to jest smutne

przecież spokojnie może jeździć bez prawka icon_rolleyes.gif

nawet jakby go raz w miesiącu łapali to 500zł ... da się przeżyć

znam takich co jeżdżą po kilka lat, a zapłacili raptem raz czy dwa

a co sie dzieje jak ktoś jeździ np na prawku z innego kraju ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Owszem, bo żeby tak skrócić czas jazdy, to muszą naprawdę łamać ograniczenia kilkukrotnie.

zależy od trasy, ale kilkukrotnie to przesada ... tak do 100-120km/h w zabudowanym (w nocy jest 60, więc nawet niecałe x2)

poza zabudowanym 140-150km/h ...czyli też "tylko" o 50km/h

i zgadzam sie, że to nic mądrego, ale tacy ludzie też jeżdżą po naszych drogach

a najgorsze że mają się całkiem nieźle frown.gif

GPS z aktualną bazą radarów, CB, plus antyradar i właściwie można hulać ... łapiąc jeden dwa mandaty w roku grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jak się sprawa ma z prędkością podczas wyprzedania?

jak się podczas tego manewru nadzieję na ITD

nie mogę rozumiem przekroczyć max. dopuszczalnej na danym odcinku i nie starać się jak najszybciej opuścić lewy pas tylko patrzeć na prędkościomierz? grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a jak się sprawa ma z prędkością podczas wyprzedania?

> jak się podczas tego manewru nadzieję na ITD

> nie mogę rozumiem przekroczyć max. dopuszczalnej na danym odcinku i nie starać się jak najszybciej

> opuścić lewy pas tylko patrzeć na prędkościomierz?

U mnie skonczylo sie na 200zl.

Na nic tlumaczenia,ze moglem wyprzedacz zgodnie z przepisami z tym,ze wieki by to trwalo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a jak się sprawa ma z prędkością podczas wyprzedania?

> jak się podczas tego manewru nadzieję na ITD

> nie mogę rozumiem przekroczyć max. dopuszczalnej na danym odcinku i nie starać się jak najszybciej

> opuścić lewy pas tylko patrzeć na prędkościomierz?

A jak mowi kodeks drogowy??? facepalm%5B1%5D.gif Przeciez jak wyprzedzasz kogos to nie mozesz przekroczyc dopuszczalnej predkosci, skad Ci to przyszlo do glowy ze mozesz? spineyes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> mowa o ITD i innych pstrykach

to zalezy od wykroczenia. Jak się pójdzie dość grubo to przychodzi mandat. Tyle, że znam to z opowieści bo chociaż permanentnie łamie ograniczenia prędkości to ciągle jeszcze nic nie dostałem z Polski.

raz mnie zgarnęli ręcznym, ale skończyło sie na jakimś mandacie bo było raptem tylko o kilkadziesiąt kmh za szybko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A jak mowi kodeks drogowy??? Przeciez jak wyprzedzasz kogos to nie mozesz przekroczyc

> dopuszczalnej predkosci, skad Ci to przyszlo do glowy ze mozesz?

toć wiem ale choć chwilę chciałem przyszaleć i poczuć wiatr we włosach grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to zalezy od wykroczenia. Jak się pójdzie dość grubo to przychodzi mandat. Tyle, że znam to z

> opowieści bo chociaż permanentnie łamie ograniczenia prędkości to ciągle jeszcze nic nie

> dostałem z Polski.

> raz mnie zgarnęli ręcznym, ale skończyło sie na jakimś mandacie bo było raptem tylko o

> kilkadziesiąt kmh za szybko.

do Niemiec podobno wysyłają, ale dalej już nie niewiem.gif

a np jeżdżąc na prawku z wysp ? ... już nie pisze jak ktos jedzie anglikiem

ale np pożyczam znajomemu auto, on wpada, ja zeznaje że jechał on zgodnie z prawdą

i co dalej, wyślą mandat na wyspy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> do Niemiec podobno wysyłają, ale dalej już nie

mi nigdy nie wysłali a nie wierze, że zdjęć nie udało im sie zrobić. byc może zbyt małe mandaty i koszta były wieksze?

niewiem.gif

> a np jeżdżąc na prawku z wysp ? ...

Przy kontroli policji tak jak napisałem. Mandat od ręki.

już nie pisze jak ktos jedzie anglikiem

> ale np pożyczam znajomemu auto, on wpada, ja zeznaje że jechał on zgodnie z prawdą

> i co dalej, wyślą mandat na wyspy ?

Nie mam pojęcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a jak się sprawa ma z prędkością podczas wyprzedania?

> jak się podczas tego manewru nadzieję na ITD

> nie mogę rozumiem przekroczyć max. dopuszczalnej na danym odcinku i nie starać się jak najszybciej

> opuścić lewy pas tylko patrzeć na prędkościomierz?

chłopie ja w czwartek miałem przyjemność mijać się z ITD droga Świecie - Bydgoszcz DK5 7km jest tam takie charakterystyczne miejsce poprostu dolina zjeżdżasz z dość stromej górki w dół i zaraz masz pod stromą górę , nie ma tam żadnych wlotów z boku na poboczach na całej długości bariery. No i sobie zjeżadżam z tej górki na hamulcu za mną na placach mam tira i wyobraź sobie na co patrzeć na licznik czy uciekać przed TIRem bo on nie kuma moich zamiarów jak zaraz ma podjazd i 30 ton na plecach . dokładnie na dole górki mijam się z ITD mam 95 km/h jak wspmniałem cały czas lekko hamując .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to cabrio trzeba kupic

już miałem i na pewno wrócę ok.gif

to bardziej w przenośni smile.gif

ponieważ czuję się pasjonatą, jestem dorosły kocham auta, kocham jazdę

lubię czasem przecisnąć delikatnie z pełnym rozsądkiem!

a nie czuję się mordercą, piratem

a cała teraz moja radość z jazdy zamienia się w rutynę z ogólnym wrażeniem, że ktoś się cały czas na mnie czai na mój portfel mając w doopie bezpieczeństwo moje i innych kierowców

rozumiem chyba grinser006.gif wszystkie "za"

ale wolał bym by zostało po staremu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> już miałem i na pewno wrócę

> to bardziej w przenośni

> ponieważ czuję się pasjonatą, jestem dorosły kocham auta, kocham jazdę

> lubię czasem przecisnąć delikatnie z pełnym rozsądkiem!

> a nie czuję się mordercą, piratem

> a cała teraz moja radość z jazdy zamienia się w rutynę z ogólnym wrażeniem, że ktoś się cały czas

> na mnie czai na mój portfel mając w doopie bezpieczeństwo moje i innych kierowców

> rozumiem chyba wszystkie "za"

> ale wolał bym by zostało po staremu

Dokladnie tak samo uwazam. Dlatego nie mam zamiaru zmieniac stylu jazdy na wolniejszy, a zamierzam w kazda trase wyjezdzac z CB ok.gif o taka zmiana w zyciu ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Albo po prostu jechać zgodnie z ograniczeniami i przepisami.

Heh... Ja tak się staram, ale przy przebiegach 40-50kkm rocznie, to raz na 3-4 lata mnie ustrzelą. Ostatnio przedwczoraj. Chciałem być grzeczny, przy wjeździe w lewo na główną z podporządkowanej. Zatrzymałem się na "STOP" na momencik bo z daleka jechała ciężarówka i ruszyłem dynamiczniej, żeby...

...czarna Insignia też zdążyła wjechać. No i moje dobre serce kosztowało mnie 6p i 200pln. Gdybym zmarudził dłużej na stopie, to by musieli sznur ciężarówek przepuścić, a ja bym już wyjechał z zabudowanego, a tak nakręcili mnie już na samym wyjeździe z wioski. Było 90,4km/h, mógłbym się kłócić o błąd pomiarowy ale stwierdzili, że dokonałem "płynnego Zatrzymania" czyli ich zdaniem zbyt krótko stałem na "STOPIE" i jeszcze za to chcieli 2p dokleić. Skończyło się na pouczeniu za "STOP". Nie miałem ochoty za dwa punkty bujać po sądach. no.gif

Wniosek prosty: jak napisałeś, jeździć przepisowo i dodam od siebie: uważniej (uważniej też spoglądać w lusterko grinser006.gif), bo pszyspieszyłem, prawdę mówiąc, bezmyślnie, było z górki, koniec wiochy i tak jakoś czwórkę zapiąłem. crazy.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dokladnie tak samo uwazam. Dlatego nie mam zamiaru zmieniac stylu jazdy na wolniejszy, a zamierzam

> w kazda trase wyjezdzac z CB o taka zmiana w zyciu

I w czym ci pomoże CB jak z posesji za tobą ruszą, jak za mną niedawno? Uzupełniająco dodam, że też mam CB. Jednak nie jest to dla mnie wyrocznia i jak "nie mówią, że suszą" to nie zakładam, że "czysto". CB używam bardziej jako ostrzegacza o "rozkraczonej" ciężarówce za zakrętem, albo zablokowanej drodze niż jako antymiśka. Jak wołają, że stoją to OK ale jak nie wołają, to nie zapindalam na maxa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> sobie na co patrzeć na licznik czy uciekać przed TIRem bo on nie kuma moich zamiarów jak zaraz

> ma podjazd i 30 ton na plecach . dokładnie na dole górki mijam się z ITD mam 95 km/h jak

> wspmniałem cały czas lekko hamując .

na takiego "poganiacza" to "wytłumaczyć" głąbowi przez radio, albo pyknąć "stopami" jak dojedzie do zderzaka. Jak sobie ryj rozwali o szybę to spasuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zatrzymałem się na "STOP" na momencik, ale stwierdzili, że dokonałem "płynnego Zatrzymania" czyli ich zdaniem

> zbyt krótko stałem na "STOPIE" i jeszcze za to chcieli 2p dokleić. Skończyło się na pouczeniu

> za "STOP".

Sądy sądami, ale mogłeś poprosić o wskazanie, który art. PoRD precyzuje, ile czasu powinno trwać zatrzymanie na STOP-ie. Jestem pewny, że mieli by zakłopotane miny... biglaugh.gifhehe.gif

No i teraz już wiesz, że nie warto być uprzejmym... hahaha.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> na takiego "poganiacza" to "wytłumaczyć" głąbowi przez radio, albo pyknąć "stopami" jak dojedzie do

> zderzaka. Jak sobie ryj rozwali o szybę to spasuje.

pod warunkiem że zauważy - zorientuje się że trzeba też z górki limit trzymać , bo jak nie to ja w reno clio przy reno Magnum słabo bym wyglądał .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przejmujesz się tymi trzydziestoma tonami z tyłu tak jakby to kierowca sam osobiście to ciągnął.

jak wyżej wspomniałem wiem że nie kierowca ciągnie te 30 ton ale wiem też że wyciągną pod gore takie 30 ton to nie każdy koń z łatwością zrobi .

Ale nie to jest sedno problemu , problemem jest powszechna inwigilacja gdzie podstawą będzie się stawało pilnowanie wskazówki na liczniku a nie zdrowego rozsądku .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.