Skocz do zawartości

Vel Satis


spad

Rekomendowane odpowiedzi

Prawodpodobnie będę zmuszony zmienić auto i szukam czegoś maks do 12 kpln. Rozglądając się na allegro natrafiłem na Renault Vel Satis. Jak dla mnie ładne auto, super wyposażone i do tego w niezłej cenie. Jak dobrze pamiętam Vel Satis nie miał najlepszej opinii, ale może się mylę. Miał ktoś z Was z tym autem do czynienia? Możecie cokolwiek powiedzieć o Vel Satis, ewentualnie jakiego silnika się wystrzegać? Interesuje mnie przede wszytkim silnik benzynowy z LPG. Ile gazu może spalać silnik o poj, 3,4 L? W sumie ciekawy stosunek ceny do wyposażenia bo za 12 kpln można dostać takie autko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli chodzi o motorownie, to jedna z fajniejszych, motor z nissana, wariacja tego co siedzi w 350z, jesli chodzi o zawieszenie to przod jest ok, tyl niestety wahacze poprzeczne po 800zl sztuka... Auto ladne, nietuzinkowe, jak stac Cie na utrzymanie dziwolaga to brac grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Prawodpodobnie będę zmuszony zmienić auto i szukam czegoś maks do 12 kpln. Rozglądając się na

> allegro natrafiłem na Renault Vel Satis. Jak dla mnie ładne auto, super wyposażone i do tego w

> niezłej cenie. Jak dobrze pamiętam Vel Satis nie miał najlepszej opinii, ale może się mylę.

> Miał ktoś z Was z tym autem do czynienia? Możecie cokolwiek powiedzieć o Vel Satis,

> ewentualnie jakiego silnika się wystrzegać? Interesuje mnie przede wszytkim silnik benzynowy z

> LPG. Ile gazu może spalać silnik o poj, 3,4 L? W sumie ciekawy stosunek ceny do wyposażenia bo

> za 12 kpln można dostać takie autko.

boze jakie to jest brzydkie shocked.gif

z tego co kiedys czytalem bardzo paliwozerne

btw gosciu chyba zdjecia robil mikrofalowka zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jesli chodzi o motorownie, to jedna z fajniejszych, motor z nissana, wariacja tego co siedzi w

> 350z, jesli chodzi o zawieszenie to przod jest ok, tyl niestety wahacze poprzeczne po 800zl

> sztuka... Auto ladne, nietuzinkowe, jak stac Cie na utrzymanie dziwolaga to brac

Jak z awaryjnością? Sam się rozglądam za jakimś dziwolągiem i ten wynalazek też mam na tapecie. palacz.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> boze jakie to jest brzydkie

> z tego co kiedys czytalem bardzo paliwozerne

> btw gosciu chyba zdjecia robil mikrofalowka

E tam brzydkie, mi się podoba. Takie nadmuchane Megane smile.gif Kwestia co rozumieć jako paliwożerne bo jak spali 15l gazu przy takim silniku to nie ma tragedii smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> E tam brzydkie, mi się podoba. Takie nadmuchane Megane Kwestia co rozumieć jako paliwożerne bo jak

> spali 15l gazu przy takim silniku to nie ma tragedii

Ten 3.5 benz w mieście pali 18-20 G po trasie 12-15 G . Także wg mnie spalanie jest OK

Raporty spalania są nawet dużo bardziej optymistyczne .

RAPORTY

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czy naprawde auto o pojemności 1 litr większej od mojego, 50KM mocniejsze, na automacie moze palić

> kilka litrów mniej?

BMW 540i pali mniej od tego co kolega napisał o Vel Satis, więc może być nawet jeszcze lepiej smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pytanko ile trzeba tam wsadzić w najbliższych miesiącach, jeżeli to w takiej cenie chodzi?

To chodzi w takiej cenie ze względów czysto psychologicznych.

Poprzednik czyli Safrane też chodziło po groszach, bo przeciętnemu Kowalskiemu rozpatrującemu używany segment E raczej w ogóle nie przyjdzie do głowy kupno francuza, o ile w ogóle zna taki model

A VelSatis dodatkowo ma kontrowersyjny wygląd.

Zatem, choćby VelSatis był w stanie igła perfekt jak z fabryki to i tak na rynku dużej ceny nie osiągnie.

Safrane było autem w zasadzie prostym w konstrukcji, nie było tam szczególnych wynalazków. Auto jak auto tyle że większe. Czy z Vel Satisem jest podobnie?

Ktoś wyżej napisał, że remont silnika może kosztować połowę auta.

Obiektywnie: to fatalnie że awaria silnika może kosztować parę tysięcy, ale przyrównanie do wartości auta jest nieuprawnione.

Jeśli ten sam silnik co w aucie A byłby w aucie B, to jego awaria to dokładnie taka sama wada i taki sam wydatek, bez względu na to czy auto warte 12kPLN czy 30kPLN.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pytanko ile trzeba tam wsadzić w najbliższych miesiącach, jeżeli to w takiej cenie chodzi?

Możliwe ,że nic,bo ludziska nie lubią/boją się pojazdów nietypowych. Zobacz na ceny używanych Alfa Romeo też masz fajny wypas,super wygląd za niewielką kasę a eksploatacja zadbanego egzemplarza wcale nie przewraca na łopatki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pytanko ile trzeba tam wsadzić w najbliższych miesiącach, jeżeli to w takiej cenie chodzi?

Tylko trzeba brać pod uwagę, że ceny na polskim rynku są specyficzne. Renault Laguna może być tańsza od Skody Fabii z tego samego rocznika a to auto stojące dwie klasy wyżej. Takich przykładów jest wiele, więc w PL cena nie zawsze jest wyznacznikiem niezawodności a bardziej uprzedzeń i zamiłowania do konkretnych marek. Ja na razie jeżdzę tym czego Polacy nie cierpią i każde z posiadanych przeze mnie aut było niezawodne: Stilo, Lacetti, Laguna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jeżdzę tym czego Polacy nie cierpią

> i każde z posiadanych przeze mnie aut było niezawodne: Stilo, Lacetti, Laguna.

No ja też tak robię głównie z tego powodu, że uważam że największym kosztem posiadania auta jest jego cena zakupu.

Jeżeli można wykorzystać uprzedzenia, sentymenty i stereotypy, to czemu tego nie zrobić?

Stąd w historii mam same "na F", w tym BX, Safrane i obecne C5

I przykład z BX i C5: jeżeli idzie o to czego ludzie się najbardziej w nich bali, czyli zawieszenie hydro, to żadnej usterki, bezproblemowa eksploatacja, z napraw to w BX wymiana 1 gruszki (konżektorowej - cena gruszki 100zł, wymiana pod blokiem w 15 minut przy użyciu gołych rąk)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No ja też tak robię głównie z tego powodu, że uważam że największym kosztem posiadania auta jest

> jego cena zakupu.

To chyba bardzo malo jezdzisz...

Przy autach za 10-15kPLN, w rok bez wiekszego problemu mozna wyda drugie tyle na paliwo, serwis i ubezpieczenie grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pamiętaj tylko że później to jest raczej "nie sprzedawalne" auto ...

To samo słyszałem na AK przy zakupie Stilo. Poszło w tydzień od wrzucenia ogłoszenia na AK. I tydzień trwało umawianie się z userem z forum bo mi coś nie pasowało. Podobnie było przy Lacetti. Poszło w dwa dni po wrzuceniu na AK (ze zdjęciami po stłuczce). Kolega usera z AK kupił. W pierwszym przypadku Stilo jechało na przegląd do mechanika przed zakupem, w drugim przypadku sprzedałem pod domem, do tego brudnego z zewnątrz i z okruszkami herbatników na tylnej kanapie. smile.gif Po drugie nigdy nie kupowałem auta z myślą jak to będzie przy sprzedaży.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żona dostała na maila link do ogłoszenia smile.gif Znając ją, jak zobaczy na moc silnika to się napali jak Arab na kurs pilotażu zlosnik.gif

P.S. Dobrze mieć zona.gif dla której im więcej koni pod maską tym lepiej smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To chyba bardzo malo jezdzisz...

> Przy autach za 10-15kPLN, w rok bez wiekszego problemu mozna wyda drugie tyle na paliwo, serwis i

> ubezpieczenie

Chodziło mi o koszty powiedzmy niestandardowe, nie stałe typu paliwo i OC, od których się nie ucieknie chyba że w ogóle z auta zrezygnuje. Jak już to o różnice np w spalaniu.

Chodzi mi np też o to, że ludzie generalnie nie kupią benzyny 3.0 "bo pali dużo" przez co na rynku 3.0 w stosunku do 2.0 potrafi być o wiele tańsze w danym modelu, tymczasem w praktyce różnice w spalaniu 3.0 a 2.0 są nikłe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Żona dostała na maila link do ogłoszenia Znając ją, jak zobaczy na moc silnika to się napali jak

> Arab na kurs pilotażu

> P.S. Dobrze mieć dla której im więcej koni pod maską tym lepiej

U mnie podobnie : "jaki ma silnik?Zebyś się później nie denerwował."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pamiętaj tylko że później to jest raczej "nie sprzedawalne" auto ...

Każda marka i model jest jednocześnie sprzedawalna i niesprzedawalana - to tylko kwestia ceny.

Jeżeli teraz kupuje to działa na jego korzyść.

Mało kasy wywali na auto, więc resztę może sobie na lokatę wrzucić wink.gif

A jak za rok czy 3 lata będzie sprzedawał, to będzie działać na niekorzyść.

Ale to już będzie auto starsze i tańsze, więc mniejsza ta "niekorzyść", mniejszy kwotowo "upust" może wtedy przekonać kupca do nabycia - moim zdaniem to nie wada VelSatisa, a zaleta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Możliwe ,że nic,bo ludziska nie lubią/boją się pojazdów nietypowych. Zobacz na ceny używanych Alfa

> Romeo też masz fajny wypas,super wygląd za niewielką kasę a eksploatacja zadbanego egzemplarza

> wcale nie przewraca na łopatki.

Może tak byc, wszystko zalezy co było robione, a co nie było, a sypnac sie w końcu musi. Nie znam cen cześci do tego auta. Przebieg ma nie mały, elektroniki tam jest napchane, skrzynia automat. To może największe koszty wygenerować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie wiem czy nikłe

> dla focusa 2.0 średnie spalanie ze 190 tyś km. 10.1, dla 2.5 V6 mondeo 13.7

Pojemność to nie wszystko, przecież Mondeo 2.0 nie spali tyle co Focus 2.0

moje 3 poprzednie auta (wszystkie LPG): 3.0V6 segment E/ 1.6R4 segment C / 1.8R4 segment D

spalanie odpowiednio:

13 / 11 / 12

dla mnie to żadne różnice

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> E tam brzydkie, mi się podoba. Takie nadmuchane Megane Kwestia co rozumieć jako paliwożerne bo jak

> spali 15l gazu przy takim silniku to nie ma tragedii

A Avantime?

Mnie dużo bardziej się podoba od vel Satisa. A zakup każdego z tych modeli to dla mnie tej samej klasy szaleństwo. wink.gif

Pozdro

Bartek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A Avantime?

> Mnie dużo bardziej się podoba od vel Satisa. A zakup każdego z tych modeli to dla mnie tej samej

> klasy szaleństwo.

> Pozdro

> Bartek

Odpada, z tyłu jeździ dwójka dzieci, do tego parkuję w garażu o standardowych wymiarach, więc 3D będzie bardzo kłopotliwe do wsiadania. Szczególnie w Avantime, gdzie drzwi jak skrzydła Tupolewa smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A Avantime?

> Mnie dużo bardziej się podoba od vel Satisa. A zakup każdego z tych modeli to dla mnie tej samej

> klasy szaleństwo.

Chyba jednak zakup avantima to szaleństwo siedmiokrotnie większe wink.gif

Wyprodukowano ich odpowiednio 62 tys i 8,5 tys wink.gif

Ale z tych dwojga i tak wolałbym Avantime - fajniejszy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Odpada, z tyłu jeździ dwójka dzieci, do tego parkuję w garażu o standardowych wymiarach, więc 3D

> będzie bardzo kłopotliwe do wsiadania. Szczególnie w Avantime, gdzie drzwi jak skrzydła

> Tupolewa

No właśnie to mi się w nim najbardziej podoba - wielkie drzwi i trzydrzwiowa bryła.

Widziałem kiedyś takie czarne coś z jasnym środkiem - bardzo mi się podobał. Namawiać Cię nie będę. Pomysla z Avantimem rzuciłem na zasadzie "jak szaleć, to szaleć!" wink.gif

Ja jestem raczej pragmatykiem w kwestii wybierania samochodu do codziennego podróżowania z miejsca na miejsce.

Pozdrawiam

Bartek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja jestem raczej pragmatykiem w kwestii wybierania samochodu do codziennego podróżowania z miejsca

> na miejsce.

Też mam naturę pragmatyka w kwestii samochodów z lekką nutką dekadencji smile.gif Ale czasami chce się "zaszaleć" a nie wiecznie praktycznie smile.gif W najgorszym przypadku kupimy z żoną Stilo 3D smile.gif Już raz było to autko w domu i oboje wzdychamy jak wspominamy jak tym się jeździło smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Możecie cokolwiek powiedzieć o Vel Satis, ewentualnie jakiego silnika się wystrzegać?

Nie znam auta zupełnie, natomiast odnosząc się do zapytania, to i ile pamiętam z lektury artykułów internetowych, należy szerokim łukiem omijać wersję z silnikiem Diesla V6 3.0 od Isuzu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A Avantime?

> Mnie dużo bardziej się podoba od vel Satisa. A zakup każdego z tych modeli to dla mnie tej samej

> klasy szaleństwo.

> Pozdro

> Bartek

Avantime to dużo lepsza inwestycja - produkowany tylko 2 lata i bardziej "kultowy" jeżeli można tak powiedzieć (w sensie stylistycznie zapamiętany jako pokraka i bez wyraźnego typu nadwozia)... Z dziwolągów zostają jeszcze Multiple i Ssangyongi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Żona dostała na maila link do ogłoszenia Znając ją, jak zobaczy na moc silnika to się napali jak

> Arab na kurs pilotażu

> P.S. Dobrze mieć dla której im więcej koni pod maską tym lepiej

jezdzilem Velkiem 3.0 dCi i powiem szczerze oprocz dzwieku i kultury pracy to nie bylo szalu

nawet jakis Focus tdci czy tddi mnie na luzie wyprzedzil

niestety automaty Reno nie sa najwyzszych lotow i zabijaja kazda moc silnika...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Też mam naturę pragmatyka w kwestii samochodów z lekką nutką dekadencji Ale czasami chce się

> "zaszaleć" a nie wiecznie praktycznie W najgorszym przypadku kupimy z żoną Stilo 3D Już raz

> było to autko w domu i oboje wzdychamy jak wspominamy jak tym się jeździło

Opowiedz coś więcej hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Prawodpodobnie będę zmuszony zmienić auto i szukam czegoś maks do 12 kpln. Rozglądając się na

> allegro natrafiłem na Renault Vel Satis. Jak dla mnie ładne auto, super wyposażone i do tego w

> niezłej cenie. Jak dobrze pamiętam Vel Satis nie miał najlepszej opinii, ale może się mylę.

> Miał ktoś z Was z tym autem do czynienia? Możecie cokolwiek powiedzieć o Vel Satis,

> ewentualnie jakiego silnika się wystrzegać? Interesuje mnie przede wszytkim silnik benzynowy z

> LPG. Ile gazu może spalać silnik o poj, 3,4 L? W sumie ciekawy stosunek ceny do wyposażenia bo

> za 12 kpln można dostać takie autko.

Z tego co mi wiadomo ceny części w ASO potrafią zabić. Zamienników ponoć mało (nie mówię o materiałach eksploatacyjnych). Obawiam się , że tanio to będzie tylko przy zakupie. Z takim budżetem poszukał był czegoś oklepanego w stylu Astra itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z tego co mi wiadomo ceny części w ASO potrafią zabić. Zamienników ponoć mało (nie mówię o

> materiałach eksploatacyjnych). Obawiam się , że tanio to będzie tylko przy zakupie.

Zamienników brak, ale głównie blacharskich. Cała reszta jest zasadniczo zgodna z laguną, poza paroma elementami zawieszenia.

Samo zawieszenie zaskakująco trwałe, z tego co z kolei mi wiadomo.

Elektronika - jak to w Renault - jedni jeżdżą, inni rzeźbią. W wielu miejscach do ogarnięcia samodzielnie (nieszczęsne śniedziejące złącza), ale warto mieć CLIPa lub dostęp do niego.

Silniki? Ten 3.5 V6 to sprawdzona jednostka Nissana. Inne godne uwagi, to 2.0T (poczciwy F4R z dołożoną turbosprężarką), a z diesli - 2.0dci (i żaden inny diesel).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytałem tutaj o to auto w 2011 roku, pytałem też kuzyna - mechanika pracującego w Renault, powiedział by trzymać się z daleka.

Szkoda bo jak piszesz auto na wypasie za niewielkie pieniądze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jakies powody?? bo wiadomo, trzeba unikac diesla, znalezc egzemplarz niestyrany, a tak to smialo

> mozna brac...

ZTCP interesował mnie jakiś większy silnik V6, podobno lubił się przegrzewać. zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tylko trzeba brać pod uwagę, że ceny na polskim rynku są specyficzne. Renault Laguna może być

> tańsza od Skody Fabii z tego samego rocznika a to auto stojące dwie klasy wyżej. Takich

> przykładów jest wiele, więc w PL cena nie zawsze jest wyznacznikiem niezawodności a bardziej

> uprzedzeń i zamiłowania do konkretnych marek. Ja na razie jeżdzę tym czego Polacy nie cierpią

> i każde z posiadanych przeze mnie aut było niezawodne: Stilo, Lacetti, Laguna.

Z Reno mam Clio i Trafica. Mała benzyna i turbodiesel. Pierwsze śmiga, w drugim było wymienione już wszystko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Żona dostała na maila link do ogłoszenia Znając ją, jak zobaczy na moc silnika to się napali jak

> Arab na kurs pilotażu

> P.S. Dobrze mieć dla której im więcej koni pod maską tym lepiej

Niestety nie powiem ci nic o Velsatisie poza tym, ze mam w bloku taksiarza, co ponad rok tym cudem jezdzi.

Wyglada na to, ze samochod jednak daje rade.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Prawodpodobnie będę zmuszony zmienić auto i szukam czegoś maks do 12 kpln. Rozglądając się na

> allegro natrafiłem na Renault Vel Satis.

a tak z ciekawości to ile masz budżetu na naprawy tego wynalazku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a tak z ciekawości to ile masz budżetu na naprawy tego wynalazku?

Nie mam ani grosza:) Tak samo jak przy lagunie ktora aktualnie jezdze i tak samo przy stilo ktore mialem:) Czy to dobra odpowiedz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.