Skocz do zawartości

W 2020 nowe auta mają spalać średnio 3.9l 100km/h


poziomek

Rekomendowane odpowiedzi

W 2020 nowe auta mają spalać średnio 3.9l 100km/h

UE rządzi UE radzi UE NIGDY cię nie zdradzi 270751858-jezyk.gif

Bo tak uchwalili najznamienitsi z krajów UE.

Papier wszystko przyjmie facepalm%5B1%5D.gif Zaraz będą modele wydmuszki w ofercie producentów aut coby średnia na papierze się zgadzała. Ale obłuda...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W 2020 nowe auta mają spalać średnio 3.9l 100km/h

> Bo tak uchwalili najznamienitsi z krajów UE.

Quote:

Obecnie polskie samochody są o wiele mniej paliwooszczędne niż średnia unijna. Ze względu na niższy poziom dochodów Polacy przeznaczają stosunkowo dużą część swojego dochodu rozporządzalnego na paliwo - czytamy w dokumencie.


Ciekawe jak coś co nie istnieje ("polskie samochody") może palić więcej niż kierowcom w innych częściach Europy? rotfl.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W 2020 nowe auta mają spalać średnio 3.9l 100km/h

> UE rządzi UE radzi UE NIGDY cię nie zdradzi

> Bo tak uchwalili najznamienitsi z krajów UE.

> Papier wszystko przyjmie Zaraz będą modele wydmuszki w ofercie producentów aut coby średnia na

> papierze się zgadzała. Ale obłuda...

Co Was wszystkich ta Unia tak boli? Przecież w USA też mają podobne cele: 4.3l/100km do 2025 nhtsa.gov

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W 2020 nowe auta mają spalać średnio 3.9l 100km/h

> UE rządzi UE radzi UE NIGDY cię nie zdradzi

> Bo tak uchwalili najznamienitsi z krajów UE.

> Papier wszystko przyjmie Zaraz będą modele wydmuszki w ofercie producentów aut coby średnia na

> papierze się zgadzała. Ale obłuda...

Niektórym to już teraz stare tyle spalają wink.gif

Poza tym test za tirem, 90 kmh, tempomat i po krzyku ok.gif UE będzie zadowolona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W 2020 nowe auta mają spalać średnio 3.9l 100km/h

> UE rządzi UE radzi UE NIGDY cię nie zdradzi

> Bo tak uchwalili najznamienitsi z krajów UE.

> Papier wszystko przyjmie Zaraz będą modele wydmuszki w ofercie producentów aut coby średnia na

> papierze się zgadzała. Ale obłuda...

Ojca CC, swego czasu spaliło 4,4 l/100 w "normalnych" (drogowych) warunkach. Myślę że w warunkach "laboratoryjnych" dałoby radę zejść poniżej 4-rech litrów wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ojca CC, swego czasu spaliło 4,4 l/100 w "normalnych" (drogowych) warunkach. Myślę że w warunkach

> "laboratoryjnych" dałoby radę zejść poniżej 4-rech litrów

Czasy studenckie i dojeżdżanie na uczelnie (trasa) "samochód" 126p - średni wynik to 3,9l/100 km/h zlosnik.gif

Wszystko się da smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Co Was wszystkich ta Unia tak boli? Przecież w USA też mają podobne cele: 4.3l/100km do 2025

> nhtsa.gov

USA to nie jest normalny kraj. Spojrzmy na normalne rynki, gdzie dziś się sprzedają auta z silnikami 3.0 i 4.0. A w chorej UE będą silniki 1.0 i 1.2 sick.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Co Was wszystkich ta Unia tak boli? Przecież w USA też mają podobne cele: 4.3l/100km do 2025

> nhtsa.gov

A ile kosztuje litr noPB w USA a ile w UE? A ile mają podatków w tym litrze? Ty myślisż, że oszczędności spalania "same się zrobią"? NIE! Zapłacą za nie klienci. Myślisz, że budżety domowe odetchną? NIE bo wybecelujesz więcej za oszczędne auto a dwa cena paliw pójdzie w górę "aby karać nie ekologicznych i nieodpowiedzialnych kierowców". Nie cierpię jak ktoś (UE) uszczęśliwia mnie na siłę.

A i jeszcze jedno, możliwy jest najgorszy scenariusz, technologia hybryd nadal będzie w lesie z akumulatorami a ceny paliw pójdą w górę. Efekt? Kupisz Turbo benzynę (nie wszyscy chcą Toyotę hybrydę) która NA PAPIERZE mało pali a w realu niekoniecznie. I będzie gucio a nie oszczędności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> USA to nie jest normalny kraj. Spojrzmy na normalne rynki, gdzie dziś się sprzedają auta z

> silnikami 3.0 i 4.0. A w chorej UE będą silniki 1.0 i 1.2

No to ja bym powiedzial ze USA to normalny kraj. Silnik 3.0 to zadne wielkie mecyje i takie powinny byc pojemnosci, ale w UE nie. Z zazdroscia czytam wypowiedzi Oziego i Marka ze u nich moze byc wlasnie normalnie. Sam przesiadlem sie z 3.2 v6 do klekota 1.6 i tesknie do poprzednika jak nie wiem co. Ale zlodziejskie podatki za paliwa w UE nie pzowalaja na posiadanie wygodnych i przyjemnych samochodow. A to ze musimy jesdzic wysilonymi, ktore z tej racji sa bardziej awaryjne to juz urzedasow nie interesuje. Gdzie tu ekologia jak silniki nie wytrzymuja swobodnie 500 kkm? To zwyczajna hipokryzja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>. Gdzie tu ekologia jak silniki nie wytrzymuja

> swobodnie 500 kkm? To zwyczajna hipokryzja.

Obrót musi być. Musisz wydać kasę, nie możesz jeździć tym samym samochodem 20 lat, bo to się zwyczajnie nikomu (poza użytkownikiem) nie opłaca.

To tak jak z żyletkami, wymyśl ostrze, którego nie trzeba ostrzyć, a wszyscy producenci żyletek pójdą z torbami.. grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> USA to nie jest normalny kraj. Spojrzmy na normalne rynki, gdzie dziś się sprzedają auta z

> silnikami 3.0 i 4.0. A w chorej UE będą silniki 1.0 i 1.2

Chory to ty jesteś - a dokładnie nie kumasz, że ropa się kończy i jak się skończy to jej nie będzie.

Nie wiem ile masz lat, ale zapewne jeszcze za twojego życia a na pewno twoich dzieci podstawa komunikacji będzie pociąg, komunikacja miejska , taksówka lub samochód o mocy kilkunastu KM.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chory to ty jesteś - a dokładnie nie kumasz, że ropa się kończy i jak się skończy to jej nie

> będzie.

> Nie wiem ile masz lat, ale zapewne jeszcze za twojego życia a na pewno twoich dzieci podstawa

> komunikacji będzie pociąg, komunikacja miejska , taksówka lub samochód o mocy kilkunastu KM.

dlatego trzeba spalać ile wlezie teraz, puki jest zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ciekawe jak coś co nie istnieje ("polskie samochody") może palić więcej niż kierowcom w innych

> częściach Europy?

Samochody polskich kierowców ('polskie samochody') z racji wieku pala więcej.

Z własnych doświadczeń: Lancia Delta '96 2,0 16v 139Km 1360kg paliła mi 8-10l przy codziennej jeździe przy czym 8l było dolną granicą. Honda Civic '09 1,8 140KM 1350kg pali mi średnio 7-8l przy czym na trasie bez specjalnego kombinowania schodzi do 6,1l. Przy 20 tyś km rocznie róźnica jest łatwo policzalna. Auta tej samej klasy, o niemal identycznych osiągach i charakterze.

Sławetna niemiecka akcja polegająca na dopłacie do zezłomowanych aut w celu zakupu nowych tez przyniosła olbrzymie oszćżędności - zarówno w zuzyciu paliwa jak i emisji CO2.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Papier wszystko przyjmie Zaraz będą modele wydmuszki w ofercie producentów aut coby średnia na

> papierze się zgadzała. Ale obłuda...

Dokładnie, zaroi się od premier XL1-podobnych i producenci sobie średnią obniżą ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dokładnie, zaroi się od premier XL1-podobnych i producenci sobie średnią obniżą

Ciekawe tylko, kto będzie kupował samochody palące więcej, gdy ropa będzie coraz droższa.

Jaką brykę byś kupił dzisiaj, gdyby paliwo było za 10 zł/l lub 20 zł/l ?

Jak zmieniłbyś styl jazdy, gdyby paliwo tyle kosztowało ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Samochody polskich kierowców ('polskie samochody') z racji wieku pala więcej.

> Z własnych doświadczeń: Lancia Delta '96 2,0 16v 139Km 1360kg paliła mi 8-10l przy codziennej

> jeździe przy czym 8l było dolną granicą. Honda Civic '09 1,8 140KM 1350kg pali mi średnio 7-8l

> przy czym na trasie bez specjalnego kombinowania schodzi do 6,1l. Przy 20 tyś km rocznie

> róźnica jest łatwo policzalna. Auta tej samej klasy, o niemal identycznych osiągach i

> charakterze.

Nie twierdzę że nie masz racji, ale że próbkę dobrałeś wybitnie tendencyjnie grinser006.gif

Ten 2.0 Fiat/Lancia nie był oszczędny, jeśli w ogóle słowa "oszczędny" można użyć w przypadku tego silnika wink.gif

Weź 2.0 z Golfa III GTI, albo 2.0 z Opla Astry GSI, a zobaczysz że jarały tyle co nowa Honda Civic wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Weź 2.0 z Golfa III GTI, albo 2.0 z Opla Astry GSI, a zobaczysz że jarały tyle co nowa Honda Civic

Jasne. Na autostradzie włączałeś klimatyzację, ustawiałeś tempomat na 130 i wychodziło im 6,1 hehe.gif

Miałem okazje jeździć Astrą GSi i o okolicy 6l na setkę to można tam było marzyć jadać 90 za cieżarówką - i to pomimo tego, że Astra była od Civica sporo lżejsza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ojca CC, swego czasu spaliło 4,4 l/100 w "normalnych" (drogowych) warunkach. Myślę że w warunkach

> "laboratoryjnych" dałoby radę zejść poniżej 4-rech litrów

Instrukcja malucha stanowi,ze maluch spala 4,2l przy predkosci 40kmh(jakos tak)

Uzyskalem taki wynik ale męęęękaaa...panowie, nigdy wiecej, niechal pali 6 i rwie spod swiatel smile.gif)

A teraz moje wozidelka pala tyle,zezawsze do pelna leje:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tico uzyskałem kiedyś 4,2 spalanie jadać nad morze i z powrotem + jazda na miejscu. W sumie 700km było wink.gif Jazda spokojne 80-90.

Pytanie, czy osiągnięcie takiego spalania nie będzie oznaczać bardzo drogiego kosztu utrzymania samochodów i ich żywotności np 100-200tyś. Ze względu na nieopłacalną wymianę podzespołów.

Na zachodzie może będzie ich stać na to, ale u nas? Jeździmy w większości 10 letnimi "trupami" z przebiegiem sporo ponad 200tyś, które są tanie w obsłudze jeszcze, nowe takie nie będą już.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jasne. Na autostradzie włączałeś klimatyzację, ustawiałeś tempomat na 130 i wychodziło im 6,1

> Miałem okazje jeździć Astrą GSi i o okolicy 6l na setkę to można tam było marzyć jadać 90 za

> cieżarówką - i to pomimo tego, że Astra była od Civica sporo lżejsza.

Ale to głównie zaleta dlugiej skrzyni 6 bitowej jaka jest w tym wykastrowanym vtec

10 letnie bmw 2.0 143KM na zwyklej 5 biegowej skrzyni miesci się w 6,7 (klima + 130km/h gps)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Samochody polskich kierowców ('polskie samochody') z racji wieku pala więcej.

> Z własnych doświadczeń: Lancia Delta '96 2,0 16v 139Km 1360kg paliła mi 8-10l przy codziennej

> jeździe przy czym 8l było dolną granicą. Honda Civic '09 1,8 140KM 1350kg pali mi średnio 7-8l

> przy czym na trasie bez specjalnego kombinowania schodzi do 6,1l. Przy 20 tyś km rocznie

> róźnica jest łatwo policzalna. Auta tej samej klasy, o niemal identycznych osiągach i

> charakterze.

> Sławetna niemiecka akcja polegająca na dopłacie do zezłomowanych aut w celu zakupu nowych tez

> przyniosła olbrzymie oszćżędności - zarówno w zuzyciu paliwa jak i emisji CO2.

Przy takim przebiegu to oszczednosc rzedu 400l paliwa rocznie...

Daje to ok 600EUR. IMHO to nie jest powalajac roznica jak na 20 lat roznicy w technologii grinser006.gif

Utrata wartosci Hondy to pewnie 1-2kEUR rocznie wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jasne. Na autostradzie włączałeś klimatyzację, ustawiałeś tempomat na 130 i wychodziło im 6,1

> Miałem okazje jeździć Astrą GSi i o okolicy 6l na setkę to można tam było marzyć jadać 90 za

> cieżarówką - i to pomimo tego, że Astra była od Civica sporo lżejsza.

Miałem Lanosa z wsadzonym właśnie 2.0 z Astry GSI. Mowa o tym C20XE 150KM, a nie EcoTec (chyba 136KM). Ten starszy i mocniejszy był bardziej oszczędny. lanos zapewne jarał więcej od Astry, bo miał skrzynię krótką od 1.6.

Spoko robiłem 6.5/100 na trasie Warszawa-Praga smile.gif wtedy ta trasę jeździłem raz na 2 tygodnie, a czasem i raz na tydzień. Wynik powtarzalny smile.gif

Nie miałem klimatyzacji.

Właściwie to nie skłamię jak napiszę że Lanos 2.0 jarał tylko deko więcej niż Seicento 1.1 zlosnik.gif

Zawsze można zrobić zestawienie niekorzystne. Np wziąć mojego Lancera. też 1.8 i tez 140KM. A silnik znany z tego że lubi sobie golnąć wink.gif Pewno na tej samej trasie pomiędzy Lancerem i Civiciem różnica byłaby minimum 1l/100km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tico uzyskałem kiedyś 4,2 spalanie jadać nad morze i z powrotem + jazda na miejscu. W sumie 700km

> było Jazda spokojne 80-90.

Ja osiągnąłem Matizem spalanie około 3,5/100. Ale przyznam że byłem zawalidrogą.

Jechałem tak kilka razy trasę Wawa-Łodź. Stała prędkość 60km/h...nawet na Gierkówce zlosnik.gifskromny.gifgrinser006.gif

Co robić, jak człowiek jest biednym studentem, a dziewczynę znalazł taki kawał od siebie? zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W 2020 nowe auta mają spalać średnio 3.9l 100km/h

> UE rządzi UE radzi UE NIGDY cię nie zdradzi

> Bo tak uchwalili najznamienitsi z krajów UE.

> Papier wszystko przyjmie Zaraz będą modele wydmuszki w ofercie producentów aut coby średnia na

> papierze się zgadzała. Ale obłuda...

A śmiali się z komunistycznej gospodarki centralnie zarządzanej. hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chory to ty jesteś - a dokładnie nie kumasz, że ropa się kończy i jak się skończy to jej nie

> będzie.

> Nie wiem ile masz lat, ale zapewne jeszcze za twojego życia a na pewno twoich dzieci podstawa

> komunikacji będzie pociąg, komunikacja miejska , taksówka lub samochód o mocy kilkunastu KM.

Dziwne bo mnie 20 lat temu uczono że wprawdzie znane pokłady ropy naftowej szybko się wyczerpią ale na razie wciąż odkrywa się nowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chory to ty jesteś - a dokładnie nie kumasz, że ropa się kończy i jak się skończy to jej nie

> będzie.

> Nie wiem ile masz lat, ale zapewne jeszcze za twojego życia a na pewno twoich dzieci podstawa

> komunikacji będzie pociąg, komunikacja miejska , taksówka lub samochód o mocy kilkunastu KM.

Łykasz chłopie wszystko jak młody Pelikan. Myślisz, że ten cały ekologizm ma jakikolwiek związek z zasobami surowców i dbaniem o środowisko?

Z zasobami to Ci powiem tak, że dzisiaj kończą się jedne ale jutro ludzkość wymyśli technologię, która pozwoli na wydobycie tych złóż, których dotychczas nie dało się rady eksploatować.

Eurooszołomy robią wielką tragedie, przedstawiają nam apokaliptyczne wizje, ograniczają emisje, nakładają restrykcje, hamują w ten sposób rozwoje gospodarcze, a tymczasem w Chinach, USA i innych krajach na to się nie patrzy. Robimy z siebie debili dbając o środowisko, które większość świata i tak degraduje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chory to ty jesteś - a dokładnie nie kumasz, że ropa się kończy i jak się skończy to jej nie

> będzie.

> Nie wiem ile masz lat, ale zapewne jeszcze za twojego życia a na pewno twoich dzieci podstawa

> komunikacji będzie pociąg, komunikacja miejska , taksówka lub samochód o mocy kilkunastu KM.

Już dawno przyznałem rację Einsteinowi i pogodziłem się z myślą, że świat, internet i AK także są pełni krótkowzrocznych ludzi, którzy nie chcą lub nie potrafią spojrzeć dalej niż czubek swojego nosa czy w odrobinę dłuższym horyzoncie czasowym.

--

O efekcie cieplarnianym, emisji CO2 i całej tej ekologii...

Presja na ograniczenie emisji spalin w samochodach osobowych ma niewiele wspólnego z ograniczaniem efektu cieplarnianego. Cały transport generuje tylko 22% emisji CO2. Z efektem cieplarnianym walczy się na innych frontach - głównie dzięki czystej energetyce.

Zmniejszenie emisji CO2 przez samochody osobowe ma dwa główne cele:

- zmniejszenie uzależnienia gospodarki, głównie transportu, od ropy - jest bezpośrednie przełożenie spalania na emisję CO2 (dla samochodu benzynowego spalanie średnie mnoży się przez 23,2, dla diesla 26,3).

- ograniczenie zanieczyszczenia powietrza w miastach.

--

Kilka lat temu temu, jak cena ropy osiągała szczyty stanów wysokich, wielu ludzi w USA zarzuciło pracę. Wolność, mentalność piętnastolatka i tanie paliwo sprawiło, że kupili takie a nie inne V8 czy V12. Nagle się okazało, że ich zarobki nie wystarczają żeby do pracy dojechać i zaczęli wyciągać rękę do państwa (ale ta zwykle niewiele daje). Transport zrobił się droższy, gospodarka zwalnia, jest płacz i zgrzytanie zębami.

Aktualne działania administracji Obamy, a także UE, dążą m.in. do tego, żeby kolejna taka zwyżka cen była zdecydowanie mniej dokuczliwa.

A ponieważ, jak AK świetnie pokazuje, większości nie interesuje nic poza tym, ile zapłacę teraz - przykłady można mnożyć i idę o zakład, że przynajmniej część userii jeździłaby bez OC gdyby UFG nie gonił z batem - to trzeba stymulować zachowania zgodne z długofalową strategią przez sięganie do kieszeni.

Tak - to planowanie. Ale jestem na tak, dziki wolny rynek się nie sprawdza. Chiny się rozwijają tak a nie inaczej nie tylko dzięki wolnemy rynkowi, ale długofalowemu planowaniu.

Planują, planują, planują - po jakiego grzyba przymierzali się do kupienia 300km2 ziemi na Islandii (transakcja chyba finalnie nie doszła do skutku...)? Chyba że ktoś wierzy w te bajki o ośrodku zdrowotnym grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz kurna, mi się marzy takie V8 z silnikiem koło czterech litrów, jest to pewnie jak określiłeś patrzenie na czubek własnego nosa ale....no właśnie - takie auto pali jak smok a ja uważam że jeśli mam zapłacić 2xwięcej za przejechanie pewnego odcinka potworem to wolę zapłacić połowę tego zlosnik.gif

Po prostu zdrowy rozsądek kłóci się z chciejstwem. zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z własnych doświadczeń: Lancia Delta '96 2,0 16v 139Km 1360kg paliła mi 8-10l przy codziennej

> jeździe przy czym 8l było dolną granicą.

Bo Ty jezdzic ekonomicznie nie potrafisz biglaugh.gif

U mnie palilaby conajmniej litr mniej biglaugh.gif

wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dziwne bo mnie 20 lat temu uczono że wprawdzie znane pokłady ropy naftowej szybko się wyczerpią ale

> na razie wciąż odkrywa się nowe.

Nowe złoża są trudniej dostępne i ich eksploatacja opłaca sie powyżej jakiejś granicznej ceny ropy.

Czyli nie ma bata - surowiec będzie drożał, więc i paliwa też.

Poza tym zapotrzebowanie na ropę wzrasta wykładniczo - jest coraz więcej państw, które się motoryzują, więc i to daje presję na wzrost ceny.

Zmniejszając spalanie masz szansę, że zapłacisz za przejazd tej samej odległości tyle samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Co Was wszystkich ta Unia tak boli?

Boli tych, którzy widzą w niej dawną, wschodnią krainę szczęśliwości i równości, w której rząd decydował o cenie pietruszki. Tak, mnie boli bo tą krainę pamiętam.

Ale teraz Gowin ma szansę na deregulacje i uwalnianie poza sądami. STOP! Koniec polityki.

Jeśli chodzi o spalanie to wg mnie powinno się kłaść nacisk na szkolenia kierowców w eko-jeździe, nawet wprowadzić to do obowiązku jako etap drugi w egzaminie na PJ, a także stymulować rozwój inżynierii ruchu w miastach. Bo stanie zabija spalanie, nie jazda...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.