Skocz do zawartości

silnik 1,2 TSI 105 KM


1Marek1

Rekomendowane odpowiedzi

> A ja widzę. Nie ma wyraźnych kryteriów.

A nie są przypadkiem przez Unię odgórnie ustalone konkretne trasy/interwały ? hmm.gif

Zresztą chyba te wszystkie testy są na rolkach w garażu robione.

Edit:

"Zasady pomiaru zużycia paliwa ściśle określają unijne przepisy. Zgodnie z wytycznymi producenci aut wykonują pomiary nie w prawdziwym ruchu, ale w warunkach laboratoryjnych.

Ciepło i pod dachem

Samochód poddawany jest testowi w hamowni. Zanim rozpocznie się pomiar, pomieszczenie jest nagrzewane do temperatury 20-30 stopni. Dyrektywa określa konieczną do zapewnienia wilgotność i ciśnienie powietrza. Bak badanego auta musi być uzupełniony paliwem do poziomu 90 procent.

Dopiero po zapewnieniu takich warunków test można rozpocząć. Auto na stanowisku hamowni „przejeżdża” 11 kilometrów. W rzeczywistości kręcą się tylko jego koła, a nadwozie nie rusza się z miejsca. Pierwsza faza polega na rozpędzeniu pojazdu do maksymalnej prędkości 50 km/h. Na odcinku 4 kilometrów samochód porusza się z prędkością średnią na poziomie ok. 19 km/h. Po pokonaniu tego dystansu kierowca przyspiesza do 120 km/h i na kolejnych 7 kilometrach musi osiągnąć średnią prędkość na poziomie 33,6 km. W warunkach laboratoryjnych auto przyspiesza i hamuje bardzo delikatnie, kierowca unika nagłego wciskania pedałów do spodu. Wynik zużycia paliwa nie jest wyliczany na podstawie wskazań komputera, ani po dotankowaniu auta. Ustala się go na poziomie analizy zebranych spalin."

link

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tyle było z niewielkiej trasy rapidem, ale 90 konnym.

Średnia 53 km/h - to wszystko tłumaczy.

> Dodatkowo opinie o awaryjności nie zachęcają

Wygląda na to, że betatesterzy - użytkownicy pierwszych roczników - już zidentyfikowali główne problemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Średnia 53 km/h - to wszystko tłumaczy.

> Wygląda na to, że betatesterzy - użytkownicy pierwszych roczników - już zidentyfikowali główne

> problemy.

Spróbuję wziąć to auto jak będę jechał gdzieś dalej i pojechać na normalnej drodze, bo telepanie się 70-100 km/h to nie jazda. Zobaczymy co wtedy wyjdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Być może, tylko jak ja to mam zweryfikować?

> "Odgórnie sobie ustalili", zeby nikt przypadkiem nie poleciał do producenta/dealera z

> "niezgodnością towaru".

Są ustalone konkretnie, trzeba by tylko dobrze pogooglować ok.gif

Tu jest trochę ok.gif

"Edit:

"Zasady pomiaru zużycia paliwa ściśle określają unijne przepisy. Zgodnie z wytycznymi producenci aut wykonują pomiary nie w prawdziwym ruchu, ale w warunkach laboratoryjnych.

Ciepło i pod dachem

Samochód poddawany jest testowi w hamowni. Zanim rozpocznie się pomiar, pomieszczenie jest nagrzewane do temperatury 20-30 stopni. Dyrektywa określa konieczną do zapewnienia wilgotność i ciśnienie powietrza. Bak badanego auta musi być uzupełniony paliwem do poziomu 90 procent.

Dopiero po zapewnieniu takich warunków test można rozpocząć. Auto na stanowisku hamowni „przejeżdża” 11 kilometrów. W rzeczywistości kręcą się tylko jego koła, a nadwozie nie rusza się z miejsca. Pierwsza faza polega na rozpędzeniu pojazdu do maksymalnej prędkości 50 km/h. Na odcinku 4 kilometrów samochód porusza się z prędkością średnią na poziomie ok. 19 km/h. Po pokonaniu tego dystansu kierowca przyspiesza do 120 km/h i na kolejnych 7 kilometrach musi osiągnąć średnią prędkość na poziomie 33,6 km. W warunkach laboratoryjnych auto przyspiesza i hamuje bardzo delikatnie, kierowca unika nagłego wciskania pedałów do spodu. Wynik zużycia paliwa nie jest wyliczany na podstawie wskazań komputera, ani po dotankowaniu auta. Ustala się go na poziomie analizy zebranych spalin.""

link

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Opory powietrza się zmieniają znacznie powyżej 120 km/h i dlatego zaczynają się schody ze

> spalaniem, szczególnie w beznynowych silnikach.

Jazda z prędkością 120km/h od Gorzowa do Szczecina nasuwa pytanie jak w wątku " czy jestem zawalidrogą" smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jazda z prędkością 120km/h od Gorzowa do Szczecina nasuwa pytanie jak w wątku " czy jestem

> zawalidrogą"

Zdarzyło mi się tam jechać 95 km/h na tempomacie i ten odcinek był psychicznie najcięższy grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> się 70-100 km/h to nie jazda. Zobaczymy co wtedy wyjdzie.

Moje doświadczenie - aczkolwiek w "kiosku" - pokazuje, ze to genialny silnik dla niemieckiego emeryta. Jak się turlasz przez wioski i miasteczka, to nie pali prawie nic. Miałem wynik ok. 5 jadąc Krynica - Kraków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Opory powietrza się zmieniają znacznie powyżej 120 km/h i dlatego zaczynają się schody ze

> spalaniem, szczególnie w beznynowych silnikach.

Nie. Opór aerodynamiczny rośnie wraz z kwadratem prędkości - i tyle.

dla przykładu:

Prędkość - 10 km/h

Px = 1

Prędkość - 20 km/h

Px = 4

dranio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tyle było z niewielkiej trasy rapidem, ale 90 konnym. 90% jazda trasa bez jakiegoś gwałtownego

> wyprzedzania.

co ludzi motywuje do filmowania zegarów samochodów? i jeszcze wrzucania tego na YT?

az jutro zrobie filmik jak mi się licznik elektryczny kręci. będzie suspens jak w skodzitsu!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no właśnie niekoniecznie takie nierealne jest zrobienie takich wyników...jeżeli noPB w ogóle nie

> przygotowanym, na zwykłych oponach można zrobić 5,5l to dieslem jeszcze mniej...a dieslem

> specjalnie do tego przygotowanym (tak czytam te dodatki "eco" w nazwie) pewnie jeszcze ciut

> mniej...

> to trochę tak samo jak z hybrydami toyoty...też dużo ludzi mówi, że niemożliwe tak nisko zejść w

> mieście a jednak się da mocno zbliżyć do wyniku deklarowanego

No właśnie moim zdaniem jest trochę tak jak z podnoszeniem mocy w aucie, na początku jest w miarę tanio i duży przyrost mocy, później są duże koszta i małe przyrosty. Ja w takie spalanie deklarowane nie wierzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Robiłem u siebie taki test. Katalogowe poza miastem to 5,3 l.

> Zmusiłem się z ciekawości, raz - jakie wyjdzie spalanie, dwa - jak zniosę taką podróż i jaki będzie

> czas przejazdu. (...)

> Średnia wyszła chyba 73 km/h jeśli dobrze pamiętam, jechało się o dziwo przyjemnie i "szybko".

> Znajomy kupił teraz nowego busa (Ducato L3H2), jeździ w kurierce ale ma region na wioskach i jeździ

> baaardzo spokojnie 70-90 km/h.

> Z klimą w tych upałach robi już trzeci zbiornik w okolicach 7-7,3 l

> Można ? Można

Ja poprzednim autem (Almera 2.2 (t)Di) też bez problemu byłem w stanie zmieścić się w spalaniu na trasie < 4,9l. Obecnie w FF nie ma szans na 3,4 (robię okolice 4,6).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie. Opór aerodynamiczny rośnie wraz z kwadratem prędkości - i tyle.

> dla przykładu:

> Prędkość - 10 km/h

> Px = 1

> Prędkość - 20 km/h

> Px = 4

Siła oporu powietrza rośnie z kwadratem prędkości,

ale moc oporu powietrza rośnie z sześcianem prędkości.

Dlatego przy dwukrotnie większej prędkości potrzeba osiem razy więcej energii na pokonanie oporu powietrza.

I również dlatego prędkość maksymalna samochodu jest proporcjonalna do pierwiastka trzeciego stopnia (a nie pierwiastka kwadratowego) mocy jego silnika.

2 razy większa moc = 1,26 razy większa prędkość maksymalna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> daj po garach, niech spali to 9 a przynajmniej nie będzie zasypiania za kółkiem

No więc spróbowałem się bardziej postarać. Na trasie średnia prędkość 107km/h (dwa razy stałem na światłach), prędkość maksymalna 193km/h. Pod biurem wypluło 7.9l/100. Jak stałem w korku przy bramie wjazdowej wskoczyło na 8.0 IThankYou.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No więc spróbowałem się bardziej postarać. Na trasie średnia prędkość 107km/h (dwa razy stałem na

> światłach), prędkość maksymalna 193km/h. Pod biurem wypluło 7.9l/100. Jak stałem w korku przy

> bramie wjazdowej wskoczyło na 8.0

Nie szalej tak, znajomemu przy 15kkm przeskoczyl lancuch rozrzadu oslabiony.gif. Podobno trafiaja sie przypadki, ze potrafi to sie stac w nowym sprzecie przy wyjezdzaniu z salonu sick.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie szalej tak, znajomemu przy 15kkm przeskoczyl lancuch rozrzadu . Podobno trafiaja sie przypadki,

> ze potrafi to sie stac w nowym sprzecie przy wyjezdzaniu z salonu

Łańcuszki w 1.2tsi są naprawione od ponad roku.

A dać po garach musiałem, konik kazał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie szalej tak, znajomemu przy 15kkm przeskoczyl lancuch rozrzadu . Podobno trafiaja sie przypadki,

> ze potrafi to sie stac w nowym sprzecie przy wyjezdzaniu z salonu

Wymienią silnik na gwarancji, przeproszą i tyle zlosnik.gifok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Średnio chyba naprawione.

> http://vwpolo-klub.pl/forum/viewtopic.ph...2a&start=20

> Posty od 20 lipca tego roku i dalej...

Czytałem. Trudno mi się odnieść bo nie wiadomo co im w tych serwisach narobili. Poszukaj wyprodukowanego po czerwcu-lipcu 2012 1.2tsi z problematycznym łańcuchem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czytałem. Trudno mi się odnieść bo nie wiadomo co im w tych serwisach narobili. Poszukaj

> wyprodukowanego po czerwcu-lipcu 2012 1.2tsi z problematycznym łańcuchem.

Ja to tak od przypadku do przypadku śledzę - głównie dlatego, że chciałem taki kupić w 2010 r., ale fakt że w nowym golfie 1.4 już jest rozrząd na pasku budzi wątpliwości, czy się uporali z tymi łańcuchami do końca.

A o tych wyprodukowanych w 2012 będzie można coś powiedzieć gdzieś za rok pewnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja to tak od przypadku do przypadku śledzę - głównie dlatego, że chciałem taki kupić w 2010 r., ale

> fakt że w nowym golfie 1.4 już jest rozrząd na pasku budzi wątpliwości, czy się uporali z tymi

> łańcuchami do końca.

> A o tych wyprodukowanych w 2012 będzie można coś powiedzieć gdzieś za rok pewnie...

Zgadza się. Dlatego sobie przedłużyłem gwarancję do 4 lat. Jak będzie się coś działo to po 4 latach sprzedam i kupię coś nowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A co jesli kupujesz uzywke z zagranicy, np: lekko uszkodzona blacharsko, masz wtedy gwarancje ??

Format nie kupił lekko uszkodzonej używki z zagranicy.

Podejrzewam, że nie stać go na ten luksus zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czytałem. Trudno mi się odnieść bo nie wiadomo co im w tych serwisach narobili. Poszukaj

> wyprodukowanego po czerwcu-lipcu 2012 1.2tsi z problematycznym łańcuchem.

Ten w ktorym padlo byl z czerwca 2012.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro już dyskusja rozgorzała na całego:

Dziś w godzinach porannych zrobiłem ,,trasę''

Radzionków - Tychy przez Bytom, Świętochłowice, Mikołów, całość drogi w porannych godzinach szczytu.

Łączny dystans przejechany prawie 100 km, paliwo 95 oktanów, klimatyzacja wyłączona otwarte okna przednie, ogumienie standard 16'' na pokładzie ja sam 106 kg + małe bagaże.

Wyniki spalania:

- w Tychach odczyt pod firmą Klienta 4,7 l/100 (mam zdjęcia, średnia prędkość 42 km/h czas drogi 1 h 4 min

- po powrocie pod garaż w Radzionkowie 4,9 l

Jazda standardowa jak na warunki, wszędzie sznur samochodów (dojazdy do pracy itp) przeważnie +/- 10-15 km/h ponad ograniczenia, kilka wyprzedzeń, generalnie jazda dopasowana do warunków.

Nie wiem w jakich warunkach i jak jeżdżą osoby którym TSI 1.2 spalają 8-10 l w mieście, ale jak dla mnie najpewniej problem tkwi w umiejętnościach kierowcy (technika jazdy).

Kolejna trasa tym razem A1 z Piekar do Mikołowa, klimatyzacja włączona w stronę Mikołowa tempomat na 120 km/h w drodze powrotnej tempomat na 140 km/h + jazda jak warunki pozwalają trasą od A1 w Gliwicach do Mikołowa

Spalanie po powrocie pod garaż - 6,5 l/100 km

Przez ostatnie tygodnie remontowałem mieszkanie + przeprowadzka wszystko przewożone trzema samochodami Octavia, Twingo żony + Zafira szwagra, ale mniejsza o to. Praktycznie cały zbiornik w Octavi wyjechany na trasie Piekary Śląskie Radzionków + okoliczne Castoramy i Praktikery, jeden wyjazd do Katowic , praktycznie non stop dość załadowany samochód + klima itp.

Pobiłem rekord ze zbiornika w tym negatywnym znaczeniu - spalanie z całego dystansu wyniosło 7,3 l /100 km i to póki co najwięcej ile zanotowałem od nowości w tym samochodzie.

Jak dla mnie silnik 1.2 TSI to bardzo udany jednostka i bardzo oszczędna, trzeba tylko jeździć z głową , a nie cegłą w miejscu prawej stopy grinser006.gif

Teraz możecie się powyżywać, że to nie możliwe itp.

Jak będzie trzeba wrzucę zdjęcia.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Skoro już dyskusja rozgorzała na całego:

> Dziś w godzinach porannych zrobiłem ,,trasę''

> Radzionków - Tychy przez Bytom, Świętochłowice, Mikołów, całość drogi w porannych godzinach

> szczytu.

> Łączny dystans przejechany prawie 100 km, paliwo 95 oktanów, klimatyzacja wyłączona otwarte okna

> przednie, ogumienie standard 16'' na pokładzie ja sam 106 kg + małe bagaże.

> Wyniki spalania:

> - w Tychach odczyt pod firmą Klienta 4,7 l/100 (mam zdjęcia, średnia prędkość 42 km/h czas drogi 1

> h 4 min

> - po powrocie pod garaż w Radzionkowie 4,9 l

> Jazda standardowa jak na warunki, wszędzie sznur samochodów (dojazdy do pracy itp) przeważnie +/-

> 10-15 km/h ponad ograniczenia, kilka wyprzedzeń, generalnie jazda dopasowana do warunków.

> Nie wiem w jakich warunkach i jak jeżdżą osoby którym TSI 1.2 spalają 8-10 l w mieście, ale jak dla

> mnie najpewniej problem tkwi w umiejętnościach kierowcy (technika jazdy).

> Kolejna trasa tym razem A1 z Piekar do Mikołowa, klimatyzacja włączona w stronę Mikołowa tempomat

> na 120 km/h w drodze powrotnej tempomat na 140 km/h + jazda jak warunki pozwalają trasą od

> A1 w Gliwicach do Mikołowa

> Spalanie po powrocie pod garaż - 6,5 l/100 km

> Przez ostatnie tygodnie remontowałem mieszkanie + przeprowadzka wszystko przewożone trzema

> samochodami Octavia, Twingo żony + Zafira szwagra, ale mniejsza o to. Praktycznie cały

> zbiornik w Octavi wyjechany na trasie Piekary Śląskie Radzionków + okoliczne Castoramy i

> Praktikery, jeden wyjazd do Katowic , praktycznie non stop dość załadowany samochód + klima

> itp.

> Pobiłem rekord ze zbiornika w tym negatywnym znaczeniu - spalanie z całego dystansu wyniosło 7,3 l

> /100 km i to póki co najwięcej ile zanotowałem od nowości w tym samochodzie.

> Jak dla mnie silnik 1.2 TSI to bardzo udany jednostka i bardzo oszczędna, trzeba tylko jeździć z

> głową , a nie cegłą w miejscu prawej stopy

> Teraz możecie się powyżywać, że to nie możliwe itp.

> Jak będzie trzeba wrzucę zdjęcia.

> Pozdrawiam.

Kolego, tobie Croma 1.9 150 PS paliła w mieście poniżej 7 litrów, wszystkim innym 8 lub więcej, więc to chyba ty jeździsz w niespotykanych gdzie indziej warunkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No właśnie ostatnimi czasy producenci przesadzają, przykłady:

> Focus Econetic MK2 1.6 tdci w trasie ma spalać 3,4L/100km

> Nowa Honda Civic 1.6 i-DTEC w trasie ma spalać 3,3L/100km

> Moim zdaniem takie wartości są nierealne podczas jazdy po Polsce (załóżmy, że w terenie

> niezabudowanym jedziemy w okolicach 90 km/h, a nie snujemy się 70km/h). Ale już 4-4,5L/100km

> jest realne.

> I jeszcze fajny artykuł jako bonus: http://www.theguardian.com/environment/2...fficiency-tests

przecież takie dieselki 1.6 są stworzone do oszczędzania. Na pewno takie spalanie jest osiągalne. Dziś przejechałem jakieś 80km w trasie 2x40 km. Poza miastem, po lekkich górkach, trochę terenu zabudowanego, w 3 osoby, w upale 33 stopnie więc z klimą non stop. Rano zresetowałem spalanie. Po powrocie komp pokazał 5.7l/100km (komp raczej pokazuje dobrze). A mam turbobenzynę, która według obiegowych opinii nie należy do super oszczędnych (nie ma bezpośredniego wtrysku, ani innych "oszczędzaczy"). Myślę, że poniżej 4l w małych dieselkach jest jak najbardziej do osiągnięcia, chociaż przyznam, że mam małe doświadczenie z takimi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Łączny dystans przejechany prawie 100 km, paliwo 95 oktanów, klimatyzacja wyłączona otwarte okna

> przednie, ...

W tym upale? Przecież to jest masochizm. shocked.gif Ja specjalnie kombinuję, gdzie by tu dalej pojechać autem, żeby się trochę schłodzić hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W tym upale? Przecież to jest masochizm. Ja specjalnie kombinuję, gdzie by tu dalej pojechać

> autem, żeby się trochę schłodzić

Też miałem wyrazić zdziwienie ale stwierdziłem, że może jechał o 5.00 rano zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> przecież takie dieselki 1.6 są stworzone do oszczędzania. Na pewno takie spalanie jest osiągalne.

> Dziś przejechałem jakieś 80km w trasie 2x40 km. Poza miastem, po lekkich górkach, trochę

> terenu zabudowanego, w 3 osoby, w upale 33 stopnie więc z klimą non stop. Rano zresetowałem

> spalanie. Po powrocie komp pokazał 5.7l/100km (komp raczej pokazuje dobrze).

Przy jakiej średniej te spalanie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> całość drogi w porannych godzinach szczytu.

Wiesz, wasze godziny szczytu odpowiadają totalnemu luzowi w Krakowie.

Sieć komunikacyjna to coś, czego Twoim okolicom szczerze zazdroszczę.

> Jazda standardowa jak na warunki, wszędzie sznur samochodów (dojazdy do pracy itp) przeważnie +/-

> 10-15 km/h ponad ograniczenia,

W Krakowie jak masz sznur samochodów, to stoimy, ewentualnie jedziemy 10-15 km/h (ale nie ponad ograniczenia).

> Nie wiem w jakich warunkach i jak jeżdżą osoby którym TSI 1.2 spalają 8-10 l w mieście,

Jakbyś w Krakowie mieszkał w Bieżanowie, a pracował w okolicach Kleparza / Krowodrzy i przejechałbyś się do roboty na 8-9, wracał 16-18, to byś zobaczył jakie spalanie Ci wychodzi.

> Jak dla mnie silnik 1.2 TSI to bardzo udany

Rozrząd i turbo już masz wymienione ?

Nie, nie pluję na ten silnik - jedynie nie podzielam zachwytów. Zwykły przeciętniak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wiesz, wasze godziny szczytu odpowiadają totalnemu luzowi w Krakowie.

> Sieć komunikacyjna to coś, czego Twoim okolicom szczerze zazdroszczę.

> W Krakowie jak masz sznur samochodów, to stoimy, ewentualnie jedziemy 10-15 km/h (ale nie ponad

> ograniczenia).

W Krk w godzinach szczytu spalanie powinno się podawać bardziej w litrach na godzinę wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przy jakiej średniej te spalanie?

nie sprawdziłem średniej, a już zresetowałem do kolejnych testów frown.gif

BTW: prawdę mówiąc trochę zaskoczyło mnie to spalanie na plus. A wczoraj zatankowałem pierwszy raz od bardzo dawna noPB 98 - Vervę. Tak, żeby sprawdzić czy jest jakaś różnica. Czyżby była w spalaniu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie sprawdziłem średniej, a już zresetowałem do kolejnych testów

> BTW: prawdę mówiąc trochę zaskoczyło mnie to spalanie na plus. A wczoraj zatankowałem pierwszy raz

> od bardzo dawna noPB 98 - Vervę. Tak, żeby sprawdzić czy jest jakaś różnica. Czyżby była w

> spalaniu?

Na 98 komp bardziej oszukuje ok.gif

Ale też bez przesady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> przecież takie dieselki 1.6 są stworzone do oszczędzania. Na pewno takie spalanie jest osiągalne.

> Dziś przejechałem jakieś 80km w trasie 2x40 km. Poza miastem, po lekkich górkach, trochę

> terenu zabudowanego, w 3 osoby, w upale 33 stopnie więc z klimą non stop. Rano zresetowałem

> spalanie. Po powrocie komp pokazał 5.7l/100km (komp raczej pokazuje dobrze). A mam

> turbobenzynę, która według obiegowych opinii nie należy do super oszczędnych (nie ma

> bezpośredniego wtrysku, ani innych "oszczędzaczy"). Myślę, że poniżej 4l w małych dieselkach

> jest jak najbardziej do osiągnięcia, chociaż przyznam, że mam małe doświadczenie z takimi

Są, pewnie że tak, ale ja po prostu w mniej niż 4l/100km (jadąc normalnie) nie uwierzę, a już na pewno nie w katalogowe. Turlając się nocą 60-70 wynik mógłby faktycznie lekko przekroczyć 3l/100km.

Czytałem też, że tym nowym samochodom w teście bardzo pomaga system Start-Stop. Normalnie w jeździe w trasie z tego nie skorzystasz.

PS. dojeżdżam bak do końca, średnie spalanie wg kompa 4,2l/100km (jazda eco).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Są, pewnie że tak, ale ja po prostu w mniej niż 4l/100km (jadąc normalnie) nie uwierzę, a już na

> pewno nie w katalogowe. Turlając się nocą 60-70 wynik mógłby faktycznie lekko przekroczyć

> 3l/100km.

> Czytałem też, że tym nowym samochodom w teście bardzo pomaga system Start-Stop. Normalnie w jeździe

> w trasie z tego nie skorzystasz.

> PS. dojeżdżam bak do końca, średnie spalanie wg kompa 4,2l/100km (jazda eco).

A jakie masz średnie katalogowe ?

Te średnie 3 z hakiem które podałeś, to jazda 70-90 w trasie i powinno być.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A jakie masz średnie katalogowe ?

4,0 ale ja cały czas pije do czegoś innego. W poprzednim aucie miałem katalogowo: 4,9 / 5,9 / 7,9, bez problemu robiłem powtarzalne 5,3 (czyli gdzieś w połowie między trasa, a mieszanym), Focus ma katalogowo 3,4 / 4,0 / 5,0 i jeżdżąc tak jak poprzednim autem miałem spalanie w okolicach 5,1-5,2 to moim zdaniem jednoznacznie wskazuje na coraz większe podkręcanie aut w testach tongue.gif

Dopiero zmiana stylu jazdy dała dalsze obniżenie spalania o około 0,3l przy pomijalnym wpływie na jazdę.

> Te średnie 3 z hakiem które podałeś, to jazda 70-90 w trasie i powinno być. Tego 90 to tam będzie jednak mało, no i ruch musi być płynny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 4,0 ale ja cały czas pije do czegoś innego. W poprzednim aucie miałem katalogowo: 4,9 / 5,9 / 7,9,

> bez problemu robiłem powtarzalne 5,3 (czyli gdzieś w połowie między trasa, a mieszanym), Focus

> ma katalogowo 3,4 / 4,0 / 5,0 i jeżdżąc tak jak poprzednim autem miałem spalanie w okolicach

> 5,1-5,2 to moim zdaniem jednoznacznie wskazuje na coraz większe podkręcanie aut w testach

> Dopiero zmiana stylu jazdy dała dalsze obniżenie spalania o około 0,3l przy pomijalnym wpływie na

> jazdę.

Ciekawe w sumie.

Osobiście mam ciekawe spostrzeżenie odnośnie diesla 1.6 TDI w Fabii.

Na bardzo dobrze mi znanej trasie dom-praca, jadąc umiejętnie (kilka różnych prób) nie byłem w stanie się zbliżyć do katalogowego spalania w trasie, gdzie w Fabii z TSI nie stanowi to problemu.

W zasadzie problemem było zrobienie średniego spalania hmm.gif

Może w dieslach jest jakiś większy cwancyś z tym spalaniem niewiem.gif

Wykluczam zmianę stylu jazdy, warunki na drodze itd., bo po prostu każdego dnia jest z grubsza tak samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ciekawe w sumie.

> Osobiście mam ciekawe spostrzeżenie odnośnie diesla 1.6 TDI w Fabii.

> Na bardzo dobrze mi znanej trasie dom-praca, jadąc umiejętnie (kilka różnych prób) nie byłem w

> stanie się zbliżyć do katalogowego spalania w trasie, gdzie w Fabii z TSI nie stanowi to

> problemu.

> W zasadzie problemem było zrobienie średniego spalania

> Może w dieslach jest jakiś większy cwancyś z tym spalaniem

> Wykluczam zmianę stylu jazdy, warunki na drodze itd., bo po prostu każdego dnia jest z grubsza tak

> samo.

Już Ci pisałem kiedyś, diesla trzeba się nauczyć, bez problemów robię 3.8-4.0 (oczywiście w spokojnej trasie) w sporo cięższej octavii kombi (od fabii tdi) z tym silnikiem, warunek rozsądna jazda z przelotową w zakresie 70-90km/h, i temp poniżej 20st przy 30st klima już pożera trochę paliwa.

edit. kiedyś jechał mój brat i mocno się starając nawet jadąc wolniej niż ja nie zszedł poniżej 4.5, na codziennie jeździ benzyną

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kolego, tobie Croma 1.9 150 PS paliła w mieście poniżej 7 litrów, wszystkim innym 8 lub więcej,

> więc to chyba ty jeździsz w niespotykanych gdzie indziej warunkach.

Ja nie jeżdżę , ja przecież pcham te samochody przez połowę drogi !!!!

A i Croma miała 191 KM i spalała w mieście poniżej 7 l na trasie w okolicach 5 z kawałkiem dla ścisłości grinser006.gif

To z innej beczki - użytkowałem VW Borę z silnikiem 1.9 TDi ATD po sofcie na mniej więcej 131 KM. Spalanie nigdy nie wyszło wyższe niż 6,3 - 6,5 l/100. Samochód poszedł do rodziny, obecny użytkownik spala bardzo zbliżone ilości paliwa więc się da. Gdy pisałem swego czasu o takim spalaniu w tym samochodzie też inni pisali, że mam zaćmę, albo liczyć nie potrafię.

Twingo DCi żony, ostatnie 4 wyniki z tankowań średnio 4,5-4,7 l jazda tylko i wyłącznie miejska, samochód po sofcie u Cinka na około 82 KM , po tym fakcie spalanie spadło ta jak to się działo we wszystkich z moich 4 samochodów robionych u niego, ale też inni na siłę przekonują, że to niemożliwe itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W tym upale? Przecież to jest masochizm. Ja specjalnie kombinuję, gdzie by tu dalej pojechać

> autem, żeby się trochę schłodzić

Jechałem po 6 rano wracałem około 8 z minutami więc upału jeszcze nie było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wiesz, wasze godziny szczytu odpowiadają totalnemu luzowi w Krakowie.

> Sieć komunikacyjna to coś, czego Twoim okolicom szczerze zazdroszczę.

> W Krakowie jak masz sznur samochodów, to stoimy, ewentualnie jedziemy 10-15 km/h (ale nie ponad

> ograniczenia).

> Jakbyś w Krakowie mieszkał w Bieżanowie, a pracował w okolicach Kleparza / Krowodrzy i

> przejechałbyś się do roboty na 8-9, wracał 16-18, to byś zobaczył jakie spalanie Ci wychodzi.

> Rozrząd i turbo już masz wymienione ?

> Nie, nie pluję na ten silnik - jedynie nie podzielam zachwytów. Zwykły przeciętniak.

Zauważam zadziwiającą tendencję do oceniania silników poprzez skrajne warunki takie jak mniemam występują przykładowo w Krakowie w godzinach szczytu. Niektórzy robią mantrę z wyników podawanych przy jeździe 5 kilometrów w 45 minut twierdząc przy tym uparcie, że przykładowo takie TSi to kupa bo im pali dużo.

Stanie w kilometrowych korkach to nie normalna eksploatacja, branie za przykład skrajnych przypadków aglomeracji takich jak Kraków czy Warszawa i robienie z tych przykładów wyznacznikach dla innych to moim zdaniem przesada.

Często jeżdżę po Katowicach, Tychach i okolicy, Ci którzy tam mieszkają wiedzą jak te miejscowości potrafią być przytkane. Wyniki spalania osiągam w normalnych miejskich warunkach w jakich porusza się reszta użytkowników, nie ma w tym żadnej magii.

Żeby nie było, bywam w Krakowie i Warszawie, pamiętam jak kiedyś pojechałem na inwentaryzację do jednego z salonów w Warszawie i dystans 5-6 kilometrów pokonałem w 45-50 minut Peugeotem 107, myślałem że jajko zniosę, ale na Boga nie wypisujcie na podstawie takich warunków świadectwa samochodom i ich producentom.

Rozrząd mam wymieniony na gwarancji, Turbo ma się dobrze.

Silnik jak silnik, ale przeciętniakiem bym go nie nazwał. Dobra jednostka z dobrymi osiągami i bardzo przyzwoitym spalaniem. Żeby nie było , wady tych silników też mnie przerażają, w dłuższej perspektywie czasu mam nadzieję, że nie będę żałował wyboru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Są, pewnie że tak, ale ja po prostu w mniej niż 4l/100km (jadąc normalnie) nie uwierzę, a już na

> pewno nie w katalogowe. Turlając się nocą 60-70 wynik mógłby faktycznie lekko przekroczyć

> 3l/100km.

> Czytałem też, że tym nowym samochodom w teście bardzo pomaga system Start-Stop. Normalnie w jeździe

> w trasie z tego nie skorzystasz.

> PS. dojeżdżam bak do końca, średnie spalanie wg kompa 4,2l/100km (jazda eco).

Żona jeździ Renault Twingo 1.5 DCi , spalanie w tym samochodzie w cyklu miejskim rzadko osiąga 5 l/100, ostatnio oscyluje w 4,5 l, ale samochód ten ma jedną podstawową wadę, czyli bardzo krótką skrzynię biegów, gdyby nie to wyniki były by jeszcze lepsze. Nie byłem tym na trasie, ale mniemam, że zejście w okolice 3,5 l to żadne wyzwanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Już Ci pisałem kiedyś, diesla trzeba się nauczyć, bez problemów robię 3.8-4.0 (oczywiście w

> spokojnej trasie) w sporo cięższej octavii kombi (od fabii tdi) z tym silnikiem, warunek

> rozsądna jazda z przelotową w zakresie 70-90km/h, i temp poniżej 20st przy 30st klima już

> pożera trochę paliwa.

> edit. kiedyś jechał mój brat i mocno się starając nawet jadąc wolniej niż ja nie zszedł poniżej

> 4.5, na codziennie jeździ benzyną

A ja Ci pisałem, że miałem tego diesla kilka dni (1.6 TDI)

Jeździłem wcześniej dieslami i jeżdżę aktualnie w pracy,

a i ogólnie z grubsza wiem na czym jazda polega.

Nie potrzebuje uczyć się miesiącami.

Pisałem też, że piszę o konkretnej trasie (25 km), którą znam na pamięć.

I porównuję w takich samych warunkach jazdy, prędkość, styl itd.

Było to kilka prób - kilka dni.

Reszta wniosków jak wyżej już pisałem.

Jeśli miało na to wpływ moja nieumiejętność jazdy dieslem to określam to na 0,1-0,2 litra maksymalnie.

A nie rozmawiamy o tym, że można zrobić Octavią 3,8 jadąc 70-90 km/h, poniżej 20*C itd. spineyes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zauważam zadziwiającą tendencję do oceniania silników poprzez skrajne warunki takie jak mniemam

> występują przykładowo w Krakowie w godzinach szczytu. Niektórzy robią mantrę z wyników

> podawanych przy jeździe 5 kilometrów w 45 minut twierdząc przy tym uparcie, że przykładowo

> takie TSi to kupa bo im pali dużo.

Ty natomiast robisz w drugą stronę, bo niewiele jest miejsc z tak rozwiniętą siecią dróg + do tego Twój zamulasty styl jazdy i wychodzą bardzo niskie wartości.

I dlatego nie możecie się dogadać ok.gif

Dlatego ja uważam, że "katalog" jest mimo wszystko najbardziej obiektywny mimo swej ułomności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.