Skocz do zawartości

Ocena ze zdjęć


woox

Rekomendowane odpowiedzi

> Tym razem ja poproszę specjalistów z AK o ocenę i spostrzeżenia na temat auta. Sprzedawca podał nr

> VIN, więc jeżeli ktoś z kolegów potrafi jakoś zweryfikować ten nr to chętnie bym się na priv

> odezwał.

> Seat Toledo

Prawy przedni błotnik jakiś inny się wydaje.W stan tapicerki i wnętrza nie trzeba wierzyć-firma zajmująca tym robi cuda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Prawy przedni błotnik jakiś inny się wydaje.W stan tapicerki i wnętrza nie trzeba wierzyć-firma

> zajmująca tym robi cuda.

to już się sprzedawca przyznał, że auto po gruntownym czyszczeniu, natomiast daję sobie rękę uciąć za oryginalność powłoki lakierniczej, ten przebieg taki jakiś marny, jakby tylko do kościoła jeździli zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to już się sprzedawca przyznał, że auto po gruntownym czyszczeniu, natomiast daję sobie rękę uciąć

> za oryginalność powłoki lakierniczej, ten przebieg taki jakiś marny, jakby tylko do kościoła

> jeździli

dobra, patrząc po fotelu kierowcy wnioskuję o przebieg X2 bo nawet w Fiatach przy tym przelocie fotel jest w lepszym stanie grinser006.gif

Co do lakieru - czujnikiem oblecieć, bo zdolny lakiernik pomaluje lepiej ten srebrny niż fabryka to zrobiła - wiem, bo miałem Ibizę w tym kolorze z dwukrotnie szlifowanym lewym bokiem i tłuczonym przodem crazy.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie można powiedzieć, naprawdę ładnie obfotografowane autko. Przyjemnie się to ogląda. Z punktu widzenia sprzedawcy, gość zrobił swoje.

Co się tu zastanawiać - nikt nie jest wróżką. Jak wstępnie pasuje, to jechać, obejrzeć na żywo, a na koniec wizyta u diagnosty.

Powodzenia w zakupie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tym razem ja poproszę specjalistów z AK o ocenę i spostrzeżenia na temat auta. Sprzedawca podał nr

> VIN, więc jeżeli ktoś z kolegów potrafi jakoś zweryfikować ten nr to chętnie bym się na priv

> odezwał.

> Seat Toledo

brać w ciemno. auto prawdziwego chrześcijanina Polaka - Radio Maryja ustawione!

fotki lanserskie, brać na stacje i sprawdzić wsio. przyjąć przebieg x2, i tak tragedii nie będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tym razem ja poproszę specjalistów z AK o ocenę i spostrzeżenia na temat auta. Sprzedawca podał nr

> VIN, więc jeżeli ktoś z kolegów potrafi jakoś zweryfikować ten nr to chętnie bym się na priv

> odezwał.

ROK PRODUKCJI 12.2003r.

94.240 km przebiegu

Czyli jakieś 9600km rocznie. rotfl.gif

Niemiec płakał gdy sprzedawał!

Ustawione Radio Maryja dodatkowo świadczy o tym, że auto używane tylko na trasach dom-kościół hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Znam kilka osób, które nawet tyle rocznie nie przejeżdżają.

Zgadza się. To na 100% jest właśnie TEN rodzynek!

Dziadek 90+, trasy tylko kościół - dom, garażowany, olej na wszelki wypadek wymieniany co 2kkm, a samochód ze znikomym przebiegiem na 200% sprzedany ponieważ dziadkowi znudził się kolor, bo ileż można głaskać i polerować ten sam lakier!

Polska najpiękniejszą fabryką marzeń w tej gromadzie galaktyk!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> dobra, patrząc po fotelu kierowcy wnioskuję o przebieg X2 bo nawet w Fiatach przy tym przelocie

> fotel jest w lepszym stanie

Miałem Leona z podobnym przebiegiem i wcale nie był w lepszym stanie. Wg mnie w tym wieku niema się co oszukiwać ideał nie będzie w środku bo co z tego że mało przebiegu jak np tylko po mieści śmigał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czy ja wiem. Przeglądnąłem mobile.de i tam większość ma podobne przebiegi. Wiec może akurat tyle

> mieć.

a patrzyłeś przy okazji na ceny?

bo dla tego rocznikai przebiegu ceny zaczynają się od ok 4tyś euro...

sądzisz, że komuś sie oplacalo kupic samochod za 16,8 tys zł zapłacić akcyze, oplate ekologiczna, tablice, paliwo do PL co w sumie moze wyniesc jakies 19tys zł - sprzedawać go za 15,8 tys zł i jeszcze na tym zarobic? biglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> natomiast daję sobie rękę uciąć

> za oryginalność powłoki lakierniczej, ten przebieg taki jakiś marny, jakby tylko do kościoła

> jeździli

Czyżby z takim błotnikiem opuścił fabrykę? Przecież widać zupełnie inny odcień i spasowanie ze zderzakiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przebieg mogę pomóc zweryfikować, od darmowych rozwiązań-czyli tylko potwierdzenie obecnego przebiegu (póki co skuteczność jakieś 25%) po płatne (50zł) wtedy pełna historia serwisowa na maila. Szczegóły na priv.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> sądzisz, że komuś sie oplacalo kupic samochod za 16,8 tys zł zapłacić akcyze, oplate ekologiczna,

> tablice, paliwo do PL co w sumie moze wyniesc jakies 19tys zł - sprzedawać go za 15,8 tys zł i

> jeszcze na tym zarobic?

Oczywiście, handlarz najwyraźniej kupił okazyjnie od emeryta. A tych wiadomo, w D jest jak mrufkuf i wszyscy (podobnie jak ci kupujący nowe samochody) frajerzy.

Jest też niezerowa szansa, że handlarz jest tak uczciwy, że do każdego sprowadzonego samochodu dokłada 5000PLN, bo po prostu ma taki gest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zgadza się. To na 100% jest właśnie TEN rodzynek!

> Dziadek 90+, trasy tylko kościół - dom, garażowany, olej na wszelki wypadek wymieniany co 2kkm, a

> samochód ze znikomym przebiegiem na 200% sprzedany ponieważ dziadkowi znudził się kolor, bo

> ileż można głaskać i polerować ten sam lakier!

> Polska najpiękniejszą fabryką marzeń w tej gromadzie galaktyk!

Mam Cordobe 2004 r i 89 kkm 270751858-jezyk.gif, jak kupowałem 3 lata temu to miała 65 kkm. Kupiona jako nowa we Wrocławiu i serwisowana w miejscu kupienia. Mam kwity skromny.gif Z 24 kkm jakie zrobiłem ok. 7 to dwa razy Chorwacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mam Cordobe 2004 r i 89 kkm , jak kupowałem 3 lata temu to miała 65 kkm. Kupiona jako nowa we

> Wrocławiu i serwisowana w miejscu kupienia. Mam kwity Z 24 kkm jakie zrobiłem ok. 7 to dwa

> razy Chorwacja.

Spoko, Colt mojej matki ma teraz 4 lata i bodaj 28kkm. Nie w tym rzecz. Mówię o tym, że Polacy jak pelikany kupują historyjki uwiarygadniające takie niskie przebiegi, tymczasem to jest RZADKOŚĆ. Samochód, który w Niemczech z 2x większym przebiegiem kosztuje 20% więcej niż ten sam w Polsce po zapłaceniu akcyzy, sprowadzeniu itp jest pułapką. Tymczasem wszyscy z góry na dół łykają te historyjki od Mirków - przedsiębiorców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Spoko, Colt mojej matki ma teraz 4 lata i bodaj 28kkm. Nie w tym rzecz. Mówię o tym, że Polacy jak

> pelikany kupują historyjki uwiarygadniające takie niskie przebiegi, tymczasem to jest

> RZADKOŚĆ. Samochód, który w Niemczech z 2x większym przebiegiem kosztuje 20% więcej niż ten

> sam w Polsce po zapłaceniu akcyzy, sprowadzeniu itp jest pułapką. Tymczasem wszyscy z góry na

> dół łykają te historyjki od Mirków - przedsiębiorców.

"panieeee, tylko co do kościoła jeżdżony. Berlin-Watykan" biglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zgadza się. To na 100% jest właśnie TEN rodzynek!

> Dziadek 90+, trasy tylko kościół - dom, garażowany, olej na wszelki wypadek wymieniany co 2kkm, a

> samochód ze znikomym przebiegiem na 200% sprzedany ponieważ dziadkowi znudził się kolor, bo

> ileż można głaskać i polerować ten sam lakier!

> Polska najpiękniejszą fabryką marzeń w tej gromadzie galaktyk!

to jest benzyniak z niewielkim w sumie motorem, więc jakaś szansa na taki przebieg jest

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toledo 2003 rok 3200 Euro przebieg 102 tysiące.

Od prywatnego sprzedawcy.

2005 rok 145 tysięcy 3200 Euro

Teraz przyjmij że kupiony za 3000 Euro (pewnie nawet mniej) wieć masz cenę 12000. Do tego transport 500zł + za sprzątanie i plak robi się cena 13 0000zł.

Nadal uważasz że minimum 2000zł to słaby zarobek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A co w Niemczech niema Emerytów którzy mało jeżdżą?

Są, ale jest tam też sporo mniej zamożnych ludzi, którzy nie kupują nowych samochodów i taki zadbany egzemplarz niemal ZAWSZE trafia w ręce rodziny, sąsiada, kolegi z pracy itp. Prawie całkiem jak u nas grinser006.gif. Do pośrednika taki samochód trafić nie ma szans!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ma spryskiwacze a nie ma xenonów. Taką kombinację widziałem w autach robionych na rynek

> skandynawski. Podejrzewam jednak że po prostu ma wymienione lampy.

Nie było xenonów w tym modelu z tego co mi wiadomo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Spoko, Colt mojej matki ma teraz 4 lata i bodaj 28kkm. Nie w tym rzecz. Mówię o tym, że Polacy jak

> pelikany kupują historyjki uwiarygadniające takie niskie przebiegi, tymczasem to jest

> RZADKOŚĆ. Samochód, który w Niemczech z 2x większym przebiegiem kosztuje 20% więcej niż ten

> sam w Polsce po zapłaceniu akcyzy, sprowadzeniu itp jest pułapką. Tymczasem wszyscy z góry na

> dół łykają te historyjki od Mirków - przedsiębiorców.

A to insza inszość 270751858-jezyk.gif. Tu się zgodzę, że cena poniżej rynkowej jest podejrzana i trzeba zachować czujność spy.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Że też ludziom się chce na te handlarzykowe aukcje jeszcze wchodzić, że o braniu tego na poważnie nie wspomnę Normalnie jak sciana.gifsciana.gif

Naprawdę lubicie bawić się w zgadywanki pt. "a może jest ok" i tego wishful thinking, za 16.000zł? Nie lepiej to w jakąś loterię włożyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Toledo 2003 rok 3200 Euro przebieg 102 tysiące.

Czyli 13 412 zł + 3.1% z samej akcyzy + ~100EUR za tablice tymczasowe. Mamy 14247PLN. Teraz trzeba ten samochód jeszcze przewieść. Wklejone przez Ciebie auto znajduje się w Monachium, handlarz z tytułowym Toledo znajduje się w Ostrowie Mazowieckim. Odległość między tymi punktami to wg google maps 1208km. Zakładając zerowe koszty pracy, zakładając, że handlarz dysponuje własną lawetą, licząc z kilometrówki, która jakby nie specjalnie pokrywa koszty eksploatacji samochodu wychodzi nam 2019PLN kosztów transportu. To robi 16266PLN i daje możliwość postawienia toledziaka na parkingu, a auto trzeba jeszcze dopicować, żeby klient kupił historyjkę z kościołem i o płaczącym Niemcu.

> Nadal uważasz że minimum 2000zł to słaby zarobek?

No, sęk w tym, że to nie 2000zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to jest benzyniak z niewielkim w sumie motorem, więc jakaś szansa na taki przebieg jest

I tu, zupełnie bez szyderstw się zgodzę, silnik sprawia, że szansa na prawdziwy przebieg wzrosła moim skromnym zdaniem dwu, a może nawet trzykrotnie. Z 1% na 2-3% grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak Ty liczysz ale. Auto kosztuje 3200 Euro. Zapewne nie zapłacił tyle bo 3000Euro to max (mógł znaleźć taniej bo na miejscu można taniej wyrwać auto niż szukając na mobile czy autoscoucie). Do tego jak liczysz za tablice a auto jest na niemieckich więc niema tymczasowych. Skąd wiesz że jechał lawetą? Zapewne pojechał osobówką i wrócili na dwa auta.

Nie mógł byś być handlarzem aut bo byś nie zarobił na chleb wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie wiem jak Ty liczysz ale. Auto kosztuje 3200 Euro. Zapewne nie zapłacił tyle bo 3000Euro to max

> (mógł znaleźć taniej bo na miejscu można taniej wyrwać auto niż szukając na mobile czy

> autoscoucie).

Oczywiście. Mógł na przykład u Turka znaleźć za 2500EUR, z 50kkm przebiegu ok.gif

> Do tego jak liczysz za tablice a auto jest na niemieckich więc niema tymczasowych.

Tak powiem: rotfl.gif

> Skąd wiesz że jechał lawetą? Zapewne pojechał osobówką i wrócili na dwa auta.

Czyli osobówka robi 2416km, a Toledo 1208km, razem 3624km. Z kilometrówki 3028PLN.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tym razem ja poproszę specjalistów z AK o ocenę i spostrzeżenia na temat auta. Sprzedawca podał nr

> VIN, więc jeżeli ktoś z kolegów potrafi jakoś zweryfikować ten nr to chętnie bym się na priv

> odezwał.

> Seat Toledo

Kupowanie auta od profesjonalnego reanimatora trupów i wciskacza kitu klientom to proszenie się o kłopoty. W jakim by ono stanie nie było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kupowanie auta od profesjonalnego reanimatora trupów i wciskacza kitu klientom to proszenie się o

> kłopoty. W jakim by ono stanie nie było.

Kupowanie auta od profesjonalnego reanimatora trupów to dużo mniejsze ryzyko niż kupno auta spawanego z dwóch bez wiedzy jak się to robi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kupowanie auta od profesjonalnego reanimatora trupów to dużo mniejsze ryzyko niż kupno auta

> spawanego z dwóch bez wiedzy jak się to robi.

Ale ten reanimator nie jest profesjonalistą w prawidłowym spawaniu tylko w maskowaniu efektów nieprawidłowego. A to ogromna różnica.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.