Skocz do zawartości

Coś dla miłośników Fiata :)


Pepcio

Rekomendowane odpowiedzi

> Powiem tak

> BYLO i to calkiem niedawno.

> A poza tym to nie wiem co oni chca od Pandy, siostra ma z 2003r. z silnikiem 1.1 i popatrz, nie

> chce sie psuc

To bardzo ciekawe co piszesz, mam kliku znajomych co mają lub mieli Pandy i różnym drobniejszym lub mniej usterkom nie było końca. Dużo tu chyba zależy od przyjętych kryteriów co jest awarią, a co nie. Niektórzy wymianę amortyzatorów czy wahaczy w Pandzie co 40-50 tys km lub częściej nazywają zużyciem eksploatacyjnym grinser006.gif im faktycznie te samochody praktycznie wcale się nie psują ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wtopił z Cromą i ma żal

> Pewnie chodzi o najnowsze Pandy, te starsze nie psują się tak często, ba, nawet w rankingach

> niemieckich były uznawane za baaaaardzo mało awaryjne

> Przenieśli produkcję do radosnej Italii i siem skończyło dobre

Z Cromą to akurat najmniej wtopiłem bo kupiłem za dobre $$$ i sprzedałem całkiem sensownie. Nie oznacza to, że się nie zawiodłem.

Fiatów łącznie miałem z 10 szt mam więc przegląd sytuacji. Najbardziej wtopiłem z dwiema Multiplami, to dopiero były worki bez dna. Szczęście, że się wyleczyłem ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To bardzo ciekawe co piszesz, mam kliku znajomych co mają lub mieli Pandy i różnym drobniejszym lub

> mniej usterkom nie było końca. Dużo tu chyba zależy od przyjętych kryteriów co jest awarią, a

> co nie. Niektórzy wymianę amortyzatorów czy wahaczy w Pandzie co 40-50 tys km lub częściej

> nazywają zużyciem eksploatacyjnym im faktycznie te samochody praktycznie wcale się nie psują

Tak, wymieniałem wahacze 2 razy. Jak na jakość Fiata, to faktycznie

część eksploatacyjna, ponieważ tam jest guma, a guma się zużywa.

Teraz mam zamontowane takie wahacze, gdzie wymienia się tylko

sworznie. Natomiast nie uwierzę, że są auta gdzie się wahaczy nie wymienia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To bardzo ciekawe co piszesz, mam kliku znajomych co mają lub mieli Pandy i różnym drobniejszym lub

> mniej usterkom nie było końca. Dużo tu chyba zależy od przyjętych kryteriów co jest awarią, a

> co nie. Niektórzy wymianę amortyzatorów czy wahaczy w Pandzie co 40-50 tys km lub częściej

> nazywają zużyciem eksploatacyjnym im faktycznie te samochody praktycznie wcale się nie psują

Wahacze sa fabryczne, jedyne co bylo zmieniane w zawieszeniu to przednie amortyzatory po troche ponad 100kkm, a tylko dlatego, ze jeden sie delikatnie pocil, na co zwrocili uwage na przegladzie w SKP.

Ale jakos wole za 200zl wymienic dwa amortyzatory po 100kkm niz po 40kkm lancuch rozrzadu czy caly silnik w VAG'u hehe.gif. Amortyzatory traktuje jako material eksploatacyjny, tym bardziej po 100kkm, silnik czy niby dozytowni lancuch rozdzadu nie smirk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie wiem czy zauważyłeś ale stałeś się już nudny.

Lubię być nudny ok.gif Ty dla odmiany nie dość, że jesteś nudny to jeszcze napastliwy. Tyle razy prosiłem Cię o merytoryczną dyskusję ostatnio zdaje się w wątku o Cromie i ??? Uwielbiam takich jak Ty ok.gif

> Mnie zastanawia jedno- skoro pracowałeś w salonie/serwisie Fiata to zapewne wiedziałeś jakie do

> "badziewie".

> Wiec wytłumacz mi: dlaczego kupowałeś złom o nazwie GP i po swoich traumatycznych przeżyciach

> kupiłeś Cromę?

Widzisz, popełniłem w życiu sporo błędów jeśli chodzi o motoryzację, chwilę zajęło mi odnalezienie się w tym wszystkim. Robiłem to za swoje własne pieniądze, sam więc poniosłem koszty tego wszystkiego. Dzielę się swoimi doświadczeniami tak jak każdy z nas, to, że nie pasują one do Twojego ,,Włoskiego'' świata ..... cóż ok.gif

> W mojej rodzinie i wśród znajomych większość została skutecznie wyleczona z mitu grupy VAG i

> pozbyła się tego dziadostwa.

I tak może być, fajnie by było gdybyś poparł takie wywody jakimiś konkretnymi przykładami. Dziadostwo ? Dlaczego ?

Co się działo? Skąd były samochody? Nowe z salony czy ,,nowe'' od dziadka z wermachtu ? Fakty i konkrety mnie interesują, nie mity ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z Cromą to akurat najmniej wtopiłem bo kupiłem za dobre $$$ i sprzedałem całkiem sensownie. Nie

> oznacza to, że się nie zawiodłem.

> Fiatów łącznie miałem z 10 szt mam więc przegląd sytuacji. Najbardziej wtopiłem z dwiema

> Multiplami, to dopiero były worki bez dna. Szczęście, że się wyleczyłem

No widzisz, ja po posiadaniu "salonowej" Ibizy z 99 rok, kilku salonowych Fiatów i kilku używanych Fiatów, oraz użytkowaniu salonowego Roomstera z końcówki 2011r z 1,2 tsi 105KM do przebiegu 15kkm i wymianie rozrządu, bo łańcuch dzwonił - ten tak trwały, co to go VAG dopracował spineyes.gif

, skutecznie zostaję przy grupie Fiata, a VAG mówię stanowcze dziękuję grinser006.gif

Przyczepiłeś się do wahaczy w grupie Fiata co 40-50kkm, Panda po 125kkm, przy czym około 10kkm przelatane dość szybko leśnymi duktami grinser006.gif

P2fl z 2005r, 220kkm przelotu i CAŁE przednie zawieszenie nadal fabryka, nawet łączniki staba biglaugh.gif

A co powiesz o wymianie łożysk tylnych w grupie VAG co 20-50kkm? Znam kilka takich przypadków i sam doświadczyłem w Ibizie, na przestrzeni 110kkm 2 wymiany obu stron, jazda bez szaleństw, bez przeładowania, wymiana na SKF była skromny.gif

Konstrukcja ich niestety jest troszkę "niezręczna" swiety.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> P2fl z 2005r, 220kkm przelotu i CAŁE przednie zawieszenie nadal fabryka, nawet łączniki staba

W moim poprzednim Passacie (B5 FL 1.9 TDI 2002r.) przy 229 tys.km cały zawias - wg powszechnej opinii bardzo słaby - nadal był fabryczny (podczas przeglądu przedsprzedażowego nie znaleziono żadnych luzów, a amortyzatory ok.70%), co więcej oryginalne było także sprzęgło, koło dwumasowe (choć już zaczęło wydawać niepokojące dźwieki) i turbo.

Dlatego znowu kupiłem Passata "w kombiku w tedeiku", bo z poprzedniego byłem bardzo zadowolony zlosnik.gif

Można prześcigać się w argumentach... Jeden się natnie i zrazi do danej marki, inny ma same pozytywne doświadczenia, nawet jeśli inni narzekają. Są tacy, którzy swoją opinię opierają na "wiedzy" zaczerpniętej z Internetowych for, na których żale wylewają zarówno właściciele aut nowych jak i "igiełek z Niemiec".

W dzisiejszych czasach chyba każdy producent zalicza wpadki - jedni mniejsze inni większe. VW też ma gafy, niektóre poważne (np.silniki 1.4TSI, o których piszecie, albo pierwsze 2.0TDI-PD). Na minę można wpaść kupując Opla, Fiata, Forda, Mercedesa, BWM, Subaru.... Wszyscy mają coś na sumieniu.

Niestety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W moim poprzednim Passacie (B5 FL 1.9 TDI 2002r.) przy 229 tys.km cały zawias - wg powszechnej

> opinii bardzo słaby - nadal był fabryczny (podczas przeglądu przedsprzedażowego nie znaleziono

> żadnych luzów, a amortyzatory ok.70%), co więcej oryginalne było także sprzęgło, koło

> dwumasowe (choć już zaczęło wydawać niepokojące dźwieki) i turbo.

> Dlatego znowu kupiłem Passata "w kombiku w tedeiku", bo z poprzedniego byłem bardzo zadowolony

Sprzęgło i wspomaganie elektryczne również fabryczne jeszcze, ba nawet alternator jeszcze fabryczny wink.gif

Jedni lubią VW, inni Fiat, a jeszcze inni Japończyki, Francuzy, czy Amerykany.

Najważniejsze, żeby się nie psuł za drogo dla użytkownika ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Najważniejsze, żeby się nie psuł za drogo dla użytkownika

Moim zdaniem strach kupować zupełnie nowe modele wink.gif Po 2-3 latach produkcji największe bolączki są usuwane.

Beta-testerom dziękujemy grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z Cromą to akurat najmniej wtopiłem bo kupiłem za dobre $$$ i sprzedałem całkiem sensownie. Nie

> oznacza to, że się nie zawiodłem.

> Fiatów łącznie miałem z 10 szt mam więc przegląd sytuacji. Najbardziej wtopiłem z dwiema

> Multiplami, to dopiero były worki bez dna. Szczęście, że się wyleczyłem

a czy te fiaty to chociaż były fabrycznie nowe z salonu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I tak może być, fajnie by było gdybyś poparł takie wywody jakimiś konkretnymi przykładami.

> Dziadostwo ? Dlaczego ?

> Co się działo? Skąd były samochody? Nowe z salony czy ,,nowe'' od dziadka z wermachtu ? Fakty i

> konkrety mnie interesują, nie mity

Nie podam przykładów, łopaty do odkopania tez nie wezmę, ale ostatnio była dyskusja na MK odnośnie auta za ok 50 - 60 tyś.

Został ustalony konsensus, że każdy chętnie brałby nowego VAG'a, pod warunkiem przedłużenia fabrycznej gwarancji do 4 czy 5 lat.

Jeżeli chodzi o normalne warunki gwarancji, to już nie każdy chciał być beta - testerem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To bardzo ciekawe co piszesz, mam kliku znajomych co mają lub mieli Pandy i różnym drobniejszym lub

> mniej usterkom nie było końca. Dużo tu chyba zależy od przyjętych kryteriów co jest awarią, a

> co nie. Niektórzy wymianę amortyzatorów czy wahaczy w Pandzie co 40-50 tys km lub częściej

> nazywają zużyciem eksploatacyjnym im faktycznie te samochody praktycznie wcale się nie psują

150 kkm panda przejechalem i fakt - raz zamarzly mi amortyzatory - okazalo sie ze wada fabryczna i wymienilem jeden wahacz

ale czy to az tak wiele na 9 lat i 150 kkm?

no chyba ze pod awaryjnosc podciagne

4 komplety opon

4 komplety tarcz

4 komplety klockow

2 komplety szczek

1 komplet bebnow

kilka zarowek

- ale to... raczej zasluga mojej ekploatacji a nie awaryjnosci samochodu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ranking awaryjności który da Wam do

> myślenia:

Ranking uwzględniający awarie mające wpływ na bezpieczeństwo i środowisko. Ranking daje dość wąskie pojęcie o awariach, które mogą trapić nowoczesne auta.

Więc np. zapocenie na uszczelniaczu półosi i przepalona żarówka H4 będzie odnotowaną awarią, a uszkodzony czujnik temperatury, luźny łańcuch rozrządu, spalona świeca żarowa i uszkodzony synchronizator już nie.

> Przy okazji pozdrawiam wszystkich którzy parę lat temu piali z zachwytu nad Dacią , że to takie

> proste i niezawodne samochody.......

Są proste i niezawodne w wymiarze finansowym. Jeśli pojawi się różnica w sile hamowania kół tylnej osi to nie będzie niespodziewana awaria tylko normalna rzecz, która pojawi się w aucie z tak archaicznym i niedoskonałym samoregulatorem robionym po taniości przez tanią siłę roboczą. Oczywiście będzie widniała w statystykach jako poważna awaria mająca wpływ na bezpieczeństwo, ale jej usunięcie jest tanie, łatwe i szybkie. Przykładów takich awarii będzie więcej, ale są to zwykle awarie nie mające wpływu na mobilność i nawet nie dające o sobie znaku. Dlatego właśnie nieświadomy wycieku czy awarii oświetlenia kierowca jedzie na przegląd i tam się orientuje, że zostaje wypunktowany i "zrobił" modelowi statystykę.

Dużo gorsze są awarie trudne do zdiagnozowania, pojawiające się sporadycznie lub awarie bardzo drogie. A to jest domena aut droższych niż Dacia i bardziej skomplikowanych. Z całą pewnością uszkodzony wtryskiwacz, jazda w trybie awaryjnym z powodu awarii elektrozaworu czy z dzwoniącym rozrządem nie ma wpływu na bezpieczeństwo ani na środowisko i nie popsuje statystyk, ale kierowcę boli i renomę marki podkopuje.

Awaryjność i jakość samochodów jest bardzo wielowymiarowa. Koszty naprawy silnika i jego sterowania potrafią być droższe niż walka z korozją. Żadne(!) statystyki nie pozwalają wskazać samochodów obiektywnie lepszych i gorszych, ale są mikro składową do w miarę sensownych opinii o modelu.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ranking uwzględniający awarie mające wpływ na bezpieczeństwo i środowisko. Ranking daje dość wąskie

> pojęcie o awariach, które mogą trapić nowoczesne auta.

> Więc np. zapocenie na uszczelniaczu półosi i przepalona żarówka H4 będzie odnotowaną awarią, a

> uszkodzony czujnik temperatury, luźny łańcuch rozrządu, spalona świeca żarowa i uszkodzony

> synchronizator już nie.

albo szumiące łożysko w skrzyni na V biegu wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 150 kkm panda przejechalem

Firma, w której pracuję kupiła kilka Fiatów Panda. Nasz egzemplarz ma teraz trochę ponad 100 tys.km i właściwie bez problemu przebiega eksploatacja. Auto ma założoną instalację gazową, głównie jeździ na dystansach 3-4km, czasami przejedzie 50-100km.

Panda jest toporna, słabowita, ale bezawaryjna grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> spokojnie, znam Twoją fobię

to nie fobia to fakty , więc co byś nie myślał , oplina nie jest lepsza od fiaciny

> Ale masz rację - znam wszystkie minusy dwóch ostatnich opli, które kupiłem i w dalszym ciągu

> stwierdzam, że zalety przewyższają wady także podejmowałem decyzję bardzo świadomie.

na tej zasadzie właśnie kupuję fiaty i alfy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale masz rację - znam wszystkie minusy dwóch ostatnich opli, które kupiłem i w dalszym ciągu

> stwierdzam, że zalety przewyższają wady

To ja proszę Cię o umożliwienie poznania zalet owych Opli, a to czy wady je przewyższają, każdy sobie oceni. smile.gif

> także podejmowałem decyzję bardzo świadomie. I to

> chyba jest najważniejsze przy wyborze auta, bez znaczenia, czy to Fiat, Opel czy Audi

Ważne jest, że Fiat oferował modele fatalne i bardzo dobre. Opel nie jest tak wszechstronny. Oferuje tylko wybitne efekty ekscentrycznej filozofii technicznej producenta. zlosnik.gif

Skupmy się na zaletach wink.gif pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fiat-przejmuje-chryslera-w-calosci

Quote:


Chrysler od pewnego już czasu jest jedynym źródłem zysków Fiata i gwarancją jego przetrwania. Rynek amerykański błyskawicznie odbił się od dna i powrócił na ścieżkę wzrostową, podczas gdy europejski trwa w marazmie. Co więcej, Fiat w Europie praktycznie zaprzestał prezentowania nowych modeli, co fatalnie odbiło się na sprzedaży.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Panowie- nie karmcie trolla- a okazji nowego roku wrzucił kamyk do ogródka i teraz siedzi za

> monitorem i śmieje się

To my się też z niego pośmiejmy zlosnik.gif a co!

Najbardziej mnie właśnie śmieszą przepychanki na temat awaryjności poszczególnych marek, bo zapewne każda miała/ma/będzie miała jakoś wtopę. Każde auto wymaga napraw, i w jednym padnie łożysko koła w drugim alternatora a trzecim sprężarki klimy. Ale widzę, że niektórym ciężko jest pojąć i oszukują się, że ich auto jest bezawaryjne...A takie rankingi są zapewne tak wiarygodne jak panowie politycy grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To ja proszę Cię o umożliwienie poznania zalet owych Opli, a to czy wady je przewyższają, każdy

> sobie oceni.

> Ważne jest, że Fiat oferował modele fatalne i bardzo dobre. Opel nie jest tak wszechstronny.

> Oferuje tylko wybitne efekty ekscentrycznej filozofii technicznej producenta.

> Skupmy się na zaletach pozdrawiam.

ooo zlosnik.gif ciekawy byłem kiedy przyjdziesz zlosnik.gif

co do dyskusji - darujmy sobie, bo dyskusja w momencie kiedy ktoś jest twardo okopany na swoim stanowisku jest bezcelowa. Ja jestem w stanie zrozumieć, że ktoś jest fanem Fiata. Nie podzielam tego poglądu, ale rozumiem i szanuję. To między innymi odróżnia mnie od innych osób, których horyzonty są mocno ograniczone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to nie fobia to fakty , więc co byś nie myślał , oplina nie jest lepsza od fiaciny

moim zdaniem jest lepsza i to zdecydowanie ok.gif Twoim nie. Właśnie dlatego Ty kupujesz fiaty a ja ople. Łapiesz ?

> na tej zasadzie właśnie kupuję fiaty i alfy

o sam widzisz ideia.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ooo ciekawy byłem kiedy przyjdziesz

> co do dyskusji - darujmy sobie, bo dyskusja w momencie kiedy ktoś jest twardo okopany na swoim

> stanowisku jest bezcelowa. Ja jestem w stanie zrozumieć, że ktoś jest fanem Fiata. Nie

> podzielam tego poglądu, ale rozumiem i szanuję. To między innymi odróżnia mnie od innych osób,

> których horyzonty są mocno ograniczone.

ja nie jestem fanem żadnej marki. Mam 2 Fiaty, tak wyszło. W sumie, nie uważam, że ich awaryjność jest ponadprzeciętna. Zwłaszcza stilo, która ma już 10 lat, wszędzie piszą jak to wszystko tam pada, elektronika wariuje itd. A w moim w zeszłym roku jedyna awaria, to był jakiś czujnik ciśnienia w klimie.

W Bravo, przez 6 lat od nowości, jedyna poważna awaria, to były łożyska w oplowskiej skrzyni biegów M32 hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To my się też z niego pośmiejmy a co!

> Najbardziej mnie właśnie śmieszą przepychanki na temat awaryjności poszczególnych marek, bo zapewne

> każda miała/ma/będzie miała jakoś wtopę. Każde auto wymaga napraw, i w jednym padnie łożysko

> koła w drugim alternatora a trzecim sprężarki klimy. Ale widzę, że niektórym ciężko jest pojąć

> i oszukują się, że ich auto jest bezawaryjne

oczywiście, że tak jest. We wszystkim, nie tylko w motoryzacji jest tak, że wymagania są coraz większe, koszty mają być niskie, a to przekłada się na oszczędności. Robią je nawet marki premium, więc niestety jest to reguła.

Kilka dni wróciłem z pobytu w Danii. Oni mają takie podejście do aut:

- jak kogoś stać (ale to bez sensu wg nich bo za drogo) to kupuje Merca, BMW lub Audi (z naciskiem na Audi);

- jako kogoś stać i potrzebuje porządną furę to kupuje VW, Opla lub Toyotę (co ciekawe jakoś pomijają Forda)

- jak ktoś chce oszczędzać to kupuje Hyundaia albo Kie ( z naciskiem na Hultaja)

- Fiaty, Dacie, Renuary to wg nich barachło.

Co ciekawe, taką opinię wyrażało wiele osób z którymi rozmawiałem o motoryzacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kilka dni wróciłem z pobytu w Danii. Oni mają takie podejście do aut:

> - jak kogoś stać (ale to bez sensu wg nich bo za drogo) to kupuje Merca, BMW lub Audi (z naciskiem

> na Audi);

> - jako kogoś stać i potrzebuje porządną furę to kupuje VW, Opla lub Toyotę (co ciekawe jakoś

> pomijają Forda)

> - jak ktoś chce oszczędzać to kupuje Hyundaia albo Kie ( z naciskiem na Hultaja)

> - Fiaty, Dacie, Renuary to wg nich barachło.

> Co ciekawe, taką opinię wyrażało wiele osób z którymi rozmawiałem o motoryzacji.

Każdy rejon ma swoje upodobania i przekonania. To, że akurat Duńczycy mają takie podejście nie oznacza że mają rację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Każdy rejon ma swoje upodobania i przekonania. To, że akurat Duńczycy mają takie podejście nie

> oznacza że mają rację.

Taka rejonizacja jest dobitnie widoczna nawet na poziomie jednego kraju.

Np w Warszawie przekrój marek jest bardzo szeroki od USA do Japonii i Korei poprzez wszelką europejskość rozłożoną dosyć równo.

Tymczasem np. na takim Pomorzu, poza wielkimi miastami, królują BMW/Audi/Mercedes, NIKT nie skala się motoryzacją "romańską" czy koreańską, VW i Japonia to opcja oszczędna, a Opel czy Ford to już wstydliwa ostateczność acz jeszcze do przyjęcia.

smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Lubię być nudny Ty dla odmiany nie dość, że jesteś nudny > to jeszcze napastliwy.

Daruj sobie osobiste wycieczki wiele razy Ci na to zwracałem uwagę- kultura dyskusji się kłania kolego- Ty tego nie potrafisz. Owszem można się różnić w poglądach ale w sposób kulturalny i cywilizowany a nie jak barbażyńca stajać się folklorem na forum- jeśli ma ktoś inne zdanie to jest w Twoich oczach kretynem- taki z tego wniosek płynie.

> Tyle razy

> prosiłem Cię o merytoryczną dyskusję ostatnio zdaje się w wątku o Cromie i ??? Uwielbiam

> takich jak Ty

> Widzisz, popełniłem w życiu sporo błędów jeśli chodzi o motoryzację, chwilę zajęło mi odnalezienie

> się w tym wszystkim. Robiłem to za swoje własne pieniądze, sam więc poniosłem koszty tego

> wszystkiego. Dzielę się swoimi doświadczeniami tak jak każdy z nas, to, że nie pasują one do

> Twojego ,,Włoskiego'' świata ..... cóż

> I tak może być, fajnie by było gdybyś poparł takie wywody jakimiś konkretnymi przykładami.

To ty nie dopuszczasz do siebie zdania innych- ośmieszasz się postami w stylu GP to badziew bo się klamka zacinała czy spryskiwacze źle pryskały.

To są za przeproszeniem duperele w porównaniu z tym co dzieje się np w grupie VAG - do legend już przechodzi wykupywanie dodatkowej gwarancji do tego cudu techniki i wmawianie że rozrządy w TSI awaryjne TDI to się nie sypią a DSG jest całkowicie bezawaryjne. Przeczysz oczywistym faktom których pełno w internecie i nie tylko.

> Dziadostwo ? Dlaczego ?

> Co się działo? Skąd były samochody? Nowe z salony czy ,,nowe'' od dziadka z wermachtu ? Fakty i

> konkrety mnie interesują, nie mity

Mitomanem jak na razie jesteś Ty i za wszelką cenę dopuszczasz innego zdania niż Twoje- żenada.

Nie dębię się 10 razy powtarzał- ale parę wyjaśnień- wszystkie samochody w rodzinie są nowe z salonów i serwisowane w ASO bo tak wychodzi taniej.

Większego badziewia jak Octavia II z ponoć niezawodnym silnikiem nie widziałem- parę razy o tym pisałem i nie zamierzam ponownie - poszukaj sobie.

Pokazałem Twoje posty także koledze z pracy właściciela Roomstera - o mało ze śmiechu nie padł.

Właśnie świeżo po wymianie padniętego w 3 letnim Roomster wentylatora nawiewu - bagatela 900 pln wentylator plus 650 wymiana bo... deskę trzeba ściągnąć - ot niezawodna technika. hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> moim zdaniem jest lepsza i to zdecydowanie Twoim nie. Właśnie dlatego Ty kupujesz fiaty a ja ople.

> Łapiesz ?

> o sam widzisz

To co jest lepsze w Oplu?? Silniki?? Duzo z nich biora od konkurencji, szczgolnie diesle, skrzynie biegow, np: M20, M32 i F40 - nie, dziekuje, przyslowiowe sanki, ktore trzeba demontowac przy kazdej wiekszej robocie pod maska, maglownice?? Pokaz mi Opla, w ktorym nie stuka maglownica, chyba w prawie kazdym ja slychac gdy samochod ma juz kilka lat hehe.gif. Korozja??

Skoro Opel jest taki dobry to dlaczego prosi Fiata, zeby ten mu robil samochody?? Dla przykladu, nowe Combo, dostawczaki, Corsa D zrobiona na bazie Grande Punto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak, wymieniałem wahacze 2 razy. Jak na jakość Fiata, to faktycznie

> część eksploatacyjna, ponieważ tam jest guma, a guma się zużywa.

> Teraz mam zamontowane takie wahacze, gdzie wymienia się tylko

> sworznie. Natomiast nie uwierzę, że są auta gdzie się wahaczy nie wymienia...

A ja mam Yarisa II poLkowego, 205kkm przebiegu i poza klockami, tarczami, żarówkami, filtrami, płynami nie zmieniałem NIC wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Każdy rejon ma swojebania i przekonania. To, że akurat Duńczycy mają takie podejście nie

> oznacza że mają rację.

No ale Panie, Duńczyk wyższa rasa jego podejście to wzór zlosnik.gif

A u nas tedeiki po dziadku przecie najlepsze, durne te tunczyki rotfl.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Każdy rejon ma swoje upodobania i przekonania. To, że akurat Duńczycy mają takie podejście nie

> oznacza że mają rację.

ależ oczywiście, wręcz sam się z nimi nie zgadzam. Chciałem jedynie pokazać, że jest duży pluralizm w poglądach i nie ma się co napinać, że jedyne zdanie jest najlepsze i właściwe.

Na MK jest dziwna tendencja, że ważne jest tylko jego zdanie, a każde inne jest niewłaściwe i trzeba z nim walczyć. Przecież to bzdura. Nie chodzi tylko o prawdę obiektywną, ale przede wszystkim o zróżnicowane upodobania użytkowników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przecież to by się sprzedawało jak świeże bułeczki...

nie.

Polak w swojej mentalności ma zapisane że FIAT TO GUANO. I koniec.

Doskonały przykład Fiatofobii mam w rodzinie... w pewnej wsi.

Zapytany pewnego członka rodziny dlaczego pluje jadem w stronę fiata (gorzej niż autor wątku) dostałem odpowiedź: bo to się bez przerwy psuje i wiecznie trzeba coś z nim robić no i rdzewieje...

Aż się zapytałem z ciekawością czy wie to z własnego doświadczenia... "no oczywiśćie! w 1983 roku miałem FIATA 125p!"

rotfl.gifrotfl.gifrotfl.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem Punto teraz mam Focusa.

Punto nie było bezawaryjne ale wszystkie większe awarie zdarzyły się na gwarancji.

Focus mnie niestety zawiódł po 2 miesiącach po gwarancji poszedł przegub i za naprawe w ASO wywaliłem 1300 zł (wszystkie moje awarie w Punto po gwarancji tyle nie kosztowały chociaż tez wszystko robiłem w ASO).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Teraz już dobrych aut nie robią, mit vaga padł, dacia wiadomo, co chcieć od auta co jest warte tyle

> co dobry rower, fiat - miałem kilka, nie kupię więcej.

Ja też. Po Bravo nie ma już nic dla mnie ciekawego.

O awaryjności swojego auta nie mam co pisać. Nie będę się wydurniał i tłumaczył przed autorem wątku, który na siłę udowadnia, że silnik TSI jest dziełem bożym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Fiatów łącznie miałem z 10 szt mam więc przegląd sytuacji. Najbardziej wtopiłem z dwiema

> Multiplami, to dopiero były worki bez dna. Szczęście, że się wyleczyłem

A ja mam 4go Fiata i to Stilo i nie powiem złego słowa, ale wszystkie nowe, a nie od "dziadka" co jeździł tylko do kościoła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Lepiej powiedz jak tam te sprawy w sądach, które podobno prowadziłeś/doradzałeś?

zakończone po myśli klientów wyleczonych skutecznie z samochodów grupy VAG ok.gif

W końcu zaczynamy być cywilizowanym krajem gdzie troska o klienta nie kończy się wraz z zapłatą w kasie za zakupiony produkt ok.gif

> Wszystko ma swoją cenę tak jak i fiat ma adekwatną cenę to tego co oferuje

taa- jasne hehe.gifgrinser006.giffacepalm%5B1%5D.gif

tak delikatnie przypominam, że za prowokacyjne wpisy już nie raz byłeś na wyspach bananowych - jak widać nie wyciągasz żadnych wniosków spineyes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wszystko ma swoją cenę tak jak i fiat ma adekwatną cenę to tego co oferuje

>taa- jasne

No ale tu z @michałem się zgodzę.

Nie żywię urazy do fiata [jeszcze grinser006.gif] - bo mnie to auto jakoś szczególnie nie znerwowało. Ot, takie toczydło z punktu A do B.

Z zewnątrz może się podobać, środek schludny, logiczny i przemyślany.

Ale nie próbujmy z fiata robić klasy premium zlosnik.gif

Opel wpadł na takie aspiracje i cała Europa ma z tego ubaw.

Doszliśmy do porozumienia, że jednak te auta [fiaty] cały czas nie stoją w serwisie, na drodze się nie rozpadają, a jak się psują to pod domem clown.gif

Ale jeżeli chodzi o dopasowanie elementów - no cóż... powiedzmy, że maja dużą tolerancję wymiarów grinser006.gif Chociaż w dotyku materiały przyjemnie zaskakują - wspomniane materiały miękkiej deski rozdzielczej stilo czy brawo. W fordzie czy reno czy oplu tego nie było.

Puentując - ogólnie nie jest źle, ale jak się wgłębisz w szczegóły, to jednak wychodzi na to, że Włosi położyli lachę czy na to czy na tamto.

(np. w puncie woda spod kół na alternator, w stilo tapicerka drzwi zmieniająca wzorki po każdym deszczu, trzeszczące w zimie nawiewy na szybę - pierdoły, ale angryfire.gif)

Poza fiatem mam/miałem toczydła koreańskie, japońskie i jest różnica w jakości technicznej, jakości estetycznej i w myśli technicznej ok.gif

(najbardziej ubawił mnie fakt umieszczenia odpowietrznika w dolnej części tylnego zacisku hamulcowego - pacjent: włoski, a jakże, motocykl aprilla tuono) zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ciekawy byłem kiedy przyjdziesz

hehe.gif Nie byłeś...

> co do dyskusji - darujmy sobie, bo dyskusja w momencie kiedy ktoś jest twardo okopany na swoim

> stanowisku jest bezcelowa.

Gdybym był okopany, nie czytałbym forum, na którym można przeczytać tak różne opinie...bo i po co? Pisałbym sam do siebie w myślach i czytał sam swoje wywody...w głowie.

A pytam już drugi raz o zalety...i drugi raz unikasz odpowiedzi...

> Ja jestem w stanie zrozumieć, że ktoś jest fanem Fiata. Nie

> podzielam tego poglądu, ale rozumiem i szanuję. To między innymi odróżnia mnie od innych osób,

> których horyzonty są mocno ograniczone.

Brak dyskusji nie jest wyrazem zrozumienia i szacunku dla innych poglądów. Poza tym o jakim szacunku mowa? Szanować można poglądy społeczne, polityczne, religię itp. Fiat czy Opel to kupa blachy, nic więcej. Jeśli powiem, że Opel nie ma zalet to nie jest brak szacunku dla Twoich poglądów tylko ocena przedmiotu. Ale powtarzam się, a Ty zamiast pokazać mi np. ekran nawigacji to zmieniasz tor z motoryzacyjnego na jakiś...o fanach, szacunkach, Twojej odmienności i moich okopach. To motokącik! MOTO!

Pozdro offtopic.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Poza fiatem mam/miałem toczydła koreańskie, japońskie i jest różnica w jakości technicznej, jakości

> estetycznej i w myśli technicznej

no, koreańska jakość techniczna, czy estetyczna to faktycznie coś godnego naśladowania hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> zakończone po myśli klientów wyleczonych skutecznie z samochodów grupy VAG

> W końcu zaczynamy być cywilizowanym krajem gdzie troska o klienta nie kończy się wraz z zapłatą w

> kasie za zakupiony produkt

Super, zatem zgodnie z obietnicą, czekam na wskazanie sądów przed którymi toczyły się owe sprawy wraz z podaniem sygnatur akt ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no, koreańska jakość techniczna,

No to powiedz mi, czemu chevrolet made in Korea niszczy opla w Europie?

> czy estetyczna to faktycznie coś godnego naśladowania

Oj nie dramatyzuj - o ile wyroby koreańskie sprzed 2005 roku mogą przyprawić o ból oka z zewnątrz i w kabinie, to odkąd hyundai zatrudnił dawnych projektantów, bodajże opla, to sprzedaż im znacznie wzrosła...

Ba, nawet ceny podnieśli, a ludzie dalej to kupują ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No to powiedz mi, czemu chevrolet made in Korea niszczy opla w Europie?

bo jest tańszy? hmm.gif

> Oj nie dramatyzuj - o ile wyroby koreańskie sprzed 2005 roku mogą przyprawić o ból oka z zewnątrz i

> w kabinie, to odkąd hyundai zatrudnił dawnych projektantów, bodajże opla, to sprzedaż im

> znacznie wzrosła...

> Ba, nawet ceny podnieśli, a ludzie dalej to kupują

nie dramatyzuję. Nie uważam koreańskich samochodów za złom, na pewno Koreańczycy się starają i gonią Europę, co im coraz lepiej wychodzi, natomiast do europejskiej konkurencji jeszcze trochę im brakuje. Z tym, że piszę to na podstawie doświadczeń bardziej z Hyundaiem, niż z Chevroletem.

Jest OK, jest coraz lepiej, natomiast na pewno nie można tego stawiać za wzór wykonania, jakości czy estetyki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.