Skocz do zawartości

Kosztowność warsztatów samochodowych.


fred77

Rekomendowane odpowiedzi

Może mój mechanik jest drogi ale niedawno dobudował do warsztatu zupełnie nowe stanowisko do diagnostyki podwozia (badanie amortyzatorów, skuteczności hamulców oraz ustawianie całej geometrii)

Dobudówka została wykonana specjalnie pod sprzęt diagnostyczny.

Wczoraj byłem ustawiać geometrię w Nissanie. W końcu wóz jedzie jak po sznurku. smile.gif

Do ustawiania geometrii posłużył sprzęt Bosch, taki jak na zdjęciu. Stanowisko wygląda też identycznie jak na zdjęciu czyli przede wszystkim czysto, jasno i ogólnie porządnie.

FWA_4630.jpg

Sporo okolicznych znajomych mówi, że oni by do niego samochodu nie wstawili, bo drogi. A ja tam jednak wolę zapłacić więcej i wiedzieć, że będę miał wóz zrobiony porządnie i zdiagnozowany na porządnym sprzęcie, a nie w ponurym garażu, w ciemnej stodole wśród pajęczyn, w bałaganie i brudzie, bez porządnych narzędzi, bez długoletniego doświadczenia itp.

Może nie wszyscy mechanicy tacy są, jednak zdarzało się mi przymusowo naprawiać u różnych majstrów i za każdym razem było coś zrobione na odwal lub spratolone i trzeba było poprawiać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A ja tam jednak wolę zapłacić więcej i wiedzieć, że będę miał wóz zrobiony porządnie i zdiagnozowany na

> porządnym sprzęcie,

Gdyby to tak działało... grinser006.gif

> a nie w ponurym garażu, w ciemnej stodole wśród pajęczyn, w bałaganie i

> brudzie, bez porządnych narzędzi, bez długoletniego doświadczenia itp.

> Może nie wszyscy mechanicy tacy są, jednak zdarzało się mi przymusowo naprawiać u różnych majstrów

> i za każdym razem było coś zrobione na odwal lub spratolone i trzeba było poprawiać.

Słowo klucz - nie ma co uogólniać. ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> tak, podpisuje się, do tańszych to jeżdżę olej wymienić, raz chcieli silnik remontować, raz

> silikonem kleić wycieki płynu chłodzącego

W takim tańszym też byłem tylko wymienić olej. Jak zobaczyłem, że do odkręcenia korka spustowego "majster" wziął majzel i młotek "bo nie mam takiego klucza", to uciekłem stamtąd jak najszybciej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Gdyby to tak działało...

W tym konkretnym przypadku na szczęście działa.

> Słowo klucz - nie ma co uogólniać.

Dlatego też zaznaczyłem, że nie wszyscy.

Wszystko zależy też od subiektywnego odczucia klienta takiego warsztatu. Jak fleja przyjedzie do flejowatego mechanika to normalne, że będzie go sobie chwalił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W takim tańszym też byłem tylko wymienić olej. Jak zobaczyłem, że do odkręcenia korka spustowego

> "majster" wziął majzel i młotek "bo nie mam takiego klucza", to uciekłem stamtąd jak

> najszybciej.

mój to całe wiązanki puszczał, bo nie ma łatwego dostępu do filtra oleju, i mówił że w aso na pewno nikt się nie pierdzieli i nie wymienia filtra zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem źle robisz. Powinieneś jeździć do ASO, chyba, że warsztat z którego korzystasz ma autoryzację Nissana (w co wątpię), chodzi między innymi o dostęp do fachowej literatury czy narzędzi (klucze, oprogramowanie itp) specjalnych. Będzie nieco drożej, ale dla Ciebie to przecież żaden problem smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Może mój mechanik jest drogi ale niedawno dobudował do warsztatu zupełnie nowe stanowisko do

> diagnostyki podwozia (badanie amortyzatorów, skuteczności hamulców oraz ustawianie całej

> geometrii)

> Dobudówka została wykonana specjalnie pod sprzęt diagnostyczny.

cool.gifok.gif

> Wczoraj byłem ustawiać geometrię w Nissanie. W końcu wóz jedzie jak po sznurku.

> Do ustawiania geometrii posłużył sprzęt Bosch, taki jak na zdjęciu.

O ile pamiętam z czasów gdy jezdzilem do ASO to Nissan miał jedna z najdroższych roboczogodzin panic.gif

> Sporo okolicznych znajomych mówi, że oni by do niego samochodu nie wstawili, bo drogi. A ja tam

> jednak wolę zapłacić więcej i wiedzieć, że będę miał wóz zrobiony porządnie i zdiagnozowany na

> porządnym sprzęcie, a nie w ponurym garażu, w ciemnej stodole wśród pajęczyn, w bałaganie i

> brudzie, bez porządnych narzędzi, bez długoletniego doświadczenia itp.

> Może nie wszyscy mechanicy tacy są, jednak zdarzało się mi przymusowo naprawiać u różnych majstrów

> i za każdym razem było coś zrobione na odwal lub spratolone i trzeba było poprawiać.

A ja od paru lat przestałem robic wszystko u jednego mechanika. Zaleznie od potrzeb jezdze albo do mechanika w stodole, albo do dużego drogiego serwisu (nie-ASO oczywiście), itd... Klocki czy olej może mi zmienić kumpel za flaszke co ma warsztat w garażu, a rozrząd wole jak zrobi to profesjonalny serwis itd. itd. - każdy z nich do czegos się przydaje ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wszystko zależy też od subiektywnego odczucia klienta takiego warsztatu. Jak fleja przyjedzie do

> flejowatego mechanika to normalne, że będzie go sobie chwalił.

O to to ok.gif Jak fleja wstawi auto to dla niego najważniejsze jest żeby było tanio. A ja ostatnio wstawiałem BMW do dość drogiego warsztatu i szok - nałożyli folie na siedzenie kierowcy i kierownice zanim mechanik wsiadł shocked.gif (tzn wiem ze w ASO to normalne wiec proszę tu mnie nie wysmiewac ze pierwszy raz to widze, bo do ASO sporo jezdzilem, ale szok ze zwykly warsztat tak robi) - mimo ze drogo policzyli to dzięki temu mają plus wink.gif Najgorzej mnie wkurza jak jakiś "tani" mechanik wybrudzi mi auto w srodku irked.gif

A wlasnie mi się przypomniało, ze tez jeden zwykly warsztat (nie ASO, bo w ASO to często normalne) mi umyl i odkurzyl samochod po wykonaniu napraw - tez szok jak na zwykly warsztat shocked.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciekawe podejscie.

Mam doswiadczenie zupełnie odmienne. Przy jakis niethpowych problemach znacznie lepiej sprawdzaja sie jakies zapyziałe warsztaty a nie te ładne. Nie znam nawet wyjatku od tej reguły.

Sam sobie odpowiedz czy Twoja drezyna jest spartolona i czy Twoj warsztat wyglada jak na tym poeknym obrazku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma co uogólniać bo "drogość" warsztatów wynika zazwyczaj z 2 spraw:

-lokalizacji

-oraz ile zainwestowali w sprzęt, który musi się zwrócić (leasingi,kredyty)

A "jakość" mechanika to wrodzony dar do mechanikowania+praktyka.

I dlatego czasami można tanio coś zrobić u takiej złotej rączki, a czasami zapłacimy dużo i usługa będzie marnej jakości.

Swego czasu padł mi kluczyk w pasku B6, specjalsi mówili 400-500zł za naprawę, bo to nierozbieralne, płytka zalana w siliconie itd (a padł mikrostyk), ASO wołało 650zł i podjechałem do takiego znajomego elektryka samochodowego-złotej rączki. Odpalił sobie papierosa, pomyślał, rozebrał kluczyk, wziął skalpel, naciął silicon na płytce, podważył, wylutował i wlutował mikrostyk, poskładał, potem jeszcze wystroił mi antenę od CB i zaśpiewał mi cenę, że aż mi się głupio zrobiło...10zł. Dostał 100% napiwku i kolejne zlecenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Swego czasu padł mi kluczyk w pasku B6, specjalsi mówili 400-500zł za naprawę, bo to

> nierozbieralne, płytka zalana w siliconie itd (a padł mikrostyk), ASO wołało 650zł i

> podjechałem do takiego znajomego elektryka samochodowego-złotej rączki. Odpalił sobie

> papierosa, pomyślał, rozebrał kluczyk, wziął skalpel, naciął silicon na płytce, podważył,

> wylutował i wlutował mikrostyk, poskładał, potem jeszcze wystroił mi antenę od CB i zaśpiewał

> mi cenę, że aż mi się głupio zrobiło...10zł. Dostał 100% napiwku i kolejne zlecenia.

Miałem podobnie z kluczykiem od Toyoty. Tez fachowcy od dorabiania kluczy wołali po kilkaset zł, ASO to wiadomo - nawet nie jechałem, a w końcu trafiłem do gościa który miał warsztat w domu zlosnik.gif i naprawil kluczyk za 20zł..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma co uogolniac. Ja raz w roku jezdze na przeglad do ASO jest drogo ale wiem, ze sie znaja i nie zrobia tak jak w programie Bedzie Pan Zadowolony. Ale juz np proste czynnosci, typu wymiana tarcz, sprzegla, amortyzatorow jezdze do FSO. Duzy zaklad, serwisuja floty sa w miare tani i znaja sie na robocie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie ma co uogolniac. Ja raz w roku jezdze na przeglad do ASO jest drogo ale wiem, ze sie znaja i

> nie zrobia tak jak w programie Bedzie Pan Zadowolony. Ale juz np proste czynnosci, typu

> wymiana tarcz, sprzegla, amortyzatorow jezdze do FSO. Duzy zaklad, serwisuja floty sa w miare

> tani i znaja sie na robocie.

IMHO wymiana sprzegla jest troche bardziej skomplikowana niz standardowy przeglad w ASO, ale moze sie nie znam wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>

>

> Wczoraj byłem ustawiać geometrię w Nissanie. W końcu wóz jedzie jak po sznurku.

> Do ustawiania geometrii posłużył sprzęt Bosch, taki jak na zdjęciu. Stanowisko wygląda też

> identycznie jak na zdjęciu czyli przede wszystkim czysto, jasno i ogólnie porządnie.

>

Bo ogólnie to zawsze do warsztatu przyjeżdża uśmiechnięty właściciel, zawsze nową, świeżo umytą furą i zawsze jak nie pada, więc nawet nie zabłoconą. Swoją drogą bardziej zastanawiająca jest przyczyna tego, że przed geometrią Nissan nie jeździł jak po sznurku? W szopie go wcześniej z czterech składali czy jak? zlosnik.gifzlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> IMHO wymiana sprzegla jest troche bardziej skomplikowana niz standardowy przeglad w ASO, ale moze

> sie nie znam

FSO serwisuje KIA policji. W ASO wymiana 1.8k o ile dobrze pamietam w FSO 1,2k. Duza roznica.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> drogi sprzęt, czysty garaż, ładne narzędzia kolorowy kombinezon i wysokie ceny to nie jest

> gwarancja jakości niestety

nie jest, ale raczej zwiększa szansę na jakść niż odwrotnie. Jak widzę syf i byle jakie warunki w warsztacie to przypomina mi się jeden mechanik, co mi kiedyś wymieniał węże w układzie chłodzenia w Lanosie (dlatego, że miał wyjątkowy syf w warsztacie). Przed robotą spuścił płyn do jakieś miednicy, która nie dosć że była sama brudna, to jeszcze wyleciało sporo brudu ze starym płynem, a po robocie zaczął ten syf z tej miednicy wlewać z powrotem do układu, bo "po co pan będziesz nowy wlewał, szkoda pieniędzy". zlosnik.gif

Wiem, reguły nie ma, ale to skojarzenie jest bardzo silne. Albo inny mechanik w podobnym "warsztacie" czyszczący za dwie dyszki, z fajkiem w ustach, tłoczek hamulcowy i mówiący "będzie pan zadowolony". Byłem zadowolony przez 3 dni, aż tłoczek się znowu zaciął hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> drogi sprzęt, czysty garaż, ładne narzędzia kolorowy kombinezon i wysokie ceny to nie jest

> gwarancja jakości niestety

Równie dobrze w stodole może pracować prawdziwy mechanik. Nie ma reguły. Jednak gdy widzę, że jest czysto, jest porządek i porządny sprzęt to wybiorę jednak taki warsztat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bo ogólnie to zawsze do warsztatu przyjeżdża uśmiechnięty właściciel, zawsze nową, świeżo umytą

> furą i zawsze jak nie pada, więc nawet nie zabłoconą. Swoją drogą bardziej zastanawiająca jest

> przyczyna tego, że przed geometrią Nissan nie jeździł jak po sznurku? W szopie go wcześniej z

> czterech składali czy jak?

To jest samochód, który ma 15 lat.

A nie jechał jak po sznurku dlatego, bo w przednim zawieszeniu lewy górny wahacz przesunął się na gumowych tulejach w kierunku przodu wozu.

O tak:

fny0ee.jpg

Dla porównania, tak wyglądał prawy górny wahacz, w którym tuleje siedzą prawidłowo.

33kaubr.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się w pełni z tobą. Parę groszy oszczędności a nie raz taki flejtuch problemów narobi za kupę kasy. Wystarczy jak w upapranych portkach na jasną skórę wsiądzie. I udowodnij mu że tego nie było jak przyjechłeś.

W twojej sytuacji, ustaw geometrię u papudraka, a auto dalej będzie bokiem jeździło i będziesz jeździł od warsztatu do warsztatu i kasę zostawiał, no bo przecież zpieznośc wykluczysz, bo "była ustawiana".

Uważam, że za uczciwa pracę należy się lepsza zapłata niż za odwalona fuche.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bardzo możliwe

Tak kolega miał w firmowych furach z filtrami przeciwpyłkowymi, których wymiana wymagała demontażu podszybia i jeszcze nieco. Na fakturach były, ale gdy raz się wkurzył i sam rozebrał to wszystko, znalazł oryginalny filtr fabryczny zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Powinieneś jeździć do ASO, chyba, że warsztat z którego korzystasz ma

> autoryzację Nissana (w co wątpię), chodzi między innymi o dostęp do fachowej literatury czy

> narzędzi

Gorzej z fachowym i uczciwym mechanikiem w takim ASO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak kolega miał w firmowych furach z filtrami przeciwpyłkowymi, których wymiana wymagała demontażu

> podszybia i jeszcze nieco. Na fakturach były, ale gdy raz się wkurzył i sam rozebrał to

> wszystko, znalazł oryginalny filtr fabryczny

I zrobił z tym coś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I zrobił z tym coś?

Przy najbliższej okazji zmienił flotę firmową na inną markę. Tak mu było prościej, niż się wozić po sądach. Zauważ, że wykrył to nie na miejscu w warsztacie, a jakiś czas potem poza nim - trudno coś udowodnić.

Miałem kiedyś taki numer, że mi w ASO fiata usiłowano podpiąć komputer pod ECU. Chciałem poznać ewentualną historię błędów. Z dużym trudem z niego wyczytali, że obroty mają około 800/min, co mogłem uchem stwierdzić, oraz że "była wymieniana sonda lambda", ale nie wiem czy z komputera, czy dlatego, że stara jeszcze leżała na centralnej konsolce.

Gdy poszedłem do "recepcji" płacić, widzę na fakturze pozycję "sprawdzenie diagnostyczne komputerem - 200 zł". Zaparłem się i fakturę skorygowano. A jest jakaś sprawiedliwość na świecie, bo po kilku latach ASO splajtowało i śladu po nim nie ma zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Równie dobrze w stodole może pracować prawdziwy mechanik. Nie ma reguły. Jednak gdy widzę, że jest

> czysto, jest porządek i porządny sprzęt to wybiorę jednak taki warsztat.

Geometrię w Felicii ustawiał mi w Oławie spec w wyglądającym nowocześnie warsztacie sąsiadującym przez płot ze stacją Orlen, przy wiadukcie. Do geometrii ma laserową maszynkę, stanowisko do diagnostyki komputerowej, prasy itd. Wymienił też łożysko w tylnym kole. Po przejechaniu 2kkm miałem przegląd rejestracyjny. Wtedy okazało się, że lekkie pływanie jakie wyczuwałem było wynikiem spartolonej geometrii oraz nadmiernego luzu na wymienionym łożysku. Koło po podniesieniu auta latało. Cud, że nie odpadło.

Łożysko dociągnąłem sam. Na poprawki geometrii pojechałem do warsztatu z tradycyjnym lampowym zestawem. Felka zaczęła jechać jak po sznurku. Warsztat jest typową PRLowską blaszaną przybudówką do domu wielorodzinnego. Urzęduje tam również bardzo dobry specjalista od gaźników.

Ostatnio byłem tam kilka lat temu. Pan Stanisław od gaźników nadal działa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Równie dobrze w stodole może pracować prawdziwy mechanik. Nie ma reguły. Jednak gdy widzę, że jest

> czysto, jest porządek i porządny sprzęt to wybiorę jednak taki warsztat.

że tak powiem - nie jesteś oryginalny w takim myśleniu. potencjalni kupujący też wolą kupować używane, ale czyste wypudrowane auta, z umytym silnikiem, choinką o zapachu jaśminu (lub NEW CAR), bo im się wydaje, że "miut malyna".

jak widać nie trzeba mieć zdolności - wystarczy błyskotka, klienta przyciągnie, a ten sam się już nakręci ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po raz kolejny bawisz mnie kolego fred77 - kiedys zawziecie dlubales samodzielnie bo tak jest najlepiej (nie neguje takiego dzialania) a teraz zawziecie udowadniasz ze jak duzo zaplacisz to bedzie dobrze zlosnik2.gif

Ja od pewnego czasu serwisuje auta u pewnego waryjata na wiosce i raz ze mniej mnie to kosztuje to dwa ze klopotow tez jakby mniej. Ale oczywiscie nikogo do niczego nie namawiam, wiem ze zyjemy w wolnym kraju zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Równie dobrze w stodole może pracować prawdziwy mechanik. Nie ma reguły. Jednak gdy widzę, że jest

> czysto, jest porządek i porządny sprzęt to wybiorę jednak taki warsztat.

Z mojego doświadczenia wynika że warsztaty jakie opisałeś nie radzą sobie z nietypowymi problemami, po prostu im się nie chce i szkoda czasu. Zazwyczaj to typowi wymieniacze zlosnik.gif Z wymieniaczy polecam Norauto - umiarkowane ceny i względnie porządna robocizna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.