Skocz do zawartości

robił ktoś podgrzewanie podjazdu


Fili_P

Rekomendowane odpowiedzi

chodzi za mną jakieś ekologiczne ogrzewanie podjazddu (żeby odńsieżać nie trzeba było)

-maty elektryczne i jakis wiatraczek/panel fotowoltaiczny

-albo jakaś pompka pod wiatraczek/panel fotowoltaiczny i trochę spiralnej rury w ziemię a'la pompa ciepła i rura rozprowadzona pod podjazdem całośc zalana jakims glikolem...

Robil ktoś coś takiego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> chodzi za mną jakieś ekologiczne ogrzewanie podjazddu

Ile masz tego podjazdu? Z 10m jak ogrzewasz tylko pod kołami to wyjdzie ze 20m2 x 300W=3kW. To niezłe solary byś musiał zamontować albo elektrownię wiatrową. Tylko, że wtedy bardziej będzie się opłacało prąd sprzedawać ze 2-3x drożej, niż go możesz kupić.

No i solar to nie bardzo ma sens, bo najcenniejszy jest odśnieżony podjazd rano, po nocnych opadach śniegu. A słoneczko wtedy Ci nie ogrzeje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> chodzi za mną jakieś ekologiczne ogrzewanie podjazddu (żeby odńsieżać nie trzeba było)

> -maty elektryczne i jakis wiatraczek/panel fotowoltaiczny

> -albo jakaś pompka pod wiatraczek/panel fotowoltaiczny i trochę spiralnej rury w ziemię a'la pompa

> ciepła i rura rozprowadzona pod podjazdem całośc zalana jakims glikolem...

> Robil ktoś coś takiego?

Nie robił, bo jeszcze perpetum mobile nikt nei wymyslił. Do tego trzeba mocy i to sporej z kilka kW, a rury z ziemi z pompka dadza tyle ile wiatraczek 2W latem w nagrzanym aucie wink.gif.

Kolejna sprawa, zeby snieg ztopic trzeba grzac przed dluzszy czas, tj jak to mozna zaobserwowac jak sie snieg topi na wiosne, kilkanascie stopni a snieg dalej lezy.

Moj tata ma ogrzewany podjazd (ok 2m długości) przez 16 lat był użyty z 3 razy i to na samym poczatku. Cienki lod czy gololedz to mozna dosc szybko (ok 40min) stopic ale na snieg trzeba byc ciepliwym (kilka godzin).

Najtaniej i najpewniej bedzie znalesc firme od odsniezania wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pompa ciepła - taka prawdziwa - by się sprawdziła, ale po prostu dziura w ziemi (de facto dwie dziury...) i przepompowywanie wody przez to nie ma sensu - woda będzie miała kilka(naście) stopni plus, przy większych mrozach wszystko się ochłodzi zanim zdąży dać jakiś efekt...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Robil ktoś coś takiego?

znajomy ma , długości kombi

rury z jakimś olejem podłączone pod CO

do tego wymuszony obieg

i podstawowa zasada - jak zaczyna padać to zaczynamy grzać żeby na bieżąco topniało - inaczej cała para w gwizdek i d00pa z czystego podjazdu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> znajomy ma , długości kombi

> rury z jakimś olejem podłączone pod CO

> do tego wymuszony obieg

> i podstawowa zasada - jak zaczyna padać to zaczynamy grzać żeby na bieżąco topniało - inaczej cała

> para w gwizdek i d00pa z czystego podjazdu

I tu zaczyna się lekki paradoks... Trwa walka o energooszczędność domów, rekuperatory, pompy ciepła, certyfikaty energetyczne, super kotły... I nagle bach - grzejemy naturę wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba tylko maty/kable grzejne na prąd np:

http://www.interex.strefa.pl/ogrzewanie_podjazdow.html#EM2-CM-MAT

ja mam kable grzejne tylko w rynnach dachowych i spustowych, zdają egzamin, ale to co innego niż instalowanie pod kostką brukową...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I tu zaczyna się lekki paradoks... Trwa walka o energooszczędność domów, rekuperatory, pompy

> ciepła, certyfikaty energetyczne, super kotły... I nagle bach - grzejemy naturę

ja bym dlatego kombinowal nie w grzaniu natury elektrykiem albo co z domu tylko przekierowywal energie ze srodowiska w konkretne mijesce mnie interesujace... a że to no by takim solarem/wiatraczkiem/pompa ciepła trwało 2 doby zamiast 2 godzin to juz mi lotto... taką mam wizję znaczy się

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a że to no by takim

> solarem/wiatraczkiem/pompa ciepła trwało 2 doby zamiast 2 godzin to juz mi lotto...

Solar? 4kW* jakieś 20K zł. Do tego trzeba akumulatory, przetwornicę. Bo w dzień, jak słoneczko daje to i niewiele trzeba, żeby śnieg też od słoneczka się rozpuścił. 25-30K zł może starczy (zależy jeszcze jak duża powierzchnia do ogrzania). Do tego kable grzejne, demolka podjazdu.

30K zł to w taryfie nocnej (a to w sumie chyba najbardziej o to chodzi, żeby rano szybko wyjechać, bo po południu to i tak się nie spieszy, a i słonko już normalnie często śnieg roztapia) to jakieś 75000kWh. Starczy na grzanie 4kW przez 18750 godzin. Zakładając ze 4h przez 100 dni w roku może do końca Twojego życia się wróci. O ile dotrwa.

Turbina wiatrowa... Cena podoba a formalności masa. No i znowu aku bo wiatr wieje, kiedy chce, a nie gdy akurat spadnie śnieg który chcesz stopić.

Ale jak już okaże się, że postawiłeś ten solar, to naprawdę będziesz wolał wpuszczać ten prąd pod podjazd, zamiast sprzedać "zielony" prąd za 1,2zł i kupić "czarny" za 0,4zł?

*w zimie to z 1kW jak w ciągu dnia średnio wyciągnie to pewnie będzie super wynik. Może jak aku będą ładowane przez 3 dni to starczy prądu na stopienie rano śniegu. Ale jak opady potrwają dłużej i zachmurzenie będzie spore, to się nie sprawdzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I tu zaczyna się lekki paradoks... Trwa walka o energooszczędność domów, rekuperatory, pompy

> ciepła, certyfikaty energetyczne, super kotły... I nagle bach - grzejemy naturę

paradoks to mamy w paperach, bo niby każdy o tym myśli ale nie ma żadnego instrumenty legislacyjnego, który społeczeństwo do tego działania zachęci. zielona energia może być odkupiona po 18groszy za kWh. claps.gif dla ministrów love_4.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> zielona energia może być odkupiona po 18groszy za kWh.

I co w tym złego niewiem.gif

W końcu proekologiczni ludzie produkują chyba tę "zieloną energię" na własne, proekologiczne potrzeby?

O co ta wojna z ceną odkupu, czemu Zakłady EE mają obligatoryjnie i po zawyżonych cenach skupować nadwyżki "zielonej energii"?

Rozumiem, że pozostała grupa konsumentów energii elektrycznej ma dać zarobić m.in. producentom paneli, falowników fotowoltaicznych i biznesmenom z wolną połacią dachową?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> paradoks to mamy w paperach, bo niby każdy o tym myśli ale nie ma żadnego instrumenty

> legislacyjnego, który społeczeństwo do tego działania zachęci. zielona energia może być

> odkupiona po 18groszy za kWh. dla ministrów

Przestana doplacac do tej zielonej energii to Ci co zainwestowali beda jeczec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> paradoks to mamy w paperach, bo niby każdy o tym myśli ale nie ma żadnego instrumenty

> legislacyjnego, który społeczeństwo do tego działania zachęci. zielona energia może być

> odkupiona po 18groszy za kWh. dla ministrów

Moze byc odkupiona za 80% * 18 gr. W sumie ustawa sie produkuje ale umowmy sie....rzadowi nie zalezy na tym zeby sie oplacalo.

Zainstaluj maty i ciesz sie brakiem sniegu/lodu na podjezdzie. Maty sie wlaczaja automatycznie. Tak jak ktos tu pisal koszt instalacji samodzielnego zrodla energii do tych celow przewyzszy koszt rachunku za energie przez kilkadziesiat lat cool.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Moze byc odkupiona za 80% * 18 gr.

Chyba "trochę" drożej?

No i za ile jeszcze pójdzie certyfikat ?

Ale fakt, że jak wejdzie ustawa o OZE, to cena będzie kilka razy wyższa. I tym bardziej nie będzie sensu zużywać własnego prądu na własne potrzeby smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I tu zaczyna się lekki paradoks..

jaki paradoks - stać cię to grzejesz co chcesz

poza unią nikt takiej paranoi proekologicznej nie robi

a wracając do meritum - bardzo fajny patent i sprawdza sie doskonale - problemem była tylko pękająca od równicy temperatur kostka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jaki paradoks - stać cię to grzejesz co chcesz

Wiadomo smile.gif Ale przewijają się tu wątki o tym, ile ciepła ucieknie przez jakiś murek dostawiony do ściany przed ociepleniem budynku, albo przez jakiś próg, czy parapet okna i wnioski są takie, że wyginięcie dinozaurów przy skutkach tej ucieczki ciepła to pestka a tu nagle pojawia się temat grzania chodnika smile.gif

> poza unią nikt takiej paranoi proekologicznej nie robi

Wyobraź sobie, że poza UE używają FREONU do układów klimatyzacji ooniee.gif

> a wracając do meritum - bardzo fajny patent i sprawdza sie doskonale - problemem była tylko pękająca od równicy temperatur kostka

Aż tak mocno to grzało? Może zbyt bezpośrednio na kostkę?

Jak to się technicznie rozwiązuje - jest na pewno izolacja termiczna od dołu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobra po waszych uwagach zaczynam kombinowac inaczej

pompa obiegowa zasilana pradem z domu

i solar (ale taki wodny własnej roboty) nie fotowoltaika (sloneczko ogrzeje glikol czy co tam) wkombinowane z pompa ciepła gruntową (a co mi tam wydlubie sobie dziurkę w ziemi i zwinę ruruke w spiralkę)... tylko czy ja to zdąże zrobić przed tą zimą....

zrobię jakąs mini instalcję testową z pexa niebieskiego i częśc nadziemną maznę czarną matową farbą i takie tam zobacyzmy czy coś będzie w ogóle roztapiać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> zrobię jakąs mini instalcję testową z pexa niebieskiego i częśc nadziemną maznę czarną matową farbą

> i takie tam zobacyzmy czy coś będzie w ogóle roztapiać

Coś może i roztopi. Jak po słonecznym dniu, po południu spadnie śnieg na ciepłą kostkę. Ale jak nad ranem to i tak będziesz z szuflą biegał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Coś może i roztopi. Jak po słonecznym dniu, po południu spadnie śnieg na ciepłą kostkę. Ale jak nad

> ranem to i tak będziesz z szuflą biegał.

patrzac na skutecznosci paneli i ilosc slonca zima imho to szkoda czasu nawet na proby. Zazwyczaj jest pogodnie jak jest - 10 czy -15 stopni wtedy to nawet 1cm sniegu przez dobe nie stopi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> chodzi za mną jakieś ekologiczne ogrzewanie podjazddu (żeby odńsieżać nie trzeba było)

> -maty elektryczne i jakis wiatraczek/panel fotowoltaiczny

> -albo jakaś pompka pod wiatraczek/panel fotowoltaiczny i trochę spiralnej rury w ziemię a'la pompa

> ciepła i rura rozprowadzona pod podjazdem całośc zalana jakims glikolem...

> Robil ktoś coś takiego?

A moze lepiej cos w rodzaju Roomby, ale z zasilaniem kablem? Robot, ktory by jeździł po podjeździe i go automatycznie oczyszczał ze śniegu? W końcu nie chodzi o to zeby było ciepło, tylko o to zeby śniegu nie było?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W końcu nie chodzi o to zeby było ciepło, tylko o to

> zeby śniegu nie było?

W Polsce to taki dziwny klimat bywa, że śnieg nawet nie jest najgorszy na podjeździe. Najgorsze jest, jak z nieba leci woda w stanie płynnym a w zetknięciu z tym, o co się roztrzaskuje zmienia stan skupienia na skorupę lodową. I tu rumba jak najbardziej działa. Każdy ją tańczy. Niezależnie od ilości kończyn/kół.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> dobra po waszych uwagach zaczynam kombinowac inaczej

> pompa obiegowa zasilana pradem z domu

> i solar (ale taki wodny własnej roboty) nie fotowoltaika (sloneczko ogrzeje glikol czy co tam)

> wkombinowane z pompa ciepła gruntową (a co mi tam wydlubie sobie dziurkę w ziemi i zwinę

> ruruke w spiralkę)... tylko czy ja to zdąże zrobić przed tą zimą....

> zrobię jakąs mini instalcję testową z pexa niebieskiego i częśc nadziemną maznę czarną matową farbą

> i takie tam zobacyzmy czy coś będzie w ogóle roztapiać

Wiesz co ja ogólnie się na tym nie znam ale, moim skromnym zdaniem albo zrób to porządnie czyli robimy porządne grzanie aby rozpuściło śnieg i wysuszyło podjazd, albo daruj sobie te swoje wynalazki.

Obawiam się że te twoje eco pomysły skończą się wiecznym lodem gdyż te wynalazki co najwyżej trochę rozpuszczą śnieg przy słonecznej pogodzie,a wieczorem woda zamieni się w lód.

W efekcie końcowym zamiast latać z łopatą będziesz walczył z lodem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wiesz co ja ogólnie się na tym nie znam ale, moim skromnym zdaniem albo zrób to porządnie czyli

> robimy porządne grzanie aby rozpuściło śnieg i wysuszyło podjazd, albo daruj sobie te swoje

> wynalazki.

> Obawiam się że te twoje eco pomysły skończą się wiecznym lodem gdyż te wynalazki co najwyżej trochę

> rozpuszczą śnieg przy słonecznej pogodzie,a wieczorem woda zamieni się w lód.

> W efekcie końcowym zamiast latać z łopatą będziesz walczył z lodem.

Takie "dziwne" wynalazki ponoć działają u Niemców.

Wiele kilometrów autostrad jest nie odśnieżana tylko podgrzewana.

Podobno jest to najbardziej opłacalne. Choć najdroższe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wiesz co ja ogólnie się na tym nie znam ale, moim skromnym zdaniem albo zrób to porządnie czyli

> robimy porządne grzanie aby rozpuściło śnieg i wysuszyło podjazd, albo daruj sobie te swoje

> wynalazki.

> Obawiam się że te twoje eco pomysły skończą się wiecznym lodem gdyż te wynalazki co najwyżej trochę

> rozpuszczą śnieg przy słonecznej pogodzie,a wieczorem woda zamieni się w lód.

> W efekcie końcowym zamiast latać z łopatą będziesz walczył z lodem.

wystarczy ze rozpusci-jak juz bedzie w formie plynnej to splynie do rynienki i do studzeinki zbiorczej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A te dwa okreslenia sie nie kłócą?

Nie. Po prostu kasa zwraca się dopiero po dłuższym okresie.

A później jest zysk.

Nie trzeba naprawiać pęknięć, przełomów,itp.

Nie ma zatrzymań ruchu do remontu pozimowego itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to tylko kiedyś czytałem o tym, że pod podjazd wyprowadzone były rury z wymuszonej wentylacji budynku.

Budynek "wciągał" powietrze z komory w gruncie, w której następowało nawilżenie i wstępne ogrzanie od gruntu, potem powietrze się zanieczyszczało, nagrzewało i co tam jeszcze w budynku, a następnie było wydmuchiwane w trybie ciągłym właśnie w system rur pod podjazdem, a następnie wywiewami "do luftu".

To było w muratorze lata temu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie. Po prostu kasa zwraca się dopiero po dłuższym okresie.

> A później jest zysk.

> Nie trzeba naprawiać pęknięć, przełomów,itp.

> Nie ma zatrzymań ruchu do remontu pozimowego itd.

Czyli najdroższe jest w chwili zakupu/inwestycji... W trakcie eksploatacji zyski rekompensują z nawiązką koszt wstepny... - nie mogłes tak napisac od razu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja to tylko kiedyś czytałem o tym, że pod podjazd wyprowadzone były rury z wymuszonej wentylacji

> budynku.

> Budynek "wciągał" powietrze z komory w gruncie, w której następowało nawilżenie i wstępne ogrzanie

> od gruntu, potem powietrze się zanieczyszczało, nagrzewało i co tam jeszcze w budynku, a

> następnie było wydmuchiwane w trybie ciągłym właśnie w system rur pod podjazdem, a następnie

> wywiewami "do luftu".

> To było w muratorze lata temu.

to chyba bajki dla dzieci - chyba trzeba by saunę przewietrzać, żeby ilość ciepła mogła cokoliwiek zdziałać na powierzchni podjazdu rotfl.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja to tylko kiedyś czytałem o tym, że pod podjazd wyprowadzone były rury z wymuszonej wentylacji

> budynku.

> Budynek "wciągał" powietrze z komory w gruncie, w której następowało nawilżenie i wstępne ogrzanie

> od gruntu, potem powietrze się zanieczyszczało, nagrzewało i co tam jeszcze w budynku, a

> następnie było wydmuchiwane w trybie ciągłym właśnie w system rur pod podjazdem, a następnie

> wywiewami "do luftu".

> To było w muratorze lata temu.

imho bez sensu, zazwyczaj jak ktos ma juz WM to ma tez reku, a powietrze po wyjscie z reku nie jest w stanie podniesc temp zmarznietej ziemi .. PRzy braku reku tez watpie zeby to zadzialalo, musialo by wyciagac strasznie duzo cieplego m3/h, co jest bezsensu z pkt widzenia domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czytam, czytam,.. i czekam kiedy zejdziecie na ziemie smile.gif Wszelkie cudotwórcze pomysły skazane są na porażke. To nie zadziała. Jedyne rozsądne i działające rozwiązanie to elektryczna mata grzewcza i ja tak mam. I w zasadzie nie korzystam. Bo rzeczywiście żeby to działało to trzeba włączać jak zaczyna pdać i grzać cały czas. Pobór prądu na mój podjazd to ok. 1000W. Poszedłbym chyba z torbami. Też liczyłem, że włącznik zegarowy ustawie godzinke wcześniej z rana ale to nie działa. przyzwyczaiłem się już do szufelki z solą i miotły. Rano żonce odśnieżę ( bo w zimie ona garażuje ) i po robocie to samo. Da się zyć smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak czytam, czytam,.. i czekam kiedy zejdziecie na ziemie Wszelkie cudotwórcze pomysły skazane są

> na porażke. To nie zadziała. Jedyne rozsądne i działające rozwiązanie to elektryczna mata

> grzewcza i ja tak mam. I w zasadzie nie korzystam. Bo rzeczywiście żeby to działało to trzeba

> włączać jak zaczyna pdać i grzać cały czas. Pobór prądu na mój podjazd to ok. 1000W.

> Poszedłbym chyba z torbami. Też liczyłem, że włącznik zegarowy ustawie godzinke wcześniej z

> rana ale to nie działa. przyzwyczaiłem się już do szufelki z solą i miotły. Rano żonce

> odśnieżę ( bo w zimie ona garażuje ) i po robocie to samo. Da się zyć

Osobiscie tez tak uwazam, bez odpowiedniej mocy nic to nie da. U siebie nie kombinuje bo lubie odsniezac.

Mowisz ze masz 1kW, na ile m2 ? bo to troche w sumie malo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Osobiscie tez tak uwazam, bez odpowiedniej mocy nic to nie da. U siebie nie kombinuje bo lubie

> odsniezac.

> Mowisz ze masz 1kW, na ile m2 ? bo to troche w sumie malo.

maty czy kable grzewcze aby zadziałały muszą mieć min 300W/m2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.