deszczowyRoman Napisano 10 Października 2015 Udostępnij Napisano 10 Października 2015 co robicie aby nie zasnąć za kierownicą?? oprócz wypoczynku przed podróza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mihó1435053663 Napisano 10 Października 2015 Udostępnij Napisano 10 Października 2015 gadam do siebie, do samochodu, opowiadam sobie plany na jutro, czasem coś zaśpiewam, wyłączam ogrzewanie Jeśli coś kiedyś mi się stanie, to nagrania pewnie będą wesołe. Ale z blabla nikogo bym nie brał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczorek79 Napisano 10 Października 2015 Udostępnij Napisano 10 Października 2015 co robicie aby nie zasnąć za kierownicą?? oprócz wypoczynku przed podróza Mi jest najlepiej, jak żona obok śpi. Jak rozmawiam, szybciej się męczę. Jak żona zaśnie (a przeważnie całą noc śpi), to wyłączam większą część mózgu i jadę. Od myślenia o głupotach też się męczę. Jest taki stan świadomości, kiedy można spokojnie odpoczywać i prowadzić auto (mówimy tu o jeździe przy małym natężeniu ruchu, czy autostradzie/ekspresówce). Zwykle po takiej nocy jestem wypoczęty, jakbym spał i normalnie funkcjonuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
deszczowyRoman Napisano 10 Października 2015 Autor Udostępnij Napisano 10 Października 2015 samotna jazda 450 km Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcolomeo Napisano 10 Października 2015 Udostępnij Napisano 10 Października 2015 samotna jazda 450 km Wymyślaj spam wątki na AK ... Pewnie dystansu braknie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomata Napisano 10 Października 2015 Udostępnij Napisano 10 Października 2015 Ja jeżdżę praktycznie tylko po nocach. Średnio dwa filmy na noc. Ale to ciężarówką Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Alfi Napisano 10 Października 2015 Udostępnij Napisano 10 Października 2015 Przecież to jest krótki dystans żeby zasnąć Mi pomaga muzyka oraz zimne wnętrze auta ale przy dłuższych dystansach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
coenmz Napisano 10 Października 2015 Udostępnij Napisano 10 Października 2015 samotna jazda 450 km 4-5h jazdy nocą a Ty się martwisz, że zaśniesz? może po prostu jedź w dzień? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Filipfm Napisano 10 Października 2015 Udostępnij Napisano 10 Października 2015 co robicie aby nie zasnąć za kierownicą?? energetyk, niska temperatura w kabinie i swieze powietrze, dynamiczna glosna muzyka, unikanie monotonnej jazdy, z mala iloscia bodzcow, robienie czegos, zeby rozruszac organizm (lekkie podskakiwanie na fotelu, wychylanie ciala na strony, machanie glowa), jak juz przychodzi wiekszy kryzys to zatrzymac sie, poodychac gleboko, przewietrzyc auto, pobiegac pare razy wokol auta. 4-5h jazdy nocą a Ty się martwisz, że zaśniesz? może po prostu jedź w dzień? Zalezy w jakiej sie jest formie przed jazda. Mi sie zdarzalo miec kryzysy na dystansie 300km wieczorem ale np po 60h tygodniu pracy i ostrym niewyspaniu, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Joki Napisano 10 Października 2015 Udostępnij Napisano 10 Października 2015 W pewnym momencie już nic nie pomaga. Można mieć -10 w kabinie wiejące wprost w twarz, pic energetyka co 30 minut, walić z plaskacza co 10 sekund po gębie w rytm trashmetalu na max regulator, trzymać powieki otwarte na zapałkach a i tak jeśli nie zaśnie się z otwartymi oczami to ma się takie zwidy, że co chwilę się hamuje. Przerabiałem temat ze trzy razy. Raz na trasie Białystok-Berlin-Białystok, jednym ciągiem bez przerwy zasnąłem z otwartymi oczami na A2 w drodze powrotnej. Załapałem pobocze i wstrząsy mnie obudziły. Wszystko widziałem i pamiętam ale to się odczuwało jakby było snem. Dwa razy przyprowadzając auto z Niemiec nocą od W-wy miewałem przywidzenia. To drzewo wydawało się, że się wali albo jakiś krzew wydawał się człowiekiem wchodzącym na drogę, albo auto przede mną wydawało się, że hamuje bez świateł stop i zbliżam się błyskawicznie itd. Nie dało się jechać bo co chwilę noga na hamulcu bez powodu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomata Napisano 10 Października 2015 Udostępnij Napisano 10 Października 2015 Niekiedy wystarczy 15min odpoczynku albo kubek zimnej wody na twarz. Ale z dużo się już na oglądałem wypadków z powodu zaśnięcia za fajerą żeby nie wiedzieć iż nekiedy po prostu trzeba odpuścić i się położyć spać. Lepsze to od położenia auta w rowie... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
amazaque Napisano 10 Października 2015 Udostępnij Napisano 10 Października 2015 co robicie aby nie zasnąć za kierownicą?? Jak można zasnąć za kierownicą? A jak już, to co ma do tego noc? . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bas Napisano 10 Października 2015 Udostępnij Napisano 10 Października 2015 Jak można zasnąć za kierownicą?Jak jeździ się tylko do pracy 5km czy ma wakacje to faktycznie nie da sie. Pojezdzisz trochę wiecej to zobaczysz, ze niestety czasami jest kryzys.Pozdrawiam BAS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Joki Napisano 10 Października 2015 Udostępnij Napisano 10 Października 2015 Jak można zasnąć za kierownicą? W1989 Białystok-Berlin-Białystok jechało się W123 2.0d przez trzy doby, prawie bez przerwy. Uwierz, że po trzech dniach bez snu, nawet wypoczęty wcześniej 17-latek zasypia z otwartymi oczami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
r1sender Napisano 10 Października 2015 Udostępnij Napisano 10 Października 2015 co robicie aby nie zasnąć za kierownicą?? oprócz wypoczynku przed podróza rób sobie przerwy, wyjdź z auta na świeże powietrze, a jak to już nie pomaga to jak diter pisze, walnij się i przekimaj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
technix Napisano 10 Października 2015 Udostępnij Napisano 10 Października 2015 Wszystko to co powyżej działa tylko jak jest nudno, jak się jest naprawdę śpiącym to pomaga (przynajmniej mnie) tylko jedno, czyli stałe włączony lewy kierunek i ogień na tłokach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciej__ Napisano 10 Października 2015 Udostępnij Napisano 10 Października 2015 Jak jeździ się tylko do pracy 5km czy ma wakacje to faktycznie nie da sie. Pojezdzisz trochę wiecej to zobaczysz, ze niestety czasami jest kryzys. Pozdrawiam BAS Czasem jest, ale 30 min drzemka potrafi zdzialac cuda W przeciwienstwie do energetykow, otwierania okna i innych czarow 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciej__ Napisano 10 Października 2015 Udostępnij Napisano 10 Października 2015 Wszystko to co powyżej działa tylko jak jest nudno, jak się jest naprawdę śpiącym to pomaga (przynajmniej mnie) tylko jedno, czyli stałe włączony lewy kierunek i ogień na tłokach Fakt, ciezko zasnac jadac Corsa 180km/h Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Enter Napisano 10 Października 2015 Udostępnij Napisano 10 Października 2015 Jak można zasnąć za kierownicą? Można oj można - wszystko się wie o zmęczeniu i zna objawy ale zawsze jest w głowie - jeszcze tylko kilka km.. Często - bardzo często ludzie zasypiają w okolicach domu przejeżdżając wcześniej " pół świata". Ja otwieram okna na przewiew a jak nie pomaga to jedynie stop i pół godziny snu . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
technix Napisano 10 Października 2015 Udostępnij Napisano 10 Października 2015 rób sobie przerwy, wyjdź z auta na świeże powietrze, a jak to już nie pomaga to jak diter pisze, walnij się i przekimaj też nic nie daje nawet zimą na mrozie, tylko ogień na tłokach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Joki Napisano 10 Października 2015 Udostępnij Napisano 10 Października 2015 też nic nie daje nawet zimą na mrozie, tylko ogień na tłokach Jeśli droga jest kręta albo ciągle trzeba wyprzedzać to fakt, działa ale na autostradzie nic nie daje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
technix Napisano 10 Października 2015 Udostępnij Napisano 10 Października 2015 Jak kręta to dobrze, ale autostrad nie lubię unikam jak ognia bo tam nawet 200+ nudzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wlad Napisano 10 Października 2015 Udostępnij Napisano 10 Października 2015 Jeśli droga jest kręta albo ciągle trzeba wyprzedzać to fakt, działa ale na autostradzie nic nie daje. czasem i kreta droga nie pomoze.sam zasnalem w polowie drogi pomiedzy Poznaniem a Drawskiem Pomorskim.uratowal mnie kraweznik dzieki ktoremu byl taki huk ze odruchowo zahamowalem.metr dalej roslo okazale drzewo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomata Napisano 10 Października 2015 Udostępnij Napisano 10 Października 2015 Wszystko to co powyżej działa tylko jak jest nudno, jak się jest naprawdę śpiącym to pomaga (przynajmniej mnie) tylko jedno, czyli stałe włączony lewy kierunek i ogień na tłokach Głupoty piszesz ze za w dUUpie szczypie. Na zmęczenie nie ma mocnych. Złamie każdego. Lepiej zjechać i kimnąć godz a dojechać do celu.... niejednego hojraka już z rowu wyciągali. Chcesz to wrzucę foto z przed paru dni. Tez myślał że dojedzie. Za chwilę zestaw był w rowie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Filipfm Napisano 10 Października 2015 Udostępnij Napisano 10 Października 2015 Głupoty piszesz ze za w dUUpie szczypie. Na zmęczenie nie ma mocnych. Złamie każdego. Lepiej zjechać i kimnąć godz a dojechać do celu.... niejednego hojraka już z rowu wyciągali. Chcesz to wrzucę foto z przed paru dni. Tez myślał że dojedzie. Za chwilę zestaw był w rowie... Troche ma racje. Dynamika jazdy jest zupelnie inna. Jak jade do rodzicow, to pierwsze 220km mam dwupasmowek, gdzie niewiele sie dzieje. Tempomat i jazda. Czesto w okolice Czestochowy dojezdzalem na granicy zmeczenia. Potem zjezdzam z glownych drog i jade przes lasy i male miasteczka, kreta droga. Cos sie dzieje, trzeba skrecac, czesciej hamowac, przyspieszac, uwazac na wiecej rzeczy. Organizm pracuje na wyzszych obrotach niz na autostradzie czy dwupasmowce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
technix Napisano 10 Października 2015 Udostępnij Napisano 10 Października 2015 Zestawem nie da się stale wyprzedzać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Filipfm Napisano 10 Października 2015 Udostępnij Napisano 10 Października 2015 Zestawem nie da się stale wyprzedzać Pisalem o jezdzie osobowka. Jazda monotonna vs jazda dynamiczna (niekoniecznie szybsza) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
delco Napisano 10 Października 2015 Udostępnij Napisano 10 Października 2015 ak można zasnąć za kierownicą? Mnie się najcześciej chce spać w granicach 14-17.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
analyzer64 Napisano 10 Października 2015 Udostępnij Napisano 10 Października 2015 Troche ma racje. Dynamika jazdy jest zupelnie inna. Coś w tym jest, zawsze jak wjeżdżałem do miasta śpiący, to zaraz zmęczenie mijało. Nie ma też reguły jak długa trasa, kiedyś po 50km drogi tak mi się zachciało spać, że po prostu zjechałem i 15 minut się zdrzemnąłem. Ostatnio 600km zrobiłem bez żadnego przystanku i najlepiej jechało mi się gdy spała, można było się skupić na jeździe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
technix Napisano 10 Października 2015 Udostępnij Napisano 10 Października 2015 2-3 krotne przekraczanie dopuszczalnej prędkości zawsze dziala. Teraz to już chyba się starzeję, bo kiedyś to i mijanie wysepek lewym pasem nie stanowiło problemu, ale może to i lepiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomata Napisano 10 Października 2015 Udostępnij Napisano 10 Października 2015 Jak przyjdzie fala zmęczenia to nic nie pomoże oprócz snu. Busiarze to kawę zalewają colą... do czasu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chris_66 Napisano 10 Października 2015 Udostępnij Napisano 10 Października 2015 samotna jazda 450 km to nie trasa żeby się zmęczyć , męczące jest przejechać z warszawy do Antwerpii , zabrać przyczepę i wracać ciurkiem do domu nie robię nic - jadę do celu, jak mi sie nudzi to robię przerwę, odpocznę i jade dalej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chris_66 Napisano 10 Października 2015 Udostępnij Napisano 10 Października 2015 Można oj można - wszystko się wie o zmęczeniu i zna objawy ale zawsze jest w głowie - jeszcze tylko kilka km.. Często - bardzo często ludzie zasypiają w okolicach domu przejeżdżając wcześniej " pół świata". Ja otwieram okna na przewiew a jak nie pomaga to jedynie stop i pół godziny snu . dlatego trzeba się zdrzemnąć jak muli - 10-15 minut i można kolejne 300 km jechać, albo 10 km do domu dojechać bezpiecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
romano11 Napisano 10 Października 2015 Udostępnij Napisano 10 Października 2015 W przeciwienstwie do energetykow, otwierania okna i innych czarow Co do energetyków - ostatnio testowałem takie wynalazki w nocnej drodze na mazury. Mogę potwierdzić, że działają, choć z pewnym opóźnieniem, bo dopiero po pewnym czasie od spożycia... odczuwałem nieodpartą potrzebę natychmiastowego odpryskania się do tego stopnia, że nie mogłem wysiedzieć w bolidzie... Oprócz w/w objawów, innego działania nie stwierdziłem, nad ranem chciało mi się spać, jak zawsze... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomata Napisano 10 Października 2015 Udostępnij Napisano 10 Października 2015 to nie trasa żeby się zmęczyć , męczące jest przejechać z warszawy do Antwerpii , zabrać przyczepę i wracać ciurkiem do domu nie robię nic - jadę do celu, jak mi sie nudzi to robię przerwę, odpocznę i jade dalej Zależy którym ringiem Antwerpii. Można zasnąć w tunelu Kennedy`ego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chris_66 Napisano 10 Października 2015 Udostępnij Napisano 10 Października 2015 Zależy którym ringiem Antwerpii. Można zasnąć w tunelu Kennedy`ego tunelu nie widziałem, A12 jechałem na północ 2600km w 24 godziny, w jedną stronę osobówką , w drugą z kempingiem lubię czasem takie trasy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BOGUS Napisano 10 Października 2015 Udostępnij Napisano 10 Października 2015 co robicie aby nie zasnąć za kierownicą?? oprócz wypoczynku przed podróza tylko wypoczynek przed podróżą . na sen nie ma lekarstwa, po prostu jak zaczniesz być zmęczony to zjeżdżasz na 10- 20 min drzemki i ogień. Ci co piszą że 450 km to za krótko by zasnąć za kierownicą czy się zmęczyć bajdurzą. ja zacząłem już śnić w drodze z pracy o 7 rano po nocy na dystansie 9 km. ale jak pytasz to znaczy że za dużo w trasy nie latasz więc masz mniejsze szanse na sen za kółkiem - będziesz przejęty i skupiony . pozdro 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Astroman Napisano 10 Października 2015 Udostępnij Napisano 10 Października 2015 co robicie aby nie zasnąć za kierownicą?? oprócz wypoczynku przed podróza Z reguły nie wypoczywam jakoś specjalnie przed podróżą. Stosuję energetyki, kawę , jazdę na zimny łokieć. Ale gdy już jest sennie to tylko parking/pobocze i krótka drzemka. Różne gimnastyki czy inne czary działają na mnie krótkoterminowo. Dawno temu niedaleko domu bym sie prawie zabił przez przyśnięcie za kółkiem. Chciałem na siłę cenę dojechać do własnego łóżka... Nic tak nie budzi jak trąbiąca IFA przed maską. Nauczkę mam do dziś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Waldek40 Napisano 11 Października 2015 Udostępnij Napisano 11 Października 2015 ze swojego doświadczenia jazdy nocą (kiedyś jeździłem teraz nie) mogę powiedzieć że najbardziej chce się spać jak już wiemy ze niedaleko jest cel podroży, kryzys przypada na 3-4 nad ranem,zwidy też się miewało , energetyk pomoże na chwile ale bo pobudzi na moment ale potem spać się chce jeszcze bardziej, ja wcinałem paluszki słone, ale najlepszym sposobem jest zjechanie na stacje i drzemka 30-60 minut, jesteśmy godzinę do tyłu ale za to my żyjemy a w najgorszym przypadku nie jesteśmy ciągani po komisariatach bo spowodowaliśmy wypadek ze skutkiem śmiertelnym, a takich cwaniaczków co myśleli że dadzą rade jest pełno na cmentarzach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zurekk Napisano 11 Października 2015 Udostępnij Napisano 11 Października 2015 Gumy do zucia mocno miętowe polecam :-) Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fred77 Napisano 11 Października 2015 Udostępnij Napisano 11 Października 2015 co robicie aby nie zasnąć za kierownicą?? oprócz wypoczynku przed podróza Zatrzymuję się, nastawiam budzik tak by złączył się za 15 minut i zasypiam. Budzę się, odpalam samochód i jadę dalej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blue_ Napisano 11 Października 2015 Udostępnij Napisano 11 Października 2015 4-5h jazdy nocą a Ty się martwisz, że zaśniesz? chyba w DE, bo u nas to raczej niemozliwe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blue_ Napisano 11 Października 2015 Udostępnij Napisano 11 Października 2015 to nie trasa żeby się zmęczyć , to zależy co kto lubi. ja po godzinie w aucie robie sie nerwowy i zmęczony. dlatego w sumie nie jeżdżę zbyt daleko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blue_ Napisano 11 Października 2015 Udostępnij Napisano 11 Października 2015 2-3 krotne przekraczanie dopuszczalnej prędkości zawsze dziala. potwierdzam. jak jade na jeden dzień w tatry, to wyjezdzam z domu o 3 rano, a wracam w okolicach 21. wtedy juz mi sie tak spać chce, ze jakbym jechał tak jak wszyscy, to bym zaraz usnął. dlatego gaz do dechy nie pozwala mi przysnąć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
conra Napisano 11 Października 2015 Udostępnij Napisano 11 Października 2015 co robicie aby nie zasnąć za kierownicą?? oprócz wypoczynku przed podróza Podsumowując to co wyżej pisali - zimna kabina, energetyk, radio (bardzo głośno), odpoczynek. Do tego można dodać wysoką prędkość - im szybciej tym ciężej zasnąć. Jazda ze stałą prędkością męczy. Warto czasem przyśpieszyć, zwolnić, zjechać na każdą stację benzynową czy na MOPa, zrobić kilka przysiadów czy pompek by krew w organizmie przepłynęła, pobiegać szybko (np. 4x po 100 metrów z 20sek odpoczynkami). Jak się w taki aktywny sposób natlenisz na co poświęcisz 5 minut to podniesiesz sobie ciśnienie i adrenalinę i do kolejnego mopa dojedziesz Sprawdzone. Jak już to nie będzie pomagać to idź spać na 30 minut. Inaczej pobocze, rów, tir są twoje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lessero Napisano 11 Października 2015 Udostępnij Napisano 11 Października 2015 Czasem jest, ale 30 min drzemka potrafi zdzialac cuda W przeciwienstwie do energetykow, otwierania okna i innych czarow Jak jeździmy do Chorwacji [z Katowic] to w okolicach 650 km [MOP Tannenwald k/ Muerck] zawsze strzelam sobie drzemkę. Wystarczy 45 minut, spacer po chłodnym i można sypać dalej. Tylko dla mnie najważniejsze, aby zmrużyć oczy przed świtem. Za dnia to nie spanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Teres Napisano 11 Października 2015 Udostępnij Napisano 11 Października 2015 Jak już jadę na rzęsach, to pomaga tylko krótki sen. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
coenmz Napisano 11 Października 2015 Udostępnij Napisano 11 Października 2015 co robicie aby nie zasnąć za kierownicą?? oprócz wypoczynku przed podróza Z perspektywy jazdy tylko noca i to od kilku mogę powiedzieć, ze jedyne co pomaga na zasypianie za kierownicą jest...sen. parking, kilkanaście minut snu i ruszamy dalej. Organizmu nie da sie oszukać ani chemią ani siłą woli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hefi Napisano 11 Października 2015 Udostępnij Napisano 11 Października 2015 co robicie aby nie zasnąć za kierownicą?? oprócz wypoczynku przed podróza cisne 200+ jak stara zasnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chris_66 Napisano 11 Października 2015 Udostępnij Napisano 11 Października 2015 Podsumowując to co wyżej pisali - zimna kabina, energetyk, radio (bardzo głośno), odpoczynek. z tego dla mnie to odpoczynek i sen , muzyka mnie denerwuje, energetyki nie działają (poza zmuleniem na 48h) , w zimnie też źle się jeździ natomiast odpoczynek z czymś ciepłym do picia bardzo regeneruje (akurat kawa też średnio pomaga, lepsza herbata) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.