Skocz do zawartości

ASO się nie popisała. Lekko długie.


fred77

Rekomendowane odpowiedzi

Zawsze Fiata Idea oddawałem do ASO Fiat AutoTim Janeczko w Opolu.

Dotychczas nie było żadnych problemów odnośnie napraw. Wszystko pozytywnie.

 

W związku z tym postanowiłem oddać samochód do naprawy blacharsko lakierniczej.

Jakieś gnojki rok temu poskakały po dachu i go wgniotły. Jakoś go wypchnąłem ale był nierówny więc trzeba to było naprawić.

Jakiś czas jeździłem z tym pofalowanym dachem ale trzeba też było zlikwidować niewielkie zalążki rdzy na tylnej klapie, na progach i przednich błotnikach.

Tak więc spokojnie oddałem wóz do ASO celem naprawy.

 

Przy okazji zleciłem też wymianę listew osłaniających boczne krawędzie przedniej szyby.

 

 

Po około trzech tygodniach samochód był do odbioru.

Odebrałem, zapłaciłem 2800zł i pojechałem do domu.

W domu po dokładnym przyjrzeniu się okazało się, że przednich błotników nie zrobili tylko postanowili nieudolnie zrobić zaprawki.

Progi, dach i tylna klapa pomalowane.

Listwy przy szybie źle założone.

Znaczek na tylnej klapie trzyma się na słowo honoru.

 

Wróciłem.

Pan robił maślane oczy i nie bardzo wiedział jak się tłumaczyć.

 

Zostawiłem wóz do poprawki.

 

Dzisiaj odbieram. Listwy założone, przednie błotniki pomalowane. Wracam do domu.

W domu jeszcze raz dokładniej oglądam wóz.

I co?

Niedokręcone przednie nadkole, bo wyłamany jest zaczep.

Listwa przy przedniej szybie po lekkim naciśnięciu zaczęła odstawać i jakoś się poluzowała.

Gdy tak sobie oglądałem ten dolny ułamany zaczep nadkola, okazało się, że na parę tygodni temu na pomalowanym progu wyłażą purchle.

Patrzę na drugi próg, to samo.

 

No i teraz mam zagadkę.

Jak będzie wyglądał dach, klapa i błotniki, po miesiącu, dwóch, po pół roku?

 

Najchętniej to odstawiłbym wóz do mojego lakiernika i niech ASO zwróci mi koszty.

 

Patrząc na tę partaninę to szczerze wątpię by poczynione ewentualne poprawki były trwałe i zrobione zgodnie ze sztuką jaką niby powinno prezentować ASO.

 

Może niech zwrócą całość kosztów lub chociaż część.

 

Rok szkolny się zaczyna, wóz potrzebny, a będę się musiał bujać z tym lakierowaniem.

:ogien:

 

 

Można wpisywać grubość szpachli.

Edytowane przez fred77
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podjedź do ASO i pokaż usterki. Wykonaj przy nich dokumentacje zdjęciową reklamacji i wszelkie ustalenia przenieś na papier. Zanim zaczniesz wojnę z ASO wykaż dobrą wolę i zbierz dowody. Możesz też uruchomić FAP, w końcu ASO reprezentuje markę Fiat. Zanim rozpoczniesz batalię przed sądem zbierz dowody na piśmie aby ASO nie zmieniło wersji zdarzeń. Zapłaciłeś kasę za usługę więc wymagaj rzetelnego jej wykonania lub zwrotu gotówki wraz z zadośćuczynieniem za utracone korzyści. I zanim podpiszesz kolejny odbiór samochodu obejrzyj dokładnie autko i na miejscu wnoś zastrzeżenia do wykonanego zlecenia.

Edytowane przez pituś
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest takie stare powiedzenie - "z gówna bata nie ukręcisz". Mi to wszczepił ojciec jak byłem dzieckiem i jakoś tego nie doświadczam  ;] , inni muszą do tego dochodzić sami  :phi: . Nierzadko przez całe życie :hehe: . 

Miałem wszelkie powody ku temu by im zaufać, bo - jak wspomniałem - wszelkie naprawy były zrobione dobrze, a i obsługa bezproblemowa.

 

Ale lakierniczo to polegli na całej linii. Wychodzi na to, że trzeba by stać nad majstrem i wszystko pokazywać palcem.

 

Ciekawe czy teraz obsługa dalej będzie tak czarująca i miła.

Edytowane przez fred77
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem wszelkie powody ku temu by im zaufać, bo - jak wspomniałem - wszelkie naprawy były zrobione dobrze, a i obsługa bezproblemowa.

 

Ale lakierniczo to polegli na całej linii. Wychodzi na to, że trzeba by stać nad majstrem i wszystko pokazywać palcem.

 

Ciekawe czy teraz obsługa dalej będzie tak czarująca i miła.

 

Znając życie nie mają własnej lakierni, a oddają komuś :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro masz swojego lakiernika co kierowało Tobą oddając auto na takie w sumie drobnostki a łatwe do zepsucia do ASO ???

Bo dotychczas współpraca układała się idealnie nie miałem z nimi żadnych problemów i nie było absolutnie żadnych powodów by im nie powierzyć samochodu.

No i termin był dogodny.

Edytowane przez fred77
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo dotychczas współpraca układała się idealnie nie miałem z nimi żadnych problemów i nie było absolutnie żadnych powodów by im nie powierzyć samochodu.

Ale to nie od dziś wiadomo że jeśli chodzi o naprawy blacharsko lakiernicze większość aso ma podwykonawców i niestety róznie to działa ( choć nie zawsze źle). Mając swojego lakiernika bym nie ryzykował ale teraz to musztarda po obiedzie.

 

 

p.s. swoją droga 2800 za tką usługe to nie jest moim zdaniem dobra cena

Edytowane przez oskarek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

p.s. swoją droga 2800 za tką usługe to nie jest moim zdaniem dobra cena

Dlatego spodziewałem się porządnej naprawy.

No i się przeliczyłem.

Dziś podjechałem do Powiatowego Rzecznika Praw Konsumenta, wysmarowaliśmy wspólnie pismo reklamacyjne i oddałem w ASO. Czegokolwiek mogę się dowiedzieć dopiero 19 września, bo szeryf lakiernictwa wówczas wróci z urlopu.

Edytowane przez fred77
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego spodziewałem się porządnej naprawy.

No i się przeliczyłem.

Dziś podjechałem do Powiatowego Rzecznika Praw Konsumenta, wysmarowaliśmy wspólnie pismo reklamacyjne i oddałem w ASO. Czegokolwiek mogę się dowiedzieć dopiero 19 września, bo szeryf lakiernictwa wówczas wróci z urlopu.

 

Olej mechaników, podjedź do marketingu o ile dalej tam pracują córki właścicieli.

Kiedyś je poznałem, wydawały się dość ogarnięte więc może wezmą na klatę buble w ich firmie.

 

Swoją drogą takie rzeczy nie powinny się zdarzać, aczkolwiek Janeczko miał pewne kłopoty z autoryzacją, końcowo im chyba nic nie odebrali, ale coś jest na rzeczy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego spodziewałem się porządnej naprawy.

No i się przeliczyłem.

Dziś podjechałem do Powiatowego Rzecznika Praw Konsumenta, wysmarowaliśmy wspólnie pismo reklamacyjne i oddałem w ASO. Czegokolwiek mogę się dowiedzieć dopiero 19 września, bo szeryf lakiernictwa wówczas wróci z urlopu.

A to nie jest tak, że mają 14 dni na odpowoedz6

Wysłane z mojego LG-H815

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem wszelkie powody ku temu by im zaufać, bo - jak wspomniałem - wszelkie naprawy były zrobione dobrze, a i obsługa bezproblemowa.

Ale lakierniczo to polegli na całej linii. Wychodzi na to, że trzeba by stać nad majstrem i wszystko pokazywać palcem.

Ciekawe czy teraz obsługa dalej będzie tak czarująca i miła.

Blacharki nie robi się w ASO, choćby nie wiem jak byli dobrzy w mechanice.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blacharki nie robi się w ASO, choćby nie wiem jak byli dobrzy w mechanice.

 

Ja nie byłbym taki przekonany. Trzy razy robiłem w ASO - raz było na 4-, dwa razy nie było się do czego doczepić. Więc ja nie narzekam. :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja robiłem tylko w ASO i zawsze było zrobione idealnie :ok: nie oddałbym żadnemu innemu blacharzowi.

Można robić w ASO, jeśli mają własną blacharnię/lakiernię.

Niestety wiele ASO wozi do Heńków :no:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyną zaletą ASO jest FV i 24 miesięczna gwarancja.

Niestety jak chodzi o naprawy blacharsko-lakiernicze, to trzeba z niej często korzystać.

 

Czasami, szkoda tylko, że tak rzadko ASO zaskakuje niskimi cenami oryginalnych części.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@fred77, witaj w klubie. Niestety nie jetes pierwszy i nie ostatni. Gdy jeszcze miałem 159, to wymieniali mi drzwi - oczywiście z OC sprawcy, rozliczenie bezgotówkowe. Lakierowanie bez zarzutu, ale reszta ...

Niby prosta sprawa - ale potrafili proste rzeczy skomplikować. Nie zmontowano wszystkich elementów: uszczelek pod drzwiami (bo nie widać), kołków, zaślepek. Uszkodzili uszczelkę przy szybie i szyba nie chciała się domykać (czujnik przeciwzgnieceniowy, czy jakoś tak się nazywa). W Alfie miałem jasną tapicerkę - jak zobaczyłem jak mi ją uświnili, to mało mnie szlag nie trafił na miejscu. Jeździłem kilka razy na poprawki. Dobrze, że to było jedno z 3 aut które miałem, więc nie zależało mi na czasie - naprawa trwała 1,5 miesiąca. 

Edytowane przez _radar_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@fred77, witaj w klubie. Niestety nie jetes pierwszy i nie ostatni. Gdy jeszcze miałem 159, to wymieniali mi drzwi - oczywiście z OC sprawcy, rozliczenie bezgotówkowe. Lakierowanie bez zarzutu, ale reszta ...

Niby prosta sprawa - ale potrafili proste rzeczy skomplikować. Nie zmontowano wszystkich elementów: uszczelek pod drzwiami (bo nie widać), kołków, zaślepek. Uszkodzili uszczelkę przy szybie i szyba nie chciała się domykać (czujnik przeciwzgnieceniowy, czy jakoś tak się nazywa). W Alfie miałem jasną tapicerkę - jak zobaczyłem jak mi ją uświnili, to mało mnie szlag nie trafił na miejscu. Jeździłem kilka razy na poprawki. Dobrze, że to było jedno z 3 aut które miałem, więc nie zależało mi na czasie - naprawa trwała 1,5 miesiąca. 

Bez względu na to co sobie wymyślą to i tak oddam do mojego zaufanego lakiernika, który powiedział, że za około 1000zł zrobi to tak jak powinno być.

 

Najbardziej wnerwiające jest to, że własnie takie proste rzeczy jak jakieś zaczepy, listwy czy uszczelki są poskładane ale niedokładnie lub źle.

 

Znaczek FIAT z tylnej klapy - niby to tylko znaczek, a zamiast przykleić nowy to przykleili stary, na starej taśmie dwustronnej. Znaczek oczywiście odpadł.

Edytowane przez fred77
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo dotychczas współpraca układała się idealnie nie miałem z nimi żadnych problemów i nie było absolutnie żadnych powodów by im nie powierzyć samochodu.

No i termin był dogodny.

za 2800 kiepski lakiernik pomaluje całe takie pudełko, a dobry - pół. Tobie kiepski lakiernik pomalował za tą cenę prawie nic Good deal ;]

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

za 2800 kiepski lakiernik pomaluje całe takie pudełko, a dobry - pół. Tobie kiepski lakiernik pomalował za tą cenę prawie nic Good deal ;]

Gdybym umiał przewidzieć przyszłość to skreśliłbym dawno odpowiednie liczby w totka i kupił sobie nowy samochód.

To jest loteria.

Równie dobrze mógłbym oddać gdzie indziej i też mogłyby być to samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybym umiał przewidzieć przyszłość to skreśliłbym dawno odpowiednie liczby w totka i kupił sobie nowy samochód.

To jest loteria.

Równie dobrze mógłbym oddać gdzie indziej i też mogłyby być to samo.

 

nie jest nowością że lakierowanie w ASO nie gwarantuje niczego poza pieczątką w książce serwisowej - miałeś sprawdzonego lakiernika, chciałeś potestować i skończyło się jak zawsze sie kończy ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybym umiał przewidzieć przyszłość to skreśliłbym dawno odpowiednie liczby w totka i kupił sobie nowy samochód.

To jest loteria.

Równie dobrze mógłbym oddać gdzie indziej i też mogłyby być to samo.

Ale można było sobie poczytać opinie o ASO odnośnie napraw blacharsko - lakierniczych? Czasem też można ustalić blacharza i lakiernika, do którego ASO oddaje samochody.

A tak dałeś 2800 zł jak psu w paszczę, dostałeś nerwy, nie miałeś samochodu i jeszcze będziesz musiał go oddać, żeby lakiernik poprawił, to co schrzaniło ASO oraz oczywiście za to zapłacić z połowę tych 2800 zł. :bzik:

dranio

Edytowane przez dranio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.