Skocz do zawartości

No to pierwszy czerwony


Fili_P

Rekomendowane odpowiedzi

11 minut temu, Maciej__ napisał(a):

 

Nawet jesli, to gaszenie i odpalanie silnika co chwile, jak jest zimny na pewno mu nie pomaga ;]

 

 

Ale czy tak naprawdę szkodzi? Popatrz jak pracuje silnik w hybrydach i jakoś Priusy klepią setki tysięcy km na taksówkach. Oczywiście, trzeba brać poprawkę na to, że silnik japoński a silnik francuski to zupełnie inna jakość wykonania. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurczę, no to wygląda na to, że ten paskudny pasek namieszał z układem hamowania. Fragmenty od niego weszły w kanały pompy, co wywołało komunikat o awarii. I to wszystko przy ledwie 55 tysiącach, co jest mega irytujące.

Chciałbym pomóc w interpretacji błędów, ale niestety, bez konkretnych kodów błędów czy szczegółów, to trudno coś pewnego powiedzieć. Może sprawdź dokumentację od poprzednich napraw, zobacz, co mówią inni na forum, ale generalnie warto skonsultować się z mechanikiem, bo to brzmi poważnie. Trzymaj się, bo auto potrafi zaskoczyć, ale może da się to jakoś ogarnąć!😊

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, wladmar napisał(a):

Oczywiście, trzeba brać poprawkę na to, że silnik japoński a silnik francuski to zupełnie inna jakość wykonania. 

Miałem napisać, że niestety francuska jednostka to silnik specjalnej troski i szkodzi mu byle pierdnięcie. Jakość wykonania to nie problem. Gorzej jest z jakością projektu silnika jako takiego. :)

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, wladmar napisał(a):

 

Ale czy tak naprawdę szkodzi? Popatrz jak pracuje silnik w hybrydach i jakoś Priusy klepią setki tysięcy km na taksówkach. Oczywiście, trzeba brać poprawkę na to, że silnik japoński a silnik francuski to zupełnie inna jakość wykonania. 

 

Zakladam, ze japonczycy brali to pod uwage juz na etapie projektowania silnika i calego ukladu hybrydowego.

Francuzi pewnie dolozyli do istniejacego start-stop z durnym algorytmem i niech sie dzieje co chce ;]

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.01.2024 o 17:48, Fili_P napisał(a):

Pasek 5 lat jak widać to zbyt optymistyczne. Pierwszy wytrzymał 3,5 drugi 4,5 roku. Jazda 2x15km podmiejska dojazdowa+ przejazd przez samo centrum GD + czasami obwodnica 3C

Moze pasek zmieniać co wymianę oleju, w sumie to nawet nie jest takie skomplikowane. Zrobili fajną klapkę rewizyjno-serwisową:)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Maciej__ napisał(a):

 

Zakladam, ze japonczycy brali to pod uwage juz na etapie projektowania silnika i calego ukladu hybrydowego.

Francuzi pewnie dolozyli do istniejacego start-stop z durnym algorytmem i niech sie dzieje co chce ;]

 

Dokladnie-przykladowo silnik elektryczny rozpedza spalinowy do duzo wyzszych obrotow co skutkuje m.in. tym ze w momencie zaplonu silnik jest juz smarowany olejem.No i wspolpracujac z eCVT silnik nie ma mozliwosci przykladowo jazdy ze zbyt malymi obrotami ,jakichs szarpniec w zespole silnik skrzynia-caly czas jazda w najlepszym dla niego przedziale obrotow.

Edytowane przez wlad
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, wladmar napisał(a):

 

Ale czy tak naprawdę szkodzi? Popatrz jak pracuje silnik w hybrydach i jakoś Priusy klepią setki tysięcy km na taksówkach. Oczywiście, trzeba brać poprawkę na to, że silnik japoński a silnik francuski to zupełnie inna jakość wykonania. 

no np.1.8 VVti 1ZZ-FE kontra 2.0 F4R;l

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Maciej__ napisał(a):

 

Nawet jesli, to gaszenie i odpalanie silnika co chwile, jak jest zimny na pewno mu nie pomaga ;]

 

Inżynierowie w Citroen tak to policzyli, że ten silnik rozpadnie się wcześniej od czegoś innego.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, wladmar napisał(a):

 

Ale czy tak naprawdę szkodzi? Popatrz jak pracuje silnik w hybrydach i jakoś Priusy klepią setki tysięcy km na taksówkach. Oczywiście, trzeba brać poprawkę na to, że silnik japoński a silnik francuski to zupełnie inna jakość wykonania. 

 

W Priusie nie gaśnie silnik jak jest zimny. To tego, przynajmniej w GenII, był termos: izolowany zbiornik na gorący płyn chłodniczy.

 

Uruchamiając samochód, pompa przepompowuje gorący płyn do układu głodzenia, odrobinę rozgrzewając silnik jeszcze przed jego uruchomieniem.

Edytowane przez grogi
  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Maciej__ napisał(a):

 

Zakladam, ze japonczycy brali to pod uwage juz na etapie projektowania silnika i calego ukladu hybrydowego.

Francuzi pewnie dolozyli do istniejacego start-stop z durnym algorytmem i niech sie dzieje co chce ;]

 

 

nawet w hybrydach jest różnica czy silnik zimy czy rozgrzany. U mnie w Nissanie jak się pierwszy raz uruchomi silnik spalinowy po rozruchu to nie gaśnie tak szybko, nawet często nie gaśnie jak się zatrzymam, stara się popracować dłużej żeby złapać jakąś sensowną temperaturę pracy. I przez pierwsze kilka km. jazdy wyraźnie stara się nie przerywać pracy żeby się nagrzać.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, r1sender napisał(a):

no np.1.8 VVti 1ZZ-FE kontra 2.0 F4R;l

 

W japonskich autach, pojedyncze silniki sa wadliwe... We Francji i ostatnio EU, pojedyncze wadliwe nie sa ;] Taka subtelna roznica...

Z reszta wystarczy popatrzec na wartosc rezydualna starych Toyot a Renault/Pugow/Citrowneo zeby nie miec zludzen.

Ja lubie auta z Francji, ale one niestety sa fajne glownie jak sa nowe :ok:

 

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie ma to znaczenie 

Jakos nie moglem znalesc niemieckich aut z takimi przebiegami tez takich starych.

Ze wszystkich marek na swiecie japonskie tylko robia takie przebiegi.

 

Mazdy z 2012 czy toyoty z 2014 z przelotami 0,5mon jest wiele ale takie przebiegi nie robia dla mnie wrażenia, moze dla posiadaczy  niemieckich aut tak.

Edytowane przez trex11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, volf6 napisał(a):

Tu ma roczną toyotę

 

 

Skoro jest tak zle, to wez mi wytlumasz, dlaczego Toyota bije kolejne rekordy sprzedazy, a 10-15 letnie auta nadal jezdza bez problemu?

Jak komus przeszkadza taka powierzchowna korozja to mozna sobie zrobic konserwacje za pare groszy i po temacie.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Maciej__ napisał(a):

 

Skoro jest tak zle, to wez mi wytlumasz, dlaczego Toyota bije kolejne rekordy sprzedazy, a 10-15 letnie auta nadal jezdza bez problemu?

Jak komus przeszkadza taka powierzchowna korozja to mozna sobie zrobic konserwacje za pare groszy i po temacie.

Z tym bez problemu to różnie bywa a co do kosztów konserwacji to nie jest to parę groszy, zwłaszcza jak powierzchowną korozję już widać a zabieg ma być dobrze zrobiony.

Tu masz starszą, 20-letnią i chyba nawet jeździ🤪

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, volf6 napisał(a):

Z tym bez problemu to różnie bywa a co do kosztów konserwacji to nie jest to parę groszy, zwłaszcza jak powierzchowną korozję już widać a zabieg ma być dobrze zrobiony.

Tu masz starszą, 20-letnią i chyba nawet jeździ🤪

 

 

Nawet jesli to bedzie kilka kPLN to jest ulamek ceny nowego auta i w zasadzie rozwiazuje problem na dlugie lata...

Malo kto tez kupuje auto, po to zeby nim jezdzic 15-20 lat, wiec wiekoszosc ma to gdzies, a uzywane Toyoty i tak schodza na pniu.

Wg mnie temat jest mocno przesadzony i glownym celem tych materialow na YT jest dramatyzownaie i napedzanie klientow na konserwacje ;)

Szczegolnie, ze czesto nie ma zadnej informacji jaka jest przeszlosc prezentowanych egzemplarzy.

 

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, volf6 napisał(a):

Tu ma roczną toyotę

 

 

I te auto zrobi 3 mln km  a niemiec z dwu letnia gwarancja remont po 200 k albo dsg sie wysypie jak mojemu koledze po 110 k.

Przy 300 km w tsi mechanicy juz tego nie naprawiaja 

Czekam jak beda tsi w taxi z przebiegami 3 mln km.

Bylem na urlopie w dubay tam tez taxi maja ogromne przebiegi toyoty a te taxi premium to czarne lexusy 

Kierowca mowil ze silnik musi znosic bez problemu po 44-  50 stopni w cieniu w lato, w korkach temp silnika i uklad chlodzenia musi byc na to odporny.

Tsi pewnie by po roku wyplulo uszczelke pod głowicą a japońskie auta nic sobie nie robia z takich temperatury.

 

Edytowane przez trex11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, trex11 napisał(a):

I te auto zrobi 3 mln km

W jaki sposób?

Tu nie forum taksówkarzy, nikt tu nie jeździ 300kkm rocznie. Większość robi 10-20kkm rocznie więc życia nie starczy na taki przebieg a wcześniej i tak pójdzie na żyletki🤪

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, trex11 napisał(a):

I te auto zrobi 3 mln km  a niemiec z dwu letnia gwarancja remont po 200 k albo dsg sie wysypie jak mojemu koledze po 110 k.

Przy 300 km w tsi mechanicy juz tego nie naprawiaja 

Czekam jak beda tsi w taxi z przebiegami 3 mln km.

Bylem na urlopie w dubay tam tez taxi maja ogromne przebiegi toyoty a te taxi premium to czarne lexusy 

Kierowca mowil ze silnik musi znosic bez problemu po 44-  50 stopni w cieniu w lato, w korkach temp silnika i uklad chlodzenia musi byc na to odporny.

Tsi pewnie by po roku wyplulo uszczelke pod głowicą a japońskie auta nic sobie nie robia z takich temperatury.

 

Tak-klient kupujacy Yarisa GR oczekuje ze ten zrobi 3 mln km:facepalm:

Pokaz takiego Yarisa z 1mln km-chetnie zerkne:palacz:

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Juz napisalem wyzej sprostowanie 

😉

Jestem ciekaw kto swiadomie kupi awaryjny i nietrwaly pojazd niemiecki przed 2030jak bedzie mial świadomość ze to jego ostatnie nowe auto spalinowe 

Lub jak wejdzie przepis ze nie mozna naprawiac i remontowac silnikow i skrzyń.

Właściciel japonca spi spokojnie a niemca z tsi czy dsg juz ma biegunke😅

Edytowane przez trex11
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, trex11 napisał(a):

Juz napisalem wyzej sprostowanie 

😉

Jestem ciekaw kto swiadomie kupi awaryjny i nietrwaly pojazd niemiecki przed 2030jak bedzie mial świadomość ze to jego ostatnie nowe auto spalinowe 

Lub jak wejdzie przepis ze nie mozna naprawiac i remontowac silnikow i skrzyń.

Właściciel japonca spi spokojnie a niemca z tsi czy dsg juz ma biegunke😅

Większość ludzi w tym i ja nie podchodzi tak emocjonalnie do swojego auta. Są ważniejsze i ciekawsze rzeczy w życiu😎

  • Lubię to 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.01.2024 o 19:44, Fili_P napisał(a):

Ci co śledzą historię mojego i rudego Złomka z 1,2 Puretech wiedzą że traktuje już ten silnik testowo przedłużając agonię lejąc sobie różne siuwaxy itd...

Dzisiaj pierwszy czerwony komunikat zatrzymaj silnik , awaria układu hamowania....... Czyli fragmenty " poprawionego" paska wlazły w kanały pompy

Niespełna 55kkm od pierwszej wymiany paska, która miała miejsce przy 58 kkm ( auto z grudnia 2015) 😞

Ktoś pomoże w interpretacji błędów?

 

 

Jak tam, masz juz moze konkretna diagnoze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodna z oczekiwaniami :-//
Olej ma 4 tys kkm a w zasadzie biorąc pod uwagę że prawie 4 litry dolano od przeglądu to jest " nówka"
Pasek tak jak pisałem: kwiecien 2019, coś koło 45kkm
Niespełna 20 tys temu pozytywnie przeszedł kampanię przywolawcza JZR


f33a79b520401983ca90c86b36fd0d29.jpg



  • zszokowany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Fili_P napisał(a):

Zgodna z oczekiwaniami :-//
Olej ma 4 tys kkm a w zasadzie biorąc pod uwagę że prawie 4 litry dolano od przeglądu to jest " nówka"
Pasek tak jak pisałem: kwiecien 2019, coś koło 45kkm
Niespełna 20 tys temu pozytywnie przeszedł kampanię przywolawcza JZR

 

Troche syfu jest, ale jeszcze bez dramatu (w porownaniu z tym co mozna znalezc na YT)...

Ogladales moze na zywo albo masz zdjecia obecnego paska?

Ciekawi mnie w jakim jest stanie i czy to faktycznie ten nowy sie juz tak zuzyl, czy moze jeszcze wyplukane farfocle z poprzedniego.

PS. Ta kampanie przywolawcza to bzdura, ogladaja maly fragment paska przez wlew oleju i mierza szerokosc takim zagietym drutem.

Co wiecej jak beda ogladac pasek ktory nie wysechl to za wiele nie zobacza.

Musi byc naprawde w fatalnym stanie, zeby go zakwalifikowali do wymiany.

 

Edytowane przez Maciej__
  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka ciekawostka w temacie. W silnikach 2.0 tdi i 1.6 tdi napęd pompy oleju odbywa się za pomocą paska utopionego w oleju. Oleju z normą 504/507, czyli nie żadnego specjalnego pod gumowe paski itp. Te paski wytrzymują nieraz dwa interwały rozrządu, czyli ok 300 kkm. Nikt nigdy nie narzekał na zapchany smok. Jednak ten Puretech, to ewenement w kategorii, jak spitolić prosty spalinowy silnik.

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, marcindzieg napisał(a):

F3R był jeszcze lepszy ale popatrz na coś bardziej współczesnego.

Ale ja porównuję silniki które w tym samym okresie występowały na rynku. Mój kolega od któregoś z kolei warsztatu się odbija ze swoją Toyotą i albo nikt się nie chce podjąć albo tłumaczą mu, że remont to pieniądze wyrzucone w błoto.

Miałem civica który żarł olej na potęgę, miałem BMW z silnikiem ponad 2x większą pojemnością i o 2 cylindry więcej, wg zegarów z przebiegiem podobnym i to BMW żarło oleju pomiędzy wymiana tyle co Honda na 1000 km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, kaczorek79 napisał(a):

Taka ciekawostka w temacie. W silnikach 2.0 tdi i 1.6 tdi napęd pompy oleju odbywa się za pomocą paska utopionego w oleju. Oleju z normą 504/507, czyli nie żadnego specjalnego pod gumowe paski itp. Te paski wytrzymują nieraz dwa interwały rozrządu, czyli ok 300 kkm. Nikt nigdy nie narzekał na zapchany smok. Jednak ten Puretech, to ewenement w kategorii, jak spitolić prosty spalinowy silnik.

Bo to benzyna (przedostająca się do oleju) rozpuszcza gumę? 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Troche syfu jest, ale jeszcze bez dramatu (w porownaniu z tym co mozna znalezc na YT)...
Ogladales moze na zywo albo masz zdjecia obecnego paska?
Ciekawi mnie w jakim jest stanie i czy to faktycznie ten nowy sie juz tak zuzyl, czy moze jeszcze wyplukane farfocle z poprzedniego.
PS. Ta kampanie przywolawcza to bzdura, ogladaja maly fragment paska przez wlew oleju i mierza szerokosc takim zagietym drutem.
Co wiecej jak beda ogladac pasek ktory nie wysechl to za wiele nie zobacza.
Musi byc naprawde w fatalnym stanie, zeby go zakwalifikowali do wymiany.
 
Pasek od wierzchu przez wlew wyglądał jak pupcia niemowlaka.
Resztki z poprzedniego raczej niemozliwe- wielokrotne płukanie wymiana vacum - ja w międzyczasie średnio raz na pół roku zaglądałem na te zzaworki/ czujniki zmiennych faz- zero jakiś drobin. Najlepsze że od czasu do czasu strzykawka i wężykiem przez otwór bagnetu pobierałem sobie 50 ml i na papier- jakieś drobniutkie farfocle dosłownie teraz- ani razu wcześniej....co sugeruje że paski degradują dość gwaltownie
  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Fili_P napisał(a):

Pasek od wierzchu przez wlew wyglądał jak pupcia niemowlaka.
Resztki z poprzedniego raczej niemozliwe- wielokrotne płukanie wymiana vacum - ja w międzyczasie średnio raz na pół roku zaglądałem na te zzaworki/ czujniki zmiennych faz- zero jakiś drobin. Najlepsze że od czasu do czasu strzykawka i wężykiem przez otwór bagnetu pobierałem sobie 50 ml i na papier- jakieś drobniutkie farfocle dosłownie teraz- ani razu wcześniej....co sugeruje że paski degradują dość gwaltownie

 

Ciekawe jak ten pasek wyglada od wewnatrz...

I jakie plany wzgledem tego silnika? Zakladasz nowy pasek i dalej dolewasz olej czy jakies bardziej radykalne dzialania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, kaczorek79 napisał(a):

Taka ciekawostka w temacie. W silnikach 2.0 tdi i 1.6 tdi napęd pompy oleju odbywa się za pomocą paska utopionego w oleju. Oleju z normą 504/507, czyli nie żadnego specjalnego pod gumowe paski itp. Te paski wytrzymują nieraz dwa interwały rozrządu, czyli ok 300 kkm. Nikt nigdy nie narzekał na zapchany smok. Jednak ten Puretech, to ewenement w kategorii, jak spitolić prosty spalinowy silnik.

 

Wg mnie to kwestia tego, ze mieszanka oleju z noPB jest duzo bardziej szkodliwa.

ON sam w sobie jest dosc tlusty i chyba nie tak agresywny dla gumy.

Z reszta w ecoboost byl dokladnie taki sam problem jak w Puretech.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Ciekawe jak ten pasek wyglada od wewnatrz...
I jakie plany wzgledem tego silnika? Zakladasz nowy pasek i dalej dolewasz olej czy jakies bardziej radykalne dzialania?
Nowy pasek antycarbon polecony przez kaczorka od góry na pierścienie..... i ze 3-4 lata przejeździe mam nadzieję - akurat młody będzie miał co ujeżdżać na swoje pierwsze auto zaraz jak prawko zrobi a potem to już chyba tylko na zlom

Nowy blok ( o pardon- refurbished!!! z czego sporo osób nie zdaje sobie sprawy) z gwara jakaś sensowną to prawie 20 koła. Przekładka z jakiegoś rozbitka to loteria w sumie niewiele tańsza jak podliczyć wszystko ( zakresy 12-14)

Miałem z nich ubaw tylko jak mówię to nie składajcie i dawać mi tu kolegę z używanych i zaraz za dopłatą wymieniamy na coś co stoi a tego sobie po kosztach naprawicie...

Koleś jak to handlowiec odpalił wrotki....ale chciał mi wcisnąć kolejnego PureTecha ;-DDD..... a na ostateczną wersję odkupu stwierdził "to ja jednak nie chce tego auta" - jak go serwis nawet po cichu za winklem u szefa żebym nie słyszał ile to to " po kosztach" znaczy oświecił co do stanu


  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.01.2024 o 19:44, Fili_P napisał(a):

 

Ci co śledzą historię mojego i rudego Złomka z 1,2 Puretech wiedzą że traktuje już ten silnik testowo przedłużając agonię lejąc sobie różne siuwaxy itd...

 

Dzisiaj pierwszy czerwony komunikat zatrzymaj silnik , awaria układu hamowania....... Czyli fragmenty " poprawionego" paska wlazły w kanały pompy

 

Niespełna 55kkm od pierwszej wymiany paska, która miała miejsce przy 58 kkm ( auto z grudnia 2015) 😞

 

Ktoś pomoże w interpretacji błędów?

 

73148887d20c5e7962d4e3510e1b6661.jpg

 

Moze @Orochimaru cos podpowie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, Fili_P napisał(a):

Nowy pasek antycarbon polecony przez kaczorka od góry na pierścienie..... i ze 3-4 lata przejeździe mam nadzieję - akurat młody będzie miał co ujeżdżać na swoje pierwsze auto zaraz jak prawko zrobi a potem to już chyba tylko na zlom

Nowy blok ( o pardon- refurbished!!! z czego sporo osób nie zdaje sobie sprawy) z gwara jakaś sensowną to prawie 20 koła. Przekładka z jakiegoś rozbitka to loteria w sumie niewiele tańsza jak podliczyć wszystko ( zakresy 12-14)

Miałem z nich ubaw tylko jak mówię to nie składajcie i dawać mi tu kolegę z używanych i zaraz za dopłatą wymieniamy na coś co stoi a tego sobie po kosztach naprawicie...

Koleś jak to handlowiec odpalił wrotki....ale chciał mi wcisnąć kolejnego PureTecha ;-DDD..... a na ostateczną wersję odkupu stwierdził "to ja jednak nie chce tego auta" - jak go serwis nawet po cichu za winklem u szefa żebym nie słyszał ile to to " po kosztach" znaczy oświecił co do stanu

 

Wymiana na diesla? 😄

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Fili_P napisał(a):

Nowy pasek antycarbon polecony przez kaczorka od góry na pierścienie..... i ze 3-4 lata przejeździe mam nadzieję - akurat młody będzie miał co ujeżdżać na swoje pierwsze auto zaraz jak prawko zrobi a potem to już chyba tylko na zlom

Nowy blok ( o pardon- refurbished!!! z czego sporo osób nie zdaje sobie sprawy) z gwara jakaś sensowną to prawie 20 koła. Przekładka z jakiegoś rozbitka to loteria w sumie niewiele tańsza jak podliczyć wszystko ( zakresy 12-14)

Miałem z nich ubaw tylko jak mówię to nie składajcie i dawać mi tu kolegę z używanych i zaraz za dopłatą wymieniamy na coś co stoi a tego sobie po kosztach naprawicie...

Koleś jak to handlowiec odpalił wrotki....ale chciał mi wcisnąć kolejnego PureTecha ;-DDD..... a na ostateczną wersję odkupu stwierdził "to ja jednak nie chce tego auta" - jak go serwis nawet po cichu za winklem u szefa żebym nie słyszał ile to to " po kosztach" znaczy oświecił co do stanu

 

 

Z ciekawości ile liczą za wymianę paska?

Ty to w ASO robisz, że mają na miejscu dział z używanymi autami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, maro_t napisał(a):

 

nawet w hybrydach jest różnica czy silnik zimy czy rozgrzany. U mnie w Nissanie jak się pierwszy raz uruchomi silnik spalinowy po rozruchu to nie gaśnie tak szybko, nawet często nie gaśnie jak się zatrzymam, stara się popracować dłużej żeby złapać jakąś sensowną temperaturę pracy. I przez pierwsze kilka km. jazdy wyraźnie stara się nie przerywać pracy żeby się nagrzać.

W Renault jest podobnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Z ciekawości ile liczą za wymianę paska?
Ty to w ASO robisz, że mają na miejscu dział z używanymi autami?
I tak bym nie robił samego paska bo już była pora na rozrząd kompleksowo ( 9 lat 111 kkm - nie eilczakac samego paska przy 62 kkm)- więc gdyby nie akcja to rozrząd by się zmieścił w cirka about 2,5. Tak ASO - mój mechanior niewiele mniej jak rabaty dojda ( i w sumie niezbyt mój mechanior chetnie....Kaczorrk też chyba jak nie musi to nie rusza tego guana)a gwara na części i robocizne pewniejsza w razie WU+ ciągle coś tam Rzecznik UOKiK się z nimi pingponguje
  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



 
Troche syfu jest, ale jeszcze bez dramatu (w porownaniu z tym co mozna znalezc na YT)...
?
.
PS. Ta kampanie przywolawcza to bzdura, ogladaja maly fragment paska przez wlew oleju i mierza szerokosc takim zagietym drutem.
Co wiecej jak beda ogladac pasek ktory nie wysechl to za wiele nie zobacza.
Musi byc naprawde w fatalnym stanie, zeby go zakwalifikowali do wymiany.
 


Dla kolegi od corsy i córki i @Maciej__ ... Nie wiem czy @bergerac ( nie wiem czy już się pozbył zlomka
Reagujcie na pierwsze tylko żółte komunikaty awaria, napraw silnik i czerwone o poranku na temat ciśnienia/ hamulców. Ja pojechałem do nich po w sumie 4 żółtych i dwóch czerwonych ostrzeżeniach na przestrzeni max 2 tygodni.
Powtarzalnie wyskok żółtej awarii przy dynamiczniejszym przyspieszaniu na rozbiegowce powyżej 80 kmh i czerwonego po zimnej nocy po odpaleniu i wrzuceniu biegu - bez ruszenia jeszcze nawet.
Chwilę przede mną przywieźli gościa z zerwanym paskiem. Notorycznie też klienci zabijają silniki bo jeżdżą z ostrzeżeniami i to aż do stopnia że im to sitko z syfem pompa miażdży, zasysa, wciąga, przebija- efekt, też miazdga w silniku
  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Jettison napisał(a):

Do tego prawie wszystkie diesle

OK. Tylko skoro jest tak źle to jakim cudem Toyota świetnie sobie radzi i to na wymagających rynkach typu USA. Gdzie akcja z THP skończyła by się pewnie pozwem zbiorowym i miliardowymi odszkodowaniami. I jest na pierwszym miejscu pod względem wierności marce? Czemu?

 

A Renault z lepszymi silnikami tak cieńko pierdzi?

Skoro jest tak dobrze to czemu jest tak źle?

 

Zgadzam się z @Maciej__ - Renault to tylko nowy z gwarancją. A potem do fana marki.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Fili_P napisał(a):


 

 


Dla kolegi od corsy i córki i @Maciej__ ... Nie wiem czy @bergerac ( nie wiem czy już się pozbył zlomka
Reagujcie na pierwsze tylko żółte komunikaty awaria, napraw silnik i czerwone o poranku na temat ciśnienia/ hamulców. Ja pojechałem do nich po w sumie 4 żółtych i dwóch czerwonych ostrzeżeniach na przestrzeni max 2 tygodni.
Powtarzalnie wyskok żółtej awarii przy dynamiczniejszym przyspieszaniu na rozbiegowce powyżej 80 kmh i czerwonego po zimnej nocy po odpaleniu i wrzuceniu biegu - bez ruszenia jeszcze nawet.
Chwilę przede mną przywieźli gościa z zerwanym paskiem. Notorycznie też klienci zabijają silniki bo jeżdżą z ostrzeżeniami i to aż do stopnia że im to sitko z syfem pompa miażdży, zasysa, wciąga, przebija- efekt, też miazdga w silniku

 

ja jestem dość wyczulony, ale autem jeździ żona, więc nie mam jak nadzorować. Ostatnio zmieniałem pasek po 6 latach, to czyścili smok pompy, niby wszystko było czysto i bez żadnych negatywnych objawów.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, marcindzieg napisał(a):

OK. Tylko skoro jest tak źle to jakim cudem Toyota świetnie sobie radzi i to na wymagających rynkach typu USA. Gdzie akcja z THP skończyła by się pewnie pozwem zbiorowym i miliardowymi odszkodowaniami. I jest na pierwszym miejscu pod względem wierności marce? Czemu?

 

Dlatego, że do USA nie szły diesle, a przynajmniej nie w takiej ilości. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.