Sibui Napisano 26 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2007 > ale salon już było widać Kto pchał ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pol_sc Napisano 26 Kwietnia 2007 Autor Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2007 > Tak jak ojciec kupil Escorta w 93 w salonie, po 5 latach sie okazalo > ze ma dach lakierowany i tyl , przy sprzedazy pozniej byl > problem bo kupujacy nie wiezyl ze auto bezwypadkowe . Jak w Aso sprawdzali mi przy przegladzie grubosc lakieru to gosc myslal ze mialem stluczke bo zaczal od drzwi i byla podwojna grubosc lakieru. Jak sprawdzil caly samochod okazalo sie ze caly samochod ma podwojna grubosc lakieru czyli byl lakierowany dwa razy przy produkcji <lol> Ale przynajmniej tak latwo rdza nie wyjdzie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sherif Napisano 26 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2007 > Jak w Aso sprawdzali mi przy przegladzie grubosc lakieru to gosc > myslal ze mialem stluczke bo zaczal od drzwi i byla podwojna > grubosc lakieru. Jak sprawdzil caly samochod okazalo sie ze caly > samochod ma podwojna grubosc lakieru czyli byl lakierowany dwa > razy przy produkcji > Ale przynajmniej tak latwo rdza nie wyjdzie W escorcie bylo widac laczenia lakieru na slupkach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pol_sc Napisano 26 Kwietnia 2007 Autor Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2007 > W escorcie bylo widac laczenia lakieru na slupkach no to ladnie ech na kazdym kroku trzeba uwazac nawet przy kupnie nowej furki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pol_sc Napisano 26 Kwietnia 2007 Autor Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2007 > pewnie że masz ,jeszcze jeden sposób na gratisiaków, to co by pan > jeszcze chciał dostac za darmo alarm proszę to i tamto prosze a > klient coraz bardziej zajarany co dostał a na koniec odpowiedni > druk spod biurka a to trzeba wypełnić do urzędu skarbowego bo > darowiznę pan dostał, miny mieli takie jakby w pysk dostali ale > po co ale dlaczego on juz nie chce tego i tamtego niezly sposob ciekawe co by sie stalo jakby gosc sie zgodzil na takie cos Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sibui Napisano 26 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2007 > Kto pchał ? nie wiem... ja ruszyłem piechota na nogach... a sprzedawca z salonu przeprosił za zaistniałą sytuacje i zaczął dzwonić po lawetę.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
niedal Napisano 26 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2007 > proponuję o godz. 17: 00 iść do salonu i kupić auto > ciekawe kto Ci je zarejestruje daj mi panie kasiory na nowego outlandera lub l200 a ja w pt o 17 zadzwonie do salonu w lbnie i o 19 bede mial samochod do odbioru grandisa jak rejestrowali w lbnie w urzedzie to od razu twardy dowod dostalem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rozzobike Napisano 26 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2007 > Ja powiem z doświadczenia bo pracowałem w niejednym salonie > że : > większość samochodów w salonie nie odpala................... > nie mówiąc o samochodach w komisie bo...trzeba mieć ludzi którzy dbają by wszystko grało na 102 ps.kłania sie współpraca dz. handlowego i dz. serwisu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adi20 Napisano 26 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2007 > No tak - ale jak wydajesz na auto grubo ponad 100 000 PLN to masz > chyba prawo powybrzydzać - nie ? koledze chodzi o to, że jak ktoś wydaje 100 tysi to mysli że jest bogiem i wszystko mu się należy. Najlepiej opuścić cenę o 20% i drugie 20% dołozyć w gratisach, no i oczywiście ubezpieczenie na 3 lata też gratis i jeszcze 2 letni serwis za darmo. A jak fabryka przesunie produkcje samochodu o tydzień (niezależne od dilera) to zjebie Cie jak psa, wyzwie od oszustów, zarząda jeszcze większego rabatu i nawet jakbyś go po dupie całował to będzie niezadowolony Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adi20 Napisano 26 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2007 > zgadzam się z Tobą > bo detale jak sie wydaje tyle kasy to powinno byc gratis > ale > targowanie sie w sposób kulturalny po dżentelmeńsku różni się od > chama i buraka. doskonale wiem o czym mówisz. mam to na codzień Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Koniuszko Napisano 26 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2007 niedawno bylem w salonie mieszczacym sie w carefur, rozgladalem sie za czyms do 30tys jako z ciekawostek uslyszalem ze jesli zdecyduje sie w najblizszym czasie to OC i AC w pierwszym roku mam gratis, a bylem ubrany w dzins i koszulke tak wszedlem prosto z ulicy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pol_sc Napisano 26 Kwietnia 2007 Autor Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2007 > doskonale wiem o czym mówisz. mam to na codzień Ja sie dziwie Wam jak wytrzymujecie z takimi klientami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SlawekL Napisano 27 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 > proponuję o godz. 17: 00 iść do salonu i kupić auto > ciekawe kto Ci je zarejestruje moze kiedys i w Polsce bedzie to mozliwe, w USA rejestracje tymczasowa (wypisane pisakiem na kartce papieru i zalaminowane) wystawia sprzedawca i on wnioskuje do wydzialu transportu o tablice (ktore przysla ci poczta lub zalozysz u sprzedawcy), wiec tylko placisz i wyjezdzasz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Florydzialski Napisano 27 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 > wiec tylko placisz i wyjezdzasz. Z Saabem wizyta u dealera trwala 20 minut - samochod juz stal, wszystkie papiery byly gotowe, tylko podpisalem cala gore papierkow (chyba ze 30'sci podpisow) i wyjazd. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomata Napisano 27 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 > Z Saabem wizyta u dealera trwala 20 minut - samochod juz stal, > wszystkie papiery byly gotowe, tylko podpisalem cala gore > papierkow (chyba ze 30'sci podpisow) i wyjazd. ale u nas to nie Ameryka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
volcan Napisano 27 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 > Znajomy miał podobnie w salonie Seata. A my to samo w salonie Citroena - koleś zlał nas ciepłym moczem obrazowo mówiąc... Potem łaskawie na pytanie o Berlingo zaczął pokazywać jakieś najtańsze blaszaki z silnikiem 1.4... Pojechaliśmy kupionym w innym salonie najbardziej wypasionym, jak się da modelem Berlingo do tego salonu i spytaliśmy, czy jako serwis TAKŻE nie chcą kasy zarobić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
volcan Napisano 27 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 > Ja tak zdewastowałem Matiza > Poszedłem sobie pooglądać jak pojawił się w sprzedaży. > No więc siadam najpierw na miejscu pasażera. Otwieram schowek, no > wielki nie jest, ale samochodzik malutki to i nie dziwota . > Zamykam..., klap spowrotem na dół, zamykam ponownie..., nic z > tego, dociskam na chamca dwoma rękami..., nie da rady . > Rozejrzałem się, nikt nie patrzy..., a będzie na kogo innego > jakby co . No bo tam zatrzask śmieszny jest... > Siadam na miejsce kierowcy i diabeł mnie chyba skusił, żeby szybke > opuścić, no i... korbka została mi w ręce . Delikatnie wsadziłem > na swoje miejsce, ale się nie trzymała. W tym momencie wolałem > się ewakułować z salonu, coby mi nie wmówili, że ja popsułem im > cały samochód Kurcze szczęśliwcze... Jak będę następnym razem chciał coś w drzwiach robić (pewnie kolejne kable ciągnąć) to Cię zawołam... Pierwszy raz jak chciałem korbkę zdjąć to walczyłem ze 2 godziny z jedną Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Apachos Napisano 27 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 > no to ladnie ech na kazdym kroku trzeba uwazac nawet przy kupnie > nowej furki Ja słyszałem jak jeden klient przyjechał chyba C5 do serwisu na 1 przegląd i tam jeden mechanik ktory nie wiedzial że on kupił wlasnie u nich ten samochod zaczal sie smiac ze auta było lakierowane i wyszla straszna kicha bo on kupowal u nich.............. nie wiem co bylo dalej ale makabra. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Apachos Napisano 27 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 > Ja sie dziwie Wam jak wytrzymujecie z takimi klientami do wszystkiego mozna sie przyzwyczaić ale czasami to mnie krew zalewała Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
el_guapo Napisano 27 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 Może nie wpadka, ale historia z humorkiem. Przy zakupie DU Lanosa były jakieś tam zniżki za model z roku ubiegłego. Oprócz tych zniżek można było jeszcze coś 'ugrać'. Ojciec rozmawiając ze sprzedawcą (niech na potrzeby tej historii będzie Panem Mietkiem) szedł w zaparte, że z panem Zenkiem (też na potrzeby tej historii) ustalił dnia poprzedniego cenę na X-2000zł (gdzie X to cena oficjalna po rabatach, a 2000zł to taki dodatkowy bonus). Mietek wywalił i zaczął dumać - doszedł do wniosku że 'klient nas pannnnn' i 2000zł zejdzie z ceny, ale jest jeden warunek: Ojciec musi napisać podanie do kierownika salonu (Kotsisa) o ową zniżkę. Mietek sam nie wiedział jak takie podanie powinno wyglądać, więc Ojciec spłodził je sam na kartce w kratkę A4, podanie poszło do rozpatrzenia i po 20min cena Lanosa została ustalona na owe x-2000zł Miejcie na uwadze, że był to rok 2000, kiedy to Lanosy jeszcze nieźle się sprzedawały, więc jeżeli nie ten klient to inny...ale DU zachowało się profesjonalnie, a dokument nazwali podaniem chyba tylko z racji FSOwskiej przeszłości, kiedy wszystko było na podanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SieneK Napisano 27 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 > właśnie mi się przypomniało > "503 to najlepsza linia, mało przystanków jest, ale na każdym krańcu > jestem minus 5.... trochę przesadzili..." najlepsza linia to kiedyś była 511 HUTA - SPARTAŃSKA Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
incomunicado Napisano 27 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 Jak kupowałem Lanosa i pan sprzedawczyk chciał wyjechać z salonu to auto nie mogło za cholerę odpalić. Ciepło mi się zrobiło, bo auto na wstępie zepsute i gość zawołał mechanika, a ten mu krzyczy, że "tam paliwa nie ma". A że salon był tuż przy stacji benzynowej, to mi go przepchnęli pod dystrybutor zamiast wlać choć jeden literek do baku z kanistra . Na całe szczęście autko okazało się sprawne i jeździ do dziś bez zarzutu. Ale Ci, którzy to widzieli musieli sobie wyrobić opinię, że DU już z salonu wyjeżdża zepsute . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
woju Napisano 27 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 > Jak kupowałem Lanosa i pan sprzedawczyk chciał wyjechać z salonu to > auto nie mogło za cholerę odpalić. Moja mama miala podobno sytuacje z nowiutka micra. Podjezdza po mnie do szkoly ,wszyscy kumple juz poinformowani,ze mamuska ma nowe auta. Ogladamy,szpan jak cholera no i przyszlo do odjazdu. Mamuska wsiada przekreca kluczyk i NIC. Zero null ciemno. Kombinacje,ze moze immo,alarm to tamto :/ OBCIACH jak cholera (nowy woz,kumple poinformowani).Telefon do Aso przyjechal gosciu i bierze sie do auta i mowi,ze akku rozladowany i ,ze ma zapasowe to wsadzi... Niestety dopiero trzeci mial moc ,zeby autko odpalic :/ Obciach ogolnie jak cholera... Poza tym to byla pierwsza i jedyna wpadka Micry przez 3 lata p.s. Wina lezala po stronie ASO mogli cholery odpalic autko na pol godziny,zeby sie podladowal. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marekpol1 Napisano 27 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 Lata temu jak oglądałem z tatą poloneza w salonie wsiadamy, ojciec patrzy a tam nie ma pedału sprzęgła. Pytamy sprzedawcę - a co to poldka z automatem robicie? Sprzedawca - Nie ma pedału? No pewnie nie przykręcili na taśmie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
incomunicado Napisano 27 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 Jak napisał ApAcHoS, który pracował w salonie - to podobno norma . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomata Napisano 27 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 > Lata temu jak oglądałem z tatą poloneza w salonie wsiadamy, ojciec > patrzy a tam nie ma pedału sprzęgła. Pytamy sprzedawcę - a co to > poldka z automatem robicie? > Sprzedawca - Nie ma pedału? No pewnie nie przykręcili na taśmie. to było najlepsze co do tej pory przeczytałem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Agata Napisano 27 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 > najlepsza linia to kiedyś była 511 HUTA - SPARTAŃSKA kiedyś teraz już kilkakrotnie słyszałam rozmowy kierowców, którzy mówią o 503 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marekpol1 Napisano 27 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 To ile miałeś lat że mam po Ciebie przyjeżdżała do szkoły? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bemol Napisano 27 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 > Lata temu jak oglądałem z tatą poloneza w salonie wsiadamy, ojciec > patrzy a tam nie ma pedału sprzęgła. Pytamy sprzedawcę - a co to > poldka z automatem robicie? > Sprzedawca - Nie ma pedału? No pewnie nie przykręcili na taśmie. i nie zauwazyli? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lefff Napisano 27 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 > A wlasnie z takimi ludzmi to najgorzej bo placa za auto kupe kasy i > wymagaja bog wie co jeszcze zeby im dolozyc 60 gadzetow ktore > tak naprawde przy cenie samochodu nie kosztuja nic, a czlowiek > ktory kupuje samochod zalozmy za 30 tys teoretycznie nie odwazy > sie potargowac o cene albo zapytac czy sa jakies gratisy. > Ogolnie wiekszosc "bogaczy' to buraki i bencwaly ktorzy sa jeszcze > bardziej pazerni im wiecej kasy maja tak sobie czytam i sie zastanawiam czy dla was ktos kto kupuje wozek za np. 100 kpln to jest super dziany i nie ma prawa sie targowac o graty za 200 PLN? Moze wlasnie dlatego go stac na taki samochod, ze umie liczyc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SieneK Napisano 27 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 > kiedyś teraz już kilkakrotnie słyszałam rozmowy kierowców, którzy > mówią o 503 503 zawsze była "fajną" linią była nią kiedyś też 495 dla kierowców wszystkie linie co mają mało przystanków są "fajne/dobre" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pol_sc Napisano 27 Kwietnia 2007 Autor Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 > tak sobie czytam i sie zastanawiam czy dla was ktos kto kupuje wozek > za np. 100 kpln to jest super dziany i nie ma prawa sie targowac > o graty za 200 PLN? Moze wlasnie dlatego go stac na taki > samochod, ze umie liczyc. moze jakbys czytal uwazniej to bys wywnioskowal ze nie chodzi nam o targowanie sie ale o kulture i zachowanie takich ludzi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marekpol1 Napisano 27 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 > i nie zauwazyli? Ciekawe jak oni nim wyjechali? Przecież musiał jakoś zjechać z taśmy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pigmej Napisano 27 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 > Mi tylko w czasie jazdy testowej Cadillaciem CTS wysiadla regulacja > fotela. Jak Ty cos napiszesz... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
QUIDAM Napisano 27 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 > moze jakbys czytal uwazniej to bys wywnioskowal ze nie chodzi nam o > targowanie sie ale o kulture i zachowanie takich ludzi no napisaliście że wszyscy bogaci to chamy a biedni to kultura Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lefff Napisano 27 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 > koledze chodzi o to, że jak ktoś wydaje 100 tysi to mysli że jest > bogiem i wszystko mu się należy. Najlepiej opuścić cenę o 20% i > drugie 20% dołozyć w gratisach, no i oczywiście ubezpieczenie na > 3 lata też gratis i jeszcze 2 letni serwis za darmo. A jak > fabryka przesunie produkcje samochodu o tydzień (niezależne od > dilera) to zjebie Cie jak psa, wyzwie od oszustów, zarząda > jeszcze większego rabatu i nawet jakbyś go po dupie całował to > będzie niezadowolony to jakas nowa zasada czy opisujesz ekstremalne wyjatki? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lefff Napisano 27 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 > to jakas nowa zasada czy opisujesz ekstremalne wyjatki? W calej tej dyskusji czuje kompleks sprzedawcow, ktorym flaki wywraca, ze ktos kupuje auto za 50x ich pensji i jeszcze nie da sie wycyckac na zero tylko smie zapytac o dywaniki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lefff Napisano 27 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 > W calej tej dyskusji czuje kompleks sprzedawcow, ktorym flaki > wywraca, ze ktos kupuje auto za 50x ich pensji i jeszcze nie da > sie wycyckac na zero tylko smie zapytac o dywaniki. no to odbieramy to tak samo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Delmut Napisano 27 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 Kiedyś podjechałem sobie z bratem do VW w Zabrzu... Miałem wtedy ok. 18-19lat. Akurat były "drzwi otwarte" i cała masa ludzi... Wszyscy oglądali nowe wtedy Polo 6N2... Akurat byłem na etapie szukania autka i spytałem jednego ze sprzedawców o cennik, listę wyposażenia dodatkowego i ewentualnie kolorowy prospekt... Facet zmierzył mnie z góry na dół i z lekceważeniem odpowiedział, że nie wyglądam na potencjalnego klienta na TAKI samochód i powiedział, że nic nie dostanę... W pierwszej chwili chciałem zawołać właściciela salonu, ale dałem sobie spokój i powiedziałem mu tylko, że jego zachowanie jest nie na miejscu i żeby pochwalił się szefowi, że właśnie stracił potencjalnego klienta... Na koniec powiedziałem, żeby pozdrowił właściciela, który miesiąc wcześniej osobiście wydawał nam nowiutkiego Passata. Wsiadłem do auta (oczywiście tego nowego Passata, który stał przy samych drzwiach) i spokojnie odjechałem... PS. Kilka miesięcy później byłem Passatem na przeglądzie. Pan już nie pracował... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kp1997 Napisano 27 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 > Ciekawe jak oni nim wyjechali? Przecież musiał jakoś zjechać z taśmy. Albo ktoś zakorbił w salonie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość SYSTEM Napisano 27 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 > brak paliwa na jeździe testowej Renault ale salon już było widać jak odbieralem clio z salonu, po tym jak kazalem panu pozrywac wszelkie naklejki i reklamy ich salonu z auta, ten sam pan wreczyl mi dumnie kluczyki.. wsiadlem, probuje odpalic...nie zapala. zrobil ie lekki szum,zostalem zaproszony na kawe,ale i tak widzialem ziutka biegajaco z kanistrem w celu dolewki paliwa nie jestem wredny, ale dodatkowy upust $ otrzymalem widac, u nich to norma Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PWN Napisano 27 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 Bo sa ludzie i taborety... (zarówno kupujacy i sprzedający).. Co do urban legend w salonie mercedesa o zabrudzonym rolniku to nie chce mi się w nie wierzyć, że został zlany przez sprzedawców. Akurat 90% kupujących S klase czy GL to rolnicy (sadownicy spod przysłowiowego Grójca), sam byłem świadkiem jak taki rolnik ogladał GL-kę a jego córcia C-cupe, i na cały głos i to w dodatku w sposób niewybredny kwestionowali jakość tych samochodów (w sumie to aż żal mi się zrobiło tych sprzedawców)... Kwestia tego że ktoś kto kupuje samochód za 100, 200 czy500 tys. i targuje się o dywaniki czy o inne duperele jest normalna. W dużej mierze Ci ludzie zarabiają na tym że negocjują ceny i mają takie zachowanie we krwi. Nie chodzi im nawet o to by było taniej, a głównie o to by ponegocjować Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Radek Napisano 27 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 > tylko bym dal w kieszen 200 zeby cos z tego mial i dobrze przygotowal > i przypilnowal wszystkiego jak nalezy a nie darl morde. Nie moze byc tak ,ze za wszystko trzeba dawac łapówke Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Karpiu66 Napisano 27 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 > ale Ty odbierałeś a ja byłem na pokazie zanim zaczeły w wawie jeździć I ci pokazali Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Karpiu66 Napisano 27 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 > kiedyś teraz już kilkakrotnie słyszałam rozmowy kierowców, którzy > mówią o 503 Dobrze że zabrali nam tą linie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Karpiu66 Napisano 27 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 > 503 zawsze była "fajną" linią > była nią kiedyś też 495 > dla kierowców wszystkie linie co mają mało przystanków są > "fajne/dobre" Powinny byc tylko 2 przystanki Początkowy i końcowy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcin799 Napisano 27 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 > Chyba klasyczny przykład "urban legend" Sytuacja autentyczna Znam jeszcze 2 takie autentyczne 1. Wlasciciel pewnego zakladu w ktorym pracuje ponad 100 osob czesto chodzi w pracy ubrany jak magazynier. Pewniem kierowca go opieprzyl, ze widzi,ze trzeba auto załadowac a ten nic nie robi. Facet zawinal rekawy i mu towar na auto zaladowal bez slowa 2. W tym samym zakladcie, przyjechal kilent ktory robi obroty miesieczne ponad 500 tys i rabnal z magazynu wozek metalowy ( nagrane na wideo, potem naprawde nie mogl sie wytlumaczyc dlaczego zawinal ten wozek ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
coderiese Napisano 27 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 > Lata temu jak oglądałem z tatą poloneza w salonie wsiadamy, ojciec > patrzy a tam nie ma pedału sprzęgła. Pytamy sprzedawcę - a co to > poldka z automatem robicie? > Sprzedawca - Nie ma pedału? No pewnie nie przykręcili na taśmie. a że tak glupio zapytam - jak to cudo wjechalo do owego salonu? siłą wyobraźni? latajacym dywanem? a może go wepchali? cuda, cudaaaaa...rozglaszająąąąąąąąąą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sherif Napisano 27 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 > Ja słyszałem jak jeden klient przyjechał chyba C5 do serwisu na 1 > przegląd > i tam jeden mechanik ktory nie wiedzial że on kupił wlasnie u nich > ten samochod > zaczal sie smiac ze auta było lakierowane > i wyszla straszna kicha bo on kupowal u nich.............. > nie wiem co bylo dalej ale makabra. To ci powiem lepsza akcje z Alfa (kolega pracowal w jej salonie). W momencie rozladowywania jeden z pracownikow salonu wjechal nowym, juz sprzedanym samochodem w sciane , bylo w sumie do wymiany troche elementow +lakierowanie i szpachlowanie. Serwis poniewaz nie ma lakierni oddal go do wspolracujacego zakladu. Zaklad ten robi tak, iz przed rozpoczeciem prac oraz po skonczeniu robi dokladna dokumentacje zdjeciowa i zawsze daje klientowi CD ze zdjeciami. Tak i bylo w tym przypadku, auto zostalo zwrocone juz naprawione z taka plytka w schowku . Nikt z salone tego nie sprawdzil i wydal auto dla klienta , uczciwy czlowiek, przyjechal po kilku dniach z plytka, ze chyba zapomnieli wyjac Smutne ale prawdziwe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SieneK Napisano 27 Kwietnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2007 > I ci pokazali mi jak mi ale te debile z "miasta" potem zrobiły przetarg i oczywiście kto wygrał? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.