Skocz do zawartości

Automat czy manual...


p31

Rekomendowane odpowiedzi

> Oglądać trzeba z dźwiękiem - słychać, w jaki sposób zmieniane są biegi przy wyprzedzaniu i przede

> wszystkim z jakim opóźnieniem następuje redukcja (pedał gazu został wciśnięty do oporu jeszcze

> na prawym pasie).

Dość dziwnie. Z opóźnieniem - redukcja tylko o bieg i zaraz wrzucenie wyższego. Gaz to raczej nie był "w podłodze" - wygląda na lajtowe wyprzedzanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W każdym razie nie da się ukryć, że w takich warunkach, od tego konkretnego automatu skrzynia

> ręczna jest po prostu lepsza.

W takim wypadku przełączasz na M redukujesz, czekasz na wyprzedzanie i wyprzedzasz skromny.gif skrzynia nic nie miesza.

Tak, wiem, automat jest nie po to żeby machać lewarkiem wink.gif no i nie wszędzie jest M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ...za i przeciw..

automat tak ale pod warunkiem że

-to nie jest CVT

-to nie jest Selespeed lub inny pokrewny system tego pokroju

-> gdy coś sie uszkodzi naprawa kosztuje krocie po za tym szybkość zmiany biegów (lub też specyficzne działanie CVT) pozostawia wiele do życzenia...

Automat tak pod warunkiem że jest to w miarę nowoczesna konstrukcja np. 7G-Tronic mercedesa. Jak nie przepadam za automatami tak tym miło się jeździło.

DSG też jest ciekawy (szybkość zmiany biegów) ale gdy pojawią się kłopoty z elektroniką to czeka nas po gwarancji duzy wydatek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie masz żadnego dodatkowego programu z guziczkiem typu Sport?

Nie ma no.gif - proste auto, prosta skrzynia, i tak ma być ok.gifzlosnik.gif Ten pojazd z założenia ma służyć do stania w korkach i w tej roli sprawdzi się znakomicie, jazda w trasie to raczej wyjątek niż norma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przyznaj, że ulegasz modzie na dizla i tyle.

wyszukuje obecnie benzyny do 2 litrow w automacie

takich aut jest jak na lekarstwo

a wiekszosc niestety z USA

wiekszosc to takze sedany

trudno mowic o uleganiu modzie na dizla

na rynku uzywanych jest to co jest....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No właśnie , ta moc auta przy redukcji w manualu z 5 na 3 np.... , ale to chyba jedyny wypas z

> manuala..

Pomijając to, że coraz częściej stosuje się możliwość ręcznego zmieniania biegów lewarkiem (lub manetkami), to taką samą moc możesz też odczuć w AT w trakcie jazdy w trybie w pełni automatycznym - redukcja biegu następuje w zależności od tego jak mocno naciśniesz pedał gazu.

U mnie jest tak, że jak jadąc 80-90 km/h lekko wciskam pedał gazu to biegi się nie zmieniają, samochód lekko przyspiesza.

Jak trochę mocniej wcisnę pedał gazu, to redukuje się np. z 6 na 5.

Jak jeszcze mocniej to z 6 na 4.

Jak "do podłogi" to z 6 na 3.

A więc ten "wypas" manuala nie jest też obcy skrzyni automatycznej zlosnik.gif .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem w zwykłej , codziennej eksploatacji automat daje tyle co o oczko większy silnik. Po prostu zwykle nie redukuje do biegu który zapewnia najlepsze przyspieszenie. Gdy się czasem okazuje, ze to był jednak błąd mimo wszystko raczej nie decyduje się na redukcję , automat w takiej sytuacji daje jednak te kilkadziesiąt KM wiecej w górnym zakresie obrotów bez ryzyka pomyłek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ...za i przeciw..Jakie wrażenia z jazdy macie? Ja wczoraj miałem okazje jachac pierwszy raz

> automatem i jestem bardzo mile zaskoczony...

Ja to bym chciał mieć i to i to jednocześnie, przełączane grinser006.gif

Jak jadę "po swojemu" to na manualu.

Jak mi się nie chce, nie spieszy, dużo miasta albo długa trasa - to automat.

Ktoś powie - masz tip-tronik... tak wiem, jeździłem dużo golfem V 2.0 tdi z taką skrzynią ale jednak brak sprzęgła to nie to samo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pomijając to, że coraz częściej stosuje się możliwość ręcznego zmieniania biegów lewarkiem (lub

> manetkami), to taką samą moc możesz też odczuć w AT w trakcie jazdy w trybie w pełni

> automatycznym - redukcja biegu następuje w zależności od tego jak mocno naciśniesz pedał gazu.

> U mnie jest tak, że jak jadąc 80-90 km/h lekko wciskam pedał gazu to biegi się nie zmieniają,

> samochód lekko przyspiesza.

> Jak trochę mocniej wcisnę pedał gazu, to redukuje się np. z 6 na 5.

> Jak jeszcze mocniej to z 6 na 4.

> Jak "do podłogi" to z 6 na 3.

Tylko, że pomiędzy tymi biegami jest takie siepnięcie jakbyś kotwicę zarzucił...

Przynajmniej tak było w vw

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tylko, że pomiędzy tymi biegami jest takie siepnięcie jakbyś kotwicę zarzucił...

Tak gwałtowną zmianę przyspieszenia rzeczywiscie sie czuje. I to niezależnie od tego czy to automat czy manual.

Nie weim czy dobrze zrozumiałem słowo "siepnięcie" zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gdy coś sie uszkodzi naprawa kosztuje krocie po za tym szybkość zmiany biegów (lub też specyficzne działanie CVT) pozostawia wiele do życzenia...

Co masz na myśli pisząc że skrzynia CVT działa specyficznie hmm.gif akurat zmiana biegów tej skrzyni nie dotyczy bo takie coś nie występuje tylko teoretycznie mam 6 biegów tongue.gif niechce mi się omawiać budowy bo to byłby referat zlosnik.gif Jeśli chodzi o cenę części to rzeczywiście jest drogo. Jednak na moje wymagania to sprawuje się świetnie. Aha i w porównaniu do zwykłych skrzyń automatycznych jest dużo bardziej ekonomiczniejsza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorzucę swoje 3 grosze ...

Osobiście jakoś trochę lubię automaty, jak i nie lubię.

W mieście lubię robić szybkie zakręty więc manual jest super, w górach uwielbiam serpentyny, manual górą.

Na trasie nie muszę za bardzo redukować, diesel wink.gif ale jak trzeba już na 3 wbić to to uwielbiam, i masę sadzy za sobą zlosnik2.gif

Aczkolwiek brakuje mu skrzyni auto bo czasem jestem zbyt zaspany i zbyt leniwy żeby do końca wysprzeglic i raz na jakiś czas słyszę mały zgrzyt icon_rolleyes.gif

czyli na codzień coś a'la DSG, MPS6, choć w 2,0 TDI nie przekonałem się, ale na co dzień jakoś zdzierżę

Na trasy w benzyniakach tylko i wyłącznie manual, ten kto nie lubi ryku nawet durnego R4 na obrotach to chyba pedziu hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> manual

> wiem wiem automaty sie nie psuja czesto ale jak sie zrobi buuu to trzepnie po "kapsie" chyba ze

> mowa o nowym aucie bo takiego 10 latka w automacie to juz bym sie w ogole bal kupic

Ja miałem 12 i 29-latka z automatem i nic się nie działo ze skrzyniami. Fakt, że to stare sprawdzone konstrukcje były.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przy przyspieszaniu automat częściej ryczy niz manual

V6 z automatem przebolałbym ale w R4 gdzie Ty masz ryk? Bardziej skowyt chyba hehe.gif

Fakt może po prostu dalej kocham się w brzmieniu 1,6 16V z Fiata Marei waytogo.gif 1,6 w Focusach to po prostu wiertarki i tyle, zero ładnego dźwięku no.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> V6 z automatem przebolałbym ale w R4 gdzie Ty masz ryk? Bardziej skowyt chyba

> Fakt może po prostu dalej kocham się w brzmieniu 1,6 16V z Fiata Marei 1,6 w Focusach to po

> prostu wiertarki i tyle, zero ładnego dźwięku

No Ty napisałeś, że nie ma to jak "ryk nawet durnego R4 na obrotach" o poranku, a ja tylko dodałem, że w automacie częsciej to słychać. A czy to ryk czy skowyt to juz nie wnikam. Mój R4 akurat wydaje podobne dźwięki jak polonez, brzęczeniem bym to określił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak gwałtowną zmianę przyspieszenia rzeczywiscie sie czuje. I to niezależnie od tego czy to automat

> czy manual.

> Nie weim czy dobrze zrozumiałem słowo "siepnięcie"

Szarpnięcie. Ale nie od przyspieszenia tylko od zwolnienia.

W manualu możesz między biegami dodać gazu i puścić sprzęgło gdy silnik jest już na wysokich obrotach i nie będzie czuć szarpnięcia tylko przyspieszenie.

W automacie przy dużej redukcji najpierw czuć spowolnienie (gwałtowne) a dopiero po chwili przyspieszenie.

To właśnie w automatach bardzo mi się nie podoba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Szarpnięcie. Ale nie od przyspieszenia tylko od zwolnienia.

> W manualu możesz między biegami dodać gazu i puścić sprzęgło gdy silnik jest już na wysokich

> obrotach i nie będzie czuć szarpnięcia tylko przyspieszenie.

> W automacie przy dużej redukcji najpierw czuć spowolnienie (gwałtowne) a dopiero po chwili

> przyspieszenie.

> To właśnie w automatach bardzo mi się nie podoba.

Tylko nie uogólniaj, że jest to cecha automatów - być może niektóre tak mają. Ja się nie spotkałem z czymś takim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tylko nie uogólniaj, że jest to cecha automatów - być może niektóre tak mają. Ja się nie spotkałem

> z czymś takim.

Nie powiem, żebym był jakimś znawcą automatów ale kilkoma różnymi jeździłem i takie mam odczucia, że redukcja kiedy wciskamy mocno gaz wiąże się z mocnym szarpnięciem (zwalniającym).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie powiem, żebym był jakimś znawcą automatów ale kilkoma różnymi jeździłem i takie mam odczucia,

> że redukcja kiedy wciskamy mocno gaz wiąże się z mocnym szarpnięciem (zwalniającym).

Ja też znawcą nie jestem i jeździłem tylko automatami produkcji ZF 6 i 8 biegowymi. Szarpania nie było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ...za i przeciw..Jakie wrażenia z jazdy macie? Ja wczoraj miałem okazje jachac pierwszy raz

> automatem i jestem bardzo mile zaskoczony...

Miałem manuale, przejechałem sie samochodem z automatem i .... od ponad dwóch lat sam mam auto w automacie.

Jestem mega zadowolony, mało tego w rodzinie już nikt nie ma manuala.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W zwykłych automatach nie zauważyłem hamującego szarpnięcia przy redukcji. Szarpnięcie ok,

> zwłaszcza jak olej w skrzyni nie rozgrzany, ale żeby hamujące...?

Chodzi mi o ten czas "namysłu" przy redukcji. Automat nie robi tzw "przegazówki" przy redukcji, nie wprowadza silnika na wyższe obroty przed zmianą biegu tak jak to się robi w manualu przy ostrzejszej jeździe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chodzi mi o ten czas "namysłu" przy redukcji. Automat nie robi tzw "przegazówki" przy redukcji, nie

> wprowadza silnika na wyższe obroty przed zmianą biegu tak jak to się robi w manualu przy

> ostrzejszej jeździe.

Mylisz sie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Szarpnięcie. Ale nie od przyspieszenia tylko od zwolnienia.

Być może w tym automacie, którym jeździłeś rzeczywiście tak było.

Ja moge tylko zaprzeczyć opisując jak to wygląda u mnie - od momentu gwałtowniejszego wciśnęcia gazu wskazówka obrotomierza od razu skacze na wyższe obroty (tak jak w skrzyni manualnej powoduje przygazowanie na biegu jałowym, a nawet szybciej, bo bez takiego charakterystycznego dla niektórych samochodów "przyduszenia" na samym początku zlosnik.gif ). Ułamek sekundy później czuć wciskanie w fotel. Podczas całego procesu wskazówka obrotomierza ani na moment nie schodzi w dół.

Stopień wciśnięcia pedału gazu przekłada się na wskoczenie silnika na określone (wyższe) obroty, bo są to obroty różne - zależne od gwałtowności wciśnięcia pedału gazu .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Być może w tym automacie, którym jeździłeś rzeczywiście tak było.

> Ja moge tylko zaprzeczyć opisując jak to wygląda u mnie - od momentu gwałtowniejszego wciśnęcia

> gazu wskazówka obrotomierza od razu skacze na wyższe obroty (tak jak w skrzyni manualnej

> powoduje przygazowanie na biegu jałowym, a nawet szybciej, bo bez takiego charakterystycznego

> dla niektórych samochodów "przyduszenia" na samym początku ). Ułamek sekundy później czuć

> wciskanie w fotel. Podczas całego procesu wskazówka obrotomierza ani na moment nie schodzi w

> dół.

> Stopień wciśnięcia pedału gazu przekłada się na wskoczenie silnika na określone (wyższe) obroty, bo

> są to obroty różne - zależne od gwałtowności wciśnięcia pedału gazu .

Jakie to auto?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mówisz?

> No to powiem Ci - mylisz się bo ja tego sobie nie wymyśliłem ani nie wygooglałem. Opisuje swoje

> spostrzeżenia z jazdy kilkoma automatami niemieckiej produkcji (opel, ford, vw, mercedes)

To nie moja wina że jeździłeś starymi konstrukcjami. W ten sposób to ja mógłbym pisać że manuale mają tylko 4 biegi i trzeba robić przegazowanie przy zmianie biegów bo inaczej nie wejdzie następny bo nie ma synchronizacji...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Fakt jest z postów taki, że automat jest na czasie... , teraz jaki motor daje najlepszy efekt przy

> automacie..?

Dowolny. Ważne żeby był to nowoczesny automat.

Rozwój skrzyń ręcznych się zakończył jakieś 15 lat temu - wprowadzono model sześciobiegowy i tyle. Skrzynie automatyczne zaś nadal się rozwijają - obecnie już dwie firmy produkują ośmiobiegowe automaty, są też siedmiobiegowe dwusprzęgłowce. Oprogramowanie komputerów sterujących skrzyniami poprawia się z każdą ich wersją. Nowe samochody które można kupić w obu wersjach coraz częściej mają gorsze osiągi i większe zużycie paliwa z manualem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.