mumek Napisano 29 Września 2010 Udostępnij Napisano 29 Września 2010 Przyznać się kto regularnie sprawdza a kto nie ? Ja od dziś zacznę,kupiłem komplet nowych opon na wiosnę,nie sprawdzałem ciśnienia bo poprostu zapomniałem a że 3 razy ekipa była Peugeotem w tym czasie we Francji ( ok 12 tyś ) plus kilka tyś km po Polsce ,łącznie ok 25 tyś. tak ścięło mi opony po bokach że masakra,dziś wymieniłem na nowy komplet Wiem,mogłem dopilnować,ale czasu na wszystko brakuje,oczywiście Pracownicy to mają w poważaniu i tak się to potem kończy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
angrius Napisano 29 Września 2010 Udostępnij Napisano 29 Września 2010 ja staram sie srednio raz na miesiąc sprawdzić... a prawie codziennie sprawdzam "na oko" czy czasem gdzieś coś nie uszło więcej, no i przed każdą dłuższą trasą sprawdzam na stacji i przeważnie coś tam trzeba nadmuchać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mumek Napisano 29 Września 2010 Autor Udostępnij Napisano 29 Września 2010 > ja staram sie srednio raz na miesiąc sprawdzić... a prawie codziennie sprawdzam "na oko" czy czasem > gdzieś coś nie uszło więcej, no i przed każdą dłuższą trasą sprawdzam na stacji i przeważnie > coś tam trzeba nadmuchać Ja przeważnie sprawdzam "na oko" ale od dziś już się nauczyłem,podobno człowiek uczy się na błędach,jednak coś w tym jest Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lmb Napisano 29 Września 2010 Udostępnij Napisano 29 Września 2010 > Ja przeważnie sprawdzam "na oko" ale od dziś już się nauczyłem,podobno człowiek uczy się na > błędach,jednak coś w tym jest Na oko to można.... Wczoraj sprawdziłem (w miarę regularnie to robię) i okazało się że w jednym kole jest dziurka.. Ciśnienie - 0,8 atm :-(. Na oko praktycznie nic nie było widać. No ale już naprawione... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mumek Napisano 29 Września 2010 Autor Udostępnij Napisano 29 Września 2010 > Na oko to można.... Wcześniej też raczej regularnie co miesiąc-dwa sprawdzałem,ale ostatnio zupełnie wypadło mi to z głowy,samochód prawie cały czas był w trasie,pewno dlatego. Ekipa wracała wieczorem,bardzo często rano znów gdzieś jechali i tak w kółko. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krakow_kult Napisano 29 Września 2010 Udostępnij Napisano 29 Września 2010 Sprawdzam często /staram sie co niedziele -wiadome są zimne a w tygodniu to raczej nie ma na to czasu/ Warto bo na oko ubytku 0,3 sie nie zobaczy. Raz byłem w szoku gdy się okazało że w aucie zastepczym cisnienie w jednym kole z tyłu wynosioło 0,9 bara na rozgrzanych (na wymagane 2,3). Tak że jak ktoś jeździ zastepczym warto aby sprawdził - dla własnego bezpieczeństwa... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
angrius Napisano 29 Września 2010 Udostępnij Napisano 29 Września 2010 > Wcześniej też raczej regularnie co miesiąc-dwa sprawdzałem,ale ostatnio zupełnie wypadło mi to z > głowy,samochód prawie cały czas był w trasie,pewno dlatego. > Ekipa wracała wieczorem,bardzo często rano znów gdzieś jechali i tak w kółko. dziwie sie ze sami tego nie sprawdzali w koncu to tez ich bezpieczentwo.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lmb Napisano 29 Września 2010 Udostępnij Napisano 29 Września 2010 > Wcześniej też raczej regularnie co miesiąc-dwa sprawdzałem,ale ostatnio zupełnie wypadło mi to z > głowy,samochód prawie cały czas był w trasie,pewno dlatego. > Ekipa wracała wieczorem,bardzo często rano znów gdzieś jechali i tak w kółko. Wiadomo jak to bywa.. Ale tylko stwierdzam, ku przestrodze, że "na oko" to widać jak już za późno jest. Naprawdę byłem zdziwiony że przy tak niskim ciśnieniu opona wyglądała zupełnie normalnie.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tilok Napisano 29 Września 2010 Udostępnij Napisano 29 Września 2010 > nie sprawdzałem ciśnienia bo poprostu zapomniałem a że 3 razy ekipa była Peugeotem w tym czasie we Francji ( ok 12 tyś ) plus kilka tyś km po Polsce ,łącznie ok 25 tyś. tak ścięło mi opony po bokach że masakra,dziś wymieniłem na nowy komplet a skąd pewność, że to wina ciśnienia a nie czegoś w zawieszeniu, np. zbieżności? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Florydzialski Napisano 29 Września 2010 Udostępnij Napisano 29 Września 2010 > Przyznać się kto regularnie sprawdza a kto nie ? Nie muszę, mam TPMS we wszystkich samochodach i mi mówi kiedy jest za mało.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fred77 Napisano 29 Września 2010 Udostępnij Napisano 29 Września 2010 Wszystko ładnie i pięknie tylko dlaczego na jeden ciśnieniomierz pokazuje np.: 2,0atm, a drugi pokazuje 2,3atm, a jeszcze inny pokazuje 1,8atm? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CyberKasztan_2077 Napisano 29 Września 2010 Udostępnij Napisano 29 Września 2010 > Przyznać się kto regularnie sprawdza a kto nie ? Ja się staram. Ale ostatnio zatrzymałem się chyba na 5 stacjach i żadna nie miała działającego kompresora. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chemicq Napisano 29 Września 2010 Udostępnij Napisano 29 Września 2010 > Wszystko ładnie i pięknie tylko dlaczego na jeden ciśnieniomierz pokazuje np.: 2,0atm, a drugi > pokazuje 2,3atm, a jeszcze inny pokazuje 1,8atm? Taka ich jakość. Ale rzadko który przekłamuje więcej niż 0.3bar, więc i tak lepsze to niż na oko. Kiedyś był test w AUTO Świecie bodajże, ale mogę nie znaleźć... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mugen Napisano 29 Września 2010 Udostępnij Napisano 29 Września 2010 > Ja się staram. Ale ostatnio zatrzymałem się chyba na 5 stacjach i żadna nie miała działającego > kompresora. I to jest niestety smutna prawda Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krakow_kult Napisano 29 Września 2010 Udostępnij Napisano 29 Września 2010 > Nie muszę, mam TPMS we wszystkich samochodach i mi mówi kiedy jest za mało.. Apokazuje konkretną wartość ciśnienia czy tylko że "pressure ok"? W aucie z czujnikami w którym sprawdzam (system jest sprawny) mimo braku 0,3bara nic nie reaguje. Tak że systemy te nie są tak dokładne jak by się mogło wydawać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mAbZ Napisano 29 Września 2010 Udostępnij Napisano 29 Września 2010 Jezus Maria, jazda tysiące km bez sprawdzania cisnienia powinna byc karalna... Jesli powietrze zejdzie ci nierówno, to moze to nawet byc powodem poslizgu podczas awaryjnego hamowania Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krakow_kult Napisano 29 Września 2010 Udostępnij Napisano 29 Września 2010 > Wszystko ładnie i pięknie tylko dlaczego na jeden ciśnieniomierz pokazuje np.: 2,0atm, a drugi > pokazuje 2,3atm, a jeszcze inny pokazuje 1,8atm? Trzeba porównać z wzorcowym (np. u dobrych gumiarzy) i wiadome o ile i w którą stronę kłamie. O tyle trzeba pompnąc więcej lub mniej. Wskazaniem kompresora na stacji nigdy bym sie nie kierował - te potrafią być bardzo zdezelowane i mocno kłamać - dobry ciśnieniomierz nie jest znow taki drogi i trzeba miec swój. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mumek Napisano 29 Września 2010 Autor Udostępnij Napisano 29 Września 2010 > a skąd pewność, że to wina ciśnienia a nie czegoś w zawieszeniu, np. zbieżności? Zbieżność niedawno ustawiana była a opony "zjadło" po obu stronach od zewnętrznych i wewnętrznych krawędzi,dlatego wykluczam problemy z zawieszeniem . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mumek Napisano 29 Września 2010 Autor Udostępnij Napisano 29 Września 2010 > Nie muszę, mam TPMS we wszystkich samochodach i mi mówi kiedy jest za mało.. W Polsce tzw "wyższa" pólka ma takie cuda w Stanach to norma Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mumek Napisano 29 Września 2010 Autor Udostępnij Napisano 29 Września 2010 > dziwie sie ze sami tego nie sprawdzali w koncu to tez ich bezpieczentwo.... Wiesz,do przodu jedzie,jazda praktycznie na autostradach (Niemcy-Francja) jak zbytnio nie 'trzepało" kierą to po co sprawdzać ,ja tez się nie usprawiedliwiam bo faktycznie sam mogłem sprawdzić przed trasą,ale samochód o 21 wyjechał od mechanika ( sprzęgło padło) a o 22.00 wyjezdzali w nerwach do Francji bo czasu mało było Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wyro76 Napisano 29 Września 2010 Udostępnij Napisano 29 Września 2010 > Przyznać się kto regularnie sprawdza a kto nie ? Kiedyś przez zbyt niskie ciśnienie w jednym przednim kole kierownicą mi telepało. Od tej pory sprawdzam co tankowanie. Zwykle tankuję do pełna jak zaświeci się rezerwa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Florydzialski Napisano 29 Września 2010 Udostępnij Napisano 29 Września 2010 > W Polsce tzw "wyższa" pólka ma takie cuda w Stanach to norma Wyposażenie obowiązkowe - efekt uboczny problemu wywracających się Fordów Explorerów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczorek79 Napisano 29 Września 2010 Udostępnij Napisano 29 Września 2010 Sprawdzam raz w miesiącu, lub przed dłuższym wyjazdem. Z reguły nigdy nie musiałem dopompowywać. Czasami tylko w przypadkach, jakie mieliśmy w tym roku, że sprawdziłem ciśnienie w sierpniu, gdy na dworze temperatura była rzędu 28 *C, a jak kolejny raz sprawdzałem we wrześniu przy temp. ok. 12 *C, to 0,2 bar brakowało w każdym kole. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rwIcIk Napisano 29 Września 2010 Udostępnij Napisano 29 Września 2010 Ja często sparwdzam ... pewnie raz w miesiącu średnio ... Po zmianie opon nawet częściej, zanim opona uszczelni się z felgą. Ciśnienie trzeba regulowac też choćby wraz ze zmianą temperatury otoczenia Ja dla lepszego komfortu w mieście utrzumuję w jednym aucie 2.0 zamiast 2.1 a w drugim 2.1 zamiast 2.3. W trasę staram się dobić ciut więcej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maxiu Napisano 29 Września 2010 Udostępnij Napisano 29 Września 2010 > Przyznać się kto regularnie sprawdza a kto nie ? Rzucam okiem na koła codziennie, a raz w miesiącu przy tankowaniu "kicham" w oponki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rozi Napisano 30 Września 2010 Udostępnij Napisano 30 Września 2010 > Jezus Maria, jazda tysiące km bez sprawdzania cisnienia powinna byc karalna... > Jesli powietrze zejdzie ci nierówno, to moze to nawet byc powodem poslizgu podczas awaryjnego > hamowania Nie przesadzaj, większośc kierowców, w tym ja, nie sprawdza ciśnienia. Rzucę okiem i tyle. Jaka róznica wg Ciebie może mnie wprowadzić w poślizg? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
angrius Napisano 30 Września 2010 Udostępnij Napisano 30 Września 2010 > Nie przesadzaj, większośc kierowców, w tym ja, nie sprawdza ciśnienia. Rzucę okiem i tyle. Jaka > róznica wg Ciebie może mnie wprowadzić w poślizg? ostatnio w radiu jakiś ekspert mówił, że już przy obniżeniu o 0,3 bara istniej duże ryzyko aquaplaningu... znacznie większe niż przy dobrze napompowanych oponach. w gazetach motoryzacyjnych też o tym trąbią... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SieneK Napisano 30 Września 2010 Udostępnij Napisano 30 Września 2010 > Nie muszę, mam TPMS we wszystkich samochodach i mi mówi kiedy jest za mało.. powinno od razu dopompować do kitu taka technika Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
groszek Napisano 30 Września 2010 Udostępnij Napisano 30 Września 2010 > Przyznać się kto regularnie sprawdza a kto nie ? > Ja od dziś zacznę,kupiłem komplet nowych opon na wiosnę,nie sprawdzałem ciśnienia bo poprostu > zapomniałem a że 3 razy ekipa była Peugeotem w tym czasie we Francji ( ok 12 tyś ) plus kilka > tyś km po Polsce ,łącznie ok 25 tyś. tak ścięło mi opony po bokach że masakra,dziś wymieniłem > na nowy komplet > Wiem,mogłem dopilnować,ale czasu na wszystko brakuje,oczywiście Pracownicy to mają w poważaniu i > tak się to potem kończy. nie czułeś tego, że na flaku jedziesz? przecież to od razu czuć, że są większe opory toczenia, że samochód inaczej skręca... chyba, że nigdy nie miałeś właściwego... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
koyotee Napisano 30 Września 2010 Udostępnij Napisano 30 Września 2010 w tym tygodniu sprawdzałem dwa razy na jednym komplecie i chyba 7 razy na drugim. Dziś wieczorem kolejne testy i pewnie jeszcze ze dwa razy będę zmieniał zanim dojdę do porozumienia z ciśnieniem na deszcz. ale ja nie jestem normalny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mAbZ Napisano 30 Września 2010 Udostępnij Napisano 30 Września 2010 > Nie przesadzaj, większośc kierowców, w tym ja, nie sprawdza ciśnienia. No i właśnie to jest karygodne! > Rzucę okiem i tyle. Jaka > róznica wg Ciebie może mnie wprowadzić w poślizg? Kiedyś wynająłem auto na lotnisku w Katowicach. Wpadłem w poślizg nawet nie podczas hamowania, tylko podczas wjeżdżania ślimakiem na autostradę A4. Na suchym i przy normalnej prędkości Auto to była Dacia Logan więc nie rakieta i nie szalałem. Jedno z kół z tyłu miało 0,9... a rzucenie okiem jakoś mi nie wystarczyło żeby to zmierzyć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mumek Napisano 30 Września 2010 Autor Udostępnij Napisano 30 Września 2010 > nie czułeś tego, że na flaku jedziesz? przecież to od razu czuć, że są większe opory toczenia, że > samochód inaczej skręca... chyba, że nigdy nie miałeś właściwego... Akurat w tym okresie jezdzili samochodem praktycznie cały czas Pracownicy,może dlatego ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rozi Napisano 30 Września 2010 Udostępnij Napisano 30 Września 2010 > ostatnio w radiu jakiś ekspert mówił, że już przy obniżeniu o 0,3 bara istniej duże ryzyko > aquaplaningu... znacznie większe niż przy dobrze napompowanych oponach. w gazetach > motoryzacyjnych też o tym trąbią... To ciekawy jestem niech się wypowiedzą Ci co robia 30, 40 kkm w roku i więcej czy tak gorliwie sprawdzają... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rozi Napisano 30 Września 2010 Udostępnij Napisano 30 Września 2010 > No i właśnie to jest karygodne! > Kiedyś wynająłem auto na lotnisku w Katowicach. > Wpadłem w poślizg nawet nie podczas hamowania, tylko podczas wjeżdżania ślimakiem na autostradę A4. > Na suchym i przy normalnej prędkości > Auto to była Dacia Logan więc nie rakieta i nie szalałem. > Jedno z kół z tyłu miało 0,9... a rzucenie okiem jakoś mi nie wystarczyło żeby to zmierzyć jestem spory krótkowidzem ale 1 bar w oponie bez trudu zauważyłem... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Owcen Napisano 1 Października 2010 Udostępnij Napisano 1 Października 2010 Sprawdzam za każdym razem jak jestem na SKP, czyli co 2 miesiące mniej więcej Na lato mam p/t 2.4/2.2, na wiosnę, jesień 2.2/2.0 ze względu na mokrą drogę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcindzieg Napisano 1 Października 2010 Udostępnij Napisano 1 Października 2010 > W marcu mi napełnili azotem przy zmianie z zimówek, sprawdzałem wczoraj i ciśnienie trzyma tak jak > na początku 2.3 z przodu, 2.3 z tyłu. Sam się zdziwiłem .Sprawdzałem u tego samego > wulkanizatora. Bo jak jest sprawna opona to trzyma. I nie trzeba do tego azotu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chemicq Napisano 1 Października 2010 Udostępnij Napisano 1 Października 2010 > Bo jak jest sprawna opona to trzyma. I nie trzeba do tego azotu. Ale zielone kapturki poprawiają samopoczucie włąściciela takiego auta Jak kupiłem Renaulta miał takie zielone, ale szybko ukradli lanserzy I tak pompowałem powietrzem, które w 3/4 składa się z... N2 czyli azotu! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
twinsen Napisano 1 Października 2010 Udostępnij Napisano 1 Października 2010 > Ale zielone kapturki poprawiają samopoczucie włąściciela takiego auta > Jak kupiłem Renaulta miał takie zielone, ale szybko ukradli lanserzy > I tak pompowałem powietrzem, które w 3/4 składa się z... N2 czyli azotu! Dokładnie, z tym azotem to jedna wielka ściema Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chemicq Napisano 1 Października 2010 Udostępnij Napisano 1 Października 2010 > Dokładnie, z tym azotem to jedna wielka ściema Jedna w tym rzecz jest prawdziwa tylko - słitaśne zielone kaptgurki na wentyle dające +10 do lansu i +15 do ego właściciela. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mAbZ Napisano 1 Października 2010 Udostępnij Napisano 1 Października 2010 > Bo jak jest sprawna opona to trzyma. Jak w ogóle nie jeździsz autem i najlepiej trzymasz je na kołkach, to tak Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcindzieg Napisano 1 Października 2010 Udostępnij Napisano 1 Października 2010 > Jak w ogóle nie jeździsz autem i najlepiej trzymasz je na kołkach, to tak Ok. Widzę że jak zawsze wiesz świetnie ile kto jeździ. Powinieneś zmienić zawód i pracować zamiast GPSów. A jeśli chodzi o niejeżdżenie - jak jest opona niesprawna to i tak zejdzie powietrze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
twinsen Napisano 1 Października 2010 Udostępnij Napisano 1 Października 2010 > Ok. Widzę że jak zawsze wiesz świetnie ile kto jeździ. Powinieneś zmienić zawód i pracować zamiast > GPSów. A jeśli chodzi o niejeżdżenie - jak jest opona niesprawna to i tak zejdzie powietrze. Jak opona jest sprawna i szczelna, to i tak zejdzie, tylko przez dłuższy czas. Poza tym wystarczy, że napompujesz do 2,0 kiedy są upały i jeździsz aż do zimy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcindzieg Napisano 1 Października 2010 Udostępnij Napisano 1 Października 2010 > Jak opona jest sprawna i szczelna, to i tak zejdzie, tylko przez dłuższy czas. Od wymiany do wymiany letnie/zimowe nigdy mi nie zeszło bez powodu powietrze. Raz najechałem na gwóźdź, raz skrzywiłem felgę. A tak trzymały ciśnienie. Jak schodzi to znaczy że coś jest nie tak z oponą. Zapasówki sprawdzam przy każdej wymianie opon. Z nich nigdy powietrze nie zeszło. > Poza tym wystarczy, że napompujesz do 2,0 kiedy są upały i jeździsz aż do zimy... Ale to już jest zmiana ciśnienia pod wpływem zmiany temperatury i nie ma nic wspólnego z uciekaniem powietrza. Jeśli zrobisz to porządnie, w porządnym zakładzie nie po taniości to nie ma z tym problemu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mAbZ Napisano 1 Października 2010 Udostępnij Napisano 1 Października 2010 > Od wymiany do wymiany letnie/zimowe nigdy mi nie zeszło bez powodu powietrze. Raz najechałem na > gwóźdź, raz skrzywiłem felgę. A tak trzymały ciśnienie. > Zapasówki sprawdzam przy każdej wymianie opon. Z nich nigdy powietrze nie zeszło. No o to chodzi, że zapasówka leży sobie bez obciążenia więc może z niej i nic nie zejść. Ale inaczej sprawy się mają w oponach, które pracują. > Ale to już jest zmiana ciśnienia pod wpływem zmiany temperatury i nie ma nic wspólnego z uciekaniem > powietrza. W takim razie wygląda mi na to, że każdą zmianę ciśnienia w swoich kołach uważasz za wywołaną temperaturą. Nic bardziej mylnego. Twoje zdanie: > Jak schodzi to znaczy że coś jest nie tak z oponą. to kompletna bzdura Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcindzieg Napisano 1 Października 2010 Udostępnij Napisano 1 Października 2010 > Ale inaczej sprawy się mają w oponach, które pracują. Dalej uważam że w sprawnej oponie nie ma prawa zejść powietrze. > W takim razie wygląda mi na to, że każdą zmianę ciśnienia w swoich kołach > uważasz za wywołaną temperaturą. Nic bardziej mylnego. Powietrze z opony może tylko zejść. Nie napompuje się samo. Jeśli wulkanizator na wiosnę ustawia 2.2 i na jesieni jest dalej 2.2 to jakie ma znaczenie że w trakcie roku ciśnienie waha się między 1.9 - 2.4? Jak mi raz zeszło do 0.9 to okazało się że jest felga krzywa. Jeżdżę głownie po Krakowie gdzie wiele dróg ma z drogami jedynie wspólną nazwę. > to kompletna bzdura Tak było w moich trzech samochodach i w dwóch żony. Oczywiście nie mam na myśli sytuacji w której ktoś 10 lat nie odwiedza wulkanizatora tylko normalne użytkowanie. Ze zmianą opon 2x w roku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ArekMiz Napisano 1 Października 2010 Udostępnij Napisano 1 Października 2010 Ja sprawdzam raz w miesiącu. Ciśnienie, stan płynów i oświetlenia. Oraz przed każdym dłuższym wyjazdem. Tak dla świętego (i sumienia) spokoju... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
groszek Napisano 1 Października 2010 Udostępnij Napisano 1 Października 2010 > Dalej uważam że w sprawnej oponie nie ma prawa zejść powietrze. oczywiście, bo połączenie opony z felgą jest szczelne i nienaruszalne, tak samo jak zawór zwany wentylem a praktyka na to: niemożliwe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcindzieg Napisano 1 Października 2010 Udostępnij Napisano 1 Października 2010 > a praktyka na to: niemożliwe Przeczytaj dokładnie mój ostatni post. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chemicq Napisano 1 Października 2010 Udostępnij Napisano 1 Października 2010 > Jakie zielone kapturki? Mam zwykłe wentyle w kolorze czarnym. W Lublinie, gdy pompują koła azotem zakładają kapturki na wentyle w ślicznym mietowym kolorku,, gdy zaś poietrzem - klasyczne czarne. W końcu azot jest bezbarwny tak jak powietrze i klient musi mieć świadomość wykupienia usługi premium Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcindzieg Napisano 1 Października 2010 Udostępnij Napisano 1 Października 2010 > Chciałem tylko sprawdzić czy faktycznie temperatury nie wpływają na ciśnienie w oponie napompowanej > azotem - i wychodzi na to że nie Dodatkowo miałem azot za free więc czemu nie? Z czysto praktycznego powodu - powietrzem napompujesz wszędzie a z czystym azotem jest pewien problem . Aczkolwiek zawsze możesz dopompować powietrzem. Poza tym za azot sobie słono liczą a efekty jego stosowania są praktycznie żadne. Ale fakt - jeśli miałeś za darmo to czemu nie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.