Skocz do zawartości

noPB/lpg czy ON?


Piterus_123

Rekomendowane odpowiedzi

> Gdzie nie trafię w internecie na opinię o rdzewiejących P2 to wszędzie jest to opinia Twojego

> autorstwa

on po prostu ma fobie na punkcie korozji... hehe.gif

o co bys nie zapytał poleci Ci Astre ok.gif

> Za 15k można już kupić w miarę niezłe stilo z pierwszych lat produkcji.

jako były posiadacz Punto 2 moge bardzo polecic to auto, druga sorawa fiat generalnie nie ma problemow z korozja (poza marginalnymi przypadkami typu auto powypadek, naprawiane, zaniedbane, itp.)

do gazu silnik 1.2 8v, wystarcza do miasta.

spalanie ok 7 ltr gazu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Butla ma iść w koło, nie wiem, czy się większa zmieści. Jak oceniasz Instalke tartarini.

> Ile przejechałeś ?

> Jakieś awarie ?

> Wymiana wtryskiwaczy, reduktora, po ilu km ?

Sprobuj dogadac sie, zeby zamontowali Ci butle Irene pełną. Wtedy brutto wyjdzie pewnie z 50l.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Gdzie nie trafię w internecie na opinię o rdzewiejących P2 to wszędzie jest to opinia Twojego

> autorstwa

słabo szukasz, lub po prostu pytasz niewłaściwe osoby.

> Za 15k można już kupić w miarę niezłe stilo z pierwszych lat produkcji.

hmm szukałem, nawet do 17tyś czegoś sensownego po 5-6 egzemplarzu odpuściłem. Jak nie kręcone to walone, a jak nie walone i nie kręcone to zmęczone życiem po prostu masakra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak niedawno robiłem małą analizę (taką dla siebie) to mi wyszło, że jeżeli robiłbym do 15kkm to brałbym małą benzynę. Od 15-25kkm większa benzyna z LPG a powyżej 25kkm tylko diesel - najlepiej jakiś w miarę sprawdzony - Fiat, Kia, Renault...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> słabo szukasz, lub po prostu pytasz niewłaściwe osoby.

pytam wujka googla. Tam gdzie jest coś o rdzewiejącym P2 wszedzie jest to Twoja wypowiedz, nawet na helmuckim forum :-)

> hmm szukałem, nawet do 17tyś czegoś sensownego po 5-6 egzemplarzu odpuściłem. Jak nie kręcone to

> walone, a jak nie walone i nie kręcone to zmęczone życiem po prostu masakra.

Kup nowe auto... ale i tak nie będziesz zadowolony przy Twoim .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> pytam wujka googla. Tam gdzie jest coś o rdzewiejącym P2 wszedzie jest to Twoja wypowiedz, nawet na

> helmuckim forum :-)

jeśli cała twoja wiedza opiera się na wyczytanych w sieci treściach to przykro mi ale nie mamy o czym dyskutować. Widać za mało praktyki a zbyt wiele teorii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jako były posiadacz Punto 2 moge bardzo polecic to auto, druga sorawa fiat generalnie nie ma

> problemow z korozja (poza marginalnymi przypadkami typu auto powypadek, naprawiane,

> zaniedbane, itp.)

Jak trzeba bylo dbac o to, zeby nie rdzewialy okolice znaczka na przedniej masce? Wiek - 9 lat.

Aha - dach tez bralo w rogu.

> do gazu silnik 1.2 8v, wystarcza do miasta.

> spalanie ok 7 ltr gazu

W Warszawie? Wg mnie ciezko bedzie. W zimie 9 litrow to norma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak trzeba bylo dbac o to, zeby nie rdzewialy okolice znaczka na przedniej masce? Wiek - 9 lat.

no popatrz moje byle punto mialo i obecnie ma 10 latek-zero rdzy...zapytaj na kaciku punto, nikt nie marudzi...

czy Twoj przyklad ma byc wyrocznia ze moje byle punto tez musialo albo musi rdzewiec??

> Aha - dach tez bralo w rogu.

z wieloma autami sie spotkalem ale nigdy nie bralo dachu, ja bym szukal raczej w historii tego auta jakiegos wydarzenia anizeli wyciagal wnioski o podatnosci na korozje

> W Warszawie? Wg mnie ciezko bedzie. W zimie 9 litrow to norma.

w Gliwicach...

miasto mniejsze ale generalnie mocno zurbanizowane czyli zakorkowane

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jeśli cała twoja wiedza opiera się na wyczytanych w sieci treściach to przykro mi ale nie mamy o

> czym dyskutować. Widać za mało praktyki a zbyt wiele teorii.

Czytaj ze zrozumieniem, później pisz. Ja o jednym, Ty zaś o całkiem czym innym.

no.gif

Cały czas piszę o tym, że gdzie nie spotkam na necie opinii o rdzewiejących P2 to wszedzie tam są to Twoje wypowiedzi. Ty zaś zalatujesz od dooopy strony pisząc o mojej wiedzy (lub też jej braku). Proszę Cie opanuj się, czytaj ze zrozumieniem i dopiero pisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> braku). Proszę Cie opanuj się, czytaj ze zrozumieniem i dopiero pisz.

Ja jestem opanowany zawsze na wszystko spoglądam chłodny okiem, a to że znalazłeś tylko moje wypowiedzi to:

1. źle szukasz

2. szukasz nie tam gdzie potrzeba

3. porozmawiaj z ludźmi z branży.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no popatrz moje byle punto mialo i obecnie ma 10 latek-zero rdzy...zapytaj na kaciku punto, nikt

> nie marudzi...

> czy Twoj przyklad ma byc wyrocznia ze moje byle punto tez musialo albo musi rdzewiec??

A nie, oczywiscie, ze nie. Nic takiego nie twierdze.

Po prostu pytam co to znaczy dbac o auto, zeby bezwypadek nie rdzewial w okolicach znaczka na masce. Po prostu u mnie sie tak dzialo.

> z wieloma autami sie spotkalem ale nigdy nie bralo dachu, ja bym szukal raczej w historii tego auta

Akurat chyba tylko dach nie mial ocynku w punto2 i stad podatnosc na korozje tej czesci. Problem jednak spotykany o ile wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Akurat chyba tylko dach nie mial ocynku w punto2 i stad podatnosc na korozje tej czesci. Problem

> jednak spotykany o ile wiem.

Niestety bardzo często jest spotykany, mój egzemplarz miał np korozję przy wlewie, ale spotkałem się z egzemplarzami w których progi były skorodowane nie we wszystkich to było widać na zewnątrz ale to o czymś świadczy. Są jednak fanatycy marki lub właściciele danego auta którzy nigdy w to nie uwierzą. Z punto 2 jest dokładnie tak samo jak z punto 1 z tym, że niektórzy tego jeszcze nie wiedzą, lub nie chcą wiedzieć. Mój egzemplarz dobrze zakonserwowałem i mam nadzieje, że posłuży nowemu właścicielowi jeszcze sporo czasu . Dodam, że fabrycznie profile w punto były suche, praktycznie zero zabezpieczenia trochę to źle świadczy o producencie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Niestety bardzo często jest spotykany, mój egzemplarz miał np korozję przy wlewie, ale spotkałem

> się z egzemplarzami w których progi były skorodowane nie we wszystkich to było widać na

> zewnątrz ale to o czymś świadczy. Są jednak fanatycy marki lub właściciele danego auta którzy

> nigdy w to nie uwierzą. Z punto 2 jest dokładnie tak samo jak z punto 1 z tym, że niektórzy

> tego jeszcze nie wiedzą, lub nie chcą wiedzieć. Mój egzemplarz dobrze zakonserwowałem i mam

> nadzieje, że posłuży nowemu właścicielowi jeszcze sporo czasu . Dodam, że fabrycznie profile w

> punto były suche, praktycznie zero zabezpieczenia trochę to źle świadczy o producencie.

A ktory producnet teraz Ci zabezpiecza profile zamkniete jakimi sa np: progi?? Nikt tego nie robi i trzeba sobie samemu we wlasnym zakresie. A slyszales o nowych Hondach, w ktorych to powloka antykorozyjna odlazi od podlogi juz w autach stojacych w salonie??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A ktory producnet teraz Ci zabezpiecza profile zamkniete jakimi sa np: progi?? Nikt tego nie robi i

> trzeba sobie samemu we wlasnym zakresie. A slyszales o nowych Hondach, w ktorych to powloka

> antykorozyjna odlazi od podlogi juz w autach stojacych w salonie??

Widzisz, większość myśli, że nic nie musi robić i ślepo wierzy, że producent należycie się do tego przyłożył.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Widzisz, większość myśli, że nic nie musi robić i ślepo wierzy, że producent należycie się do tego

> przyłożył.

No wlasnie, a tak na prawde jest z tym coraz gorzej. Lakiery sa bardziej miekkie, powloka polozona na samochod ciensza, niektore elementy w ogole nie sa malowane pod kolor, a blache mozna wgniesc palcem sick.gif. Niestety, ale ksiegowi biora gore oslabiony.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No wlasnie, a tak na prawde jest z tym coraz gorzej. Lakiery sa bardziej miekkie, powloka polozona

> na samochod ciensza, niektore elementy w ogole nie sa malowane pod kolor, a blache mozna

> wgniesc palcem . Niestety, ale ksiegowi biora gore

Ekologia no.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak lubisz rzadko podjeżdżać na stację i cenisz miejsce w bagażniku,

to diesel - jakieś 1.5 dCi czy 1.7 CRDI czy 1.9 JTD to są silniki które

mało palą i są praktycznie bezobsługowe smile.gif

Jeśli zaś miejca w bagażniku Ci nie żal, chcesz bardzo tanio jeździć

to LPG ale co najmniej IV generacji, żeby nie mieć żadnych tam strzałów

w kolektor i innych cudów. Polecam BRC bo taką instalację miałem

w silniku 1.2 8V i chodziła cudnie. 7 l gazu / 100 to była norma.

Ew. wtrysk gazu w gazie ciekłej, co teraz modne. Ale przekroczyłbyś

budżet wówczas frown.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ekologia

...i niewątpliwie ekonomia

Odniosę się jednak do tego pierwszego - gdyby nie ona - nasze dzieci miałyby trudną dorosłość, a my jesień życia. Nie żebym popierał cięcia koncernów kiedy odbijają się one na nas niekorzystnie, ale niewątpliwie musimy się na nią godzić. Świat zaczyna to pomału rozumieć, choć nadal jest to dla większości konsumentów niewygodne. A jak wiemy - jacy konsumenci - tacy producenci (kolejność nie jest tu przypadkowa).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Widzisz, większość myśli, że nic nie musi robić i ślepo wierzy, że producent należycie się do tego

> przyłożył.

to inaczej....

ile masz zamiar jezdzic tym autem??

do 250- 300 tys??

pozniej kazde auto typu punto czy ta Twoja astra bedzie skarbonka i min. na takie przebiegi te auta sa projektowane...

bedzie skarbonka nie przez korozje ale poprzez awarie mechanicznych tajli...

pokaz mi awarie które wynikaja z korozji, ale fizycznie co sie stało czego przyczyna była korozja??

kiedys autem jezdziło sie 20-30 lat, obecnie jak auto dotrwa do 15 lat to jest sukces, a dlatego ze przez te 15 lat jest juz sowicie wyeksploatowane i powinno trafic na złom-bynajmniej tak sie dzieje we wszystkich cywilizowanych krajach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No wlasnie, a tak na prawde jest z tym coraz gorzej. Lakiery sa bardziej miekkie, powloka polozona

> na samochod ciensza, niektore elementy w ogole nie sa malowane pod kolor, a blache mozna

> wgniesc palcem . Niestety, ale ksiegowi biora gore

ale jaka ekonomia??

stare strucle owszem robiły mega przebiegi ale po drodze wymieniałes poł auta (tłumaczac to eksploatacja), teraz kazdym autem robisz bez wiekszych problemow 100-200tys (pomijam wypadki losowe) zmieniajac jedynie olej,plyny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale jaka ekonomia??

> stare strucle owszem robiły mega przebiegi ale po drodze wymieniałes poł auta (tłumaczac to

> eksploatacja), teraz kazdym autem robisz bez wiekszych problemow 100-200tys (pomijam wypadki

> losowe) zmieniajac jedynie olej,plyny

Np: cena lakieru, zmierz sobie jego grubosc na nowym samochodzie oraz na starym bezwypadkowym. Najmniej jest chyba na autach z kolorem biala perla, bo to jeden z drozszych lakierow. Dlatego wiele elemntow jest niepolakierowanych albo pokrytych tylko podkladem. Oszczednosci sa na wszystkim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Np: cena lakieru, zmierz sobie jego grubosc na nowym samochodzie oraz na starym bezwypadkowym.

> Najmniej jest chyba na autach z kolorem biala perla, bo to jeden z drozszych lakierow. Dlatego

> wiele elemntow jest niepolakierowanych albo pokrytych tylko podkladem. Oszczednosci sa na

> wszystkim.

no dobrze ale co w zwiazku z tym??

ile srednio lat jezdzisz autem??

kiedys aut sie nie cynkowało, teraz tak...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no dobrze ale co w zwiazku z tym??

To, ze obecne samochody sa mniej odporne uszkodzenia lakieru, co powoduje, ze czesto wczesniej pojawia sie oznaki korozji niz w wspominanym wczesniej PII.

> ile srednio lat jezdzisz autem??

Roznie, ale czesto nie zmieniam samochodow i nie kupuje nowek z salonu

> kiedys aut sie nie cynkowało, teraz tak...

Kiedys tez sie cynkowalo wiele aut, ale to akurat mniej wazne. Obecne lakiery wodne mozesz zarysowac paznokciem, a zrob taki numer na 10 letnim Golfie. Kiedys minimualna grubosc lakieru zaczynala sie od 100-120, a teraz sa auta, ktore maja i 50-60 (wspomniana biala perla). Taka sama iloscia lakieru mozna pomalowac dwa samochody zamiast jednego, jest oszczednosc oslabiony.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Roznie, ale czesto nie zmieniam samochodow i nie kupuje nowek z salonu

no dobrze ale ile srednio ludzie trzymaja auto 5 lat??

lata wstecz rarytasem były auta +10 lat a norma 20 latki bo auta były drogie, obecnie srednia aut to do 10 lat, a srednia zycia auta to 15lat min. ze wzgledu nie na ciecia juz na etapie produkcji ale ze wzgledu na stopien ich wyeksploatowania...

po co zatem auto 20 letnie ma byc odporne na korozje skoro po 15 latach nadaje sie na złom??

> Kiedys tez sie cynkowalo wiele aut, ale to akurat mniej wazne. Obecne lakiery wodne mozesz

> zarysowac paznokciem, a zrob taki numer na 10 letnim Golfie. Kiedys minimualna grubosc lakieru

> zaczynala sie od 100-120, a teraz sa auta, ktore maja i 50-60 (wspomniana biala perla). Taka

> sama iloscia lakieru mozna pomalowac dwa samochody zamiast jednego, jest oszczednosc

wnioski jw.

10 letni golf (i kazda inna marka) to szrot w kazdym cywilizowanym kraju gdzie robi sie duzo wieksze przebiegi niz w PL

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no dobrze ale ile srednio ludzie trzymaja auto 5 lat??

Tez roznie. Sa tacy co zmieniaja co 2 lata, a inni jezdza i 10 lat. Wszystko zalezy od potrzeb, zasobnosci finansowej itd.

> lata wstecz rarytasem były auta +10 lat a norma 20 latki bo auta były drogie, obecnie srednia aut

> to do 10 lat, a srednia zycia auta to 15lat min. ze wzgledu nie na ciecia juz na etapie

> produkcji ale ze wzgledu na stopien ich wyeksploatowania...

Obecne auta maja sie psuc, tylko najlepiej juz po gwarancji. Z tego zyja salony, serwisy itd.

Sa ludzie kupujacy nowa auta, a inni kupuja starocia, bo tylko na takie jest ich stac.

Jeszcze troche to wiele samochodow bedzie stalo pod plotem z powodu rosnacych cen paliw i nie tylko, bo ludzi nie bedzie stac na ich utrzymanie oslabiony.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Obecne auta maja sie psuc, tylko najlepiej juz po gwarancji. Z tego zyja salony, serwisy itd.

to brnijmy dalej, ile kiedys miales gwarancji np. na perforacje ??

wink.gif

i jak myslisz dlaczego producent daje taka gwarancje np. na 9-12 lat??

gwarancja mechaniczna: wszedzie 3 + mozliwosc chyba przedluzenia

> Sa ludzie kupujacy nowa auta, a inni kupuja starocia, bo tylko na takie jest ich stac.

> Jeszcze troche to wiele samochodow bedzie stalo pod plotem z powodu rosnacych cen paliw i nie

> tylko, bo ludzi nie bedzie stac na ich utrzymanie

zgadza sie, gdyby mnie bylo stac na auto nowe kupilbym nowe, natomiast nie zgodze sie ze nowe auta sa "gorsze" niz stare...

nikt nie patrzy na to ze kiedys auto 100 tys robilo w ciagu 10 lat wymieniajac przy tym polowe auta, obecnie niektore auta robia to w ciagu 2,3 lat przy standardowych czynnosciach eksploatacyjnych...

ja mam odmienne zdanie co do awaryjnosci ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to brnijmy dalej, ile kiedys miales gwarancji np. na perforacje ??

> i jak myslisz dlaczego producent daje taka gwarancje np. na 9-12 lat??

A wiesz kiedy gwarancja taka jest wazna?? Doszly mnie sluchy, ze jesli nie bedziesz jezdzil na przeglady pogwarancyjne do ASO, zeby Ci sprawdzili stan karoserii, to taka gwarancja nie jest wazna. Ile w tym prawdy to nie wiem, trzeba by dokladnie zbadac temat, byc moze to jest zalezne tez od konkretnego producenta. A czy czasem perforacja nie oznacza dziur na wylot??

> gwarancja mechaniczna: wszedzie 3 + mozliwosc chyba przedluzenia

> zgadza sie, gdyby mnie bylo stac na auto nowe kupilbym nowe, natomiast nie zgodze sie ze nowe auta

> sa "gorsze" niz stare...

Ale przewaznie bardziej awaryjne, glownie z powodu elektroniki oslabiony.gif

> nikt nie patrzy na to ze kiedys auto 100 tys robilo w ciagu 10 lat wymieniajac przy tym polowe

> auta, obecnie niektore auta robia to w ciagu 2,3 lat przy standardowych czynnosciach

> eksploatacyjnych...

> ja mam odmienne zdanie co do awaryjnosci

Masz troche racji, ale zauwaz, ze teraz auta robia te 100kkm, konczy sie gwarancja i czesto zaczynaja sie problemy. Kiedys jezdzilo sie mniej, bo samochody byly rarytasem ale co do ich psucia sie to nie bylo tak zle, przynajmniej z niektorymi firmami wink.gif.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Widzisz, większość myśli, że nic nie musi robić i ślepo wierzy, że producent należycie się do tego

> przyłożył.

A kto kupuje w dzisiejszych czasach nowy samochod i zabezpiecza podwozie? Nie slyszalem o takich przypadkach szczerze mowiac. Wczesniej raczej wlasciciel pozbywa sie auta niz przejmuje sie korozja na spodzie. Niech sie buja nastepny wlasciciel - proste.

Rozumiem, ze jak kupujesz jakiegos starszego woza i zamiarujesz nim posmigac jeszcze drugie tyle to pewnie warto sie zaintersowac co tam sie dzieje pod spodem.

Chociazby po to, zeby mozna bylo bezstresowo na podnosniku zmienic kolo : )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z tym paznokciem to serio? Bo cos nie chce mi sie wierzyc.

Tez w to nie wierzylem, az nie zobaczylem, ze mozna zarysowac oslabiony.gif. Niestety ale jest to mozliwe, co nie oznacza, ze na kazdym nowym lakierze.

Myjnie automatyczne tez ladnie moga zniszczyc lakier nawet po jednym myciu. Tak sobie zalatwil kolega nowke Focusa w kolorze czarnym. Wyjechal z myjni samochodem, calym porysowanym od szczotek i to po jednym myciu sick.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.