Skocz do zawartości

Audi Q7 z przbiegiem 300 tyś km


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Jak myślicie jest takie coś sprzedawalne? bo nie znalazłem nigdzie z takim przebiegiem a wiekszośc w ogłoszeniach ma ok 150 tyś grinser006.gif zastanawiam się czy sprzedawać tzn próbować sprzedać czy zajezdzić na śmierć? Auto serwisowane i bezwypadkowe od nowości u mnie ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> od nowości u mnie

Pozazdrościć zlosnik.gif

Jak serwisujesz, to pewnie mechanicy Ci mówią po przeglądzie, że będzie niedługo do wymiany to czy tamto.

Kwestia tego czy to "tamto" Cię pogrąży finansowo wink.gif

No i pewnie jeździsz tym kupę kilometrów. Twoja decyzja czy Ci się opłaca kontynuować podróż na lawecie. A prawdopodobieństwo rośnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pozazdrościć

> Jak serwisujesz, to pewnie mechanicy Ci mówią po przeglądzie, że będzie niedługo do wymiany to czy

> tamto.

> Kwestia tego czy to "tamto" Cię pogrąży finansowo

> No i pewnie jeździsz tym kupę kilometrów. Twoja decyzja czy Ci się opłaca kontynuować podróż na

> lawecie. A prawdopodobieństwo rośnie.

Właśnie przestało mi się podobac płacenie rachunków 5-10 tys za przegląd w samochodzie wartym 60 - 80 tyś oczywiście można taniej ale lubie miec sprawne i bezpieczne auto ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie nie jest to duży przebieg na auto stworzone na takie przebiegi wink.gif .... Ale 99% potencjalnych kupców powie "panieeee .... ja tu mam 10 ofert kupna takiego z przebiegiem 150 tys km" .... Tyle ,że polak nie wie,że te 150 tys km ... to dwa razy było skręcone wink.gif ....

Taka mentalność .... Ludzie ciągle myślą ,że auta to trabanty co po 50 tys km się sypały dosłownie ;p ....

Niestety, albo obniżysz cenę , albo sam skręcisz licznik .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak dla mnie nie jest to duży przebieg na auto stworzone na takie przebiegi .... Ale 99%

> potencjalnych kupców powie "panieeee .... ja tu mam 10 ofert kupna takiego z przebiegiem 150

> tys km" .... Tyle ,że polak nie wie,że te 150 tys km ... to dwa razy było skręcone ....

> Taka mentalność .... Ludzie ciągle myślą ,że auta to trabanty co po 50 tys km się sypały dosłownie

> ;p ....

> Niestety, albo obniżysz cenę , albo sam skręcisz licznik .

Zgadzam się z toba ale licznika nie skręce bo nie, zreszta każdy głupi podjedzie do ASO i się dowie jaki przebieg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak myślicie jest takie coś sprzedawalne? bo nie znalazłem nigdzie z takim przebiegiem a wiekszośc

> w ogłoszeniach ma ok 150 tyś zastanawiam się czy sprzedawać tzn próbować sprzedać czy

> zajezdzić na śmierć? Auto serwisowane i bezwypadkowe od nowości u mnie

Wystaw i sprawdź. Daj cenę taką jak inne z tego rocznika. Nie wszyscy żyją marzeniami. Więc jak ktoś rozsądny zobaczy całą dokumentacje z ASO to weźmie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Właśnie przestało mi się podobac płacenie rachunków 5-10 tys za przegląd w samochodzie wartym 60 -

> 80 tyś oczywiście można taniej ale lubie miec sprawne i bezpieczne auto

no to sprzedawaj i bierz nowe ok.gif

rozsadny kupi z potwierdzona historia serwisowa a nie kreconego szrota

i wcale cena nie musi byc nizsza

kolega ostatnio sprzedawal volvo s40 z nalotem ok. 220k

byl to jedyny samochod z takim nalotem na otomoto

cena byla powyzej sredniej

sprzedal sie dosyc szybko pierwszemu ogladajacemu ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak myślicie jest takie coś sprzedawalne? bo nie znalazłem nigdzie z takim przebiegiem a wiekszośc

> w ogłoszeniach ma ok 150 tyś zastanawiam się czy sprzedawać tzn próbować sprzedać czy

> zajezdzić na śmierć? Auto serwisowane i bezwypadkowe od nowości u mnie

Te 300 to bezawaryjne? grinser006.gif jaki motor ? mam takiego w pracy 4.2 na głowice po niecałych 200

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Niestety, albo obniżysz cenę , albo sam skręcisz licznik .

Moim zdaniem samochód od pierwszego właściciela, z udokumentowaną przeszłością, przebiegiem 300k km i ceną oscylującą w górnych widełkach cen rynkowych, sprzeda się szybciej niż egzemplarz sprowadzony przez handlarza, z dwukrotnie mniejszym nalotem, odpicowany na handel i wystawiony za np. 10-15% mniej niż ten pierwszy.

Jednym zdaniem: w czasach kiedy 90% ofert to dzieło handlarzy, zdecydowanie łatwiej sprzedać samochód z garażu, niż z placu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W Audi? To chyba razem z Tobą jak pojedzie do ASO albo po znajomości. Próbowałem w 2 warszawskich

> salonach i bronią tych danych jak niepodległości.

Przed toba bronia ale handlarze maja wtyki I oni akurat by sie dowiedzieli

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak myślicie jest takie coś sprzedawalne? bo nie znalazłem nigdzie z takim przebiegiem a wiekszośc w ogłoszeniach ma ok 150 tyś zastanawiam się czy sprzedawać tzn próbować sprzedać czy zajezdzić na śmierć? Auto serwisowane i bezwypadkowe od nowości u mnie

Powiem tak - jeżeli miałbym wybrać w podobnej cenie auto z przebiegiem 150 tysięcy i bez jakiejkolwiek dokumentacji potwierdzającej ten przebieg (lub nawet zaprzeczającej mu) od cwaniakowatego handlarza lub auto z papierami i przebiegiem 300 kkm - gdzie z papierów i stanu auta wynika, że jest zadbane (nie mam po raz kolejny na myśli masturbacji nad swirlami itp., tylko dbanie o mechaniczny stan samochodu) - od osoby prywatnej, to bym bez wahania kupił ten z większym przebiegiem. Tyle, że ja ponoć dziwny jestem hmm.gif

Edit: BTW kusi mnie Q7 kupić - mógłbyś (na priva choćby) skrobnąć jaką masz wersję i na co zwracać uwagę przy zakupie? Jakieś typowe wady, problemy itp. małe pierdółki kosztujące 4-5 cyfrowe kwoty?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a co z tymi kolektorami nie tak w Q7-kach?

To nie tylko w Q7 grinser006.gif najpierw wyrabiaja sie cięgna ,potem siłowniki a w między czasie wyrabiaja sie same klapki w kolektorach w skrajnych przypadkach wpadaja sobie na zawory zlosnik.gif

. Nie jest to jakas specjalna wada aczkolwiek potrafi paść juz przy 100tyś więc średnio jak na auta tej klasy . podobna wade maja np 320cdi MB

Np koszt wymiany uszczelki pod glowicą w 4.2 w ASO to ok 15tyś zł zlosnik.gif+ ewentualnie druga grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To nie tylko w Q7 najpierw wyrabiaja sie cięgna ,potem siłowniki a w między czasie wyrabiaja sie

> same klapki w kolektorach w skrajnych przypadkach wpadaja sobie na zawory

> . Nie jest to jakas specjalna wada aczkolwiek potrafi paść juz przy 100tyś więc średnio jak na auta

Dodam, że jeden kolektor kosztuje około 1700 zł a są dwa. Potwierdzam przebiegi rzędu 100-150 kkm, ale jak widać są wyjątki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ASO to żaden wyznacznik normalnych cen.

> W Krakowie ASO Skoda proponowało mi 4.000 za sprzęgło i dwumasę plus wymiana.

> Zrobienie na zamienniku to ok. 40% tej kwoty.

przypomnijmy ,że zamienniki mogą być zgodne z oryginałem ... bo SKODA nie jest producentem sprzęgła wink.gif ... tylko kasuje za 'zamiennik' ze znaczkiem skody kilka razy więcej ;p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ASO to żaden wyznacznik normalnych cen.

> W Krakowie ASO Skoda proponowało mi 4.000 za sprzęgło i dwumasę plus wymiana.

> Zrobienie na zamienniku to ok. 40% tej kwoty.

Ja to wiem ale wez pod uwagę że właściciel Q7 najczęściej jezdzi do ASO rzadko czyta fora itd grinser006.gif oczywiście sa wyjątki jak widać i w sumie dobrze waytogo.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja to wiem ale wez pod uwagę że właściciel Q7 najczęściej jezdzi do ASO rzadko czyta fora itd

> oczywiście sa wyjątki jak widać i w sumie dobrze

zapewne przeciętny właściciel Q7 umie liczyć kasę (dlatego stać go na Q7 zlosnik.gif) i pewnie wychodzi mu, że jeżdżenie do ASO wychodzi go taniej ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A jak nigdy nie był poza ASO to nie wie że mógłby jezdzić czyms lepszym

pytanie po co, jeśli:

- musi poświęcić czas, grzebać w internecie, szukać części, szukać warsztatu. W razie jakiś problemów potem serwis będzie zwalał na części, dostawca części na serwis, będzie trzeba się użerać, a to kosztuje. Zwłaszcza czas. Myślisz, że ktoś kto kupuje auto za 300-400tys pln i robi nim 300 tys. km w kilka lat (głównie pewnie w celach zarobkowych) więcej na tym straci czy zyska? Nie wspominając już, że jak będzie stałym klientem ASO, to potem dostanie lepszą cenę na następne Q7.

Po prostu czasem oszczędzanie się nie opłaca

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> pytanie po co, jeśli:

> - musi poświęcić czas, grzebać w internecie, szukać części, szukać warsztatu. W razie jakiś

> problemów potem serwis będzie zwalał na części, dostawca części na serwis, będzie trzeba się

> użerać, a to kosztuje. Zwłaszcza czas. Myślisz, że ktoś kto kupuje auto za 300-400tys pln i

> robi nim 300 tys. km w kilka lat (głównie pewnie w celach zarobkowych) więcej na tym straci

> czy zyska? Nie wspominając już, że jak będzie stałym klientem ASO, to potem dostanie lepszą

> cenę na następne Q7.

> Po prostu czasem oszczędzanie się nie opłaca

Nie znasz się.

Gdyby był mądry i liczył, to kupiłby filtr w IC, olej na allegro, sam by wymienił, do tego wizyta na SKP celem przejechania ścieżki.

Total 300 PLN.

A Ty tu wyjeżdżasz z oszukanymi naprawami i 270747800-sex.gif klientów na dziesiątki tysięcy.

Tylko idioci dają się tak robić.

Każdy fachura Ci to powie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> pytanie po co, jeśli:

> - musi poświęcić czas, grzebać w internecie, szukać części, szukać warsztatu. W razie jakiś

> problemów potem serwis będzie zwalał na części, dostawca części na serwis, będzie trzeba się

> użerać, a to kosztuje. Zwłaszcza czas. Myślisz, że ktoś kto kupuje auto za 300-400tys pln i

> robi nim 300 tys. km w kilka lat (głównie pewnie w celach zarobkowych) więcej na tym straci

> czy zyska? Nie wspominając już, że jak będzie stałym klientem ASO, to potem dostanie lepszą

> cenę na następne Q7.

> Po prostu czasem oszczędzanie się nie opłaca

Widzisz cały czas patrzysz przez pryzmat warszatu który tylko czycha gdzie by tu klienta naciagnąć .

naprawde są warsztaty które starają sie dbac o swoich stałych klientów ,dajesz auto i tez nie myślisz o częściach bo wiesz ze zakładają dobre , zresztą do Q7 niewiele jest zamienników złej jakości zlosnik.gif

osobiście podziwiam ludzi którzy siedzą w necie i szukaja byle taniej zlosnik.gif ale pewnie to dla tego ze nie mam problemu z częsćiami i naprawami 20.GIF

Użerać mozna sie tak samo z ASO jak i z panem Heniem 20.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie znasz się.

> Gdyby był mądry i liczył, to kupiłby filtr w IC, olej na allegro, sam by wymienił, do tego wizyta

> na SKP celem przejechania ścieżki.

> Total 300 PLN.

> A Ty tu wyjeżdżasz z oszukanymi naprawami i klientów na dziesiątki tysięcy.

> Tylko idioci dają się tak robić.

> Każdy fachura Ci to powie!

facepalm%5B1%5D.gif

to jedyne co mi do głowy przychodzi czytając Twojego posta....

pamiętaj, że piszemy o audi Q7, a nie o golfie mk 2 co stoi pod remizą ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.