Skocz do zawartości

Pytanie o odgrzybianie klimy pianką


rafal0325

Rekomendowane odpowiedzi

Fachman od klimy zaproponował mi takie odgrzybianie,koszt 50zł.

Jest to metoda pewnie doraźna ale czy coś daje czy nie zapcha mi instalacji.

Czy preparatem do klimy Wurth z rurką(taki posiadam)mogę to zrobić równie dobrze.

Czy mogę nim psikać w kratki nawiewów?

Samochód to Golf IV z klimatronikiem.Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Fachman od klimy zaproponował mi takie odgrzybianie,koszt 50zł.

> Jest to metoda pewnie doraźna ale czy coś daje czy nie zapcha mi instalacji.

> Czy preparatem do klimy Wurth z rurką(taki posiadam)mogę to zrobić równie dobrze.

> Czy mogę nim psikać w kratki nawiewów?

> Samochód to Golf IV z klimatronikiem.Pozdrawiam.

ja nie psikam w kratki tylko wyjmuje filtr przeciwpyłkowy i tam prawie całą pianke psikam na włączonym nawiewie.

Starcza na rok taki zabieg grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Fachman od klimy zaproponował mi takie odgrzybianie,koszt 50zł.

> Jest to metoda pewnie doraźna ale czy coś daje czy nie zapcha mi instalacji.

> Czy preparatem do klimy Wurth z rurką(taki posiadam)mogę to zrobić równie dobrze.

> Czy mogę nim psikać w kratki nawiewów?

> Samochód to Golf IV z klimatronikiem.Pozdrawiam.

Jakoś wielkiej poprawy po tej piance nie zauważyłem. Za 49 zł za to wykupiłem na Grouponie serwis klimy z ozonowaniem i uzupełnianiem czynnika, to chyba lepszy efekt przyniesie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jest to metoda pewnie doraźna ale czy coś daje czy nie zapcha mi instalacji.

> Czy preparatem do klimy Wurth z rurką(taki posiadam)mogę to zrobić równie dobrze.

> Czy mogę nim psikać w kratki nawiewów?

Preparat masz dobry, ale wpuść go w odpływ z parownika. Lać w kratki odradzam, możesz zalać radio, panel klimatronika i będzie problem.

Odpływ z parownika to rurka, z której kapią skropliny przy włączonej klimatyzacji, więc znajdziesz bez problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Fachman od klimy zaproponował mi takie odgrzybianie,koszt 50zł.

> Jest to metoda pewnie doraźna ale czy coś daje czy nie zapcha mi instalacji.

> Czy preparatem do klimy Wurth z rurką(taki posiadam)mogę to zrobić równie dobrze.

> Czy mogę nim psikać w kratki nawiewów?

> Samochód to Golf IV z klimatronikiem.Pozdrawiam.

daje radę pod warunkiem wypsikania na parownik a nie do kratek.

Jak masz dostęp do parownika bez wielkiej demolki to kup piankę i zrób sam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś odgzybiałem przez ozonowanie i byłem zadowolony. Ale płaciłem za to koło 130 zł za pół godziny. Ostatnio na gruponie kupiłem międzyinnymi ozonowanie i efekt był beznadziejny.

Po lekturze na AK kupiłem w OBI środek do usuwania grzybów i pleśni ANTY GRZYB. W wakacje wmontowałem schowek i wentylator i spsikałem bezpośrednio parownik. Dość to pracochłonne jest ale efekt taki, że od tamtej pory nic w aucie nie czuć. W tym roku jak znajdę czas zrobię tak samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Preparat masz dobry, ale wpuść go w odpływ z parownika. Lać w kratki odradzam, możesz zalać radio,

> panel klimatronika i będzie problem.

bez przesady, jak się to robi sprawnie i wg instrukcji to nic się nie zaleje

> Odpływ z parownika to rurka, z której kapią skropliny przy włączonej klimatyzacji, więc znajdziesz

> bez problemu.

wcale nei jest to takie łatwe, czasem rurki są dobrze schowane, szczególnie jak auto ma rozbudowaną osłonę pod silnikiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Preparat masz dobry, ale wpuść go w odpływ z parownika. Lać w kratki odradzam, możesz zalać radio,

> panel klimatronika i będzie problem.

> Odpływ z parownika to rurka, z której kapią skropliny przy włączonej klimatyzacji, więc znajdziesz

> bez problemu.

kurde powiedzcie mi jak można zalać radio psikając do kratek ??? przecież te kanały nie są w żaden sposób połączone z audio .

inna sprawa że sama metoda jest średnio skuteczna bo siknięcie w nawiewy w zależności od samochodu będzie skutkować zalaniem filtra przeciw pyłkowego a na wymiennik nic tej pianki już nie doleci .

Jak ktoś wspomniał lepiej wyciągnąć filtr i siknąć na wymiennik ale tu tez trzeba uważać czy np pod wymiennikem nie ma silnika dmuchawy bo może mu się oberwać .

Ja kupuję taki sikacz z lidla stawia się to między fotelemi naciska przycisk i cały syf uwalnia się do kabiny , pewnie nie jest to tak skuteczne jak ozonowanie i prawdziwe czyszczenie w warsztacie ale u mnie się sprawdza .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja kupuję taki sikacz z lidla stawia się to między fotelemi naciska przycisk i cały syf uwalnia

> się do kabiny , pewnie nie jest to tak skuteczne jak ozonowanie i prawdziwe czyszczenie w

> warsztacie ale u mnie się sprawdza .

Ważne, że jesteś zadowolony. Tylko, że skuteczność takiego siuwaksa w usuwaniu grzybów i pleśni jest chyba niewielka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> kurde powiedzcie mi jak można zalać radio psikając do kratek ??? przecież te kanały nie są w żaden

> sposób połączone z audio .

Nie są też jakoś szczególnie hermetyczne. W zależności od konstrukcji to kratki nawiewu mogą być osadzone na wcisk, może być jakieś prowizoryczne uszczelnienie. W skrajnym przypadku przez łączenie kratek z kanałem można zalać radio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Podłączę się do wątku

> Tym psikaniem pianki to staramy się odgrzybić głównie kanały wentylacyjne i parownik czy głównie

> parownik? Bo nie wiem gdzie będę wpsikiwał piankę

ma to odgrzybić parownik, a w kratki się psika tylko po to żeby ładnie pachniało przez jakiś czas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> kurde powiedzcie mi jak można zalać radio psikając do kratek ??? przecież te kanały nie są w żaden

> sposób połączone z audio .

Kanały są łączone na wcisk. 3 lata temu ledwo odratowałem radio po odgrzybianiu kratek. Poczytaj w necie ilu ludzi zalało sobie radia, panele sterujące i silniki nastawcze klap. Nawet producenci kategorycznie zabraniają w instrukcjach serwisowych odgrzybiania kanałów.

Google dla niedowiarków

Drugi link

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> bez przesady, jak się to robi sprawnie i wg instrukcji to nic się nie zaleje

Jaka to instrukcja? Do kogo będzie kolega miał pretensje jak zaleje sobie np. kompa? To, że Tobie nic się nie uszkodziło, nie znaczy, że innym się to nie stanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wiem pytałem juz kiedyś o to ale teraz pytam o piankę.

> Czy ktoś moze wie czy to jest odpływ z parownika,ta zaslepka po prawej

> Uploaded with ImageShack.us

Pies to wie.. włącz klimę i obserwuj pod podwoziem skąd kapie woda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kanały są łączone na wcisk. 3 lata temu ledwo odratowałem radio po odgrzybianiu kratek. Poczytaj w

> necie ilu ludzi zalało sobie radia, panele sterujące i silniki nastawcze klap.

W accordzie dość powszechne było zalewanie komputera.. Niestety, dość spory wydatek kilka osób spotkał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W accordzie dość powszechne było zalewanie komputera.. Niestety, dość spory wydatek kilka osób

> spotkał.

Co tam wydatek, taki Ozarek pisze, że można śmiało lać w kraty, byle robić to zgodnie z instrukcją spineyes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja polecam dać tej pianki właśnie przed odpływ skroplin, jest kilka zalet takiej aplikacji, przede wszystkim pianka leci na parownik i może coś tam zdezynfekuje, nie masz ubabranych kanałów wentylacyjnych, większość preparatów nie odparowuje tylko po to żeby zostawić po sobie zapach. Kiedyś dałem w kratkę i w sumie oprócz zmiany zapachu na chwilę nic nie dawało. wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko pianka lub inna chemia bezpośrednio na parownik lub chociaż przez odpływ do pojemnika z parownikiem. Psikanie w kanały dolotowe nie ma sensu. Są jeszcze ozonowania (to raczej na ogólny smród w aucie po psach, papierosach) i ultradźwiękowe rozpylacze - ale to raczej tylko w przypadku braku dojścia do parownika ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że odgrzybianie pianką nie tylko g*o daje, ale jeszcze można sobie, tzn. autu zrobić kuku.

Napsikałem do nawiewów i radio zgłupiało, tj wyświetlacz (musiało się skroplić i pociec). A potem jak wywietrzało i tak śmierdziało z klimy, więc IMHO - jeśli zaczyna coś już zalatywać z nawiewów, to już jest za późno i trzeba jechać na ozonowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A potem jak wywietrzało i tak śmierdziało z klimy, więc IMHO - jeśli zaczyna coś już zalatywać z

> nawiewów, to już jest za późno i trzeba jechać na ozonowanie.

Bo śmierdzi zazwyczaj parownik, a nie same nawiewy i lanie po kanałach jest psu na budę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ub. roku kupiłem auto, któremu z klimy solidnie jechało. Nie wiem czy z tego powodu czy nie miałem też ciągłe problemy ze zdrowiem. Mało jeździłem, więc dało się odczuć korelację.

Użyłem pianki z Lidla. Rurka do samego końca kanałów, do oporu. Filtra przeciwpyłkowego raczej w tym aucie nie ma. W każdym razie instrukcja serwisowa nic o tym nie wspomina. Wszystkie kanały wypełnione po całości.

Po tym zabiegu wszystkie problemy ustąpiły. Pewnie efekt placebo, niemniej na tyle skuteczny, że powtórzyłem to i w tym roku bez efektów ubocznych.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Co tam wydatek, taki Ozarek pisze, że można śmiało lać w kraty, byle robić to zgodnie z instrukcją

jak jesteś taki pewny, że używanie takich pianek to taki banał i nie ma żadnych zasad to nie dziwię się efektów pozalewanej elektroniki.

Zresztą po co ta dyskusja, od początku tego wątku wyraźnie stoi, że psikanie do kratek jest bez sensu, no ale Ty wiesz lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącze do pytania. Czy mozna uzywac i pianki i ozonatora? Niedawno ktoś pisal, że ozonowanie nic nie daje, bo nie czyści - czyli jak gdyby sie nie myc tylko uzywać dezodorantu. Ozonator mam, pianke K2 Klima Doktor też, więc co dalej?

Znalazłem taki poradnik

Quote:

Kontrola ujścia wody

Kontrolę odpływu wody z parownika warto przeprowadzać przy każdej okazji.

Dlaczego się to robi? Na parowniku klimatyzacji, ukrytym w desce rozdzielczej, skrapla się woda. Ścieka na podstawkę, a później, odpływem, wylewa pod auto. Jeśli odpływ jest zatkany, woda leje się na podłogę samochodu, pod dywaniki, które mogą pleśnieć.

Jak się to robi? Pod samochodem, w okolicy przegrody czołowej, trzeba odszukać charakterystyczną gumową rurkę i sprawdzić, czy jest drożna.

Odgrzybianie

Preparat aplikujemy tak, aby dotarł do parownika (np. przez wlot powietrza).

Dlaczego się to robi? Na parowniku oraz w układzie nawiewu powietrza do kabiny gromadzą się grzyby i bakterie. Musimy je zwalczać, bo są szkodliwe dla zdrowia.

Jak się to robi? Preparat aplikuje się w miejsce, z którego wyjęto filtr kabinowy i w kratki wentylacji kabiny. Później należy chwilę odczekać, a następnie włączyć nawiew na kilkanaście minut. Preparat bezwzględnie musi dotrzeć do parownika - w przeciwnym wypadku nie będzie skuteczny.


Jak się wszystko poczyta , zestawi i z instrukcjami na preparatach i radami z forum to człowiek zaczyna mieć metlik w głowie zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Niedawno ktoś pisal, że ozonowanie nic

> nie daje, bo nie czyści - czyli jak gdyby sie nie myc tylko uzywać dezodorantu.

A pianka niby czyści? To tak, jakby zmoczyć brudne ręce - ale nie spłukać i nie wytrzeć. Przecież wszystko zostaje.

Tylko, że w ozonowaniu czy odgrzybianiu klimy innymi środkami nie chodzi o wyciągnięcie brudu - tylko o zabicie grzybów i drobnoustrojów. Ozon dodatkowo usuwa zapachy (zostaw świeżą choinkę to sprawdzisz). Jak dołożymy, że ozon dociera wszędzie - to wybór staje się prosty. Tylko musi być przyzwoity sprzęt i odpowiedni czas, żeby osiągnąć zamierzony efekt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A pianka niby czyści? To tak, jakby zmoczyć brudne ręce - ale nie spłukać i nie wytrzeć. Przecież

> wszystko zostaje.

> Tylko, że w ozonowaniu czy odgrzybianiu klimy innymi środkami nie chodzi o wyciągnięcie brudu -

> tylko o zabicie grzybów i drobnoustrojów. Ozon dodatkowo usuwa zapachy (zostaw świeżą choinkę

> to sprawdzisz). Jak dołożymy, że ozon dociera wszędzie - to wybór staje się prosty. Tylko musi

> być przyzwoity sprzęt i odpowiedni czas, żeby osiągnąć zamierzony efekt.

Czyli z tego wniosek że z pianka dać sobie spokój, albo wykorzystać do czyszczenia sprzętu komputerowego tak jak np. taka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> pianke K2 Klima Doktor

W zeszłym roku na wiosnę czyściłem tym badziewiem. Wyjąłem filtr kabinowy i psikałem rurką prosto na parownik. Nigdy wiecej.... Pianka po włączeniu wentylatora rozpłynęła sie po kanałach, zamieniła w płyn i pociekła gdzieś na sterowanie klimy bo potem jakiś czas raz klima działała a raz nie. Cześć tego płynu chyba skapnęła na dywaniki gdzieś tam w głębi deski rozdzielczej i waliło w aucie aż do jesieni jak z murzyńskiej chatki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W zeszłym roku na wiosnę czyściłem tym badziewiem. Wyjąłem filtr kabinowy i psikałem rurką prosto

> na parownik. Nigdy wiecej.... Pianka po włączeniu wentylatora rozpłynęła sie po kanałach,

> zamieniła w płyn i pociekła gdzieś na sterowanie klimy bo potem jakiś czas raz klima działała

> a raz nie. Cześć tego płynu chyba skapnęła na dywaniki gdzieś tam w głębi deski rozdzielczej

> i waliło w aucie aż do jesieni jak z murzyńskiej chatki.

Bo może właśnie o to chodzi aby płyn spływając porwał ze sobą zanieczyszczenia? zlosnik.gif Ale dzięki za info - z ciekawości najpierw zaaplikuje odrobinę pianki i sprawdze czy rzeczywiście tak jest. A skoro ten produkt jest niedobry, to czemu nie został wycofany ze sprzedaży?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bo śmierdzi zazwyczaj parownik, a nie same nawiewy i lanie po kanałach jest psu na budę.

dokładnie tak jak mówisz, ale wtedy jeszcze tego nie wiedziałem i myślałem, że tymi kanałami wentylacyjnymi magicznie gdzieś w okolice tego parownika piana trafi i zabije wszystkie grzyby i bakterie hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jakoś wielkiej poprawy po tej piance nie zauważyłem. Za 49 zł za to wykupiłem na Grouponie serwis

> klimy z ozonowaniem i uzupełnianiem czynnika, to chyba lepszy efekt przyniesie.

Co znaczy z uzupełnianiem czynnika? Jak jest układ szczelny to tam nic nie trzeba uzupełniać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u nas w aso stosujemy pianki i powiem szczerze pianka jest dobra na tydzien smile.gif psikac tylko i wylacznie w splyw ze skraplacza bo w kratki to tylko zapaszek sobie zrobisz na 3-4 dni i koniec.... pianka kosztuje srednio okolo 40-50 zl za tyle jak dobrze poszukasz to ci facet ozonowanie zrobi i bedzie profi smile.gif p.s jakbys chcial to mam znjomego z Kobióra ktory zrobi to w mniej wiecej takiej cenie

(50-60zl)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Co znaczy z uzupełnianiem czynnika? Jak jest układ szczelny to tam nic nie trzeba uzupełniać.

No ale mają to sprawdzić i ewentualnie uzupełnić, jeśli brakuje. Samochód mam od roku i klimy jeszcze nie sprawdzałem, a co z nim poprzednik robił nie wiem, więc warto wszystko obejrzeć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> u nas w aso stosujemy pianki i powiem szczerze pianka jest dobra na tydzien

Sprawdzone pianki CRC i Wurth działają świetnie i starczają na pół roku do roku. U mnie osobiście ozonowanie nie dało praktycznie nic, dopiero pianka CRC na parownik i do odpływu pomogła ... Ale są i produkty K2 czy też Plak, które są całkowicie beznadziejne i poza 3 dniowym smrodem żadnego innego efektu nie wywołują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>> Ale są i produkty K2 czy też Plak, które są całkowicie beznadziejne i poza 3 dniowym smrodem

> żadnego innego efektu nie wywołują.

Nie zgodzę się zrobiłem ostatnio K2-ką - zdemontowałem wentylator 3/4 pianki przed parownik 15 minut wentylator na maxa i efekt jest idealny zero smrodu a już było nie miło...

Bardziej chodzi tu o dobrą aplikacje - długi kontakt z całym parownikiem, a sam środek ma mniejsze zaczenie. jak zapalowałem prawie całą piankę przez wentylator to tak urosła, ze przeszła przez parownik, kanały i wylazła kratką od strony pasażera. Po 15 minutach jak uruchomiłem wentylator to zero nadmuchu było przez chwilę bo piana blokowała parownik i kanały zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie zgodzę się zrobiłem ostatnio K2-ką - zdemontowałem wentylator 3/4 pianki przed parownik 15

> minut wentylator na maxa i efekt jest idealny zero smrodu a już było nie miło...

> Bardziej chodzi tu o dobrą aplikacje - długi kontakt z całym parownikiem, a sam środek ma mniejsze

> zaczenie. jak zapalowałem prawie całą piankę przez wentylator to tak urosła, ze przeszła przez

> parownik, kanały i wylazła kratką od strony pasażera. Po 15 minutach jak uruchomiłem

> wentylator to zero nadmuchu było przez chwilę bo piana blokowała parownik i kanały

jak dawno temu to robiles?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co mnie podkusiło aby kupić ten preparat? facepalm%5B1%5D.gif

Klima niby wyczyszczona, ale wyświetla się błąd poduszki powietrznej. Z prawej strony deski rozdzielczej jest wyłącznik poduszki pasażera zamontowany na takiej klapce. Odchyliłem i ta żółta złączka była cała usyfiona w lepkiej mazi.

Przemyłem alkoholem ale dalej świeci sie AIR BAG. Chyba tylko serwis pozostaje. Ni i skóra mnie szczypała w miejscach zetkniecia się z preparatem. A żadnego cytrynowego aromatu nie czuć

Myslałem że ten wyłacznik to zwykły mechaniczny, a tam dochodzą 3 przewody czyli jakas elektronika. Ktoś wie wiecej na ten temat? Niestety w serwisówce nic nie znalazłem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A pianka niby czyści? To tak, jakby zmoczyć brudne ręce - ale nie spłukać i nie wytrzeć. Przecież

> wszystko zostaje.

czyli wg Ciebie piana aktywna i mycie bezdotykowe to też ściema?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> czyli wg Ciebie piana aktywna i mycie bezdotykowe to też ściema?

mycie bezdotykowe ? a co to takiego ?

a co do pianki, robię "odgrzybianie" przy wymianie filtra PP, piskam w rejonie gdzie siedzi, do kanałów ... jak na razie bez skutków ubocznych

z klimy nie śmierdzi ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> czyli wg Ciebie piana aktywna i mycie bezdotykowe to też ściema?

Jeżeli za mycie bezdotykowe rozumiesz psiknięcie piany i nie spłukanie rozmoczonego brudu (który znowu zaschnie) to ściema.

Jeżeli mowa o spłukaniu brudu wodą (może być z dodatkami) - to zupełnie inna historia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i odgrzybiłem.Zabieg wyglądał następująco,zdjecie schowka zeby dostać się do chłodnicy,potem preparatem w szpreju(+rurka) psikał w jakiś kanał i po robocie.

Facet kazał włączył klimę na 10min ale tylko na pierwszy bieg.(bo jak dałem na większy to zaczęła lecieć piana).

Mam nadziej że kanały nawiewowe się nie zasyfią od tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.