Skocz do zawartości

rolkarze na drogach - edyta dla nadgorliwych


lefff

Rekomendowane odpowiedzi

juz chyba niektorych pop...... (ierniczylo) dzisiaj widzialem na dosc ruchliwym rondzie rolkarza poruszajacego sie lewym pasem, pieknie wystawil lewa raczke i wykonal manewr skretu w lewo ......... a za nim kilka samochodow poruszalo sie w tempie pelznacego weza bo baran tarasowal caly pas ....

takich powinni wylapywac i po 500 im walic na dzien dobry

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wczoraj jechałem rowerem i spotkałem laskę na koniu, które jeszcze miała jakieś wąty że za blisko jadę (ona jechała lewym . poboczem asfaltowej drogi osiedlowej; było wąsko bo inna baba staneła samochodem na awaryjnych - i coś szukała na mapie)). Jednak kupuje kamerkę 808#16 - decyzja zapadła!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja wczoraj jechałem rowerem i spotkałem laskę na koniu, które jeszcze miała jakieś wąty że za

> blisko jadę (ona jechała lewym . poboczem asfaltowej drogi osiedlowej; było wąsko bo inna baba

> staneła samochodem na awaryjnych - i coś szukała na mapie)). Jednak kupuje kamerkę 808#16 -

> decyzja zapadła!

I nagrasz numer rejestracyjny konia? zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I nagrasz numer rejestracyjny konia?

Twarz "kierującej". Akurat w tej okolicy jest stadnina, więc jej namierzenie nie byłoby trudne. Pomijając takie prozaiczne kwestie jak zanieczyszczanie drogi - a gdyby taki koń poniósł i kogoś stratował?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Twarz "kierującej". Akurat w tej okolicy jest stadnina, więc jej namierzenie nie byłoby trudne.

> Pomijając takie prozaiczne kwestie jak zanieczyszczanie drogi - a gdyby taki koń poniósł i

> kogoś stratował?

Co jest dziwnego w jeździe na koniu po drodze publicznej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja wczoraj jechałem rowerem i spotkałem laskę na koniu

facepalm%5B1%5D.gif

Często jeżdżąc motorem po okolicznych wiochach mijam jeźdźców na koniach. Wystarczy zachować ostrożność i kierować się ograniczonym zaufaniem.

Zwalniam, odpuszczam manetkę, żeby motocykl mijał zwierza nie robiąc nadmiernego hałasu.

A w samochodzie, to już w ogóle nie wiem, czego się bać hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Co jest dziwnego w jeździe na koniu po drodze publicznej?

Ty sobie jaja robisz? Na MK oslabiony.gif

To pewnie rolkarze wśród samochodów tez sa normalnym zjawiskiem?

Poza tym nie będę zjeżdżał praktycznie na lewą stronę drogi bo jakas małolata ma takie zyczenie. Chce jeździć na koniu - ma las.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Co jest dziwnego w jeździe na koniu po drodze publicznej?

Niektórzy urodzili się na tyle późno, że dla nich koń to zwierze do oglądania w zoo zlosnik.gif

A serio, to zaraz za Pruszkowem bardzo częsty widok i jakoś się nikt nie obrusza.

Są stadniny, ludzie na koniach jeżdżą przeważnie nie po asfalcie, ale widocznie czasem jest potrzeba przedostania się gdzieś, a prawo przecież nie zabrania jazdy na koniu po drogach publicznych, chyba że jest ostawiony odpowiedni znak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ty sobie jaja robisz? Na MK

> To pewnie rolkarze wśród samochodów tez sa normalnym zjawiskiem?

> Poza tym nie będę zjeżdżał praktycznie na lewą stronę drogi bo jakas małolata ma takie zyczenie.

> Chce jeździć na koniu - ma las.

Nie robi sobie jaj. Nie widzisz różnicy pomiędzy koniem a rolkami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Często jeżdżąc motorem po okolicznych wiochach mijam jeźdźców na koniach. Wystarczy zachować

> ostrożność i kierować się ograniczonym zaufaniem.

Ale to było w mieście. Gdyby na Twoim osiedlu, gdzie są dzieci, jeździli tez byś był taki tolerancyjny? Końskie odchody tez byc sprzątał? zlosnik.gif

> Zwalniam, odpuszczam manetkę, żeby motocykl mijał zwierza nie robiąc nadmiernego hałasu.

grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przeczytaj art. 35 PoRD i zamilcz.

Quote:

Art. 35. 1. Jazda wierzchem i pędzenie zwierząt powinny się odbywać po drodze przeznaczonej do pędzenia zwierząt. W razie braku takiej drogi jazda wierzchem i pędzenie zwierząt mogą odbywać się po poboczu, a jeżeli brak jest pobocza - po jezdni.

2. Do jazdy wierzchem i pędzenia zwierząt stosuje się odpowiednio przepisy art. 34 ust. 1 i 2 oraz przepisy o ruchu pojazdów.


Nie wiem jak Ty prawnik, ale ja jako zwykły obywatel rozumiem ten przepis jako anachronizm z czasów, gdy było mało samochodów za to duzo koni na polskich drogach. I powinno być to znowelizowane, bo niektórzy to wykorzystują. Za chwilę zaczną jeździć na koniach po Warszawie zlosnik.gif.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Quote:

> Art. 35. 1. Jazda wierzchem i pędzenie zwierząt powinny się odbywać po drodze przeznaczonej do

> Nie wiem jak Ty prawnik, ale ja jako zwykły obywatel rozumiem ten przepis jako anachronizm z

> czasów, gdy było mało samochodów za to duzo koni na polskich drogach. I powinno być to

> znowelizowane, bo niektórzy to wykorzystują. Za chwilę zaczną jeździć na koniach po Warszawie

> .

No widzisz...Wiele jest takich "anachronizmów" których trzeba przestrzegać. I nie ma, że boli. A że będą po Warszawie konno jeździć? A co, nie wolno? Wieś jak każda inna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No widzisz...Wiele jest takich "anachronizmów" których trzeba przestrzegać. I nie ma, że boli. A że

> będą po Warszawie konno jeździć? A co, nie wolno? Wieś jak każda inna.

Najlepiej niech jeżdżą masowo po Wiejskiej zlosnik.gif

OK, z mojej strony starczy tego OT. Może lepiej wróćmy do tytułowego tematu. Czasem spotykam rolkarzy na drogach rowerowych, ale raczej nie wchodzą w parade rowerzystom. I niech tak zostanie smile.gif

Co do tego co opisał Leff - powinno być ścigane z cała surowością

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie wiem jak Ty prawnik, ale ja jako zwykły obywatel rozumiem ten przepis jako anachronizm z

> czasów, gdy było mało samochodów za to duzo koni na polskich drogach. I powinno być to

> znowelizowane, bo niektórzy to wykorzystują. Za chwilę zaczną jeździć na koniach po Warszawie

> .

Można czy nie można?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Najlepiej niech jeżdżą masowo po Wiejskiej

> OK, z mojej strony starczy tego OT. Może lepiej wróćmy do tytułowego tematu. Czasem spotykam

> rolkarzy na drogach rowerowych, ale raczej nie wchodzą w parade rowerzystom. I niech tak

> zostanie

> Co do tego co opisał Leff - powinno być ścigane z cała surowością

Co do rolek - sam trochę jeżdżę, ale do głowy by mi nie przyszło, żeby jeździć po drodze publicznej. To proszenie się o wizytę na intensywnej terapii-w najlepszym wypadku. Takich "rolkarzy" policmajstry powinny karać z całą surowością - dla ICH dobra. Jeździć owszem, ale tam, gdzie można i gdzie nie ma możliwości spotkania czegokolwiek z silnikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wyobraź sobie że jeżdżą kuniami po stolicy. Np. policjanci konni.

> Groza.

W większości miast, w których byłem dłużej, widziałem policję konną. Wygląda na to, że w Łodzi też są. Ale żeby ich zobaczyć trzeba się rozglądać, a nie gapić w kamerkę. wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> juz chyba niektorych pop...... dzisiaj widzialem na dosc ruchliwym rondzie rolkarza poruszajacego

> sie lewym pasem, pieknie wystawil lewa raczke i wykonal manewr skretu w lewo ......... a za

> nim kilka samochodow poruszalo sie w tempie pelznacego weza bo baran tarasowal caly pas ....

> takich powinni wylapywac i po 500 im walic na dzien dobry

Temat wałkowany nie raz w mediach.

Z tego co pamiętam stanęło na tym, że rolkarz to to samo co pojazd kołowy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Temat wałkowany nie raz w mediach.

> Z tego co pamiętam stanęło na tym, że rolkarz to to samo co pojazd kołowy...

ZTCP to rolkarz=pieszy (z wszystkimi konsekwencjami tego faktu), to że jedzie na kółkach nie robi z niego pojazdu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W większości miast, w których byłem dłużej, widziałem policję konną. Wygląda na to, że w Łodzi też

> są. Ale żeby ich zobaczyć trzeba się rozglądać, a nie gapić w kamerkę.

Jak nie odrózniasz kolego Policji od zwykłych jeźdzców to sam robisz z siebie błazna no.gif Dla Ciebie jak widac wszystko jest czarne lub białe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja wczoraj jechałem rowerem i spotkałem laskę na koniu, które jeszcze miała jakieś wąty że za

> blisko jadę (ona jechała lewym . poboczem asfaltowej drogi osiedlowej; było wąsko bo inna baba

> staneła samochodem na awaryjnych - i coś szukała na mapie)). Jednak kupuje kamerkę 808#16 -

> decyzja zapadła!

`Ma do tego prawo więc nie wiem w czym widzisz problem. Jakbyś nie jezdził rowerem to tak samo buczałbyś na rowerzystów ktorzy jezdzą drogą. Na drodze nie jesteś sam. A jadąc za blisko konia (albo tuż za nim grinser006.gif ) narażasz głównie siebie. Koniara napewno ma ubezpieczenie. Kupy z tego co wiem to mają obowiązek po swoich zwierzarz sprzatać. Niedaleko mnie jeden pan ma kucyka i czasem chodzi z nim po okolicy. Nie widziałem żeby sprzątał ale końskich klocków też nie zauważyłem więc chyba to robi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W większości miast, w których byłem dłużej, widziałem policję konną. Wygląda na to, że w Łodzi też

> są. Ale żeby ich zobaczyć trzeba się rozglądać, a nie gapić w kamerkę.

Moze on zwyczajnie boi sie konia hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak nie odrózniasz kolego Policji od zwykłych jeźdzców to sam robisz z siebie błazna Dla Ciebie

> jak widac wszystko jest czarne lub białe

Nie to Tobie się nie podoba ze ktoś przejechał konno drogą. Tak jakby był to naprawdę jakiś problem, że konie korkują miasta i srają Ci (za przeproszeniem) prosto pod koła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak nie odrózniasz kolego Policji od zwykłych jeźdzców to sam robisz z siebie błazna Dla Ciebie

> jak widac wszystko jest czarne lub białe

ale czego sie kolega denerwuje

w kodeksie są opisane konie, wozy konne, piesi, piesi pchający wózek (!!!) mają nawet osobną kategorię. wszyscy wymienieni mają prawo używać "jezdni" (na pewnych zasadach). i co ma do tego fakt że są policjanci konni?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A Policja to w świetle prawa inny uczestnik ruchu niż Kowalski na koniu?

właśnie... gdzie się montuje ijoijo? na koniu? czy na kasku? sygnały dźwiękokwe idą z głośnika? czy z ust policjanta? czy konia?

są gdzies spisane wymagania techniczne tego pojazdu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A co powiesz na biegaczy truchtających sobie po ulicy (obok chodnik) pod prąd?

> Raz się zatrzymałem i grzecznie zapytałem, czy mu życie/zdrowie miłe, to usłyszałem, że chodniki

> nierówne i nie da rady truchtać.

Samobójcy i idioci są wszędzie, było mu powiedzieć że w tunelu metra jest jeszcze bardziej równo i przy okazji chłodno grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale to było w mieście. Gdyby na Twoim osiedlu, gdzie są dzieci, jeździli tez byś był taki

> tolerancyjny? Końskie odchody tez byc sprzątał?

Po osiedlu tez brykają, jest kilka koniarzy w okolicy. A odchody same odchodzą wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A co powiesz na biegaczy truchtających sobie po ulicy (obok chodnik) pod prąd?

> Raz się zatrzymałem i grzecznie zapytałem, czy mu życie/zdrowie miłe, to usłyszałem, że chodniki

> nierówne i nie da rady truchtać.

to ja to o mnie 001.gif001.gif001.gif

biegam ulica bo chodniki sa nierowne, wole nie zlapac kontuzji

jak cos jedzie z naprzeciwka i mam gdzie sie schowac to sie chowam

naruszam jakis przepis ? smirk.gifhehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to ja to o mnie

> biegam ulica bo chodniki sa nierowne, wole nie zlapac kontuzji

> jak cos jedzie z naprzeciwka i mam gdzie sie schowac to sie chowam

> naruszam jakis przepis ?

a wolno Ci poruszac sie po jezdni jesli jest chodnik?

Quote:

Art. 11.

1. Pieszy jest obowiązany korzystać z chodnika lub drogi dla pieszych, a w razie ich braku – z pobocza. Jeżeli nie ma pobocza lub czasowo nie można z niego korzystać, pieszy może korzystać z jezdni, pod warunkiem zajmowania miejsca jak najbliżej jej krawędzi i ustępowania miejsca nadjeżdżającemu pojazdowi.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to ja to o mnie

> biegam ulica bo chodniki sa nierowne, wole nie zlapac kontuzji

> jak cos jedzie z naprzeciwka i mam gdzie sie schowac to sie chowam

> naruszam jakis przepis ?

Szkoda że ci "moi" się nie chowają. clown.gif

ba, raz mało nie wbiegł mi na auto, bo cieżarówka jechała z przeciwka i po prostu się zatrzymałem. 270751858-jezyk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a wolno Ci poruszac sie po jezdni jesli jest chodnik?

> Quote:

> Art. 11.

> 1. Pieszy jest obowiązany korzystać z chodnika lub drogi dla pieszych, a w razie ich braku

> – z pobocza. Jeżeli nie ma pobocza lub czasowo nie można z niego korzystać, pieszy

> może korzystać z jezdni, pod warunkiem zajmowania miejsca jak najbliżej jej krawędzi i

> ustępowania miejsca nadjeżdżającemu pojazdowi.

Masz niekatualną wersję - była nowelizacja:

Quote:

Art. 11.

1. Pieszy jest obowiązany korzystać z chodnika lub drogi dla pieszych, a w razie ich braku - z pobocza. Jeżeli nie ma pobocza lub czasowo nie można z niego korzystać, pieszy może korzystać z jezdni, pod warunkiem zajmowania miejsca jak najbliżej jej krawędzi i ustępowania miejsca nadjeżdżającemu pojazdowi.

2. Punkt 1 nie dotyczy sytuacji, w których występują nierówne chodniki i pieszy może nabawić się kontuzji.


ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to ja to o mnie

> biegam ulica bo chodniki sa nierowne, wole nie zlapac kontuzji

> jak cos jedzie z naprzeciwka i mam gdzie sie schowac to sie chowam

> naruszam jakis przepis ?

Ale ty tak poważnie pytasz czy uderzyłeś się w głowę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja wczoraj jechałem rowerem i spotkałem laskę na koniu, które jeszcze miała jakieś wąty że za

> blisko jadę (ona jechała lewym . poboczem asfaltowej drogi osiedlowej; było wąsko bo inna baba

> staneła samochodem na awaryjnych - i coś szukała na mapie)). Jednak kupuje kamerkę 808#16 -

> decyzja zapadła!

gdyby się konik spłoszył to byś dostał z dwururki i w najlepszym przypadku rodzina na ostrym dyżurze mogłaby rozpoznać ktoś ty

myślenie nie boli i czasem trzeba pomyśleć za innych

inaczej skończysz w worku bo postępowałeś zgodnie z literą prawa a ktoś wymusił ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale ty tak poważnie pytasz czy uderzyłeś się w głowę?

a powaznie pytam wink.gif

Quote:

pod warunkiem zajmowania miejsca jak najbliżej jej krawędzi i ustępowania miejsca nadjeżdżającemu pojazdowi.


skromny.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a powaznie pytam

> Quote:

> pod warunkiem zajmowania miejsca jak najbliżej jej krawędzi i ustępowania miejsca nadjeżdżającemu

> pojazdowi.

Poszukaj we włosach, może nie pamiętasz, a guz jeszcze jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a powaznie pytam

> Quote:

> pod warunkiem zajmowania miejsca jak najbliżej jej krawędzi i ustępowania miejsca nadjeżdżającemu

> pojazdowi.

No to na poważnie - tak jak pisali Koledzy. Jeśli jest chodnik - biegniesz chodnikiem i tyle. Tak samo jest chyba ze ścieżkami rowerowymi - jest ścieżka - zjeżdżaj na ścieżkę bez dyskusji.

Swoją (nomen omen) drogą: ja też czasami biegam po ruchliwej jezdni, a konkretnie po drodze krajowej (takiej dwucyfrowej) z poboczem, bez chodnika. Zawsze się przyklejam do skraju asfaltu, nawet kosztem biegnięcia po dziurach, bo się boję, że jakiś uprzejmy będzie zasuwał poboczem i mnie zdejmie. No i uwielbiam jak trąbią na mnie mijające mnie TIRy... zlosnik.gif I naprawdę nie rozumiem argumentu z kontuzją. Większą kontuzję złapiesz, jak ktoś Cię nawet lekko potrąci samochodem sick.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.