Skocz do zawartości

Wypalone ksenony ?


czajnior

Rekomendowane odpowiedzi

> Słabo mi świecą światła w Passacie (rok 2008, 160 tyś km)

> pamiętam że jak auto było nowe świeciły rewelacyjnie.

> Czy czas wymienić żarniki ? czy to coś da?

Tak, kolega w audi i g-klasie wymienia żarniki na oryginalne raz w roku i po roku świecenia zawsze jest wyraźnie zauważalna różnica (przebiegi ok 40kkm rocznie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak, kolega w audi i g-klasie wymienia żarniki na oryginalne raz w roku i po roku świecenia zawsze

> jest wyraźnie zauważalna różnica (przebiegi ok 40kkm rocznie)

A gdzieś ktoś tu pisał, jako argument "za" ksenonami.

Bierz, bo spokój z żarówkami.

Tylko zaponiał napisać, kłopot z żarnikami grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak, kolega w audi i g-klasie wymienia żarniki na oryginalne raz w roku i po roku świecenia zawsze

> jest wyraźnie zauważalna różnica (przebiegi ok 40kkm rocznie)

To drugie pytanie zlosnik.gif

jakie żarniki kupić żeby było dobrze.

W ASO wymiana jednego to około 700 zł confused.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak, kolega w audi i g-klasie wymienia żarniki na oryginalne raz w roku i po roku świecenia zawsze

> jest wyraźnie zauważalna różnica (przebiegi ok 40kkm rocznie)

Dlatego nie kupuje europejskich samochodow. W Lexusie mam oryginalne, z 2008 roku i świeca jak nowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To drugie pytanie

> jakie żarniki kupić żeby było dobrze.

> W ASO wymiana jednego to około 700 zł

I to jest argument za DRL yay.gif

Założ sobie np. Narva i nie będziesz wypalał niepotrzebnie ksenonów smile.gif

BTW czy wypalone są tylko palniki czy też także reflektory?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak swieca na filoetowo to da. Jak nie to tez da ale na chwile. Rownie dobrze mozesz miec zasyfione albo wypalone reflektory

A czemu napisalem na chwile? Bo ksenon zaraz po wymianie swieci bardzo mocno (jakies 10% swojego czasu zycia), potem swieci normalnie (80%) i slabo juz pod koniec zycia (10%). Dlatego zaraz po wymianie jest efekt WOW.

Kupic oryginalne albo zapytac sie o zmiennik w ASO. Kupisz to samo co na pierwszy montaz ale bez loga marki za ulamek zaproponowanej ceny.

Np u mnie wymiana zarnika jest mniej skomplikowana niz zarowek od dziennych. Jakies 10 minut roboty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no... raz na ponad 150 tys i 5 lat to faktycznie klopot straszny

Odniosłem sie do tego:

Za kolegą lisik:

"Tak, kolega w audi i g-klasie wymienia żarniki na oryginalne raz w roku i po roku świecenia zawsze jest wyraźnie zauważalna różnica (przebiegi ok 40kkm rocznie) "

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Słabo mi świecą światła w Passacie (rok 2008, 160 tyś km)

> pamiętam że jak auto było nowe świeciły rewelacyjnie.

> Czy czas wymienić żarniki ? czy to coś da?

Jeśli kolor jest nadal ok (czyli niebieskawy) to będzie to raczej problem reflektora. Kolor słabego żarnika to żółty, różowy, fioletowy w zależności od producenta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Odniosłem sie do tego:

> Za kolegą lisik:

> "Tak, kolega w audi i g-klasie wymienia żarniki na oryginalne raz w roku i po roku świecenia zawsze

> jest wyraźnie zauważalna różnica (przebiegi ok 40kkm rocznie) "

aaa no to tak, tak jak pisalem wczesniej. Bedzie roznica zaraz po zalozeniu. Kto bogatemu zabroni

Pojawily sie tez ksenony +ilestam ale ile to warte to nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dlatego nie kupuje europejskich samochodow. W Lexusie mam oryginalne, z 2008 roku i świeca jak

> nowe.

Taaaaa.

Zapewne te same philipsy skladane w tej samej fabryce, jak szczescie dopisze to przez tego samego chinczyka.

Jezdzicie tam w dzien na swiatlach, duzo km zrobiles na tych zarnikach?

Jak porownujesz to porownuj konkretnie, bo u kogos rownie dobrze w garazu auto moze tyle przestac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A gdzieś ktoś tu pisał, jako argument "za" ksenonami.

> Bierz, bo spokój z żarówkami.

> Tylko zaponiał napisać, kłopot z żarnikami

czemu kłopot - chłop 160kkm przejechał na jednych żarnikach i mając o wiele lepsze światło przed autem niż na jakiejkolwiek żarówce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no... raz na ponad 150 tys i 5 lat to faktycznie klopot straszny

Do tego dodaj raz, na 150kkm i 5 lat na przykład:

- rozrząd kompletny

- amortyzatory komplet

- DPF (jak jest)

- ze 2 komplety opon

- ze 2 komplety tarcz i klocków

I mógłbym tak jeszcze wymieniać do wieczora, a zauważ, że wymieniam stricte rzeczy eksploatacyjne, a nie usterki.

Mówiąc wprost: w samochodzie nie ma pojęcia " raz na 5 lat wsadzę 1500zł i mam spokój na kolejne 5 lat".

Chociażby powyżej wymienione części będą się przewijać przez te 5 lat i 150kkm w różnym czasie, więc dodanie do tego żarników ksenonowych za w sumie 1500zł może nieco zaboleć jak się zbiegnie w czasie z powyższymi czynnościami. A prawdopodobieństwo zbiegu jest wysokie. Zwłaszcza jak ma auto 5 lat i 150kkm, to mało nie jeździ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jak swieca na filoetowo to da. Jak nie to tez da ale na chwile. Rownie dobrze mozesz miec zasyfione

> albo wypalone reflektory

> A czemu napisalem na chwile? Bo ksenon zaraz po wymianie swieci bardzo mocno (jakies 10% swojego

> czasu zycia), potem swieci normalnie (80%) i slabo juz pod koniec zycia (10%). Dlatego zaraz

> po wymianie jest efekt WOW.

> Kupic oryginalne albo zapytac sie o zmiennik w ASO. Kupisz to samo co na pierwszy montaz ale bez

> loga marki za ulamek zaproponowanej ceny.

> Np u mnie wymiana zarnika jest mniej skomplikowana niz zarowek od dziennych. Jakies 10 minut

> roboty.

To nie do końca tak jest. Faktycznie, żarnik przez pierwsze około 20h święcenia musi się wygrzać, świeci wtedy bardziej na niebiesko i to jest pewnie ten efekt WOW, ale po tym czasie zaczyna emitować barwę o właściwej temperaturze.

Ja po zmianie 5 letnich oryginalnych żarników (razily, ale przed autem było ciemno) na nowe odczułem ogromną różnicę, gość profilaktycznie przedmuchal mi soczewki od wewnątrz z kurzu i światła świeciły super następne 2 lata, dopóki nie miałem dzwona, później auto sprzedałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeśli kolor jest nadal ok (czyli niebieskawy) to będzie to raczej problem reflektora. Kolor słabego

> żarnika to żółty, różowy, fioletowy w zależności od producenta.

Niekoniecznie. U mnie świeciły na biało, przy ostudzeniu na soczewke oslepialy jak diabli, a przed autem światła mało, na mokrym asfalcie wręcz masakra. Też rozważalem regenerację soczewek, ale gość w serwisie Hella, powiedział przed robotą, że po tych 5 latach o ile nie jest to Avensis na pewno pomoże wymiana żarników. Miał rację, wtedy dopiero zobaczyłem co to są światła xenonowe oraz dozwoloną droga i pobocza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

> Jak porownujesz to porownuj konkretnie, bo u kogos rownie dobrze w garazu auto moze tyle przestac.

O, to, to...

W Speedy-m mam żarówki halogenowe od nowości, czyli od 2002r!

I cały czas świecą tak samo.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Słabo mi świecą światła w Passacie (rok 2008, 160 tyś km)

> pamiętam że jak auto było nowe świeciły rewelacyjnie.

> Czy czas wymienić żarniki ? czy to coś da?

Jak się żarnik "kończy" to pojawia się efekt "stroboskopu", czyli po prostu zaczynają coraz to częściej migać jak stroboskop.

To jest super sprawa, bo przynajmniej wiesz, że już trzeba zacząć rozglądać się za nowymi żarnikami. Ostatnie żarniki wytrzymały u mnie 4 lata i 80tkm. Szybkość wypalenia zależy m.in. od częstotliwości załączania świateł, od drgań (czyli jadąc po naszych dziurawych drogach, szybciej się zużywają), itp...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> tak, jeśli auto rzeczywiście ma 160 a nie 360kkm to da bardzo dużo

> Soczewki raczej w passkach trzymają się dobrze, no chyba że przebieg jak pisałem znaczny i cały

> czas na światłach...

Soczewki trzymają się nieźle ale odbłyśnik w lampie już nie. I po 160tys km możliwe jest ich zmatowienie i wypalenie. Ja swoje lampy wysłałem do regeneracji i po regeneracji efekt bombowy jak w nowym aucie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Soczewki trzymają się nieźle ale odbłyśnik w lampie już nie. I po 160tys km możliwe jest ich

> zmatowienie i wypalenie. Ja swoje lampy wysłałem do regeneracji i po regeneracji efekt bombowy

> jak w nowym aucie.

pisząc soczewki miałem na mysli caly element odpowiadający za świecenie ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No tak ale soczekwe można umyć a odbłysnik na nowo pokryć aby świeciło to tak jak trzeba. Koszt

> niewielki bo jakies 350zł

tylko jak mówię - jeździłem paroma passatami 3BG i 3C z nalotami około 200-240kkm i światła świecily bardzo dobrze. więc mniemam że odbłyśniki powinny być jeszcze ok, tylko palniki zdychają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> tylko jak mówię - jeździłem paroma passatami 3BG i 3C z nalotami około 200-240kkm i światła

> świecily bardzo dobrze. więc mniemam że odbłyśniki powinny być jeszcze ok, tylko palniki

> zdychają.

Nie wiem od czego to zalezy, ja o swiatalach w passatach i golfach mam zupelnie inne zdanie. Zreszta w wiekszosci samochodow przy przebiegu 200tys km przydaloby sie zregenerować światła. Poprawa napewno bedzie zauważalna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> więc dodanie do tego żarników ksenonowych za w sumie 1500zł może nieco zaboleć jak się

> zbiegnie w czasie z powyższymi czynnościami.

W zeszłym roku zmieniałem palniki, kupiłem 2 szt. GE za 220zł z tego co pamiętam. Cena trochę wyższa niż markowych żarówek, biorąc pod uwagę trwałość markowe żarówki+XX% vs ksenony IMO wychodzi taniej kupić raz na kilka lat nowe palniki. Wymiana wcale nie była trudniejsza niż żarówki halogenowej. O różnicy w oświetleniu drogi nie wspomnę wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak się żarnik "kończy" to pojawia się efekt "stroboskopu", czyli po prostu zaczynają coraz to

> częściej migać jak stroboskop.

Chyba jakieś dziwne masz te ksenony, bo w większości aut kończenie się palnika widać po różowym odcieniu świecenia a nie po efekcie migania, który nader często oznacza uszkodzenie przetwornicy lub podróbie palnika. Przetwornica po iluś tam nieudanych odpaleniach palnika po prostu się wyłącza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chyba jakieś dziwne masz te ksenony, bo w większości aut kończenie się palnika widać po różowym

> odcieniu świecenia a nie po efekcie migania, który nader często oznacza uszkodzenie

> przetwornicy lub podróbie palnika. Przetwornica po iluś tam nieudanych odpaleniach palnika po

> prostu się wyłącza.

Żarówka Philips D1S.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie podejrzewasz, że masz podróby?

Kupowalem w sklepie u kuzyna w promocyjnej cenie cos okolo 640 zl za komplet.

Zakladalem w serwisie w ktorym serwisuje auta od 8 lat i oni rowniez potwierdzili, ze to oryginaly.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kupowalem w sklepie u kuzyna w promocyjnej cenie cos okolo 640 zl za komplet.

> Zakladalem w serwisie w ktorym serwisuje auta od 8 lat i oni rowniez potwierdzili, ze to oryginaly.

Niestety podroby od oryginalu ciezko odroznic. I mysle ze jak ma sie pecha i kupi podroby to nikt ich nie odrozni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w toyocie avensis jest tak samo...

zamiast zmienić kolor przestała się zapalać...raz świeciła ok, za drugim razem odpaliła ale po jakimś czasie zgasła, trzecim w ogóle nie odpalała...ale nie robiła disco...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> w passacie b6 wymiana palnika ksenonowego jest o wiele bardziej skomplikowana niż zarówki

Nie mówię że nie, ale z demontażem lampy nie ma wielkich problemów w większości samochodów, nawet jeśli trzeba zdjąć zderzak to większość majsterkowiczów amatorów sobie poradzi. Zważywszy że palnika nie wymienia się co pół roku jak nieraz żarówek tylko co kilka lat to tragedii nie ma ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dobre i tanie oraz pewne w sensie podróbek są GE. Z pewnego źródła brać Osram lub Philips.

> Najwiecej podróbek jest Philips`a.

Przekonałem się o tym ostatnio ( chodzi o Philips'a D2S ) zapłaciłem za oryginały i takie miały być. A po włożeniu zaczęło się przygasanie i stroboskopy.

Na szczęście udało się u sprzedawcy wymienić na Osram - tym razem oryginał, albo dobra podróbka, bo świecą jak należy i bez niespodzianek. Tyle że musiałem oczywiście dopłacić.

PS

W stosunku do wspomnianych Philipsów świecą jaśniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.