Skocz do zawartości

Handlarze- lenie


Tre-Bor

Rekomendowane odpowiedzi

> Niektórzy handlarze to już idą na całkowitą łatwiznę, że im się nie chce nawet zdjęć w Pl robić?

> A może liczą na jakiegoś łosia co przytną na nim kilka koła

> Mitsu

> ten sam Mitsu

> I przebieg spadł o połowę

Nie dość że oszust, to jeszcze debil facepalm%5B1%5D.giffacepalm%5B1%5D.giffacepalm%5B1%5D.gif

Ktoś mu coś napisał już..? rotfl.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Niektórzy handlarze to już idą na całkowitą łatwiznę, że im się nie chce nawet zdjęć w Pl robić?

> A może liczą na jakiegoś łosia co przytną na nim kilka koła

> Mitsu

> ten sam Mitsu

> I przebieg spadł o połowę

oni nawet nie widza tego samochodu, bazuja na ogloszeniu z mobile.de facepalm%5B1%5D.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Niektórzy handlarze to już idą na całkowitą łatwiznę, że im się nie chce nawet zdjęć w Pl robić?

> A może liczą na jakiegoś łosia co przytną na nim kilka koła

> Mitsu

> ten sam Mitsu

> I przebieg spadł o połowę

To zwykły nygus i tyle za nic chce prawie 6tyś zł zarobic screwy.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Niektórzy handlarze to już idą na całkowitą łatwiznę, że im się nie chce nawet zdjęć w Pl robić?

> A może liczą na jakiegoś łosia co przytną na nim kilka koła

> Mitsu

> ten sam Mitsu

> I przebieg spadł o połowę

Wklejałem jakiś miesiąc temu Punto 2fl 1,9 jtd 100KM, kręcone z ponad 300kkm na 147kkm crazy.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka lat temu pojechałem oglądać autko z 2002 z przebiegiem rzekomo 90kkm. Świadom, że musi mieć więcej nawet nie zwracałem na to uwagi. Podnoszę maskę, karteczka z wymiany oleju sprzed miesiąca 156kkm.

Pokazuję handlarzowi. "Panie, to pomyłka..."

;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja oglądałem Hondę ze 174kkm na blacie, a w schowku niespodzianka - książka serwisowa z ostatnim przeglądem 2 lata wstecz i 320kkm grinser006.gif Najwięcej jaki widziałem skręcony na własne oczy to BMW z 545kkm do 188kkm. Jeden handlarz mi wydzwaniał z pogróżkami jak zapytałem o numery na jakich auto jeździło w Holandii coby sobie przebieg sprawdzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam osobę która sprowadza z Niemiec poflotowce. Często zdarza się ze 3 letnie mają sporo ponad 500kkm, opowiadał jak cofnęli z prawie 650kkm w okolice 200 i przyjechał klient i do stanu auta nie miał zastrzeżeń, ale narzekał na wielkość przebiegu i marudził "panie.... ile to musiało jeździć ze w 3 lata prawie 200k zrobiło" hehe.gifhehe.gifhehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Powinni kilku takim przykładnie przywalić stosowną grzywne i wsadzić do paki za oszustwo.

> Krawiec

Plus edukować Polaków, że nikt w Europie Zachodniej nie kupuje diesla po to żeby robić przebiegi rzędu 10 kkm rocznie. Że po tych autostradach ludzie śmigają i niejednokrotnie mają po 100 km z domu do pracy, więc licznik bije.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Plus edukować Polaków, że nikt w Europie Zachodniej nie kupuje diesla po to żeby robić przebiegi

\Myslisz, że Polacy chcą to wiedzieć? Polacy chcą kupować wyobrażenia o samochodzie. Większości Polaków nie stać na nowe, więc kupują graty. Po co maja się zadręczać, że to zajeżdżone padło kupili. Lepsze samopoczucie, jak trafisz igiełkę i później przy wódce opowiadasz szwagrowi jaki to deal stulecia udało się zrobić. wszyscy kupuja trupy, a mi się udało, do tego cena była poniżej najniższej z allegro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kilka lat temu pojechałem oglądać autko z 2002 z przebiegiem rzekomo 90kkm. Świadom, że musi mieć

> więcej nawet nie zwracałem na to uwagi. Podnoszę maskę, karteczka z wymiany oleju sprzed

> miesiąca 156kkm.

> Pokazuję handlarzowi. "Panie, to pomyłka..."

> ;-)

Ja z jednym miałem podobnie.

Jak szukałem poprzedniego auta, to pojechałem oglądać.

Na liczniku było ok 93k km. Jak zacząłem oglądać auto dookoła to na słupku B od kierowcy była wlepka z wymiany oleju przy 165k km i że nastepny przy 180k km.... facepalm%5B1%5D.gif

Jak pokazałem to gościowi, to on do mnie, że to nie od tego auta hehe.gif

Podziękowałem Panu i udałem sie do domu. I jeszcze zaczął mnie wyzywać, że marnuję jego cenny czas screwy.gif

Nieważne, ze dymałem 100km w jedną strone... facepalm%5B1%5D.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no tak w Polsce gada się o prawach homoseksualistów do adopcji , dzieci itp a takiej prostej sprawy nie można załatwić jak odpowiednie zabezpieczenia i paragrafy za cofanie liczników oslabiony.gif

Przecież cofnięcie licznika niczym się nie różni od wejścia do sklepu i wyniesienia tv za 6 tyś pln crazy.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> \Myslisz, że Polacy chcą to wiedzieć? Polacy chcą kupować wyobrażenia o samochodzie. Większości

> Polaków nie stać na nowe, więc kupują graty. Po co maja się zadręczać, że to zajeżdżone padło

> kupili. Lepsze samopoczucie, jak trafisz igiełkę i później przy wódce opowiadasz szwagrowi

> jaki to deal stulecia udało się zrobić. wszyscy kupuja trupy, a mi się udało, do tego cena

> była poniżej najniższej z allegro.

Polacy to tak głupi naród, że szybciej uznają za frajera tego który kupił nową Pandę niż tego który kupił 10-letnie Audi w tej samej cenie. Nowe auto to frajer bo traci na wartości a w tej samej cenie to można mieć złote klamki z przed 10 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Polacy to tak głupi naród, że szybciej uznają za frajera tego który kupił nową Pandę niż tego który

> kupił 10-letnie Audi w tej samej cenie. Nowe auto to frajer bo traci na wartości a w tej samej

> cenie to można mieć złote klamki z przed 10 lat.

Dokładnie tak jest, ile takich wypowiedzi na MK było zlosnik.gif Rozumiem, ze kogoś nie stać na nowy, ale dorabianie ideologii do własnej biedy to jest żenada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dokładnie tak jest, ile takich wypowiedzi na MK było Rozumiem, ze kogoś nie stać na nowy, ale

> dorabianie ideologii do własnej biedy to jest żenada.

Co w przypadku, jeśli kogoś stać na nowe auto ale woli konkretne, używane, bo nowych takich nie ma?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Plus edukować Polaków, że nikt w Europie Zachodniej nie kupuje diesla po to żeby robić przebiegi

> rzędu 10 kkm rocznie. Że po tych autostradach ludzie śmigają i niejednokrotnie mają po 100 km

> z domu do pracy, więc licznik bije.

no ale do polski sprowadzają tylko te "drugietrzecieczwarte" w rodzinie samochody, którymi jeżdżą tylko do kościoła wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Niektórzy handlarze to już idą na całkowitą łatwiznę, że im się nie chce nawet zdjęć w Pl robić?

> A może liczą na jakiegoś łosia co przytną na nim kilka koła

> Mitsu

> ten sam Mitsu

> I przebieg spadł o połowę

przeciez dopisal

AUTO PREZENTOWANE NA TEJ OFERCIE JEST PRZYKŁADEM MODELU JAKI MOŻEMY SPROWADZIĆ NA INDYWIDUALNE ZAMÓWIENIE KLIENTA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Co w przypadku, jeśli kogoś stać na nowe auto ale woli konkretne, używane, bo nowych takich nie ma?

Kupuje, jeździ i nie szuka poklasku w Internecie. Zwykle kupuje też jeden z najdroższych egzemplarzy jakie znajdzie, nie najtańszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znajomy mechanik ze stacji diagnostycznej mówił jak przyjechał na jakąś robotę cffaniak 8mio letnim paskiem TDI w chromach i się chwali jaką to okazję trafił z przebiegiem ~150kkm. Podczas roboty chłopaki znaleźli nalepkę sprzed ponad dwóch lat z wymiany rozrządu przy 460kkm. I co mina mu zrzedła o mało po karetkę nie dzwonili grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Znajomy mechanik ze stacji diagnostycznej mówił jak przyjechał na jakąś robotę cffaniak 8mio

> letnim paskiem TDI w chromach i się chwali jaką to okazję trafił z przebiegiem ~150kkm.

> Podczas roboty chłopaki znaleźli nalepkę sprzed ponad dwóch lat z wymiany rozrządu przy

> 460kkm. I co mina mu zrzedła o mało po karetkę nie dzwonili

Miałem koleżankę która jeździła Focusem hatchback (ważne). Auto fajne, wszystko było z nim ok, aż pewnego razu mechanik chciał się popisać i pokazał jej jak się VIN odczytuje. No i czyta: Ford Focus, rok produkcji, sedan... Sedan?! Jaki sedan? Okazało się że przód był od sedana a tył od hatchbacka.

rotfl.gifbeksa.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale ja nie chcę małego - nowego,

> tylko duże - używane.

> Dużego nowego nie kupię, bo nie mam tyle kasy,

> a kredyt na coś, co z dnia na dzień traci na wartości jakoś się kłóci z moim postrzeganiem

> ekonomii.

A mało to aut z polskiej sieci dilerskiej z weryfikowalną historią i w dobrym stanie czeka na właściciela?

Może i mało ale to nie znaczy że trzeba kupować ulepionego strupa od handlarza-oszusta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Miałem koleżankę która jeździła Focusem hatchback (ważne). Auto fajne, wszystko było z nim ok, aż

> pewnego razu mechanik chciał się popisać i pokazał jej jak się VIN odczytuje. No i czyta: Ford

> Focus, rok produkcji, sedan... Sedan?! Jaki sedan? Okazało się że przód był od sedana a tył od

> hatchbacka.

Z jakiego dekodera VIN korzystała? Te bezpłatne potrafią cuda wypluć nt. auta. Osobiście gdy sprawdzałem to mi wyrzuciło inny rok prod. oraz kolor ,nie mówiąc o wyposażeniu. hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z jakiego dekodera VIN korzystała? Te bezpłatne potrafią cuda wypluć nt. auta. Osobiście gdy

> sprawdzałem to mi wyrzuciło inny rok prod. oraz kolor ,nie mówiąc o wyposażeniu.

To mechanik w ASO był. Potem oczywiście obejrzeli auto i okazało się, że podłoga na pół pęka - o czym nie wiedziała. Pozbyła się go jak najszybciej i odtąd kupuje tylko nowe.

hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Znajomy mechanik ze stacji diagnostycznej mówił jak przyjechał na jakąś robotę cffaniak 8mio

> letnim paskiem TDI w chromach i się chwali jaką to okazję trafił z przebiegiem ~150kkm.

> Podczas roboty chłopaki znaleźli nalepkę sprzed ponad dwóch lat z wymiany rozrządu przy

> 460kkm. I co mina mu zrzedła o mało po karetkę nie dzwonili

Kiedyś w TVN turbo była sprawa gościa, który kupił sobie wymarzonego Der Paśnika w Tedeiku smile.gif i jak chciał jakieś częsci zamówić, okazało się, że to przekładka z Anglika ... i to benzynowego grinser006.gifhahaha.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale ja nie chcę małego - nowego,

> tylko duże - używane.

> Dużego nowego nie kupię, bo nie mam tyle kasy,

> a kredyt na coś, co z dnia na dzień traci na wartości jakoś się kłóci z moim postrzeganiem

> ekonomii.

Nie jestes jeden w tej ideology z mala poprawka.

> Ale ja nie chcę małego - nowego,

Nie kazdy chce silniczek od kosiarki do trawy z dmuchawka zeby to mialo ochote jezdzic.

> Dużego nowego nie kupię, bo nie mam tyle kasy,

nie bo nie wszystkich bawi zabawka salonowa,

nie bo nie kazdy kupuje auto zeby pokazac sasiadowi czy rodzinie na co go stac.

Nie bo teraz wszystko klepane na jedno kopyto, gdzie ksiegowi dyktuja jak produkowac samochod

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale ja nie chcę małego - nowego,

> tylko duże - używane.

> Dużego nowego nie kupię, bo nie mam tyle kasy,

> a kredyt na coś, co z dnia na dzień traci na wartości jakoś się kłóci z moim postrzeganiem

> ekonomii.

samochód to nie inwestycja. Zawsze na nim stracisz i czy stracisz płacąc raz gotówką, czy w ratach, większej różnicy nie robi hehe.gif

Ja miałem jeden samochód częściowo na kredyt, spłaciłem, nadal nim jeżdżę i następny pewnie kupię podobnie. Może w leasing. Miesięczną ratę traktuję po prostu jako abonament za jazdę tak jak płacę za gaz/wodę/śmieci/cyfrowy polsat itd. Na tym też się nie zarabia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak właśnie kupiłem swojego Puga hehe.gif nie dość silnik od kosiarki to jeszcze wersja bieda z jedną opcją - lakierem metalik zlosnik.gif i do tego kosztował tyle co sprowadzone wypasy w dizlu. Ale przynajmniej nie jest zajeżdżony i ma realnie całe 68 tyś. przebiegu potwierdzone pełną historią z ASO i warsztatów obsługi...

Tylko moje kryteria były inne niż większości - tzn. ma mieścić wózek dla dziecka i w miarę mało palić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kilka lat temu pojechałem oglądać autko z 2002 z przebiegiem rzekomo 90kkm. Świadom, że musi mieć

> więcej nawet nie zwracałem na to uwagi. Podnoszę maskę, karteczka z wymiany oleju sprzed

> miesiąca 156kkm.

> Pokazuję handlarzowi. "Panie, to pomyłka..."

> ;-)

ziomek

pojechałem kiedys ogladac sciagnietego nissana vanette, na liczniku 120 tys. przegladam dokumenty i tam gdzies bbyła faktura z badania techniczego i wstawiony przebieg 180 tyś km

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.