Skocz do zawartości

Szkoda całkowita - how to?


el_guapo

Rekomendowane odpowiedzi

Szkoda z ubezpieczenia OC sprawcy.

Wycena rzeczoznawcy TU sprawcy = szkoda całkowita.

I teraz tak: czy jest to stanowisko "święte" i nie do podważenia?

Warsztat ASO w którym stoi auto nie przeprowadził jeszcze własnej wyceny.

Co jeżeli jego wycena będzie niższa niż wycena rzeczoznawcy TU i nie przekroczy 100% wartości rynkowej pojazdu?

Wg. jakich katalogów i cen rzeczoznawca TU dokonuje wyceny - raczej nie ma dostępu do cen bardziej precyzyjnych niż ASO danej marki.

Jak to rozegrać, żeby jednak naprawić auto i zatrzymać je dla siebie (uszkodzenia powierzchowne, ale rozległe - stąd duża liczba elementów do wymiany)?

Niestety kwestą kluczową jest tutaj czas, bo auto jest potrzebne na co dzień, a za 1,5 m-ca ma zawieźć ekipę na wakacje.

I druga sprawa: są szkody na osobach po tym zdarzeniu; kontuzja kręgosłupa, zerwane jakieśtam wiązadła, zwolnienie z pracy na 14 dni z możliwością przedłużenia. Jak to rozegrać, żeby wydębić od TU sprawcy jakieś rehabilitacje, zwrot kosztów lekarstw, przejazdów do i ze szpitala (auto nie nadaje się do jazdy).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Warsztat ASO w którym stoi auto nie przeprowadził jeszcze własnej wyceny.

> Co jeżeli jego wycena będzie niższa niż wycena rzeczoznawcy TU i nie przekroczy 100% wartości

> rynkowej pojazdu?

ASO raczej drożej wyceni naprawę zlosnik.gif

> Jak to rozegrać, żeby jednak naprawić auto i zatrzymać je dla siebie (uszkodzenia powierzchowne,

> ale rozległe - stąd duża liczba elementów do wymiany)?

Tak czy siak wrak Ci zostawią, i dopłacą trochę kasy - różnicę pomiędzy wartością auta przed kolizją a wartością wraku. Za te pieniądze auta porządnie nie naprawisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ASO raczej drożej wyceni naprawę

OK, co w przypadku kiedy znajdę warsztat, który naprawi to taniej niż "szkoda całkowita"; jest to wiążące dla TU, czy wycena ich rzeczoznawcy to rzecz święta.

Zakładamy że auto jest warte 30kpln, naprawa w tańszym warsztacie wyniesie 25kpl - czy TU za to zapłaci, czy przyśle magicznego pana, który weźmie ceny części/robocizny - no właśnie, skąd? - i jemu wyjdzie drożej?

W ogóle dziwna to praktyka, że wyceny dokonuje rzeczoznawca TU, zamiast czekać na wycenę z ASO.

> Tak czy siak wrak Ci zostawią, i dopłacą trochę kasy - różnicę pomiędzy wartością auta przed

> kolizją a wartością wraku. Za te pieniądze auta porządnie nie naprawisz.

No właśnie się zastanawiam jak oni zrobili tę szkodę całkowitą przy rynkowej wartości auta rzędu 30kpn, skoro uszkodzone są:

PRZÓD

- zderzak przedni+absorber+siatka zderzaka

- spinki trzymające w kupie IC i chłodnicę (oba elementy całe)

- jakieś plastiki pod maską (kierownice powietrza na IC)

- krawędź maski (maska do malowania, ale nie wymiany)

- wszystkie lampy i mocowania lamp całe, błotniki całe, podłużnice całe

287678317-prz%F3d.jpg

TYŁ

- zderzak tył + bebechy pod zderzakiem,

- klapa tył

- pas tylny

- podłoga bagażnika

- błotniki i lampy całe

287678317-ty%B3.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wstaw do porzadnego warsztatu, odwolaj sie i zapros rzeczoznawce na ogledziny rozebranego auta, dogadaj sie i zrob za wlasne pieniadze i pozniej przedstaw fakture w TU i po krzyku, nie musisz brac kasy ze szkody calkowitej.

jesli auto jest warte powiedzmy 30 to do tej kwoty mozesz je naprawiac, oczywiscie pierwsza kewota bedzie smiesznie niska jak zawsze, ale po odwolaniu bedzie prawidlowa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> wstaw do porzadnego warsztatu, odwolaj sie i zapros rzeczoznawce na ogledziny rozebranego auta,

Wstawiłem do ASO na bezgotówkową.

ASO nie zrobiło jeszcze wyceny.

Wycenę zrobił rzeczoznawca TU.

> dogadaj sie i zrob za wlasne pieniadze i pozniej przedstaw fakture w TU i po krzyku, nie

Tak właśnie zamierzam zrobić, bo nie mam czasu na "procedury".

> jesli auto jest warte powiedzmy 30 to do tej kwoty mozesz je naprawiac, oczywiscie pierwsza kewota

> bedzie smiesznie niska jak zawsze, ale po odwolaniu bedzie prawidlowa

Poczekam na ile wyceniło TU auto przed szkodą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> OK, co w przypadku kiedy znajdę warsztat, który naprawi to taniej niż "szkoda całkowita"; jest to

> wiążące dla TU, czy wycena ich rzeczoznawcy to rzecz święta.

> Zakładamy że auto jest warte 30kpln, naprawa w tańszym warsztacie wyniesie 25kpl - czy TU za to

> zapłaci, czy przyśle magicznego pana, który weźmie ceny części/robocizny - no właśnie, skąd? -

> i jemu wyjdzie drożej?

Wystarczy, że naprawa będzie miała kosztować mniej niż samochód przed wypadkiem - mojej siostrze po paru pisemkach naprawili samochód za kwotę o 2 zł mniejszą niż wartość auta przed wypadkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

osz szit

Wycena jest robiona procentowo, jak przekroczy pewny próg % to jest całka. Miałem tak z bravo uszkodzony zderzak i klapa tył równała się szkodzie całkowitej przy średniej wartości auta 10000zł spineyes.gif.

Taka szkoda nazywana jest przez rzeczoznawców "szkodą rozwojową" bo dopiero po rozebraniu auta widać wszystkie uszkodzenia. ok.gif

Naprawa nie będzie tania choć wygląda to wszystko powierzchownie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> osz szit

> Wycena jest robiona procentowo, jak przekroczy pewny próg % to jest całka.

To będzie z OC sprawcy, więc naprawa do 100% wartości rynkowej pojazdu przed szkodą.

> Taka szkoda nazywana jest przez rzeczoznawców "szkodą rozwojową" bo dopiero po rozebraniu auta

> widać wszystkie uszkodzenia.

Rozebrali. ASO zrobiło listę elementów do wymiany, ale kosztorys robił facet z TU niewiem.gif

Kuźwa jest jego wycena wiążąca, czy nie niewiem.gif? Co w przypadku kiedy inny warsztat zrobi mi to za kwotę niższą niż wartość rynkowa auta?

> Naprawa nie będzie tania choć wygląda to wszystko powierzchownie.

Przód to pikuś - nic nie ucierpiało poza plastikami. Gorzej z tyłem, bo do roboty jest pas tylny i na upartego podłoga bagażnika, ale ciągle we łbie mi się nie mieści jak można z tego zrobić całkowitą szkodę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To będzie z OC sprawcy, więc naprawa do 100% wartości rynkowej pojazdu przed szkodą.

> Rozebrali. ASO zrobiło listę elementów do wymiany, ale kosztorys robił facet z TU

I bardzo dobrze. Tylko niech wpiszą wszystko nawet najdrobniejsze spinki i polecą z roboczogodzina po cenniku. Jak dostaniesz wycenę ASO to przedstaw ja ubezpieczycielowi

> Kuźwa jest jego wycena wiążąca, czy nie ? Co w przypadku kiedy inny warsztat zrobi mi to za kwotę

> niższą niż wartość rynkowa auta?

To bierz kasę i rób w niezależnym warsztacie to może nawet zostanie parę złotych na wakacje

> Przód to pikuś - nic nie ucierpiało poza plastikami. Gorzej z tyłem, bo do roboty jest pas tylny i

> na upartego podłoga bagażnika, ale ciągle we łbie mi się nie mieści jak można z tego zrobić

> całkowitą szkodę.

To Ci pisze że uszkodzenia wyliczone są np. na 17000 zł i już masz całkę bo przekroczyło 50% wartości auta.i wg. TU nie jest opłacalna naprawa. ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To Ci pisze że uszkodzenia wyliczone są np. na 17000 zł i już masz całkę bo przekroczyło 50%

> wartości auta.i wg. TU nie jest opłacalna naprawa.

Ty, ale pierwsze lepsze wpisanie w googla hasła "szkoda całkowita OC sprawcy" wywali, że TU ma pokryć do 100% - myślisz, że są tacy głupi i ten poziom określają na 50%, a nóż widelec trafi się lamer?

Dobra, gdybamy - poczekam na rozliczenie wg. speca z TU Ergo Hestia, a na razie turlam się zastępczym Modnego 1.6 oslabiony.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To będzie z OC sprawcy, więc naprawa do 100% wartości rynkowej pojazdu przed szkodą.

> Rozebrali. ASO zrobiło listę elementów do wymiany, ale kosztorys robił facet z TU

> Kuźwa jest jego wycena wiążąca, czy nie ? Co w przypadku kiedy inne warsztat zrobi mi to za kwotę

> niższą niż wartość rynkowa auta?

> Przód to pikuś - nic nie ucierpiało poza plastikami. Gorzej z tyłem, bo do roboty jest pas tylny i

> na upartego podłoga bagażnika, ale ciągle we łbie mi się nie mieści jak można z tego zrobić

> całkowitą szkodę.

Nie jest wiazaca.

Jak bedziesz mial fakture na kwote ponizej 100% wartosci to musza zaplacic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To będzie z OC sprawcy, więc naprawa do 100% wartości rynkowej pojazdu przed szkodą.

> Rozebrali. ASO zrobiło listę elementów do wymiany, ale kosztorys robił facet z TU

dziwna procedura. Normalnie aso robi wycene i wysyla do akceptacji

> Kuźwa jest jego wycena wiążąca, czy nie ? Co w przypadku kiedy inny warsztat zrobi mi to za kwotę

> niższą niż wartość rynkowa auta?

nie bedzie calki.

> Przód to pikuś - nic nie ucierpiało poza plastikami. Gorzej z tyłem, bo do roboty jest pas tylny i

> na upartego podłoga bagażnika, ale ciągle we łbie mi się nie mieści jak można z tego zrobić

> całkowitą szkodę.

mozna bez problemu. Trzeba policzyc kazdy element do wymiany + malowanie + skladanie i wychodzi cena z kosmosu.

poczekaj na wycene aso + podjedz do autosiekierki. Mondka tam robilem. Co do malowania nie mialem zastrzezen, za to zderzak chyba lomem sciagali bo jak sie uszczelke odchylilo to bylo widac mocno pokancerowany plastik :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ty, ale pierwsze lepsze wpisanie w googla hasła "szkoda całkowita OC sprawcy" wywali, że TU ma

> pokryć do 100% - myślisz, że są tacy głupi i ten poziom określają na 50%, a nóż widelec trafi

> się lamer?

nie mam aż takiej wiedzy ale zawsze dobrze wychodziłem na całce devil.gif

> Dobra, gdybamy - poczekam na rozliczenie wg. speca z TU Ergo Hestia,

dokładnie ok.gif tylko mniej już wycenę z ASO bo na npewno znacząco będzie się różniła od wyceny rzeczoznawcy

a na razie turlam się

> zastępczym Modnego 1.6

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> poczekaj na wycene aso + podjedz do autosiekierki. Mondka tam robilem. Co do malowania nie mialem

> zastrzezen, za to zderzak chyba lomem sciagali bo jak sie uszczelke odchylilo to bylo widac

> mocno pokancerowany plastik :/

Sprawdzę te "autosiekierki".

A co do łomu - jak otwierali tylną klapę, to wzieli taką łychę że aż mi się słabo zrobiło*

* joke, słabo mi się zrobiło od bólu kręgosłupa i zerwanych wiązań, za co też zamierzam ich pociągnąć na kilka PLNów. piesc.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W ogóle dziwna to praktyka, że wyceny dokonuje rzeczoznawca TU, zamiast czekać na wycenę z ASO.

Najpierw wycenia rzeczoznawca towarzystwa ubezpieczeniowego. Potem ASO - najczęściej wycena ASO jest wyższa od tej z towarzystwa. U mnie było tak, że towarzystwo wyceniło na 4 a ASO na 12 tys. Towarzystwo uznało wycenę ASO. Więc jeśli Twoje ASO jest w stanie naprawić taniej, to niech wycenią i prześlij tę wycenę ubezpieczycielowi. Powinni uznać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z OC sprawcy znajdujesz warsztat który robi kosztorys naprawy do wartości pojazdu na dzień szkody ( najlepiej pare zł mniej niż wartość pojazdu), oczywiście kosztorys uwzględnia zakres uszkodzeń taki sam jak wypisany przez rzeczoznawce z TU. Przesyłasz do akceptacji i po akceptacji naprawiasz wóz.

TU jeśli widzi że zbliża się całka w ich kosztorysie to wali maksymalne ceny części i wysoką stawkę roboczogodziny. Ich decyzja o tym że jest szkoda całkowita nie zamyka żadnej drogi do naprawy pojazdu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No właśnie się zastanawiam jak oni zrobili tę szkodę całkowitą przy rynkowej wartości auta rzędu

> 30kpn,

Pewnie "standardowo: policzą sobie koszty większe niż 70% wartości auta...

Wtedy orzekają "całkę", "zapominając" że to jest z OC sprawcy, gdzie jest limit do 100%...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W przypadku PZU dostałem informację że przy OC jeżeli koszty wyniosą ponad 70% wartości auta przed

> wypadkiem jest całka, więc musiałbyś znaleźc wycenę na 20 tysi.

70% to standardowy próg dla AC, choć wszystko zależy od OWU.

Dla OC ustawowo jest to 100%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pisales o klopotach zdrowotnych... Uznali to za kolizje czy jednak za wypadek?

> Krawiec

Wypadek jeżeli poszkodowani wymagają hopistalizacji.

Kolizja nie wyklucza starania się o odszkodowanie za uczerbek na zadrowiu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pisales o klopotach zdrowotnych... Uznali to za kolizje czy jednak za wypadek?

> Krawiec

Byla karetka. Kobitę wsadzili w kołnierz, a mi dali zastrzyk ketonalu. Przy załatwianiu spraw z autem w ASO prawie zemdlałem z bólu kręgosłupa i pojechsłem na Barską na oddział ortopedii. Tam dowiedziałem się o zerwanych wiązaniach kręgosłupa(?) i dostałem zwolnienie.

Dziś rozmawiałem z kobietą, krórą wdadzili w kołnierz i mówiła ze ma zawroty głowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Szkoda z ubezpieczenia OC sprawcy.

> Wycena rzeczoznawcy TU sprawcy = szkoda całkowita.

> I teraz tak: czy jest to stanowisko "święte" i nie do podważenia?

> Warsztat ASO w którym stoi auto nie przeprowadził jeszcze własnej wyceny.

> Co jeżeli jego wycena będzie niższa niż wycena rzeczoznawcy TU i nie przekroczy 100% wartości

> rynkowej pojazdu?

> Wg. jakich katalogów i cen rzeczoznawca TU dokonuje wyceny - raczej nie ma dostępu do cen bardziej

> precyzyjnych niż ASO danej marki.

W ASO tym bardziej wyjdzie całka.

Kluczowe jest to co dalej czyli na ile zostanie wyceniony wrak.

> Jak to rozegrać, żeby jednak naprawić auto i zatrzymać je dla siebie (uszkodzenia powierzchowne,

> ale rozległe - stąd duża liczba elementów do wymiany)?

Całka to: "wartość auta w dniu szkody" (mogą zaniżać) minus "wartość wraku-pozostałości" i różnica jest wpłacana na konto.

Wrak jest Twój i możesz sobie go naprawić jak masz chęć i ma to sens.

Byle nie w ASO, bo sensu nie znajdziesz zlosnik.gif

> Niestety kwestą kluczową jest tutaj czas, bo auto jest potrzebne na co dzień, a za 1,5 m-ca ma

> zawieźć ekipę na wakacje.

Dostarczyć wszystkie dokumenty i powinno pójść sprawnie, powinno zlosnik.gif

> I druga sprawa: są szkody na osobach po tym zdarzeniu; kontuzja kręgosłupa, zerwane jakieśtam

> wiązadła, zwolnienie z pracy na 14 dni z możliwością przedłużenia. Jak to rozegrać, żeby

> wydębić od TU sprawcy jakieś rehabilitacje, zwrot kosztów lekarstw, przejazdów do i ze

> szpitala (auto nie nadaje się do jazdy).

Wszystko zapisywać, przejazdy, zbierać faktury (imienne !) za leczenie i wszystko co dookoła.

Po skończonym leczeniu składasz wniosek o odszkodowanie i zadość uczynienie. Wypłacą jakieś grosze zazwyczaj, tysiąc lub kilka.

Potem albo korzystać z firm pośredniczących w wydębieniu kasy z OC sprawcy lub skorzystać z kancelarii prawnej.

Można w ten sposób, a nawet trzeba wydębić o wiele więcej.

Nie podpisywać tylko żadnej ugody, bo to zamyka sprawę na zawsze.

W innym razie jest chyba 20 lat męczenie tematu.

//// Teraz zdjęcia zobaczyłem.

Tym bardziej ciekawa jest wartość w dniu szkody i wraku.

Daj znać ile wyszło, bo może głupotą będzie robić to bezgotówkowo w ASO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No właśnie się zastanawiam jak oni zrobili tę szkodę całkowitą przy rynkowej wartości auta rzędu

> 30kpn, skoro uszkodzone są:

> PRZÓD

> - zderzak przedni+absorber+siatka zderzaka

> - spinki trzymające w kupie IC i chłodnicę (oba elementy całe)

> - jakieś plastiki pod maską (kierownice powietrza na IC)

> - krawędź maski (maska do malowania, ale nie wymiany)

> - wszystkie lampy i mocowania lamp całe, błotniki całe, podłużnice całe

belka pod zderzakiem, "amortyzatorki" pod zderzakiem, wzmocnienie czołowe, poprzesuwane chłodnice które przy odkręcaniu puszczą, kilka czujników, poprzecinane kable, spryski reflektorów jeśli są, halogeny, mocowania maski, zamek maski, skoro maska to i pas przedni nie jest prosty,

> TYŁ

> - zderzak tył + bebechy pod zderzakiem,

których może być od cholery i jeszcze kawałek

> - klapa tył

plus wszystkie mocowania bo ewidentnie poszła do góry, może nawet trzeba będzie coś ciąć, spawać, naciągać

> - pas tylny

znowu kilka mocowań i te odbojniki

> - podłoga bagażnika

I tutaj kolejne połamane plastiki w środku, spinki, może jakiś komputer, czujniki itp...

> - błotniki i lampy całe

rozkręcałeś? Czy może ci się wydaje?

Bo ja przy otarciu się przodem o ścianę w dość odpornym i topornym samochodzie miałem takie niespodzianki jak pęknięty zbiorniczek płynu, pęknięte nadkole, połamane dużo więcej plastików niż mi się wydawało.

Na mój gust to tu będzie lista tak ze 3-4x dłuższa niż podałeś. Plus koszty roboty, plus dodatkowe materiały, spineczki, śrubeczki, dupeczki i koniec końców jak będziesz chciał to złożyć na solidnych, nowych i oryginalnych gratach to się za głowę przy rachunku złapiesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wypadek jeżeli poszkodowani wymagają hopistalizacji.

hospitalizacja nie jest wymogiem. Wystarczy zwolnienie >7dni, kołnierz/gips/itp generalnie każde uszkodzenie ciała, na którego, leczenie wymagane jest więcej niż owe 7dni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Potem albo korzystać z firm pośredniczących w wydębieniu kasy z OC sprawcy

A wszystkie firmy w 95% działają w ten sposób, że i tak podpiszą ugodę z TU, lecz wyciągną lepszą kaskę, niż sam poszkodowany.

A wiem to stąd, bo kiedyś byłem agentem jednej z takich firm.

> lub skorzystać z

> kancelarii prawnej.

Ma to sens jeśli sprawa trafi do sądu. Na początek nie zaszkodzi iść do papugi aby napisał dobry wniosek o odszkodowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> OK, co w przypadku kiedy znajdę warsztat, który naprawi to taniej niż "szkoda całkowita"; jest to

> wiążące dla TU, czy wycena ich rzeczoznawcy to rzecz święta.

> Zakładamy że auto jest warte 30kpln, naprawa w tańszym warsztacie wyniesie 25kpl - czy TU za to

> zapłaci, czy przyśle magicznego pana, który weźmie ceny części/robocizny - no właśnie, skąd? -

> i jemu wyjdzie drożej?

> W ogóle dziwna to praktyka, że wyceny dokonuje rzeczoznawca TU, zamiast czekać na wycenę z ASO.

> No właśnie się zastanawiam jak oni zrobili tę szkodę całkowitą przy rynkowej wartości auta rzędu

> 30kpn, skoro uszkodzone są:

> PRZÓD

> - zderzak przedni+absorber+siatka zderzaka

> - spinki trzymające w kupie IC i chłodnicę (oba elementy całe)

> - jakieś plastiki pod maską (kierownice powietrza na IC)

> - krawędź maski (maska do malowania, ale nie wymiany)

> - wszystkie lampy i mocowania lamp całe, błotniki całe, podłużnice całe

> TYŁ

> - zderzak tył + bebechy pod zderzakiem,

> - klapa tył

> - pas tylny

> - podłoga bagażnika

> - błotniki i lampy całe

Jak najbardziej tu może być szkoda całkowita

Odkąd TU wyceniło mojemu znajomemu naprawę Citroena C4 po potrąceniu psa na 28 kpln to nic mnie nie dziwi zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W przypadku PZU dostałem informację że przy OC jeżeli koszty wyniosą ponad 70% wartości auta przed

> wypadkiem jest całka, więc musiałbyś znaleźc wycenę na 20 tysi.

Mogą sobie pisać co chcą, ale koszt naprawy mogą być do 100% wartości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zmień ale poczekaj na wycenę wraku i auta w dniu szkody.

Na wycenę rynkową poczekam, ale wyceny wraku nie dostanę dopóki nie wystawią go na licytację (a nie wystawią, bo nie zgodzę się na szkodę całkowitą).

Czekam na wycenę TU auta na dzień wypadku i w tej cenie się raczej zmieszczę - eurotax mówi coś o 28-29kpln za wersję Trend (czyli golasa).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na wycenę rynkową poczekam, ale wyceny wraku nie dostanę dopóki nie wystawią go na licytację (a nie

> wystawią, bo nie zgodzę się na szkodę całkowitą).

Dziwne.

U mnie była wycena auta w dniu szkody, + wycena wraku (bez licytacji).

Różnica do wypłaty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na wycenę rynkową poczekam, ale wyceny wraku nie dostanę dopóki nie wystawią go na licytację (a nie

> wystawią, bo nie zgodzę się na szkodę całkowitą).

> Czekam na wycenę TU auta na dzień wypadku i w tej cenie się raczej zmieszczę - eurotax mówi coś o

> 28-29kpln za wersję Trend (czyli golasa).

zrobią Ci wycenę tak jak chcą i dopiero na papier możesz się nie zgadzać grinser006.gif

Oni go na licytację i tak wystawią, tylko się o tym nie dowiesz zlosnik.gif

W wycenie dostaniesz na pewno wszystkie wartości czyli; przed, po szkodzie, koszt naprawy, kwotę bezsporną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 31700zł

> No, ale jak ktoś IC liczy za 2000zł, a pokrywę schowka w bagażniku za 1350zł, to mnie już nic nie

> zdziwi.

> Zmieniam warsztat

Takie są ceny w ASO zlosnik.gif

Jak pisałem wyżej - naprawa citroena c4 po spotkaniu z psem to 28 kpln zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I druga sprawa: są szkody na osobach po tym zdarzeniu; kontuzja kręgosłupa, zerwane jakieśtam

> wiązadła, zwolnienie z pracy na 14 dni z możliwością przedłużenia. Jak to rozegrać, żeby

> wydębić od TU sprawcy jakieś rehabilitacje, zwrot kosztów lekarstw, przejazdów do i ze

> szpitala (auto nie nadaje się do jazdy).

Przerabiałem temat jakieś 2 lata temu. Podpisałem umowę z firmą Votum S.A. która w moim imieniu starała się o odszkodowanie. Sytuacja prawie identyczna, bo gość wjechał mi w tył, a ja uderzyłem jeszcze samochód stojący przede mną (zatrzymaliśmy się przed przejściem dla pieszych).

Generalnie to podpisujesz umowę i firma się wszystkim zajmuje, a Ty dostarczasz im dokumentację medyczną. Ja miałem kołnierz na 1,5 miesiąca. Najpierw dostałem odszkodowanie, w kwocie którą zaproponowało TU sprawcy po około pół roku. Potem oczywiście odwołanie, na rozpatrzenie którego czekałem kolejne ponad pół roku i propozycja kolejnej "porcji" odszkodowania i ugoda, bądź też dalsze odwołania. Generalnie poszedłem na ugodę, bo potrzebowałem akurat kasy, ale spokojnie mogłem jeszcze się odwoływać.

Trochę to trwa niestety, ale z usług firmy byłem bardzo zadowolony, na bieżąco informowano mnie o kolejnych krokach. Kasują sobie z tego co pamiętam 25-27% od całości odszkodowania. Można też oczywiście samemu działać, ale ja nie miałem na to ani czasu ani chęci, bo i tak wystarczająco czasu zmarnowałem na ciąganiu się po lekarzach.

Więcej szczegółów na PW. wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W przypadku PZU dostałem informację że przy OC jeżeli koszty wyniosą ponad 70% wartości auta przed

> wypadkiem jest całka, więc musiałbyś znaleźc wycenę na 20 tysi.

Tak, ale jest to do podważenia, bo całka to 100% a nie 70% jak uważają TU. Zazwyczaj ZTCP zostają sąd zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ożeszku włoski... konkretny dzwon. Calyś?

Mnie też zepsuto ale powoli się naprawiam.

Zrobiłem wpis w "stosownym" wątku żeby tu nie śmiecić.

http://forum.autokacik.pl/showflat.php?Cat=0&Number=287685535&page=0&vc=1#Post287685535

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.