Skocz do zawartości

A czy TY jeździsz zgodnie z przepisami?


Polarny

Rekomendowane odpowiedzi

Z wielu dyskusji na tym forum można by wysnuć wnioski, że aniołków tu nie brakuje. Jak widać na filmie, procentowo jest ich tu duuużo więcej niż w rzeczywistości.

Przełamałem się i pojechałem zgodnie z przepisami - podziwiajcie i odpowiedzcie sobie na pytanie, czy tak jeździcie na codzień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z wielu dyskusji na tym forum można by wysnuć wnioski, że aniołków tu nie brakuje. Jak widać na

> filmie, procentowo jest ich tu duuużo więcej niż w rzeczywistości.

> Przełamałem się i pojechałem zgodnie z przepisami - podziwiajcie i odpowiedzcie sobie na pytanie,

> czy tak jeździcie na codzień.

Tak szczerze...To jazda 50 kmph mnie męczy. Jak się da to jadę te 70. A w ogóle zwykle jadę z prędkością kolumny i nie wyłamuję się z żadną stronę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak szczerze...To jazda 50 kmph mnie męczy. Jak się da to jadę te 70. A w ogóle zwykle jadę z

> prędkością kolumny i nie wyłamuję się z żadną stronę.

Wszystko zależy od pojazdu.

Jadąc swoim kompaktem bez problemu mogę przelatywać 70-80 km/h przez szersze ciągi komunikacyjne w mieście, ALE!

Jadąc autem klasy B żony lepiej jedzie mi się właśnie te 50-55 km/h na czwórce. Analogicznie w kompakcie z dieslem też mam 4 bieg wrzucony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z wielu dyskusji na tym forum można by wysnuć wnioski, że aniołków tu nie brakuje. Jak widać na

> filmie, procentowo jest ich tu duuużo więcej niż w rzeczywistości.

> Przełamałem się i pojechałem zgodnie z przepisami - podziwiajcie i odpowiedzcie sobie na pytanie,

> czy tak jeździcie na codzień.

Normalna jazda. O co chodzi? Codziennie tak jeżdżę. niewiem.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

> czy tak jeździcie na codzień.

Tak, czy to coś złego? Z resztą większość tak jeździ.

Zdarzają się jacyś: "miszczowie" prostej, którzy muszą ciągle wyprzedzać ale coraz rzadziej.

Filmu jednak do końca nie obejrzałem. Przez większość jest jakaś obwodnica, więc nie ma na co patrzeć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z wielu dyskusji na tym forum można by wysnuć wnioski, że aniołków tu nie brakuje. Jak widać na

> filmie, procentowo jest ich tu duuużo więcej niż w rzeczywistości.

> Przełamałem się i pojechałem zgodnie z przepisami - podziwiajcie i odpowiedzcie sobie na pytanie,

> czy tak jeździcie na codzień.

Zaraz się posypią posty aniołków, którzy jeżdżą zawsze zgodnie z przepisami.

Ja jeżdżę tak żeby mi było wygodnie. Wszelkie zakazy traktuję tylko jako zasugerowanie mi, że tak nie wolno. A jak uznam, że nie stworzę zagrożenia to ich nie przestrzegam. I mam świadomość, że mogę dostać mandat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja też. I też nie rozumiem o co chodzi

w zabudowanym, nawet na trasie trzymasz 50km/h ?

bo ja takich nie widzę, 95% jedzie ponad ograniczenie, z czego większość to jest +20, jakieś 10% przekracza grubo, tzn x2

te 5% które jadą przepisowo to przeważnie miejscowi "do sklepu" "szkoły" itp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ...

> Tak, czy to coś złego? Z resztą większość tak jeździ.

Że zgodnie ze WSZYSTKIMI przepisami?

Raczysz żartować.

Conajmniej połowa kierowców (w tym ja) nie zawsze przestrzega ograniczeń prędkości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na pustej, bezkolizyjnej wielopasmówce bez zabudowań w pobliżu z ograniczeniem do 50 jedziesz 50?

> Na pewno obejrzałeś cały film?

Jadę. Na pustej bezkolizyjnej wielopasmówce W MIEŚCIE zwykle jest spory ruch i skądś to ograniczenie wynika. Zresztą co za różnica, mandat można wyłapać i tak.

A w utrzymywaniu prędkości pomaga tempomat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> w zabudowanym, nawet na trasie trzymasz 50km/h ?

Jak jestem zmęczony to tak. Jak nie to 50-70. Nie szybciej. Generalnie znaki staram się traktować poważnie. Jak ktoś postawił 50 to widocznie miał jakiś powód. Ale jak jest 140 to jadę 140. W przeciwieństwie do tych "w imię ekologii zawsze 100" zlosnik.gif

> bo ja takich nie widzę, 95% jedzie ponad ograniczenie, z czego większość to jest +20, jakieś 10%

> przekracza grubo, tzn x2

Jak jest sucho to tak jest. Ale jak jest mokro to większość jeździ poniżej.

> te 5% które jadą przepisowo to przeważnie miejscowi "do sklepu" "szkoły" itp

Ich raczej nie spotykasz na dwupasmówce. smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak widać na filmie - mniejszość. A konkretnie - tylko ja.

Zgadza się - mniejszosć. Ale nie jest tak źle. I tak coraz więcej osób jeździ normalnie. Choć do cywilizowanego świata nam daleko.

Szkoda że nie mam kamery, bo bym Ci wrzucił filmik z berlińskiego przedmieścia, gdzie przez kilkanaście kilometrów wszyscy jadą 30km/h.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak jestem zmęczony to tak. Jak nie to 50-70. Nie szybciej. Generalnie znaki staram się traktować

> poważnie. Jak ktoś postawił 50 to widocznie miał jakiś powód. Ale jak jest 140 to jadę 140. W

> przeciwieństwie do tych "w imię ekologii zawsze 100"

Ja na autostradach jeżdżę 130 bo uważam że te 140 to za dużo. Zmiana była niepotrzebna.

> Jak jest sucho to tak jest. Ale jak jest mokro to większość jeździ poniżej.

> Ich raczej nie spotykasz na dwupasmówce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja na autostradach jeżdżę 130 bo uważam że te 140 to za dużo. Zmiana była niepotrzebna.

Jak pozwalają na to warunki to dlaczego mam nie jechać? Generalnie na autostradę wjeżdżam żeby dojechać szybciej. Jak mi się nie spieszy to jadę zwykłymi drogami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak pozwalają na to warunki to dlaczego mam nie jechać? Generalnie na autostradę wjeżdżam żeby

> dojechać szybciej. Jak mi się nie spieszy to jadę zwykłymi drogami.

Często jeżdżę poza Polską. Tam wszędzie i tak jest 130 więc się przyzwyczaiłem.

wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jadę. Na pustej bezkolizyjnej wielopasmówce W MIEŚCIE zwykle jest spory ruch

Na PUSTEJ wielopasmówce - jak sama definicja wskazuje - ruchu praktycznie nie ma.

A "ograniczenie z czegoś wynika" to zwykły truizm, bo wg takiej logiki sam fakt ograniczenia to ograniczenie usprawiedliwia.

Obejrzyj sobie jeszcze raz od 03:40 i upewnij się, czy nie kłamiesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak jestem zmęczony to tak. Jak nie to 50-70. Nie szybciej. Generalnie znaki staram się traktować

> poważnie. Jak ktoś postawił 50 to widocznie miał jakiś powód.

z tymi powodami to różnie bywa wink.gif

w każdym razie w większości po krajówkach jedzie się w kolumnie

która porusza się właśnie w okolicy +20 ... i jakoś to działa

gdy pojawia się taki przepisowy, co jedzie licznikowe 50 (relanie 45) to zaczynają się cuda - jazda na zderzaku, wyprzedzanie na podwójnej ciągłej itp grinser006.gif

co ciekawe uczestniczą w tym również zawodowi kierowcy z TIRów

> Ale jak jest 140 to jadę 140.

> przeciwieństwie do tych "w imię ekologii zawsze 100"

berlingiem jadę wolniej, bo "szumi" grinser006.gif

> Jak jest sucho to tak jest. Ale jak jest mokro to większość jeździ poniżej.

może, najlepsi są tacy co zobaczą śnieg i jadą 30-40 spineyes.gif

> Ich raczej nie spotykasz na dwupasmówce.

na dwupasmówce nie ma problemu, bo ich sprawnie wyprzedzisz

najgorzej jak ktoś jedzie wolniej niż ciężarówki, bo wtedy duzi pchają się na lewy i zaczynają się cyrki grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na PUSTEJ wielopasmówce - jak sama definicja wskazuje - ruchu praktycznie nie ma.

Na PUSTYM skrzyżowaniu czekasz na czerwonym świetle czy nie? Jeśli czekasz to po co?

> A "ograniczenie z czegoś wynika" to zwykły truizm, bo wg takiej logiki sam fakt ograniczenia to

> ograniczenie usprawiedliwia.

Mogą je usprawiedliwiać okoliczności, których kierowca tylko tamtędy przejeżdżający nie zna. Np. częste wypadki na źle wyprofilowanym zakręcie, wyjazd z drogi podporządkowanej bez widoczności itd.

To, że Ty czegoś nie widzisz nie znaczy że tego nie ma. Przejedź się do zarządcy drogi i zapytaj dlaczego tam jest takie ograniczenie a nie inne.

BTW - a przyszło Ci do głowy, że ograniczenia prędkości mogą też być stawiane z uwagi na hałas? A tego nie widać przecież.

> Obejrzyj sobie jeszcze raz od 03:40 i upewnij się, czy nie kłamiesz.

Co tu do oglądania? Wiem, że jak mam ograniczenie to tak jadę. Jeśli zdarzy mi się jechać szybciej to o 5-10km/h. Wielka filozofia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Że zgodnie ze WSZYSTKIMI przepisami?

> Raczysz żartować.

Nie raczę. Nie da się wykluczyć, że jakiś przepis łamię nieświadomie? Natomiast świadomie zgodnie ze wszystkimi.

> Conajmniej połowa kierowców (w tym ja) nie zawsze przestrzega ograniczeń prędkości.

Może się zdarzyć chwilowe, jednokrotne przekroczenie kiedy np. w terenie górzystym, gdzie rzadko bywam hamuję silnikiem i źle dobiorę czas rozpoczęcia hamowania biegami. Wtedy dohamuję hamulcem roboczym a kolejne hamowanie już wiem, że trzeba rozpocząć wcześniej. Albo np. kiedy podczas wyprzedzania jakiś obrońca honoru swojej blaszanki postanawia przyspieszać a nie mam już jak zaniechać wyprzedzania.

Nigdy natomiast z premedytacją i świadomością, że będę tak robił.

To nic nie daje i jest po prostu nudne.

Na torze jest zabawa. Na drodze szkoda auta i nerwów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak widać na filmie - mniejszość. A konkretnie - tylko ja.

Wybacz bo tylko pobieżnie przestwiałem suwak i oglądałem po kilka sekund, więc w ogóle nie widziałem tam żadnych innych aut.

Tylko puste trzy pasy.

wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

> no i jak sie da to strzelam boka, takie zboczenie

To co innego. Przecież nie ma jakiegoś ograniczenia prędkości specjalnie na zakręty. Jeśli czasami tył w RWD niechcący zarzuci no to co poradzić? Trzeba jechać ostrożniej ale z RWD nigdy nie wiadomo.

zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wybacz bo tylko pobieżnie przestwiałem suwak i oglądałem po kilka sekund, więc w ogóle nie

> widziałem tam żadnych innych aut.

> Tylko puste trzy pasy.

Właśnie. Jadąc pustą drogą wrażenia przy 50 i przy np. 70 się nie różnią. Więc przestrzeganie przepisów wcale nie jest bardziej męczące.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na PUSTYM skrzyżowaniu czekasz na czerwonym świetle czy nie? Jeśli czekasz to po co?

a jak się nie zmieni na zielone to co robisz ?

czekasz minutę, dwie, trzy ...

dwa razy miałem taką sytuacje grinser006.gif

tak samo jest z ograniczeniami, pod domem robią mi porządki z rowami

oczywiście 40 czy nawet 30 stoi całą dobę, mimo że od 17 nie ma już żywego ducha

tego też przestrzegasz ?

albo 40 przy szkole, jedziesz w środku nocy, zwalniasz ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a jak się nie zmieni na zielone to co robisz ?

> czekasz minutę, dwie, trzy ...

> dwa razy miałem taką sytuacje

Po co czekasz pierwszą minutę. Po kilku sekundach już widać że jest pusto.

> tak samo jest z ograniczeniami, pod domem robią mi porządki z rowami

> oczywiście 40 czy nawet 30 stoi całą dobę, mimo że od 17 nie ma już żywego ducha

> tego też przestrzegasz ?

Znaki tymczasowo ustawiane przez służby to inna bajka bo one nie podlegają analizom ruchu, a same służby często nie potrafią ich prawidłowo używać. Źle oznakowane roboty drogowe to nagminny problem na polskich drogach, więc wyłączmy go z tej dyskusji bo to temat na inny wątek.

Znaki ustawione na stałe mają swoje uzasadnienie, którego nie znasz. Dlaczego więc twierdzisz, że potrafisz z nim polemizować?

> albo 40 przy szkole, jedziesz w środku nocy, zwalniasz ?

Widziałem wypadek przy szkole wieczorem w niedzielę w środku wakacji. Dzieci wracały z zajęć sportowych.

Tak, zwalniam koło szkoły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W 100% przepisowo nigdy nie jeździłem i nigdy jeździć nie będę. Ale już jest grzeczniej. W sumie gdybym miał mocniejsze auto to pewnie częściej bym cisnął. Na drogach krajowych przeważnie 110-120, na S i A ~140, bardzo rzadko do 200 się zbliżam, co w mocniejszych autach było nagminne. Nie lubię hałasu i dźwięku 'męczonego' silniczka czterocylindrowego zlosnik.gif

W mieście nocami jak pusto to przeważnie grzecznie, w ciągu dnia nieprzepisowo z tłumem zlosnik.gif

Czasem robię mega dziwne rzeczy, których sam się później wstydzę, ale skala dużo, dużo mniejsza niż kiedyś smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> z tymi powodami to różnie bywa

Różnie. Aczkolwiek za Proszowicami w stronę Buska był taki fajny zakręt. Jak ktoś nie potraktował poważnie ograniczenia do 40 to lądował w rowie. Potem zbudowali rondo więc problem się rozwiązał. Ale osobiście jak nie znam drogi to staram się ograniczenie traktować poważnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Też raz spróbowałem, wytrzymałem ze 3 minuty...

hahaha.gif dobre 20.GIF

Co do meritum to ja w/g własnego uznania jeżdżę z prędkością bezpieczną, a to, że nie zawsze ona się zgadza z ograniczeniami to już inna historia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na PUSTYM skrzyżowaniu czekasz na czerwonym świetle czy nie? Jeśli czekasz to po co?

Piszesz nie na temat. A tematem teraz jest to, czy na PUSTEJ drodze jest pusto, czy nie. Na razie to uzgodnijmy, bo najwyraźniej z pojmowanie tego prostego faktu masz problemy.

> Co tu do oglądania? Wiem, że jak mam ograniczenie to tak jadę. Jeśli zdarzy mi się jechać szybciej

> to o 5-10km/h. Wielka filozofia.

Czyli od 3:40 jeździsz dokładnie tak, jak na filmie? Na tego typu drodze, przy takim ruchu i z takim brakiem zabudowań dookoła?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Po co czekasz pierwszą minutę. Po kilku sekundach już widać że jest pusto.

bo z zasady przestrzegam przepisów wink.gif

ale jak jadę drogą enty raz i widzę bezsensownie ustawione ograniczenie ... to je olewam

tak samo jak zepsute czerwone

> Znaki tymczasowo ustawiane przez służby to inna bajka bo one nie podlegają analizom ruchu, a same

> służby często nie potrafią ich prawidłowo używać. Źle oznakowane roboty drogowe to nagminny

> problem na polskich drogach, więc wyłączmy go z tej dyskusji bo to temat na inny wątek.

część stałych znaków, zwłaszcza na drogach niskich klas jest ustawiana tak samo bezsensownie

prawdziwe analizy BRD robi się na drogach krajowych, może wojewódzkich

a co do oznakowania tymczasowego, to nie jest taka samowolka

każdy znak musi być uzgodniony z zarządcą i policją, służby opiniują projekt, potem odbierają w terenie, powinny też kontrolować ich używanie

> Znaki ustawione na stałe mają swoje uzasadnienie, którego nie znasz. Dlaczego więc twierdzisz, że

> potrafisz z nim polemizować?

bo to mój zawód i czasem sam je ustawiam grinser006.gif

i wiem jak się to odbywa, ale większość z nas potrafi ocenić zasadność pewnych znaków

zwłaszcza jak znasz okolicę i drogą jeździsz stale

klasycznym przykładem są tu niezabudowane tereny zabudowane

> Widziałem wypadek przy szkole wieczorem w niedzielę w środku wakacji. Dzieci wracały z zajęć

> sportowych.

> Tak, zwalniam koło szkoły.

pisałem o nocy a nie niedzieli, więc jeszcze raz, jedziesz o 2 w nocy, w terenie niezabudowanym stoi szkoła i jest 40 - ile jedziesz ?

(fakt autentyczny, znam takie miejsce)

w niedzielę sam bym zwolnił, bo faktycznie dzieciaki się kręcą koło szkoły - na boiska, place zabaw

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Różnie. Aczkolwiek za Proszowicami w stronę Buska był taki fajny zakręt. Jak ktoś nie potraktował

> poważnie ograniczenia do 40 to lądował w rowie. Potem zbudowali rondo więc problem się

> rozwiązał. Ale osobiście jak nie znam drogi to staram się ograniczenie traktować poważnie.

i to jest właśnie przykład jak stawia się ogranicznia w PL, zwłaszcza na zakrętach

jeden przejedziesz x2 a na drugim +10 powoduje już pisk opon grinser006.gif

jakoś w innych krajach jak już stoi ograniczenie to jest ustawione sensownie, tzn jak pojedziesz powyżej to może być problem

miałem taką stałą trasę z dwoma zakrętami, oczywiście stała 40, problem w tym że zakręty oddalone o kilkaset metrów

i nasza dzielna policja ustawiała się na tej prostej grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Piszesz nie na temat. A tematem teraz jest to, czy na PUSTEJ drodze jest pusto, czy nie. Na razie

> to uzgodnijmy, bo najwyraźniej z pojmowanie tego prostego faktu masz problemy.

Pusta droga to pusta droga. W czym czerwone światło na pustej drodze jest lepsze od ograniczenia prędkości na pustej drodze?

> Czyli od 3:40 jeździsz dokładnie tak, jak na filmie?

Zwykle mam włączony wcześniej tempomat więc tak. Nie zmieniam ustawienia dopóki nie odwołają ograniczenia.

> Na tego typu drodze, przy takim ruchu i z

> takim brakiem zabudowań dookoła?

Masz 100% pewności, że to ograniczenie nie zostało ustawione np. z uwagi na hałas?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.