Skocz do zawartości

Oblany egzamin na prawko


Radauskas

Rekomendowane odpowiedzi

Córka dziś 3-ci raz podchodziła do egzaminu. 2 x oblała na górce, a dziś oblała na mieście za wrzucenie "jedynki" zamiast "trójki" ( z "dwójki" ). Uzasadnienie - stworzyła zagrożenie w ruchu bo auto nagle staje bez włączenia swiateł stopu. Cos mi tu nie gra. Przecież po wrzuceniu jedynki" auto nie staje tylko dostaje "muła" i zwalnia. Czy to nie jest przegięcie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Córka dziś 3-ci raz podchodziła do egzaminu. 2 x oblała na górce, a dziś oblała na mieście za

> wrzucenie "jedynki" zamiast "trójki" ( z "dwójki" ). Uzasadnienie - stworzyła zagrożenie w

> ruchu bo auto nagle staje bez włączenia swiateł stopu. Cos mi tu nie gra. Przecież po

> wrzuceniu jedynki" auto nie staje tylko dostaje "muła" i zwalnia. Czy to nie jest przegięcie ?

IMHO nie jest to przegięcie

świadomy kierowca powinien nie mieć problemu z wrzuceniem odpowiedniego biegu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Córka dziś 3-ci raz podchodziła do egzaminu. 2 x oblała na górce, a dziś oblała na mieście za

> wrzucenie "jedynki" zamiast "trójki" ( z "dwójki" ). Uzasadnienie - stworzyła zagrożenie w

> ruchu bo auto nagle staje bez włączenia swiateł stopu. Cos mi tu nie gra. Przecież po

> wrzuceniu jedynki" auto nie staje tylko dostaje "muła" i zwalnia. Czy to nie jest przegięcie ?

Nie jest. Słusznie oblali. Takie coś stwarza realne zagrożenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem również słusznie ją oblali, przypomniało mi się teraz jak ostatnio oglądałem stop drogówkę, i był przypadek że babka jechała autostradą, nagle zahamowała, tłumaczyła się tym że zapomniała że ma automat i chciała zredukować bieg a omyłkowo nacisnęła hamulec facepalm%5B1%5D.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Córka dziś 3-ci raz podchodziła do egzaminu. 2 x oblała na górce, a dziś oblała na mieście za

> wrzucenie "jedynki" zamiast "trójki" ( z "dwójki" ). Uzasadnienie - stworzyła zagrożenie w

> ruchu bo auto nagle staje bez włączenia swiateł stopu. Cos mi tu nie gra. Przecież po

> wrzuceniu jedynki" auto nie staje tylko dostaje "muła" i zwalnia. Czy to nie jest przegięcie ?

W sumie to wrzucci jedynke nie jest tak latwo jak sie jedzie grinser006.gif

Gdyby bylo slisko to jeszcze mozna zerwac przyczepnosc, wiec wg mnie mogli sie tego czepic...

Pewnie gdyby to byl jedyny blad to moze jakos by przeszlo, ale IMHO corka sie stresuje i robi takie glupoty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dość poważny błąd, można silnik popsuć. Ale pewnie 9/10 razy albo i więcej wepnie trójkę, a nie jedynkę. Nie znam się na ich wytycznych oceniania, ale IMO nie powinien od razu za takie coś oblewać, jakby się zdarzyło więcej niż raz na egzaminie to coś nie halo, a tak to czysty przypadek.

Powiedz jej, że nic się nie stało i następnym razem się uda. Życzę powodzenia i trzymam kciuki smile.gif

Edit. wskaźnik co podałem wyżej 9/10 to jednak głupota, bo jak raz na 10 bieg nie wejdzie to często. Jednak jeśli raz się jej zdarzyło na egzaminie to przesada moim zdaniem, żeby oblać za to

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Córka dziś 3-ci raz podchodziła do egzaminu. 2 x oblała na górce, a dziś oblała na mieście za

> wrzucenie "jedynki" zamiast "trójki" ( z "dwójki" ). Uzasadnienie - stworzyła zagrożenie w

> ruchu bo auto nagle staje bez włączenia swiateł stopu. Cos mi tu nie gra. Przecież po

> wrzuceniu jedynki" auto nie staje tylko dostaje "muła" i zwalnia. Czy to nie jest przegięcie ?

No proszę Cie... wiem, że to Twoja córka, ale trochę więcej obiektywizmu. Czy ktoś, kto nie opanował techniki jazdy, bo myli biegi powinien dostać uprawnienia do kierowania pojazdu ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ???

> Mamy w firmie taką samą Cliówkę jak te egzaminacyjne - nie zauważam problemów z biegami..?

Może w nowszych poprawili, jeszcze w Clio 2 PH2 jest dramat

Oczywiście idzie się przyzwyczaić/nauczyć, ale dramat jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Moim zdaniem również słusznie ją oblali, przypomniało mi się teraz jak ostatnio oglądałem stop

> drogówkę, i był przypadek że babka jechała autostradą, nagle zahamowała, tłumaczyła się tym że

> zapomniała że ma automat i chciała zredukować bieg a omyłkowo nacisnęła hamulec

nic mi nie mówi miałem taką sytuacje jechałem 120 na drodze ekspresowej i było przejście a jakaś baba pomyślała, ze sobie tam zawróci hamulec i kierunkowskaz.... na szczęście wyhamowałem i pozostałe pasy były puste i udało mi się odbić angryfire.gif kisiel w majtach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nic mi nie mówi miałem taką sytuacje jechałem 120 na drodze ekspresowej i było przejście a jakaś

> baba pomyślała, ze sobie tam zawróci hamulec i kierunkowskaz.... na szczęście wyhamowałem i

> pozostałe pasy były puste i udało mi się odbić kisiel w majtach

przejscie? na ekspresowce? eeeee niemozebyc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Córka dziś 3-ci raz podchodziła do egzaminu. 2 x oblała na górce, a dziś oblała na mieście za

> wrzucenie "jedynki" zamiast "trójki" ( z "dwójki" ). Uzasadnienie - stworzyła zagrożenie w

> ruchu bo auto nagle staje bez włączenia swiateł stopu. Cos mi tu nie gra. Przecież po

> wrzuceniu jedynki" auto nie staje tylko dostaje "muła" i zwalnia. Czy to nie jest przegięcie ?

Przegiecia sa zapewne norma, ale obiektywnie, to corka tutaj dala plame. A po to jest egzamin, zeby wykazac, ze samochod nie jest dla kandydata problemem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nic mi nie mówi miałem taką sytuacje jechałem 120 na drodze ekspresowej i było przejście a jakaś

> baba pomyślała, ze sobie tam zawróci hamulec i kierunkowskaz.... na szczęście wyhamowałem i

> pozostałe pasy były puste i udało mi się odbić kisiel w majtach

Gdzie na ekspresowce masz przejście yikes.gif Może zapomniałeś, że z niej zjechałeś a tam było ograniczenie do 50 (jak to przed przejściem) a Ty leciałeś 120 zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widze, że tu same orły co po nauce jazdy już płynnie jeździli i nigdy im się zły bieg nie wrzucił w pierwszych tygodniach jeżdżenia. Chyba też się zapisze na dodatkowe lekcje bo ze 2 x w roku zdarza mi sie wrzucić nie to co chciałem. Zaznaczam - auto nie stanęło dęba tylko zwolniło. I nie z "czwórki" tylko z "dwójki" więc jechała i tak wolno. Chyba wiecie jak reaguje auto na redukcje biegów ? To gdzie tu zagrożenie ?

Ale ok. Jeśli uważacie, że to stwarza zagrożenie to przyjmuje to do wiadomości,.. znaczy Wasz stanowisko. A całe zycie mi się wydawało, że jak komuś wjade w kufer to bez względu na przyczyne wina jest zawsze tego z tyłu bo nie zachował bezpiecznej odległości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Po trzecim egzaminie godziny są obowiązkowe (przynajmniej parę lat temu były)

Teraz już nie obowiązuje ten przepis. Nie ma przymusu wykupywać dodatkowych godzin po 3 niezdanych egzaminach praktycznych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Córka dziś 3-ci raz podchodziła do egzaminu. 2 x oblała na górce, a dziś oblała na mieście za

> wrzucenie "jedynki" zamiast "trójki" ( z "dwójki" ). Uzasadnienie - stworzyła zagrożenie w

> ruchu bo auto nagle staje bez włączenia swiateł stopu. Cos mi tu nie gra. Przecież po

> wrzuceniu jedynki" auto nie staje tylko dostaje "muła" i zwalnia. Czy to nie jest przegięcie ?

wolałbyś jej dać auto, żeby na górce stuknęła tego z tyłu i / lub rozwaliła Ci skrzynię w aucie? Za takie akcje oblanie egzaminu to wg mnie prawidłowe zachowanie egzaminatora...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytasz się o opinie, a potem się obrażasz. Aż tak Ci nie zależy na życiu i zdrowiu córki, że dałbyś jej prawko mimo, że nie potrafi ruszyć pod górkę i myli biegi niewiem.gif

Odżałuj te parę groszy opłać innego instruktora bo ten jak widać kiepsko uczy to i córka nauczy się jeździć i zda egzamin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Widze, że tu same orły co po nauce jazdy już płynnie jeździli i nigdy im się zły bieg nie wrzucił w

> pierwszych tygodniach jeżdżenia. Chyba też się zapisze na dodatkowe lekcje bo ze 2 x w roku

> zdarza mi sie wrzucić nie to co chciałem. Zaznaczam - auto nie stanęło dęba tylko zwolniło. I

> nie z "czwórki" tylko z "dwójki" więc jechała i tak wolno. Chyba wiecie jak reaguje auto na

> redukcje biegów ? To gdzie tu zagrożenie ?

> Ale ok. Jeśli uważacie, że to stwarza zagrożenie to przyjmuje to do wiadomości,.. znaczy Wasz

> stanowisko. A całe zycie mi się wydawało, że jak komuś wjade w kufer to bez względu na

> przyczyne wina jest zawsze tego z tyłu bo nie zachował bezpiecznej odległości.

Jezdze autem prawie 20lat ale nie przypominam sobie zebym kiedykolwiek wsadzil jedynke zamiast trojki. To jest bardzo duży błąd który moze miec bardzo duze konsekwencje nie tylko dla auta ale tez dla ludzi jadących za nami. Co innego wrzucić trójkę zamiast jedynki na postoju przy ruszaniu. To chyba sie zdarza kazdemu od czasu do czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Widze, że tu same orły co po nauce jazdy już płynnie jeździli i nigdy im się zły bieg nie wrzucił w

> pierwszych tygodniach jeżdżenia.

Widze, ze gdyby to byla twoja corka, to nie widzialbys problemu. Przeciez nie stwarza zagrozenia.. hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy się może pomylić, a egzaminator wykonuje tylko swoją pracę, Jak w twoim aucie zamiast 5 wrzuci 1, lub R to też będziesz taki wyrozumiały?

Po prostu naucz córkę że lewarka się nie ściska tylko płynnie popycha nie łapiąc za "trzonek" oink.gif bo wbić 1 zamiast 3 to trzeba się wysilić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czy to nie jest przegięcie ?

Niekoniecznie poprawne uzasadnienie. Są takie rubryki na karcie egzaminacyjnej:

- respektowanie zasad techniki kierowania;

- sposób używania mechanizmów sterowania pojazdem

i wg mnie jeśli już to powinna z tego oblać, ale też nie za pierwszym razem gdy popełnia błąd tylko wtedy jeśli by się powtórzył. W tych czasach oblewa się każdego, jeśli znajdzie się na niego §§§§§§§ grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Widze, że tu same orły co po nauce jazdy już płynnie jeździli i nigdy im się zły bieg nie wrzucił w

> pierwszych tygodniach jeżdżenia...

W pierwszych tygodniach może jej się zdarzać ale nie na egzaminie. Takie życie. Po to są egzaminy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Każdy się może pomylić, a egzaminator wykonuje tylko swoją pracę, Jak w twoim aucie zamiast 5

> wrzuci 1, lub R to też będziesz taki wyrozumiały?

> Po prostu naucz córkę że lewarka się nie ściska tylko płynnie popycha nie łapiąc za "trzonek" bo

> wbić 1 zamiast 3 to trzeba się wysilić

Moja żona ma prawo jazdy od lat i ciągle ma problem z 3.

Tłumaczę, by pchnęła dźwignię, to ta sama wejdzie w tor 3, to nie - ściska drążek i na siłę mocuje się, by wrzucić 1 sciana.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kup automat i problem sam sie rozwiaze

Drugie auto zostało sprzedane i jak już musi jechać, to bierze TAXI smile.gif

O automacie też myślę, bo mi nie chce się już mieniać biegów i pedałować drive.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze - czytać ze zrozumieniem. Nie mam pretensji, że oblali ją na górce jak auto jej sie cofnęło - oczywisty błąd. Ale przypadkowa "redukcja" z 2ki na 1ke nie jest w.g. mnie aż takim błędem i nie stwarza jakiegoś powaznego zagrożenia. Gdyby w trakcie egzaminu kilka razy mała problem z wrzuceniem odpowiedniego biegu to ok - nie umie. Ale już pierwszym razem egzaminator nie musiał konczyc egzaminu. To jest tylko i wyłącznie kwestia interpretacji przez egzaminatora bo nie ma nic takiego w 'przepisach egzaminacyjnych", że błednie wrzucony bieg jest równoznaczny z oblaniem.

Po drugie - przypomniał mi się mój egzamin z przed 25-ciu lat. Zrobiłem coś bardzo podobnego. Po wyjściu z zakrętu zamiast wrzucić dwójke czy trójke wrzuciłem czwórke. Autem zaczeło szarpać, zaczęły grać zawory. Instruktor cicho podpowiadał mi "bieg!", a ja i tak nie wiedziałem o co mu chodzi smile.gif W końcu maluch sie rozpędził i egzamin zdałem.

Co do filmiku - jak widać nawet zdanie egzaminu nie powoduje automatycznie, że ktoś od razu wszystko umi smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie porownuj egzmainu sprzed X lat do dzisiaj. Wtedy bylo 50 razy mniej aut na drodze a jedyne rondo pewnie w W-wie. Jesli ktos przez pomylke wsadza 1szy bieg zamiast 3 to musi nie zdać. Koniec. kropka.

Co to za argument ze tylko raz zrobila ten bład ? Jak raz przejedzie na czerwonym to tez mozna darować ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Niekoniecznie poprawne uzasadnienie. Są takie rubryki na karcie egzaminacyjnej:

> - respektowanie zasad techniki kierowania;

> - sposób używania mechanizmów sterowania pojazdem

> i wg mnie jeśli już to powinna z tego oblać, ale też nie za pierwszym razem gdy popełnia błąd tylko

> wtedy jeśli by się powtórzył.

No tak, ale zapewne stworzyła zagrożenie poprzez nagłe wyhamowanie (silnikiem) pojazdu i dlatego przerwał egzamin i nie mógł tego potraktować jako błąd. Ale jak było - tego nie wiemy, trzeba by zobaczyć wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Córka dziś 3-ci raz podchodziła do egzaminu. 2 x oblała na górce, a dziś oblała na mieście za

> wrzucenie "jedynki" zamiast "trójki" ( z "dwójki" ). Uzasadnienie - stworzyła zagrożenie w

> ruchu bo auto nagle staje bez włączenia swiateł stopu. Cos mi tu nie gra. Przecież po

> wrzuceniu jedynki" auto nie staje tylko dostaje "muła" i zwalnia. Czy to nie jest przegięcie ?

Nie, to nie jest przegięcie. Wszystko zależy od sytuacji. Jeśli przez to stworzyla zagrożenie poprzez nagłe wyhamowanie pojazdu (silnikiem) to powinien być egzamin przerwany i wynik negatywny. Jeśli zagrozenia nie było, to był to tylko błąd w technice jazdy i można było kontynuować egzamin.

Jeśli tam Cie nie było - to nie wiesz jaka była sytuacja na drodze i czy było zagrożenie czy nie było.

To nie chodzi o to że "pomyliła biegi" - to nie za to miała wynik negatywny, a za hamowanie (silnikiem) w nieodpowiedniej sytuacji - bo to może spowodować zagrożenie - najwyraźniej spowodowało.

Poza tym - szczerze - ile razy przy 50km/h wrzucasz "jedynkę" jadąc autem? Pewnie rzadko. U mnie to często się zdarza(ło) i wiem ze to może być duże zagrożenie dla innych jadących za mną. Wyobraź to sobie wink.gif

Resztę dopisałem tu: http://forum.autokacik.pl/showthreaded.php?Cat=0&Number=288358239&page=0&vc=1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Moja żona ma prawo jazdy od lat i ciągle ma problem z 3.

> Tłumaczę, by pchnęła dźwignię, to ta sama wejdzie w tor 3, to nie - ściska drążek i na siłę mocuje

> się, by wrzucić 1

Niech wrzuca bieg na "dwa razy". Najpierw wypchnięcie z dwójki do przodu, PUSZCZENIE RĘKI z dźwigni (dzwignia się ustawia na srodku) , następnie drugi raz do przodu. Zadnego pchania na boki i szukania "środka".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie porownuj egzmainu sprzed X lat do dzisiaj. Wtedy bylo 50 razy mniej aut na drodze a jedyne

> rondo pewnie w W-wie. Jesli ktos przez pomylke wsadza 1szy bieg zamiast 3 to musi nie zdać.

> Koniec. kropka.

> Co to za argument ze tylko raz zrobila ten bład ? Jak raz przejedzie na czerwonym to tez mozna

> darować ?

Trzeba jeszcze odróżnić błąd od błędu a raczej ich skalę- przejechanie na czerwonym to co innego, a pomylić bieg to co innego. Tym bardziej, że wiadomo jak na egzaminie się biegi zmienia- pewnie wsadzała trójkę przy prędkości, że i na jedynce można tyle jechać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> wolałbyś jej dać auto, żeby na górce stuknęła tego z tyłu i / lub rozwaliła Ci skrzynię w aucie? Za

> takie akcje oblanie egzaminu to wg mnie prawidłowe zachowanie egzaminatora...

dokladnie ok.gif

lepiej za takie cos oblac i dzięki temu się nauczyć na przyszlosc ok.gif nauka na błędach , a oblanie egzaminu to nic strasznego - to kolejna lekcja ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zaznaczam - auto nie stanęło dęba tylko zwolniło. I

> nie z "czwórki" tylko z "dwójki" więc jechała i tak wolno. Chyba wiecie jak reaguje auto na

> redukcje biegów ? To gdzie tu zagrożenie ?

Z całym szacunkiem - jechałeś za nią podczas tej sytuacji? Skąd wiesz jak było? Nie wiesz. Wiesz tylko z jej relacji. A relacja osoby egzaminowanej w 99% przypadków tak naprawdę zupełnie nie pokrywa się z rzeczywistością. Nie chodzi o to że ściemniają, tylko nie zdają sobie sprawy jak to wyglądało naprawdę. Dlatego mówią że egzaminator się czepiał itp. Osoby egzaminowane nie zdają sobie sprawy z "wagi" błędów jakie popełniają. Na kursie 100x zrobi ten błąd (przykładowo wrzucenie tej jedynki czyli wyhamowanie silnikiem) i nie będzie zagrożenia, a na egzaminie zrobi dokładnie to samo i akurat zagrożenie będzie duże (zaleznie od ruchu/drogi/sytuacji/itp.) - ale osoba egzaminowana tego nie potrafi ocenić i myśli że egzaminator się uwziął.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Po pierwsze - czytać ze zrozumieniem. Nie mam pretensji, że oblali ją na górce jak auto jej sie

> cofnęło - oczywisty błąd. Ale przypadkowa "redukcja" z 2ki na 1ke nie jest w.g. mnie aż takim

> błędem i nie stwarza jakiegoś powaznego zagrożenia. Gdyby w trakcie egzaminu kilka razy mała

> problem z wrzuceniem odpowiedniego biegu to ok - nie umie. Ale już pierwszym razem egzaminator

> nie musiał konczyc egzaminu.

Wszystko zależy od sytuacji. To nie był egzamin przerwany za "pomylenie biegów" , a był przerwany za "hamowanie silnikiem" - a jak wiadomo w pewnym sytuacjach hamowanie może stworzyc zagrożenie na drodze. Nie zawsze. Być może w innej sytuacji by mogla kontynuować egzamin, ale akurat w tej konkretnej stworzyla zagrozenie. Nie byles przy tym - nie widziales. Nie zakładaj pomyłki egzaminatora.

> To jest tylko i wyłącznie kwestia interpretacji przez

> egzaminatora bo nie ma nic takiego w 'przepisach egzaminacyjnych", że błednie wrzucony bieg

> jest równoznaczny z oblaniem.

Jak wyżej napisałem. Nie oblała egzaminu za pomyłkę biegu. A za stworzenie zagrożenia poprzez nagłe hamowanie. (nieważne ze bez uzycia hamulca, hamowanie silnikiem to też hamowanie)

A to że ona być może źle zinterpretowała uzasadnienie egzaminatora i Tobie tak przekazała - cóż, prawie każda osoba egzaminowana tak ma, mało kto wie za co tak naprawdę oblał, za duży stres wink.gif

> Po drugie - przypomniał mi się mój egzamin z przed 25-ciu lat. Zrobiłem coś bardzo podobnego. Po

> wyjściu z zakrętu zamiast wrzucić dwójke czy trójke wrzuciłem czwórke. Autem zaczeło szarpać,

> zaczęły grać zawory. Instruktor cicho podpowiadał mi "bieg!", a ja i tak nie wiedziałem o co

> mu chodzi W końcu maluch sie rozpędził i egzamin zdałem.

Dzisiaj też to możliwe. Wszystko zależy od sytuacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tym bardziej, że wiadomo jak na egzaminie się biegi zmienia- pewnie

> wsadzała trójkę przy prędkości, że i na jedynce można tyle jechać

Jeśli by tak było to na pewno egzamin by nie był przerwany, bo pojazd by nie hamował gwałtownie. By jedynie miała wpisany błąd z techniki jazdy, ale mogłaby kontynuować egzamin i zdać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeśli by tak było to na pewno egzamin by nie był przerwany, bo pojazd by nie hamował gwałtownie. By

> jedynie miała wpisany błąd z techniki jazdy, ale mogłaby kontynuować egzamin i zdać.

Jeśli z wysokiej prędkości by wrzuciła jedynkę to by zerwała rozrząd, jeśli nie zerwała to nic strasznego się nie stało zlosnik.gif Moim zdaniem powinno to być potraktowane właśnie jako "błąd w technice sterowania pojazdem" czy coś w ten deseń i jazda dalej.

A czy ktoś jechał za nią i stworzyła zagrożenie to może i stworzyła, choć kierujący za nią powinien zachować bezpieczny odstęp (kolizji nie było, więc zachował) Jakbyś jechał za mną a ja bym sobie podobnie jak córka kolegi zamiast "3" wrzucił "1" i wjeżdżasz mi w kufer i przyjeżdża policja to czyja wina?

I żeby dymu nie robić to nie uważam, że mylenie biegów jest ok, ale każdemu może się zdarzyć i oblewanie egzaminu jak się raz włoży nie to co trzeba jest nie fair

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeśli z wysokiej prędkości by wrzuciła jedynkę to by zerwała rozrząd, jeśli nie zerwała to nic

> strasznego się nie stało Moim zdaniem powinno to być potraktowane właśnie jako "błąd w

> technice sterowania pojazdem" czy coś w ten deseń i jazda dalej.

Nie wiemy jaka była sytuacja. Jak pisałem niżej wink.gif Wedlug mnie nie był to błąd w technice jazdy, bo gdyby tak było to by jechała dalej. Skoro egzamin przerwany to było zagrożenie. Nie mamy podstaw by uważać że egzaminator się pomylił wink.gif

> A czy ktoś jechał za nią i stworzyła zagrożenie to może i stworzyła, choć kierujący za nią powinien

> zachować bezpieczny odstęp (kolizji nie było, więc zachował) Jakbyś jechał za mną a ja bym

> sobie podobnie jak córka kolegi zamiast "3" wrzucił "1" i wjeżdżasz mi w kufer i przyjeżdża

> policja to czyja wina?

Winny kolizji jest ten który uderzył czyli ten z tyłu. Ale na egzaminie jest oceniane stworzenie zagrożenia i jeśli mocno gwałtownie przyhamowała to stworzyła zagrożenie. Nieważne czy hamowała hamulcem czy silnikiem.

> I żeby dymu nie robić to nie uważam, że mylenie biegów jest ok, ale każdemu może się zdarzyć i

> oblewanie egzaminu jak się raz włoży nie to co trzeba jest nie fair

Zgoda, ale ja nadal uważam że oblała za stworzenie zagrożenia a nie za pomyłkę przy zmianie biegu. Jakby pomyliła biegi przy redukcji z "3" i by zamiast "2" wlaczyła "4" (silnik by lekko szarpał ale pojazd by nie zmieniał prędkości), to wtedy na pewno by mogla kontynuować egzamin i miałaby błąd z techniki jazdy.

Nie to że ślepo wierzę egzaminatorowi, ale nauczony doświadczeniem wiem, że w 99% egzaminatorzy mają rację a osoby egzaminowane źle interpretują sytuację czy uzasadnienie egzaminatorów i stąd opinie że "się uwziął".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Widze, że tu same orły co po nauce jazdy już płynnie jeździli i nigdy im się zły bieg nie wrzucił w

> pierwszych tygodniach jeżdżenia.

Nie, czemu? Ja przyznam się bez bicia, że w "L"-ce maluchu zabiłem skrzynię takim samym ruchem: zamiast "3" - "1" ale to był stary trup, trójkę trzeba było trzema rękami zapinać... grinser006.gifbiglaugh.gif (w kolejnym egzemplarzu już tak nie robiłem, więc coś na rzeczy było).

> Chyba też się zapisze na dodatkowe lekcje bo ze 2 x w roku

> zdarza mi sie wrzucić nie to co chciałem.

Skoro córka robi tak, jak Ty, tzn, że macie to rodzinne... hehe.gifwink.gif

> auto tylko zwolniło. Chyba wiecie jak reaguje auto na

> redukcje biegów ?

Żartujesz? Znakomita większość userów tego nie wie (najlepiej obrazuje to jeden użytkownik zadziwiony, że auto można hamować silnikiem, schodząc przez poszczególne biegi, w wątku o TIR-ze wpadającym na rondo ze wzniesienia, zjazdu do Kłodzka: myślał, że to możliwe tylko na najwyższym biegu...)

> To gdzie tu zagrożenie ?

> Ale ok. Jeśli uważacie, że to stwarza zagrożenie to przyjmuje to do wiadomości,..

Czytałeś wątek? Kilka razy przewinęło się pojęcie "hamowanie bez użycia hamulca" - tak, jakby to było zabronione... hmm.gif przecież hamowanie silnikiem to jedna z podstaw jazdy miejskiej.

> A całe zycie mi się wydawało, że jak komuś wjade w kufer to bez względu na

> przyczyne wina jest zawsze tego z tyłu bo nie zachował bezpiecznej odległości.

A to akurat nie jest takie oczywiste...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czytałeś wątek? Kilka razy przewinęło się pojęcie "hamowanie bez użycia hamulca" - tak, jakby to

> było zabronione... przecież hamowanie silnikiem to jedna z podstaw jazdy miejskiej.

Ja pisałem o hamowaniu bez użycia hamulca - wlasnie po to tak sformułowałem , żeby autor wątku zrozumiał, że córka oblała za hamowanie , a nie za pomyłkę biegów. Ona hamowała w niewlasciwym momencie, wiec stworzyla zagrożenie.

A jeśli chodzi o samo hamowanie silnikiem - to na egzaminie jest wymagane, od stycznia tego roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.