Polarny Napisano 6 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2015 ... i nie chodzi wcale o awaryjność dsg. Trochę pojeździłem zastępczą octavią z manualem, bo prosta naprawa sprzęgieł, która miał trwać max. 1 dzień, przeciąga się już dzień czwarty (btw. i tak wiadomo, że Skoda mi płaci - piszę te negatywne opinie tylko dlatego, żeby stworzyć wrażenie że jest inaczej). Ale na temat: To, co mi się w automacie nie podoba, to brak kontroli nad bieżącym przełożeniem. Automat ma debilną manierę wrzucania jak najwyższego biegu, byle by się silnik nie krztusił. Chcę przyspieszyć, żeby zmienić pas - tracę sekundę aż zrzuci te kilka biegów w dół, podziwiając jak zderzak innego auta zbliża się do mnie z tyłu z dużą różnicą prędkości - bo kto by się spodziewał, że zmienię pas i przez sekundę nie będę przyspieszał? Zmiana z I na II następuje nawet wtedy, gdy puszczam hamulec i toczę się bez gazu. Gdy chcę przyspieszyć, obroty na chwilę rosną, zatrzymują się, a auto przyspiesza - ewidentna jazda na półsprzęgle. Przy wjeździe na rondo dynamika w związku z tym jest totalnie słaba, a że ruch intensywny, to i niebezpieczne to jest. Włączam tempomat, obroty 1500. Lekka górka - czuć, że silnik głośniej chodzi, skrzynia oczywiście nie redukuje. Staję na światłach, mam wybór: wrzucić N (w dsg wrzucanie na N nie przeszkadza) lub cisnąć hamulec, czego nie lubię. A nie po to mam automat, żeby nim wachlować na N i D na każdych światłach. A wygoda? Jakaś jest, jednak powyższe wady wg mnie przewyższają zalety. Po przesiadce na manuala dyskomfortu jakoś nie poczułem, za to lepiej kotroluję auto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kenickie Napisano 6 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2015 A mnie się najlepiej jeździ starymi e34 z klasycznym hydrokinetykiem ZF. Te wszystkie DSG i inne dwusprzęgłówki to są dobre, ale do Prosiaka na tor, gdzie liczy się szybka zmiana biegu, osiągana za pomocą łopatek pod kierownicą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
camel00 Napisano 6 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2015 Chcę przyspieszyć, żeby zmienić pas - tracę sekundę aż zrzuci te kilka biegów w dół, Kluczem do zadowolenia jest silnik który przyśpiesza bez konieczności redukowania biegu w dół. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrBEAN Napisano 6 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2015 ... i nie chodzi wcale o awaryjność dsg. Zmieniaj w automacie manualnie i nie marudź , drążkiem lub łopatkami jeśli posiadasz. W aucie do zabawy manual jak najbardziej, na co dzień machać co chwilę sprzęgłem i drązkiem bez sensu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
koNik Napisano 6 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2015 zasada jest prosta - miasto - automat - zabawa i trasa - manual aczkolwiek generalnie jak ktoś zamula i jeździ zgodnie z przepisami ZAWSZE to automat jest dobry na każda okazję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
elciapek Napisano 6 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2015 Jak dostałem z wypożyczalni na kilka dni automat to mało sobie zębów o kierownice nie powybijałem - człowiek który od urodzenia jeździł manualem, czysto odruchowo depcze lewą nogą na najbliższy pedał w sytuacjach awaryjnych - szkoda, że w automacie jest to właśnie hamulec. Oczywiście można się tego nauczyć/oduczyć, ale mi było by ciężko. Abstrahując od kosztów serwisowania, gdyby w razie W coś się w automacie wydrzyło, to raczej nikt mnie na to nie namówi. Co miałbym niby robić z 1 nogą i 1 ręką? W automacie miałbym nadwyżkę kończyn nieużywanych/zbędnych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tjaszo Napisano 6 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2015 zasada jest prosta - miasto - automat - zabawa i trasa - manual aczkolwiek generalnie jak ktoś zamula i jeździ zgodnie z przepisami ZAWSZE to automat jest dobry na każda okazję nieeee.... - miasta - automat zeby nie wachlować biegami - trasa - automat + ActiveCruiseControl - zabawa - tylko manual Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
koNik Napisano 6 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2015 nieeee.... - miasta - automat zeby nie wachlować biegami - trasa - automat + ActiveCruiseControl - zabawa - tylko manual na dalekie trasy po autostradach masz rację, na nasze Polskie Piekiełko wolę manual do dynamicznej jazdy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
camel00 Napisano 6 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2015 Jak dostałem z wypożyczalni na kilka dni automat to mało sobie zębów o kierownice nie powybijałem - człowiek który od urodzenia jeździł manualem, czysto odruchowo depcze lewą nogą na najbliższy pedał w sytuacjach awaryjnych - szkoda, że w automacie jest to właśnie hamulec. Oczywiście można się tego nauczyć/oduczyć, ale mi było by ciężko. Przestawienie się na automat zajęło mi jakieś 5 sekund. Nigdy nie wcisnąłem "sprzęgła" w automacie. O dziwo, wczoraj się przekonałem, że powrót (na chwilę) do manuala po 2 latach przerwy, zajął dokładnie tyle samo. Abstrahując od kosztów serwisowania, gdyby w razie W coś się w automacie wydrzyło, to raczej nikt mnie na to nie namówi. Jakie są koszty serwisowania w automacie? Fakt, u mnie wchodzi z 9 litrów oleju i filtr wielkości tego od silnika, ale automat jest raczej bezobsługowym rozwiązaniem. Co miałbym niby robić z 1 nogą i 1 ręką? W automacie miałbym nadwyżkę kończyn nieużywanych. Można np. trzymać partnerkę za rękę (jak sięgasz do kolana, to znaczy, że samochód jest za mały). Generalnie, nie ma co przekonywać sceptyków; prawdopodobnie kiedyś spróbują i im się odwidzi. Na moim doświadczeniu, wiem tylko, że automat ma sens przy większej mocy/pojemności silnika. W Jeep'ie 4.7 byłem automatem zachwycony, chociaż skrzynia -technologicznie- pamiętała pewnie czarno-białe telewizory, to przyśpieszenie nie wymagało redukcji i całość współgrała idealnie. W Subaru 2.0 skrzynia ma renomę pancernej, ale przy tak małym silniczku mam wrażenie, że momentami zwyczajnie się męczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polarny Napisano 6 Sierpnia 2015 Autor Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2015 Kluczem do zadowolenia jest silnik który przyśpiesza bez konieczności redukowania biegu w dół. Problemem jest cena takiego silnika. Bo od 1300 to niewiele dobrze przyspiesza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polarny Napisano 6 Sierpnia 2015 Autor Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2015 Jak dostałem z wypożyczalni na kilka dni automat to mało sobie zębów o kierownice nie powybijałem - człowiek który od urodzenia jeździł manualem, czysto odruchowo depcze lewą nogą na najbliższy pedał w sytuacjach awaryjnych. Poważnie trafiałeś lewą nogą w hamulec? Ja na początku miałem odruch naciskania sprzęgła, ale po prostu trafiałem w pustkę. Nie wyobrażam sobie, jak można lewą nacisnąć hamulec. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sherif Napisano 6 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2015 Przejedź się innymi automatami. Ja nie mam z tym problemu, w trybie zwykłym wrzuca wcześniej wyższy bieg w trybie sport kręci dłużej - tak jest niemal w każdym automacie z taką funkcją. W DSG przeszkadzało mi zawsze szarpanie, ale jak jeździłem nowym autem z taką skrzynią, już tego efektu nie mia. Osobiście moje dwa auta oraz wszyskimi którymi od czasu do czasu jeżdzę mają automaty, wczoraj pierwszy raz od dłuższego czasu przejechałęm się manualem, o zgrozo .. zapomniałem jakie to niewygodne . Osobiście poza /zabawą nie widzę zastosowania skrzyń manualnych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polarny Napisano 6 Sierpnia 2015 Autor Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2015 Zmieniaj w automacie manualnie i nie marudź , drążkiem lub łopatkami jeśli posiadasz. Zmiana sekwencyjna jest upierdliwa - w manualu od razu wrzucam bieg jaki chcę. Poza tym - po co mi automat, skoro trzeba wachlować? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polarny Napisano 6 Sierpnia 2015 Autor Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2015 Przejedź się innymi automatami. Może byłoby lepiej, ale tradycyjne automaty zamulają. Trzeba by mieć dużo większy silnik. Ja nie mam z tym problemu, w trybie zwykłym wrzuca wcześniej wyższy bieg w trybie sport kręci dłużej W S przegina w drugą stronę - utrzymuje obroty blisko 4 krpm przy płynnej jeździe. A mi chodzi o zwykłą zmianę biegów gdy obroty osiągną 2.5 krpm, a nie wrzucanie wyższego biegu i zmianę obrotów z 1800 na 1400. Co ciekawe, podpowiadacz biegów w manualu chce, żeby kierowca jeździł jak z automatem - czyli cały czas jak najwyższy bieg. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
elciapek Napisano 6 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2015 Przestawienie się na automat zajęło mi jakieś 5 sekund. Nigdy nie wcisnąłem "sprzęgła" w automacie. O dziwo, wczoraj się przekonałem, że powrót (na chwilę) do manuala po 2 latach przerwy, zajął dokładnie tyle samo. Znaczy się zdolniacha jesteś. Mi też się wydawało, że ogarniam automata zaraz po zajęciu miejsca, ale szybko to zweryfikowała Pani wymuszająca pierszeństwo Jakie są koszty serwisowania w automacie? Fakt, u mnie wchodzi z 9 litrów oleju i filtr wielkości tego od silnika, ale automat jest raczej bezobsługowym rozwiązaniem. Nie wiem, nie znam się, nie orientuje się...zarobiony jestem. Mi wystarczyło jak ostatnio rozglądałem się za czymś z silnikami 1.8/2.0TFSI ze stajni VAG. Niestety znaczna większość tych aut była w automacie i to tym zdaje się niechlubnym Multitronic. Poczytałem w necie i podziękowałem. Co innego jest wymienić sprzęgło w manualu a co innego remontować całą skrzynię w automacie Można np. trzymać partnerkę za rękę (jak sięgasz do kolana, to znaczy, że samochód jest za mały). Nudy panie, nudy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrBEAN Napisano 6 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2015 Zmiana sekwencyjna jest upierdliwa - w manualu od razu wrzucam bieg jaki chcę. Poza tym - po co mi automat, skoro trzeba wachlować? Ale to Ty marudzisz nie ja, i oprócz mahania ręką trzeba też nogą. Obie skrzynie są fajne i obie nudzą/męczą po dłuższym czasie użytkowania i zmiany są "fajne", do kolejnej zmiany. Mowa o aucie "codziennym" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
elciapek Napisano 6 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2015 Poważnie trafiałeś lewą nogą w hamulec? Ja na początku miałem odruch naciskania sprzęgła, ale po prostu trafiałem w pustkę. Nie wyobrażam sobie, jak można lewą nacisnąć hamulec. A co to za problem? Pedał większy, kopyto spore, do tego zaskakująca sytuacja i depcze się co jest w pobliżu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Krawiec Napisano 6 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2015 Poważnie trafiałeś lewą nogą w hamulec? Ja na początku miałem odruch naciskania sprzęgła, ale po prostu trafiałem w pustkę. Nie wyobrażam sobie, jak można lewą nacisnąć hamulec. A jaki to problem.. tak samo jak mi się ostatnio udało władować wsteczny w manualu bez sprzęgła. I bynajmniej nie zazgrzytało. Bieg wlazł a silnik stanął w miejscu bo oczywiście miałem nogę na hamulcu... Krawiec Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polarny Napisano 6 Sierpnia 2015 Autor Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2015 Ale to Ty marudzisz nie ja, i oprócz mahania ręką trzeba też nogą.To, że marudzę nie oznacza, że każda rada jest dobra. Jak już mam machać w trybie sekwencyjnym, to wygodniej jest manualem. Naciskanie sprzęgła nie przeszkadza - to się robi bez udziału świadomości. Obie skrzynie są fajne i obie nudzą/męczą po dłuższym czasie użytkowania i zmiany są "fajne", do kolejnej zmiany.I to może być słuszna diagnoza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Krawiec Napisano 6 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2015 Włączam tempomat, obroty 1500. Lekka górka - czuć, że silnik głośniej chodzi, skrzynia oczywiście nie redukuje. Nie wiem co lepsze, coś takiego czy numery jakie robił automat w amerykańskim wynalazku gdzie mieszał biegami na autostradzie przy 70mph jak tylko lekka górka się pojawiała. Subarowym CVT natomiast obroty lekko rosną w takiej sytuacji proporcjonalnie do wielkości górki.. Fakt przy wyprzedzaniu trzeba zdecydowanie władować pedał do podłogi bo inaczej skrzynia długo myśli. Ewentualnie można zredukować łopatkami wcześniej. Rozumiem ze DSG wysprzęgla jak się stoi na światłach? Zdjęcie nogi z hamulca zapina od razu 1 albo wsteczny? Krawiec Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polarny Napisano 6 Sierpnia 2015 Autor Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2015 A co to za problem? Pedał większy, kopyto spore, do tego zaskakująca sytuacja i depcze się co jest w pobliżu Ja depczę to, co zawsze było w tym miejscu, bez szukania w panice "byle depnąć co się nawinie". Technicznie wyglądało to tak, że deptałem obiema nogami - prawą hamulec, a lewą nieistniejące sprzęgło. Brak sprzęgła nie powodował bynajmniej, że przenosiłem lewą w nienaturalne miejsce i deptałem hamulec, a prawą gaz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polarny Napisano 6 Sierpnia 2015 Autor Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2015 Rozumiem ze DSG wysprzęgla jak się stoi na światłach? Zdjęcie nogi z hamulca zapina od razu 1 albo wsteczny? Tak, wysprzęgla, przynajmniej DQ200 z suchymi sprzęgłami. Bieg jest prawdopodobnie zapięty, tylko wysprzęglony. Po puszczeniu hamulca przez krótki czas nic się nie dzieje i dopiero zaczyna pełzać - zupełnie inaczej niż w hydrokinetykach. Generalnie odczucie jest takie, jakby biegi zmieniał człowiek w tradycyjnym manualu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
noras Napisano 6 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2015 Oczywiście można się tego nauczyć/oduczyć, ale mi było by ciężko. Bez jaj. Trwało to u mnie jakieś 15 sek po komendzie "zapomnij o lewej nodze". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Esol Napisano 6 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2015 ... i nie chodzi wcale o awaryjność dsg. Zły samochód ze złym automatem. nie trafiłeś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bartłomiej Napisano 6 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2015 To, co mi się w automacie nie podoba, to brak kontroli nad bieżącym przełożeniem [ciach] ..... Jeżdżę na przemian samochodem z automatem oraz manualem. Prawie co dzień jest tak, że rano przesiadam się z jednego do drugiego i dalej jadę do pracy. W Cytrynie mam klasyczny automat hydrauliczny 6b i bardzo go sobie chwalę. Wcale nie jest ospały, ładnie redukuje, kiedy trzeba, nie narzuca wyższego biegu zbyt wcześnie, tak jak to opisałeś. Opóźnienie redukcji jest zauważalne, ale nie sprawia kłopotów. Choć rzeczywiście po przesiadce z manuala zaraz po kupnie C8 musiałem się do tego przyzwyczaić. Czytając Twój wpis odniosłem wrażenie, że opisujesz jazdę zepsutym automatem. Tylko raz zdarzyło mi się pomylić, że siedzę w aucie z manualem i próbowałem wrzucić bieg bez wciskania sprzęgła lewą nogą. Atrakcje typu wciskanie sprzęgła w automacie (zakończone gwałtownym hamowaniem) nigdy by się nie zdarzyły, a zrobiłem już ponad 15tys km. Ja automat bardzo lubię i chętnie zamieniłbym również i drugie mniejsze miejskie autko na wersję z auto. Może kiedyś się uda ustrzelić Corollę z taką skrzynią, zobaczymy. Pozdro Bartek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polarny Napisano 6 Sierpnia 2015 Autor Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2015 Zły samochód ze złym automatem. nie trafiłeś.Dlaczego zły samochód? Bo automat mnie faktycznie nie przekonał, ale reszta jest jak najbardziej w porządku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polarny Napisano 6 Sierpnia 2015 Autor Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2015 Opóźnienie redukcji jest zauważalne, ale nie sprawia kłopotów. Choć rzeczywiście po przesiadce z manuala zaraz po kupnie C8 musiałem się do tego przyzwyczaić. Czytając Twój wpis odniosłem wrażenie, że opisujesz jazdę zepsutym automatem. Z tego co teraz wyczytałem, ta mistyczna szybkość zmiany biegów w DSG działa tylko wtedy, gdy zmieniany bieg jest tym, którego DSG się spodziewa. W przeciwnym razie redukcja może trwać ponad sekundę. Kolega ma starego jeepa oraz superba z dsg DQ250 i twierdzi, że jeep redukuje szybciej. DSG samo w sobie działa tak jak opisałem - sprawdzone też na innych przypadkach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tjaszo Napisano 6 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2015 na dalekie trasy po autostradach masz rację, na nasze Polskie Piekiełko wolę manual do dynamicznej jazdy kiedys tez tak myslalem, ale od kiedy prywatnie mam automat z ACC to po prostu wbijam 110km/h i minimalny odstep i sobie jade praktycznie bez stresu Przy obecnym ruchu praktycznie cala droge jade 'na radarze' w kolejce aut, co dodatkowo korzystnie wplywa na spalanie :D Ostatnio jechalem z kolega od WRC do Szczecina - on nowa mazda 6 a ja swoim, niby obaj mamy ACC ale on go nie uzywa bo ma manuala a poza tym nie ufa elektronice Ja jechalem 'w kolejce' a on skakal i popedzal. Roznica czasu - nieco ponad 30minut Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Manx Napisano 6 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2015 Jak dostałem z wypożyczalni na kilka dni automat to mało sobie zębów o kierownice nie powybijałem - człowiek który od urodzenia jeździł manualem, czysto odruchowo depcze lewą nogą na najbliższy pedał w sytuacjach awaryjnych - szkoda, że w automacie jest to właśnie hamulec. Oczywiście można się tego nauczyć/oduczyć, ale mi było by ciężko. Kilka lat temu pracowałem jako handlowiec i sprzedawałem samochody- wszystkie były z automatem. 99,9% klientów, którzy nie jeździli wcześniej automatem, przy pierwszym hamowaniu na jeździe próbnej uzywało do tego celu lewej nogi Ja wiedziałem że tak może się zdarzyć, więc dla mnie szokiem to nie było i byłem zawsze przygotowany na awaryjne hamowanie klienta . Z kolegami zawsze o tym informowaliśmy, żeby tak nie robić, ale odruchy klientów były silniejsze Na szczęscie większość robiła ten błąd raz, jeszcze na wyjeździe z parkingu i potem posłusznie chowali lewą nogę "pod fotel". To dość szybko wchodzi w krew - większości osób po chwili. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gorex Napisano 6 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2015 Ja z kolei pojeździłem ostatnio BMW E61 530xd z automatem. Samochód - rewelacja. Cicho, komfortowo, pachnąco (skóra:)). Silnik - nieprawdopodobnie mocny (najmocniejszy jakim jeździłem). Wszystko super tylko..............nie mogłem się przyzwyczaić do automatu. Nie wiem dlaczego. Zawsze marzyłem o aucie z automatyczną skrzynią a tu mi po prostu przeszkadzała. Miałem dziwne wrażenie, że ten samochód strasznie się "męczy" z tą skrzynią. Przy okazji męcząc kierowcę . .....ale bez automatu biorę w ciemno (tyle, że mnie nie stać . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rwIcIk Napisano 6 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2015 Czasem jeżdżę służbowym z DSG, ale z raczej mocniejszym silnikiem. To auto nie zastanawia się - wystarczy mocniej gaz wcisnąć i jedzie - takim zestawem mógłbym jeździć na codzień Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lefff Napisano 6 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2015 ja sobie pojezdzilem tydzien 1.8 TSI z DSG6 i powiem, ze mi sie podobalo, w zaleznosci od stopnia wcisniecia gazu biegi wrzucane byly przy wyzszych obrotach a jak sie przelaczylo na sport i depnelo w podloge to juz totalnie do odcinki ciagnal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
el_diablo Napisano 6 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2015 W sumie trzeci samochód z automatem (właściwie CVT, a dwa poprzednie archaiczne 4-biegowe) i w samochodzie do normalnej jazdy nie zamieniłbym na manual. I raczej nie czuję, żebym zamulał... Do jakiejś zabawki na tor to co innego... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ppmarian Napisano 6 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2015 Przejedz sie klasycznym automatem min 5biegow w polaczeniu z duzym wolnossacym motorem to zmienisz zdanie. Ja tez majac do wyboru tsi czy tdi + dsg wole manual Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrBEAN Napisano 6 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2015 Prawda jest taka, że automatem trzeba się nauczyć jeździć i z niego korzystać, żeby potem nie pisać takich bzur jak gdzies tam powyżej :D Niestety do komunikacji z całym napędem jest tylko jeden pedał i dużo zależy od tego kiedy i jak puścimy hamulec, jak szybko i jak głęboko nadusimy pedał przyspieszenia i wiele wiele innych. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sherif Napisano 6 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2015 Może byłoby lepiej, ale tradycyjne automaty zamulają. Trzeba by mieć dużo większy silnik. W S przegina w drugą stronę - utrzymuje obroty blisko 4 krpm przy płynnej jeździe. A mi chodzi o zwykłą zmianę biegów gdy obroty osiągną 2.5 krpm, a nie wrzucanie wyższego biegu i zmianę obrotów z 1800 na 1400. Co ciekawe, podpowiadacz biegów w manualu chce, żeby kierowca jeździł jak z automatem - czyli cały czas jak najwyższy bieg. Tak, to się nazywa większy komfort: automat + większy silnik i nic tego nei zmieni. Jeździłem Paskiem ostatnio 1.8, niby 180KM, dsg 7-biegowe, czyli powinno być szybko, ale jakoś jeździło mi się jak dieslem. Najpierw nic a potem wyrywa. U mnie (3.0i 250KM, zwykły automat) jest tak, że kiedy mu nie wcisne to jedzie i nie muszę patrzeć na bieg czy obrotomierz. W trybie I jedzie jak piszesz, czyli zapina bieg wyższy szybko i nie chętnie redukuje - kłopotliwe w trasie. Tryb S (sport) jeździ już znacznie lepiej, tak jakby sam zmieniał biegi. Tryb S# jeżdzi jak szalony i kręci do czerwonych obrotów. Także wiele też zależy od oprogramowania skrzyni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polarny Napisano 6 Sierpnia 2015 Autor Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2015 ja sobie pojezdzilem tydzien 1.8 TSI z DSG6 i powiem, ze mi sie podobalo, w zaleznosci od stopnia wcisniecia gazu biegi wrzucane byly przy wyzszych obrotach a jak sie przelaczylo na sport i depnelo w podloge to juz totalnie do odcinki ciagnalU mnie też tak jest - ale nie zmienia to niczego w wadach, które wymieniłem. Spróbuj delikatnie się rozpędzać i nagle wcisnąć gaz - jest ponad sekunda zwłoki przy redukcji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polarny Napisano 6 Sierpnia 2015 Autor Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2015 Przejedz sie klasycznym automatem min 5biegow w polaczeniu z duzym wolnossacym motorem to zmienisz zdanie.Może i tak - mam nawet taką możliwość, tyle tylko że to nowe bmw 525d, więc wolnossący nie jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polarny Napisano 6 Sierpnia 2015 Autor Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2015 Prawda jest taka, że automatem trzeba się nauczyć jeździć i z niego korzystać, żeby potem nie pisać takich bzur jak gdzies tam powyżejWięc wyjaśnij, co zrobić żeby: nie włączał II biegu przy pełzaniu, redukował poniżej sekundy nie zamulał niskimi obrotami gdy nie przyspieszam (ale też nie trzymał 4 krpm) nie ruszał po puszczeniu hamulca. Pewnie nauczyłeś się już automatem jeździć i wiesz, jak jeździć żeby powyższych bzdur nie pisać. Niestety do komunikacji z całym napędem jest tylko jeden pedał i dużo zależy od tego kiedy i jak puścimy hamulec, jak szybko i jak głęboko nadusimy pedał przyspieszenia i wiele wiele innych.Tyle to wie każdy, kto pojeździł z godzinę automatem. Wyżej masz konkretne pytania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ppmarian Napisano 6 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2015 Więc wyjaśnij, co zrobić żeby:nie włączał II biegu przy pełzaniu,redukował poniżej sekundynie zamulał niskimi obrotami gdy nie przyspieszam (ale też nie trzymał 4 krpm)nie ruszał po puszczeniu hamulca. pojedzic kalsycznym automatem z duzym wolnossacym silnikiem ewentualnie turbo ale nie jakas popierdulka do 2.0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
walczy Napisano 6 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2015 Dla mnie najgorszy automat jest lepszy od najlepszego manuala. Nienawidzę sprzęgła, jest to tak pierwotny, prymitywny wynalazek że głowa mała, natomiast od biedy wajchą mógłbym machać. Na trase manual ujdzie, ale pierwszy wjazd do miasta ze światłami co kilkaset metrów wystarcza by szczerze znienawidzieć taki samochód. W ogóle popularność manuali jest dla mnie ciężka do zrozumienia w sensie typowo logicznym bo: - dopłacamy by mieć elektryczne wspomagacze - dopłacamy do ksenonów - dopłacamy do innych udogodnień . . a jednocześnie wykonujemy mnóstwo bezsensownej pracy lewą nogą i prawą ręką, w czasie 20km w gęstym ruchu miejskim trzeba wcisnąć sprzęgło KILKASET razy, dla porownania ILE razy w tym czasie użyjemy elektrycznych szyb za które dopłaciliśmy bez mrugnięcia okiem ? Dla mnie fakt że na rynku większość nowych samochodow ma sprzęgło i skrzynię manualna to jakiś lokalny europejski fenomen. Jak wiadomo w USA i Australii jest inaczej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Vadero Napisano 6 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2015 z automatem sie trzeba po prostu nauczyć żyć - na taką naukę potrzeba troche więcej niż jedną trasę Ja po roku nadal mam poczucie że nie zawsze robię mu dobrze Jak ogarniesz, to zobaczysz, że - w automacie normalnie można zmieniac biegi kiedy chcesz - tylko do tego używa sie pedału gazu - to jak tym gazem operujesz, tak reaguje automat. Jak będziesz bezmyslnie deptał, po czym odpuszczał na zero gaz, co w benzyniaku nie ma znaczenia, to automat bedzie szalał i próbował ogarnąc co ty od niego chcesz, a skutek będzie taki że jazda będzie szarpana i nieprzyjemna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Vadero Napisano 6 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2015 Dla mnie najgorszy automat jest lepszy od najlepszego manuala. Dla mnie fakt że na rynku większość nowych samochodow ma sprzęgło i skrzynię manualna to jakiś lokalny europejski fenomen. Jak wiadomo w USA i Australii jest inaczej. Troche prawda. Ale ja np. mam tak że w autach do wielkości kompakta - moge mieć manual. Ale cokolwiek większego - juz jednak automat - w takiej krowie machanie wajchą od biegów to mordęga - masz wygodne, komfortowe auto i mielisz tym kijem w korku - traci sie polowa komfortu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polarny Napisano 6 Sierpnia 2015 Autor Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2015 pojedzic kalsycznym automatem z duzym wolnossacym silnikiem ewentualnie turbo ale nie jakas popierdulka do 2.0To ciekawe co piszesz, bo z opinii testerów i użytkowników np. bmw też wynika, że zamula. To taka tendencja ekologiczna, żeby trzymać jak najniższe obroty. Ale przyjmę twą radę - na pewno pomoże zwłaszcza w kwestii nieruszania po puszczeniu hamulca. BTW. właśnie mam "ewentualnie turbo". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Vadero Napisano 6 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2015 To ciekawe co piszesz, bo z opinii testerów i użytkowników np. bmw też wynika, że zamula. To taka tendencja ekologiczna, żeby trzymać jak najniższe obroty. Ale przyjmę twą radę - na pewno pomoże zwłaszcza w kwestii nieruszania po puszczeniu hamulca. BTW. właśnie mam "ewentualnie turbo". automat w BMW jest zrobiony tak, żeby oszczędzac paliwo - wiadomo. Ale pstryknij do w lewo i przejdź w tryb sport i... nagle znikają wszystkie wady automatu - ja mam wrażenie że mój czyta mi w myslach i zmienia biegi dokladnie tak jak ja chce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ppmarian Napisano 6 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2015 na swiatlach zaciagam erczny - jest do zuo mniej uciazliwe niz wyspzreglanie + luz w manualu czy tez trzymanie na hamulcu w automacie 3.0d w f10 nie zamula z wolny obr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
koNik Napisano 6 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2015 Dla mnie najgorszy automat jest lepszy od najlepszego manuala. Nienawidzę sprzęgła, jest to tak pierwotny, prymitywny wynalazek że głowa mała, natomiast od biedy wajchą mógłbym machać. lubię automaty, ale pozwolę się nie zgodzić - sprzęgło to cudowny wynalazek który daje Ci o wiele więcej kontroli i czucia auta, nie mówię że jest zawsze potrzebne ale znam sytuacje gdzie przy silnych autach RWD automat i właśnie brak sprzęgła potrafiły przyczynić się do zwiedzania pejzażu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Joki Napisano 6 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2015 Kluczem do zadowolenia jest silnik który przyśpiesza bez konieczności redukowania biegu w dół. Co z tego skoro najpierw sprzęgło rozłącza na chwilę sztywne połączenie? Silnik przyspiesza a auto nadąża po kilku sekundach. Klasyczne, hydrauliczne tak mają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ppmarian Napisano 6 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2015 A gdzie w hydrauliku jest sprzeglo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
walczy Napisano 6 Sierpnia 2015 Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2015 lubię automaty, ale pozwolę się nie zgodzić - sprzęgło to cudowny wynalazek który daje Ci o wiele więcej kontroli i czucia auta, nie mówię że jest zawsze potrzebne ale znam sytuacje gdzie przy silnych autach RWD automat i właśnie brak sprzęgła potrafiły przyczynić się do zwiedzania pejzażu. gdy jedziesz dla funu to zgoda, ale gdy jedziesz przez centrum dużego miasta i co 100-200m masz światła to można sprzęgło znienawidzieć, szczególnie w dieslu bo do prędkości 70kmh musisz przejśc wszystkie biegi 1-2-3-4-5, manual+diesel do miasta to tragedia i kara za grzechy, benzyna niewiele lepiej albo w korku spowodowanym wypadkiem - noga tak się napracuje jakby szła pieszo nie rozumiem manuala i nigdy nie zrozumiem jedyną sytuacją w którym mógłbym jeździć manualem, to mega kłopoty finansowe i kupienie Seicento za 2k pln byle mieć czym jeździć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.