Skocz do zawartości

Audi nie przeszło przeglądu


tygrysek86

Rekomendowane odpowiedzi

bo ksenon na różną barwę
bo hamulec ręczny na jedno koło nie łapie
I z takiego powodu nie podbili mi przeglądu
Dał mi papier gdzie to opisał itd... na 14 dni, musze się uwinąć bo tak to 21 zł, a jak po terminie to od nowa 100-fka.
A trzeba było jechać tam gdzie zawsze co bez samochodu podbijają...
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gliwice? ;]

Chyba kiedyś też trafiłem do tego diagnosty ;]

Pamiętam, że bardzo interesowała go data ważności gaśnicy - miałem roczną, a nabitą datą na 2 lata - stwierdził, że tak być nie może ;]

Sprawdzał nawet działanie mechanizmu blokującego pas bezpieczeństwa przy szarpnięciu...

 

no na służbiste jakiegoś strafiłem
 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj tam

z 7 lat temu na tej stacji w Bytomiu

https://www.google.pl/maps/@50.3583425,18.9082905,3a,75y,101.27h,74.91t/data=!3m6!1e1!3m4!1se7-DBjdxR_eyL8ed4P6wBg!2e0!7i13312!8i6656?hl=pl

 

sprawdzili mi wszystkie biegi wycieraczek, nawiewy oraz działanie przycisków w samochodzie :facepalm:

nic złego nie znaleźli

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo ksenon na różną barwę

bo hamulec ręczny na jedno koło nie łapie

I z takiego powodu nie podbili mi przeglądu

Dał mi papier gdzie to opisał itd... na 14 dni, musze się uwinąć bo tak to 21 zł, a jak po terminie to od nowa 100-fka.

A trzeba było jechać tam gdzie zawsze co bez samochodu podbijają...

 

To jeden z przykladow, gdzie jak dobrze robisz swoja robote, to szkodzisz biznesowi ktory prowadzisz/w ktorym pracujesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo ksenon na różną barwę

bo hamulec ręczny na jedno koło nie łapie

I z takiego powodu nie podbili mi przeglądu

Dał mi papier gdzie to opisał itd... na 14 dni, musze się uwinąć bo tak to 21 zł, a jak po terminie to od nowa 100-fka.

A trzeba było jechać tam gdzie zawsze co bez samochodu podbijają...

 

 

Dwa tygodnie temu miałem kupca na mojego starego Scenika. Jako że sprzedawałem auto pół roku i nie było chętnych, już skakałem z radości. Gościowi wszystko pasowało, oprócz braku przeglądu, a że auta byłem pewien, powiedziałem, że zrobię i za dwie godziny wracam.

 

Pojechałem do najbliższej stacji, gość wjechał na rolki, sprawdził amortyzatory, potem hamulce i stwierdził że ręczny nie trzyma i nie podbije przeglądu. Wku..wiłem się, wyjechałem z rolek, zaciągnąłem ręczny i pocisnąłem do dechy gaz - auto nie drgnęło. Zmieszał się i powiedział że w takim razie jedna strona nie trzyma, jest nierówno i ni podbije. Poprosiłem o wydruk z kompa że nie jest nierówno, odmówił i dał mi papier do ręki o braku badania technicznego.

 

Szlag mnie trafił, a że chciałem sprzedać auto, pojechałem do następnej znanej mi stacji - wjechałem bez słowa i patrzyłem co się dzieje. Auto przeszło przegląd śpiewająco.

 

Nawet chciałem gdzieś z tym iść, bo to jawne naciąganie ludzi w pierwszym przypadku, ale ochłonąłem i zająłem się życiem codziennym...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo ksenon na różną barwę

bo hamulec ręczny na jedno koło nie łapie

I z takiego powodu nie podbili mi przeglądu

Dał mi papier gdzie to opisał itd... na 14 dni, musze się uwinąć bo tak to 21 zł, a jak po terminie to od nowa 100-fka.

A trzeba było jechać tam gdzie zawsze co bez samochodu podbijają...

Abstrahując od służbistości diagnosty: usunięcie tych usterek nie spowoduje chyba rujnacji budżetu, ani nie zachwieje harmonogramem?

dranio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwa tygodnie temu miałem kupca na mojego starego Scenika. Jako że sprzedawałem auto pół roku i nie było chętnych, już skakałem z radości. Gościowi wszystko pasowało, oprócz braku przeglądu, a że auta byłem pewien, powiedziałem, że zrobię i za dwie godziny wracam.

Pojechałem do najbliższej stacji, gość wjechał na rolki, sprawdził amortyzatory, potem hamulce i stwierdził że ręczny nie trzyma i nie podbije przeglądu. Wku..wiłem się, wyjechałem z rolek, zaciągnąłem ręczny i pocisnąłem do dechy gaz - auto nie drgnęło. Zmieszał się i powiedział że w takim razie jedna strona nie trzyma, jest nierówno i ni podbije. Poprosiłem o wydruk z kompa że nie jest nierówno, odmówił i dał mi papier do ręki o braku badania technicznego.

Szlag mnie trafił, a że chciałem sprzedać auto, pojechałem do następnej znanej mi stacji - wjechałem bez słowa i patrzyłem co się dzieje. Auto przeszło przegląd śpiewająco.

Nawet chciałem gdzieś z tym iść, bo to jawne naciąganie ludzi w pierwszym przypadku, ale ochłonąłem i zająłem się życiem codziennym...

Domyślam się, że nie jeździłeś autem bez przeglądu, więc ręczny był nie używany. I mogło być tak, że jak wjechał na rolki to przy zaciąganiu ręcznego zdarła się lekka warstwa rdzy z tarcz/bębnów i wtedy nie działało. I pewnie wystarczyło tak powiedzieć i byłby luz.

A BTW dlaczego nie zrobiłeś przeglądu przed sprzedażą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Abstrahując od służbistości diagnosty: usunięcie tych usterek nie spowoduje chyba rujnacji budżetu, ani nie zachwieje harmonogramem?

dranio

no trochę mi to nie na rękę,

na co dzień mam służbowy samochód, Audi jeździ żona / ja w weekend...

przegląd mam do jutra.

nie mam kiedy tego naprawić/zobaczyć.

nie warto jeździć do "niesprawdzonych" stacji diagnostycznych oraz nie warto czekać do ostatniego dnia z przeglądem :old:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no trochę mi to nie na rękę,

na co dzień mam służbowy samochód, Audi jeździ żona / ja w weekend...

przegląd mam do jutra.

nie mam kiedy tego naprawić/zobaczyć.

nie warto jeździć do "niesprawdzonych" stacji diagnostycznych oraz nie warto czekać do ostatniego dnia z przeglądem :old:

 

Przecież zrobienie takich bzdur ogarnie nawet najgłupszy mechanik, w najgorszym wypadku w parę godzin. Skoro auto nie jeździ w tygodniu to wstaw do dowolnego warsztatu i do jutra będziesz miał gotowe.

 

Albo daj do ASO i powiedz że chcesz mieć przegląd. Ja tak robię. W ten sposób to oni się martwią żeby auto przeszło, a jak coś jest nie tak to oni się martwią żeby naprawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może inaczej - warto jeździć w pełni sprawnym autem. :skromny:

 

Z tym ręcznym to mógł nie wiedzieć. Ale jazda z przepalającym się ksenonem to szczyt obciachu. Przecież ślepy widzi że to jest do wymiany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no trochę mi to nie na rękę,

na co dzień mam służbowy samochód, Audi jeździ żona / ja w weekend...

przegląd mam do jutra.

nie mam kiedy tego naprawić/zobaczyć.

nie warto jeździć do "niesprawdzonych" stacji diagnostycznych oraz nie warto czekać do ostatniego dnia z przeglądem :old:

Ile potrwa ogarnięcie ręcznego i wymiana palnika?

dranio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo ksenon na różną barwę

bo hamulec ręczny na jedno koło nie łapie

I z takiego powodu nie podbili mi przeglądu

Dał mi papier gdzie to opisał itd... na 14 dni, musze się uwinąć bo tak to 21 zł, a jak po terminie to od nowa 100-fka.

A trzeba było jechać tam gdzie zawsze co bez samochodu podbijają...

 

 

 

 

 

Czemu się dziwisz? Przecież każdy odradzał Ci zakup tego auta, teraz masz za swoje!!!

 

A teraz poważnie. Naprawdę dziwna polityka stacji obsługi. Zawsze gdy robiłem przegląd jakimś złomem to nikt nie brał kasy, po prostu kazali naprawić i wrócić. Musiałeś trafić na wyjątkowego służbistę... 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo ksenon na różną barwę

bo hamulec ręczny na jedno koło nie łapie

I z takiego powodu nie podbili mi przeglądu

Dał mi papier gdzie to opisał itd... na 14 dni, musze się uwinąć bo tak to 21 zł, a jak po terminie to od nowa 100-fka.

A trzeba było jechać tam gdzie zawsze co bez samochodu podbijają...

 

 

To źle ???

Te sprawy mogłeś sam wychwycić i pojechać autem sprawnym.

 

Ostatnie 2 razy zwróciłem uwagę, że nie zrobili mi diagnozy spalin, a w końcu za to płacę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja będę robił przed końcem miesiąca i juz wiem, że ręczny na jedno koło bierze słabo. Zobaczymy czy przejdzie (jak nie przejdzie to będę miał motywację żeby szybciej to naprawić, bo na razie odwlekam to do następnej OT z wymianą płynów...  :hehe: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może inaczej - warto jeździć w pełni sprawnym autem. :skromny:

Dokładnie tak samo uważam  :ok: . Nigdy nie zrozumiem osób, które się oburzają, że diagności czepiają się usterek w ich samochodzie. Z drugiej strony te same osoby często oczekują, że inni będą jeździli sprawnymi, bezpiecznymi samochodami i podziwiają jaki to w Niemczech jest ordnung w tej dziedzinie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Domyślam się, że nie jeździłeś autem bez przeglądu, więc ręczny był nie używany. I mogło być tak, że jak wjechał na rolki to przy zaciąganiu ręcznego zdarła się lekka warstwa rdzy z tarcz/bębnów i wtedy nie działało. I pewnie wystarczyło tak powiedzieć i byłby luz.

A BTW dlaczego nie zrobiłeś przeglądu przed sprzedażą?

 

bo przegląd dla mnie jest rzeczą nieistotną, do niczego się nie przydaje, więc z założenia nie robię... sam dbam o stan techniczny

 

wszystkie auta sprzedałem bez przeglądu, teraz się jeden przyczepił to zrobiłem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Domyślam się, że nie jeździłeś autem bez przeglądu, więc ręczny był nie używany. I mogło być tak, że jak wjechał na rolki to przy zaciąganiu ręcznego zdarła się lekka warstwa rdzy z tarcz/bębnów i wtedy nie działało. I pewnie wystarczyło tak powiedzieć i byłby luz.

A BTW dlaczego nie zrobiłeś przeglądu przed sprzedażą?

 

co do ręcznego masz w sumie rację, auto przez pół roku zrobiło może 200 km....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja będę robił przed końcem miesiąca i juz wiem, że ręczny na jedno koło bierze słabo. Zobaczymy czy przejdzie (jak nie przejdzie to będę miał motywację żeby szybciej to naprawić, bo na razie odwlekam to do następnej OT z wymianą płynów...  :hehe: )

Spokojnie, jak różnica będzie mniejsza niż 30% to przejdzie :D

 

U mnie tez wydawało mi sie, że jedno koło bierze słabiej (widziałem na linkach od recznego), a okazało się, że różnica wynosi kilka procent.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będąc opstatnio na przeglądzie, przyjechała Pani z papierkiem od Policji zamiast dowodu, z powodu "Brak gumy na pedale hamulca roboczego".

 

Policjant uznał, że samochód jest niesprawny.

 

Policjant wypisał również mandat na 20pln, po czym dodał, że teraz kierowcy jeżdżą za wolno a mandaty muszą wypisywać... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będąc opstatnio na przeglądzie, przyjechała Pani z papierkiem od Policji zamiast dowodu, z powodu "Brak gumy na pedale hamulca roboczego".

 

Policjant uznał, że samochód jest niesprawny.

 

Policjant wypisał również mandat na 20pln, po czym dodał, że teraz kierowcy jeżdżą za wolno a mandaty muszą wypisywać... 

 

Idąc ulicą padał deszcz. ;)

 

Policja bez powodu takich bzdur się nie czepia. No chyba, że zaczniesz dyskutować...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

proszę podaj adres

choćby sieć stacji Autotest....

pod warunkiem że przeglądy coroczne robione u nich...jeszcze mi się nie zdarzyło aby mi odmówili możliwości wjazdu na sprawdzenie....a jeżdżę z reguły kilka razy w roku przy okazji jakiś grubszych napraw

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

proszę podaj adres

 

 

polecam Transbud na Kolejowej - sprawdzają wszystko włącznie ze spryskiwaczem szyby i reflektorów, klakson, numer VIN itd  :oki:

 

wjechałem, Pan sprawdził wszystko, powiedział że do wymiany sworzeń wahacza - 'proszę zrobić i przyjechać' - przyjechałem za kilka godzin po wizycie u mechanika, wjechał na kanał, zobaczył że nowe części, przybił pieczątkę i sprawa z głowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czytam i sobie myśle, gdyby ta sama sytuacja miała by miejsce w Niemczech, pisalibyśmy jak to w Niemczech szczegółowo sprawdzają auta a u Nas trzeba zmuszczac diagnoste zeby np swiatła sprawdzil. Trafił sie taki co nie dał pieczatki co jak co ale niesprawnego auta i już niektórym to nie pasuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś nie dostałem przeglądu za brak gaśnicy :(

 

BTW. Miałem też sytuację, że wracając z pracy widzę dostawczaka z ogniem z silnika, a na pace miał pełno butli z gazem. Jego szczęście, że akurat zawoziłem firmowe gaśnice do legalizacji i miałem 20 gaśnic 4kg. Zużyliśmy 4 szt. żeby go ugasić. Kierowca następnego dnia przyjechał do mojej roboty z 200zł za napełnienie gaśnic, ale firma już zapłaciła za gaśnice, więc ustaliliśmy że zakupi %% i spożyjemy wieczorem. Noi mam nowego znajomego 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Domyślam się, że nie jeździłeś autem bez przeglądu, więc ręczny był nie używany. I mogło być tak, że jak wjechał na rolki to przy zaciąganiu ręcznego zdarła się lekka warstwa rdzy z tarcz/bębnów i wtedy nie działało. I pewnie wystarczyło tak powiedzieć i byłby luz.

A BTW dlaczego nie zrobiłeś przeglądu przed sprzedażą?

 

Nie bardzo, bo tylne hamulce tez dzialaja jak sie hamuje nogą  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.