Skocz do zawartości

Nowy golas klasy D - uszkodzony.


Mike_wwl

Rekomendowane odpowiedzi

Kupilibyście nowe auto klasy D, z podstawowym silnikiem i takim samym wyposażeniem (klima man. elektryczne szyby przód i lusterka, halogeny, czujniki parkowania, 8 poduszek, skórzana kierownica, centralny zamek na pilota). Silnik 1.6 130 km. Samochód jest w cenie używanego takiego samego rocznego, z powodu uszkodzeń w transporcie - ktoś się próbował nieudolnie włamać i uszkodził poważnie drzwi z lewej strony - wymienione na nowe i polakierowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupilibyście nowe auto klasy D, z podstawowym silnikiem i takim samym wyposażeniem (klima man. elektryczne szyby przód i lusterka, halogeny, czujniki parkowania, 8 poduszek, skórzana kierownica, centralny zamek na pilota). Silnik 1.6 130 km. Samochód jest w cenie używanego takiego samego rocznego, z powodu uszkodzeń w transporcie - ktoś się próbował nieudolnie włamać i uszkodził poważnie drzwi z lewej strony - wymienione na nowe i polakierowane.

 

Ja bym nie kupil, wolalbym lepiej wyposazony, nowy kompakt z mocniejszym silnikiem :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat tutaj ten najsłabszy silnik to najmocniejszy w kompakcie. Osiągi 5% gorsze.

 

Ale to musi byc kompakt tej samej marki?

Jesli tak, to wybralbym jednak klase D pod warunkeim, ze nie robisz kilkadziesiat kkm rocznie :ok:

Na te 15-20kkm to spokojnie da rade 1,6 130KM :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupilibyście nowe auto klasy D, z podstawowym silnikiem i takim samym wyposażeniem (klima man. elektryczne szyby przód i lusterka, halogeny, czujniki parkowania, 8 poduszek, skórzana kierownica, centralny zamek na pilota). Silnik 1.6 130 km. Samochód jest w cenie używanego takiego samego rocznego, z powodu uszkodzeń w transporcie - ktoś się próbował nieudolnie włamać i uszkodził poważnie drzwi z lewej strony - wymienione na nowe i polakierowane.

 

Nie kupiłbym :skromny:.Wolałbym kompakt a z lepszym silnikiem i wyposażeniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Samochód jest w cenie używanego takiego samego rocznego
Jeśli tak to sie opłaca ba za tę samą kasę masz nówkę, ale ja nie kupiłbym golasa. Czarny świniak na zydlach ze wzgledów praktycznych  i xenony ze  wzgledow bezpieczenstwa to dla mnie mus.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym bral bo to nie golas a ma wszystko co trzeba. Ot prosty przyklad focus 1.6 125KM vs Mondeo 1.6 125KM i o wiele przyjemniej mi sie Mondeo jezdzilo.

 

I jak te 1,6 w Mondku jeździ?

2.0 z młodszych rocznikow ciężko znaleźć, a tego 1,6 sporo na rynku wystepuje.

Dodam, ze nie jestem z tych co 200KM do wyprzedzania potrzebują, a obecne 115KM w Astrze mi w zupelnosci styka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jak te 1,6 w Mondku jeździ?

2.0 z młodszych rocznikow ciężko znaleźć, a tego 1,6 sporo na rynku wystepuje.

Dodam, ze nie jestem z tych co 200KM do wyprzedzania potrzebują, a obecne 115KM w Astrze mi w zupelnosci styka.

Normalnie jak Focus. Ja nie widzialem roznicy w osiagach dopoki go nie zaladowalem. Choc to byla krotka przygoda zecydowanie wiecej latalem focusem. Jednak komfort podrozy, wielkosc kabiny, wyciszenie i ogolne wrazenie lepsze w Mondeo. Dlatego ja bym bral wieksze za ta sama kase. Wiadomo demon predkosci to to nie jest. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupilibyście nowe auto klasy D, z podstawowym silnikiem i takim samym wyposażeniem (klima man. elektryczne szyby przód i lusterka, halogeny, czujniki parkowania, 8 poduszek, skórzana kierownica, centralny zamek na pilota). Silnik 1.6 130 km. Samochód jest w cenie używanego takiego samego rocznego, z powodu uszkodzeń w transporcie - ktoś się próbował nieudolnie włamać i uszkodził poważnie drzwi z lewej strony - wymienione na nowe i polakierowane.

 

zalezy do jakiego jezdzenia :)

 

 

ale tak - kupiłbym. Albo dokladniej, kiedys tak kupilem :) i dlatego mam fajnie wygladajace (pakiet Sport), slabo wyposazone (manualna klima, korby z tyłu, i głownie zaślepki) Nuova Bravo z 90konnym wolnossacym benzyniakiem zamiast najlepiej wyposazonej wersji Punto z 'mocnym' dieslem za ktorym sie wtedy rozgladalem ;)

 

z drugiej strony teraz kupilem uzywana AVE w najwyzszej wersji wyposazenia (zero zaślepek) z prawie najmocniejszym silnikiem (150KM) i tez jestem zachwycony ;l   a rozgladalismy sie za nowa/prawie nowa Octavia albo jakims kompaktowym koreancem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

korby z tyłu (...)

 

OT - czy te przysłowiowe już niemalże "korby z tyłu" to jakiś anty_fetysz jest? :hehe:  :hehe:  :hehe:  

Jeszcze z przodu jestem w stanie zrozumieć - jakiś bilet parkingowy skasować, na bramkach zapłacić czy piknać karta do garażu.

Ale otwieranie tylnych szyb w aucie z klimą, to chyba jedna z najrzadziej wykonywanych czynności jaką mogę sobie wyobrazić.

Pomijam "wstyd przed Ryśkiem" niedowartościowanych posiadaczy. :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OT - czy te przysłowiowe już niemalże "korby z tyłu" to jakiś anty_fetysz jest? :hehe:  :hehe:  :hehe:  

Jeszcze z przodu jestem w stanie zrozumieć - jakiś bilet parkingowy skasować, na bramkach zapłacić czy piknać karta do garażu.

Ale otwieranie tylnych szyb w aucie z klimą, to chyba jedna z najrzadziej wykonywanych czynności jaką mogę sobie wyobrazić.

Pomijam "wstyd przed Ryśkiem" niedowartościowanych posiadaczy. :ok:

 

Tez mnie to zawsze zastanawia :hehe:

Jak jeszcze mialem otwierane szyby z tylu to i tak nigdy tego nie uzylem ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OT - czy te przysłowiowe już niemalże "korby z tyłu" to jakiś anty_fetysz jest? :hehe:  :hehe:  :hehe:  

Jeszcze z przodu jestem w stanie zrozumieć - jakiś bilet parkingowy skasować, na bramkach zapłacić czy piknać karta do garażu.

Ale otwieranie tylnych szyb w aucie z klimą, to chyba jedna z najrzadziej wykonywanych czynności jaką mogę sobie wyobrazić.

Pomijam "wstyd przed Ryśkiem" niedowartościowanych posiadaczy. :ok:

A ja akurat otwieram dosyć często - żeby szybko wywietrzyć auto po postoju w upały, ewentualnie jesienią kiedy tył zaczyna parować (nie lubię jak mi z przodu wieje). Niemniej to ostatnia rzecz na jaką bym patrzył kupując auto.

P.S. Moja pierwsza Octavia miała climatronic i wszystkie szyby na korbe :D

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OT - czy te przysłowiowe już niemalże "korby z tyłu" to jakiś anty_fetysz jest? :hehe:  :hehe:  :hehe:  

Jeszcze z przodu jestem w stanie zrozumieć - jakiś bilet parkingowy skasować, na bramkach zapłacić czy piknać karta do garażu.

Ale otwieranie tylnych szyb w aucie z klimą, to chyba jedna z najrzadziej wykonywanych czynności jaką mogę sobie wyobrazić.

Pomijam "wstyd przed Ryśkiem" niedowartościowanych posiadaczy. :ok:

 

'korby z tylu' maja dla mnie kilka wad:

- (specyficzna dla NB) opadaja szyby i trzeba pamietac zeby je 'dociagnac' bo inaczej kapie deszcz do srodka

- dziecko moze sobie je otworzyc i nie da sie ich zamknac/zablokowac

- w lecie czesto uchylam szyby na krzyż zeby zrobic przeciag a potem wlaczam klime i zamykam, subiektywnie wydaje mi sie ze szybciej sie auto schladza (w NB wymaga to gimnastyki zeby otworzyc szybe z tylu po lewej :) , w AVE po prostu klikam guziki i tyle gimnastyki :) )

 

ale jeśli się trafiłoby auto które spełnia moje oczekiwania co do silnika, rozmiaru, itp a ma korby z tylu to nie spodowodowaloby to rezygnacji z zakupu... aczkolwiek tak jak napisalem - widze zalety elektrycznych szyb rowniez z tylu.

 

 

a opinia Ryska mnie jakos centralnie wali, bo auto kupuje dla siebie a nie dla Ryśka...

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OT - czy te przysłowiowe już niemalże "korby z tyłu" to jakiś anty_fetysz jest? :hehe::hehe::hehe:

Jeszcze z przodu jestem w stanie zrozumieć - jakiś bilet parkingowy skasować, na bramkach zapłacić czy piknać karta do garażu.

Ale otwieranie tylnych szyb w aucie z klimą, to chyba jedna z najrzadziej wykonywanych czynności jaką mogę sobie wyobrazić.

Pomijam "wstyd przed Ryśkiem" niedowartościowanych posiadaczy. :ok:

Nie da się zablokować, tak, żeby dziecko nie kręciło. Dla mnie to jedyny minus.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze mozna zdjac korbke ;)

 

:facepalm:  można również przypiąc na gumke, albo wkręcić papiaka zeby sie nie dało pokręcić korba... a można po prostu kupic elektryczne szyby również w tylnych drzwiach :phi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie racja - ja już "wyrosłem" z takich problemów. ;)

 

czyli juz jestes w wieku kiedy dwu (lub trzydrzwiowe) auto ponownie jest bardzo sensownym zakupem ;l

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OT - czy te przysłowiowe już niemalże "korby z tyłu" to jakiś anty_fetysz jest? :hehe:  :hehe:  :hehe:  

Jeszcze z przodu jestem w stanie zrozumieć - jakiś bilet parkingowy skasować, na bramkach zapłacić czy piknać karta do garażu.

Ale otwieranie tylnych szyb w aucie z klimą, to chyba jedna z najrzadziej wykonywanych czynności jaką mogę sobie wyobrazić.

Pomijam "wstyd przed Ryśkiem" niedowartościowanych posiadaczy. :ok:

elektryczne szyby z tyłu idealnie współgrają z dachem otwieranym.

Jest jakby  "ciszej" 

Nie zawse tez jeżdżę na klimie, więc fajny przewiew kabiny zapewnia otwarcie tylkych szyb zamaist przednich. mniejsza szansa na zawianie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

elektryczne szyby z tyłu idealnie współgrają z dachem otwieranym.

Jest jakby  "ciszej" 

Nie zawse tez jeżdżę na klimie, więc fajny przewiew kabiny zapewnia otwarcie tylkych szyb zamaist przednich. mniejsza szansa na zawianie :)

 

Muszę spróbować :)

Tylko teraz czekać do wiosny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez mnie to zawsze zastanawia :hehe:

Jak jeszcze mialem otwierane szyby z tylu to i tak nigdy tego nie uzylem ;]

 

To fajnie, ale ja np. używam głównie tych z tyłu - i w samochodzie z elektrycznie otwieranymi tylnymi szybami mogę uchylić okno z miejsca kierowcy, a w takim z korbkami - nie. W sumie bardziej zrozumiałe byłyby dla mnie korbki z przodu i elektryczne szyby z tyłu, bo pokręcenie korbką od czasu do czasunie jest jakimś wielkim problemem czy dyshonorem ;] , o ile tylko ta korbka jest w zasięgu reki.  :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupilibyście nowe auto klasy D, z podstawowym silnikiem i takim samym wyposażeniem (klima man. elektryczne szyby przód i lusterka, halogeny, czujniki parkowania, 8 poduszek, skórzana kierownica, centralny zamek na pilota). Silnik 1.6 130 km. Samochód jest w cenie używanego takiego samego rocznego, z powodu uszkodzeń w transporcie - ktoś się próbował nieudolnie włamać i uszkodził poważnie drzwi z lewej strony - wymienione na nowe i polakierowane.

 

Wszystko zależy od ceny, ale prawdopodobnie szukałbym czegoś lepiej wyposażonego i z mocniejszym silnikiem. Nawet jeśli miałoby być demo lub lekko używane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupilibyście nowe auto klasy D, z podstawowym silnikiem i takim samym wyposażeniem (klima man. elektryczne szyby przód i lusterka, halogeny, czujniki parkowania, 8 poduszek, skórzana kierownica, centralny zamek na pilota). Silnik 1.6 130 km. Samochód jest w cenie używanego takiego samego rocznego, z powodu uszkodzeń w transporcie - ktoś się próbował nieudolnie włamać i uszkodził poważnie drzwi z lewej strony - wymienione na nowe i polakierowane.

Naprawa drzwi tutaj nie ma znaczenia z punktu widzenia odsprzedaży/wartości/użytkowej. Brałbym jeśli to auto spełnia Twoje wymagania.

Także - jak lubisz wygodę i latasz trasy - bierz klasę D. Jak miasto - lepszy kompakt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OT - czy te przysłowiowe już niemalże "korby z tyłu" to jakiś anty_fetysz jest? :hehe:  :hehe:  :hehe:  

Jeszcze z przodu jestem w stanie zrozumieć - jakiś bilet parkingowy skasować, na bramkach zapłacić czy piknać karta do garażu.

Ale otwieranie tylnych szyb w aucie z klimą, to chyba jedna z najrzadziej wykonywanych czynności jaką mogę sobie wyobrazić.

Pomijam "wstyd przed Ryśkiem" niedowartościowanych posiadaczy. :ok:

 

Jak dla mnie mogłoby się w aucie otwierać wyłącznie okno kierowcy. Pozostałe i tak praktycznie nie są używane.

 

Ale auto z pierwszego posta ma znacznie poważniejsze braki. Bez automatycznej klimatyzacji, tempomatu, czujnika deszczu i jeszcze kilku drobiazgów trudno się obejść jeśli człowiek wcześniej się przyzwyczaił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.