Skocz do zawartości

Ile kosztuje załatanie dziurki w oponie po środku bieżnika?


bas

Rekomendowane odpowiedzi

Chyba brak zimy odbił się mocno na wulkanizacjach. Dzisiaj zawiozłem do wulkanizacji jedno koło zimowe do załatania, na wypadek, gdyby spadł śnieg, wtedy awaryjnie przed wyjazdem na sylwestra sam sobie w święta przełożę koła.

 

Ile waszym zdaniem zapłaciłem?

 

Pozdrawiam BAS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba brak zimy odbił się mocno na wulkanizacjach. Dzisiaj zawiozłem do wulkanizacji jedno koło zimowe do załatania, na wypadek, gdyby spadł śnieg, wtedy awaryjnie przed wyjazdem na sylwestra sam sobie w święta przełożę koła.

 

Ile waszym zdaniem zapłaciłem?

 

Pozdrawiam BAS

 

30-40PLN ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stawiam,że zapłaciłeś w okolicach 40zł.

Tak, dokładnie to 30zł a 10zł mam podrzucić bo nie miałem więcej gotówki przy sobie a pobliska wulkanizacja jest chyba ostatnim miejscem na świecie, gdzie nie mają terminala.

 

EDIT: Łatana była opona na 15" stalówce.

 

Pozdrawiam BAS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba brak zimy odbił się mocno na wulkanizacjach. Dzisiaj zawiozłem do wulkanizacji jedno koło zimowe do załatania, na wypadek, gdyby spadł śnieg, wtedy awaryjnie przed wyjazdem na sylwestra sam sobie w święta przełożę koła.

Ile waszym zdaniem zapłaciłem?

Pozdrawiam BAS

Do xtraila naprawialem po wkrecie. ... 20 pln chłopaki wzieli

Że zdjęciem naprawa i wywazeniem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie w Łodzi tak zdzierają?!

Łagiewnicka przy Warszawskiej.

 

Do xtraila naprawialem po wkrecie. ... 20 pln chłopaki wzieli

Że zdjęciem naprawa i wywazeniem

Koło 15" na feldze stalowej, przywiozłem w bagażniku, mała śrubka po środku bieżnika, więc prosta naprawa, dodatkowo wymienili zaworek.

 

Nie twierdzę, że nie należą im się godne pieniądze za pracę, ale jakoś tak wydaje mi się, że chyba brak zimy dał im się we znaki i nie mają wyjścia - muszą golić klientów.

 

Pozdrawiam BAS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak sie nie mylę, to siostrze na alu 15tce , z kołem przywiezionym w rękach zapłaciłem ca 20zł. W weekend w norauto płaciła chyba 45 z tym , że koło było na aucie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łagiewnicka przy Warszawskiej.

Koło 15" na feldze stalowej, przywiozłem w bagażniku, mała śrubka po środku bieżnika, więc prosta naprawa, dodatkowo wymienili zaworek.

Nie twierdzę, że nie należą im się godne pieniądze za pracę, ale jakoś tak wydaje mi się, że chyba brak zimy dał im się we znaki i nie mają wyjścia - muszą golić klientów.

Pozdrawiam BAS

Tak ku woli wyjaśnienia.

Xtrail jeździ na 17 calowych aluminiowych felgach a opony są wzmacniane ....

Uważam że warto zadzwonić w kilka miejsc by się do pytać o cene....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łagiewnicka przy Warszawskiej.

 

Koło 15" na feldze stalowej, przywiozłem w bagażniku, mała śrubka po środku bieżnika, więc prosta naprawa, dodatkowo wymienili zaworek.

 

Nie twierdzę, że nie należą im się godne pieniądze za pracę, ale jakoś tak wydaje mi się, że chyba brak zimy dał im się we znaki i nie mają wyjścia - muszą golić klientów.

 

Pozdrawiam BAS

To jest normalna cena. Policz sobie po kolei, demontaż/montaż opony - 8 zł, wyważenie - 8 zł, zawór bezdętkowy - 4-5 zł, wulkanizacja opony - 10 zł. Teraz znajdź alternatywę, sam nie zrobisz, nawet "szwagier wszystko umiący" nie pomoże, możesz pojeździć po mieście i pytać kto zrobi taniej, stracisz czas, pieniądze na jeżdżenie i zrobią w jakiejś dziupli taniej. Teoretycznie zaoszczędzisz max 10 zł, stracisz na jeżdżenie, a za dwa tygodnie założysz te koła i okaże się, że źle wyważyli. Pozostawiony niesmak będzie kosztował więcej, niż zaoszczędzone teoretycznie 10 zł. 

Znam to bardzo dobrze. U mnie zapłaciłbyś nawet więcej niż te 30 zł. Są tacy, którzy pytają się najpierw o cenę, a jak usłyszą, to odwracają się bez słowa i nawet do widzenia nie powiedzą, mija kilka godzin, albo dzień i przysyłają żonę, żeby oddała auto na usługę, bo wstyd samemu wrócić. Ze 4 lata temu w Gdyni otworzyło się sporo wulkanizacji. Majstry pokupowali sprzęt i będą trzepać kasę dwa razy w roku, ale do dzisiaj przetrwała ich garstka, oraz zostali Ci, którzy robili to już wcześniej i mieli swoją renomę. Owe majstry, nie wiedzieli bowiem, że na serwisie ogumienia kasę się trzepało 10-15 lat temu. Dzisiaj ta branża może być tylko dodatkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Uważam że warto zadzwonić w kilka miejsc by się do pytać o cene....
Nie przyszło mi do głowy, że załatanie dziurki w 15" kole na stalówce, bez demontażu/montażu na samochodzie może kosztować więcej niż 20zł.

Wybrałem wulkanizację najbliżej domu, w okolicy jest z 5-8 innych zakładów.

Przyznam, że jadąc do nich, liczyłem się z tym, że będę musiał zostawić koło bo będą zarobieni, jak przyjechałem ~16:30 to nie było nikogo poza mną.

 

Pozdrawiam BAS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


U mnie zapłaciłbyś nawet więcej niż te 30 zł.
Zapłaciłem 30zł, muszę podrzucić jeszcze 10zł bo nie miałem przy sobie więcej.

pytają się najpierw o cenę
Nawet nie przyszło mi do głowy, żeby się zapytać o cenę, założyłem, że zapłacę 15-20zł, gdybym spodziewał się ceny 40zł to wziąłbym komórkę i stojąc w korku podzwonił (nic by mnie to nie kosztowało) po okolicznych wulkanizacjach albo zabrał koło do pracy i naprawił gdzieś w centrum.

Ze 4 lata temu w Gdyni otworzyło się sporo wulkanizacji. Majstry pokupowali sprzęt i będą trzepać kasę dwa razy w roku, ale do dzisiaj przetrwała ich garstka, oraz zostali Ci, którzy robili to już wcześniej i mieli swoją renomę. Owe majstry, nie wiedzieli bowiem, że na serwisie ogumienia kasę się trzepało 10-15 lat temu. Dzisiaj ta branża może być tylko dodatkiem.
Dlaczego tak jest?

 

Pozdrawiam BAS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapłaciłem 30zł, muszę podrzucić jeszcze 10zł bo nie miałem przy sobie więcej.

 

Dlaczego tak jest?

 

Pozdrawiam BAS

 

OK, zrozumiałem, że dałeś 20+10.

Ano tak jest, ponieważ kiedyś nie było tak powszechnego dostępu do internetu i kupno nowych opon wiązało się z odwiedzaniem serwisów oponiarskich. Jak zaczynałem pracować w branży, to ludzie kupowali zimówki takie, jakie były dostępne. Cena nie grała roli. Kiedyś nie było chińskich felg za grosze, a dwa komplety kół mieli nieliczni, więc większość przyjeżdżała na przełożenie opon. Teraz połowa klientów ma całe koła. Kiedyś najtańsza wyważarka kosztowała 7 kzł, teraz 2 kzł, więc na co drugim osiedlu w garażu po godzinach człowiek zmienia opony za pół ceny. Obecnie sprzedaję 1/4 nowych opon w porównaniu do sytuacji sprzed 8-9 lat. Wtedy do każdej opony mogłem doliczyć odpowiednią marżę, dzisiaj do ceny hurtowej dokładam 10zł plus montaż, a ludzie i tak kupują przez internet, pomimo, że u mnie mieliby taniej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Ano tak jest, ponieważ kiedyś nie było tak powszechnego dostępu do internetu i kupno nowych opon wiązało się z odwiedzaniem serwisów oponiarskich. Jak zaczynałem pracować w branży, to ludzie kupowali zimówki takie, jakie były dostępne. Cena nie grała roli. Kiedyś nie było chińskich felg za grosze, a dwa komplety kół mieli nieliczni, więc większość przyjeżdżała na przełożenie opon. Teraz połowa klientów ma całe koła. Kiedyś najtańsza wyważarka kosztowała 7 kzł, teraz 2 kzł, więc na co drugim osiedlu w garażu po godzinach człowiek zmienia opony za pół ceny. Obecnie sprzedaję 1/4 nowych opon w porównaniu do sytuacji sprzed 8-9 lat. Wtedy do każdej opony mogłem doliczyć odpowiednią marżę, dzisiaj do ceny hurtowej dokładam 10zł plus montaż, a ludzie i tak kupują przez internet, pomimo, że u mnie mieliby taniej. 
Też rzuciło mi się w oczy, że kiedyś w tej wulkanizacji, na regałach było pełno nowych opon, teraz nie widziałem nawet 1szt. nowej, wszystko co było to były używki.

 

Wydaje mi się, że w dość naturalny sposób zmierzamy do tego, że znikną małe warsztaty, pozostaną duże warsztaty robiące wszystko, pewnie część to będą sieciówki a reszta ASO.

Problem polega na tym, że jak jadę do ASO/dużego warsztatu to na byle pierdołę tracę 2h, gdzie w małym warsztacie jest to do ogarnięcia w 20-30 minut.

 

Pozdrawiam BAS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łagiewnicka przy Warszawskiej.

 

Koło 15" na feldze stalowej, przywiozłem w bagażniku, mała śrubka po środku bieżnika, więc prosta naprawa, dodatkowo wymienili zaworek.

 

Nie twierdzę, że nie należą im się godne pieniądze za pracę, ale jakoś tak wydaje mi się, że chyba brak zimy dał im się we znaki i nie mają wyjścia - muszą golić klientów.

 

Pozdrawiam BAS

 

Ja placilem 20, ale teraz popatrz na to tak, ze za kazda usluge trzeba cos zaplacic.

- zaworek/wentyl, jak zwal tak zwal - 5zl z usluga wymiany

- ponowne wywazenie - 15zl/kolo

- to na zalatanie zostalo 10zl

 

Z 1 strony pelno tu ludzi, ktorzy pisza, ze za pare zl to palcem nie kiwna, bez 2500 nie podchodz z oferta pracy na najmniej wykwalifikowany stolek jaki se mozna wymyslic, a z 2 marudza ze ktos wzial 30zl za zalatanie kola.

 

PS. Nie bierz se moich wypocin do serca, bo nie mialem konkretnie Ciebie na mysli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zawsze płaciłem ok 15pln, ale ostatnio sie zdziwiłem bo gosciu wziął 30pln.

I do tego kiepsko wywazył i musiałem jechać ponownie, po poprawce lepiej.

Ale nie obyło się bez wizyty w innym serwisie żeby wywyazyć to dobrze.

 

 

A najbardziej byłem poirytowany tym, że przywiozłem im koło,bo schodziło powietrze. Dwa razy sprawdzili tak, że dalej spierdzielało. Przy trzecim podejsciu sam wyszukałem dziury i zaznaczyłem bo miałem dosc. I trzeci raz mnie skasowali za naprawę. Co prawda wtedy za kazdym razem płaciłem 10-15pln. Ale podsumowując razem to ok 40pln, plus masa straconego czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W temacie dziwnych cen - mam dwa komplety kół i chciałem, aby tylko mi przekręcili. Ceny mnie zabiły - niektórzy chcieli za ta "operację" 60zl, a z wyważeniem 70zl :-\

 

Ja tyle wlasnie place za przekladke kol z wywazeniem.

Otworzcie sobie zaklad i postarajcie utrzymac przy cenach, jakie chcielibyscie placic ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tyle wlasnie place za przekladke kol z wywazeniem.

Otworzcie sobie zaklad i postarajcie utrzymac przy cenach, jakie chcielibyscie placic ;]

Chodziło mi o to, że różnica pomiędzy samą przekładką a przekładką z wyważeniem jest subtelna i na pewno nie jest wypadkową poniesionych kosztów czasu, pracy itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodziło mi o to, że różnica pomiędzy samą przekładką a przekładką z wyważeniem jest subtelna i na pewno nie jest wypadkową poniesionych kosztów czasu, pracy itp.

 

Fakt, 60PLN za sama przekladke to jednak przesada...

Z wywazeniem, raczej normalna :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, dokładnie to 30zł a 10zł mam podrzucić bo nie miałem więcej gotówki przy sobie a pobliska wulkanizacja jest chyba ostatnim miejscem na świecie, gdzie nie mają terminala.

 

 

W sumie obstawiałem więcej. 

 

Za naprawę czegoś takiego (opona AT na stalówce):

 

2015-08-19%2018.37.36.jpg

 

w sierpniu we Wrocławiu skasowali mnie na 60 zł. Przyjechałem do nich już po wymianie koła na zapas, więc to jest cena tylko za zdjęcie opony, załatanie dziury, złożenie koła i wyważenie - koło wniosłem do warsztatu sam i również sam je wieszałem na drzwiach bagażnika po naprawie.

 

Terminala również nie mieli.  ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam, że jadąc do nich, liczyłem się z tym, że będę musiał zostawić koło bo będą zarobieni, jak przyjechałem ~16:30 to nie było nikogo poza mną.

 

Pozdrawiam BAS

 

Pamiętaj, że boom oponowy minął, będzie druga fala jak nagle spadnie śnieg :skromny:

Mnie rok temu jak chciałem szybko olej wymienić szef pogonił i powiedział że muszą opony zmieniać, teraz zapraszam na pełny przegląd auto bo klientów brak, boom mieli miesiąc temu :oki:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś to taką dziurę miałem łataną jakimś sznurem (odpada demontaż opony z felgi i potrzeby wyważania), było to dawno i ceny oczywiście nie pamiętam, ale powinno być taniej :)

Chyba, ze z jakiś względów tej metody się obecnie nie stosuje :hmm:

Stosuje się, kilka dni temu łatałem tak oponę w isuzu d-max.

za demontaż z auta, załatanie sznurem i montaż zapłaciłem 20 zł z paragonem:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś to taką dziurę miałem łataną jakimś sznurem (odpada demontaż opony z felgi i potrzeby wyważania), było to dawno i ceny oczywiście nie pamiętam, ale powinno być taniej :)

Chyba, ze z jakiś względów tej metody się obecnie nie stosuje :hmm:

A mi 2 miesiące temu własnie w ten sposób załatali koło. Miałem w oponie wbity jakiś wkręt podobny do tego ze zdjęcia powyżej. Koleś rozwiercił dziurę jakimś narzędziem i wsadził do środka sznur namoczony w niebieskim kleju. 

Zapłaciłem 10PLN łącznie ze zdjęciem i założeniem koła, bez wyważania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba brak zimy odbił się mocno na wulkanizacjach. Dzisiaj zawiozłem do wulkanizacji jedno koło zimowe do załatania, na wypadek, gdyby spadł śnieg, wtedy awaryjnie przed wyjazdem na sylwestra sam sobie w święta przełożę koła.

 

Ile waszym zdaniem zapłaciłem?

 

Pozdrawiam BAS

 

w warsztacie w ktorym ostatnio pracowalem po malej rewolucji cenowej naprawa opony kosztowala 80zl bez znaczenia czy kołek czy na cieplo  ;l

 

Do dzis mam przed oczami mine faceta ktory przyjechal matizem wyszedlem z nim po kolo do bagaznika (13" na stali) w drodze do hali warsztatowej pyta ile go to bedzie kosztowac mowie 80zl. Chlop wyrwal mi kolo z reki i wrecz uciekl i odjechal  ;l  bal sie chyba, ze kasujemy rowniez za usluge noszenia  ;]

 

Dodam, ze wcale sie nei dziwie jego reakcji  ;] , bo ceny byly lekko nagiete tam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba brak zimy odbił się mocno na wulkanizacjach. Dzisiaj zawiozłem do wulkanizacji jedno koło zimowe do załatania, na wypadek, gdyby spadł śnieg, wtedy awaryjnie przed wyjazdem na sylwestra sam sobie w święta przełożę koła.

 

Ile waszym zdaniem zapłaciłem?

 

Pozdrawiam BAS

 

Ile czasu trwała naprawa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zalezy od warsztatu ja z kolami, oponami jezdze tylko do jednej wulkanizacji. Tylko oni potrafia obrocic opone a nie tylko bezsensownie dokladac odwazniki i uwazaja na aluminiowe kola. Choc i tak wpadki czasem im sie zdarzaja.

 

Inni albo nabijaja stalowe odwazniki albo sie dziwia jak zwracam uwage zeby kol nie porysowali. W lexusie np w trasie gume zlapalem i auto pojechalo na lawecie do warsztatu bo jak zobaczyli kola to nie chceli robic. :hehe: Generalnie to prosta czynnosc i duzo osob mysli kupie sobie maszyne z demobilu i bedziem dzialac :facepalm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zalezy od warsztatu ja z kolami, oponami jezdze tylko do jednej wulkanizacji. Tylko oni potrafia obrocic opone a nie tylko bezsensownie dokladac odwazniki i uwazaja na aluminiowe kola. Choc i tak wpadki czasem im sie zdarzaja.

 

Inni albo nabijaja stalowe odwazniki albo sie dziwia jak zwracam uwage zeby kol nie porysowali. W lexusie np w trasie gume zlapalem i auto pojechalo na lawecie do warsztatu bo jak zobaczyli kola to nie chceli robic. :hehe: Generalnie to prosta czynnosc i duzo osob mysli kupie sobie maszyne z demobilu i bedziem dzialac :facepalm:

 

a to na aluminiowe felgi nie nabija sie odwaznikow?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Polonezie moze i tak ja mam klejone nie zaburza to widoku i jak dobrze zrobione to sie nie odklejaja.

 

W niektórych autach były fabrycznie nabijane na felgi aluminiowe i to nawet po zewnętrznej stronie: 

 

0612st_02_z+2007_cadillac_escalade+wheel

 

Kojarzę, że Peugeot miał coś takiego. 

 

Niektórzy nabijają też odważniki po wewnętrznej stronie - to jest częstsze, bo tego nie widać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Polonezie moze i tak ja mam klejone nie zaburza to widoku i jak dobrze zrobione to sie nie odklejaja.

 

 sa felgi aluminiowe ktore maja mozliwosc nabijania ciezarkow i sa do tego specjalne ciezarki.

 

Wiadomo, ze klejone wygladaja lepiej wystarczy zglosic ,ze chcesz klejone  :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W niektórych autach były fabrycznie nabijane na felgi aluminiowe i to nawet po zewnętrznej stronie: 

 

0612st_02_z+2007_cadillac_escalade+wheel

 

Kojarzę, że Peugeot miał coś takiego. 

 

Niektórzy nabijają też odważniki po wewnętrznej stronie - to jest częstsze, bo tego nie widać. 

 

Dlatego mowie Polonez to mial, chyba w Aveo cos takiego widzialem ale to nie oznacza, ze podczas napieprzania mlotkiem nie mozna uszkodzic felgi. Dlatego lepiej nalepic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 sa felgi aluminiowe ktore maja mozliwosc nabijania ciezarkow i sa do tego specjalne ciezarki.

 

Wiadomo, ze klejone wygladaja lepiej wystarczy zglosic ,ze chcesz klejone  :ok:

No tak ale mnie chlop chcial nabic do zwyklej. Wiec kazalem montowac kolo z powrotem i odjechalem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego mowie Polonez to mial, chyba w Aveo cos takiego widzialem ale to nie oznacza, ze podczas napieprzania mlotkiem nie mozna uszkodzic felgi. Dlatego lepiej nalepic.

 

mnie najbardziej wkurzaja ci co odrywaja stare ciezarki nozem lub srubokretem. Potem zmywasz klej i masz piekne rysy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest normalna cena. Policz sobie po kolei,....

 

otóż to. ale najlepiej by było za darmo.

 mam kumpla, który ma 20 tir-ów i z tego względu otworzył wulkanizację, bo jakby miał jezdzic tymi autami do kogoś, to wiesz....  a skoro juz ma, to można i dorobić. za wymianę kompletu z wyważeniem woła 60 zł, i ludzie narzekają, ze drogo. jadą 100 metrów dalej do innego, który bierze 50, po czym na drugi dzień przyjezdzają do kumpla na poprawkę, bo zle wyważone  :hehe:

juz jakis czas temu stwierdził, ze jak ma robic za darmo, to woli wogóle nie robić. i tym sposobem ma stałych klientów, którzy wiedzą za co płacą, a i on nie narzeka na brak roboty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

otóż to. ale najlepiej by było za darmo.

Teza, którą postawiłem w tym wątku ma następujący sens: Ile kosztuje bochenek chleba? Bo kupiłem za 10zł? Czy 10zł to normalna cena chleba? Za ile wy kupujecie chleb? Dostałem odpowiedzi, że ludzie płacą 5zł za chleb, więc zapłaciłem sporo (za prostą usługę, bez komplikacji).

za wymianę kompletu z wyważeniem woła 60 zł, i ludzie narzekają, ze drogo.

Nie wiem jak w tym sezonie, ale jak na Łódź to cena atrakcyjna.

 

Pozdrawiam BAS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja szczerze mówiąc nie wiem, znaczy nie pamiętam, ile płacę...

generalnie wszystko z oponami/kołami robię w jednym miejscu już od lat bo wiem, że mam zrobione dobrze...fakt wiem też, że przepłacam...

jakoś w lato musiałem na urlopie, na głębokiej wsi 235/45/17 zrobić...miejsce słabe bo na "rogu" opony w miejscu gdzie najbardziej ona pracuje...i na tej wsi zapłaciłem 40 zł...fakt, że wsadzony klejący kołek/sznurek + jeszcze na ciepło zakleił od środka...

zrobienie opony bez zdjęcia z felgi to koszt rzędu 20 zł jest dla mnie akceptowalny, przy zdjęciu opony z felgi zapłacenie 2x więcej też jest dla mnie akceptowalne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.