Skocz do zawartości

Jak negocjować cenę auta w salonie?


deltabox

Rekomendowane odpowiedzi

Bodaj 125kpln chcą. Nowy jest za 140.

 

>100000 nawet brutto to za duzo, 4x4 i CVT mi nie potrzebne, moze byc tez 2015 i tak go LPG "zabije", wiec widze 2015 za 82000 i to z BI albo 2016 za 98000.

Uzywany, w sensie skarbowym = dla mnie lepszy gdybym jednak za $$$ chcial.

Trzeba bedzie podjechac pogadac.

Na pewno wiesz jak wyglada finansowanie u nich, moze cos szepniesz (moze byc priv)?

Edytowane przez ZUBERTO
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, powoli zmierzam ku kupnie nowego samochodu. Podobno można zawsze coś upuścić z ceny salonowej, jak się za to zabrać? Chyba nie pytaniem "szefie ile upuścimy na cenie?"

 

Po pierwsze cena auta w konfiguratorze vs cena w salonie to dwie różne rzeczy. Dosłownie kilka minut rozmowy ze sprzedawcą (płci pięknej - i to nawet całkiem, całkiem...) zaowocowała różnicą rzędu 30 tysięcy złotych na aucie za niespełna 200 tysięcy (czyli ponad 15% od ceny katalogowej) - a tylko wszedłem "przy okazji" żeby oglądnąć na żywo auto, które mnie interesuje. Wpływ na to ma zawsze forma finansowania, dodatkowe rabaty oferowane przez daną markę, dobry nastrój sprzedawcy... (np. leasing oferowany przez salon dawał upust 9%, leasing zewnętrzny tylko 7%, do tego dochodziły różnej maści rabaty, w tym rabat za odkup byle czego, co ma 4 koła i dojedzie do salonu, rabat "od sprzedawcy" itp. itd.).

 

Jeśli chodzi o gratisy - nie podejmowałem rozmowy, bo pierwsze to była wizyta "zwiadowcza" a po drugie auto w tej wersji ma generalnie wszystko i nie ma nawet czego domówić z listy wyposażenia dodatkowego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Po pierwsze cena auta w konfiguratorze vs cena w salonie to dwie różne rzeczy.

Ale to tez zalezy od wielu rzeczy:

- marka,

- dany model w marce

- popyt vs podaz - jesli maja klientow na dany model i musi byc BTO to nie ma zadnego sensu ci dawac innej ceny niz to co papier wypluwa,

- co ma na placach, fabryka, HQ, dealer etc

 

Dwa klasyczne przyklady:

 

- Audi - nowe A4 - place pelne, fabryka pelna, dealer pelny

- malo kupujacych,

 

Nawet do salonu nie wejdziesz i oferuja ci -18-20%

 

 

Ford Mustang

- fabryka chodzi na max,

- 7k klientow - u mnie czeka - zamowionych aut,

- kupisz dzis -wyjezdzasz za 10-12 miesiecy,

 

Mozliwosc dotanie czegos innego niz sugerowana cena detaliczna = 0,

Nawet za przyslowiowe dywaniki placisz ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze cena auta w konfiguratorze vs cena w salonie to dwie różne rzeczy. Dosłownie kilka minut rozmowy ze sprzedawcą (płci pięknej - i to nawet całkiem, całkiem...) zaowocowała różnicą rzędu 30 tysięcy złotych na aucie za niespełna 200 tysięcy (czyli ponad 15% od ceny katalogowej) - a tylko wszedłem "przy okazji" żeby oglądnąć na żywo auto, które mnie interesuje. Wpływ na to ma zawsze forma finansowania, dodatkowe rabaty oferowane przez daną markę, dobry nastrój sprzedawcy... (np. leasing oferowany przez salon dawał upust 9%, leasing zewnętrzny tylko 7%, do tego dochodziły różnej maści rabaty, w tym rabat za odkup byle czego, co ma 4 koła i dojedzie do salonu, rabat "od sprzedawcy" itp. itd.).

Jeśli chodzi o gratisy - nie podejmowałem rozmowy, bo pierwsze to była wizyta "zwiadowcza" a po drugie auto w tej wersji ma generalnie wszystko i nie ma nawet czego domówić z listy wyposażenia dodatkowego...

Brzmi jak opel tak dostałem 30k na wejściu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>100000 nawet brutto to za duzo, 4x4 i CVT mi nie potrzebne, moze byc tez 2015 i tak go LPG "zabije", wiec widze 2015 za 82000 i to z BI albo 2016 za 98000.

Uzywany, w sensie skarbowym = dla mnie lepszy gdybym jednak za $$$ chcial.

Trzeba bedzie podjechac pogadac.

Na pewno wiesz jak wyglada finansowanie u nich, moze cos szepniesz (moze byc priv)?

Wersje poniżej 100k nie mają napędu 4x4.

Co do finansowania: nie mają własnego, mi dealer zaproponował leasingi kilku banków do wyboru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koszty kredytow pewnie sa odpowiednio wysokie, zeby zrekompensowac nizsza cene z nawiazka;]

 

Dodatkowo klienci narzekają na nieuczciwe podejście - wpłacasz wkład własny i potem czekasz miesiącami albo żegnasz się z zadatkiem.

Realny koszt finansowania to osobna historia . Mnie nawet autoryzowany dealer Forda(Michalski Motors Płońsk - pozdrawiam) próbował tak przerobić - cena bardzo atrakcyjna, ale koszt leasingu taki, że w sumie drożej. Potem się okazało, że "cena im się nie spina".

Jeżeli chodzi o wirtualnych dealerów to jest miło do wpłacenia zadatku, potem zaczynają się schody.

Dla zainteresowanych link: http://portal-konsumenta.pl/opinie-o/superauto24

Edytowane przez apb77
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brzmi jak opel tak dostałem 30k na wejściu ;)

 

Hyundai. Co do Opli - kompletnie nie leżą mi te samochody - bez względu na klasę. Nawet porównanie teoretycznych bliźniaków, tj. Antara vs Captiva Opel przegrywa u mnie z kretesem. Najnowsza Astra to totalna porażka itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to tez zalezy od wielu rzeczy:

 

Nie jestem pewien jak kształtuje się ta kwestia w przypadku Mustanga w polskim salonie i jak wygląda kwestia podaży i popytu na A4 - zakładam, że niekoniecznie jest to zbieżne z tym, co ma miejsce w Kangurowie ;) W każdym razie gdyby Kolega, który rozpoczął wątek był zainteresowany zakupem Mustanga w Australii - ma już gotowe info z pierwszej ręki :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli standardowo 10% i KONIEC.

U mnie skończyło się po długim jęczeniu na 10,5%.

 

Jak w ogóle ten Passat, jest szał?

Napisz jakieś wrażenia z jazdy i może porównanie do czegoś czym wcześniej jeździłeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popyt na Vitare caly czas chyba przewyzsza podaz, to po co maja dawac rabaty?

Odnosnie SXcross fl to moze obejrzyj go najpierw na zdjeciach, bo IMHO szkoda czasu na wycieczke ;l

Na Vitare tez, to lepiej Dacie, bedzie taniej i to samo

Spuszczone z krzyża

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem pewien jak kształtuje się ta kwestia w przypadku Mustanga w polskim salonie i jak wygląda kwestia podaży i popytu na A4 - zakładam, że niekoniecznie jest to zbieżne z tym, co ma miejsce w Kangurowie ;) W każdym razie gdyby Kolega, który rozpoczął wątek był zainteresowany zakupem Mustanga w Australii - ma już gotowe info z pierwszej ręki :ok:

 

 

Bardziej chodzilo mi oto ze rynek ma swoje prawa ;]  - a przyklad dlaem od siebie bo znam z autopsji. Ale jak ktos przychodzi i kupuje Fiat Tipo i wola % taki jak na powiedzmy BMW 5 series, to albo moze byc bardzo zawiedziony, albo moze byc nie tylko zawiedziony,a le dostarczyc duzo smiechu dla ludzi ktorzy prubuja mu tego Tipo sprzedac :hmm:  [...]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak w ogóle ten Passat, jest szał?

Napisz jakieś wrażenia z jazdy i może porównanie do czegoś czym wcześniej jeździłeś?

 

 

Pierwsze wrażenia opisałem na kąciku VW ---> https://forum.autokacik.pl/index.php/topic/416832-dzie%C5%84-dobry-nowy-u%C5%BCytkownik-nowy-passat/

 

Czy jest szał ?? Nie wiem. Ale wcale nie zakładałem że będzie szał. To ma być zwykłe auto do pracy i trochę do prywatnego jeżdżenia. Oczywiście dość dobrze wyposażone, z nieco mocniejszym silnikiem, większe i wygodne. I te warunki spełnia znakomicie. Ale tak jak już wiele razy pisałem, dla mnie auto to taka sama rzecz jak komputer, telefon i nie przyprawiam do niego żadnej ideologii.

 

Auta nie kupowałem dla sąsiadów, tylko dla siebie i ono w czasie jazd testowych bardzo mi podeszło. Mimo mojego negatywnego nastawienia do VW.

Moim typem numer 1 była Superb, ale niestety terminy dostawy zdecydowały że zamówiłem Passata.

 

Ciężko porównać do poprzednich aut - jeździłem poprzednio Cruzem, Ceedem, Astrami, Fabią. Więc Passat to trochę inna bajka na pewno, zarówno pod względem komfortu, silnika i wyposażenia. Oraz ceny zakupu niestety.

Edytowane przez Elephant
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rabat dostałeś na nową corollę (2016) czy na schodzący model(2013)?

 

na nową Corollę w bogatszych wersjach było nawet 6000 zł + w dni otwarte ukryta promocja 1000 zł za nawigację która normalnie kosztuje 2500 zł

 

 

generalnie podstawowa sprawa przy otrzymaniu rabatu to czy zakup jest prywatnie czy na firmę.

w większości marek przy zakupie detalicznym rabat jest znikomy, natomiast na firmę otwierają się inne możliwości rabatowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, powoli zmierzam ku kupnie nowego samochodu. Podobno można zawsze coś upuścić z ceny salonowej, jak się za to zabrać? Chyba nie pytaniem "szefie ile upuścimy na cenie?"

 

Ja robilem tak ze skanowalem wycene najlepsza i wysylalem z zapytaniem czy sa w stanie przebic oferte .... i tak dosc ladnie zszedlem pare tysi 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koszty kredytow pewnie sa odpowiednio wysokie, zeby zrekompensowac nizsza cene z nawiazka;]

 

Czasem jest odwrotnie. Mitsu tak mialo, jak moi rodzice kupowali Lanka. W zaleznosci od formy finansowania byly inne rabaty, ale ze byly to kredyty 0% i finalnie sie splacalo wartosc auta bez odsetek to rabat byl najwiekszy przy zakupie za gotowke.

 

Gotowka - rabat 7k

Kredyt 50:50 - rabat 5k

Kredyt 50: + 3 lata - rabat 3k

 

 :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasem jest odwrotnie. Mitsu tak mialo, jak moi rodzice kupowali Lanka. W zaleznosci od formy finansowania byly inne rabaty, ale ze byly to kredyty 0% i finalnie sie splacalo wartosc auta bez odsetek to rabat byl najwiekszy przy zakupie za gotowke.

 

Gotowka - rabat 7k

Kredyt 50:50 - rabat 5k

Kredyt 50: + 3 lata - rabat 3k

 

  :)

 

Zgoda, ale ja sie odnosilem jedynie do kwestii posrednikow typu Superauto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybierz auto, wybierz dokładną specyfikację, wybierz sposób finansowania. Opisz to wszystko w mailu i wyślij z prośbą o ofertę do wszystkich dealerów w PL (tylko tak żeby nie widzieli się nawzajem). Jeśli lubisz podróże to jedź potem do najtańszego. Jeśli nie, znajdź kompromis między ceną i odległością i drąż u tego dalej żeby dostać cenę jak najbliższą tamtej oferty.

Jeśli nie schodzi z ceny walcz o dywaniki, śruby zabezpieczające do kół, autoalarm, akcesoria etc.

 

Ja np. do Mitsu zaproponowałem m.in. że dostanę gratis belki bagażnika dachowego.  :yay:

 

 

Tu tez zalezy od marki.

Kumpel tak kupowal Civica TypeR. 

We dwoch sie zgadali, ze chca kupic. Wyslali do wszystkich dealerow Hondy zapytanie, o 2szt.

Odpowiedzi byly rozne. Od ceny katalogowej do upustu rzedu 15k.

Z dwoma dealerami miel juz negocjacje prawie jak w filmie. Gosc dzwonil mowil co moze dac, oni dzwonili do drugiego dealera mowiac co maja i jaka jest kontrpropozycja. Finalnie jak juz nie schodzili z ceny to zaczeli zalatwiac dobre warunki finansowania i ubezpieczenia (bo chlopaki i tak braliby kreche na finansowanie). 

Skonczylo sie na upuscie 18k od ceny katalogowej i 7 od promocyjnej ogolnodostepnej + jakies bardzo fajne warunki kredytu (lepsze niz mieli ugadane "na miescie"

 

Potem manewr powtorzyli na Renault jak jego ojciec kupowal Koleosa. I tez zadzialalo.

Ale juz (i tu nie pamietam, z BMW albo Audi) jak kolejne auto w rodzinie mialo byc kupowane, dostali kilka takich samych odpwiedzi - w stylu, ze dealerow obowiazuje cennik i zapraszaja do najblizszego salonu na rozmowe.

 

Przy czym to historie sprzed jakis 5 lat

Edytowane przez Filipfm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze wrażenia opisałem na kąciku VW ---> https://forum.autokacik.pl/index.php/topic/416832-dzie%C5%84-dobry-nowy-u%C5%BCytkownik-nowy-passat/

 

Czy jest szał ?? Nie wiem. Ale wcale nie zakładałem że będzie szał. To ma być zwykłe auto do pracy i trochę do prywatnego jeżdżenia. Oczywiście dość dobrze wyposażone, z nieco mocniejszym silnikiem, większe i wygodne. I te warunki spełnia znakomicie. Ale tak jak już wiele razy pisałem, dla mnie auto to taka sama rzecz jak komputer, telefon i nie przyprawiam do niego żadnej ideologii.

 

Auta nie kupowałem dla sąsiadów, tylko dla siebie i ono w czasie jazd testowych bardzo mi podeszło. Mimo mojego negatywnego nastawienia do VW.

Moim typem numer 1 była Superb, ale niestety terminy dostawy zdecydowały że zamówiłem Passata.

 

Ciężko porównać do poprzednich aut - jeździłem poprzednio Cruzem, Ceedem, Astrami, Fabią. Więc Passat to trochę inna bajka na pewno, zarówno pod względem komfortu, silnika i wyposażenia. Oraz ceny zakupu niestety.

 

Właśnie ciekaw jestem relacji do Superba/Octavii.

 

DSG dobrze współpracuje z dieslem?

Autostrada przelotowo 140 km/h to jakie spalanie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie ciekaw jestem relacji do Superba/Octavii.

 

DSG dobrze współpracuje z dieslem?

Autostrada przelotowo 140 km/h to jakie spalanie?

 

Właśnie spalanie to mega plus i cieszę się bardzo że dosłownie na dzień przed zamówieniem zdecydowałem się na diesla. Cały czas myślałem o benzynie 220km. I w ostatni dzień zmieniłem na diesla, nawet nim nie jeżdząc.

Średnie spalanie mam na poziomie 5,9 w kompie, na motostat 6,3 http://www.motostat.pl/member/vehicles/stats/id/81607

 

Średnie spalanie przy ok. 130km jest bardzo fajne i spokojnie się mieści w 6 litrach. Od tej prędkości już zaczyna mocno wzrastać spalanie, przy 140 myśle że już kolo 7 bedzie. Za kilka dni wybieram się w dłuższa podróz wakacyjną, sporo po autosradach to zrobie dluzsze pomiary.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasem jest odwrotnie. Mitsu tak mialo, jak moi rodzice kupowali Lanka. W zaleznosci od formy finansowania byly inne rabaty, ale ze byly to kredyty 0% i finalnie sie splacalo wartosc auta bez odsetek to rabat byl najwiekszy przy zakupie za gotowke.

 

Gotowka - rabat 7k

Kredyt 50:50 - rabat 5k

Kredyt 50: + 3 lata - rabat 3k

 

  :)

 

bez odsetek ale z kosztami manipulacyjnymi ,,, czy jak je zowia...? czy totalnie bezkosztowy kredyt?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie spalanie to mega plus i cieszę się bardzo że dosłownie na dzień przed zamówieniem zdecydowałem się na diesla. Cały czas myślałem o benzynie 220km. I w ostatni dzień zmieniłem na diesla, nawet nim nie jeżdząc.

Średnie spalanie mam na poziomie 5,9 w kompie, na motostat 6,3 http://www.motostat.pl/member/vehicles/stats/id/81607

 

Średnie spalanie przy ok. 130km jest bardzo fajne i spokojnie się mieści w 6 litrach. Od tej prędkości już zaczyna mocno wzrastać spalanie, przy 140 myśle że już kolo 7 bedzie. Za kilka dni wybieram się w dłuższa podróz wakacyjną, sporo po autosradach to zrobie dluzsze pomiary.

 

1.8 180 KM nie brałeś pod uwagę?

 

Osiągi jak w 2.0 TDI 190 KM, taniej o 17.000 zł! na starcie, spalanie jakieś 1,5 l/100 km większe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.8 180 KM nie brałeś pod uwagę?

 

Osiągi jak w 2.0 TDI 190 KM, taniej o 17.000 zł! na starcie, spalanie jakieś 1,5 l/100 km większe.

 

No nie bardzo podobne, zwłaszcza moment obrotowy sporo większy

180 km

Maksymalny moment obrotowy 249 Nm przy 1450-3500 obr/min

Przyspieszenie (0 do 100km/h) skrzynia automatyczna 8.1 s

 

190km

Maksymalny moment obrotowy 400 Nm przy 1750-3000 obr/min

Przyspieszenie (0 do 100km/h) skrzynia automatyczna 7,9 s

 

Spalanie katalogowo faktycznie z różnicą ok. 1,5 litra, ale jak czytam forum Passata to można zapomnieć w nim o spalaniu na poziomie podawanych 5,8 litra/100km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie bardzo podobne, zwłaszcza moment obrotowy sporo większy

180 km

Maksymalny moment obrotowy 249 Nm przy 1450-3500 obr/min

Przyspieszenie (0 do 100km/h) skrzynia automatyczna 8.1 s

 

190km

Maksymalny moment obrotowy 400 Nm przy 1750-3000 obr/min

Przyspieszenie (0 do 100km/h) skrzynia automatyczna 7,9 s

 

Spalanie katalogowo faktycznie z różnicą ok. 1,5 litra, ale jak czytam forum Passata to można zapomnieć w nim o spalaniu na poziomie podawanych 5,8 litra/100km.

 

7,9, a 8,1 to różnica? Bez jaj :)

 

Co z tego, że moment wyższy jak w bardzo wąskim zakresie.

1.8 TSI ma 1250-5000!

 

Benzyna ma w szerszym zakresie i w praktyce przyjemniej jeździ.

 

Tak samo możesz zapomnieć o średnim 4,6l w TDI.

Spritmonitor na ten moment pokazuje, że średnio różnica to ok. 1,5 l.

 

17.000 koła za odgłos klekotu, no dyskusyjna sprawa :)

 

 

Edytowane przez mrBEAN
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porownywanie zakresu obrotow diesla i benzyny jest lekko bez sensu. I to i to ma zasadniczo tyle samo biegow i mniej wiecej podobne predkosci maksymalne. Na silniku oczywiscie sa inne parametry momentu ale skrzynia diesla ma zupelnie inne przelozenia i na kola wcale nie trafia 2x wiecej momentu niz w benzynie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Co z tego, że moment wyższy jak w bardzo wąskim zakresie.
1.8 TSI ma 1250-5000!
 
Benzyna ma w szerszym zakresie i w praktyce przyjemniej jeździ.

 

A teraz popatrz na filmiki które wkleiłeś. Jeśli podmienisz im cyferki na obrotomierzach to dalej pojadą tak samo. Zauważ że nawet wskazówka obrotomierza porusza się mniej więcej w tych samych miejscach podczas przyspieszania i prędkości są podobne. Dyskusja o obrotach w benzynie vs. diesel jest bez sensu bo auta mają inne przełożenie główne i w praktyce jadą dokładnie tak samo.

 

W dieslu wskazówka lata między 3krpm a czerwonym a w benzynie między 4krpm a czerwonym. Sęk w tym że oba mają te obroty w tych samych miejscach na obrotomierzu. Zamień cyferki na te z benzyny i możesz się cieszyć momentem w szerokim zakresie obrotów jak w benzynie.

:hehe:  :hehe:  :hehe:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A teraz popatrz na filmiki które wkleiłeś. Jeśli podmienisz im cyferki na obrotomierzach to dalej pojadą tak samo. Zauważ że nawet wskazówka obrotomierza porusza się mniej więcej w tych samych miejscach podczas przyspieszania i prędkości są podobne. Dyskusja o obrotach w benzynie vs. diesel jest bez sensu bo auta mają inne przełożenie główne i w praktyce jadą dokładnie tak samo.

 

W dieslu wskazówka lata między 3krpm a czerwonym a w benzynie między 4krpm a czerwonym. Sęk w tym że oba mają te obroty w tych samych miejscach na obrotomierzu. Zamień cyferki na te z benzyny i możesz się cieszyć momentem w szerokim zakresie obrotów jak w benzynie.

:hehe:  :hehe:  :hehe:

 

Dokladnie. Ja przed dieslem mialem benzyne - DOHC VTEC od Hondy. Odcinka na 8100. W dieslu mam 4500. I jasne, dieslem nie dociagne do 110 na 2b, ale odcina przy 88 ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A teraz popatrz na filmiki które wkleiłeś. Jeśli podmienisz im cyferki na obrotomierzach to dalej pojadą tak samo. Zauważ że nawet wskazówka obrotomierza porusza się mniej więcej w tych samych miejscach podczas przyspieszania i prędkości są podobne. Dyskusja o obrotach w benzynie vs. diesel jest bez sensu bo auta mają inne przełożenie główne i w praktyce jadą dokładnie tak samo.

 

W dieslu wskazówka lata między 3krpm a czerwonym a w benzynie między 4krpm a czerwonym. Sęk w tym że oba mają te obroty w tych samych miejscach na obrotomierzu. Zamień cyferki na te z benzyny i możesz się cieszyć momentem w szerokim zakresie obrotów jak w benzynie.

:hehe:  :hehe:  :hehe:

 

O czym Ty do mnie rozmawiasz  :hmm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7,9, a 8,1 to różnica? Bez jaj :)

 

Co z tego, że moment wyższy jak w bardzo wąskim zakresie.

1.8 TSI ma 1250-5000!

 

Benzyna ma w szerszym zakresie i w praktyce przyjemniej jeździ.

 

Tak samo możesz zapomnieć o średnim 4,6l w TDI.

Spritmonitor na ten moment pokazuje, że średnio różnica to ok. 1,5 l.

 

17.000 koła za odgłos klekotu, no dyskusyjna sprawa :)

 

 

 

z filmikow wychodzi 9sec vs 7sec na benzyny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Że nie ma co się emocjonować obrotami w nastawionym na komfort dupowozie z automatem.

Benzyna, diesel - w takim aucie to bez różnicy.

 

Przejedź się jednym i drugim, a później wyciągaj takie wnioski.

I mówię o konkretnych autach, a nie ogólnie diesel/benzyna.

 

TSI jeździ się dużo przyjemniej od TDI i nie trzeba patrzeć na wykresy.

Ciszej, bez wibracji, bez klekotu i jakby sprawniej, takie są odczucia.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie bardzo podobne, zwłaszcza moment obrotowy sporo większy

Będę powtarzał jak mantrę: porównywanie maksymalnej wartości momentu obrotowego ma równie dużo, jeśli nawet nie mniej, sensu co porównywanie obwodu kierownicy.

 

Znaczenie ma moc maksymalna i kształt jej krzywej przebiegu (np. jaki procent mocy max dostępny jest przy 20%, 40% itd obrotów silnika z mocą maksymalną). Można też porównywać kształt przebiegu krzywej momentu, ale sama wartość maks momentu jest nic nie warta.

Edytowane przez grogi
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To idź i pokaz nam jak to się robi.

Już poszedłem. W przyszłym tygodniu odbieram nową corolkę. Cena katalogowa za ten model z zamówionymi dodatkami 89 czy 90 tyś, przelew mam zrobić na 81.500

Edytowane przez Toost
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.