Skocz do zawartości

przegląd SKP


szyman

Rekomendowane odpowiedzi

No podobno ma. Dlatego producenci tego nie robią. 

A i tak większość instalacji jest "na śrubkę", 5 generacja to w ogóle rzadkość jak UFO. Dlatego nikt na poważnie nie weźmie się za to, bo byłby bunt. PiS nie zrobi krzywdy swoim wyborcom. 

bajki piszesz :hehe: gdyby tak było to takie firmy jak Landi Renzo czy Viale już kilka lat temu powinny zniknąć z rynku ;l

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W USA nikt nie sprawdza stanu technicznego samochodów tylko emisję spalin i jakoś nie widać setek tysięcy karamboli spowodowanych jeźdżącym złomem   ;]

 

W USA to nikt nie patrzy czy auto szpachla tam jak się robi to od początku piaskowanie wstawki spawanie i lakier, z miernikiem lakieru wątpie aby ktoś biegał przy kupnie, u nas jest moda na auto nie bite, lakier fabryczny na 20latku itp pierdoły,stąd te problemy

Co do przeglądów mnie na szarpakach wyrwało wachacze efekt 2 tyg auto uziemione i zrobione, jak się robi a nie łata to nawet 20 latek jest bezpieczniejszy niż 10cio wbrew temu co rząd twierdzi że stare auta to śmierć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że płacić będę przed, a nie po, to akurat mnie nie robi. Natomiast gotuje się we mnie jak słyszę o wprowadzeniu OBOWIĄZKU posiadania ważnego badania technicznego i o karach za spóźnienie w jego przeprowadzeniu. No k...! Bo potknę się o samochód w stojący bez ważnego badania w garażu i będę musiał z własnej kiesy wypłacić sobie odszkodowanie... :zgryz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że płacić będę przed, a nie po, to akurat mnie nie robi. Natomiast gotuje się we mnie jak słyszę o wprowadzeniu OBOWIĄZKU posiadania ważnego badania technicznego i o karach za spóźnienie w jego przeprowadzeniu. No k...! Bo potknę się o samochód w stojący bez ważnego badania w garażu i będę musiał z własnej kiesy wypłacić sobie odszkodowanie... :zgryz:

 

Ale to akurat ma sens, bo teoretycznie auto bez badania technicznego powinno przyjechac do SKP na lawecie ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to akurat ma sens, bo teoretycznie auto bez badania technicznego powinno przyjechac do SKP na lawecie ;]

U mnie wystarczy umówić się na konkretną godzinę z warsztatem i można jechać na kołach :ok:

Przecież dzień po nie psują się automatycznie hamulce czy amortyzatory ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to akurat ma sens, bo teoretycznie auto bez badania technicznego powinno przyjechac do SKP na lawecie

 

No świetnie, tylko co to zmienia? I tak powinno przyjechać na lawecie i tak. Tymczasem na nowym rozwiązaniu nie zyskuje nikt poza kiesą 500+, a tracą ci, których auto (zazwyczaj nie jedyne) z różnych względów nie jest w danej chwili naprawione/kompletne/ukończone, w związku z czym wcale nie mają zamiaru nim jeździć bez "pieczątki".

Edytowane przez Spavatch
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


u nas jest moda na auto nie bite, lakier fabryczny na 20latku itp pierdoły,stąd te problemy

 

Problemy to są stąd, że z wielu warsztatów blacharskich od lat wypuszczane są "ulepy" którym daleko do samochodu.

 


I tak powinno przyjechać na lawecie i tak.

 

Dlaczego nie można u nas wprowadzić rozwiązania typu jednorazowa zgoda na dojazd do SKP, tak jak opisał @@OZI w innym wątku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problemy to są stąd, że z wielu warsztatów blacharskich od lat wypuszczane są "ulepy" którym daleko do samochodu.

 

Dlaczego nie można u nas wprowadzić rozwiązania typu jednorazowa zgoda na dojazd do SKP, tak jak opisał @@OZI w innym wątku.

nagle okaże się, że każdy bez badań jedzie na przegląd - i tak przez cały miesiąc albo i dłużej :phi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego nie można u nas wprowadzić rozwiązania typu jednorazowa zgoda na dojazd do SKP, tak jak opisał @@OZI w innym wątku.

 

a co w momencie zaistnienia wypadku w trakcie jazdy na ten przegląd, gdyby się okazało, że auto było niesprawne i dlatego doszło do zdarzenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@spavatch

 

i bardzo dobrze, o stan techniczny trzeba dbać na bieżąco, a nie jak przegląd się zbliża :skromny:

 

Chyba nie zrozumieliśmy się - mam na myśli auta które od lat nie mają badania i mieć nie będzie bo jeszcze ich "czas" nie nadszedł. Nie każdy samochód jest narzędziem, niektóre są "zabawkami", które powstają latami. Wprowadzenie obowiązku posiadania ważnego badania na auto które nie jeździ absolutnie niczego nie poprawi, a jedynie utrudni niektórym życie. Jeżeli już wprowadzamy taką bzdurę, to za czymś takim powinna iść możliwość oddania tablic w depozyt, czytaj: czasowego wyrejestrowania pojazdu, i to każdego, a nie tylko ciężarowego czy ciągnika rolniczego.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@spavatch

 

i bardzo dobrze, o stan techniczny trzeba dbać na bieżąco, a nie jak przegląd się zbliża :skromny:

Bez jaj-mam przykladowo motocykl, w którym badanie wypada w srodku lutego.mam jechac po lodzie narazajac swoje zdrowie  bo tak chce jakis urzedas?

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na szczęście OC obecnie działa również jeśli badanie nie jest aktualne :ok:

tylko każdy ubezpieczyciel upomni się o swoje bo jechałeś autem nie dopuszczonym do ruchu. Pół biedy jak tylko trzeba naprawić auto gorzej jak jest osoba poszkodowana (zostaje kaleką, umiera)

Edytowane przez szyman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko każdy ubezpieczyciel upomni się o swoje bo jechałeś autem nie dopuszczonymo do ruchu.

 

Przy OC z regresem nie jesat tak latwo bo definiue to ustawa:

 

 

Art. 43.Zakładowi ubezpieczeń przysługuje prawo dochodzenia od kierującego pojazdem mechanicznym zwrotu wypłaconego z tytułu ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych odszkodowania, jeżeli kierujący:

1) wyrządził szkody umyślnie lub w stanie po użyciu alkoholu albo pod wpływem środków odurzających, substancji psychotropowych lub środków zastępczych w rozumieniu przepisów o przeciwdziałaniu narkomanii;

2) wszedł w posiadanie pojazdu wskutek popełnienia przestępstwa;

3) nie posiadał wymaganych uprawnień do kierowania pojazdem mechanicznym, z wyjątkiem przypadków, gdy chodziło o ratowanie życia ludzkiego lub mienia albo o pościg za osoba podjęty bezpośrednio po popełnieniu przez nią przestępstwa;

4) zbiegł z miejsca zdarzenia.

W przypadku AC to zupelnie inna historia :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:facepalm:

I co, będziesz mi teraz wysyłał przepisy z każdego możliwego kraju?

Poza tym najwidoczniej nie rozumiesz tego co cytujesz. Tam nie jest napisane, że nie można zrobić wcześniej, tylko że różnica do miesiąca nie zmienia obowiązkowej daty przeglądu.

Edytowane przez KvM
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

You can get an MOT up to a month (minus a day) before it runs out and keep the same renewal date.

A jak w praktyce to załatwić, bo w ubiegłym roku mi przesunęli datę

Sent from my SM-G900F using Tapatalk

Edytowane przez caliber2001
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tam nie jest napisane, że nie można zrobić wcześniej, tylko że różnica do miesiąca nie zmienia obowiązkowej daty przeglądu.

 

A będzie możliwość zrobić BT pół roku wcześniej? Skoro jest pomysł, by za +30 dni po terminie karać właścicieli pojazdów obowiązkową wizytą w superhiper stacji, to nie zdziwił bym się, jeśli dołożą do tego +30 dni również -30dni - wtedy Twoja rada, by jechać w sierpniu będzie średnio trafiona...   :hehe:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Każda stacja SKP może mieć kilkunastu klientów, na których przymyka się oko (rodzina, znajomy, znajomy znajomego itp), pół biedy, jak diagnosta nie zauważy spalonej żarówki, czy pierdzącego wydechu, gorzej, gdy nie widzi w ogóle auta i wbija pieczęć do dowodu. Pomnóż to razy ilość SKP, które są co kawałek i pomyśl ile szrotu jeździ ulicami.

 

U podstawy tego stanu lezy traktowanie SKP jako zwyklego biznesu. Wiec jak ktos inwestuje kupe szmalu w uruchomienie SKP to zalezy mu na klientach. A wystarczy poczytac w necie, ze na ogol padaja pytania - gdzie diagnosta przymyka oko na niedomagania. A raczej nie ma pytan - gdzie mi przetrzepia auto solidnie i przyczepia sie wszystkiego co bedzie wykazywalo objawy zuzycia.

Wiec SKP musi dbac o klientele

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I co, będziesz mi teraz wysyłał przepisy z każdego możliwego kraju?

Poza tym najwidoczniej nie rozumiesz tego co cytujesz. Tam nie jest napisane, że nie można zrobić wcześniej, tylko że różnica do miesiąca nie zmienia obowiązkowej daty przeglądu.

A gdzie przeczytaleś że coś takiego twierdziłem? :ogien:

Tylko dlaczego mam wydawać częściej SWOJE pieniądze na debilne pomysły biurokratów?

Wiem,mozna robić przeglądy co miesiąc-nikt nam nie zabroni przecież.Robisz tak czy jednak szanujesz swoje pieniądze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak w praktyce to załatwić, bo w ubiegłym roku mi przesunęli datę

Sent from my SM-G900F using Tapatalk

Przez 10 lat nie zdarzyło mi się to więc ciężko mi jest coś powiedzieć :hmm:

Jeśli robileś w terminie to   nie   wiem jak to mogło się stać...

Edytowane przez wlad
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A będzie możliwość zrobić BT pół roku wcześniej? Skoro jest pomysł, by za +30 dni po terminie karać właścicieli pojazdów obowiązkową wizytą w superhiper stacji, to nie zdziwił bym się, jeśli dołożą do tego +30 dni również -30dni - wtedy Twoja rada, by jechać w sierpniu będzie średnio trafiona... :hehe:

Moja rada dotyczy sytuacji w Polsce, bo rozmawiamy o nowych przepisach u nas.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A gdzie przeczytaleś że coś takiego twierdziłem? :ogien:

Tylko dlaczego mam wydawać częściej SWOJE pieniądze na debilne pomysły biurokratów?

Wiem,mozna robić przeglądy co miesiąc-nikt nam nie zabroni przecież.Robisz tak czy jednak szanujesz swoje pieniądze?

Jakbym miał problem z jeżdżeniem moteorem w lutym to bym odzałował te 50 zł żeby zmienić datę przeglądu na letnią. Co tu jest trudnego do pojęcia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakbym miał problem z jeżdżeniem moteorem w lutym to bym odzałował te 50 zł żeby zmienić datę przeglądu na letnią. Co tu jest trudnego do pojęcia?

Chyba jednak coś jest bo w UK można tak pojechać na MOT.Ale wiadomo-kto bogatemu zabroni wyrzucać kasę w błoto Edytowane przez wlad
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U podstawy tego stanu lezy traktowanie SKP jako zwyklego biznesu. Wiec jak ktos inwestuje kupe szmalu w uruchomienie SKP to zalezy mu na klientach. A wystarczy poczytac w necie, ze na ogol padaja pytania - gdzie diagnosta przymyka oko na niedomagania. A raczej nie ma pytan - gdzie mi przetrzepia auto solidnie i przyczepia sie wszystkiego co bedzie wykazywalo objawy zuzycia.

Wiec SKP musi dbac o klientele

 

dlatego płacenie "z góry" nic nie zmieni 

wieść gminna niesie kto trzepie a kto nie

 

tak jak ktoś pisał, zawsze się znajdzie jakiś diagnosta znajomy

np my mamy kolegę z podstawówki :)

auto zawsze mi sprawdza, ale jak coś jest do zrobienia to mówi 

 

żeby rynek uzdrowić to chyba państwowe stacje  :hmm:

Edytowane przez Koonrad
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez jaj-mam przykladowo motocykl, w którym badanie wypada w srodku lutego.mam jechac po lodzie narazajac swoje zdrowie  bo tak chce jakis urzedas?

ale to jest Twój problem, możesz sobie zrobić w tym samym roku we wrześniu. Posiadanie auta czy motocykla nie jest już przywilejem, dwa posiadanie rodzi obowiązki wobec właściciela. Jak mu sie one nie podobają to pozostaje komunikacja zbiorowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale to jest Twój problem, możesz sobie zrobić w tym samym roku we wrześniu. Posiadanie auta czy motocykla nie jest już przywilejem, dwa posiadanie rodzi obowiązki wobec właściciela. Jak mu sie one nie podobają to pozostaje komunikacja zbiorowa.

Ciekawe jest to że w kraju w którym   przez 25 ostatnich lat nikt nie potrafil rozprawić się z cofaniem liczników przez przestępcow kladzie się taki nacisk na utrudnienie życia ludziom uczciwym :hehe:

Edytowane przez wlad
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jest to że w kraju w którym   przez 25 ostatnich lat nikt nie potrafil rozprawić się z cofaniem liczników przez przestępcow kladzie się taki nacisk na utrudnienie życia ludziom uczciwym :hehe:

to przewal termin i zamiast w lutym w maju pojedź. 

Masz problemy egzystencjalne jak stąd do Honolulu. Taki obecny stan będzie jak długo jak długo ludzie będa mieli podejście jak Twoje. Nawet jak cos dla większości i w szerszej perspektywie może przyczynić sie do polepszenia to i tak nie ma szans racji bytu, bo jeden z drugim filozofię zaczyna uprawiać i nagle stwierdza,  że ktoś go w bambo chce robić ( wedle jego subiektywnej oceny). W przywołanym przez Ciebie przypadku raz jedyny bedziesz miał zgrzyt z terminem :skromny:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to przewal termin i zamiast w lutym w maju pojedź. 

Masz problemy egzystencjalne jak stąd do Honolulu. Taki obecny stan będzie jak długo jak długo ludzie będa mieli podejście jak Twoje. Nawet jak cos dla większości i w szerszej perspektywie może przyczynić sie do polepszenia to i tak nie ma szans racji bytu, bo jeden z drugim filozofię zaczyna uprawiać i nagle stwierdza,  że ktoś go w bambo chce robić ( wedle jego subiektywnej oceny). W przywołanym przez Ciebie przypadku raz jedyny bedziesz miał zgrzyt z terminem :skromny:

Przecież to nie ja mam problem-tak jak juz pisałem,u mnie z tym nie ma problemu. ;]

Dziwię się tylko że w Polsce zaszczepiane są tylko te pomysly z innych krajów które wiążą siez obowiązkami[przykladowo światla caloroczne] a jakoś o tych ktore ułatwiają życie kierowców[wspomniane cofanie liczników,przez prawie 20 lat brak czegoś takiego jak CEPIK,winiety zamiast bramek itp] albo cisza albo rodzi się to w ogromnych bólach.

Powiedz szczerze-Twoje auta w magiczny sposób psują się na drugi dzień po uplywie terminu badania czy jednak zaryzykowalbyś jazdę do najbliższej stacji diagnostycznej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@wlad

nie, nie psują się magicznie z dnia na dzień ale dla mnie to nie jest problemem to co być może zacznie obowiązywać w najbliższym czasie :ok:

To powiem Ci taką anegdotę:

Jak byłem w sierpniu w Polsce mojego siostrzenca potrącił motocyklista.Przeżył,ale ponad 2 miesiące leżał w szpitalu.W tzw. międzyczasie w jego aucie skończył się przegląd.Jaki to byłby problem gdyby za te 2 miesiące mógł umówić przegląd [np. przez net i wydrukować potwierdzenie dla ew.kontroli drogowej]? Coś zmieniło się w jego aucie podczas gdy go nie używal?Przez te 2 miesiące pewnie zdarzyło się setki wypadków w ktorych przyczyną były auta które mialy zaliczony przegląd a jednak były niesprawne.Przecież przegląd nie zwalnia użytkownika z codziennej i okresowej kontroli stamu auta-więc w czym problem?

Czemu nigdy w Polsce nie robi się czegoś   POD uzytkowników tylko przeciwko?

Edytowane przez wlad
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


brak czegoś takiego jak CEPIK,winiety zamiast bramek

 

krótką pamięć trochę masz, temat winiet był poruszany jakieś 15lat temu i bunt społeczny jaki się podniósł zaowocowały tym co mamy teraz....

Fakt, że wtedy mieliśmy mało dróg pod winiety, że o autostradach nie wspomnę, ale tamta decyzja spowodowała pozostanie w systemie bramkowym.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

krótką pamięć trochę masz, temat winiet był poruszany jakieś 15lat temu i bunt społeczny jaki się podniósł zaowocowały tym co mamy teraz....

Fakt, że wtedy mieliśmy mało dróg pod winiety, że o autostradach nie wspomnę, ale tamta decyzja spowodowała pozostanie w systemie bramkowym.

Jeśli faktycznie tak było[mam rzeczywiście dziurawą pamięć :ogien: ]to oczywiście ten argument odpada :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Jeśli faktycznie tak było[mam rzeczywiście dziurawą pamięć :ogien: ]to oczywiście ten argument odpada :ok:

 

http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-marek-pol-broni-winiet,nId,140238

nawet jakby te stawki obecnie były wyższe to i tak w porównaniu do systemu bramkowego są śmiesznie niskie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba niezupełnie tak było, bo pomysł był taki by winiety były obowiązkowe nawet dla tych co nigdy nie opuścili autem swego województwa ;]

 

może tak, może nie, szczegóły się zmieniały ... a może najwięcej mieszali ci co potem zarobili na bramkach ?

winiety nie były złe, a kwestię zakresu można było dyskutować a nie wywalić cały system do kosza

 

w Austrii jechałem ekspresówką która ekspresówką była poza miasteczkami, potem znak koniec ekspresowej i wjazd od wsi  8]

co to za ekspresówka, ale winietę trzeba było mieć  :skromny:

Edytowane przez Koonrad
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

krótką pamięć trochę masz, temat winiet był poruszany jakieś 15lat temu i bunt społeczny jaki się podniósł zaowocowały tym co mamy teraz....

Fakt, że wtedy mieliśmy mało dróg pod winiety, że o autostradach nie wspomnę, ale tamta decyzja spowodowała pozostanie w systemie bramkowym.

 

Winiety mialy obowiazywac na krajowkach i autostradach (ktorych wtedy praktycznie nie bylo) a odcinki koncesjonariuszy mialy pozostac bez zmian.

Czyli jadac Katowice-Krakow trzebaby miec i winiete i zabulic na bramkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny dowód na to, że UE jest gorsza, niż najbardziej czerwona komuna: nie wiedziałem, że przyczyną największej liczby zdarzeń drogowych jest zły stan techniczny bolidu...   :facepalm::pad:

 

Stan infrastruktury drogowej, stan pojazdów, wyszkolenie kierowców, klimat - wszystko ma wpływ... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obecne przepisy są wystarczające, tylko z pewnych powodów diagności idą na łatwiznę...

 

Zatem nie są wystarczające... 

 

Gdyby nie ludzka natura, to wystarczyłby jeden przepis: "nie róbcie głupot". I wszyscy jeździliby powoli, nie wyprzedzali w niebezpiecznych miejscach, mieli doskonale utrzymane pojazdy. Nie mówiąc już o OC...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To powiem Ci taką anegdotę:

Jak byłem w sierpniu w Polsce mojego siostrzenca potrącił motocyklista.Przeżył,ale ponad 2 miesiące leżał w szpitalu.W tzw. międzyczasie w jego aucie skończył się przegląd.Jaki to byłby problem gdyby za te 2 miesiące mógł umówić przegląd [np. przez net i wydrukować potwierdzenie dla ew.kontroli drogowej]? Coś zmieniło się w jego aucie podczas gdy go nie używal?Przez te 2 miesiące pewnie zdarzyło się setki wypadków w ktorych przyczyną były auta które mialy zaliczony przegląd a jednak były niesprawne.Przecież przegląd nie zwalnia użytkownika z codziennej i okresowej kontroli stamu auta-więc w czym problem?

Czemu nigdy w Polsce nie robi się czegoś   POD uzytkowników tylko przeciwko?

 

Korozja i parciejące gumy też sobie wzięły urlop?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A będzie możliwość zrobić BT pół roku wcześniej? Skoro jest pomysł, by za +30 dni po terminie karać właścicieli pojazdów obowiązkową wizytą w superhiper stacji, to nie zdziwił bym się, jeśli dołożą do tego +30 dni również -30dni - wtedy Twoja rada, by jechać w sierpniu będzie średnio trafiona...   :hehe:

 

To jest akurat chory pomysł... Badanie powinno przedłużać dopuszczenie do ruchu o rok od daty wygaśnięcia poprzedniego dopuszczenia (lub na 3 miesiące, jeśli poprzednie dopuszczenie wygasło więcej niż 9 miesięcy temu)...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.