blue_ Napisano 13 Lutego 2018 Udostępnij Napisano 13 Lutego 2018 Godzinę temu, bergerac napisał: Kolega autem z benzynowym silnikiem jadac moim tempem mial spalanie 9,6 litra. Na jednej trasie to ok 300 zl. Jakby jechał na lpg, to byłby 300 do przodu, w porownaniu do Ciebie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciej__ Napisano 13 Lutego 2018 Autor Udostępnij Napisano 13 Lutego 2018 8 minut temu, kartonik napisał: Niemożliwe, przecież tu wszystkim benzyny palą tyle co Golf w tedeiku Duzo zalezy od tego jak sie jedzie... Ja z wycieczki do Slowenii i 2,5kkm mialem spalanie ponizej 6,5/100 w ciezkiej Astrze J 1.4T (srednia predkosc ok 100km/h). Ale gdybym chcial to bez problemu moge spalic 8 czy 9 na tej samej trasie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 13 Lutego 2018 Udostępnij Napisano 13 Lutego 2018 17 minut temu, kartonik napisał: Niemożliwe, przecież tu wszystkim benzyny palą tyle co Golf w tedeiku Zależy od auta, silnika, mocy, stylu jazdy. Z mojego doświadczenia w klasie C nowoczesny silnik beznynowy z turbiną i bezpośrednim wtryskiem spala na trasie o litr więcej, niż podobne auto o podobnej mocy z silnikiem diesla. Czyli diesel pali 5, benzyna 6. Albo 6 i odpowiednio 7. Albo 7 i 8 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polarny Napisano 13 Lutego 2018 Udostępnij Napisano 13 Lutego 2018 14 godzin temu, Ryb napisał: Cytuj A mniej się nadźwigasz przy rozpakowywaniu. A kto powiedział że ja mam to zamiar wszystko w ogóle z bagażnika wyciągać? Jeżeli po to masz większy bagażnik, żeby po powrocie do domu pozostawić w nim graty, to faktycznie. 14 godzin temu, Ryb napisał: Wystarczająco się w życiu nalatam służbowo żeby przynajmniej na wakacje się nie męczyć na lotniskach. No i ja lubię jeździć. No - straszna męka na tych lotniskach. Nie ma to jak relaksacyjna jazda 31 godzin non-stop (tyle trwałaby moja ostatnia wycieczka, gdybym jechał autem) lub 28 godzin (zbliżająca się wycieczka). Wiadomo - co kto lubi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 13 Lutego 2018 Udostępnij Napisano 13 Lutego 2018 34 minuty temu, Polarny napisał: Jeżeli po to masz większy bagażnik, żeby po powrocie do domu pozostawić w nim graty, to faktycznie. Nie do domu tylko na wakacjach. Na przykład wymienione już sanki siedziały w bagażniku aż były potrzebne. Po użyciu wróciły do bagażnika. W domu nie widzę problemu bo w domu sobie mogę nosić nawet cały dzień po jednej rzeczy, która mi się przypomni. 35 minut temu, Polarny napisał: No - straszna męka na tych lotniskach. Nie ma to jak relaksacyjna jazda 31 godzin non-stop (tyle trwałaby moja ostatnia wycieczka, gdybym jechał autem) lub 28 godzin (zbliżająca się wycieczka). Wiadomo - co kto lubi. Mogłeś porównać z lotem do Nowej Zelandii żeby było jeszcze bardziej bez sensu. Chyba logiczne, że samochód jest alternatywą dla samolotu w przypadku podróży po Europie na sensownych dystansach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polarny Napisano 13 Lutego 2018 Udostępnij Napisano 13 Lutego 2018 1 godzinę temu, kartonik napisał: Niemożliwe, przecież tu wszystkim benzyny palą tyle co Golf w tedeiku Jak już pisano- zależy od stylu jazdy. Na słowackiej autostradzie miałem 6.4 przy średniej 106. Na polskiej 7.5, średnia 100. I to wcale nie jest sprzeczne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polarny Napisano 13 Lutego 2018 Udostępnij Napisano 13 Lutego 2018 37 minut temu, Ryb napisał: W domu nie widzę problemu bo w domu sobie mogę nosić nawet cały dzień po jednej rzeczy, która mi się przypomni. Nie zmienia to faktu, że coś zanosisz, po czym to przynosisz, mimo że tego nie potrzebujesz. Też tak kiedyś miałem, ale - porównując do chwili obecnej - bardziej komfortowa jest dla mnie 5-sekundowa refleksja, czy coś brać niż noszenie tego w te i we wte. 39 minut temu, Ryb napisał: Chyba logiczne, że samochód jest alternatywą dla samolotu w przypadku podróży po Europie na sensownych dystansach. Podałem przykłady z Europy. Jeżeli jednak chcesz coś rzeczywiście bliskiego, to np. Budapeszt: lot trwa jedną godzinę, samochodem musiałbym się tłuc 9 godzin. Chyba że jako wycieczki po Europie rozumiesz Pragę z Jeleniej Góry albo Berlin ze Szczecina czy Wiedeń z Katowic. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 13 Lutego 2018 Udostępnij Napisano 13 Lutego 2018 4 minuty temu, Polarny napisał: Nie zmienia to faktu, że coś zanosisz, po czym to przynosisz, mimo że tego nie potrzebujesz. Też tak kiedyś miałem, ale - porównując do chwili obecnej - bardziej komfortowa jest dla mnie 5-sekundowa refleksja, czy coś brać niż noszenie tego w te i we wte. Stajesz się leniwy, ot co. 5 minut temu, Polarny napisał: Podałem przykłady z Europy. Ja po Europie nie jeżdżę 30+ godzin. Najdłużej to było bodaj 27 (ale to już ekstremum) a normalnie ok. 12. 6 minut temu, Polarny napisał: Jeżeli jednak chcesz coś rzeczywiście bliskiego, to np. Budapeszt: lot trwa jedną godzinę, samochodem musiałbym się tłuc 9 godzin. Chyba że jako wycieczki po Europie rozumiesz Pragę z Jeleniej Góry albo Berlin ze Szczecina czy Wiedeń z Katowic. No to wymieńmy kilka wycieczek: - Narty w Dolomitach - mogę sobie polecieć do Mediolanu a potem i tak tłuc się autem z wypożyczalni 300km. Autem wyjdzie szybciej. Do tego auta w wypożyczalniach w Mediolanie są na letnich oponach i nie mają łańcuchów. Tam gdzie byłem teraz na wakacjach by mnie takim nie wpuścili. - Korsyka + Genua + Wenecja. Kiepskie do ogarnięcia samolotem. - Narty w Niemczech. Samolotem do Monachium, potem wypożyczonym autem. Szczyt komfortu. - Berlin z Katowic. Leciałem kiedyś, trwało to 8h. Jedzie się 5. - Jedna z Chorwackich wysp w zatoce Kvarner. Samolotem do Rijeki (z przesiadką), potem autem, promem etc. Szybciej będzie po prostu tam dojechać. O wycieczkach objazdowych oczywiście nie piszę, bo to bez sensu. Za to AI w Egipcie kupione w Neckermannie to oczywiście tylko samolotem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gregoryj Napisano 13 Lutego 2018 Udostępnij Napisano 13 Lutego 2018 37 minut temu, Polarny napisał: Jeżeli jednak chcesz coś rzeczywiście bliskiego, to np. Budapeszt: lot trwa jedną godzinę, samochodem musiałbym się tłuc 9 godzin. Chyba że jako wycieczki po Europie rozumiesz Pragę z Jeleniej Góry albo Berlin ze Szczecina czy Wiedeń z Katowic. Bzdury piszesz. Lot trwa godzine, dojazd na lotnisko od pol godziny do kilku dla niektorych, na bramkach 1-2h wczesniej. dojazd z lotniska do celu, kolejne 1h. Wole autem 6-7h bez zadnych winiet a z winietami jeszcze 1h szybciej. Nie mowie juz o wyjazdach na narty, kosztach wypozyczania auta na miejscu, mozliwosci wziecia rowerow/nart, wiekszego bagazu itp Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gregoryj Napisano 13 Lutego 2018 Udostępnij Napisano 13 Lutego 2018 2 godziny temu, Polarny napisał: No - straszna męka na tych lotniskach. Nie ma to jak relaksacyjna jazda 31 godzin non-stop (tyle trwałaby moja ostatnia wycieczka, gdybym jechał autem) lub 28 godzin (zbliżająca się wycieczka). Wiadomo - co kto lubi. Samochodem jezdzi sie raczej do 20h w duze trasy, przynajmniej ja tak mam. A do 12-16h jazdy mam tyle miejsc do zwiedzenia ze do konca zycia nie zdaze. Wiadomo, Cos dalej niz poludniowa Europa to juz tylko samolot. Z tym ze samolot to mnostwo ograniczen jak dla mnie .... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PawelWaw Napisano 13 Lutego 2018 Udostępnij Napisano 13 Lutego 2018 Dnia 9.02.2018 o 07:57, Lupus napisał: Diesel ma sens tylko jak robisz duże Przebiegi. Czemu? Pali mniej i tanszego paliwa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 13 Lutego 2018 Udostępnij Napisano 13 Lutego 2018 3 minuty temu, PawelWaw napisał: Czemu? Pali mniej i tanszego paliwa Ale zaczyna się opłacać dopiero po 100 albo 150 kkm. Czyli kiedy już sprzedajesz auto. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bergerac Napisano 13 Lutego 2018 Udostępnij Napisano 13 Lutego 2018 4 godziny temu, blue_ napisał: Jakby jechał na lpg, to byłby 300 do przodu, w porownaniu do Ciebie z pewnością Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciej__ Napisano 13 Lutego 2018 Autor Udostępnij Napisano 13 Lutego 2018 Godzinę temu, gregoryj napisał: Samochodem jezdzi sie raczej do 20h w duze trasy, przynajmniej ja tak mam. Dla mnie sensowna granica to 5-6h max Wszystko co powyzej, to albo nocleg po drodze albo samolot Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 13 Lutego 2018 Udostępnij Napisano 13 Lutego 2018 2 minuty temu, Maciej__ napisał: Dla mnie sensowna granica to 5-6h max Wszystko co powyzej, to albo nocleg po drodze albo samolot To ja bym musiał po Polsce nawet latać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciej__ Napisano 13 Lutego 2018 Autor Udostępnij Napisano 13 Lutego 2018 4 minuty temu, Ryb napisał: To ja bym musiał po Polsce nawet latać. Z centrum PL na szczescie da sie praktycznie wszedzie dojechac w tym czasie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 13 Lutego 2018 Udostępnij Napisano 13 Lutego 2018 2 minuty temu, Maciej__ napisał: Z centrum PL na szczescie da sie praktycznie wszedzie dojechac w tym czasie Ale kto by chciał mieszkać w Łodzi? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bergerac Napisano 13 Lutego 2018 Udostępnij Napisano 13 Lutego 2018 18 minut temu, Maciej__ napisał: Dla mnie sensowna granica to 5-6h max Wszystko co powyzej, to albo nocleg po drodze albo samolot 10 godzin pykam bez problemu, nawet specjalnie zmęczony nie jestem. teraz byłem na szybkim wypadzie na narty, taka trasa to z jednym postojem. Reszta pasażerów też wytrzymała Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciej__ Napisano 13 Lutego 2018 Autor Udostępnij Napisano 13 Lutego 2018 2 minuty temu, bergerac napisał: 10 godzin pykam bez problemu, nawet specjalnie zmęczony nie jestem. teraz byłem na szybkim wypadzie na narty, taka trasa to z jednym postojem. Reszta pasażerów też wytrzymała Kiedys tez tak moglem, ale niestety samoloty mnie mocno rozleniwily Jazda po autostradzie jest koszmarnie nudna Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maro_t Napisano 13 Lutego 2018 Udostępnij Napisano 13 Lutego 2018 5 minut temu, Maciej__ napisał: Kiedys tez tak moglem, ale niestety samoloty mnie mocno rozleniwily Jazda po autostradzie jest koszmarnie nudna ja zasadniczo nie latam samolotami, ale to z powodu takiego, że źle to znoszę. Ale nawet jakbym znosił lepiej, to nie cierpię tego tłumu na lotniskach, kolejek do odprawy, ważenia w domu walizek żeby się zmieściły w limicie. To akurat obserwuję często bo żona lata. Na przykład teraz poleciała z synem na ferie. Po prostu nie lubię zbiorowych transportów, tłumów ludzi, zależności od innych, czekania itd. I na pewno zupełnie nie kojarzy mi się to z wypoczynkiem. Za to jazda własnym autem to wolność, swoboda wyboru, kiedy, gdzie i na ilę chcę się zatrzymać, obserwowania i poznawania okolicy, czy zwyczajna przyjemnosć prowadzenia. Widok autostrady przede mną z górami albo morzem w tle to dla mnie synonim wakacji, wypoczynku i przeżycia czegoś fajnego (nawet jeżeli jest to czasem męczące po ośmiu godzinach za kierownicą). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polarny Napisano 13 Lutego 2018 Udostępnij Napisano 13 Lutego 2018 2 godziny temu, Ryb napisał: Ja po Europie nie jeżdżę 30+ godzin. Najdłużej to było bodaj 27 (ale to już ekstremum) a normalnie ok. 12. No to wymieńmy kilka wycieczek: - Narty w Dolomitach - mogę sobie polecieć do Mediolanu a potem i tak tłuc się autem z wypożyczalni 300km. Autem wyjdzie szybciej. Do tego auta w wypożyczalniach w Mediolanie są na letnich oponach i nie mają łańcuchów. Tam gdzie byłem teraz na wakacjach by mnie takim nie wpuścili. - Korsyka + Genua + Wenecja. Kiepskie do ogarnięcia samolotem. - Narty w Niemczech. Samolotem do Monachium, potem wypożyczonym autem. Szczyt komfortu. - Berlin z Katowic. Leciałem kiedyś, trwało to 8h. Jedzie się 5. - Jedna z Chorwackich wysp w zatoce Kvarner. Samolotem do Rijeki (z przesiadką), potem autem, promem etc. Szybciej będzie po prostu tam dojechać. O wycieczkach objazdowych oczywiście nie piszę, bo to bez sensu. Za to AI w Egipcie kupione w Neckermannie to oczywiście tylko samolotem. No tak - miejsca dalekie od lotniska, ale nie aż tak dalekie z kraju. Mam porównanie - kilka razy wyjechałem autem na wakacje i kilka razy poleciałem samolotem. Samolotem jest przede wszystkim TANIEJ i dużo mniej męcząco. Lot trwa maks. 3 godziny z kawałkiem (ano tak, KIEDYŚ leciałeś 8 godzin ...). Jadąc autem trzeba albo jechać wiele godzin non-stop, albo gdzieś nocować - to kolejne koszty. Ale jak tak bardzo lubisz jeździć godzinami, to nie ma sensu dyskutować. Bo porównanie też masz. 2 godziny temu, gregoryj napisał: Bzdury piszesz. Lot trwa godzine, dojazd na lotnisko od pol godziny do kilku dla niektorych, na bramkach 1-2h wczesniej. dojazd z lotniska do celu, kolejne 1h. Piszę o samej podróży, a nie o tym, że w tym czasie mógłbym np. siedzieć jako ochroniarz w recepcji biurowca i zarobić trochę więcej za te godziny. Kwestia kosztów i zmęczenia - samolotem jest taniej i mniej męcząco. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polarny Napisano 13 Lutego 2018 Udostępnij Napisano 13 Lutego 2018 Godzinę temu, Ryb napisał: To ja bym musiał po Polsce nawet latać. Niektórzy szaleńcy latają po kraju. Bo znowu - tak jest taniej, szybciej i mniej męcząco. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 13 Lutego 2018 Udostępnij Napisano 13 Lutego 2018 27 minut temu, Polarny napisał: Niektórzy szaleńcy latają po kraju. Bo znowu - tak jest taniej, szybciej i mniej męcząco. Latałem. Do Gdańska z przesiadką w Wawie bo bezpośrednich nie ma. Jeden dzień lot, jeden dzień biznes, jeden dzień lot. Czasami udawało się w dwa dni. Autem jadę 6h w jedną stronę, robię spotkanie i wracam tego samego dnia. Jak się nie mieszka w Warszawie to wszystko jest trudniejsze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kenickie Napisano 13 Lutego 2018 Udostępnij Napisano 13 Lutego 2018 29 minut temu, Polarny napisał: Niektórzy szaleńcy latają po kraju. Bo znowu - tak jest taniej, szybciej i mniej męcząco. I co by nie mówić - bezpieczniej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blue_ Napisano 13 Lutego 2018 Udostępnij Napisano 13 Lutego 2018 1 godzinę temu, bergerac napisał: z pewnością Sam pisales, o spalaniu 9.6 Na gazie by bylo max 11, a to i tak połowa taniej niz klekot Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wlad Napisano 13 Lutego 2018 Udostępnij Napisano 13 Lutego 2018 40 minut temu, Polarny napisał: Samolotem jest przede wszystkim TANIEJ i dużo mniej męcząco. Lot trwa maks. 3 godziny z kawałkiem (ano tak, KIEDYŚ leciałeś 8 godzin ...). Ale to chyba tylko jak lecisz sam-z rodziną to ciężko to widzę. Sam lecąc z rodziną z UK do PL w okresie wakacyjnym TANIMI liniami płacę blisko 2 x więcej niż wychodzi paliwo+tunel+inne opłaty. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
koNik Napisano 13 Lutego 2018 Udostępnij Napisano 13 Lutego 2018 Dnia 8.02.2018 o 21:49, format napisał: Pewnie będzie to tak poważny problem jak DKZ w benzynach montowane od dobrych pięciu lat. DKZ to jest chłopie w benzynach od lat 70 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
format Napisano 13 Lutego 2018 Udostępnij Napisano 13 Lutego 2018 DKZ to jest chłopie w benzynach od lat 70Już o tym rozmawialiśmy Konradzie. tapatalked Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 13 Lutego 2018 Udostępnij Napisano 13 Lutego 2018 38 minut temu, Polarny napisał: No tak - miejsca dalekie od lotniska, ale nie aż tak dalekie z kraju. Problem w tym że z KTW bezpośrednich lotów tanią linią nie ma zbyt wiele. A przesiadkowe normalnymi liniami już nie wychodzą kosztowo w żaden sensowny sposób. 38 minut temu, Polarny napisał: Mam porównanie - kilka razy wyjechałem autem na wakacje i kilka razy poleciałem samolotem. Samolotem jest przede wszystkim TANIEJ i dużo mniej męcząco. Lot trwa maks. 3 godziny z kawałkiem (ano tak, KIEDYŚ leciałeś 8 godzin ...). Jadąc autem trzeba albo jechać wiele godzin non-stop, albo gdzieś nocować - to kolejne koszty. Też mam porównanie. Samolotem w ramach wycieczki z biura podróży to ok. Ale przy samodzielnym ogarnianiu lotu z przesiadkami, transferów lotniskowych, hotelu, wypożyczaniu auta na miejscu to już się robi uciążliwe. Oczywiście zakładając że nie mieszkasz w Wawie i masz ograniczoną liczbę bezpośrednich połączeń. 38 minut temu, Polarny napisał: Ale jak tak bardzo lubisz jeździć godzinami, to nie ma sensu dyskutować. Bo porównanie też masz. Lubię. Jak mi kiedyś przejdzie to będę latał. 38 minut temu, Polarny napisał: Piszę o samej podróży, a nie o tym, że w tym czasie mógłbym np. siedzieć jako ochroniarz w recepcji biurowca i zarobić trochę więcej za te godziny. Kwestia kosztów i zmęczenia - samolotem jest taniej i mniej męcząco. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
koNik Napisano 13 Lutego 2018 Udostępnij Napisano 13 Lutego 2018 9 minut temu, format napisał: Już o tym rozmawialiśmy Konradzie. tapatalked było coś takiego ale nie pamiętam konkluzji Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
koNik Napisano 13 Lutego 2018 Udostępnij Napisano 13 Lutego 2018 5 minut temu, Ryb napisał: Lubię. Jak mi kiedyś przejdzie to będę latał. Przede wszystkim to są 2 zupełnie różne typy wakacji. przykładowo przejechać pół rosji i dojechać nad Bajkał a wsiąść w samolot i wylądować w Irkucku to jednak 2 różne czynności mimo że finalnie zobaczy się to samo jezioro. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polarny Napisano 13 Lutego 2018 Udostępnij Napisano 13 Lutego 2018 3 godziny temu, Ryb napisał: Latałem. Do Gdańska z przesiadką w Wawie bo bezpośrednich nie ma. Jeden dzień lot, jeden dzień biznes, jeden dzień lot. Czasami udawało się w dwa dni. Autem jadę 6h w jedną stronę, robię spotkanie i wracam tego samego dnia. Jak się nie mieszka w Warszawie to wszystko jest trudniejsze. Przy takich skrajnościach auto jest lepsze - w końcu liczby mówią same za siebie. Ja mam połączenia praktycznie po całej Europie i kraju. Tanio, łatwo, bezpiecznie i szybko. Nawet z całą rodziną - nie wyobrażam sobie tłuc się np. do Portugalii autem, a tymczasem za 1200 PLN w obie strony 4 osoby lecą. 3 godziny temu, koNik napisał: przykładowo przejechać pół rosji i dojechać nad Bajkał a wsiąść w samolot i wylądować w Irkucku to jednak 2 różne czynności mimo że finalnie zobaczy się to samo jezioro. Wiadomo, ale jaka to atrakcja jechać autostradą przez Czechy ew. Słowację a później Austrię i Włochy? W tych ostatnich jeszcze coś fajnego się zobaczy, ale też wielkiego szału nie ma. Ale już np. Skandynawia czy Islandia to obowiązkowo prom i samochód własny - bo tam nie liczy się cel, lecz właśnie droga. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PawelWaw Napisano 13 Lutego 2018 Udostępnij Napisano 13 Lutego 2018 6 godzin temu, wladmar napisał: Ale zaczyna się opłacać dopiero po 100 albo 150 kkm. Czyli kiedy już sprzedajesz auto. ze niby wiecej placisz przy zakupie ? ciekawe jak to wyglada przy moim c4gp Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 13 Lutego 2018 Udostępnij Napisano 13 Lutego 2018 53 minuty temu, PawelWaw napisał: ze niby wiecej placisz przy zakupie ? No więcej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PawelWaw Napisano 13 Lutego 2018 Udostępnij Napisano 13 Lutego 2018 13 minut temu, wladmar napisał: No więcej. Musze zobaczyc na moj przypadek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrBEAN Napisano 13 Lutego 2018 Udostępnij Napisano 13 Lutego 2018 24 minuty temu, PawelWaw napisał: Musze zobaczyc na moj przypadek Będzie kilka grubych tysięcy różnicy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PawelWaw Napisano 13 Lutego 2018 Udostępnij Napisano 13 Lutego 2018 23 minuty temu, mrBEAN napisał: Będzie kilka grubych tysięcy różnicy. Musze zobaczyc czy jest byl c4gp ze 150km w nopb jak mam w dieslu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
K3 Napisano 13 Lutego 2018 Udostępnij Napisano 13 Lutego 2018 4 minuty temu, PawelWaw napisał: Musze zobaczyc czy jest byl c4gp ze 150km w nopb jak mam w dieslu. Był THP 156KM... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kenickie Napisano 13 Lutego 2018 Udostępnij Napisano 13 Lutego 2018 8 minut temu, K3 napisał: Był THP 156KM... To już lepiej mieć tego diesla... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczorek79 Napisano 13 Lutego 2018 Udostępnij Napisano 13 Lutego 2018 7 godzin temu, Polarny napisał: Mam porównanie - kilka razy wyjechałem autem na wakacje i kilka razy poleciałem samolotem. Samolotem jest przede wszystkim TANIEJ i dużo mniej męcząco. Lot trwa maks. 3 godziny z kawałkiem (ano tak, KIEDYŚ leciałeś 8 godzin ...). Jadąc autem trzeba albo jechać wiele godzin non-stop, albo gdzieś nocować - to kolejne koszty. Taniej? Nie każdy mieszka przy lotnisku, w moim przypadku muszę dojechać do Warszawy (3,5 h), lub Krakowa (5 h) z odpowiednim wyprzedzeniem, by na lotnisku być co najmniej 2 h przed odlotem, plus kolejna 1 h na zostawienie auta gdzieś na parkingu i dotarcie do terminala. To już się robi 6,5 h zapasu w przypadku wylotu z Warszawy. 3 godziny temu, Polarny napisał: Nawet z całą rodziną - nie wyobrażam sobie tłuc się np. do Portugalii autem, a tymczasem za 1200 PLN w obie strony 4 osoby lecą. Jak masz 60% zniżki na loty, to gratuluję. Ja tu widzę z Warszawy do Portugalii w okresie przed wakacyjnym najtaniej za prawie 3,5 tys.zł za 4 osoby, ostatnia oferta, jak się teraz nie zdecydujesz, to jutro zostanie za jedynie 7 tys.zł, także za 1200 to chyba w lutym, wylot jutro, powrót w marcu. Tymczasem w ubiegłym roku do Czarnogóry z Trójmiasta dojechałem z rodziną za 700zł pokonując w jedną stronę równe 2 kkm wliczając w to wszystkie opłaty autostradowe. Z tym TANIEJ, to trochę przegiąłeś. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PawelWaw Napisano 13 Lutego 2018 Udostępnij Napisano 13 Lutego 2018 Godzinę temu, kenickie napisał: To już lepiej mieć tego diesla... Zly? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kenickie Napisano 14 Lutego 2018 Udostępnij Napisano 14 Lutego 2018 15 godzin temu, PawelWaw napisał: Zly? 1.6THP? Dramatyczny wręcz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polarny Napisano 14 Lutego 2018 Udostępnij Napisano 14 Lutego 2018 15 godzin temu, kaczorek79 napisał: Nie każdy mieszka przy lotnisku, w moim przypadku muszę dojechać do Warszawy (3,5 h), lub Krakowa (5 h) z odpowiednim wyprzedzeniem Nie przejmuj się, lotniska powstają w różnych miejscach i jakoś działają, o ile "menedżerowie" nie są kompletnymi tłukami (czego przykład mamy w Radomiu). Z Wrocławia czy Szczecina tez można polecieć w ciekawe miejsca. 15 godzin temu, kaczorek79 napisał: Jak masz 60% zniżki na loty, to gratuluję. Ja tu widzę z Warszawy do Portugalii w okresie przed wakacyjnym najtaniej za prawie 3,5 tys.zł za 4 osoby Owszem, mam zniżki. Jak się trochę lata, to warto je wykupić - czasami zwracają się już przy pierwszym przelocie. Wyszukiwanie sprzed chwili do Porto: 2,5 tys. wylot koniec czerwca. Tylko że ja działam w taki sposób, że najpierw szukam okazyjnego połączenia, a później wybieram, które ze znalezionych użyć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blue_ Napisano 14 Lutego 2018 Udostępnij Napisano 14 Lutego 2018 17 godzin temu, kaczorek79 napisał: plus kolejna 1 h na zostawienie auta gdzieś na parkingu i dotarcie do terminala w Krakowie parkingi są tuż przed terminalem. jak zaklepiesz wcześniej, to cała procedura zostawienia auta i dotarcie pod bramkę zajmuje 5 min (kilka razy przerabiałem) ps. z Gdyni do Wa-wy masz 3.5 godz jazdy, a do Kraka 5? nie pomyliłeś się? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 14 Lutego 2018 Udostępnij Napisano 14 Lutego 2018 16 minut temu, blue_ napisał: w Krakowie parkingi są tuż przed terminalem. jak zaklepiesz wcześniej, to cała procedura zostawienia auta i dotarcie pod bramkę zajmuje 5 min (kilka razy przerabiałem) ps. z Gdyni do Wa-wy masz 3.5 godz jazdy, a do Kraka 5? nie pomyliłeś się? Trasę Kraków-Gdynia da się zrobić w 5 godzin, testowane wielokrotnie, ważne żeby nie było remontów na A4 i nie trafić na korki w Częstochowie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rwIcIk Napisano 14 Lutego 2018 Udostępnij Napisano 14 Lutego 2018 1 godzinę temu, wladmar napisał: Trasę Kraków-Gdynia da się zrobić w 5 godzin, testowane wielokrotnie, ważne żeby nie było remontów na A4 i nie trafić na korki w Częstochowie. Pendolino bez stresu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 14 Lutego 2018 Udostępnij Napisano 14 Lutego 2018 3 minuty temu, rwIcIk napisał: Pendolino bez stresu Unikam PKP. PKP to syf. Pendolino dojedzie albo nie dojedzie, spóźni się albo nie (raczej pytanie ile się spóźni niż czy się spóźni). Generalnie jak już muszę trafić do Trójmiasta, to samolot. Zdarza się samochód. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
format Napisano 14 Lutego 2018 Udostępnij Napisano 14 Lutego 2018 8 minut temu, wladmar napisał: Generalnie jak już muszę trafić do Trójmiasta, to samolot. Bo masz Ryanaira z KRK, przelot LOTem z KTW to jeszcze większa loteria. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 14 Lutego 2018 Udostępnij Napisano 14 Lutego 2018 2 minuty temu, format napisał: Bo masz Ryanaira z KRK, przelot LOTem z KTW to jeszcze większa loteria. Fakt. Najpewniej mimo wszystko samochodem biorąc dwugodzinny margines na ewentualne korki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rwIcIk Napisano 14 Lutego 2018 Udostępnij Napisano 14 Lutego 2018 23 minuty temu, wladmar napisał: Unikam PKP. PKP to syf. Pendolino dojedzie albo nie dojedzie, spóźni się albo nie (raczej pytanie ile się spóźni niż czy się spóźni). Generalnie jak już muszę trafić do Trójmiasta, to samolot. Zdarza się samochód. Ja już dawno zrezygnowałem z samochodu w takie trasy. Starzeję się W pociągu dużo wygodniej i nawet w miarę punktualnie, a kursuję do Gdyni ostatnio często Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.