Skocz do zawartości

Maglownica-regeneracja?czy chinczyk?


czachabrava

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie niedługo będe musiał wymienić w E46 przekładnie kierowniczą ponieważ mam luz na listwie. Wycieków i stuków o dziwo nie ma.

Jest jakaś sprawdzona firma co dobrze regeneruje magiel? czy kupić chińską NTY? Miał ktos styczność z przekładniami NTY? dwa lata wytrzyma(20kkm)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tez w stilo zakladalem firmy kogucik . bo jakos nie wierzylem e regeneracja a potrzebowalem temat ogarnac w jedna sobote. Kupilem na allegroszu za 380 i juz 3 ros smiga luzow brak. Jedynie do czego moge sie doczrpic to do odlewy korpusu jakby amelinium wymieszane w betoniarce i zalane do formy zbitej z desek ... A tak to ok 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zregenerowałem w e46. Jeżdżę od  ponad 3 lat (ok. 25+kkm). Żadnych problemów. A to tylko dlatego, że zrobiłem to w sprawdzonym warsztacie, do którego są kolejki.

 

Musisz zadać sobie jedno niezmiernie ważne pytanie, czy stać cię na tego chińczyka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, borbet napisał:

Zregenerowałem w e46. Jeżdżę od  ponad 3 lat (ok. 25+kkm). Żadnych problemów. A to tylko dlatego, że zrobiłem to w sprawdzonym warsztacie, do którego są kolejki.

 

Musisz zadać sobie jedno niezmiernie ważne pytanie, czy stać cię na tego chińczyka...

 

Powiem tak...regenerowałem już kiedyś maglownice i niestety po wydaniu kupy pieniędzy na regeneracje nie byłem zadowolony z efektu. Zeby miec gwarancje musiałem zdemontować i zamontować nową u nich w warsztacie, plus płukanie układu i regeneracja, to wyszły dosyć spore pieniądze. Po odebraniu auta jezdziło sie po prostu kiepsko, kierownica cieżej chodziła i to uprzykrzało mi jazdę. Oczywiscie byłem na poprawie, ale nic to nie dało. A nastepnie stwierdzili, że tak musi być. I jezdził się użerać z takimi, szkoda nerwów.

Niby jest teraz koło mnie jakiś nowy warsztat, ale brak opinii.

Wiec jak mam teraz wydać ok 1300pln na regeneracje, to za 700pln chinczyk daje do myślenia. Starą sobie bym zostawił i w razie reklamacji bym założył ją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, czachabrava napisał:

wydać ok 1300pln na regeneracje

Łomatko! Ja dałem jakieś 8stów w e46 330d (zostawiłem auto i odebrałem z naprawionym maglem). Nawet kącikowi mechanicy z woj. mazowieckiego tam magle wożą.  W volvo znajomego magiel od nich jeździ już z 10 lat i zaczyna się lekko pocić. 

 

Obadaj to. Regenerują listwę a nie tylko wymieniają uszczelnienia i malują obudowę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, borbet napisał:

Łomatko! Ja dałem jakieś 8stów w e46 330d (zostawiłem auto i odebrałem z naprawionym maglem). Nawet kącikowi mechanicy z woj. mazowieckiego tam magle wożą.  W volvo znajomego magiel od nich jeździ już z 10 lat i zaczyna się lekko pocić. 

 

Obadaj to. Regenerują listwę a nie tylko wymieniają uszczelnienia i malują obudowę...

 

Ten polecany przez Ciebie zaklad to ten z linka? Za 800pln z wymiana moge odwiedzic stolice ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, czachabrava napisał:

 

Ten polecany przez Ciebie zaklad to ten z linka? Za 800pln z wymiana moge odwiedzic stolice ;)

Cena sprzed 3 lat. Nie wiem ile to kosztuje teraz i jakie są terminy. ZTCP to można im przesłać magiel do regeneracji. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, borbet napisał:

A to tylko dlatego, że zrobiłem to w sprawdzonym warsztacie, do którego są kolejki.

 

Zrobiłem tak samo, regeneracja w firmie do której każdy mechanik z okolicy wozi części. Wynik? Pojawiłem się u nich na kilka dni przed końcem gwarancji i ponownie naprawiali. Teraz mija ok 6 miesięcy i zaczyna dziać się to samo. :no: Auto jest normalnie użytkowane, czasem ciągnie przyczepę. 

Nie wiem czy jeszcze kiedyś zdecyduję się na regenerację, wolałbym zapłacić więcej i mieć spokój na dłużej. 

 

2 godziny temu, czachabrava napisał:

Ten polecany przez Ciebie zaklad to ten z linka? Za 800pln z wymiana moge odwiedzic stolice ;)

 

800zł to może kosztować imo sama regereracja przekładni, do tego dochodzą koszty montażu, nowe drążki kierownicze i końcówki. U mnie wyszło ok 1300zł ze wszystkim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, swienty napisał:

Zrobiłem tak samo, regeneracja w firmie do której każdy mechanik z okolicy wozi części. Wynik? Pojawiłem się u nich na kilka dni przed końcem gwarancji i ponownie naprawiali. Teraz mija ok 6 miesięcy i zaczyna dziać się to samo. :no: Auto jest normalnie użytkowane, czasem ciągnie przyczepę. 

Nie wiem czy jeszcze kiedyś zdecyduję się na regenerację, wolałbym zapłacić więcej i mieć spokój na dłużej. 

Pińcet to za tanio, żeby było dobrze.

 

52 minuty temu, swienty napisał:

800zł to może kosztować imo sama regereracja przekładni, do tego dochodzą koszty montażu, nowe drążki kierownicze i końcówki. U mnie wyszło ok 1300zł ze wszystkim.

Bosz... Cena z 2015, czyli ok. 2,5 roku od regeneracji (wcześniej pisałem, że ponad 3, ale jednak mniej - przejechałem na tym ok. 25kkm).  Numer telefonu mają - można dopytać o cenę. 

Drążki miałem ok (jeden zmieniony po zakupie auta). Demontaż/ montaż miałem w cenie.

 

A opinie dot. tego zakładu w Wesołej (Warszawa) macie w wątku na Grupie Warszawskiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, borbet napisał:

Pińcet to za tanio, żeby było dobrze.

 

O jakie "pińcet" Tobie chodzi? :pad: 

 

3 minuty temu, borbet napisał:

przejechałem na tym ok. 25kkm)

 

Może o to chodzi bo ja zrobiłem w rok ze 40. ;] 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, swienty napisał:

O jakie "pińcet" Tobie chodzi? :pad: 

Hehe. Na odpowiedź @rostex spojrzałem.  :facepalm: Mea culpa.

 

7 minut temu, swienty napisał:

Może o to chodzi bo ja zrobiłem w rok ze 40. ;] 

Moje 25kkm było głównie po stolicy. I tak uważam, że lepsza profesjonalna regeneracja niż niepewny zamiennik. W sumie można kupić magiel w aso bmw

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, borbet napisał:

Hehe. Na odpowiedź @rostex spojrzałem.  :facepalm: Mea culpa.

 

Moje 25kkm było głównie po stolicy. I tak uważam, że lepsza profesjonalna regeneracja niż niepewny zamiennik. W sumie można kupić magiel w aso bmw

Straszne ceny .. mówi się że japońce drogie, ja w serwisie Subaru za wymianę maglownicy OEM zapłaciłem 1600zł. Podobno się ich nie regeneruje bo mają jakieś ceramiczne powłoki, których nie da się odtworzyć. Wytrzymują 160-200kkm.

Tak na marginesie ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, sherif napisał:

Straszne ceny .. mówi się że japońce drogie, ja w serwisie Subaru za wymianę maglownicy OEM zapłaciłem 1600zł. Podobno się ich nie regeneruje bo mają jakieś ceramiczne powłoki, których nie da się odtworzyć. Wytrzymują 160-200kkm.

Tak na marginesie ..

Taka tania bo taka ..... dziadowska. :) W aucie z PRL to okay jak padnie po 150tys km to sie nie dziwie. U mnie w japoncu lat 90tych jest ponad 300 tys. km na blacie, a w realu ..... 400-500 tysi? Tego nikt nie wie. I dopiero z jednej strony pojawil sie luz. Przykrecono troszeczke przekladnie i nie ma problemu z ustawieniem zbieznosci. Minimalny luz jest ale taki bez znaczenia dla cywilnej jazdy.

Ale raczej nie chce pytac nawet ile taka przekladnia, jesli w ogole dostepna, kosztuje w ASO Hondy :hehe: Pompa z modulatorem ABS kosztuje ponad 5 tysi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, gregoryj napisał:

Taka tania bo taka ..... dziadowska. :) W aucie z PRL to okay jak padnie po 150tys km to sie nie dziwie. U mnie w japoncu lat 90tych jest ponad 300 tys. km na blacie, a w realu ..... 400-500 tysi? Tego nikt nie wie. I dopiero z jednej strony pojawil sie luz. Przykrecono troszeczke przekladnie i nie ma problemu z ustawieniem zbieznosci. Minimalny luz jest ale taki bez znaczenia dla cywilnej jazdy.

Ale raczej nie chce pytac nawet ile taka przekladnia, jesli w ogole dostepna, kosztuje w ASO Hondy :hehe: Pompa z modulatorem ABS kosztuje ponad 5 tysi.

TTTM, po ok 200kkm zaczyna się pocić , po kolejnych kkm kapać, itd. Niektórzy dojeżdżają więcej. Ja wymieniłem przy 200kkm jak serwis stweirdził że się poc, jak dla mnie to akceptowalne i przewidywalny koszt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, czachabrava napisał:

Panowie niedługo będe musiał wymienić w E46 przekładnie kierowniczą ponieważ mam luz na listwie. Wycieków i stuków o dziwo nie ma.

Jest jakaś sprawdzona firma co dobrze regeneruje magiel? czy kupić chińską NTY? Miał ktos styczność z przekładniami NTY? dwa lata wytrzyma(20kkm)?

Najpierw bym się zastanowił, czy w ogóle to ruszać, skoro nie stuka i nie cieknie. Luz poprzeczny z lewej strony jest czymś normalnym w e46, czuć jak szarpiesz za lewy drążek góra/dół. Jeśli chcesz mimo wszystko to zrobić,  to wybrałbym opcję zaproponowaną przez @borbet . Będziesz miał oryginalny magiel i pewność  prowadzenia. Wiesz, jak BMW lubi zamienniki... BTW, jaki to przebieg, że magiel już niedomaga? U mnie 276 kkm i jest spoko. Mam jeszcze oryginalne drążki i końcówki kierownicze, prawy łącznik stabilizatora i całe tylne zawieszenie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, kaczorek79 napisał:

Najpierw bym się zastanowił, czy w ogóle to ruszać, skoro nie stuka i nie cieknie. Luz poprzeczny z lewej strony jest czymś normalnym w e46, czuć jak szarpiesz za lewy drążek góra/dół. Jeśli chcesz mimo wszystko to zrobić,  to wybrałbym opcję zaproponowaną przez @borbet . Będziesz miał oryginalny magiel i pewność  prowadzenia. Wiesz, jak BMW lubi zamienniki... BTW, jaki to przebieg, że magiel już niedomaga? U mnie 276 kkm i jest spoko. Mam jeszcze oryginalne drążki i końcówki kierownicze, prawy łącznik stabilizatora i całe tylne zawieszenie :)

 

Przebieg to 306 kkm, też mam oryginalne drążki i końcówki. A magiel chce wymienić, ponieważ czuję ,że auto się mnie nie słucha na drodze. Dla pewności wymienię jeszcze krzyżak kolumny kierowniczej(umówiłem na jutro kanał) i jak to nie pomoże to wezmę się za maglownicę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Orochimaru napisał:

W E61 regenerowałem w Tomagu. Wymienili listwę na nową. Znikły luzy i stukanie.

@kaczorek79 @czachabrava 

W warsztacie, którego link podrzuciłem, miałem regenerowaną listwę. Nie pamiętam już, ale była ona dorabiana przez ślusarza/ tokarza a potem chromowana. 

U mnie objaw był taki, że rzygało olejem (myślałem, że to węże się rozszczelniły), były stuki i luzy (nawet po odpaleniu silnik) i wyła pompa podczas kręcenia kierownicą. Po regeneracji problemy zniknęły.

W e46 magiel nie ma lekko. W porównaniu do e36 mniejszy ruch kierownicą powoduje ten sam ruch koła. Niektórzy do e46 wkładają magle od e36. Wg mnie jednak to zbytnie pogorszenie fabryki, dlatego zrobiłem regenerację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze swojego doświadczenia ostrzegam przed kupowaniem pierwszej lepszej regenerowanej przekładni z allegro (niestety nie pamiętam jaką firmą była "podpisana" o ile w ogóle) , kiedyś popełniłem ten błąd i mocno tego żałowałem. Była tak parszywie zrobiona, że w pewnym położeniu kierownicy blokowała się uniemożliwiając płynne skręcanie, był taki jakby przeskok. Nie muszę chyba pisać jak niebezpieczne to było w czasie jazdy. Jak już kupować regenerowaną to tylko z naprawdę sprawdzonego źródła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy później...

No ja jednak stawiałbym na regenerację. Z moich stron mogę doradzić Serwis Beta z Łodzi. Szkoda ogólnie, że nie powiedziałeś gdzie własnie szukałbyś takiego warsztatu. No ja jestem zadowolony z tego, jak zajęli się moim samochodem w tym warsztacie. Szybko to zrobili, nie kosztowało mnie to grube pieniądze. Warto ich sobie sprawdzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przerabiane w rodzinie kilka razy:

1. Regeneracja z „podcinaniem” listwy - wywalona kasa w błoto, po chwili to samo.

2. Regeneracja z wymiana listwy - trochę dłużej potrzymali. 

Reasumujac 2 punkty (1i 2) przekładnię chodziły ciężej niż ori pkt1 zdecydowanie ciężej. Dodam, ze warsztaty gdzie „wszyscy” mechanicy oddają. Jedna nawet na gwarancji naprawiana a w drugiej olany temat.

3. Chinol ale taki sprawdzony - polecany i tu zaskoczenie, bo żywotność kilkadziesiąt tysi i ok. Dożyły do sprzedaży bez ingerencji. (Chyba mistrzem awari ori przekładni jest Focus :))

 

To tak z mojego podwórka u innych mogą być inne doświadczenia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 4.03.2019 o 12:23, Camel napisał:

3. Chinol ale taki sprawdzony - polecany i tu zaskoczenie, bo żywotność kilkadziesiąt tysi i ok. Dożyły do sprzedaży bez ingerencji. (Chyba mistrzem awari ori przekładni jest Focus :))

Jaki to sprawdzony producent? :hmm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.