Skocz do zawartości

nowe, tanie ...


Camel

Rekomendowane odpowiedzi

Jako, że w rodzinie najprawdopodobniej jedno auto będzie musiało sporo latać po "mieście" - czyt. miasto: 50% w huk korki  i 50% obwodnica w godzinach gdzie też w huk korki.

Szukam czegoś:

1. nowego lub demo

2. coś z klasy B

3. nie wiem czy diesel czy zagazować czy hybryda (ma być tanio, najtaniej)

4. coś na 6-8 lat lub do jakiś 160 000km (z doświadczenia później wszystko po kolei do wymiany).

5. klima automat, reszta huk

 

PS

Byłem w salonie fiata i 500 w "dolcevita" są teraz na końcu produkcji po 58 000 i fajne z panorama, ale poszedłem do znajomego mechanika z ASO i jak zaczął odpowiadać to od czasów BRAVO2 nic nie poprawili z klimą automatyczną - jakiś silniczek pada i konsola aut przy wymianie, elektryka foteli żyje własnym życiem jak i halogeny ponoć i ABS i ............ nie pamiętam bo przeszliśmy na tematy wspominek bo dawno się nie widzieliśmy :) Także FIAT znów mi przeszedł :)

 

PS2

MG3 wchodzi - może coś pomyśleć z hybrydą za 87 000PLN

 

PS3

Jarek w hybrydzie 90 koła teraz na promocji - może :) to - znów wrócił jarek do gry po cena zacna się zrobiła

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Camel napisał(a):

Byłem w salonie fiata i 500 w "dolcevita" są teraz na końcu produkcji po 58 000 i fajne z panorama, ale poszedłem do znajomego mechanika z ASO i jak zaczął odpowiadać to od czasów BRAVO2 nic nie poprawili z klimą automatyczną - jakiś silniczek pada i konsola aut przy wymianie

 

Nie sądzę abyś w trakcie eksploatacji, o której wspominasz musiał targać deskę do wymiany silniczka od obiegu  zamkniętego/otwartego. Gdyby nawet, to są w Polsce warsztaty gdzie wymienią to przy Tobie w czasie 3-4h. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, czachabrava napisał(a):

To w koncu wyłacznie klasa B ? Bo brałeś pod uwage 500-tke

a 500 to A ? 

 

Po prostu jechałem do biedronki i obejrzałem :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli wciąż stanie w korkach to przy takim przebiegu patrzyłbym tylko na automat. Yaris w hybrydzie to byłby mój wybór. Różnica w cenie zdąży się zatrzeć przez niższe spalanie i o wiele przyjemniejsza jazdę.

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Camel napisał(a):

Jako, że w rodzinie najprawdopodobniej jedno auto będzie musiało sporo latać po "mieście" - czyt. miasto: 50% w huk korki  i 50% obwodnica w godzinach gdzie też w huk korki.

Szukam czegoś:

1. nowego lub demo

2. coś z klasy B

3. nie wiem czy diesel czy zagazować czy hybryda (ma być tanio, najtaniej)

4. coś na 6-8 lat lub do jakiś 160 000km (z doświadczenia później wszystko po kolei do wymiany).

5. klima automat, reszta huk

 

PS

Byłem w salonie fiata i 500 w "dolcevita" są teraz na końcu produkcji po 58 000 i fajne z panorama, ale poszedłem do znajomego mechanika z ASO i jak zaczął odpowiadać to od czasów BRAVO2 nic nie poprawili z klimą automatyczną - jakiś silniczek pada i konsola aut przy wymianie, elektryka foteli żyje własnym życiem jak i halogeny ponoć i ABS i ............ nie pamiętam bo przeszliśmy na tematy wspominek bo dawno się nie widzieliśmy :) Także FIAT znów mi przeszedł :)

 

PS2

MG3 wchodzi - może coś pomyśleć z hybrydą za 87 000PLN

 

PS3

Jarek w hybrydzie 90 koła teraz na promocji - może :) to - znów wrócił jarek do gry po cena zacna się zrobiła

Skoda Fabia 😂🤣🤪😁

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, sdss napisał(a):

Skoda Fabia 😂🤣🤪😁

 

HAHA swoją odsprzedam, ale w takiej cenie już nie kupię i to z klimą dwustrefową :) podłokietnikiem, grzanymi spryskiwaczami i zbiornikiem paliwa 50l 😏

(sam ją wezmę i będę jeździł jak to 7 LPG pali w korkach po mieście).(Na razie po aktualizacji kompa spokój od 500km).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, wujek napisał(a):

Ibiza,Fabia scala 1.0 brać najtańsze. 

żona tak zachwalała przy grillu rodzinie fabie (wizyta prawie 5h po przejechaniu 1500km), że nikt tego z obecnych na imprezie nie kupi 😂

  • Haha 2
  • zszokowany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, ghost2255 napisał(a):

Znowu szukasz hybrydowego Yarisa :phi:

 

Ciekawe, czy teraz kupisz? :chipsy:

Może fabioze im sprzedam a kupię Jarka 🤣

Ale na marginesie: 

1. fabieda jara 7l LPG w mieście a to daje wynik z paliwem na uruchamianie około 20 zlociszy na 100km (gaz u nas 2.6-2.7)

2. Jarek niech pali 5 i paliwo po 6 🤣 to i tak daje 30PLN na 100km (albo i lepiej bo paliwo ponad 6.5PLN za 1l.

 

„GAZ to zło, ale najtańsze zło jakie znam” 😇

 

Ale to ma jeszcze nie jeździć do serwisu 😎

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, zenek111 napisał(a):

i20, najtańsza wersja ma 4 cylindrowy silnik (posredni wtrysk, mozna zgazować) i niezłe wyposażenie, tylko dynamika jest problemem

Miałem Kia rio 4 na nauce, jakoś mało LPG nie łykała 🤪. Teraz już nie ma chyba 1.2 86km tylko 1.0. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Camel napisał(a):

1. fabieda jara 7l LPG w mieście a to daje wynik z paliwem na uruchamianie około 20 zlociszy na 100km (gaz u nas 2.6-2.7)

2. Jarek niech pali 5 i paliwo po 6 🤣 to i tak daje 30PLN na 100km (albo i lepiej bo paliwo ponad 6.5PLN za 1l.

 

Yaris to automat.

Dla mnie to szach-mat. Gdyby nie ten wymóg, to są konkurenci.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, ghost2255 napisał(a):

 

Yaris to automat.

Dla mnie to szach-mat. Gdyby nie ten wymóg, to są konkurenci.

Starokaszubskim „yoooo” i to kładzie konkurencję 😇

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

40 minut temu, Camel napisał(a):

Miałem Kia rio 4 na nauce, jakoś mało LPG nie łykała 🤪. Teraz już nie ma chyba 1.2 86km tylko 1.0. 

i20 wciaz jest 1.2, ale w manualu,dopiero 1.0 moze miec automat

40 minut temu, ghost2255 napisał(a):

Yaris to automat.

Dla mnie to szach-mat. Gdyby nie ten wymóg, to są konkurenci.

No, ale przeciez konkurencja też ma automaty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, ghost2255 napisał(a):

Wymień takie, które palą 5 litrów/100km w mieście(Yaris pali 4, ale dam szansę innym)

A nie no to jeśli o spalanie chodzi to ok. Odpowiadałem odnośnie argumentu z automatami.

W spalaniu to konkurentem stanie sie zaraz MG3.

A i20 to tylko jako zgazowany 1.2 bedzie tak tanio jeździć, ale wtedy bez automatu, za to samochód tańszy i większy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.0 Tce +LPG. Silnik z turbawką będzie w koło komina się nieźle odpychał a jego żywotność jest akceptowalna pod warunkiem wymiany oleju co 10 -15kkm.

Sandero, Clio lub Colt od Mitsu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Tre-Bor napisał(a):

1.0 Tce +LPG. Silnik z turbawką będzie w koło komina się nieźle odpychał a jego żywotność jest akceptowalna pod warunkiem wymiany oleju co 10 -15kkm.

Sandero, Clio lub Colt od Mitsu.

 

 

14 godzin temu, Camel napisał(a):

5. klima automat, reszta huk

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.06.2024 o 08:57, Camel napisał(a):

3. nie wiem czy diesel czy zagazować czy hybryda (ma być tanio, najtaniej)

 

to tylko Sandero

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, ghost2255 napisał(a):

Nie wiem co cytujesz, ale jeśli chodzi o automat, to podałem wymagania autora, których 1.0TCe z LPG nie spełnia. 

raczej chodziło o automat w klimatyzacji ;] 

image.png.a9cb3e6b06d0068044475fe74a0a7bd1.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym się zastanowił co to znaczy że ma być "tanio, najtaniej". Możesz kupić samochód hybrydowy, który będzie droższy w zakupie ale bardzo ekonomiczny, być może licząc w excelu to co za niego zapłacisz, zwróci się w paliwie, bo taki tryb jazdy po zakorkowanym mieście i zakorkowanej obwodnicy to najlepsze warunki dla hybrydy. Ale pytanie jak ta hybryda zniesie planowane 8 lat gdy już wszystkie gwarancje miną. Jak zniesie bez problemów, będziesz na plus, ale wystarczy że zaczną się jakieś problemy z baterią czy innymi elementami układu, a to są bardzo drogie rzeczy. I wtedy nie będzie tanio.

 

Ja uważam, że jak dla kogoś koszty są najwazniejsze, to nie pakować się w żadne nowinki, tylko brać możliwie proste jak na dzisiejsze czasy auto z benzynowym silnikiem, nawet jeśli będzie sporo palić, to będzie proste w serwisie i żadne duże wydatki nie wyskoczą. Np Hyundai i20 jeszcze wystepuje z wolnossącym, czterocylindrowym silnikiem 1.2 na klasycznym pośrednim wtrysku. W kategorii prostoty i przewidywalności kosztów, moim zdaniem jedna z najlepszych opcji. A pewnie i zagazować się da

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hybrydy Toyoty jeżdżą już 27 lat. Nie nazwałbym tego nowinką. Co więcej, też można zagazować, jeśli ktoś ma zamiar robić 100 000 km rocznie, ale przy przebiegach 20-25 tys km nie wiem czy jest sens. Uberowcy i taryfiarze to chyba najlepszy przykład tego, że jest tanio.

Dla mniej różnica w staniu w korkach hybrydą z automatem, a 1.2 z manualem jest warta zaryzykowania zakupu. Utrata wartości hybrydy będzie niższa niż spalinowego w 2030 -2032 roku. Jak bardzo nie będziemy się wzbraniać to prędzej czy później auto w pełni spalinowe będzie problematyczne w użytkowaniu.

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, maro_t napisał(a):

Ja bym się zastanowił co to znaczy że ma być "tanio, najtaniej". Możesz kupić samochód hybrydowy, który będzie droższy w zakupie ale bardzo ekonomiczny, być może licząc w excelu to co za niego zapłacisz, zwróci się w paliwie, bo taki tryb jazdy po zakorkowanym mieście i zakorkowanej obwodnicy to najlepsze warunki dla hybrydy. Ale pytanie jak ta hybryda zniesie planowane 8 lat gdy już wszystkie gwarancje miną. Jak zniesie bez problemów, będziesz na plus, ale wystarczy że zaczną się jakieś problemy z baterią czy innymi elementami układu, a to są bardzo drogie rzeczy. I wtedy nie będzie tanio.

 

Ja uważam, że jak dla kogoś koszty są najwazniejsze, to nie pakować się w żadne nowinki, tylko brać możliwie proste jak na dzisiejsze czasy auto z benzynowym silnikiem, nawet jeśli będzie sporo palić, to będzie proste w serwisie i żadne duże wydatki nie wyskoczą. Np Hyundai i20 jeszcze wystepuje z wolnossącym, czterocylindrowym silnikiem 1.2 na klasycznym pośrednim wtrysku. W kategorii prostoty i przewidywalności kosztów, moim zdaniem jedna z najlepszych opcji. A pewnie i zagazować się da

W biednych krajach sporo starych hybryd śmiga. Bateria to pewnie ostatni element który się w nich zepsuje👍

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, Danielpoz. napisał(a):

W biednych krajach sporo starych hybryd śmiga. Bateria to pewnie ostatni element który się w nich zepsuje👍

 

to jest akurat nieprawda. Zdarza się że baterie się psuję, degradują itd. I to są drogie rzeczy w naprawach. Powstają nawet firmy specjalizujące się w takich naprawach.

 

Trzeba też pamiętać, że pierwsze hybrydy Toyoty to nie to samo co dzisiejsze, dużo bardziej napakowane elektroniką, bardziej wydajne. Czy też bardziej awaryjne, to będzie wiadomo za jakiś czas. No i hybrydy to nie tylko Toyota, ale dzisiaj też inne marki, których produkty są często bardzo skomplikowane (np. skrzynie biegów w Renault), łączone z silnikami spalinowymi o bezpośrednim wtrysku, turbo itd. Jak to się będzie zachowywać za x lat, tego dzisiaj nikt nie wie. Jedno jest pewne, że ewentualne awarie nie będą tanie w naprawach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, maro_t napisał(a):

 

to jest akurat nieprawda. Zdarza się że baterie się psuję, degradują itd. I to są drogie rzeczy w naprawach. Powstają nawet firmy specjalizujące się w takich naprawach.

 

Trzeba też pamiętać, że pierwsze hybrydy Toyoty to nie to samo co dzisiejsze, dużo bardziej napakowane elektroniką, bardziej wydajne. Czy też bardziej awaryjne, to będzie wiadomo za jakiś czas. No i hybrydy to nie tylko Toyota, ale dzisiaj też inne marki, których produkty są często bardzo skomplikowane (np. skrzynie biegów w Renault), łączone z silnikami spalinowymi o bezpośrednim wtrysku, turbo itd. Jak to się będzie zachowywać za x lat, tego dzisiaj nikt nie wie. Jedno jest pewne, że ewentualne awarie nie będą tanie w naprawach.

Mówiłem tylko o toyocie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowa bateria w ASO Yoyoty to ok. 10 000zl. Naprawić można za 10-30% tej kwoty, a świeże z kilkuletnich aut kosztują 4 000-6 000zl. Moim zdaniem to nie jest ryzyko wielkich kosztów, biorąc pod uwagę,  że można mieć 10 lat gwarancji na baterie. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, maro_t napisał(a):

 

to jest akurat nieprawda. Zdarza się że baterie się psuję, degradują itd. I to są drogie rzeczy w naprawach. Powstają nawet firmy specjalizujące się w takich naprawach.

 

Trzeba też pamiętać, że pierwsze hybrydy Toyoty to nie to samo co dzisiejsze, dużo bardziej napakowane elektroniką, bardziej wydajne. Czy też bardziej awaryjne, to będzie wiadomo za jakiś czas. No i hybrydy to nie tylko Toyota, ale dzisiaj też inne marki, których produkty są często bardzo skomplikowane (np. skrzynie biegów w Renault), łączone z silnikami spalinowymi o bezpośrednim wtrysku, turbo itd. Jak to się będzie zachowywać za x lat, tego dzisiaj nikt nie wie. Jedno jest pewne, że ewentualne awarie nie będą tanie w naprawach.

 

Gwarancja na baterie i układ hybrydowy jest zazwyczaj sporo dłuższa niż ta fabryczna.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, PawelWaw napisał(a):

18 zl za 100 km w miescie ? i ktos wybiera inne auto ???

Wybiera :skromny:, skoro można jeszcze taniej ;).

2 godziny temu, Danielpoz. napisał(a):

W biednych krajach sporo starych hybryd śmiga. Bateria to pewnie ostatni element który się w nich zepsuje👍

W biednych .. jak pl. Na samych Uberach krążą tego setki.

Znajomy ma starego Priusa, przebieg ponad 600kkm. Bierze już olej i dół przygnity, ale bateria oryginał ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, wladmar napisał(a):

 

I przez te 10 lat wydasz na te przeglądy równowartość nowego akumulatora ;]

225zł rocznie po okresie 3-letniej gwarancji ogólnej. Dla mnie to daje razem 1575zł, czyli chyba jednak sporo mniej od kosztuje całej baterii. 

 

12 minut temu, Camel napisał(a):

dobra, poważnie - ile ta hybryda jarka pali po mieście ?

Kto tak użytkuje i realne wartości poproszę.

Już pisałem wcześniej. Mi pali 3,6-3,8 w lecie i do 4,2 w zimie ale to tylko w najzimniejszym czasie. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, ghost2255 napisał(a):

225zł rocznie po okresie 3-letniej gwarancji ogólnej. Dla mnie to daje razem 1575zł, czyli chyba jednak sporo mniej od kosztuje całej baterii. 

 

Czyli można robić sam ten mały przegląd i utrzymać gwarancję na baterię bez konieczności robienia pozostałych wymaganych wg instrukcji przeglądów w ASO?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Camel napisał(a):

dobra, poważnie - ile ta hybryda jarka pali po mieście ?

Kto tak użytkuje i realne wartości poproszę.

Koleżance w mieście >100 k mieszkańców jarało 3,7-4,5. Tak się realnie da, mojemu tacie Rav4 FWD Hybrid pali w takim samym mieście 5,5-6,5 litrów.

 

5 godzin temu, maro_t napisał(a):

Ja bym się zastanowił co to znaczy że ma być "tanio, najtaniej". Możesz kupić samochód hybrydowy, który będzie droższy w zakupie ale bardzo ekonomiczny, być może licząc w excelu to co za niego zapłacisz, zwróci się w paliwie, bo taki tryb jazdy po zakorkowanym mieście i zakorkowanej obwodnicy to najlepsze warunki dla hybrydy. Ale pytanie jak ta hybryda zniesie planowane 8 lat gdy już wszystkie gwarancje miną. Jak zniesie bez problemów, będziesz na plus, ale wystarczy że zaczną się jakieś problemy z baterią czy innymi elementami układu, a to są bardzo drogie rzeczy. I wtedy nie będzie tanio.

 

Ja uważam, że jak dla kogoś koszty są najwazniejsze, to nie pakować się w żadne nowinki, tylko brać możliwie proste jak na dzisiejsze czasy auto z benzynowym silnikiem, nawet jeśli będzie sporo palić, to będzie proste w serwisie i żadne duże wydatki nie wyskoczą. Np Hyundai i20 jeszcze wystepuje z wolnossącym, czterocylindrowym silnikiem 1.2 na klasycznym pośrednim wtrysku. W kategorii prostoty i przewidywalności kosztów, moim zdaniem jedna z najlepszych opcji. A pewnie i zagazować się da

 

Serio? Jeszcze nie poznałem nikogo co by musiał wymieniać/naprawiać baterie w hybrydach/EV. To jedna z bardziej udanych technologii. Awarie zdarzają się najczęściej w starych autach i to w pełni spalinowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, wladmar napisał(a):

Czyli można robić sam ten mały przegląd i utrzymać gwarancję na baterię bez konieczności robienia pozostałych wymaganych wg instrukcji przeglądów w ASO?

Tak. I nie trzeba mieć ciągłości. Po prostu do 10 lat i 150kkm przebiegu robisz sprawdzenie baterii i od tego momentu masz rok GW na baterię 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Camel napisał(a):

dobra, poważnie - ile ta hybryda jarka pali po mieście ?

Kto tak użytkuje i realne wartości poproszę.

Tu masz corollę z dzisiaj. Po ostatnim przeglądzie chyba była jakaś aktualizacja oprogramowania bo rok temu paliła więcej. 

 

Screenshot_2024-06-10-17-54-29-746_com.toyota.oneapp.eu-edit.jpg

Screenshot_2024-06-10-17-53-55-273_com.toyota.oneapp.eu-edit.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, wladmar napisał(a):

 

I przez te 10 lat wydasz na te przeglądy równowartość nowego akumulatora ;]

Gdzieś przeglądy trzeba robić. W dobrym nie ASO jest niewiele taniej niż w ASO zwłaszcza jak weźmiesz swoje materiały. A dodatkowo znaleźć dobre nie ASO teraz to trudna sztuka. Pamiętam jak po przeprowadzce gadałem z sąsiadami o okolicznych warsztatach - generalnie unikać wszystkich w okolicy :phi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Mike_wwl napisał(a):

Gdzieś przeglądy trzeba robić. W dobrym nie ASO jest niewiele taniej niż w ASO zwłaszcza jak weźmiesz swoje materiały. A dodatkowo znaleźć dobre nie ASO teraz to trudna sztuka. Pamiętam jak po przeprowadzce gadałem z sąsiadami o okolicznych warsztatach - generalnie unikać wszystkich w okolicy :phi:

 

Wiesz, w przypadku porządnego japończyka co masz robić na przeglądach? Wymiana oleju + filtrów. Raz na 90 kkm wymiana świec. Raz na 5 lat wymiana płynu hamulcowego. Klocki, tarcze. Tyle. Każdy warsztat sobie z tym poradzi, a jednak różnica w cenie potrafi być duża. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.