MirekD

mała poprawka, reszta jest o.k. > roboty nie jest dużo, fotel pasażera na maksa do tyłu i sciągamy boczek, z > tego co pamiętam siedzi na plastikowej 'choince' którą trzeba wyrwać nie wyrwać tylko wcisnąć środkową część, aby zmontować to do kupy potem ten trzpiń trzeba wyciągnąc i wcisnąć po zaaplikowaniu w dziurkę. , a dalej (bliżej lewarka)

> No u mnie ten kielich też ma luz nawet spory i z tego co się zdążyłem dowiedzieć to raczej tam nie > ma żadnych łożysk, kielich wchodzi w mechanizm różnicowy i teraz czy wymiana kielicha pomoże, > czy w mechanizmie różnicowym też otwór się wyrobił i wtedy to już nie wiem nawet co wymieniać znalazłem taki obrazek w e-lernie, wg niego mech. różnicowy jest na łożyskach (musi być łozyskowany), jedyne co mogło się spieprzyć to rozkalibrowal sie otwór na czop kielicha lub właśnie wysypało sie łożysko. http://forum.autokacik.pl/files/287069621-skrzynia.png strzałki pokazują lokalizację łożysk, aby sie do nich dobrać trzeba rozpołowić skrzynię i jeszcze to, cały mechanizm na "stole" http://forum.autokacik.pl/files/287069621-lozysko.png EDIT W_BB: nieregulaminowy rozmiar obrazka.

> Dźwięk to jakby takie rytmiczne terkotanie jak przyśpieszam czasami milknie trochę na zakrętach, > prawą półoś wymieniłem i łożysko podpory też także ta odpada łożysko podpory wymienione, ja mam jeszcze drgania przy zmianie z 1 na 2 bieg i tylko wtedy, dźwięk mogę "pdciągnąć pod b. szybkie terkotanie, bardziej przypomina mi to "utwardzenie" pracy silnika (mam 115 JTD) a kielich w skrzyni "lata" sobie dość swobodnie.

> Witam zauważyłem że lewy kielich ten przy skrzyni ma luz, mimo że krzyżak w środku tego kielicha > nie ma luzu , i teraz pytanie jest on wkładany do skrzyni i jest po drodze jakieś łożysko? bo > wygląda jakby się rozsypało, czy kielich jest już tak wyrąbany że tylko wymiana go uratuje? podłącze sie do pytania. a do prezesa mam pytanie, czy ten przegub dawał Ci akustyczne wrażenia jakby coś "grzechotało" (w uproszczeniu oczywiście bo dźwiek ten trudny jest do opisania)

> Tak zgadzam się w zupełności. > A z nazwą pierścienie odbiorcze jeszcze się nie spotkałem, raczej ślizgowe. powinny być zdawcze, bo oddają prąd. ale jak słusznie zauważyłeś popularna ich nazwa to pierścienie ślizgowe.

> Komutator. nie w alternatorze !!!, komutator to w prąnicy (silniku) prądu stałego, alternator daje prąd przemienny, dlatego ma diody prostownicze w swojej budowie ujete, to po czym ślizgaja sie szczotki nazywa sie pierścieniami odbiorczymi, o, taki mały niuans z elektrotechniki.

>Udałem się wiec do > elektryka poleconego przez kolegę. tzw. "pan Janek z garażu", facet zrobił to w niedługim > czasie. Niestety nie chciał powiedzieć co było przyczyną. Kosztowało mnie to 60,00 zł. > Powróciło wsteczne światło, nadmuch, i co najważniejsze wspomaganie które działa od razu przy > włączeniu zapłonu. znaczy się upierdliwa "pierdoła" nie jeden raz spotkana przez elektryka i tak oczywista, że nie zdradził co i gdzie.

zajdż do lepszego sklepu moto (mają dostęp do rożniastych źródełek) lub na alledrogo, jest tam gościu handlujący częściami oryginalnymi, Akuki czy cuś takiego, jak będzie "bida" spytam u siebie

sprawdź pod kątem zwarcia na przewodach, wtyczce.

> Co nacisnąć albo czy jak odkręcę tą plastikowa obudowę zamka czy mi coś to da ?? zamek i tak masz już do d... a dźwignia do dzyndzla w drzwiach ? może jak ją pociągniesz od środka da rade odblokować, jak nie to trzeba dobrać się do bebechów. pamiętam,że ktoś już miał taki problem, było z tylnymi i przednimi drzwiami.

coś się wyjaśniło ?

qófa!!! nie podobuje sie nie czytaj zas... wzory ortografii. karzdy morze stżelici babola, mgr'ry. od siedmiu boleści.

tego raczej nie bierz pod uwagę. już więcej nie pisze bo się zaraz prof od plskiego doczepi.

> podejrzewam że znowu szybko pisałeś ale jesteś u.....dociekliwy.

> Jest gdzieś jakiś manual albo coś jak sie zabrac za rozbieranie te słupka, albo w którym miejscu sa > dokładnie wtyczki na dole u góry ? zeby nie zrobił kabummmm bo bedzie nową kurtyne wsadzic odepniesz aku i nie ma kuku żeby było kabummmm, mnie morduje poduszka boczna u kierowcy, odpinam i zapinam wtyczkę przy kluczyku na zero i nic, odpiąć aku jeszcze lepiej ale dłużej a leń nie pozwala.

> Witajcie - jak w temacie. Wiozłem komplet osób i okazał się, że środkowy pas nie dziala. Nie wiem > jak długo bo ogólnie mało jest używany. Nie da sie do wyciągnąć ani po dobremu ani po złemu. > pytanie - jak sie dobrać do mechanizmu w tylnej kanapie? Co mogło się stac? czy da się to > łatwo zrobić? > Boro81 z tego co pamietam plecy kanapy sie zdejmują.

> Hej, > ver: 1.9 jtd 3d > wymieniłem maskę w stilo. Nie wiem dlaczego po maksymalnym podniesieniu zamka ledwo się zamyka > klapa - leży na światłach. Czy ktoś z Was miał ten problem. Zamek jest oryginalny, maska od > wersji 5d. > Co mogę zrobić, żeby maskę podnieść tak o 6-9mm? > Pozdrawiam. a tymi gumianymi "dzyndzlami" kręcił ?

> Dzisiaj jechałem na urlop do Chorwacji i koło Ołmuńca wyskoczył alarm failure silnika. Po zjechaniu > na parking silnikiem rzuca na wolnych obrotach, po podłączeniu interfejsu, pokazuje wypad > zapłonu 4 cylindra. Czy to będzie cewka lub coś innego? pierwszy podejżany to: cewka, nastepnie, świeca zmostkowana, CHGW co.

> To jest osobno wkręcany > http://allegro.pl/czujnik-temperatury-wody-alfa-romeo-fiat-opel-i3291559176.html > chyba coś takiego . Ale czy to jest oryginalny to nie mam pewności . nie mam Stilacza na podwórku, zalatwia sprawy rodzinne, i mnie mam jak luknąc pod maske. pamieci to chyba to. kosztuje tyle co nic, na próbe można zaryzykowac i podmienić.

>Może mi ktoś mi podać nr czujnika temperatury płynu chłodzącego taki korpus zielony do 1.9MJ 120 km > 2006r. a to nie jest razem zintegrowane z termostatem?

> Wsadziłem emulator maty pasażera który pomógł, skończył sie problem z matą to teraz rzyga błędem o > tej tresci 22 curtain airbag squib stało sie tak po wjechaniu w dziure gdzieś pewnie > poluzowały sie jakies łacza, gdzie znajde wtyczki od > kurtyny ? albo na co zwrócic uwage zeby > sie pozbyc tego ? bład rzyga wartoscia 138 i nie jest usuwalny wtyczki zdaje się są pod osłonami słupków

> zakupilem nowy... a kosztuje cirka 25 zetow.

jedyne co mi na myśl przychodzi to przesunięcie sie ramienia na osi silnika, nakretka sie poluzowała albo oś w plastiku się przekręciła.

> a co potem? od spodu poszły inne wkrety, w plastik (nie udało sie wykręcic specjalistycznym sprzetem pozostałości) od góry poszło lżej, nawierenie resztki w nakretce, "carammba-penetrator" specjalne lewoskrętne wyciagacze do zerwanych połączeń gwintowych i delikatnie kręcimy = sukces. wiadro potu przelane przez "dolinę" kilka "serdecznych pozdrowień" dla działu inżynieryjnego i konstrukcyjnego Fiata.

> Ma ktoś może na to jakiś patent? ja rozwiązałem problem wiertarką.