Skocz do zawartości

Męczący diesel


zubu

Rekomendowane odpowiedzi

Jakiś miesiąc temu byłem na etapie kupna auta razem z moją serce.gif Właściwie od razu wiedzieliśmy, że będzie diesel bo wiadomo mniejsze koszty jazdy, a gaz w samochodzie dla nas odpada. Samochód miał być z około 2000 r itd. itp. i raczej nie TDI bo trochę jeździłem Paskiem 1.9 110 KM i choć mocy mu nie brakowało to klekot tego silnika był dla mnie nie do zniesienia tongue.gif Przyzwyczajony od zawsze do jazdy benzyniakiem szukaliśmy jak najcichszego dieselka i wypadło na Vectre 2.2 DTI. Samochód super bo ma praktycznie wszystko i jeździ się nim cudownie ale... tylko poza miastem beksa.gif Koszty jazdy, stosunek mocy do spalania jest super, silnik jest cichy - pracuje o niebo lepiej niż TDI ( przynajmniej te którymi miałem okazję jeździć ) ale ja się po prostu męczę w mieście jadąc tym samochodem! Czytałem i słyszałem, że w dieslu 1 praktycznie nie istnieje ale mnie to dobija bo zawsze jeżdżąc benzyną lubiłem pociągnąć na jedynce. Fakt jak już wbiję 2 w Vectrze to ciśnie w fotel ale w mieście gdzie często staje się i rusza chce mi się po prostu płakać. Czasem chcę pociągnąć do 6 tysięcy, a tu przy czterech auto staje! i trzeba zmienić bieg do tego praktycznie nie słychać silnika przez co nie raz już złapałem się wyprzedzając inne auta. I jeszcze to zmienianie biegów! Benzyniakiem wbijałem trójkę i jechałem przez pół miasta od prędkości 30 km/h do nawet i 120 km/h, a dieslem namacham się wajchą jak głupi zero elastyczności. Przyjeżdżam do domu i jestem wykończony jazdą po mieście moim dieslem, stawanie, ruszanie, stawanie, klekot, kle kle kle chyba zwariuje! Nie chcę już DIESLA chcę benzynę do miasta i diesla w trasę tylko tak sie nie da w moim przypadku i najgorsze jest to, że moja serce.gif kocha naszego klekota i nie chce słyszeć o jakiejkolwiek zmianie oslabiony.gif A ja po dzisiejsze rundce po mieście idę odpocząć kle kle kle wrrr.gif Czy kiedyś mi to przejdzie? Czy tylko ja tak mam? tyle osób ma diesle i nie wiem czy zawsze jeździli tylko dieslami ale nie słychać aby narzekali, chyba że wolą to tłumić w sobie niewiem.gif Ja musiałem to z siebie wyrzucić! buu.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale zaraz sie zacznie wojna hehe smile.gif

ale jestem stary z Toba !!! waytogo.gif

u mnie w domu jest volvo v70 2,5 TDI ( ZTCW silnik audi a6 ) ... mimo ze kreci sie stosunkowo wysoko - zaczyna przyspieszac od 3 / 3,5 tys a konczy na 4,5 tys i przelozenia ma stosunkowo dlugie - np. 4ka do 180.... to DZWIEK ZABIJA .... podjezdza ladne, duze auto, a tu KLE KLE KLE smile.gif

cale szczescie w srodku jest bardzo dobrze wygluszone, bo gdybym mial tego sluchac to bym sie chyba pocial ...

a co do ruszania - te bydle ma jedynke do prawie 50 km/h , z tym ze przy ruszaniu trzeba dac wiecej gazu niz w benzynie zeby nie zdechl....

pewnie mnie zabijecie , ale moim zdaniem samochody sa na benzyne, na rope sa ciezarowki, autobusy i ciagniki rolnicze, a na gaz to sa zapalniczki smile.gif (chociaz powiem, ze chyba po dlugiej klotni z samym soba wolalbym duza benzyne z sekwencyjnym gazem - nie traci sie kultury pracy silnika)...

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale zaraz sie zacznie wojna hehe

> ale jestem stary z Toba !!!

> u mnie w domu jest volvo v70 2,5 TDI ( ZTCW silnik audi a6 ) ... mimo

> ze kreci sie stosunkowo wysoko - zaczyna przyspieszac od 3 / 3,5

> tys a konczy na 4,5 tys i przelozenia ma stosunkowo dlugie - np.

co ?? zaczyna od 3/3,5 tys ?? jeździsz nim czasem ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak przesiadłem się z benzyniaka do klekota też byłem załamany.

Brak mozliwosci pociągnięcia jedynki i te wibracje.

Teraz mam trzeciego klekota jest to 16- zaworowy JTD MultiJet.

Jego elestyczność jest nieporównywalna do zwykłych JTD.

Kręci się do 5500obr. przyśpiesza do 100 w 8.5s i ciągnie na każdym biegu.

Wibracje o połowe mniejsze klekot prawie niedosłyszalny.

Jak wspominam mojego pierwszego JTD to sam nie wiem jak nim mogłem jeździć.

Co do śmigania po mieście to trzeba zmienić technike jazdy. Ja na początku też sie męczyłem.

Spalanie mialem na poziomie 11l !!! zanim się nauczylem jeździć klekotem.

Teraz myśle że jeżeli kupie benzyne to minimum V6 i 200KM.

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> co ?? zaczyna od 3/3,5 tys ?? jeździsz nim czasem ??

zaczyna przyspieszac od 3 tys obrotow ... wczesniej zwyczajnie powolutku wkreca sie na obroty ... przy 3 tys dostaje tak zwanego "kopa" ....

tak, choc nie na codzien - glownie dluzsza trasa, albo jakas przysluga na zasadzie "skocz/zawiez"

kiepski jestem w czytaniu wykresow smile.gif ale moze Ty cos wiecej z tego ujrzysz : strona firmy tuningowej

ja doczytalem ze maksymalna moc ma od 3 tys obrotow ... ale moze mi sie linie pomerdaly ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dieslem jezdzilem malo to fakt, ale nie przypominam sobie takich problemow jakie miales wink.gif

Ruszalo sie ok, predkosc na poszczegolnych biegach tez byla zadowalajaca.

Co z tego ze kreci sie do 4,5 jak masz inaczej zestopniowana skrzynie ? Napisz sobie cyferki na obrotomierzu zamiast 5tys 10tys i juz zlosnik.gif

Jedyne co moge przyznac, to ze za cholere nie czulem przyspieszenia o jakim to ludzie wypisuja, ze tak cudownie wgniata w fotel, oraz klekot byl dla mnie nie do zniesienia. A auto bylo klasy sredniej i mialo silnik HDI, czyli jeden z cichszych diesli.

Nie po to technika idzie do przodu zeby slychac pyrkowanie traktora zlosnik.gif

Mysle ze sie przyzwyczaisz wink.gif

Moja zonka jak jechala tym dieslem to tez twierdzila ze ruszac nie potrafi, bo auto chce zgasnac, a wogole to jest wolne jak autobus.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no i wqrzające jest to ze nie da sie jechac na wolnych obrotach jak

> benzyniakiem

Tzn co sie nie da ?

Przeciez tam caly czas sa wolne obroty zlosnik.gif

Ze niby bez dodawania gazu sie nie da jechac ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> zle sie wysłowiłem. ale chodziło mi o jazde bez wciskania gazu

Nie pamietam niestety czy sie dalo. Chyba nie probowalem.

W/g mnie powinno sie dac, w koncu traktory tak jezdza kilka godzin po polu zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie pamietam niestety czy sie dalo. Chyba nie probowalem.

> W/g mnie powinno sie dac, w koncu traktory tak jezdza kilka godzin po

> polu

w pandzie jtd sie nie da. auto prycha i skacze jak oszalałe sick.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie pamietam niestety czy sie dalo. Chyba nie probowalem.

> W/g mnie powinno sie dac, w koncu traktory tak jezdza kilka godzin po

> polu

u mnie sie da smile.gif

ale mimo wszystko wole najgorsza benzyne niz tego diesla - nie wiem, moze inne sa lepsze ... wciskasz pedal gazu i czeeeekasz czeeeekasz czeeeekasz ... oooo 3 tys obrotow i WRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRR dopiero jedzie .... tak to mniej wiecej technika 3 latka przedstawilem kulture pracy traktora made by volvo smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze doczytałeś. Podpis pod wykresem wyjaśnia wszystko smile.gif max moment w serii jest dopiero od 3000obr/min, przy 2000 jest niższy niż w takim słabym 1,9 LINK więc trzeba to volvo trochę kręcić żeby jechać, a ten 1,9 w serii jedzie praktycznie od 1800 i równo ciśnie do 3000. Niestety diesel diesel'owi nie równy nawet z tej samej stajni. Czasami fajniej jeździ ten słabszy. Swoim gofrem spokojnie na 3 biegu kursuje po mieście bo równo ciągnie od 1800obr/min do 3500. Sam pamiętam jak przesiadałem sie na swojego pierwszego diesla i próbowałem jeździć jak benzyną, - porażka całkowita smile.gif A teraz mam 2 na utrzymaniu smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba było kupić TDI... do klekotu przyzwyczaiłbyś się po miesiącu (piszę to z autopsji) a z osiągów byłbyś mega-zadowolony - mógłbyś sobie na 3 czy 4 biegu przejeżdżąc pół miasta. A jak sobie kupiłeś najgorszego (IMO) t-dyszla na rynku, to cierp...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no i wqrzające jest to ze nie da sie jechac na wolnych obrotach jak

> benzyniakiem

Da się, da smile.gif kiedyś pokonałem escortem 1,8D na 2 bez odtykania gazu 1,5 kilometra stromego podjazdu po polnej drodze do "kurortu" w Czechach gdzie kumple w benzyniakach zagotowali "wodę", a jeden prawie spalił sprzęgło, a fordziawa wczołgała się na górkę jak rolniczy traktor smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Też to próbowałem ale nie ma szans, ja chyba po prostu nie umiem

> jeździć dieslem i przyznaje się do tego w pełni.

chyba tak skoro piszesz że benzyną jeździsz pół miasta na trójce i nie musisz redukować a w turbodieslu musisz co chwilkę zmieniać biegi i mówisz że nie jest elastyczny hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Teraz mam trzeciego klekota jest to 16- zaworowy JTD MultiJet.

> Jego elestyczność jest nieporównywalna do zwykłych JTD.

> Kręci się do 5500obr. przyśpiesza do 100 w 8.5s i ciągnie na każdym

> biegu.

> Wibracje o połowe mniejsze klekot prawie niedosłyszalny.

ok.gif Zgadzam się. Tez jestem zadowolonym użytkownikiem MJeta. Fakt, że nie zrywa asfaltu na pierwszym biegu ale nie narzekam. Też dziwnie było mi jak sie przesiadłem z benzynki ale jak się przyzwycziłem to jest ok i gdybym miał jeszcze raz wybierać to zdecydowanie wybrałbym ten silnik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kup se diesla z automatem.

I to jest najlepsze rozwiązanie. Nowe samochody z silnikami TDI, TDCI, HDI itd nie na darmo mają 6-biegowe skrzynie biegów. Niestety trzeba namachać się dźwignią zmiany biegów - twierdzę, że zmienia się biegi cześciej niż w wersjach benzynowych. Jeździem Mondeo 2.2 TDCI w mieście to głównie zmiana biegów, ale jak się rozpędził to istna torpeda.

Jedyne lekarstwo automat smile.gif.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no coz, musisz troche pojezdzic i przyzwyczaic sie, ze przyspieszenie powoli pojawia dopiero na 2ce, a konkretniej juz na 3jce. Tez od razu to zauwazylem jak pierwszy raz sie przesiadlem ze swojego seja do Rolki 1.4 D-4D. Konkretny start z jedynki jest praktycznie niemozliwy - albo zgasnie, albo trzeba dac konkretnie po obrotach, ale i tak co z tego, skoro juz po sekundzie trzeba szukać dwojki zlosnik.gif i od razu trojki, zeby ruszyc 'z kopyta' zlosnik.gif No takie sa uroki niektorych diesli. Zdecydowanie jednak humor sie poprawnia po zapięciu biegu nr.3, wedy o 1. i 2. potrafie zapomniec i wszystko wybaczyć zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja za to mam na odwrót skromny.gifzlosnik.gif

trzy miesiące temu zakupiłem sobie Fiestę 1.4 TDCi. Wiem, że nie jest to potwór pod względem wielkościowym, silnikowym i osiągowym zlosnik.gif ale mi zupełnie do moich potrzeb wystarcza.

Pokonuję dziennie ponad 120 km i auto rekompensuje się zarówno fajną pracą jak i niskim spalaniem ok.gif

Co do klekotów miałem na początku przed kupnem taki sam dylemat. Nie nawidziłem tego zjawiska ale z racji tego, iż do pracy mam kawałek musiałem wybrać diesla.

Po przetestowaniu TDI byłem w szoku i zrozpaczony. Dźwięk i wibracje w tym autku (VW Polo 1.4 TDI) były tragiczne.

Później dość szybko trafiłem na Fiestę. Zwrot w zupełnie drugą stronę. Po pierwsze silnik jak na diesla niesamowicie cichy. Oczywiście nie znaczy, że nie słychać klekotu ale tylko na postoju. w trasie czy w ruchu miejskim nie ma szans. Co do biegów też drażniła mnie krótka jedynka jednak jest się w stanie człowiek do tego przyzwyczaić ok.gif nie pękaj i nie maż się, ludzie mają poważniejsze problemy ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kup se diesla z automatem.

Jeżdziłem kiedyś dieslem z automatem, był to MB W124 z 3,0 turbodieslem. Skrzynia mała 3 tryby pracy

1. ekonomiczny - turbina nie włączała się wcale

2. normalny - turbina właczała się tuż przed zmiana biegu.

3. sportowy - turbina pracowała w zasadzie cały czas.

Jedynie na tym ostatnim dało się jeździć...

Delco

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to moze ja nie umiem

> ale kumpel tez mi gadał ze mącząca jest ta przypadłośc

nie wiem co to dla Ciebie sa wolne obroty, ale nie mam problemow z toczeniem sie ponizej 1500 obrotow niewiem.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie wiem co to dla Ciebie sa wolne obroty, ale nie mam problemow z

> toczeniem sie ponizej 1500 obrotow

im chodzi pewno o to, że jak się toczysz z tymi 1500rpm to po wdepnieciu gazu nic się nie dzieje i muszą wieczność czekać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> im chodzi pewno o to, że jak się toczysz z tymi 1500rpm to po

> wdepnieciu gazu nic się nie dzieje i muszą wieczność czekać...

a to nie wiem o czym mowia, u mnie tak w benzynie jest a nie w dieslu grinser006.gif W klekocie tego problemu nie stwierdza sie zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a który rok tego twojego traktora i ile to ci spala bo właśnie szukam

> jakiegoś małego autka dla żonki i dziś upatrzyłem właśnie taki

> model

za tego traktora to wpysk.gifzlosnik.gif a tak na poważnie to roczek jest 2002 a co do spalania to generalnie w cyklu mieszanym pali około 5 litrów ok.gif w mieście może wziąć ciut więcej natomiast na trasie bierze niewiele ponad 4 ok.gif generalnie autko jak narazie spisuje się bez zarzutu. Mam go trzy miesiące, przejechałem już około 10 tysięcy km i nic się z nim nie działo. Swoją drogą trafił mi się super egzemplarz, w sensie zadbany i w świetnym stanie. ino klimy brak... oslabiony.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> zle sie wysłowiłem. ale chodziło mi o jazde bez wciskania gazu

Co ty mowisz, ja u siebie potrafie ruszyc pod lekka gorke bez pomocy recznego - noga na hamulcu, lewa puszcza sprzeglo i bez gazu jak czuje ze juz ciagnie to dopiero przerzucam prawa na gaz. diesel jest bez porownania mocniejszy na wolnych bo przeciez taki TDI wiekszosc momoentu ma gdzies kolo 1700 obr a na wolnych jakas jego wieksza czesc.

Nie twierdze natomiast ze dynamiczne ruszenie jest latwe - wymaga wyczucia bo latwo zgasic klekota.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zgadzam się. Tez jestem zadowolonym użytkownikiem MJeta. Fakt, że

> nie zrywa asfaltu na pierwszym biegu ale nie narzekam. Też

> dziwnie było mi jak sie przesiadłem z benzynki ale jak się

> przyzwycziłem to jest ok i gdybym miał jeszcze raz wybierać to

> zdecydowanie wybrałbym ten silnik.

Widze że Twój to 120KM MJ czyli głowica 8 zaworowa.

16 mają jeszcze większą kulture pracy. wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> chyba tak skoro piszesz że benzyną jeździsz pół miasta na trójce i

> nie musisz redukować

Napisałem tak dla zobrazowania tematu i oczywiście nigdy tak nie jeździłem ale benzyną się tak da, a dieslem ni cholere cool.gif

> a w turbodieslu musisz co chwilkę zmieniać

> biegi i mówisz że nie jest elastyczny

To chyba jasne, że diesle są dużo mniej elastyczne niż benzynki i wajchą trzeba się namachać w mieście

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Trzeba było kupić TDI... do klekotu przyzwyczaiłbyś się po miesiącu

> (piszę to z autopsji) a z osiągów byłbyś mega-zadowolony -

> mógłbyś sobie na 3 czy 4 biegu przejeżdżąc pół miasta. A jak

> sobie kupiłeś najgorszego (IMO) t-dyszla na rynku, to cierp...

Ale ja jeździłem trochę kolegi TDI (passat kombi) zanim kupiłem DTI i klekot mnie zabijał psychicznie, a odnośnie elastyczności to nie zauważyłem jakiś dużych różnic być może w lżejszym autku czuć różnice np. w Golfie hmm.gif

No nic może się przyzwyczaję bo dieslem dopiero pomykam 4000 km ale jak na razie benzyna z niskim momentem obrotowym jest zdecydowanie na 1 miejscu oczywiście tylko w mieście bo po za miastem to w ogóle inna bajka w której moja Viki odwdzięcza się za moje męczarnie przy ciągłym ruszaniu i konieczności machania drążkiem kle kle...

Pzdr. 20.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale ja jeździłem trochę kolegi TDI (passat kombi) zanim kupiłem DTI i

> klekot mnie zabijał psychicznie, a odnośnie elastyczności to nie

> zauważyłem jakiś dużych różnic być może w lżejszym autku czuć

> różnice np. w Golfie

Jeśli nie zauważasz różnic w elastyczności między oplowskim DTI, a TDI VW to... brak mi słów zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety. Kultura pracy to tylko duza benzyna. Wtedy masz i elastycznosc i osiagi i kulture. A najlepiej jak to jest jeszcze duza turbobenzyna. Koszt to niestety spalanie. Z drugiej strony takie silniki sa dosc zywotne. Nie mialem diesla, ale czesto jestem/bylem wozony roznymi TDCI,TDI,D5...i zawsze nasuwalo mi sie takie skojarzenie z dziadkiem zasilanym viagra co w "filmie przygodowym" wystapuje smile.gif...

Coz, ekonomia niewatpliwie jest jednak argumentem nie do zbicia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No niestety. Kultura pracy to tylko duza benzyna.

Kiedys przejachałem jednego weekendu po kilkadziesiąt km Peugeotem 407 z 140 KM turbodieslem z ręczną skrzynią i 3,0 benzyna z automatem. Jak się domyslacie benzyna jeżdziło się lepiej ale gdyby to był mój poziom cenowy to mimo wszytko wybrałbym diesla.

Delco

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby mnie bylo stac na dobrego/pewnego diesla o przyzwoitej mocy, to pewnie tez bym kupil. Jednak w kilkuletnim aucie duza benzyna jest po prostu pewniejsza. I w relacji do kosztow, ktore teoretycznie moga sie trafic, jesli nam sie sypnie ten diesel (vide wtryski w TDCI), to w ogolnym rozrachunku sie okaze, ze benzyna jest tansza w utrzymaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Co ty mowisz, ja u siebie potrafie ruszyc pod lekka gorke bez pomocy

> recznego - noga na hamulcu, lewa puszcza sprzeglo i bez gazu jak

> czuje ze juz ciagnie to dopiero przerzucam prawa na gaz. diesel

> jest bez porownania mocniejszy na wolnych bo przeciez taki TDI

> wiekszosc momoentu ma gdzies kolo 1700 obr a na wolnych jakas

> jego wieksza czesc.

> Nie twierdze natomiast ze dynamiczne ruszenie jest latwe - wymaga

> wyczucia bo latwo zgasic klekota

Kurka nie wiem ale u mnie od dziecka wszystie samochody jakie byly to diesle, wiec moze dlatego nie umiem jezdzic benzyniakami, ja predzej zdusze benzyniaka niz diesla, pewnie przez te wszystkie lata juz tak sie wytrzaslem i ogluchlem ze mi to nie przeszkadza smile.gif)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kup se diesla z automatem.

gorszej konfiguracji nie ma!!!!

mam sluzbowego passata 2.5 V6 TDI automat

TRAGEDIA - czesto bezsensownie redukuje albo za dlugo tyma na biegu. optymalny cug w tdi to 1900-3500 a automat przy pelnym trzyma silnik do 4200 gdzie juz wogole absolutnie nie ciagnie. albo majac na 5biegu 2000obr i nagly pelen redukcja o dwa biegi na ~4000obr zeby zaraz spowrotem zmienic na 4 lub 5

tu wychodzi bardzo waski zakres urzytecznych obr w dieslu. co innego duza wolnossaca benzyna gdzie od 2500-6000obr masz 90% max Nm na moc narasra liniowo a nie "pikowo" jak w dieslu

i do tego spalanie w klekocie 12- 13L w miescie no.gif a na trasie ~10L oslabiony.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jest bez porownania mocniejszy na wolnych bo przeciez taki TDI

> wiekszosc momoentu ma gdzies kolo 1700 obr a na wolnych jakas

> jego wieksza czesc.

Właśnie zupełna bzdura. Popatrz sobie na wykres mocy/momentu jakiegokolwiek nowoczesnego diesla. Tam poniżej turbiny NIC nie ma. I fakt, że jak wchodzi na te 1800rpm to praktycznie od razu jest pik momentu ale niżej jest go prawie zero. Zresztą do dziś pamiętam jak na jeździe testowej Mondeo 2.2 w dieslu pierwsze co powiedział pan z salonu to, że ruszać z minimum 2krpm bo inaczej będzie gasł. I faktycznie tak było...a jak się spadło poniżej 2000 w czasie jazdy to kaplica, w ogóle nie jechało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety, diesel też ma minusy:

1. jedynka tylko do ruszenia

2. jesli jedziesz w korku lub chcesz jechać dosć ekonomicznie szybko zmieniasz bieg wiec to prawie diesel bez turbo = nie jedzie.

3. Przy 32-35 stop auto najchętnie zostałoby w domu a z pewnoscią zostawiło tam częsć swojej mocy.

Zalezy też ile jeżdzisz w mieście a ile poza nim. Do dość zatłoczonego (czyt. np. Wrocław zlosnik.gif) niestety diesel sie nie nadaje

Jednak jazda na dłuższych odcinkach w miescie no i przede wszystkim trasa - miód

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.