Skocz do zawartości

Popyt na paliwa spada


poziomek

Rekomendowane odpowiedzi

> Według danych Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego, popyt na paliwo do diesla spadł w

> trzech pierwszych kwartałach 2012 roku o 8%, zaś na benzynę o 4%. To jedne z najniższych

> wyników od kilku lat.

Kryzys w pełni - przemysł i handel hamują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic nowego od dłuższego czasu obserwuję jak więcej wyładowane są autobusy w porach dojazdów i powrotów do/z pracy, sporo ludzi się przesiadło z własnych aut do komunikacji miejskiej, najbardziej autobusy międzymiastowe na Śląsku, bo na krótkich 1-2 przystankowych trasach samochód wyjdzie taniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> kliku

> Quote:

> Według danych Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego, popyt na paliwo do diesla spadł w

> trzech pierwszych kwartałach 2012 roku o 8%, zaś na benzynę o 4%. To jedne z najniższych

> wyników od kilku lat.

Normalka - 2-krotna różnica między ON i PB pokazuje, że zmniejszyły się przewozy towarowe.

Odbijemy w II połowie 2013 i znów pójdzie do góry ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kryzys w pełni - przemysł i handel hamują.

Bezrobocie rośnie, płace stoją w miejscu lub spadają frown.gif

A ludzie kombinują - umawiają sie na wspólne dojazdy do pracy 1 samochodem lub przesiadają sie na komunikację czy rowery. No i jeżdżą wolniej.

Bida panie bida ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No i jeżdżą wolniej.

> Bida panie bida ...

To prawda coraz więcej nieoznakowanych i oznakowanych ikonka_photo2.gif więc poco płacić.. to samo na autostradzie A1 widzę pustki bo wszyscy stara jedynka jada.. wolniej, mniej spala i nie muszą płacić $$$ ale w miastach nie widzę mniejszego ruchu.. Może to również wynikać z umaszynowienia rolnictwa ( nowsze i ekonomiczne cięgniki z turbinami i na CR, to samo inny sprzęt ) oraz w transporcie drogowym nikt już starym starem nie ciągnie tylko nowoczesnymi ciężarówkami.. no i kolej zelektryfikowana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> kliku

> Quote:

> Według danych Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego, popyt na paliwo do diesla spadł w

> trzech pierwszych kwartałach 2012 roku o 8%, zaś na benzynę o 4%. To jedne z najniższych

> wyników od kilku lat.

Oszczędności. Znam osobiście całkiem sporo osób które się przesiadły w transport publiczny ok.gif Myślę że tu jest przyczyna głównie. Firmy też bardziej racjonalnie rozporządzają flotami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyczyn jest kilka, na moim przykładzie:

- prywatnie ograniczylem zużycie noPb i LPG na 2 sposoby bo słabo z kasą - jeździmy mniej i wolniej ( to drugie ze względu na mandaty)

- służbowo ograniczam zużycie ON gdyż jest mniej pracy, trzeba szanować czas więc wolniej się jeździ i w firmowym osiagam przebiegi wcześniej nie osiągalne na baku, kilometrów robię prawie tyle samo ale rzdziej zaglądam na stacje :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A1 widzę pustki bo wszyscy stara jedynka jada.. wolniej, mniej spala i nie muszą płacić $$$

dziwne, bo ja jak jadę autostradą to spalam dużo mniej i suma summarum kosztowo wychodzi tak jakbym jechał przez wsie, zaoszczędzę czas, nerwy i klocki hamulcowe... ok.gif

ale ja autostradą jadę 90km/h i auto spala mi 5 litrów noPb zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Oszczędności. Znam osobiście całkiem sporo osób które się przesiadły w transport publiczny Myślę

> że tu jest przyczyna głównie. Firmy też bardziej racjonalnie rozporządzają flotami.

dobrze by było gdyby to była prawda, niestety na ulicach jakoś tego nie widać. Korki wszędzie, żeby wyjechać w piątek wieczorem w Krakowa czy Warszawy, to trzeba odstać swoje, nieważne w którym kierunku. Nadal w większości samochodów jedzie tylko kierowca. No ale może jeszcze najgorsze przed nami, kryzys bardziej przyciśnie, to faktycznie się zrobi luźniej na drogach zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Oszczędności. Znam osobiście całkiem sporo osób które się przesiadły w transport publiczny Myślę

> że tu jest przyczyna głównie. Firmy też bardziej racjonalnie rozporządzają flotami.

Tez takich znam. Sam mam dylemat, teraz do roboty mam 5 km, jeżdżę samochodem. Prawdopodobnie w przyszłym roku będę miał 36 km.

Na same dojazdy do pracy wydaję jakieś 100 zł na m-c. W drugiej opcji wyjdzie min ok. 550 zł jadąc w kapeluszu. Do tego dochodzą oczywiście inne wyjazdy.

No i pytanie, czy przesiąść się na komunikację, gdzie za bilet zapłacę 220 zł, ale stracę na sam dojazd min. 1,5 h. Samochodem to jakieś 40 min spokojnej jazdy.

Wychodzi, że najlepiej zamontować gaz, ale moze w przyszłym roku będę chciał zmienić. Jak tu żyć, no jak zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tez takich znam. Sam mam dylemat, teraz do roboty mam 5 km, jeżdżę samochodem. Prawdopodobnie w

> przyszłym roku będę miał 36 km.

> Na same dojazdy do pracy wydaję jakieś 100 zł na m-c. W drugiej opcji wyjdzie min ok. 550 zł jadąc

> w kapeluszu. Do tego dochodzą oczywiście inne wyjazdy.

> No i pytanie, czy przesiąść się na komunikację, gdzie za bilet zapłacę 220 zł, ale stracę na sam

> dojazd min. 1,5 h. Samochodem to jakieś 40 min spokojnej jazdy.

> Wychodzi, że najlepiej zamontować gaz, ale moze w przyszłym roku będę chciał zmienić. Jak tu żyć,

> no jak

Ja mam do pracy niecałe 30 km. Niestety, żeby dojechać komunikacją, to bym potrzebował minimum 1,5h w jedną stronę. Samochodem jadąc spokojnie jestem po pół godzinie w pracy, bo jadę głównie autostradą. Czasem na wjeździe do Krakowa się przykorkuje, ale mam dobre objazdy. Do tego ostatnio mam dużo spraw, załatwień i wychodzi, że robię miesięcznie 2 tys. km Bravo, żona Stilem ostatnio prawie 1 tys (stilo więcej pali, bo żona jeździ głównie po mieście) i nawet boję się liczyć, ile miesięcznie wydajemy na benzynę. A będzie przynajmniej 5 pełnych baków, zazwyczaj więcej. Ale cóż, wygoda kosztuje zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale cóż, wygoda kosztuje

> To mnie martwi, bo jakbym chciał zmieniać to najlepszą opcją byłaby benzyna z fabrycznym LPG, a z

> tym słaby wybór.

Freemont wink.gif

Ja tam nadal uważam, że przy moich przebiegach nie opłaca mi się kombinować. Jakbym robił 5 tys, miesięcznie to bym pomyślał o dieslu, do LPG już mnie nikt nie zmusi zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Freemont

Daj spokój hehe.gif

> Ja tam nadal uważam, że przy moich przebiegach nie opłaca mi się kombinować. Jakbym robił 5 tys,

> miesięcznie to bym pomyślał o dieslu, do LPG już mnie nikt nie zmusi

Co tak źle, tyle ludzi jeździ i chwali niewiem.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> uraz mam, psychiczny. I nie interesuje mnie, że teraz to panie są super hiper niezawodne

> sekwencje-dupencje. Moja psychika jest cenniejsza

Ja nigdy nie robiłem dużych przebiegów prywatnym wozem. Albo miałem blisko do roboty, albo służbowy i teraz moja psychika cięzko ogarnia zwiekszone wydatki na samochód. Nie chodzi o to, czy mam, czy nie mam kasy, ale zawsze wydatki na samochód to były mały procencik dochodów. Wydatki na kota mam teraz chyba większe hehe.gif Więc rozumiem, o co Ci chodzi z psychiką zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To niemierzalna ilość w skali kraju imho.

Żebyś się nie zdziwił. Warmińsko-mazurskie i podlaskie na przykład, czy uważasz że ktoś kto szczególnie ma starsze auto (czytaj: mniej więcej dwudziestoletnie) - a u nas takich jest naprawdę ogromna ilość w porównaniu do bogatszych regionów - tankuje na stacji? Toć tu co garaż i co posesja jest mała stacja, do wyboru DT czyli olej napędowy, benzyna 92, 95 - tylko gazu nie uświadczysz. Przez granicę z RUS masz prawo przewieźć zbiornik plus 10 litrów, co w przypadku passata b3 kombi daje razem ok. 115 litrów, dwie paczki fajek (tam po 25 rubli, tu kupisz po 6 złotych) i do tego litr wódki. Staje się to sądzę coraz istotniejszym problemem dla fiskusa, jednakoż ciągle jest to zjawisko tolerowane - przecież celnicy mają dane osób które granicę przekraczają co drugi dzień - istnieje więc przyzwolenie.

Mrówka sprzeda Ci ropę po 4,5-4,7 zł, a na stacji wiele taniej jak 5,50 nie dostaniesz - rachunek dla biednych ludzi jest prosty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja nigdy nie robiłem dużych przebiegów prywatnym wozem. Albo miałem blisko do roboty, albo służbowy

> i teraz moja psychika cięzko ogarnia zwiekszone wydatki na samochód. Nie chodzi o to, czy mam,

> czy nie mam kasy, ale zawsze wydatki na samochód to były mały procencik dochodów. Wydatki na

> kota mam teraz chyba większe Więc rozumiem, o co Ci chodzi z psychiką

no widzisz, a ja miałem w życiu zawsze wszędzie daleko (chyba tylko do podstawówki blisko hehe.gif) i dla mnie to norma. Poza tym, ja lubię jeździć i nie żal mi kasy na benzyne czy na utrzymanie auta. Jak się lodówka zepsuje i trzeba kupić nową, to 3 miesiące odchorowuję wydatek, ale na benzynę mi nie żal zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> dobrze by było gdyby to była prawda, niestety na ulicach jakoś tego nie widać. Korki wszędzie, żeby

> wyjechać w piątek wieczorem w Krakowa czy Warszawy, to trzeba odstać swoje, nieważne w którym

> kierunku. Nadal w większości samochodów jedzie tylko kierowca. No ale może jeszcze najgorsze

> przed nami, kryzys bardziej przyciśnie, to faktycznie się zrobi luźniej na drogach

IMO oszczędności robi transport a nie indywidualny odbiorca

spadek ilości benzyny tylko 4%, ale to wynika nie tyle z mniejszej ilości "tankowania" co przerzucenia się na ON, LPG a i coraz oszczędniejszych silników smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja w poprzednim roku potrzebowałem po ok. 100 litrów ON miesięcznie, teraz 5 razy mniej.

ja w poprzednim roku robiłem 20kkm, w tym 2x tyle ... o czym to świadczy ?

u mnie w firmie do maszyn zamawia sie kilka tyś ON na tydzień ... wyhamuje budowlanka to dopiero spadnie zużycie grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> boję się liczyć, ile miesięcznie wydajemy na benzynę. A będzie przynajmniej 5 pełnych baków,

> zazwyczaj więcej. Ale cóż, wygoda kosztuje

Ja tam prawie nie zmiennie 2 pełne 50 litrowe baki prze jaram w miesiąc.

Zwiększone zużycie miałem jak paliwo było po 3,50, wtedy i 7-8 baków potrafiłem zrobić zlosnik.gif

Od kiedy paliwo drogie to i jazdy się ogranicza mocniej i nie jedzie bez potrzeby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> IMO oszczędności robi transport a nie indywidualny odbiorca

no właśnie. Te wszystkie budowy autostrad, które się w tym roku skończyły, albo skończą w przyszłym, to o ile mniej transportu i zużywanego paliwa hmm.gif To musi być jakoś widoczne w globalnych danych.

> spadek ilości benzyny tylko 4%, ale to wynika nie tyle z mniejszej ilości "tankowania" co

> przerzucenia się na ON, LPG a i coraz oszczędniejszych silników

też na pewno ma to jakieś znaczenie. Dzisiaj np. stałem na światłach, obok ładna pani w Alfie MiTo zlosnik.gif Włączyło się zielone, pani wrzuca jedynkę, silnik startuje, system S&S zadziałał smile.gif Coraz więcej jest takich aut i sumarycznie też musi to mieć jakiś wpływ na konsumpcję paliw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> też na pewno ma to jakieś znaczenie. Dzisiaj np. stałem na światłach, obok ładna pani w Alfie MiTo

> Włączyło się zielone, pani wrzuca jedynkę, silnik startuje, system S&S zadziałał Coraz

> więcej jest takich aut i sumarycznie też musi to mieć jakiś wpływ na konsumpcję paliw.

Start & Stop oszczędza paliwo w zauważalnych ilościach?

dranio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Start & Stop oszczędza paliwo w zauważalnych ilościach?

> dranio

żeby to wiedzieć, trzeba by mieć dwa takie same auta, jedno bez S&S, a drugie z tym wynalazkiem. Tak to można gdybać.

Kolega niedawno kupić Civica 1.8 z tym systemem. Spalanie ma naprawdę fajne, jak na tę pojemność i moc. Ale ile w tym zasługi S&S? Nie wiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> żeby to wiedzieć, trzeba by mieć dwa takie same auta, jedno bez S&S, a drugie z tym

> wynalazkiem. Tak to można gdybać.

> Kolega niedawno kupić Civica 1.8 z tym systemem. Spalanie ma naprawdę fajne, jak na tę pojemność i

> moc. Ale ile w tym zasługi S&S? Nie wiem

Czyli nie możemy jednoznacznie powiedzieć, że S&S zauważalnie oszczędza paliwo?

dranio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czyli nie możemy jednoznacznie powiedzieć, że S&S zauważalnie oszczędza paliwo?

> dranio

na pewno oszczędza, nie ma innego wyjścia. W końcu silnik nie zużywa paliwa w czasie, gdy inny bez tego systemu zużywa. A jakie są oszczędności? Trudno powiedzieć. Przy jeździe miejskiej pewnie zauważalne, w trasie pewnie znikome, albo żadne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> na pewno oszczędza, nie ma innego wyjścia. W końcu silnik nie zużywa paliwa w czasie, gdy inny bez

> tego systemu zużywa. A jakie są oszczędności? Trudno powiedzieć. Przy jeździe miejskiej pewnie

> zauważalne, w trasie pewnie znikome, albo żadne

1. Jaka jest dawka wtryskiwanego paliwa przy rozruchu?

2. Częste uruchomienia silnika powodują spadek pojemności akumulatora, który alternator w czasie jazdy musi naładować i brakującą energię pobrać z silnika.

dranio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też się nad tym zastanawiałem, także pod kątem aut z TS, które nie lubią szybkiego wyłączania silnika, ale zapewne jakoś to rozwiązano, podobnie jak rozwiązano problem z energią do częstego uruchamiania silnika. Dużo aut już ma TO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 1. Jaka jest dawka wtryskiwanego paliwa przy rozruchu?

> 2. Częste uruchomienia silnika powodują spadek pojemności akumulatora, który alternator w czasie

> jazdy musi naładować i brakującą energię pobrać z silnika.

> dranio

samochody takie mają inne rozruszniki, większe akumulatory, pewnie też różnią się innymi duperelami. Można dywagować czy oszczędność paliwa zrekompensuje ewentualne inne problemy, ale fakt jest faktem: paliwa się trochę oszczędzi zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> samochody takie mają inne rozruszniki, większe akumulatory, pewnie też różnią się innymi

> duperelami.

Ale energię do akumualatora - małego, średniego a także zarówno dużego trzeba skądś dostarczyć. I jej ilość jest niezależna od wielkości tegoż akumulatora, za to zależy od wielkosci rozusznika i częstotliwości rozruchów - jeżeli samochód nie ma systemu KERS (o którym kolega powyżej napisał).

Trochę mi to przypomina wypowiedź jednego posła z panującej nam miłościwie PO, że światła dzienne nie powodują żadnego wzrostu zużycia paliwa, bo energia elektryczna wytwarzana jest w alternatorze. zlosnik.gif

dranio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale energię do akumualatora - małego, średniego a także zarówno dużego trzeba skądś dostarczyć. I

> jej ilość jest niezależna od wielkości tegoż akumulatora, za to zależy od wielkosci rozusznika

> i częstotliwości rozruchów - jeżeli samochód nie ma systemu KERS (o którym kolega powyżej

> napisał).

> Trochę mi to przypomina wypowiedź jednego posła z panującej nam miłościwie PO, że światła dzienne

> nie powodują żadnego wzrostu zużycia paliwa, bo energia elektryczna wytwarzana jest w

> alternatorze.

> dranio

bo wszystko zapewne zależy od częstotliwości włączeń/wyłączeń i czasów trwania zarówno okresów pracy jak i braku pracy silnika.

Jeśli wątpisz w skuteczność tego rozwiązania, to przejedź się takim samochodem na takiej samej trasie z włączonym/wyłączonym S&S i porównaj zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z 3 tankowań miesiecznie ograniczyłem się do jednego, większość zanjomych tak samo. Kto mógł sprzedał diesla i pokupował coś z lpg. Autobusy pełne jak w prlu, pkp też coraz więcej ludu wozi. I Orlen płacze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z 3 tankowań miesiecznie ograniczyłem się do jednego, większość zanjomych tak samo. Kto mógł

> sprzedał diesla i pokupował coś z lpg. Autobusy pełne jak w prlu, pkp też coraz więcej ludu

> wozi. I Orlen płacze

to kto stoi w tych niekończących się korkach w godzinach szczytu? icon_eek.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.