Skocz do zawartości

Samoobsługa lpg...


kaczorek79

Rekomendowane odpowiedzi

> ...już jest, a tu cisza. Wczoraj stałem na stacji, gdzie zawsze tankuję i czekałem na obsługę

> (dzwonka nie ma), pan wyszedł po czasie i mówi, że już można samemu. Dla mnie bomba

potwierdz to jakims przepisem skromny.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ...już jest, a tu cisza. Wczoraj stałem na stacji, gdzie zawsze tankuję i czekałem na obsługę

> (dzwonka nie ma), pan wyszedł po czasie i mówi, że już można samemu. Dla mnie bomba

Samemu juz tankowalem wiele razy dobre rok temu, oczywiscie nie bylo wolno, ale znajoma stacja zlosnik.gif

Pare razy sobie poparzylem rece... Bo oczywiscie odwaznie bez rekawic to robie zawsze zlosnik.gif Na szczescie nic takie poparzenie nie boli, ale rece sa czerwone dobre 15 minut...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Samemu juz tankowalem wiele razy dobre rok temu, oczywiscie nie bylo wolno, ale znajoma stacja

> Pare razy sobie poparzylem rece... Bo oczywiscie odwaznie bez rekawic to robie zawsze Na szczescie

> nic takie poparzenie nie boli, ale rece sa czerwone dobre 15 minut...

Teraz są nowe pistolety które to mają nie parzyć grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Samemu juz tankowalem wiele razy dobre rok temu, oczywiscie nie bylo wolno, ale znajoma stacja

> Pare razy sobie poparzylem rece... Bo oczywiscie odwaznie bez rekawic to robie zawsze Na szczescie

> nic takie poparzenie nie boli, ale rece sa czerwone dobre 15 minut...

To nie było poparzenie. Kiedyś poparzyłem sobie przy wymianie filtra lpg. Skończyło się zawiniętymi dłońmi na dwa tygodnie w bandażach i zwolnieniem lekarskim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pan wyszedł po czasie i mówi, że już można samemu. Dla mnie bomba

A dla mnie nie bomba zlosnik.gif, nie chce mi się schylać do brudnego korka LPG frown.gif, a tak na marginesie to teraz dopiero będą cyrki pod dystrybutorami LPG hehe.gif jak podjedzie jakiś pan,pani i będzie chciał,chciała zatankować za 30zł lub mniej a wleje się więcej hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A dla mnie nie bomba , nie chce mi się schylać do brudnego korka LPG

W obu autach mam pod klapką wlewu benzyny.

> dopiero będą cyrki pod dystrybutorami LPG jak podjedzie jakiś pan,pani i będzie

> chciał,chciała zatankować za 30zł lub mniej a wleje się więcej

Zawsze tak samo, jak w przypadku noPb i ON można poprosić obsługę stacji. Odmówić nie mogą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ...już jest, a tu cisza. Wczoraj stałem na stacji, gdzie zawsze tankuję i czekałem na obsługę

> (dzwonka nie ma), pan wyszedł po czasie i mówi, że już można samemu. Dla mnie bomba

A na Shellu przy Płochocińskiej (przy Długorzecznej) powiedzieli mi, że nawet jak wejdzie "odgórnie" możliwość tankowania LPG samodzielnie, to u nich to nie będzie możliwe, gdyż wewnętrzny regulamin Shella nie pozwala na to. shocked.gifsciana.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A na Shellu przy Płochocińskiej (przy Długorzecznej) powiedzieli mi, że nawet jak wejdzie

> "odgórnie" możliwość tankowania LPG samodzielnie, to u nich to nie będzie możliwe, gdyż

> wewnętrzny regulamin Shella nie pozwala na to.

Bo regulamin był stworzony na długo przed wejściem nowych przepisów , więc regulamin się zmieni. Wiadomo że nie puści się ludzi na "głęboką wodę" -jest samoobsługo to sobie sam Pan tankuj, tylko najpierw się będzie informowało, objaśniało , pokazywało co i jak a później dopiero będzie się przenosiło ciężar samoobsługi na klienta.

Oczywiście jak w każdej dziedzinie życia, znajdzie się "fajtłapa" dla której będzie to zbyt skomplikowana czynność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> pan wyszedł po czasie i mówi, że już można samemu. Dla mnie bomba

> A dla mnie nie bomba , nie chce mi się schylać do brudnego korka LPG , a tak na marginesie to teraz

> dopiero będą cyrki pod dystrybutorami LPG jak podjedzie jakiś pan,pani i będzie

> chciał,chciała zatankować za 30zł lub mniej a wleje się więcej

dokładnie, zostanie zweryfikowana obowiązująca tylko w Polsce moda na chowanie korka LPG w najbardziej uciążliwych i niewidocznych miejscach screwy.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> dokładnie, zostanie zweryfikowana obowiązująca tylko w Polsce moda na chowanie korka LPG w

> najbardziej uciążliwych i niewidocznych miejscach

Od 2msc pracuję na stacji to coś mogę o tym powiedzieć pad.gif

Nawet przed chwilą podjechał kolo z korkiem niżej niż wydech!!!!!!!!

Klękanie na oba kolana obowiązkowe - życzę wszystkim samoobsługi. Ja pracuję tu ostatni dzień dzisiaj bo robiłem w zastępstwie za urlopowiczów hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ...już jest, a tu cisza. Wczoraj stałem na stacji, gdzie zawsze tankuję i czekałem na obsługę

> (dzwonka nie ma), pan wyszedł po czasie i mówi, że już można samemu. Dla mnie bomba

Raczej to się nadaje na plotek.pl hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nawet przed chwilą podjechał kolo z korkiem niżej niż wydech!!!!!!!!

> Klękanie na oba kolana obowiązkowe - życzę wszystkim samoobsługi.

Temat przewałkowany do bólu na kąciku gazowym.

Niestety ludzie w tym kraju albo nie myślą albo mają gdzieś innych ludzi, w tym przypadku pracowników stacji, którzy muszą się turlać pod samochodem, żeby nalać "jaśniepanu" za 20zł.

Zawsze zastanawiało mnie, jak można zamontować wlew w miejscu gdzie jest zawsze dużo syfu i nie ma do niego dostępu, ale jak widać na naszych rodakach sprawdza się tylko kij-marchewka. frown.gif

Teraz pewnie zarobią zakłady montujące LPG, które będą pewnie kasować 100-200zł za przełożenie wlewu i dobrze, niech nieliczące się z nikim chamy zapłacą. Niestety obawiam się, że i tak większość z takich ludzi, nie zrozumie o co chodzi.

Pozdrawiam BAS

ps. U mnie wlew pod klapką obok wlewu noPB.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Temat przewałkowany do bólu na kąciku gazowym.

> Niestety ludzie w tym kraju albo nie myślą albo mają gdzieś innych ludzi, w tym przypadku

> pracowników stacji, którzy muszą się turlać pod samochodem, żeby nalać "jaśniepanu" za 20zł.

>>>cięcie

popieram, nieposzanowanie nikogo obcego w tym kraju to reguła no.gif

Holendrzy traktują samochody totalnie użytkowo i wiercą błotnik pod wlew, osobiście bym tego nie zrobił, ale w wysokim miejscu zderzaka jest OK, a ideał to przy wlewie benzyny, W C5 akurat jest super bo pełnowymiarowy wlew LPG obok benzynowego wchodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zawsze zastanawiało mnie, jak można zamontować wlew w miejscu gdzie jest zawsze dużo syfu i nie ma

> do niego dostępu,

co do dostępu to zależy od miejsca;

ale co do syfu ect, miałem w punciaku wlew pod zderzakiem na środku, oczywiście nasłuchałem się na stacjach, że to mi zamarznie w zimie, że syf ect

prawda jest po środku, syf jest, ale nawet jeżdżąc bez zakrętki nie naleci, pęd powietrza robi swoje, nic nigdy nie zamarzło i problemów innej maści też nie stwierdzono.

Ale mając do wyboru opcję pod klapką(nawet z przejściówką) - zderzak (dziura) - pod zderzak wiercenie poszycia będzie ostatnią braną pod uwagę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ideał to przy wlewie benzyny, W C5 akurat

> jest super bo pełnowymiarowy wlew LPG obok benzynowego wchodzi.

W Stilo też mam pełnowymiarowy, ale widziałem na kąciku wlew pod przejściówkę, wszystko jest kwestią myślącego właściciela samochodu i myślącego gazownika.

Pozdrawiam BAS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Temat przewałkowany do bólu na kąciku gazowym.

> Niestety ludzie w tym kraju albo nie myślą albo mają gdzieś innych ludzi, w tym przypadku

> pracowników stacji, którzy muszą się turlać pod samochodem, żeby nalać "jaśniepanu" za 20zł.

> Zawsze zastanawiało mnie, jak można zamontować wlew w miejscu gdzie jest zawsze dużo syfu i nie ma

> do niego dostępu, ale jak widać na naszych rodakach sprawdza się tylko kij-marchewka.

> Teraz pewnie zarobią zakłady montujące LPG, które będą pewnie kasować 100-200zł za przełożenie

> wlewu i dobrze, niech nieliczące się z nikim chamy zapłacą. Niestety obawiam się, że i tak

> większość z takich ludzi, nie zrozumie o co chodzi.

> Pozdrawiam BAS

> ps. U mnie wlew pod klapką obok wlewu noPB.

Jak mialem LPG to mialem wlew zamontowany pod zderzakiem, tak ze trzeb bylo pistolet podpinac dokladnie od spodu. ja nie mialem z tym zadnego problemu, ale na Statoilu pracownik powiedzial, ze wlew powinien byc zamontowany na srodku tylnego blotnika... screwy.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę nie wiem w czym widzisz tak strasznie wielki problem.

Jak się komuś nie chce schylać żeby łaskawie zająć się klientem to niech sobie poszuka pracy gdzie indziej?

Może w laboratorium? zlosnik.gif

Na bardziej firmowych stacjach w sumie to się z tym jeszcze nie spotkałem zlosnik.gif ale czasami jak widzę na takich mniejszych marudę "dzwonek mi głośno dzwoni", "tak nisko ten korek", "brudny ten korek" hehe.gifhehe.gifhehe.gif

No żal normalnie hehe.gifhehe.gifhehe.gif

Jednak wolę tedeika hehe.gifhehe.gifhehe.gif

Przy ON przynajmniej nie marudzą, a na shellu sami podbiegają i z uśmiechem tankują zlosnik.gif

Aha - żeby nie było - często sam odkręcam korek LPG (nie w tedeiku - dla jasności zlosnik.gif ) - jeszcze nim gość z obsługi się zjawi hehe.gifhehe.gifhehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałeś że zakłady montujące lpg będą brały kasę za przestawienie zaworu ale te same zakłady są winne bo montowały zawór niezgodnie z przepisami

Quote:

(Dz. U. z dnia 23 maja 2011 r.)

§ 5. Wlewy paliwa/zawory do napełniania zbiorników powinny być umieszczone w miejscu łatwo dostępnym, umożliwiającym napełnianie zbiorników z zewnątrz pojazdu. Wlewy/zawory powinny być zamontowane w sposób pewny oraz zabezpieczone przed obracaniem się, jak również zanieczyszczeniem i być widoczne podczas tankowania.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Napisałeś że zakłady montujące lpg będą brały kasę za przestawienie zaworu ale te same zakłady są

> winne bo montowały zawór niezgodnie z przepisami

> Quote:

> (Dz. U. z dnia 23 maja 2011 r.)

> § 5. Wlewy paliwa/zawory do napełniania zbiorników powinny być umieszczone w miejscu łatwo

> dostępnym, umożliwiającym napełnianie zbiorników z zewnątrz pojazdu. Wlewy/zawory powinny być

> zamontowane w sposób pewny oraz zabezpieczone przed obracaniem się, jak również

> zanieczyszczeniem i być widoczne podczas tankowania.

o wlasnie, tak wiec osobom z podejsciem kol. pfikusnego pan diagnosta nie podbija przegladu i kieruje na przelozenie wlewu w cywilizowane miejsce po czym delikwent wyskakuje z powiedzmy 200-300 zl i przestaje cwaniakowac ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> o wlasnie, tak wiec osobom z podejsciem kol. pfikusnego pan diagnosta nie podbija przegladu i

> kieruje na przelozenie wlewu w cywilizowane miejsce po czym delikwent wyskakuje z powiedzmy

> 200-300 zl i przestaje cwaniakowac

W sumie to też się zastanawiałem jak ruszyć temat diagnostów bo wypuszczają takie auta z przeglądem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ...już jest, a tu cisza. Wczoraj stałem na stacji, gdzie zawsze tankuję i czekałem na obsługę

> (dzwonka nie ma), pan wyszedł po czasie i mówi, że już można samemu. Dla mnie bomba

Pracując nieco na niedużej stacji paliw miałem w obowiązku też tankowanie LPG, chociaż tam raczej i tak obowiązywała samoobsługa - miejscowi tankowali sobie a potem przychodzili płacić. Natomiast fakt - niektórzy mieli tak przedziwne miejsca na wlew, że częstokroć obowiązkowy był pad na oba kolana, podparcie się łokciem o ziemię i poszukiwanie wlewu z głową pod autem. Natomiast co do bezpieczeństwa - po pierwszym tankowaniu rękę miałem solidnie zmrożoną, czerwona pręga była pewnie ze trzy tygodnie. I że nie boli - nieprawda. Boli i to jak diabli. Samoobsługa pewnie wymusi wymianę pistoletów na taki typ, który od pewnego czasu obserwuję na Statoilu - tam faktycznie można dopuścić samodzielne tankowanie. Przy typie pistoletu jaki od niedawna był wszędzie (z trzema "łapkami") będzie tragedia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Napisałeś że zakłady montujące lpg będą brały kasę za przestawienie zaworu

Jasne, że tak. frown.gif

> ale te same zakłady są

> winne bo montowały zawór niezgodnie z przepisami

Przecież klient chciał, żeby nie było na wierzchu to zamontowalim mu. passed_out.gif

> Quote:

> (Dz. U. z dnia 23 maja 2011 r.)

> § 5. Wlewy paliwa/zawory do napełniania zbiorników powinny być umieszczone w miejscu łatwo

> dostępnym,

Przecież pod zderzakiem jest łatwo dostępny... z kanału. passed_out.gif

> umożliwiającym napełnianie zbiorników z zewnątrz pojazdu.

Warunek spełniony frown.gif

> jak również

> zanieczyszczeniem

Ktoś tu pisał o przepływie powietrza. passed_out.gif

> i być widoczne podczas tankowania.

Przecież są... wystarczy położyć się pod samochodem. passed_out.gif

Pozdrawiam BAS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Naprawdę nie wiem w czym widzisz tak strasznie wielki problem.

> Jak się komuś nie chce schylać żeby łaskawie zająć się klientem to niech sobie poszuka pracy gdzie

> indziej?

Chodziło mi o elementarny szacunek do innych a nie o stosunek pracowników do pracy.

> Aha - żeby nie było - często sam odkręcam korek LPG (nie w tedeiku - dla jasności ) - jeszcze nim

> gość z obsługi się zjawi

Ja też, ale robię to bez schylania się i brudzenia sobie krawata.

Pozdrawiam BAS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W końcu nikt nie będzie mi się kładł pod samochód zlosnik.gif

Zawsze głupio się czuję ... i w sumie trochę mnie to śmieszy, ponieważ wlew gazu mam przy wlewie noPB (pod klapą) - zanim znajdę portfel i wysiądę z samochodu, a "nalewacz gazu" już akurat czeka z pistoletem to zaczyna się taniec grinser006.gif ... widzę w lusterku wstecznym, że pojawia się i znika, rozgląda się, jeden bok, drugi ... wychodzę a gość już leży pod samochodem i szuka wlewu pod zderzakiem ... ciężko mi powstrzymać śmiech grinser006.gif Nie robię tego złośliwie i zazwyczaj pośmiejemy się razem z "nalewaczem", że już z przyzwyczajenia włażą pod ten samochód szukając wlewu ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W obu autach mam pod klapką wlewu benzyny.

> Zawsze tak samo, jak w przypadku noPb i ON można poprosić obsługę stacji. Odmówić nie mogą.

a ja mam na czarnej listwie z tyłu, lekko skośnej tak, że nie widać w ogole wlewu z pozycji osoby stojącej obok auta. Jest wygodnie i dostępnie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> popieram, nieposzanowanie nikogo obcego w tym kraju to reguła

> Holendrzy traktują samochody totalnie użytkowo i wiercą błotnik pod wlew, osobiście bym tego nie

> zrobił, ale w wysokim miejscu zderzaka jest OK, a ideał to przy wlewie benzyny, W C5 akurat

> jest super bo pełnowymiarowy wlew LPG obok benzynowego wchodzi.

no to, że tak traktują auta to wynik tego, że zarabiają x razy tyle co my i stać ich na zmianę auta jak im się zabździ. U nas jak pracujesz na autonowe la kilka to trudno wywalić dziuręw błotniku, żeby od razu obgniła albo sie błotnik powyginałod tego wlewu i kiepsko wyglądał. Osobiście wolę jak ludzie dbają o auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ...już jest, a tu cisza. Wczoraj stałem na stacji, gdzie zawsze tankuję i czekałem na obsługę

> (dzwonka nie ma), pan wyszedł po czasie i mówi, że już można samemu. Dla mnie bomba

I jak ten LPG zatankuje baba która nawet benzyny sama nie umie nalać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> zrobił, ale w wysokim miejscu zderzaka jest OK, a ideał to przy wlewie benzyny, W C5 akurat

> jest super bo pełnowymiarowy wlew LPG obok benzynowego wchodzi.

Przez pewien czas na studiach byłem "nalewaczem" na Orlenie i z tym wlewem LPG przy wlewie NoPB nie zawsze było tak różowo. Plus taki, że zawsze czysto i nie trzeba się schylać, minus - czasami pistolet lub wąż haczył o klapkę (kwestia montażu). Wg mnie najlepsze miejsce (dla nalewacza, bo dla właściciela to -10pkt do lansu) to w zderzaku na wysokości kolan.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z perspektywy pracownika wink.gif

im wieksza pasc tym wlew ciezej dostepny;) bo poprostu jest taniej, gosc montujacy nie musi ciac dziury, ciagnac rurek tylko przyspawa uchwyt, do tego wlew i jest wink.gif opcja z dokrecana przejsciowka we wlewie pb poprostu kosztuje extra - po co przełacac skoro klient i tak sam nie tankuje.

najlepiej zrobione sa auta flotowe - wlew jest zawsze tam gdzie powinien -> widoczny i łatwo dostepny.

montaz pod zderzakiem jest ok pod warunkiem ze jedziemy terenowka a nie malutkim autem zaladowanym bagazem i pasazerami po brzegi, tlumik prawie ciagnie sie po asflacie a wlew dobre 30 cm od rantu zderzaka - paranoja.

zakłady tak to wszystko montuja bo klient jest najwazniejszy wink.gif ma przyjsc, zapłacic i powiedziec kumplom ze goscie montuja tak jak sie chce i w dodatku za pol ceny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> najpierw się czołgają pod autem a potem hot doga wydaja

Nie zapomnij że dodatkowo co pól godziny pomiędzy tankowaniem lpg a robieniem hot doga trzeba toaletę sprzątać zlosnik.gif.

Zawsze mnie to śmieszyło (choć wiadomo że higieny trzeba przestrzegać) że kasjer przez 12h pracy na zmianę sprząta kible i robi hot dogi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie zapomnij że dodatkowo co pól godziny pomiędzy tankowaniem lpg a robieniem hot doga trzeba

> toaletę sprzątać .

> Zawsze mnie to śmieszyło (choć wiadomo że higieny trzeba przestrzegać) że kasjer przez 12h pracy

> na zmianę sprząta kible i robi hot dogi.

A Ty w domu jak sprzątasz to potem tydzień nie jesz?

A słyszałeś o czymś takim jak mycie rąk? grinser006.gifgrinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A Ty w domu jak sprzątasz to potem tydzień nie jesz?

> A słyszałeś o czymś takim jak mycie rąk?

Wy tu o myciu kibli piszecie. Wystarczy ze od 10 klientów weźmie kasę z ręki do ręki i nie umyje. pad.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ...już jest, a tu cisza. Wczoraj stałem na stacji, gdzie zawsze tankuję i czekałem na obsługę

> (dzwonka nie ma), pan wyszedł po czasie i mówi, że już można samemu.

Na stacji, gdzie ja najczęściej tankuję, nie pozwalają. Orlenowska; franczyzowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A na Shellu przy Płochocińskiej (przy Długorzecznej) powiedzieli mi, że nawet jak wejdzie

> "odgórnie" możliwość tankowania LPG samodzielnie, to u nich to nie będzie możliwe, gdyż

> wewnętrzny regulamin Shella nie pozwala na to.

na Shellu przy Piłsudskiego (przy MediaExpert) tankowałem sam !!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a dlaczego akurat tak musi być ubrana żeby trzeba było pomóc ?

Ja nie będzie wcale ubrana to też ktoś pomoże... swiety.gif

A na poważnie, to pewnie obsługa bedzie musiała pomagać jak ktoś się o to zwróci. Tak jest na większości stacji które znam, wystarczy zatrąbić i ktoś podchodzi. Fakt, że korzystają z tego głównie starsi i niepełnosprawni, czasami tylko jakaś fajtłapa nie umie korka otworzyć i też pomagają. ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.