Skocz do zawartości

Narodowy Program Walki z Fotoradarami


Miromat

Rekomendowane odpowiedzi

> tekst

> Jakieś pomysły?

sposob zeby nie dostawac mandatow?

Fotoradary stacjonarne sa oznaczone, nie widze problemu zeby zwolnic w polu jego razenia.

Fotoradary mobilne - CB radio, zawsze jest info na temat tego typu niespodzianek na drodze.

Btw, zakladane wplywy z mandatow z fotoradarow na rok 2013 to 1,5 mld PLN.

Ile PLN przypada statystycznie na jednego kierowce? (szacunkowo).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wczoraj miałbym dzwona przy 30-40km/h na oblodzonej drodze bo jakaś pinda stwierdziła, że zatrzyma

> się bez powodu zaraz po ruszeniu ze świateł.

> Przepisy mają się nijak do bezpieczeństwa

nie obraź się, ale największą "pindą" w tym przypadku byłeś Ty nie dostosowując prędkości do warunków, a także nie zachowując bezpiecznej odległości od poprzedzającego pojazdu....Co więcej przepisy o tym mówią, więc nie wiem gdzie widzisz problem ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie obraź się, ale największą "pindą" w tym przypadku byłeś Ty nie dostosowując prędkości do

> warunków, a także nie zachowując bezpiecznej odległości od poprzedzającego pojazdu....Co

> więcej przepisy o tym mówią, więc nie wiem gdzie widzisz problem ??

hmm.gif "Wczoraj miałbym dzwona przy 30-40km/h "

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> sposob zeby nie dostawac mandatow?

> Fotoradary stacjonarne sa oznaczone, nie widze problemu zeby zwolnic w polu jego razenia.

> Fotoradary mobilne - CB radio, zawsze jest info na temat tego typu niespodzianek na drodze.

> Btw, zakladane wplywy z mandatow z fotoradarow na rok 2013 to 1,5 mld PLN.

> Ile PLN przypada statystycznie na jednego kierowce? (szacunkowo).

Zakładając 15 000 000 kierowców, wychodzi po 100 zł od łba smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie obraź się

>...

>gdzie widzisz problem ??

Nie obrażę się wink.gif ale ruszając spod świateł na lewoskręcie, i zatrzymując się zaraz za skrzyżowaniem 'bo tak' trzeba brać pod uwagę, że sznur samochodów za Tobą może nie przewidzieć takiego manewru. Dzwonka nie było, bo jakimś cudem odpuściłem hamulec, dałem gazu skręcając koła i zatrzymałem się w połowie samochodu przede mną. Prędkości niewielkie, jak to przy ruszaniu ze świateł, odległości również więc na reakcje miałem może z sekundę. Kierowca za mną zatrzymał się gdzieś w połowie miejsce w którym powinienem stać ja.

No ale nie to jest tematem wątku, więc nie drążmy tematu. Miałem szczęście i tyle wink.gif

Co do fotoradarów - służą do nabijania kasy i trudno się z tym nie zgodzić. Bez sensu jest tylko dorabianie teorii o bezpieczeństwie. W ramach ciekawostki - jedyne zdjęcie które dostałem, było z puszki postawionej na ograniczeniu do 20km/h, kiedy gnałem z zawrotną prędkością 31km/h zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie obrażę się ale ruszając spod świateł na lewoskręcie, i zatrzymując się zaraz za skrzyżowaniem

> 'bo tak' trzeba brać pod uwagę, że sznur samochodów za Tobą może nie przewidzieć takiego

> manewru. Dzwonka nie było, bo jakimś cudem odpuściłem hamulec, dałem gazu skręcając koła i

> zatrzymałem się w połowie samochodu przede mną. Prędkości niewielkie, jak to przy ruszaniu ze

> świateł, odległości również więc na reakcje miałem może z sekundę. Kierowca za mną zatrzymał

> się gdzieś w połowie miejsce w którym powinienem stać ja.

> No ale nie to jest tematem wątku, więc nie drążmy tematu. Miałem szczęście i tyle

> Co do fotoradarów - służą do nabijania kasy i trudno się z tym nie zgodzić. Bez sensu jest tylko

> dorabianie teorii o bezpieczeństwie. W ramach ciekawostki - jedyne zdjęcie które dostałem,

> było z puszki postawionej na ograniczeniu do 20km/h, kiedy grałem z zawrotną prędkością 31km/h

chcesz powiedzieć, że nie widzisz związku postawienia fotoradaru na jakimś niebezpiecznym skrzyżowaniu ze wzrostem bezpieczeństwa? Np TAKIE dane są wyssane z palca?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> chcesz powiedzieć, że nie widzisz związku postawienia fotoradaru na jakimś niebezpiecznym

> skrzyżowaniu ze wzrostem bezpieczeństwa? Np TAKIE dane są wyssane z palca?

Chcę powiedzieć, że np. w Łodzi nie ma absolutnie żadnego fotoradaru postawionego w potencjalnie niebezpiecznym miejscu. Oraz, że wielokrotnie widziałem sytuacje gwałtownego hamowania przed/za radarem, jak również nagminnym jest fakt 'dawania w palnik' zaraz za obszarem jego działania. Wydaje mi się również, że zautomatyzowanie procesu kontroli drogowej i ograniczenie go do przestrzegania prędkości, wymiernie wpłynie na liczbę kontroli np. trzeźwości kierowców - a jak wszyscy chyba wiemy, jazda 'setką' stanowi mniejsza zagrożenie niż jazda 'po setce'. Wkurzające jest również, ze kasa z radarów, podobnie jak akcyza z paliwa nie służy do poprawy stanu dróg, ale łatania wszelkich innych dziur w budżecie.

Recepta -chociaż sam nie jeżdżę przepisowo- uważam, że odcinkowe pomiary prędkości (miasto monitorowane systemem kilkudziesięciu kamer) skutecznie ograniczą prędkość na całym obszarze kontroli. Przydały by się również 'ruchome' ograniczenia uzależnione od warunków pogodowych, natężenia ruchu i pory dnia (np. tablice wyświetlające dozwoloną prędkość w danej chwili). Problemem jest przede wszystkim brak wyobraźni kierowców (siebie również wliczam), ograniczenia oderwane od rzeczywistości i zły stan dróg. Fotoradary nie są lekarstwem na żadne z tych zagadnień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> chcesz powiedzieć, że nie widzisz związku postawienia fotoradaru na jakimś niebezpiecznym

> skrzyżowaniu ze wzrostem bezpieczeństwa? Np TAKIE dane są wyssane z palca?

Nie są, ale niektórzy sa niesmiertelni, jeżdżą szybko i bezpiecznie oraz lepiej od innych, a wypadki i kolizje zdarzają się innym. Oni zawsze sa w stanie uniknąc podbramkowych sytuacji i w 100proc panują nad autem, nawet w drifcie wink.gif . A pstryki w takich miejscach to zamach na wolnosć yikes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawo jazdy mam od 10 lat ... od tego momentu rocznie robię blisko 20.000km. NIGDY nie zapłaciłem mandatu za przekroczenie prędkości (innego także nie). Nie mogę powiedzieć, że zawsze respektuję wszystkie ograniczenia prędkości, chociaż staram się zachowywać maksimum rozsądku, szczególnie w miejscach, które wydają się dla mnie niebezpieczne.

Nigdy nie miałem takiego uczucia jak teraz - państwo poluje na mnie, żeby ściągnąć dodatkowe pieniądze ... i nie ma to nic wspólnego z podnoszeniem bezpieczeństwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie uważasz, że gdyby pominięto aspekt budżetowy, to nie byłoby larum? Wydaje mi się, że i tak byłby krzyk, a tak jest dobry pretekst aby zwalać na dziurę budżetową, bezpieczeństwo zeszło na dalszy plan. Szkoda. Beznadziejny strzał w kolano.

A skoro jeździsz jak piszesz, to czym sie przejmujesz? Oczka nie zbierzesz, a jak coś trafi, to trudno. Przynajmniej ja wychodze z takiego założenia. Rocznie jeżdżę ok 20kkm i w sumie bardziej obawiam się ITD poza terenem zabudowanym (niestety najczęściej przekraczam przepisowe 90km/h na zwyłych drogach), niż wszelkiej maści łapaczy na ograniczeniach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Prawo jazdy mam od 10 lat ... od tego momentu rocznie robię blisko 20.000km. NIGDY nie zapłaciłem

> mandatu za przekroczenie prędkości (innego także nie). Nie mogę powiedzieć, że zawsze

> respektuję wszystkie ograniczenia prędkości, chociaż staram się zachowywać maksimum rozsądku,

> szczególnie w miejscach, które wydają się dla mnie niebezpieczne.

> Nigdy nie miałem takiego uczucia jak teraz - państwo poluje na mnie, żeby ściągnąć dodatkowe

> pieniądze ... i nie ma to nic wspólnego z podnoszeniem bezpieczeństwa.

prawko od 98r ok.gif

od 2008r 50000km rocznie ok.gif

w 99r na mazurach zarobiłem 100zł hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A nie uważasz, że gdyby pominięto aspekt budżetowy, to nie byłoby larum? Wydaje mi się, że i tak

> byłby krzyk, a tak jest dobry pretekst aby zwalać na dziurę budżetową, bezpieczeństwo zeszło

> na dalszy plan. Szkoda. Beznadziejny strzał w kolano.

Jasne, że byłby krzyk - w psychice polaków już wyryte jest chyba, że przekraczanie prędkości to nic złego. Jeśli chce się to ukrócić to jest problem ... no bo jak to mam nie jechać 120 poza miastem gdzie jest 90 ... zawsze jeździłem 120?

Problem w tym, że pod osłoną bezpieczeństwa zaczynamy od karania kierowców. Może by tak zacząć inwestowanie od polepszenia jakości dróg i skrzyżowań ... uproszczenia oznakowania na drogach (głównie głupie i niezrozumiałe ograniczenia prędkości) ... i jeśli to nie poprawi bezpieczeństwa to jasne .. fotoradary .. ale tam gdzie jest to naprawdę potrzebne. Samo postawienie fotoradaru nie ma nic wspólnego z bezpieczeństwem.

> A skoro jeździsz jak piszesz, to czym sie przejmujesz? Oczka nie zbierzesz, a jak coś trafi, to

> trudno. Przynajmniej ja wychodze z takiego założenia. Rocznie jeżdżę ok 20kkm i w sumie

> bardziej obawiam się ITD poza terenem zabudowanym (niestety najczęściej przekraczam przepisowe

> 90km/h na zwyłych drogach), niż wszelkiej maści łapaczy na ograniczeniach.

Właśnie obawiam się tego, że nawet najmniejsze wykroczenie ... wjechanie w strefę o niższej prędkości bez duszenia hamulca będzie świetnym pretekstem do wyciągnięcia banknotu z mojej kieszeni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jasne, że byłby krzyk - w psychice polaków już wyryte jest chyba, że przekraczanie prędkości to nic

> złego. Jeśli chce się to ukrócić to jest problem ... no bo jak to mam nie jechać 120 poza

> miastem gdzie jest 90 ... zawsze jeździłem 120?

No ale jeżeli WIĘKSZOŚĆ tak uważa i tak chce, to chyba mamy demokrację, nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jasne, że byłby krzyk - w psychice polaków już wyryte jest chyba, że przekraczanie prędkości to nic

> złego. Jeśli chce się to ukrócić to jest problem ... no bo jak to mam nie jechać 120 poza

> miastem gdzie jest 90 ... zawsze jeździłem 120?

> Problem w tym, że pod osłoną bezpieczeństwa zaczynamy od karania kierowców. Może by tak zacząć

> inwestowanie od polepszenia jakości dróg i skrzyżowań ... uproszczenia oznakowania na drogach

> (głównie głupie i niezrozumiałe ograniczenia prędkości) ... i jeśli to nie poprawi

> bezpieczeństwa to jasne .. fotoradary .. ale tam gdzie jest to naprawdę potrzebne. Samo

> postawienie fotoradaru nie ma nic wspólnego z bezpieczeństwem.

> Właśnie obawiam się tego, że nawet najmniejsze wykroczenie ... wjechanie w strefę o niższej

> prędkości bez duszenia hamulca będzie świetnym pretekstem do wyciągnięcia banknotu z mojej

> kieszeni.

...czytając niektóre wypowiedzi, larmo jest takie, że czasami mam wrażenie, że chcą wlepiać za jazdę zgodną z przepisami. facepalm%5B1%5D.gif

Jakie ma znaczenie gdzie idzie kasa z fotoradarów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No ale jeżeli WIĘKSZOŚĆ tak uważa i tak chce, to chyba mamy demokrację, nie?

Jeździmy jak jeździmy, szczerze mówiąc to zdarzały mi się takie sytuacje, że byłem zatrzymywany za prędkość na prostej, pustej drodze(nie było w okolicy szkół i żłobków), gdzie toczyłem się z zawrotną prędkością 64km/h, żeby było śmieszniej to miałem na dachu antenę od CB i włączone radio, ale mocno ściszone bo nie goniłem, prowadziłem dyskusję z pasażerką, swoją jazdą nie stwarzałem żadnego zagrożenia(ewentualnie dla jakiś żab w lesie).

Zatrzymali mnie bo okazało się, że gdzieś tam za gałęziami wisi 40'tka.

Wysiadłem i z rozbrajającą szczerością wytłumaczyłem policjantom, że nie goniłem bo jakbym gonił to wiedziałbym, że tu suszą bo słuchałbym radia, ostatecznie zostałem pouczony.

To co wyprawiają rządzący to jest zwykłe prostytuowanie prawa.

Niestety, ale takie traktowanie obywateli, kiedyś skończy się rewolucją, mam tylko nadzieję, że będzie to bardzo krwawa rewolucja bo tylko wtedy jest szansa, że coś się zmieni.

Pozdrawiam BAS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> (...ciach...)Może by tak zacząć

> inwestowanie od polepszenia jakości dróg i skrzyżowań ... uproszczenia oznakowania na drogach

> (głównie głupie i niezrozumiałe ograniczenia prędkości) ... i jeśli to nie poprawi

> bezpieczeństwa to jasne .. fotoradary .. ale tam gdzie jest to naprawdę potrzebne.

Racja, ale sprawiedliwie trzeba powiedzieć, że jednak cos sie robi, może nie tak jakbyśmy sobie tego życzyli, ale jednak powoli brniemy do przodu

Samo

> postawienie fotoradaru nie ma nic wspólnego z bezpieczeństwem.

I tak i nie. Nie generalizyjmy, są miesca, gdzie znacząco poprawiło to sytuację. I jestem za pstrykaczami, które nie tylko mierza prędkość, ale też wala foty za wjazd na czerwonym świetle.

A kretyńsko postawionym pstrykaczom mówię nie i chętnie wezmę udział w akcji majacej na celu zlikwidowania takiego taksometru

> Właśnie obawiam się tego, że nawet najmniejsze wykroczenie ... wjechanie w strefę o niższej

> prędkości bez duszenia hamulca będzie świetnym pretekstem do wyciągnięcia banknotu z mojej

> kieszeni.

A jakoś mnie to nie rusza, nie mówię że wjeżdzam na ograniczenie z predkoscią obowiązującą, ale zbliżona już jak najbardziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ...czytając niektóre wypowiedzi, larmo jest takie, że czasami mam wrażenie, że chcą wlepiać za

> jazdę zgodną z przepisami.

> Jakie ma znaczenie gdzie idzie kasa z fotoradarów?

OK, czyli nie masz nic przeciwko wprowadzeniu nowego podatku, po 100zł od każdego kierowcy ... można by w sumie zrobić obowiązkową wymianę PJ co rok i efekt taki sam grinser006.gif

problem jest taki że wszyscy widzą że drogi mam marne i owszem cały czas coś się zmienia na plus

ale dlaczego nie zacząć od rzetelnej weryfikacji oznakowania i takie drogi zostają objęte nowym programem fotoradarów hmm.gif

już inaczej to brzmi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ...oświeć mnie, bo w obecnym systemie, jak zapewne wiesz, nie na moją emeryturę więc nie widzę

> analogii.

Analogicznie hajs z puszek nie idzie na poprawę stanu bezpieczeństwa na drogach a np. akcyza z fajek na leczenie chorych. Tak to działa, ale czy to dobrze? Czy gdyby czynsz/opłata remontowa którą płacisz za mieszkanie, poszła na ocieplenie sąsiedniego bloku to było by ok?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Racja, ale sprawiedliwie trzeba powiedzieć, że jednak cos sie robi, może nie tak jakbyśmy sobie

> tego życzyli, ale jednak powoli brniemy do przodu

Ja akurat absolutnie nie narzekam - nawet uważam że to co się zrobiło przez ostatnie 5 lat (nawet uwzględniając te wszystkie wpadki i opóźnienia) jest wręcz niesamowite .. oby utrzymać takie tępo przez kolejne 10-15 lat i będzie bardzo dobrze

> Samo

> I tak i nie. Nie generalizyjmy, są miesca, gdzie znacząco poprawiło to sytuację. I jestem za

> pstrykaczami, które nie tylko mierza prędkość, ale też wala foty za wjazd na czerwonym

> świetle.

Masz rację - ja też jestem za tym żeby postawić pstrykacz tam gdzie bezwzględnie należy jechać zgodnie z przepisami.

> A kretyńsko postawionym pstrykaczom mówię nie i chętnie wezmę udział w akcji majacej na celu

> zlikwidowania takiego taksometru

> A jakoś mnie to nie rusza, nie mówię że wjeżdzam na ograniczenie z predkoscią obowiązującą, ale

> zbliżona już jak najbardziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Analogicznie hajs z puszek nie idzie na poprawę stanu bezpieczeństwa na drogach a np. akcyza z

> fajek na leczenie chorych. Tak to działa, ale czy to dobrze?

...pewnie było by lepiej gdyby szedł ALE to nie są pieniądze z "dobrowolnych" zlosnik.gif datków tylko z łamania przepisów.

> Czy gdyby czynsz/opłata remontowa

> którą płacisz za mieszkanie, poszła na ocieplenie sąsiedniego bloku to było by ok?

...pewnie, że nie, ale opłatę remontową nie naliczają "za karę" lub za użytkowanie mieszkania "niezgodnie z przeznaczeniem", nie sądzisz? grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> OK, czyli nie masz nic przeciwko wprowadzeniu nowego podatku, po 100zł od każdego kierowcy ...

> można by w sumie zrobić obowiązkową wymianę PJ co rok i efekt taki sam

> problem jest taki że wszyscy widzą że drogi mam marne i owszem cały czas coś się zmienia na plus

> ale dlaczego nie zacząć od rzetelnej weryfikacji oznakowania i takie drogi zostają objęte nowym

> programem fotoradarów

> już inaczej to brzmi

Bezpieczna ósemka, bezpieczna siódemka, to takie zwiastuny, trochę medialne, ale jednak.

Obok mnie w miejscowosci na siódemce podniesiono predkość z 50 do 70km, aby te 500-700m z jednym skrzyżowaniem z sygnalizacja świetlną przejechać dość sprawnie. A że trzeba zwolnic z obowiazujących 100, trudno, lepsze to niż hamowanie do 50.

Ale zgoda, znowu ogrom pracy przed nami. Jednak coś się robi w tym kierunku, na razie na głównych trasach, kiedyś mam nadzieję przyjdzie czas na podrzędne.

Ale mimo tego da się jeździć bez haraczy - zobacz choćby post Klaudka. Może wystarczy odrobinę samodyscypliny. A z tego co pisze, to raczej nie jeździ tylko w niedziele do koscioła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Np jazda zgodna z przepisami

Nie.

A wiesz dlaczego? Dlatego, że ten program bezpieczeństwa to kłamstwo.

Wg Tok FM, rząd zapisał w budżecie około czterdziestokrotny wzrost dochodów z fotoradarów

w tym roku w porównaniu do roku poprzedniego. To nie pomyłka: 40 razy więciej!!! yikes.gif

Dochód z fotoradarów 2012 to ok. 35 milionów, na 2012 zabudżetowany jest w wysokości 1,3 mld zł

To może oznaczać tylko jedno: ograniczenia prędkości i fotoradary umieszczone

tak, by ściągały jak największy dochód, np. 40 km/h w szczerym polu.

Już teraz są w Polsce takie przykłady, pisałem parę dni temu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jasne, że byłby krzyk - w psychice polaków już wyryte jest chyba, że przekraczanie prędkości to nic

> złego.

Bo przekraczanie prędkości to nic złego.

W Polsce na wielu wielopasmówkach obowiązuje 50 bo to "teren zabudowany."

Jechanie tam 70 czyli prędkością jaka obowiązuje w

podobnych miejscach w wiodącej pod względem bezpieczeństwa Szwecji

miałoby być czymś złym?

Prawda jest taka, że 50 obowiązuje po to, żeby władzy było łatwiej wyciągać pieniądze z kieszeni kierowców.

Podobnie zresztą z odcinkami autostrady z ograniczeniami 110

np. A4 "bez pobocza" między Wrocławiem a Legnicą.

Jest pełno takich odcinków w Niemczech z ograniczeniem 130.

Ale za jechanie w Polsce z tą prędkością jest podatek 100 zł oslabiony.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale mimo tego da się jeździć bez haraczy - zobacz choćby post Klaudka. Może wystarczy odrobinę

> samodyscypliny. A z tego co pisze, to raczej nie jeździ tylko w niedziele do koscioła.

hmm wiesz, ale to się zmieni ... policja do tej pory nie karała za 11km/h, a teraz już tak

tak samo przez las fotoradarów nie przejedzie się tak łatwo

mam prawko od 96r, pierwszy mandat za prędkości zapłaciłem rok po zrobieniu, niewiele bo 70/50, drugi jakieś 6lat temu 80/50 (wyprzedzałem ciężarówkę i nie zauważyłem znaku)

więc też nie mam jakiegoś wielkiego dorobku hmm.gif

ale widzę co sie dzieje, jak na odcinku 20km - Kraków - Nowe Brzesko stoi ITD 1x, Żandarmeria 1x, Policja 2x i fotoradar x2

to są jaja

zamiast patrzyć na drogę, człowiek słucha CB i patrzy w licznik co by o 11km/h prędkości nie przekroczyć icon_rolleyes.gif

a nieoświetlony pieszy lezie ... jak łaził grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> w którymś z postów napisałem ze trzeba zacząć od poprawienia dróg/skrzyżowań ... i zdjęcia

> bezsensownych ograniczeń prędkości ... później można stawiać fotoradary

gdyby tak było to by się ludzie mniej burzyli

na DK1 tak zrobiono, podniesiono do 70 z 50 i dali karminiki ok.gif

podobnie na DK94 Kraków-Olkusz, tu dodtakowo zrobiono pasy do skrętu, przejścia oświetlono itd

taki coś mi sie podoba ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, no to mamy problem. Po naszej autostradzie mogę jechać 140km/h, a po takiej samej szwedzkiej o ile sie nie mylę 120km/h. jak pojadę 140km/h to muszę zapłacić jak to nazwałeś podatek.

Wszystkim nie dogodzisz i na każdej płaszczyźnie znajdzie się coś do krytykowania. Jedno jest pewne, przez dziesięciolecia na polskich drogach można było robić, co się chciało, teraz stara sie to ograniczyć. Może nie do końca tak jak byśmy sobie to wyobrażali, ale jednak lepiej tak, niż nie robiąc nic, bo wtedy byśmy się pozabijali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgoda w 100proc.

A prędkościomierza będziemy tak samo pilnować jak na wyjazdach zagranicznych. Tak to działa. Eldorado drogowe przemija, nic na to nie poradzimy. Ostatnio, po świętach zrobiłem po PL ponad 600km bez CB, dało się jakoś wink.gif . Na południe Europy jeżdżę zawsze przez Słowację, też niby mocno obstawione, naszych nie lubią i się jedzie.

Jak dojdzie do wsadzania do więzienia, konfiskat samochodów za przekroczenie o 10km/h moża się będzie martwić. IMHO trzeba trochę zluzować, jeździć nieco wolniej jak cały cywilizowany świat. Tam też są patrole, fotoradary itp. i tez płacą za wykroczenia drogowe. A że nasza infrastruktura jeszcze kuleje? Z każdym rokiem jest nieco lepiej. W USA są taaakie hajłeje i jeżdżą jeszcze wolniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chcę powiedzieć, że np. w Łodzi nie ma absolutnie żadnego fotoradaru postawionego w potencjalnie

> niebezpiecznym miejscu.

nono.gif Absolutnie nie zgodzę się z tobą foto na AL. Jana Pawła przed Obywatelską jak najbardziej właściwe miejsce ok.gif,powód nadmierna prędkość kierowców jadących na Katowice i nagminne przelatywanie na tak zwanym żółtym zlosnik.gif, następne miejsce które uważam za słuszne to niestety nie stacjonarne foto tylko SM ustawia się dość często to odcinek ul. Al.Politechniki przed Felsztyńskiego , bardzo niebezpieczne miejsce bo mało kto tam jedzie mniej jak 90kmh a jest przejście dla pieszych i naprawdę strach tam przechodzić ok.gif, tak więc są miejsca gdzie są potrzebne foto i to bardzo waytogo.gif, co innego jak ustawiają się na ul. Dąbrowskiego przed wiaduktem w stronę Tatrzańskiej tam to pomyłka screwy.gif i jest jeszcze kilka miejsc wcale nie uzasadnionych lecz nie pisz że wszystkie są źle ustawione waytogo.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Niestety, ale takie traktowanie obywateli, kiedyś skończy się rewolucją, mam tylko nadzieję, że

> będzie to bardzo krwawa rewolucja bo tylko wtedy jest szansa, że coś się zmieni.

> Pozdrawiam BAS

coś Ci się pomyliło. Krew to się leje dzisiaj. Codziennie 10 osób traci życie na drogach. A to i tak lepiej niż jeszcze kilka lat temu. A poprawia się między innymi dzięki radarom i kontrolom. Nawet w tym wątku widać, że ludzie nie rozumieją, że ich bezpieczeństwo, życie zależy od tego co inni wyczyniają na drogach, tylko traktują to jako atak na własną wolność i jakieś dziwne prawo do łamania przepisów. Uważasz, że ograniczenia są złe? Zgłaszaj to do odpowiednich instytucji, walcz o zmianę. A tych które są po prostu przestrzegaj.

Z głupot które ostatnio czytam na AK utwierdzam się w przekonaniu, że Polaków faktycznie trzeba trzymać krótko. Więc róbcie swoje, akcje, rewolucje, wkurzajcie się w internecie, ale na drogach przestrzegajcie przepisów (może być ze strachu przed mandatem, obojętne). Może dzięki temu nigdy, jadąc z rodziną na wakacje, nie podzielę losu tych 10 osób co dzisiaj zginęły

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na południe Europy jeżdżę zawsze przez Słowację, też niby

> mocno obstawione, naszych nie lubią i się jedzie.

> Jak dojdzie do wsadzania do więzienia, konfiskat samochodów za przekroczenie o 10km/h moża się

> będzie martwić. IMHO trzeba trochę zluzować, jeździć nieco wolniej jak cały cywilizowany

> świat. Tam też są patrole, fotoradary itp. i tez płacą za wykroczenia drogowe.

hmm, przejechałem do Grecji i nie widziałem ani jednego policjanta z suszarą

a na całych 1600km było kilka patroli, ale po prostu stali i obserwowali niewiem.gif

A że nasza

> infrastruktura jeszcze kuleje? Z każdym rokiem jest nieco lepiej. W USA są taaakie hajłeje i

> jeżdżą jeszcze wolniej.

wolniej ? co znaczy wolniej ? że mają niższe prędkości max ? to tak, ale średnią wykręcisz dużo wyższą hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> przez dziesięciolecia na polskich drogach można było robić, co się chciało, teraz stara

> sie to ograniczyć. Może nie do końca tak jak byśmy sobie to wyobrażali, ale jednak lepiej tak,

> niż nie robiąc nic, bo wtedy byśmy się pozabijali.

Jestes dzieckiem dyplomaty i wychowales sie nie w Polsce? wink.gif

Bo trudno mi znalezc inne wytlumaczenie tego, ze tak lykasz oficjalna propagande...

Fakt jest taki, ze rzad planuje ponad 40-krotny wzrost wplywow z fotoradarow w ciagu 1 roku.

40-krotny, nie 40-procentowy!

Gdyby ten program mial za zadanie dzialac, to zalozonoby spadek dochodow, skoro wiekszosc kierowcow nie przekraczalaby limitow- proste.

A tak- jak dochody nie wystarcza, to sie jeszcze wiecej obnizy predkosc i lepiej schowa fotoradary.

Prosty przyklad: w krajach, gdzie bezpieczenstwo odgrywa glowna role, to policja musi udowodnic kto prowadzil pojazd,

a wlasciciel nie jest zmuszny do prowadzenia ewidencji kierowcow swojego auta jak to sie planuje zrobic w Polsce.

To sluzy wylacznie nabijaniu kasy i w ZADEN sposob nie wplywa na bezpieczenstwo, nie badz taki naiwny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> hmm, przejechałem do Grecji i nie widziałem ani jednego policjanta z suszarą

> a na całych 1600km było kilka patroli, ale po prostu stali i obserwowali

Z ostatniego wyjazdu - wylot z Bratysławy i wjazd autostradowy do Austrii patrol kaskadowy, dalej między tunelami wjeżdżając do Włoch.

> A że nasza

> wolniej ? co znaczy wolniej ? że mają niższe prędkości max ? to tak, ale średnią wykręcisz dużo

> wyższą

Wolniej, to wolniej. Chcesz dojechać , wyjedź wczesniej. Takie realia. Na nielicznych autostradach masz srednią europejską ( a czasem wyższą) bez łamania przepisów.

Można olać i zostawić stan własnemu życiu, ręczę że pozabijamy się na drogach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Fakt jest taki, ze rzad planuje ponad 40-krotny wzrost wplywow z fotoradarow w ciagu 1 roku.

> 40-krotny, nie 40-procentowy!

> Gdyby ten program mial za zadanie dzialac, to zalozonoby spadek dochodow, skoro wiekszosc kierowcow

> nie przekraczalaby limitow- proste.

właśnie przed chwilą komendant SM z Lub powiedział, że mają 65% spadek liczny fotek w zeszłym roku icon_eek.gif

(mowa była o fotoradarach stacjonarnych obsługiwanych przez SM)

wychodzi że ten biznes coraz mniej się opłaca, więc jak oni tą normę wyrobią hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> coś Ci się pomyliło. Krew to się leje dzisiaj. Codziennie 10 osób traci życie na drogach.

Ile tej krwi leje się na autostradach?

Krew się leje tam gdzie jest kiepski(nie przystosowany do rzeczywistości) stan infrastruktury drogowej.

Przykładowo, od czasu jak są autostrady i są podniesione limity prędkości to praktycznie nie przekraczam dozwolonej prędkości(jest infrastruktura i nie ma problemu). Jak jadę z A do B po krajówkach/wojewódzkich to ogromny procent swojej uwagi poświęcam na rozglądanie się za fotoradarami czy suszarkami, zamiast poświęcać tą uwagę na sytuację na drodze.

Tam gdzie są autostrady czy drogi ekspresowe tam nie ma problemu, rozpędzasz się, włączasz tempomat i jedziesz, na zwykłej krajówce rozglądasz się za fotoradarami i pochowanymi absurdalnymi ograniczeniami.

To co chcą zrobić teraz, ma im głównie dać kasę a bezpieczeństwo... no może przy okazji pomoże a może zaszkodzi.

Rozmawiałem ze znajomym, który mieszka w CH, który śmiał się z bzdur, które padły na wczorajszej konferencji prasowej, choćby to, że niby w CH za przekroczenie prędkości idzie się do więzienia - z tego co mówił jest to totalna bzdura, ale widać dziennikarzyny to łyknęły i nikt tego nie sprawdził.

Mydlą nam oczy a społeczeństwo to łyka. facepalm%5B1%5D.gif

Pozdrawiam BAS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z ostatniego wyjazdu - wylot z Bratysławy i wjazd autostradowy do Austrii patrol kaskadowy, dalej

> między tunelami wjeżdżając do Włoch.

jakie były tam ograniczenia ?

> Wolniej, to wolniej. Chcesz dojechać , wyjedź wczesniej. Takie realia.

ok.gif

ale nie porównujmy też jazdy do krajów gdzie między każdym większym miastem jest A, lub chociaż szybka dwupasmówka

> Na nielicznych autostradach

> masz srednią europejską ( a czasem wyższą) bez łamania przepisów.

i właśnie to że są tak nieliczne, powoduje że mamy tyle wypadków

gdyby dróg wyższych klas było więcej, to nawet bez tej fotoradarowej zabawy było by bezpieczniej

> Można olać i zostawić stan własnemu życiu, ręczę że pozabijamy się na drogach.

niewiem.gif

pamiętaj że przy takiej infrastrukturze jaką mamy, to możesz zginąć nawet jadąc przepisowo

bo np ktoś wyjedzie z podporządkowanej, czy zjedzie z przeciwnego pasa crazy.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ile tej krwi leje się na autostradach?

> Krew się leje tam gdzie jest kiepski(nie przystosowany do rzeczywistości) stan infrastruktury

> drogowej.

racja, stan infrastruktury poprawia się z roku na rok, a do czasu jak poprawi się bardziej, w miejscach o kiepskim stanie trzeba jeździć wyjątkowo ostrożnie. Mnie naprawdę nie obchodzi czy ludzie dojdą do tego sami, czy trzeba ich zmuszać i pilnować, ważny jest efekt, żeby było bezpieczniej. Jak przy okazji przy tym wpłyną jakieś kwoty do budżetu, to też nie mam nic przeciwko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.