Skocz do zawartości

Nalewanie płyny do spryskiwacza w pandzie II


GOLF

Rekomendowane odpowiedzi

> Ten człowiek który wymyślił wielkość oraz usytuowanie wlewu płynu do spryskiwacza powinien

> następnego dnia wylecieć z roboty! W pozostałych fiatach także jest wielkości kapsla

> Jak tam we fracuzach i koreańcach?

w punto II też tak jest

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ten człowiek który wymyślił wielkość oraz usytuowanie wlewu płynu do spryskiwacza powinien

> następnego dnia wylecieć z roboty! W pozostałych fiatach także jest wielkości kapsla

Fiat na stanowisku projektanta wlewu płynu do spryskiwaczy od wielu lat zatrudnia niezmiennie tego samego kawalarza.

hehe.gif

> Jak tam we fracuzach i koreańcach?

W Chevroletach jest wielki i łatwo dostępny wlew. zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> w punto II też tak jest

W punto jest chociaż inna lokalizacja. Szkoda,że nie zrobiłem foty. Może ktoś ma jakieś zdjęcie i podrzuci? Po prostu cyrk na kołach.

Nad wlewem przebiega wiązka z kablami. Sam wlew umiejscowiony jest na początku maski i nawet posiadają lejek w bańce z płynem nie da się normalnie nalać, ponieważ nie ma go jak ustawić z racji tego iż z każdej strony coś zawadza facepalm%5B1%5D.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W punto jest chociaż inna lokalizacja. Szkoda,że nie zrobiłem foty. Może ktoś ma jakieś zdjęcie i

> podrzuci? Po prostu cyrk na kołach.

> Nad wlewem przebiega wiązka z kablami. Sam wlew umiejscowiony jest na początku maski i nawet

> posiadają lejek w bańce z płynem nie da się normalnie nalać, ponieważ nie ma go jak ustawić z

> racji tego iż z każdej strony coś zawadza

O to chodzi?

11b5vn.jpg

spineyes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dokładnie! Może w padach nie leje się płynu?

> Po kilku minutach zabawy z tym wlewem prościej i szybciej było nawrzucać śniegu na szybę;)

> W tej pandzie maska nawet sama nie opadała

kto ostatnio sie chwalil ze jechał gofemR ?

znaczy pytam czyim klonem jest to cos komu odpisuje hmm.gif

bo zasadniczo to prowokacja marna facepalm%5B1%5D.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak tam we fracuzach

Szeroki owalny wlew blisko krawędzi maski. Wygodnie się leje.

claps.gif

Wlew jest bezpośrednio nad alternatorem, więc jak narozlewasz to zalewasz alternator claps.gif

Tak wymyślili żeby klient miał wygodnie, a i serwis miał robotę grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> idziesz do sklepu i kupujesz lejek - wsadzasz i lejesz wieszasz na sznureczku pod maską i masz

> albo coś jest dobre, albo tanie. fiat robi auta tanie, więc jak chcesz mało płacić to musisz

> akceptować pewne niedogodności

Proszę Cię... Tanie auta robi też Chevrolet czy Renault, a użytkownicy nie mają takich problemów. Moim zdaniem Fiat robi to złośliwie.

hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale lejek Panie 5 złotych kosztuje a to już raryta$

może ten co wlew robił ma fabrykę lejków zlosnik.gif

poza tym IMO żałosne jest, to że przez paręnaście lat fiat nie wpadł na to żeby szerszą szyjkę do wlewu płynu zrobić - to tylko utwierdza mnie w niskim zdaniu o tej marce wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> może ten co wlew robił ma fabrykę lejków

> poza tym IMO żałosne jest, to że przez paręnaście lat fiat nie wpadł na to żeby szerszą szyjkę do

> wlewu płynu zrobić - to tylko utwierdza mnie w niskim zdaniu o tej marce

W innych modelach zrobili wieksze wink.gif. Chyba najbardziej spartolony jest wlasnie w Punto II/IIFL i Pandzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> poza tym IMO żałosne jest, to że przez paręnaście lat fiat nie wpadł na to żeby szerszą szyjkę do

> wlewu płynu zrobić - to tylko utwierdza mnie w niskim zdaniu o tej marce

Bo Fiat jako marka ma być z założenia nisko pozycjonowany i pewne szczegóły konstrukcyjne świadczące o taniości samochodu muszą być uwzględniane na poziomie projektanta. Jeżeli mam coś zaprojektować, robię to porządnie i najlepiej jak potrafię. Jak przyjdzie inny klient i zechce coś prostego i taniego, to muszę to zrobić tak, żeby ten poprzedni któremu zrobiłem wypas jak zobaczy taniość nie wkurzył się, że przepłacił hehe.gif. I wtedy projektując samochód wymyśla się taką Pandę zlosnik.gif.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ten człowiek który wymyślił wielkość oraz usytuowanie wlewu płynu do spryskiwacza powinien

> następnego dnia wylecieć z roboty! W pozostałych fiatach także jest wielkości kapsla

> Jak tam we fracuzach i koreańcach?

A nie można kupić ... lejka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A nie można kupić ... lejka?

Można kupić lejek, tylko po co? Wystarczyło, żeby producent wyciągnął o 10 może 12 cm w górę szyjkę i zrobił wlew o średnicy 5 a nie 2 cm. Potem krążą takie a nie inne opinie o marce facepalm%5B1%5D.gif i teoretycznie firma powinna na tym tracić, ale znowu wygrywa taniość bo ludzie to kupują hehe.gif. Ja po pięciu latach właśnie zakończyłem przygodę z Pandą. Mimo że od nowości raz padł jakiś bezpiecznik termiczny dmuchawy, co naprawiłem w pół godziny za 3 złote klnąc przy tym jak szewc angryfire.gif, to rozstaję się bez żalu z mojej strony. Ten samochód można było zrobić lepiej i mądrzej bez zwiększania kosztów, ale konkurował by z lepszymi i droższymi maluchami w swojej klasie i był by zgrzyt między producentami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Prościzna.

> W nadkolu są specjalne klapki. Zaczynasz od skręcenia kół w odpowiednią stronę a dalej to już z

> górki...

Pewnie tak ale rób to w zimie gdzie masz lód w nadkolu i nie widzisz klapek lub są zamarznięte rotfl.gifrotfl.gifrotfl.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ten człowiek który wymyślił wielkość oraz usytuowanie wlewu płynu do spryskiwacza powinien

> następnego dnia wylecieć z roboty! W pozostałych fiatach także jest wielkości kapsla

> Jak tam we fracuzach i koreańcach?

nie marudz - lejek za 50 groszy moze za zlotowke i po sprawie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> może ten co wlew robił ma fabrykę lejków

> poza tym IMO żałosne jest, to że przez paręnaście lat fiat nie wpadł na to żeby szerszą szyjkę do

> wlewu płynu zrobić - to tylko utwierdza mnie w niskim zdaniu o tej marce

Jeden pies, czy lejek jest wąski czy szeroki. Nalewałem płynu do różnych samochodów, w jednych był wąski, w innych szeroki. Fakt, we Fiatach jest wąski. Ale i tak w każdym używam lejka. Ostatnio zrobiłem sobie taki z plastikowej butelki 1,5l. Otwierając nową bańkę płynu do spryskiwacza i tak nie da się nalać bez polania wszystkiego dookoła do żadnego auta jeśli nie użyje się jakiegoś lejka. Przynajmniej ja nie umiem zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja

> po pięciu latach właśnie zakończyłem przygodę z Pandą. Mimo że od nowości raz padł jakiś

> bezpiecznik termiczny dmuchawy, co naprawiłem w pół godziny za 3 złote klnąc przy tym jak

> szewc , to rozstaję się bez żalu z mojej strony.

co kraj to obyczaj - widzisz mi tak przypasowala panda ze po 9 latach eksploatacji zmienilem na taki sam samochod bo nie potrafie znalezc czegos w tym samochodzie co by mi przeszkadzalo w codziennej eksploatacji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Otwierając nową bańkę płynu do

> spryskiwacza i tak nie da się nalać bez polania wszystkiego dookoła do żadnego auta jeśli nie

> użyje się jakiegoś lejka.

Widzisz - w Lanosie da się nalać bez lejka i nie uronić kropli zlosnik.gif, a w Pandzie nawet z lejkiem zalejesz pół komory silnika, bo kiedy trzeba skończyć lać dowiadujesz się dopiero jak lejek jest wypełniony do połowy płynem (albo cały, w zależności od wielkości lejka) hehe.giffacepalm%5B1%5D.gif.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeden pies, czy lejek jest wąski czy szeroki. Nalewałem płynu do różnych samochodów, w jednych był

> wąski, w innych szeroki. Fakt, we Fiatach jest wąski. Ale i tak w każdym używam lejka.

> Ostatnio zrobiłem sobie taki z plastikowej butelki 1,5l. Otwierając nową bańkę płynu do

> spryskiwacza i tak nie da się nalać bez polania wszystkiego dookoła do żadnego auta jeśli nie

> użyje się jakiegoś lejka. Przynajmniej ja nie umiem

Kupując płyn zwróć uwagę na bańki. Niektóre maja taki mały lejek wciskany w zamiast korka bańki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Widzisz - w Lanosie da się nalać bez lejka i nie uronić kropli , a w Pandzie nawet z lejkiem

> zalejesz pół komory silnika, bo kiedy trzeba skończyć lać dowiadujesz się dopiero jak lejek

> jest wypełniony do połowy płynem (albo cały, w zależności od wielkości lejka) .

miałem Lanosa, też używałem własnego lejka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kupując płyn zwróć uwagę na bańki. Niektóre maja taki mały lejek wciskany w zamiast korka bańki.

znam to. Czasami trzeba naprawdę dużo cierpliwości, żeby przez te dodawane lejki coś nalać. Leci jak krew z nosa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> miałem Lanosa, też używałem własnego lejka

Nigdy nie używałem lajka, nawet jak dołączony do butelki był.

I we Fiacie też nie musiałem - jak sobie przypominam to może i faktycznie mniejsza średnica była niż w obecnym Citroenie ale ani tu ani tam anie nigdzie indziej nic się nie rozlewało.

Może miałem jakiegoś dziwnego Fiata (Brava)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ten człowiek który wymyślił wielkość oraz usytuowanie wlewu płynu do spryskiwacza powinien

> następnego dnia wylecieć z roboty!

ten sam idiota wymyslil wlew w seicento i cc.

Lekarstwem na jego debilizm jest pusta flaszka typu PET z obcietym denkiem i wsadzona w rzeczony wlew korkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> znam to. Czasami trzeba naprawdę dużo cierpliwości, żeby przez te dodawane lejki coś nalać. Leci

> jak krew z nosa

Jak masz małą bańkę i wlejesz całą to w dnie zrób dziurę (odpowietrzenie) i poleci jak wodospad.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak masz małą bańkę i wlejesz całą to w dnie zrób dziurę (odpowietrzenie) i poleci jak wodospad.

Sonax ma lejek z dwoma kanalikami, dolnym leci płyn, drugim wraca powietrze - można szybko sprawnie nalać. Poza tym nie ma alkoholu i nie śmierdzi. Kosztuje 25zł/5l (zimowy), ale się opłaca, dobrze czyści i ładnie pachnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Sonax ma lejek z dwoma kanalikami, dolnym leci płyn, drugim wraca powietrze - można szybko sprawnie

> nalać. Poza tym nie ma alkoholu i nie śmierdzi. Kosztuje 25zł/5l (zimowy), ale się opłaca,

> dobrze czyści i ładnie pachnie.

Proste rozwiązanie jest w Corolli: ze zbiorniczka można wysunąć sobie lejek, który zawiesza się pod maską.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.