czajnior Napisano 9 Maja 2014 Udostępnij Napisano 9 Maja 2014 Na co zwrócić szczególnie uwagę przy zakupie ? Celuje w silniki 2.0 TDI albo TFSI coś koło 180 KM Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ZUBERTO Napisano 9 Maja 2014 Udostępnij Napisano 9 Maja 2014 > Na co zwrócić szczególnie uwagę przy zakupie ? > Celuje w silniki 2.0 TDI albo TFSI coś koło 180 KM No to zaraz sie zacznie o tym 2.0 TDI Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AkuQ Napisano 9 Maja 2014 Udostępnij Napisano 9 Maja 2014 > No to zaraz sie zacznie o tym 2.0 TDI Nic się nie zacznie, wystarczy zgłębić temat odnośnie jaki kod silnika ma sprzedawany egzemplarz i zobaczyć co to za cudo. Po 2009 r bolączki 2.0 TDI zostały wyeliminowane i są to całkiem przyzwoite silniki. Największe bagno to były początkowe 2.0 TDI PD montowane od schyłku 2005 czy od 2006r. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 9 Maja 2014 Udostępnij Napisano 9 Maja 2014 > Nic się nie zacznie, wystarczy zgłębić temat odnośnie jaki kod silnika ma sprzedawany egzemplarz i > zobaczyć co to za cudo. Po 2009 r bolączki 2.0 TDI zostały wyeliminowane i są to całkiem > przyzwoite silniki. Największe bagno to były początkowe 2.0 TDI PD montowane od schyłku 2005 > czy od 2006r. Nie uważasz, że sam fakt że trzeba zgłębiać temat i studiować kody silników żeby nie trafić na minę już źle świadczy o producencie? Gdyby np. taki Otis wyprodukował windy w których jedne numery seryjne by działały a inne fundowały pasażerom niespodzianki to wsiadłbyś w ogóle do jakiejkolwiek windy Otisa? Bo ja nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AkuQ Napisano 9 Maja 2014 Udostępnij Napisano 9 Maja 2014 > Nie uważasz, że sam fakt że trzeba zgłębiać temat i studiować kody silników żeby nie trafić na minę > już źle świadczy o producencie? Przy tej ilości rodzajów TDI niestety zachodzi taka konieczność. W innych dziedzinach życia jest podobnie, są serie bardziej udane i mniej, dlatego robi się to dla własnego komfortu psychicznego, nie jest to wymóg. Przy zakupie nowego z przeznaczeniem jazdy w okresie gwarancji nie ma to znaczenia, ale kupując używany samochód możemy odsiać plewy już na poziomie poszukiwań. Każda marka ma silniki udane i mniej udane. > Gdyby np. taki Otis wyprodukował windy w których jedne numery seryjne by działały a inne fundowały > pasażerom niespodzianki to wsiadłbyś w ogóle do jakiejkolwiek windy Otisa? Bo ja nie. A ja myślę, że nie zdajesz sobie sprawy i jakbyś podktoryzował się w temacie to też by się okazało, że ma silniki lepsze i gorsze. Imho jest to dość naturalne. PS A to nie Otis czasami ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rostex Napisano 9 Maja 2014 Udostępnij Napisano 9 Maja 2014 Zaczerpnięte z innego forum, może się przydać innym w przyszłości: Quote: Kilka slow o 2.0 TDI - 2.0 TDI 8V bez wałków wyrównoważających (np. BMM, BGW) - zero problemów mechanicznych w układzie korobowo - tłokowym, czasem (bardzo sporadycznie) pękające głowice na mostku pomiędzy zaworami a końcówką pompowtrysku, wyrabiające się gniazda pompowtrysków, awaryjne turbiny i problemy wynikające z DPF, - 2.0 TDI 16V bez wałków wyrównoważajkących z popmpkami Bosch (np. BSY, BKD, AZV) - pękają głowice do 2007 r, siadają pompki z końcówką "B", awaryjne rumuńskie turbiny, kiwające się na boki pompowtryski, drgania na obrotach jałowych, - 2.0 TDI 8V z wałkami wyrównoważającymi (np. BPW) - problemy te same co z BMM + awarie napędu pompy oleju, - 2.0 TDI 16 V z wałkami wyrównoważającymi i pompkami Bosch (np. BLB, BRE) - problemy te same co z BKD + awarie napędu pompy oleju i wałków wyrównoważających, - 2.0 TDI 16 V z wałkami (BKP, BMR, BRD) lub bez wałków wyrównoważających (BMN) ale z pompkami piezo od Siemensa - analogiczne problemy jak dla tych z Boschem + problemy z pompkami (utrata mocy, zapychanie się dysz). Generalnie najmniej awaryjny jest BMM, najbardziej BKP i BMR. Bardzo przyzwoity jest BKD roczniki od 2007. Polecam poczytać: http://www.autobodex.waw.pl/strona41.htm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Vadero Napisano 9 Maja 2014 Udostępnij Napisano 9 Maja 2014 nie przyda się bo to co wstawiles to stary wpis, dotyczący jeszcze 2.0TDI na pompkach. te z CR mają oznaczenia czteroliterowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 9 Maja 2014 Udostępnij Napisano 9 Maja 2014 > Przy tej ilości rodzajów TDI niestety zachodzi taka konieczność. A nie mogli zrobić jednego ale za to dobrze? > W innych dziedzinach życia jest > podobnie, są serie bardziej udane i mniej, dlatego robi się to dla własnego komfortu > psychicznego, nie jest to wymóg. Przy zakupie nowego z przeznaczeniem jazdy w okresie > gwarancji nie ma to znaczenia, ale kupując używany samochód możemy odsiać plewy już na > poziomie poszukiwań. Ma znaczenie, bo nawet jeśli naprawy są na gwarancji to nie po to się kupuje auto zeby ciagle w serwisie siedzieć. > Każda marka ma silniki udane i mniej udane. No, ale lepiej żeby tych pierwszych było więcej niż drugich, nie na odwrót. > A ja myślę, że nie zdajesz sobie sprawy i jakbyś podktoryzował się w temacie to też by się okazało, > że ma silniki lepsze i gorsze. Imho jest to dość naturalne. Tu akurat jest inaczej ale to trochę nieporównywalne więc zgoda. Niemniej inne koncerny potrafią mniej problemów przysparzać lub przynajmniej lepiej reagują na problemy. Wsadzanie problematycznych silników do Polo to co innego niż do Audi za które żądają taczki pieniędzy. > PS A to nie Otis czasami ??? Chyba Schindler ale głowy nie dam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AkuQ Napisano 9 Maja 2014 Udostępnij Napisano 9 Maja 2014 > A nie mogli zrobić jednego ale za to dobrze? Inżynierowie pewnie by chcieli, rozwinęliby skrzydła i pokazali, że da się zrobić porządny silnik, ale komu by to się opłacało poza nami użyszkodnikami? Jesteśmy tylko mięsem w tym łańcuchu pokarmowym, mamy kupić i jak najczęściej witać się w serwisie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maro_t Napisano 9 Maja 2014 Udostępnij Napisano 9 Maja 2014 > Inżynierowie pewnie by chcieli, rozwinęliby skrzydła i pokazali, że da się zrobić porządny silnik, > ale komu by to się opłacało poza nami użyszkodnikami? Tobie by się to majmniej opłacało, bo jakby stworzyli od razu super trwały, dobry, wydajny, świetnie przetestowany i poprawiony pod każdym względem silnik, to ceny np. Passata 2.0 TDI zaczynały by się od 160 tys. pln Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AkuQ Napisano 9 Maja 2014 Udostępnij Napisano 9 Maja 2014 > Tobie by się to majmniej opłacało, bo jakby stworzyli od razu super trwały, dobry, wydajny, > świetnie przetestowany i poprawiony pod każdym względem silnik, to ceny np. Passata 2.0 TDI > zaczynały by się od 160 tys. pln E tam dywagacje...Myślę, że rynek byłby wtedy zupełnie inny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciej__ Napisano 9 Maja 2014 Udostępnij Napisano 9 Maja 2014 > Tobie by się to majmniej opłacało, bo jakby stworzyli od razu super trwały, dobry, wydajny, > świetnie przetestowany i poprawiony pod każdym względem silnik, to ceny np. Passata 2.0 TDI > zaczynały by się od 160 tys. pln Ile znasz osob, ktore sprzedaly auto z powodu kompletnie zajechanego silnika? Ja szczerze mowiac zadnej Te opowiesci o ksiegowych sa rownie wiarygodne jak bajki dla dzieci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcindzieg Napisano 9 Maja 2014 Udostępnij Napisano 9 Maja 2014 > Tobie by się to majmniej opłacało, bo jakby stworzyli od razu super trwały, dobry, wydajny, > świetnie przetestowany i poprawiony pod każdym względem silnik, Mercedes takie robił. Prawie zbankrutował Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
noras Napisano 9 Maja 2014 Udostępnij Napisano 9 Maja 2014 Podrzucę Ci pomysł - może nie A4 a Exeo ? Masz budę A4B7 i silnik z B8. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bnow Napisano 9 Maja 2014 Udostępnij Napisano 9 Maja 2014 > Na co zwrócić szczególnie uwagę przy zakupie ? > Celuje w silniki 2.0 TDI albo TFSI coś koło 180 KM Charakterem dość podobne do E90. Twarde, czuć drogę itp. Jeśli nie odpowiadało Ci E90, to nie polecam A4. Dla mnie w codziennym użytkowaniu dużo lepsza jest C klasa (ta poprzednia). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maro_t Napisano 9 Maja 2014 Udostępnij Napisano 9 Maja 2014 > E tam dywagacje...Myślę, że rynek byłby wtedy zupełnie inny. pewnie inny, ale taka jest produkcja. Im więcej nakładów poświęcisz na dopracowanie produktu, tym musi być on droższy, żeby zarobić. Poza tym, gdyby dziś rynek wymagał samochodów przejeżdżąjacych 2mln kilomentrów, to by takie powstawały i odpowiednio kosztowały. Ale rynek tego nie wymaga. W większości wymaga tanich, "na wypasie" czyli z kamerami, tabletami, bajerami, oszczędnych, które po 3-5 latach się wyrzuca (czyli sprzedaje do krajów trzeciego świata jak PL ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wlad Napisano 9 Maja 2014 Udostępnij Napisano 9 Maja 2014 > Podrzucę Ci pomysł - może nie A4 a Exeo ? Masz budę A4B7 i silnik z B8. tylko ze to sa 2 kroki wstecz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maro_t Napisano 9 Maja 2014 Udostępnij Napisano 9 Maja 2014 > Ile znasz osob, ktore sprzedaly auto z powodu kompletnie zajechanego silnika? > Ja szczerze mowiac zadnej ja znam, ale nikt z nich nie kupił nowego auta, tylko jakieś paździerze z przebiegami takimi, że dawno już powinny gnić na złomach > Te opowiesci o ksiegowych sa rownie wiarygodne jak bajki dla dzieci wiem, bo mam trochę do czynienia z produkcją w różnych branżach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
draco40 Napisano 9 Maja 2014 Udostępnij Napisano 9 Maja 2014 > A nie mogli zrobić jednego ale za to dobrze? > Ma znaczenie, bo nawet jeśli naprawy są na gwarancji to nie po to się kupuje auto zeby ciagle w > serwisie siedzieć. > No, ale lepiej żeby tych pierwszych było więcej niż drugich, nie na odwrót. > Tu akurat jest inaczej ale to trochę nieporównywalne więc zgoda. Niemniej inne koncerny potrafią > mniej problemów przysparzać lub przynajmniej lepiej reagują na problemy. Wsadzanie > problematycznych silników do Polo to co innego niż do Audi za które żądają taczki pieniędzy. > Chyba Schindler ale głowy nie dam. jesteś strasznie antyVW nastawiony stąd Twoje drązenie tematu, a jeżeli popatrzec globalnie każdy producent wypuszcza jakies buble które później modernizuje... niestety czy będzie to marka A czy B, w każdej z popularnych marek ekonomia dyktuje podwaliny do założen użytkowych produktu czy trzeba przed zakupem zrobić rozeznanie?? owszem, każdy swiadomy kupiec robi takie rozeznanie, nie jest to kupno bułki za 50gr. wiec rozeznanie co do marki, rodzaju wyposazenia, silnika swiadczy tylko o dojrzałości kupca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 9 Maja 2014 Udostępnij Napisano 9 Maja 2014 > jesteś strasznie antyVW nastawiony stąd Twoje drązenie tematu, a jeżeli popatrzec globalnie każdy > producent wypuszcza jakies buble które później modernizuje... > niestety czy będzie to marka A czy B, w każdej z popularnych marek ekonomia dyktuje podwaliny do > założen użytkowych produktu Nieprawda że jestem antyVW. Tak samo jak nie jestem antySubaru, antyOpel, antyKia, antyApple i co tam jeszcze można by wymyślić. Po prostu nie lubię jak ktoś wciska ludziom buble a potem zamiast przeprosin serwuje klientom arogancję. > czy trzeba przed zakupem zrobić rozeznanie?? > owszem, każdy swiadomy kupiec robi takie rozeznanie, nie jest to kupno bułki za 50gr. wiec > rozeznanie co do marki, rodzaju wyposazenia, silnika swiadczy tylko o dojrzałości kupca Zgadzam się. Tyle że jest różnica między prostym rozeznaniem czy auto dobre czy niedobre a studiowaniem forów i VINów żeby lawirować pomiędzy setkami wersji tego samego auta jak po polu minowym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Astroman Napisano 9 Maja 2014 Udostępnij Napisano 9 Maja 2014 2.0 TDI nie ma jakiś istotnych wad. Niektórzy wskazują imbus napędu pompy oleju ale jakoś w połowie 2009 zrobiono poprawkę i jest OK. Poza tym nawet jeśli trafisz auto z imbusikiem starszego typu to też nie ma tragedii. Czytałem opinie ludzi którzy tam zaglądali przy 200 kkm i nie było powodu do naprawy. Ja mam 170 kkm i sprawdze to przy okazji wymiany rozrządu. Z innych bolączek to oczywiście 2masa, sprzęgło które nie przystaje do osiągów auta, padające przepustnice i cieknące EGRy. Weź jednak pod uwage że wiele z tych awarii przytrafia sie ludziom którzy w pogoni za marką premium kupują tanio A4 z przebiegiem 150 kkm a w realu z 500 kkm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Skrimin Napisano 9 Maja 2014 Udostępnij Napisano 9 Maja 2014 > Poza tym, gdyby dziś rynek wymagał samochodów przejeżdżąjacych 2mln kilomentrów, to by takie > powstawały i odpowiednio kosztowały. Ale rynek tego nie wymaga. W większości wymaga tanich, > "na wypasie" czyli z kamerami, tabletami, bajerami, oszczędnych, które po 3-5 latach się > wyrzuca (czyli sprzedaje do krajów trzeciego świata jak PL ) Dokladnie. Wiekszosc aut kupuje biedota ktora fascynuje sie takimi "wypasami". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sherif Napisano 9 Maja 2014 Udostępnij Napisano 9 Maja 2014 > Inżynierowie pewnie by chcieli, rozwinęliby skrzydła i pokazali, że da się zrobić porządny silnik, > ale komu by to się opłacało poza nami użyszkodnikami? > Jesteśmy tylko mięsem w tym łańcuchu pokarmowym, mamy kupić i jak najczęściej witać się w serwisie. ale przyznasz ze VAG lubuje sie w generowaniu wielu jednostek, pytanie po co ? JA rozumiem, ze wypada miec rozne moce i dazyc do kolejnych norm EURO, ale pytanie po co az tyle, ze im zbraklo juz literek na oznaczenia , ze zmienili jak kolega pisze na 4 litery. Zawsze rozwalaly mnie te skroty i opisy, trzeba bylo spedzic kilka wieczorow, zeby doczytac czym sie roznia i ktory mozna kupowac a ktory nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tenenberg Napisano 9 Maja 2014 Udostępnij Napisano 9 Maja 2014 > Mercedes takie robił. Prawie zbankrutował Podaj jakieś źródło tej informacji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Astroman Napisano 10 Maja 2014 Udostępnij Napisano 10 Maja 2014 > ale przyznasz ze VAG lubuje sie w generowaniu wielu jednostek, pytanie po co ? Wynika to np z założeń technicznych bo troche inaczej będzie wyglądał silnik umieszczony wzdłuż a inaczej w poprzek. Są też względy podatkowe bo np do 100kW jest iniższy podatek. Silnik musi być wtedy słabszy i można dać słabszą turbinę, mniej wydajne wtryski nie dać IC lub nic nie zmienić oprócz softu a silnik i tak dostanie inne oznaczenie. Przykład to silniki CAGA 105kW i CAGB 100kW z Audi A4 B8 które róznią sie wyłącznie softem. Jednak w papierach to różne silniki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
draco40 Napisano 11 Maja 2014 Udostępnij Napisano 11 Maja 2014 > Nieprawda że jestem antyVW. Tak samo jak nie jestem antySubaru, antyOpel, antyKia, antyApple i co > tam jeszcze można by wymyślić. Po prostu nie lubię jak ktoś wciska ludziom buble a potem > zamiast przeprosin serwuje klientom arogancję. to czemu jezdzisz chewym ktory sprzedal ludziom produkt a nastepnie sie wycofał z rynku?? > Zgadzam się. Tyle że jest różnica między prostym rozeznaniem czy auto dobre czy niedobre a > studiowaniem forów i VINów żeby lawirować pomiędzy setkami wersji tego samego auta jak po polu > minowym. problem jest taki ze Vag jest jednym z wiekszych graczy na rynku aut uzywanych, co za tym idzie auta te stanowia najwiecej mozliwosci do wszelkich kombinacji przez nieuczciwych sprzedawcow (cofanie zegarow, domorosle naprawy byle wypchac do klienta itd). co do serii wadliwych silnikow, podobnie jak przewracajace sie Mercedesy, pekajace alternatory w Fiatach itd. - kazdemu sie zdarza... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Griml0cK Napisano 11 Maja 2014 Udostępnij Napisano 11 Maja 2014 > Mercedes takie robił. Prawie zbankrutował He he. Lubie ten mit motoryzacyjny o mercedesie http://www.zlomnik.pl/index.php/2014/02/05/mercedes-zbankrutowal-dekonstrukcja-mitu/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
electrofinger Napisano 12 Maja 2014 Udostępnij Napisano 12 Maja 2014 > A nie mogli zrobić jednego ale za to dobrze? Przecież zrobili! I to dwa! 1Z i 1T. Dziękuję za uwagę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wlad Napisano 12 Maja 2014 Udostępnij Napisano 12 Maja 2014 > A nie mogli zrobić jednego ale za to dobrze? a nie chcialbys miec przy kupnie epici wyboru-sedan,kombi,cabrio? diesel 120KM,150KM,180KM? R4 lub V6? wiem,najlepiej miec sedan z jednym dosc przecietnym dieslem .dzieki temu nie trzeba myslec podczas jazdy jaka roznica kodowa jest miedzy tym 120KM a tym 180KM-bo bardzo rozprasza zaczynasz byc smieszny w tym swoim nastawieniu anty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 13 Maja 2014 Udostępnij Napisano 13 Maja 2014 > a nie chcialbys miec przy kupnie epici wyboru-sedan,kombi,cabrio? > diesel 120KM,150KM,180KM? R4 lub V6? > wiem,najlepiej miec sedan z jednym dosc przecietnym dieslem .dzieki temu nie trzeba myslec podczas > jazdy jaka roznica kodowa jest miedzy tym 120KM a tym 180KM-bo bardzo rozprasza > zaczynasz byc smieszny w tym swoim nastawieniu anty Chciałbym mieć wybór między silnikami, a nie wybór między silnikiem a skarbonką. To trochę różnica. A z Epiką trafiłeś kulą w płot bo miałem do wyboru R4 diesla lub dwa silniki R6, które różnią się czymś więcej niż tylko literką w numerze VIN, i z których żaden się nie rozpada. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 13 Maja 2014 Udostępnij Napisano 13 Maja 2014 > Przecież zrobili! I to dwa! 1Z i 1T. > Dziękuję za uwagę. A jak tak to trzeba brać te właśnie, a się nie zastanawiać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 13 Maja 2014 Udostępnij Napisano 13 Maja 2014 > to czemu jezdzisz chewym ktory sprzedal ludziom produkt a nastepnie sie wycofał z rynku?? Bo mnie to wycofanie z rynku nie dotknie. W 2015 prawdopodobnie zamienię Epikę na coś innego. > problem jest taki ze Vag jest jednym z wiekszych graczy na rynku aut uzywanych, co za tym idzie > auta te stanowia najwiecej mozliwosci do wszelkich kombinacji przez nieuczciwych sprzedawcow > (cofanie zegarow, domorosle naprawy byle wypchac do klienta itd). Tak, ale tu mówimy o wadach fabrycznych, nie o tym jak handlarze lepią używki. > co do serii wadliwych silnikow, podobnie jak przewracajace sie Mercedesy, pekajace alternatory w > Fiatach itd. - kazdemu sie zdarza... I dokładnie tak samo wytykałbym błędy Fiatowi, Kii czy innej marce. Błędy których nie naprawia tylko arogancko zostawia klientów samych sobie z problemem o którym wie, że to jego wina. Jeśli ktoś wypuści bubel to powinien wziąć to na siebie. Jeżeli tego nie robi to zasługuje na potępienie. Popatrz co zrobili VW w Australii. U nas rzesza fanów (fanów którzy akurat tymi wadliwymi modelami w ogóle nie jeżdżą) nazwałaby niezadowolonych hejterami a VW śmiałby się do rozpuku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Delmut Napisano 13 Maja 2014 Udostępnij Napisano 13 Maja 2014 > ale przyznasz ze VAG lubuje sie w generowaniu wielu jednostek, pytanie po co ? JA rozumiem, ze > wypada miec rozne moce i dazyc do kolejnych norm EURO, ale pytanie po co az tyle, ze im > zbraklo juz literek na oznaczenia , ze zmienili jak kolega pisze na 4 litery. > Zawsze rozwalaly mnie te skroty i opisy, trzeba bylo spedzic kilka wieczorow, zeby doczytac czym > sie roznia i ktory mozna kupowac a ktory nie. Odpowiedź jest wyjątkowo prosta... VAG to jest gigantyczny koncern. Chyba jako jedyny ma w swojej grupie tak dużo marek, dzielących ze sobą wspólne części i elementy... Nadanie silnikom kodów jest wbrew pozorom logiczne i bardzo pomaga użytkownikowi czy kupującemu dokonanie wyboru. A czemu tyle wersji?? Ano temu, że silniki TDI pamiętają początki lat 90-tych. Były we wszystkich samochodach grupy VAG (może poza Bentleyem) i stąd ich różnorodność. VAG podchodzi do tematu uczciwie bo silnik wysokoprężny o pojemności ok. 1900 z wielopunktowym wtryskiem to 1.9TDI, a nie wzorem BMW 1.7TDI albo 2.2TDI Nadanie mu trzy lub czterocyfrowego kodu sprawia, że średnio rozgarnięty kupujący, stojący przy oglądanym samochodzie jest w stanie w ciągu kilku minut, przy pomocy telefonu komórkowego poczytać o silniku i określić czy jest OK czy należy odpuścić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Delmut Napisano 13 Maja 2014 Udostępnij Napisano 13 Maja 2014 > Błędy których nie naprawia No przecież naprawił wady swoich silników, bo z mocno awaryjnych stały się praktycznie bezawaryjne, i dodatkowo nadał im nowy kod silnika, żeby klienci nie mieli problemów z identyfikacją motoru Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 13 Maja 2014 Udostępnij Napisano 13 Maja 2014 > No przecież naprawił wady swoich silników, bo z mocno awaryjnych stały się praktycznie bezawaryjne, > i dodatkowo nadał im nowy kod silnika, żeby klienci nie mieli problemów z identyfikacją motoru Chodziło mi o to, że naprawia błędy w następnej wersji, a tych co już kupili zostawia samych sobie. Co czyni z klientów beta-testerów rozwiązań. Za ich (niemałe) pieniądze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Delmut Napisano 13 Maja 2014 Udostępnij Napisano 13 Maja 2014 > Chodziło mi o to, że naprawia błędy w następnej wersji, a tych co już kupili zostawia samych sobie. > Co czyni z klientów beta-testerów rozwiązań. Za ich (niemałe) pieniądze. Nie do końca się zgodzę. Samochody są objęte dwuletnią gwarancją. W tym czasie usterki usuwane są na koszt producenta. Co się zaś tyczy kolejnych lat... Chciałbym poznać statystykę, ile z tych wadliwych samochodów przeszło przez ręce handlarzy. Moje doświadczenia z grupą VAG są takie. Auta bez większych usterek przejeżdżają dość spore przebiegi. Ibiza ALH, Passat AFN, A6 (nie znam kodu) 2.0 TDI - rocznik 2009, 3x Octavia 1.6 plus LPG - 2012, Superb 2.0TDI - 2012. Mogę śmiało zaryzykować twierdzenie, że te samochody (poza Ibizą wszystkie miałem od nowości, Ibiza kupowana od Niemca z rodowodem (w sensie Niemiec był prawdziwym Niemcem), a Ibiza miał komplet faktur na pięcioletnią obsługę auta) sprawiły mi przez w sumie ok. 1mln km mniej problemów i jeden, również kupowany jako nowy, Ford Mondeo przez niecałe 200kkm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 13 Maja 2014 Udostępnij Napisano 13 Maja 2014 > Nie do końca się zgodzę. Samochody są objęte dwuletnią gwarancją. W tym czasie usterki usuwane są > na koszt producenta. Dwa lata w dzisiejszych czasach to trochę śmiesznie mało, czyż nie? > Co się zaś tyczy kolejnych lat... Chciałbym poznać statystykę, ile z tych wadliwych samochodów > przeszło przez ręce handlarzy. IMO przez ręce handlarzy to one zaczynają przechodzić dopiero po trzech-pięciu latach. A to już trochę po gwarancji. > Moje doświadczenia z grupą VAG są takie. Auta bez większych > usterek przejeżdżają dość spore przebiegi. Ibiza ALH, Passat AFN, A6 (nie znam kodu) 2.0 TDI - > rocznik 2009, 3x Octavia 1.6 plus LPG - 2012, Superb 2.0TDI - 2012. Mogę śmiało zaryzykować > twierdzenie, że te samochody (poza Ibizą wszystkie miałem od nowości, Ibiza kupowana od Niemca > z rodowodem (w sensie Niemiec był prawdziwym Niemcem), a Ibiza miał komplet faktur na > pięcioletnią obsługę auta) sprawiły mi przez w sumie ok. 1mln km mniej problemów i jeden, > również kupowany jako nowy, Ford Mondeo przez niecałe 200kkm Mówią tu, że poprawili w 2008 czy 2009r. właśnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Delmut Napisano 13 Maja 2014 Udostępnij Napisano 13 Maja 2014 > Dwa lata w dzisiejszych czasach to trochę śmiesznie mało, czyż nie? Czemu?? Gwarancja zgodna z przepisami... Klient, kupując samochód ma świadomość i podejmuje świadomą decyzję. Skoro chcesz więcej, jest możliwość zakupienia rozszerzonej gwarancji... > IMO przez ręce handlarzy to one zaczynają przechodzić dopiero po trzech-pięciu latach. A to już > trochę po gwarancji. Nieprawda. Handlarze obracają również dużo młodszymi samochodami z powypadkową przeszłością. Samochody są naprawiane w sposób karygodny, częściami z tzw. giełdy, nie mające prawa znaleźć się w danym samochodzie - później użytkownik ma problem. > Mówią tu, że poprawili w 2008 czy 2009r. właśnie. Dlatego wyraźnie napisałem roczniki moich VAGów. Dwulitrowego TDI z "wadliwego okresu" nie posiadałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jimbo22 Napisano 13 Maja 2014 Udostępnij Napisano 13 Maja 2014 > pewnie inny, ale taka jest produkcja. Im więcej nakładów poświęcisz na dopracowanie produktu, tym > musi być on droższy, żeby zarobić. nie prawda... powiedz jakim cudem japonia jak zaczynala z motoryzacją i wybiła się na absolutnej niezawodnosci, wyżarła spory % rynku USA dzięki temu, a sprzedawała taniej niż rodzime marki? tak samo legendarne merce też nie odbiegały cenowo od ówczesnej konkurencji... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 13 Maja 2014 Udostępnij Napisano 13 Maja 2014 > Czemu?? Gwarancja zgodna z przepisami... Tu nie chodzi o przepis tylko o to, że inni dają więcej. Bardziej pewni są swego dzieła? > Klient, kupując samochód ma świadomość i podejmuje > świadomą decyzję. No właśnie nie, bo kupując nowe to będziesz wiedział dopiero za jakiś czas czy tym razem producentowi się udało czy nie. > Skoro chcesz więcej, jest możliwość zakupienia rozszerzonej gwarancji... To mają wszyscy więc ten argument nic nie wnosi. > Nieprawda. Handlarze obracają również dużo młodszymi samochodami z powypadkową przeszłością. > Samochody są naprawiane w sposób karygodny, częściami z tzw. giełdy, nie mające prawa znaleźć > się w danym samochodzie - później użytkownik ma problem. Ok, ale tu nie jest mowa o powypadkowych szrotach lecz o wadach fabrycznych. > Dlatego wyraźnie napisałem roczniki moich VAGów. Dwulitrowego TDI z "wadliwego okresu" nie > posiadałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maro_t Napisano 13 Maja 2014 Udostępnij Napisano 13 Maja 2014 > nie prawda... powiedz jakim cudem japonia jak zaczynala z motoryzacją i wybiła się na absolutnej > niezawodnosci, wyżarła spory % rynku USA dzięki temu, a sprzedawała taniej niż rodzime marki? > tak samo legendarne merce też nie odbiegały cenowo od ówczesnej konkurencji... nie mam pojęcia, żeby odpowiedzieć na to pytanie trzeba by znać ówczesną sytuację ekonomiczną tych firm, decyzje managerów itd. Wiesz, też znam firmy, które decydują się sprzedać x produktów po kosztach, albo wręcz ze stratami, żeby na x+1 zacząć zarabiać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wlad Napisano 13 Maja 2014 Udostępnij Napisano 13 Maja 2014 > Chciałbym mieć wybór między silnikami, a nie wybór między silnikiem a skarbonką. To trochę różnica. widzisz,nie masz pojecia o tych silnikach i wyrokujesz bo cos tam dzwonilo w kosciele jakims. > A z Epiką trafiłeś kulą w płot bo miałem do wyboru R4 diesla lub dwa silniki R6, które różnią się > czymś więcej niż tylko literką w numerze VIN, i z których żaden się nie rozpada. ale miales wybor kilku diesl o roznej ilosci cylindrowi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 13 Maja 2014 Udostępnij Napisano 13 Maja 2014 > widzisz,nie masz pojecia o tych silnikach i wyrokujesz bo cos tam dzwonilo w kosciele jakims. No to psują się czy nie? Miały wady czy nie? > ale miales wybor kilku diesl o roznej ilosci cylindrowi? A w VW masz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jimbo22 Napisano 13 Maja 2014 Udostępnij Napisano 13 Maja 2014 > No to psują się czy nie? Miały wady czy nie? oho. zaraz sie zacznie jak przestudiujesz 100 stron forów i mniej lub bardziej oficjalnych materiałów, to znajdziesz 1 który pod specjalną opieką i traktowaniem - nie rozpadnie się przeciez lepszej rekomendacji dot. kultowej marki nie trzeba... nie rozumiem, czemu dociekasz > A w VW masz? zaraz pojawi się cała oferta grupy VAG jako argument;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 13 Maja 2014 Udostępnij Napisano 13 Maja 2014 > oho. zaraz sie zacznie > jak przestudiujesz 100 stron forów i mniej lub bardziej oficjalnych materiałów, to znajdziesz 1 > który pod specjalną opieką i traktowaniem - nie rozpadnie się > przeciez lepszej rekomendacji dot. kultowej marki nie trzeba... nie rozumiem, czemu dociekasz Pytam grzecznie, bo mi tu różne rzeczy wmawiają. > zaraz pojawi się cała oferta grupy VAG jako argument;) Spokojnie, na tę okazję czekam z całą ofertą GM. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Delmut Napisano 13 Maja 2014 Udostępnij Napisano 13 Maja 2014 > Tu nie chodzi o przepis tylko o to, że inni dają więcej. Bardziej pewni są swego dzieła? A czytałeś warunki gwarancji w tych "siedmiolatkach"?? Ja przyznaje, że nie czytałem, ale podobno te gwarancje na siedem lat mają w ostatnich latach bardzo dużo wyłączeń z ochrony więc jestem ciekaw jak to jest naprawdę... A swoją drogą to długa gwarancja to forma reklamy. Jest zachętą do kupna takiego, a nie innego samochodu. Potem lakier z auta schodzi, ale gwarant nie uznaje swojej winy w tej kwestii... > No właśnie nie, bo kupując nowe to będziesz wiedział dopiero za jakiś czas czy tym razem > producentowi się udało czy nie. Kupując nowy samochód też możesz wybrać sprawdzony silnik z całej, oferowanej gamy. Nie musisz kupować największej nowinki technicznej. Znowu podejmujesz świadomy wybór, że kupując nowinkę techniczną stajesz się niejako królikiem doświadczalnym... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mozo Napisano 13 Maja 2014 Udostępnij Napisano 13 Maja 2014 > Tu nie chodzi o przepis tylko o to, że inni dają więcej. Bardziej pewni są swego dzieła? Co masz na myśli? Weźmy taką KIA'e, która teoretycznie daje 7lat wraz z kilkustronną listą wyłaczeń. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
volf6 Napisano 13 Maja 2014 Udostępnij Napisano 13 Maja 2014 > VAG podchodzi do tematu > uczciwie bo silnik wysokoprężny o pojemności ok. 1900 z wielopunktowym wtryskiem to 1.9TDI, Chyba miałeś na myśli wtrysk bezpośredni, o wielopunktowym w dieslach nie słyszałem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 13 Maja 2014 Udostępnij Napisano 13 Maja 2014 > A czytałeś warunki gwarancji w tych "siedmiolatkach"?? > Ja przyznaje, że nie czytałem, ale podobno te gwarancje na siedem lat mają w ostatnich latach > bardzo dużo wyłączeń z ochrony więc jestem ciekaw jak to jest naprawdę... Mają. I nie raz tutaj to wałkowaliśmy, bo Kia to akurat zły przykład gwarancji jeszcze gorszej, tylko opakowanej w marketing. > A swoją drogą to długa gwarancja to forma reklamy. Jest zachętą do kupna takiego, a nie innego > samochodu. Potem lakier z auta schodzi, ale gwarant nie uznaje swojej winy w tej kwestii... Bez przesady, Fiat, Opel czy kto tam jeszcze potrafią dać 3 i więcej lat, duże limity kilometrów itd. 2 lata/100 tys. km w dzisiejszych czasach nie robią wrażenia. > Kupując nowy samochód też możesz wybrać sprawdzony silnik z całej, oferowanej gamy. Nie musisz > kupować największej nowinki technicznej. Znowu podejmujesz świadomy wybór, że kupując nowinkę > techniczną stajesz się niejako królikiem doświadczalnym... No właśnie. Nie wymagam żeby każdy samochód był doskonale udany. Ale u producenta który ma długą listę wpadek a problemy załatwia wprowadzeniem nowej wersji silnika (co nie pomaga tym co już kupili) zakup jest obarczony chyba sporym ryzykiem, które nie każdy chciałby ponosić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Delmut Napisano 13 Maja 2014 Udostępnij Napisano 13 Maja 2014 > Chyba miałeś na myśli wtrysk bezpośredni, o wielopunktowym w dieslach nie słyszałem Bezpośredni Chwilę wcześniej czytałem o nowym Polonezie, stąd pomyłka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.