Skocz do zawartości

OC, a zniżka...


Adaźko

Rekomendowane odpowiedzi

Mam dwa samochody, na obu OC na mnie, w przeciągu ostatniego roku na jednym była szkoda, na drugim nie.

Wykupując OC na inny samochód (przyjmijmy, że jeden sprzedaję i kupuję nowy) z reguły pada pytanie: czy miał Pan szkody z poprzedniego OC w przeciągu ostatniego roku/trwania polisy.

I co w takim przypadku?

Na jednym była szkoda, a na drugim nie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie to krętacze i robią z gęby dupę.. po co kłamać o jakieś 10%??? Przy pojemności 2l masz zwyżkę o jakieś 50zł na rok - jest sens?

Czym więcej aut tym więcej płacisz - nie chcesz dzielić się zniżkami nie bierz na siebie tyle aut.

 

Jak ja miałem ojca współwłaściciela i brat, jak ja zrobiłem szkodę to oddałem bratu różnicę i finito...

 

Ech czasem ludzi nie pojmuje bo myślą, że za 50zł zwojują świat....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak jesteś współwłaścicielem w 2 autach OC idzie w górę na 2... jeżeli masz pół miasta samochodów to tracą wszystkie jak gdzieś ktokolwiek walnie...

Nie jest to do końca prawda. Informacja o szkodzie jest przypisywana ubezpieczającemu pojazd, którym spowodowano szkodę i powinna trafić do bazy UFG, do której mają dostęp ubezpieczyciele.

Natomiast są TU, które podnoszą składkę w kolejnych latach za szkody z innych pojazdów jak i takie, które tego nie robią.

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odkąd jest baza UFG nie wiem po co w ogóle ubezpieczyciele pytają o to klienta.

Mają wgląd - nie sobie kurdę sprawdzą należne zniżki i wyliczą składkę. Użytkownik ma znać składkę wyliczoną na podstawie UFG i wybrać najlepszą ofertę, a nie pamiętać 10 lat swojej historii ubezpieczeniowej we wszystkich samochodach.

Edytowane przez Duny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Odkąd jest baza UFG nie wiem po co w ogóle ubezpieczyciele pytają o to klienta.

Mają wgląd - nie sobie kurdę sprawdzą należne zniżki i wyliczą składkę.

 

A sam mogę sobie to sprawdzić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Odkąd jest baza UFG nie wiem po co w ogóle ubezpieczyciele pytają o to klienta.

Mają wgląd - nie sobie kurdę sprawdzą należne zniżki i wyliczą składkę. Użytkownik ma znać składkę wyliczoną na podstawie UFG i wybrać najlepszą ofertę, a nie pamiętać 10 lat swojej historii ubezpieczeniowej we wszystkich samochodach.

 

po pierwsze nie wszystkie pkt sprzedaży mają dostęp do bazy UFG, agenci nie zatrudnieni bezpośrednio w TU tego dostępu też często nie mają. Ilość przedstawicielstw konkretnego TU wcale nie jest tak duża, więc nie zawsze ubezpieczenie sprzedaje Ci samo Towarzystwo Ubezpieczeniowe.

Po drugie częstotliwość aktualizacji danych w bazie też nie jest jakaś wybitnie błyskawiczna, czasami w bazie UFG nie widać jeszcze szkód kiedy klientowi kończy się OC i idzie sobie do innej firmy.

Po trzecie w bazie ciągle jest masa błędów, więc mimo wszystko to oświadczenie ubezpieczającego ma sens, a posiadanie papierowej historii przebiegu ubezpieczenia nadal jest przydatnym dokumentem.

 

Oczywiście jak czegoś nie powiesz, a to wyjdzie w bazie UFG w trakcie trwania polis to TU się zwróci o dopłatę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odkąd jest baza UFG nie wiem po co w ogóle ubezpieczyciele pytają o to klienta.

Mają wgląd - nie sobie kurdę sprawdzą należne zniżki i wyliczą składkę. Użytkownik ma znać składkę wyliczoną na podstawie UFG i wybrać najlepszą ofertę, a nie pamiętać 10 lat swojej historii ubezpieczeniowej we wszystkich samochodach.

 

Ja np nie jestem w stanie odpowiedziec na takie pytyanie, bo mamy z ojcem w sumie 4 auta zarejestrowana na wspolwlasnosc ;]

O ile sam szkod w ostatnich kilku latach nie mialem, to ojciec juz nie ma czystego konta ale ja nawet nie wiem kiedy I ile ich bylo...

Skoro maja system, to niech z niego korzystaja :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Odkąd jest baza UFG nie wiem po co w ogóle ubezpieczyciele pytają o to klienta.
Mają wgląd - nie sobie kurdę sprawdzą należne zniżki i wyliczą składkę. Użytkownik ma znać składkę wyliczoną na podstawie UFG i wybrać najlepszą ofertę, a nie pamiętać 10 lat swojej historii ubezpieczeniowej we wszystkich samochodach.

Ja np nie jestem w stanie odpowiedziec na takie pytyanie, bo mamy z ojcem w sumie 4 auta zarejestrowana na wspolwlasnosc
O ile sam szkod w ostatnich kilku latach nie mialem, to ojciec juz nie ma czystego konta ale ja nawet nie wiem kiedy I ile ich bylo...
Skoro maja system, to niech z niego korzystaja

 

Pojedyńcze agencje nie mają dostępu do UFG, natomiast TU zgłaszają do UFG nowe polisy, stąd powstaje baza UFG, ale zanim polisy spłyną, to może potrwać, zatem aktualność danych to jedno. Sprawa druga, że zawsze możesz nakłamać i podać nieprawdziwe dane-w TU często system niby sprawdza w UFG, ale można zrobić ubezpieczenie na oświadczenie pod odpowiedzialnością karną i wtedy w  razie bum jest heca. To nie TU ma sprawdzać, tylko to klient przecież ma obowiązek ubezpieczyć pojazd i w razie czegoś to on musi udowodnić swoje zniżki, a nie odwrotnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


To chyba jedynie w przypadku szkody moze wyjsc...

 

Tak, oczywiście wyjść może w czasie dzwona lub jakiejś szczegółowszej kontroli polis w TU, ale to nie ma znaczenia, bo karany będzie klient. Czasami się zdarza, że algorytm w TU nie pokazuje zniżek, ot po prostu z kilku towarzystw były do UFG zgłoszone polisy z innych nie, sama baza pod względem informatycznym też dopiero powstaje jakiś czas więc wolna od błędów nie jest i wtedy mówisz-hola, ale ja mam tyle zniżek, agent mówi ok-robimy na tyle, podpisujesz klauzulkę i już. Ale wiesz jak to się nazywa prawda? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojedyńcze agencje nie mają dostępu do UFG, natomiast TU zgłaszają do UFG nowe polisy, stąd powstaje baza UFG, ale zanim polisy spłyną, to może potrwać, zatem aktualność danych to jedno. Sprawa druga, że zawsze możesz nakłamać i podać nieprawdziwe dane-w TU często system niby sprawdza w UFG, ale można zrobić ubezpieczenie na oświadczenie pod odpowiedzialnością karną i wtedy w  razie bum jest heca. To nie TU ma sprawdzać, tylko to klient przecież ma obowiązek ubezpieczyć pojazd i w razie czegoś to on musi udowodnić swoje zniżki, a nie odwrotnie.

No dobrze, ale co mnie to obchodzi gdzie ma dostęp ubezpieczyciel oferujący mi polisę. Jego problemy techniczne są jego problemami, nie moimi.

Podaję mu swoje dane, ma pesel, więc ma w ręku wszystkie narzędzia potrzebne do prawidłowego naliczenia zniżek.

(powyżej mówię jak to powinno wyglądać w normalnym systemie).

 

W realu kontroluję swoje zniżki na AC, bo tutaj jak zadeklaruję więcej niż mi się należy mogą obniżyć mi wypłacone odszkodowanie (zgodnie z OWU).

W przypadku OC - zniżki to "dobra wola" TU, w ustawie nie ma o nich mowy, więc podaję "zgodnie ze swoją najlepszą wiedzą" przebieg ubezpieczenia a TU oblicza mi składkę, którą opłacam. Nie interesuje mnie jak TU te zniżki mi policzyło i czy należy mi się 50 czy 70% zniżek, tylko kwota. Nawet jakbym się pomylił TU nie ma podstaw do obciążenia mnie częścią wypłaconego odszkodowania a ja nie zamierzam chodzić po wszystkich firmach, w których ubezpieczałem auta i prosić o dokumenty poświadczające przebieg swojego OC.

Edytowane przez Duny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


No dobrze, ale co mnie to obchodzi gdzie ma dostęp ubezpieczyciel oferujący mi polisę. Jego problemy techniczne są jego problemami, nie moimi.
Podaję mu swoje dane, ma pesel, więc ma w ręku wszystkie narzędzia potrzebne do prawidłowego naliczenia zniżek.
(powyżej mówię jak to powinno wyglądać w normalnym systemie).

 

Chyba się rozpędziłeś. Zniżki to nie przywilej TU a klienta. I on nie ma problemów technicznych, wystawi Ci polisę bez zniżek, tyle co wyliczy system, ewentualnie tyle co zostało pozgłaszane do UFG, ewentualnie na Twoje oświadczenie. To praktyka, a próbować cwaniakować możesz sobie dalej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba się rozpędziłeś. Zniżki to nie przywilej TU a klienta. I on nie ma problemów technicznych, wystawi Ci polisę bez zniżek, tyle co wyliczy system, ewentualnie tyle co zostało pozgłaszane do UFG, ewentualnie na Twoje oświadczenie. To praktyka, a próbować cwaniakować możesz sobie dalej :)

Akurat nie muszę cwaniakować bo mam max zniżki, więc :wpysk:

Pytam tylko czysto teoretycznie na jakiej podstawie TU miałoby wyciągnąć konsekwencje nieprawidłowo naliczonych (przez siebie) zniżek OC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat nie muszę cwaniakować bo mam max zniżki, więc :wpysk:

Pytam tylko czysto teoretycznie na jakiej podstawie TU miałoby wyciągnąć konsekwencje nieprawidłowo naliczonych (przez siebie) zniżek OC.

 

Na takiej, że to Ty zgłaszasz, że masz więcej zniżek i podpisujesz cyrograf na tą okoliczność i jesteś pouczony o odpowiedzialności karnej. Sytuacje, że naliczone masz większe zniżki niż masz praktycznie nie istnieją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@AkuQ ma racje - możesz pokombinować i sie nie przyznać do kolizji - szkody - ze taka miałeś Ty lub współwłaściciel.

Ale jak dojdzie do kolizji - wypłaty odszkodowania to TU Cie sprawdzi - i tu sie zaczynają schody.

W najlepszym przypadku dopłacisz różnice składek .I na tym większość cwaniaków ubezpieczeniowych żeruje - a moze uda sie przez 2 lata bez szkody pomykać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@AkuQ ma racje - możesz pokombinować i sie nie przyznać do kolizji - szkody - ze taka miałeś Ty lub współwłaściciel.

Ale jak dojdzie do kolizji - wypłaty odszkodowania to TU Cie sprawdzi - i tu sie zaczynają schody.

W najlepszym przypadku dopłacisz różnice składek .I na tym większość cwaniaków ubezpieczeniowych żeruje - a moze uda sie przez 2 lata bez szkody pomykać

 

No nie wiem czy tylko składka, czy TU wtedy nie ma obowiązku powiadomić prokuratury o podejrzeniu popełnienia, skoro ktoś podpisał się pod odpowiedzialnością karną na oświadczeniu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na takiej, że to Ty zgłaszasz, że masz więcej zniżek i podpisujesz cyrograf na tą okoliczność i jesteś pouczony o odpowiedzialności karnej. Sytuacje, że naliczone masz większe zniżki niż masz praktycznie nie istnieją.

 

Ubezpieczam samochody od wielu lat i nigdy nikt mnie jeszcze nie pouczał o odpowiedzialności karnej przy pisaniu wniosku. Do tego wiele razy miałem polisę gdzie kompletnie nie wiedziałem ile mam zniżki (i jakoś mnie to szczególnie nie interesowało). A taka np Aviva dała mi kiedyś 60% zniżki mimo tego że w poprzednim roku u innego ubezpieczyciela spowodowałem szkodę (tak, przyznałem się). Tak więc ten system zawsze będzie dziurawy.

Zresztą mechanizm kontroli zniżek przy szkodzie można sobie wyobrazić tylko w przypadku AC, np spotykany czasem zapis w OWU o obniżeniu odszkodowania proporcjonalnie do nieudokumentowanych zniżek określonych we wniosku. W ubezpieczeniu OC ustawa nie przewiduje czegoś takiego i wtedy jeśli TU chce od klienta jakieś dodatkowe pieniądze to musi udowodnić że we wniosku jest nieprawda, a klient nie musi kompletnie nic, w szczególności udowadniać że nie jest jeleniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ubezpieczam samochody od wielu lat i nigdy nikt mnie jeszcze nie pouczał o odpowiedzialności karnej przy pisaniu wniosku. Do tego wiele razy miałem polisę gdzie kompletnie nie wiedziałem ile mam zniżki (i jakoś mnie to szczególnie nie interesowało). A taka np Aviva dała mi kiedyś 60% zniżki mimo tego że w poprzednim roku u innego ubezpieczyciela spowodowałem szkodę (tak, przyznałem się). Tak więc ten system zawsze będzie dziurawy.

Zresztą mechanizm kontroli zniżek przy szkodzie można sobie wyobrazić tylko w przypadku AC, np spotykany czasem zapis w OWU o obniżeniu odszkodowania proporcjonalnie do nieudokumentowanych zniżek określonych we wniosku. W ubezpieczeniu OC ustawa nie przewiduje czegoś takiego i wtedy jeśli TU chce od klienta jakieś dodatkowe pieniądze to musi udowodnić że we wniosku jest nieprawda, a klient nie musi kompletnie nic, w szczególności udowadniać że nie jest jeleniem.

 

:hehe:  yhm. Czy słyszałeś, żeby to UFG, czy TU kiedykolwiek komuś coś udowadniało?Oni mają to w nosie. Poza tym nie bardzo wiesz co mówisz, albo co podpisujesz, czytaj uważniej kolejnym razem. Przykład z polisy OC:

2348037500_1476906912.jpg

 

Sam system nie będzie dziurawy jak Ci się wydaje, wstępująca szeroko informatyzacja uszczelnia go dość dobrze na obecną chwilę, a za jakiś czas będzie jeszcze lepiej i szybko na widelec wyłapią kombinatorów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Czy słyszałeś, żeby to UFG, czy TU kiedykolwiek komuś coś udowadniało?Oni mają to w nosie.

 

Mają w nosie w momencie jak wysyłają wezwanie do zapłaty. Ale jeśli się uprą i będą chcieli dochodzić należności w sądzie to owszem, będą musieli udowodnić że im się należy i ile konkretnie.

 


Poza tym nie bardzo wiesz co mówisz, albo co podpisujesz, czytaj uważniej kolejnym razem. Przykład z polisy OC:

 

Czytam co podpisuję. Twój przykład po pierwsze nie może być z samej polisy OC bo tam nie ma OWU (warunki wynikają z ustawy), a po drugie nie wynika z niego w żaden sposób odpowiedzialność karna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam system nie będzie dziurawy jak Ci się wydaje, wstępująca szeroko informatyzacja uszczelnia go dość dobrze na obecną chwilę, a za jakiś czas będzie jeszcze lepiej i szybko na widelec wyłapią kombinatorów.

 

Ta - jak to ująłeś - szeroko występująca informatyzacja uszczelnia system tak dobrze i tak szybko, ze od lat ileś bolidów (wynik jest zdaje się w dziesiątkach tysięcy, jeśli nie lepiej) porusza się bez obowiązkowego niby OC...   :pad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po pierwsze nie wszystkie pkt sprzedaży mają dostęp do bazy UFG,

Po drugie częstotliwość aktualizacji danych w bazie też nie jest jakaś wybitnie błyskawiczna,

Po trzecie w bazie ciągle jest masa błędów,

 

 

No tak, ale tym sposobem można wytłumaczyć każdy system/bazę danych i jego wady i niedoróbki.

Z jednej strony informatyzacja, a z drugiej "wersja papierowa" i "bez stempelka się nie liczy"...    :hmm:    jeśli coś jest ułomne, to się to poprawia do skutku, albo nie wprowadza do użytku.

Prosty przykład "informatyzacji": przerejestrowujesz bolid, dostajesz miękki DR, pani z WK sprawdza wszystkie dokumenty, robi stosowny wpis do KP, dostajesz tablice i jazda. Ale żeby nie było zbyt łatwo, po twardy DR musisz przyjść znowu do WK i okazać... KP. Pytam się: po co? Przecież wszystkie dane już mają, można z powodzeniem wysłać DR poleconym z ZPO, ale nie, to by było zbyt proste, bez stempelka się nie liczy...   :facepalm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Mają w nosie w momencie jak wysyłają wezwanie do zapłaty. Ale jeśli się uprą i będą chcieli dochodzić należności w sądzie to owszem, będą musieli udowodnić że im się należy i ile konkretnie.

 

Oczywiście masz rację, tylko w sądzie jednak wyjdzie "kto kłamał" i podał fałszywe informacje przy ubezpieczeniu-prawda?

 


Czytam co podpisuję. Twój przykład po pierwsze nie może być z samej polisy OC bo tam nie ma OWU (warunki wynikają z ustawy), a po drugie nie wynika z niego w żaden sposób odpowiedzialność karna.

 

Samo OC i to bez zniżek na oświadczenie.

 


Ta - jak to ująłeś - szeroko występująca informatyzacja uszczelnia system tak dobrze i tak szybko, ze od lat ileś bolidów (wynik jest zdaje się w dziesiątkach tysięcy, jeśli nie lepiej) porusza się bez obowiązkowego niby OC...  

 

Ale patrz na zmiany jakie są, a nie to co Tobie się wydaje. Owszem, jeżdżą dalej auta bez OC, ale w dużo mniejszej liczbie i o to chodzi, żadnej przecież przestępczości nie zlikwidujesz do zera. Kolejna sprawa jeszcze w 2014 dużo mniej TU przesyłało sprawozdania, co za tym idzie baza była mniej powszechna/aktywna, w 2 lata zmieniło się bardzo dużo. Nie mogę znaleźć tych info, ale coś mi się kojarzy o przyroście 4-5 krotnym w UFG 2014-2016. Ale nawet popatrz w ciągu roku na przychody z wykrytych nieopłaconych OC o ile wzrosły, są to konkretne sumy, a nie Wasze dywagacje. Jeśli postęp roczny w takim molochu jest na poziomie prawie 23% to chyba śmiało można powiedzieć, że jest lepiej niż dobrze.

 

9299707900_1476943468.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


No tak, ale tym sposobem można wytłumaczyć każdy system/bazę danych i jego wady i niedoróbki.
Z jednej strony informatyzacja, a z drugiej "wersja papierowa" i "bez stempelka się nie liczy"...        jeśli coś jest ułomne, to się to poprawia do skutku, albo nie wprowadza do użytku.

 

Nie masz pojęcia o działaniu dużych systemów, tu nic nie trzeba tłumaczyć. Projektowanie to jedno, a jak mają testerzy sprawdzić to to?Z resztą, projektują ludzie a rzeczywistość kreuje i wymusza potrzeby zmian, nie ma idealnych dużych systemów, czego doskonałym dowodem jest chociażby windows i ilość wypuszczanych kb-ków do poprawienia systemu przy zgłaszanych błędach.

 


Prosty przykład "informatyzacji": przerejestrowujesz bolid, dostajesz miękki DR, pani z WK sprawdza wszystkie dokumenty, robi stosowny wpis do KP, dostajesz tablice i jazda. Ale żeby nie było zbyt łatwo, po twardy DR musisz przyjść znowu do WK i okazać... KP. Pytam się: po co? Przecież wszystkie dane już mają, można z powodzeniem wysłać DR poleconym z ZPO, ale nie, to by było zbyt proste, bez stempelka się nie liczy...  

 

Być może miękki DR jest drukiem ścisłego zarachowania i musisz się z niego rozliczyć...Powoli, na takie zmiany trzeba czasu. Uważam, że tempo z jakim wstępuje informatyzacja do urzędów jest i tak duża, obecnie pit, dochodowy, vat, akcyzę do celnego-wszystko załatwiasz online, co 3 lata temu było albo niemożliwe albo kulawe, do WK możesz sobie w większości zamówić ekolejkę by nie stać jak jeleń pod drzwiami pół dnia. Weź to pod uwagę w swoim narzekaniu. Zmienia się i będzie się zmieniało. Nawet w gminach będzie z czasem można wiele spraw załatwić online, systemy są już gotowe do obiegu dokumentów łącznie z importem przelewów bankowych za jakieś opłaty, kwestia kasy na wdrożenie, części z gmin pomoże UE jak rozpiszą wnioski i staną do konkursów, ale jest to proces, który trwa, wdrożenie tego, to min. 2 lata od startu projektu do fizycznego postawienia sprzętu, a coś tam wiem, bo pracuję teraz nad wdrożeniem właśnie do gmin takiego rozwiązania. Zatem weź pod uwagę, że to nie jest kwestia 1 oprogramowania zainstalowanego na komputerze, tylko całej infrastruktury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>>No tak, ale tym sposobem można wytłumaczyć każdy system/bazę danych i jego wady i niedoróbki

W przypadku UFG baza nigdy nie będzie aktualna - prosty przykład  ubezpieczasz auto w dniu X, ale w dniu X-1 zarysowałeś komuś zderzak (oświadczenie spisane itp.), ten ktoś ma 2 (albo3 lata - nie pamietam) na zgłoszenie tego do TU (wzglednie dnai następnego ktoś moze poprawić twoją rysę na całkę :] ) i co wtedy? 

>>Z jednej strony informatyzacja, a z drugiej "wersja papierowa" i "bez stempelka się nie liczy"...     :hmm:    jeśli coś jest ułomne, to się to poprawia do skutku, albo nie wprowadza do użytku.

To wymaga chyba niestety zmiany pokoleniowej :(, niektórzy ciągle nie wierzą w "elektronikę" .

Edytowane przez seba_s
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


No tak, ale tym sposobem można wytłumaczyć każdy system/bazę danych i jego wady i niedoróbki.

Z jednej strony informatyzacja, a z drugiej "wersja papierowa" i "bez stempelka się nie liczy"... :hmm: jeśli coś jest ułomne, to się to poprawia do skutku, albo nie wprowadza do użytku.

 

baza z taką ilością podmiotów aktualizujących i liczbą dziennych zmian nigdy nie będzie aktualna.

Kwestia 'wersji papierowej' też nie jest do końca trafna, bo ja chcę tylko potwierdzenie przebiegu ubezpieczenia, nie interesuje mnie czy to będzie na papierze, czy będzie w formie pdf, byle było oficjalne, a to że TU nie doszły jeszcze do wystawiania takiego dokumentu w formie elektronicznej to nie moja wina. Tak samo jak nadal dostajemy papierowe wersje polisy i papierowy świstek do DR. Co mi z tego, że mogę sobie kupić OC przed monitorem skoro i tak muszę mieć papierek w DR.

 


Prosty przykład "informatyzacji": przerejestrowujesz bolid, dostajesz miękki DR, pani z WK sprawdza wszystkie dokumenty, robi stosowny wpis do KP, dostajesz tablice i jazda. Ale żeby nie było zbyt łatwo, po twardy DR musisz przyjść znowu do WK i okazać... KP. Pytam się: po co? Przecież wszystkie dane już mają, można z powodzeniem wysłać DR poleconym z ZPO, ale nie, to by było zbyt proste, bez stempelka się nie liczy... :facepalm:

 

O ile dobrze pamiętam to przy odbieraniu stałego DR dopiero wklejają naklejkę i wpisują odpowiedni nr DR.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wymaga chyba niestety zmiany pokoleniowej , niektórzy ciągle nie wierzą w "elektronikę" .

 

 

Nie. Chodzi o sprawność rozwiązania systemowego. Póki co w temacie DR nic się nie zmieniło, jak się zmieni-będzie okres przejściowy, gdzie będzie dokument i wersja elektroniczna, a potem przejście tylko na elektroniczną jak się sprawdzi. Tak to działa. Czas przejściowy jest na test systemu elektronicznego i eliminację błędów. Wdrożenie systemów na poziomie ministerialnym to nie jest mała i tania popierdółka, dlatego nie jest robione na hurra.

Edytowane przez AkuQ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojedyńcze agencje nie mają dostępu do UFG, natomiast TU zgłaszają do UFG nowe polisy, stąd powstaje baza UFG, ale zanim polisy spłyną, to może potrwać, zatem aktualność danych to jedno. Sprawa druga, że zawsze możesz nakłamać i podać nieprawdziwe dane-w TU często system niby sprawdza w UFG, ale można zrobić ubezpieczenie na oświadczenie pod odpowiedzialnością karną i wtedy w  razie bum jest heca. To nie TU ma sprawdzać, tylko to klient przecież ma obowiązek ubezpieczyć pojazd i w razie czegoś to on musi udowodnić swoje zniżki, a nie odwrotnie.

Agencje mają dostęp do informacji o szkodach zarejestrowanych w bazie UFG . Natomiast nie mają dostępu do wprowadzania danych o nowych polisach i szkodach i nie mają szczegółowych informacji o danej szkodzie i jej wysokości itd.

Poza tym szkoda trafia do UFG dopiero wtedy gdy zostanie rozliczona i wypłacona a nie wtedy gdy powstanie i zostanie zgłoszona. Od zgłoszenia do "likwidacji" długa droga. Więc można trafić z kolejnym ubezpieczeniem kiedy informacji o szkodzie jeszcze nie ma w systemie i wtedy polisa jest zawierana jakby takiej szkody nie było.

 

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agencje mają dostęp do informacji o szkodach zarejestrowanych w bazie UFG . Natomiast nie mają dostępu do wprowadzania danych o nowych polisach i szkodach i nie mają szczegółowych informacji o danej szkodzie i jej wysokości itd.

Poza tym szkoda trafia do UFG dopiero wtedy gdy zostanie rozliczona i wypłacona a nie wtedy gdy powstanie i zostanie zgłoszona. Od zgłoszenia do "likwidacji" długa droga. Więc można trafić z kolejnym ubezpieczeniem kiedy informacji o szkodzie jeszcze nie ma w systemie i wtedy polisa jest zawierana jakby takiej szkody nie było.

 

M.

 

No dokładnie. To jeden z możliwych przypadków, natomiast za zniżki klienta nie odpowiada TU tylko klient, jak nie ma w bazie, można na oświadczenie, ale jak nakłamiemy to z wszelkimi tego konsekwencjami, zgodnie z wycinkiem powyżej  :ok:  A zupełnie odbiegając od sytuacji, jakim trzeba być człowiekiem, by za wzwyżkę (mówię o kłamiących) robić z siebie kłamcę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agencje mają dostęp do informacji o szkodach zarejestrowanych w bazie UFG . Natomiast nie mają szczegółowych informacji o danej szkodzie i jej wysokości itd.

 

 

To ciekawe, skąd agent (siedzi w salonie delira i ubezpiecza - to agent, czy nie?) wiedział, kto, z kim i na jaką kwotę miał "spotkanie trzeciego stopnia" ?

Zapytany o szkodowość zeznałem, że było x2. Tak, widzi dwie szkody: jedna na kwotę XXX, a druga na kwotę YYY.   :hmm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ciekawe, skąd agent (siedzi w salonie delira i ubezpiecza - to agent, czy nie?) wiedział, kto, z kim i na jaką kwotę miał "spotkanie trzeciego stopnia" ?

Zapytany o szkodowość zeznałem, że było x2. Tak, widzi dwie szkody: jedna na kwotę XXX, a druga na kwotę YYY.   :hmm:

Część agentów ma również dostęp bezpośrednio do baz ubezpieczycieli, w których takie informacje są zawarte lub innych zwłaszcza jeśli szkoda takiego pacjenta była likwidowana w ASO dealera. Nie do pominięcia jest też fakt, że w temacie ubezpieczeń pojazdów agencje dealerów są traktowane zupełnie inaczej niż pozostałe.

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie masz pojęcia o działaniu dużych systemów, tu nic nie trzeba tłumaczyć. Projektowanie to jedno, a jak mają testerzy sprawdzić to to?

 

Pojęcie o tym łajnie wyrabiam sobie na podstawie tego, jak to działa.

Testerzy chyba po to są, by to przetestować, zanim wypuszczą na rynek.

A działa to tak:

przy karcie ŚKUP łatwiej wyrobić paszport lub DO, niż to to, bo nawet nie wiem, jak to nazwać (nie używając wulgaryzmów, a bana nie chcę    :hehe: ).

1. KZK GOP wprowadziło ową kartę, ale żeby uzyskać zwrot części kosztów, wymagana była minimalna ilość użytkowników, którzy z własnej woli się do tego łajna nie garnęli. Co zatem trzeba zrobić? No jak to co - wprowadzić dobrowolny przymus i zlikwidować wszystkie bilety w wersji papierowej, z wyjątkiem jednorazowych.

2. Tak, wiem - przeczę sam sobie co do wersji papierowej, ale elektronika owszem, tylko żeby to działało, jak należy, było przyjazne dla użytkownika i miało intuicyjny iterfejs, ale nie, po co...

3. Zamówić to to można online, ale już odebrać trzeba osobiście, bo to przecież "karta kodów startowych" do broni jądrowej...   :oslabiony:

4. Cudownie, że można to łajno doładować online, ale żeby "przypisać" na stałe zniżki przysługujące np. uczniom, trzeba... ofkors osobiście udać się do punktu obsługi klienta, gdzie matka dwunastolatki (bo na nią była wystawiona karta) "w drodze wyjątku" załatwiła zniżkę bez legitymacji córki, którą ta miała przy sobie w szkole. Sam mało co nie wygarnąłem pani kilku ciepłych słów, kiedy stwierdziła, że ona nie wie, czy ta pani (moja córka) chce, aby zrobić przeksięgowanie środków na karcie...  :sciana: 

 

Zupełnie tak samo, jak ze znakami legalizacyjnymi na tablicach: trzeba było się pofatygować, aby pani w majestacie prawa i z wielkim namaszczeniem umieściła naklejkę...   :pad:    obowiązek zniesiony i świat się nie zawali, czyli można ułatwić obywatelom życie.

Naklejka z numerem na szybie: komu to do czegokolwiek potrzebne? 3 lata jeżdżę bez, kilkakrotnie dmuchałem w tym czasie i nikogo nie interesuje, czy ta naklejka jest, czy nie...

 

Być może miękki DR jest drukiem ścisłego zarachowania i musisz się z niego rozliczyć..

 

Być może jest, ale co komu po przeterminowanym świstku papieru? Co mam z nim zrobić?   :nie_wiem:

 

 

tempo z jakim wstępuje informatyzacja do urzędów jest i tak duża, obecnie pit, dochodowy, vat, akcyzę do celnego-wszystko załatwiasz online, co 3 lata temu było albo niemożliwe albo kulawe, do WK możesz sobie w większości zamówić ekolejkę by nie stać jak jeleń pod drzwiami pół dnia. Weź to pod uwagę w swoim narzekaniu

 

Tak, tempo jest za...maszyste   :hehe:    mają taki rozmach, że... w moim UM, gdy zapytałem, czy można zapłacić 180,50zł online i z potwierdzeniem ustawić się w kolejce do WK, to pani zrobiła takie oczy   8]   no coś pan? tylko w kasie, tylko gotówka...   :lol:

Co prawda tuż obok stoi opłatomat, ale nikt o nim słowem nie wspomniał, więc pewnie nie działa...   :phi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Pojęcie o tym łajnie wyrabiam sobie na podstawie tego, jak to działa.
Testerzy chyba po to są, by to przetestować, zanim wypuszczą na rynek.

 

Teoretycznie tak, tylko nie są przewidzieć obciążenia/ilości dziennych wejść/ilości użytkowników (tylko szacują). Dlatego produkt jest wdrażany, a potem na bieżąco usuwane bugi. Nie da się zrobić 100% programowania, tak jak nie da się uniknąć błędów przy pracy na piechotę z dokumentami.

 


Być może jest, ale co komu po przeterminowanym świstku papieru? Co mam z nim zrobić?  

 

Ty masz go oddać do WK, a co oni zrobią to przecież nie Twoja sprawa. Na chwilę obecną tak to wygląda i żebyś spuchł (Ty czy ja) się to jutro nie zmieni, natomiast za rok, dwa trzy pewnie i owszem. 

 


Tak, tempo jest za...maszyste       mają taki rozmach, że... w moim UM, gdy zapytałem, czy można zapłacić 180,50zł online i z potwierdzeniem ustawić się w kolejce do WK, to pani zrobiła takie oczy      no coś pan? tylko w kasie, tylko gotówka...  

A zapytaj czy mają na wywinięcie jakieś 1mln-1.2mln i będą usługi hulały za 2 miesiące  ;)  Sam widzisz, że to tanie sprawy nie są zrobić pełne wdrożenie, migrację, zakup oprogramowania, pewnie po drodze trochę sprzętu, zobacz na czym pracownicy działają, niektórzy jeszcze na kompach z 512MB RAM i programy dosowe. Wdrożenia  nie zrobisz jako pojedyńczej usługi tylko ich wachlarza, zatem trzeba wybulić na to nie małą sumkę, których UM, UG nie mają. Jak pozyskują ze środków zewnętrznych, to wdrażają i potem możesz z domu to zrobić za pośrednictwem PZ-opłacisz, oni obrobią, zaksięgują gdzie trzeba, zarchiwizują, a Ty odbierzesz potwierdzenie-wszystko bez wydrukowania 1 kartki papieru, a Twoja wpłata i wniosek przejdą przez kilku 5-7 urzędników. 

Jeszcze raz powtórzę-trzeba zrozumieć, że to nie jest kwestia instalacji 1 programu na poziomie ministerialnym i wsio działa. Wyrabiałeś ostatnio nowy dowód?Tam mają wiele rzeczy scyfryzowane już, baza dowodów, narodzin, zgonów jest zinformatyzowana. samo wdrożenie też trwało rok czy więcej. Powoli  :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat nie muszę cwaniakować bo mam max zniżki

 

Nie ma czegoś takiego jak "mam max zniżki"

Zniżki i zwyżki to dowolna polityka poszczególnych TU i mogą brać pod uwagę co chcą w tym rożne algorytmy dla stażu w ogóle, stażu bez szkody, ilości szkód itp. itd.

Edytowane przez wald0
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naklejka z numerem na szybie: komu to do czegokolwiek potrzebne? 3 lata jeżdżę bez, kilkakrotnie dmuchałem w tym czasie i nikogo nie interesuje, czy ta naklejka jest, czy nie...

 

 

jeździłem łącznie 8. lat bez naklejki na dwóch autach, kontroli i dmuchania masa, kilka mandatów też złapałem i dopiero na początku tego roku przy totalnie rutynowej kontroli dokumentów (PJ, DR, OC) młody chłopak zwrócił mi uwagę.

Z założenia naklejkę miałem nakleić po pierwszej uwadze więc nakleiłem, ale spodziewałem się tego kapkę wcześniej. Kumpel za to samo bez dyskusji złapał mandat, więc różnie to bywa.

 

Abstrahując od tego wszystkiego uważam, że naklejka ma swój sens i tak z marszu bym jej nie likwidował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Jaka była kwalifikacja prawna czynu? Chyba nie "za niemanie naklejki na szybie" :hehe: a w taryfikatorze nic nie znalazłem... :hmm:

 

brak naklejki jest traktowany tak samo jak brak tablic

 

 

PORD art 71.2

 Pojazdy określone w ust. 1 są dopuszczone do ruchu, jeżeli odpowiadają warunkom określonym w art. 66 oraz są zarejestrowane i zaopatrzone w zalegalizowane tablice (tablicę) rejestracyjne, a w przypadku pojazdów samochodowych, z wyłączeniem motocykli, w nalepkę kontrolną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaka była kwalifikacja prawna czynu? Chyba nie "za niemanie naklejki na szybie"   :hehe:    a w taryfikatorze nic nie znalazłem...   :hmm:

 

Oj widzisz, po raz kolejny coś co Ci się wydaje w rzeczywistości działa inaczej  :)  Odrobinę więcej zrozumienia dla innych i wytrwałości w drążeniu przepisów dla Ciebie, zanim wyśmiejesz kolejny przepis  :oki: Naprawdę w PL nie ma z tym źle, zdarzają się absurdy, ale od kilku lat zmierza to naprawdę ku lepszemu i to widać jeśli się gdzieś blisko tego pracuje lub korzysta z udostępnianych usług. :ok:  :piwko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


OK. Pewnie już nie raz widziałeś bolid z dwoma naklejkami: aktualną i z poprzednimi numerami. Co wtedy? :hmm:

 

i nie raz spotkałem się z tym, że kierowca takowego musiał na miejscu pozbywać się pozostałości starej nalepki.

Będąc kiedyś z kumplem na przeglądzie diagnosta wręcz go nie wpuścił zanim nie usunie starej naklejki tak aby była nieczytelna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.