Skocz do zawartości

Koniec ery galopującego downsizingu?


gondoljerzy

Rekomendowane odpowiedzi

Czyżby producenci zaczynali zauważać w jaki kanał wpuścili siebie i użytkowników aut? Cytuję za moto.onet:

,,Koncern General Motors zamierza usunąć z oferty 1,3-litrowego diesla, którego stosuje m.in. w Corsie, i zastąpić go większym silnikiem o pojemności skokowej około 1,5 litra. Z kolei Volkswagen pozbędzie się diesla 1.4, który na dodatek jest głośny, bo ma tylko trzy cylindry. Zastąpi go silnik 1.6 TDI. Renault z kolei zwiększy pojemność skokową swojego 1,6-litrowego diesla, który przed laty zastąpił silnik 1.9 dCi."

Całość tutaj: http://moto.onet.pl/aktualnosci/male-silniki-sie-nie-sprawdzaja-downsizing-volkswagen/n10zp4

Edytowane przez gondoljerzy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyżby producenci zaczynali zauważać w jaki kanał wpuścili siebie i użytkowników aut? Cytuję za moto.onet:

,,Koncern General Motors zamierza usunąć z oferty 1,3-litrowego diesla, którego stosuje m.in. w Corsie, i zastąpić go większym silnikiem o pojemności skokowej około 1,5 litra. Z kolei Volkswagen pozbędzie się diesla 1.4, który na dodatek jest głośny, bo ma tylko trzy cylindry. Zastąpi go silnik 1.6 TDI. Renault z kolei zwiększy pojemność skokową swojego 1,6-litrowego diesla, który przed laty zastąpił silnik 1.9 dCi."

Całość tutaj: http://moto.onet.pl/aktualnosci/male-silniki-sie-nie-sprawdzaja-downsizing-volkswagen/n10zp4

 

Jechales kiedys takim malolitrazowym dieslem 1.3jtd czy 1.4tdi?

Dla mnie to byl dramat I chyba nikt z wlasnej woli tym nie jezdzil... Takie auta i tak sprzedawane sa glownie do flot.

Patrzac po tym co sie dzieje na rynku noPB to za klika lat pewnie diesel beda stanowic margines oferty w segmencie ponizej D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyżby producenci zaczynali zauważać w jaki kanał wpuścili siebie i użytkowników aut? Cytuję za moto.onet:

,,Koncern General Motors zamierza usunąć z oferty 1,3-litrowego diesla, którego stosuje m.in. w Corsie, i zastąpić go większym silnikiem o pojemności skokowej około 1,5 litra. Z kolei Volkswagen pozbędzie się diesla 1.4, który na dodatek jest głośny, bo ma tylko trzy cylindry. Zastąpi go silnik 1.6 TDI. Renault z kolei zwiększy pojemność skokową swojego 1,6-litrowego diesla, który przed laty zastąpił silnik 1.9 dCi."

Całość tutaj: http://moto.onet.pl/aktualnosci/male-silniki-sie-nie-sprawdzaja-downsizing-volkswagen/n10zp4

1.4 TDI czy to PD czy CR są takimi samymi dramatami. Zastanawia mnie tylko po co to wprowadzali skoro z 1.4 TDI PD równie szybko się wycofali wcześniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jechales kiedys takim malolitrazowym dieslem 1.3jtd czy 1.4tdi?

Dla mnie to byl dramat I chyba nikt z wlasnej woli tym nie jezdzil... Takie auta i tak sprzedawane sa glownie do flot.

Patrzac po tym co sie dzieje na rynku noPB to za klika lat pewnie diesel beda stanowic margines oferty w segmencie ponizej D.

Miałem przez 4 lata Corsę z 1.3 CDTi/JTD. Dlatego, że był to klasyczny 4-cylindrowy turbodiesel, dość dobrze się nim jeździło, zwłaszcza w trasie.

Za to 1.4 TDi, ze względu na ucięty cylinder, to dramat pod względem kultury pracy.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jechales kiedys takim malolitrazowym dieslem 1.3jtd czy 1.4tdi?

Dla mnie to byl dramat I chyba nikt z wlasnej woli tym nie jezdzil... Takie auta i tak sprzedawane sa glownie do flot.

Patrzac po tym co sie dzieje na rynku noPB to za klika lat pewnie diesel beda stanowic margines oferty w segmencie ponizej D.

No i? Miałem różne teraz mam 1.4tdi w czym problem? Dramat z czym? Aaa że głośno niby to straszne. Ja tam nie odczuwam tego. Normalna praca silnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyżby producenci zaczynali zauważać w jaki kanał wpuścili siebie i użytkowników aut? Cytuję za moto.onet:

,,Koncern General Motors zamierza usunąć z oferty 1,3-litrowego diesla, którego stosuje m.in. w Corsie, i zastąpić go większym silnikiem o pojemności skokowej około 1,5 litra. Z kolei Volkswagen pozbędzie się diesla 1.4, który na dodatek jest głośny, bo ma tylko trzy cylindry. Zastąpi go silnik 1.6 TDI. Renault z kolei zwiększy pojemność skokową swojego 1,6-litrowego diesla, który przed laty zastąpił silnik 1.9 dCi."

Całość tutaj: http://moto.onet.pl/aktualnosci/male-silniki-sie-nie-sprawdzaja-downsizing-volkswagen/n10zp4

 

Jakieś dyrdymały :)

Chodzi zapewne o coś innego, może o pieniadze, bo np. 1.3 diesla w Oplach brane jest od Fiata 1.3 JTD i ten silnik spisuje się dobrze w Pandzie, Corsie, no, ale Opel zaczą go wkładać do Astry (na pewno model H) i pewnie chcieliby go też dać do Insignii dokładając jeszcze jedną turbinę i wykręcając z niego więcej mocy :)

A 1.6 DCI w Renault zastąpił raczej 1.5 DCI, a 1.9 było zastapione przez 2.0 DCI. Dopiero w Talismanie Renault zdaje się wycofało bardzo udany motor 2.0 DCI.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jechales kiedys takim malolitrazowym dieslem 1.3jtd czy 1.4tdi?

Dla mnie to byl dramat I chyba nikt z wlasnej woli tym nie jezdzil... Takie auta i tak sprzedawane sa glownie do flot.

Patrzac po tym co sie dzieje na rynku noPB to za klika lat pewnie diesel beda stanowic margines oferty w segmencie ponizej D.

 

 

jaki znow dramat?

Jezdzilem 1.3 w fiacie i jezdzilo sie normalnie

Jezdzilem 1.4 tdci w fiesicie i jezdzilo sie super

Jezdziłem 1.4 tdi w polo i tez zadnych sensacji

 

Wiec o co chodzi???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i? Miałem różne teraz mam 1.4tdi w czym problem? Dramat z czym? Aaa że głośno niby to straszne. Ja tam nie odczuwam tego. Normalna praca silnika.

To nie jest normalna praca silnika 1.4 PD chodzi jak sieczkarnia   ;]   Dla porównania 1.4 z CR jet przyjemniejsze, ale to tez nie jest jakiś szał. Dlaczego nie mogli zrobić 4 cyl jak w 1.4 D4D? Nie jest to demon prędkości, ale już jakąś kulturę pracy ma.

 

Dla niektórych wyciszenia auta ma znaczenie a im głośniejszy motor tym z tym gorzej. W skodzie dla przykładu jeździ się tym strasznie, chociaż i 1.9 w octavii nie wypada rewelacyjnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mały dizel dramat, panda się nie da jechać, octavia za głośna. Tu źle, tam niedobrze. Nie przesadzasz czasem? Bo wypowiedzi masz ostatnio jak rozwrzeszczany bachor, któremu nic nie pasuje ;)

a jaka jest przyjemnosc z jazdy czyms co sie nie odpycha

do miasta diesel nie bardzo

glosny 

dla kogos kto ma hh na co dzien przejażdzka czyms takim to właśnie dramat

Edytowane przez .luk.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez ostatnie 9 miesiecy jezdzilem 3cyl dieselem o oszalamiajacej mocy 75KM. Kultura pracy tragiczna, reszta same plusy. Niskie spalanie. Start stop. Niskie spalanie do 110km/h na swiatlach czesto bylem pierwszy bo i tak pazdzierze same obok. Jezdzilem plynnie i eco. CZy bym sobie kupil? Nie ale dla PH czemu nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest normalna praca silnika 1.4 PD chodzi jak sieczkarnia   ;]   Dla porównania 1.4 z CR jet przyjemniejsze, ale to tez nie jest jakiś szał. Dlaczego nie mogli zrobić 4 cyl jak w 1.4 D4D? Nie jest to demon prędkości, ale już jakąś kulturę pracy ma.

 

Z tego samego powodu dlaczego nie robi się 1.8 w układzie R6 czy V6. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest normalna praca silnika 1.4 PD chodzi jak sieczkarnia ;] Dla porównania 1.4 z CR jet przyjemniejsze, ale to tez nie jest jakiś szał. Dlaczego nie mogli zrobić 4 cyl jak w 1.4 D4D? Nie jest to demon prędkości, ale już jakąś kulturę pracy ma.

Dla niektórych wyciszenia auta ma znaczenie a im głośniejszy motor tym z tym gorzej. W skodzie dla przykładu jeździ się tym strasznie, chociaż i 1.9 w octavii nie wypada rewelacyjnie.

Mam skode 1.4tdi bnm. Całe 70km czy tam 69km. Szatan skrzynie zamyka 5bieg jakieś 185liczikowe i 4500 obrotów :D

Co to znaczy kultura pracy? Ja nie odczuwam nic złego. Staram się zrozumieć co to znaczy ta kultura :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam skode 1.4tdi bnm. Całe 70km czy tam 69km. Szatan skrzynie zamyka 5bieg jakieś 185liczikowe i 4500 obrotów :D

Co to znaczy kultura pracy? Ja nie odczuwam nic złego. Staram się zrozumieć co to znaczy ta kultura :)

 

Halas, wibracje, turbodziura, kiepskie osiagi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam skode 1.4tdi bnm. Całe 70km czy tam 69km. Szatan skrzynie zamyka 5bieg jakieś 185liczikowe i 4500 obrotów :D

Co to znaczy kultura pracy? Ja nie odczuwam nic złego. Staram się zrozumieć co to znaczy ta kultura :)

 

Przejedź się benzynową szóstką - to zrozumiesz... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam skode 1.4tdi bnm. Całe 70km czy tam 69km. Szatan skrzynie zamyka 5bieg jakieś 185liczikowe i 4500 obrotów :D

Co to znaczy kultura pracy? Ja nie odczuwam nic złego. Staram się zrozumieć co to znaczy ta kultura :)

W telegraficznym skrócie to o czym Maciej__ i grogi wspomniał.  :skromny:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A 1.6 DCI w Renault zastąpił raczej 1.5 DCI, a 1.9 było zastapione przez 2.0 DCI. Dopiero w Talismanie Renault zdaje się wycofało bardzo udany motor 2.0 DCI.

Nie do końca, a w zasadzie NIE.

1.6 dCi ENERGY jest nowym silnikiem po wycofaniu 1.9 dCi 130 KM.

Był montowany w megane jeszcze chwile przed liftem, 1.5 dCi jest dalej sprzedawany!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jaka jest przyjemnosc z jazdy czyms co sie nie odpycha

 

w mieście mamy ograniczenie do 50. nawet jeśli by go nie było, przez korki i tak nie polatasz szybciej. więc do takich zastosowań wystarczy silnik nawet 20-to konny jak w maluchu.

a jesli ktoś dużo jeżdzi po autostradach, to wg mnie, świadomie guana nie wybierze

dlatego mamy w ofercie różne silniki do różnych zastosowań, więc nie ma co gdybać po co to, a po co tamto?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Hałas jak hałas,

 

Nasze samochody ze swoimi silniczkami w porównaniu do amerykańskich są jednak bardzo głośne. I to bez znaczenia czy diesel czy benzyna.

Na ulicy w USA słychać tylko opony co wprawiło mnie w lekkie zdumienie 8]. W środku podobnie, też cicho, chyba że dasz z buta i te 4 litry zaczynają żyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i? Miałem różne teraz mam 1.4tdi w czym problem? Dramat z czym? Aaa że głośno niby to straszne. Ja tam nie odczuwam tego. Normalna praca silnika.

Dla mnie wszystkie te małe diesle, to jakieś nieporozumienie. Bez turbo one mają chyba z 50 Nm. Niestety poniżej 2000 rpm turbo nie dmucha i dla przykładu 1.3 jtd, 1.4 tdi, 1.4 hdi, 1.5 dci, 1.6 hdi, mają takiego muła z dołu, że trudno się tym poruszać na co dzień. Jazda w korku pod górkę na drugim biegu bez gazu jest niemożliwa, bo przyspieszenie od 1200 rpm, do 2000 rpm trwa 5 minut i trzeba niestety redukować do jedynki, a w tym celu dobrze jest się zatrzymać. Podobnie gdy na skrzyżowaniu ustępujemy pierwszeństwa zwalniając do 15 km/h i po skręcie na drugim biegu wjeżdżamy w drogę lekko pod górę. Auto zdycha i nie jest wstanie się rozpędzić, trzeba zatrzymać i wrzucić jedynkę. Sytuacja mocno się pogarsza, gdy wewnątrz siedzi 4-5 osób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jechales kiedys takim malolitrazowym dieslem 1.3jtd czy 1.4tdi?

Dla mnie to byl dramat I chyba nikt z wlasnej woli tym nie jezdzil... Takie auta i tak sprzedawane sa glownie do flot.

Patrzac po tym co sie dzieje na rynku noPB to za klika lat pewnie diesel beda stanowic margines oferty w segmencie ponizej D.

Chyba tym nie jeździłeś bo byś bzdur nie pisał :D

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyżby producenci zaczynali zauważać w jaki kanał wpuścili siebie i użytkowników aut? Cytuję za moto.onet:

,,Koncern General Motors zamierza usunąć z oferty 1,3-litrowego diesla, którego stosuje m.in. w Corsie, i zastąpić go większym silnikiem o pojemności skokowej około 1,5 litra. Z kolei Volkswagen pozbędzie się diesla 1.4, który na dodatek jest głośny, bo ma tylko trzy cylindry. Zastąpi go silnik 1.6 TDI. Renault z kolei zwiększy pojemność skokową swojego 1,6-litrowego diesla, który przed laty zastąpił silnik 1.9 dCi."

Całość tutaj: http://moto.onet.pl/aktualnosci/male-silniki-sie-nie-sprawdzaja-downsizing-volkswagen/n10zp4

To to już dawno mówiłem, gdzieś w archiwum kazdy znajdzie - zarówno downsizing wszelkich silników jak i CR w dieslach to droga donikąd, NIE DA się bez konsekwencji wciąż zmniejszać pojemności skokowej silników ani w nieskończoność podnosić ciśnienia wtrysku - to musiało się sypnąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trzeba niestety redukować do jedynki, a w tym celu dobrze jest się zatrzymać.

Podobnie gdy Auto zdycha i nie jest wstanie się rozpędzić, trzeba zatrzymać i wrzucić jedynkę.

 

Nie twierdzę, żeby wbijać na chama jedynkę, ale żeby się zatrzymywać?   :hmm:    Niektóre bolidy mają synchronizowany nawet wsteczny, a tu jedynce poskąpili...   :hehe::phi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie wszystkie te małe diesle, to jakieś nieporozumienie. Bez turbo one mają chyba z 50 Nm. Niestety poniżej 2000 rpm turbo nie dmucha i dla przykładu 1.3 jtd, 1.4 tdi, 1.4 hdi, 1.5 dci, 1.6 hdi, mają takiego muła z dołu, że trudno się tym poruszać na co dzień. Jazda w korku pod górkę na drugim biegu bez gazu jest niemożliwa, bo przyspieszenie od 1200 rpm, do 2000 rpm trwa 5 minut i trzeba niestety redukować do jedynki, a w tym celu dobrze jest się zatrzymać. Podobnie gdy na skrzyżowaniu ustępujemy pierwszeństwa zwalniając do 15 km/h i po skręcie na drugim biegu wjeżdżamy w drogę lekko pod górę. Auto zdycha i nie jest wstanie się rozpędzić, trzeba zatrzymać i wrzucić jedynkę. Sytuacja mocno się pogarsza, gdy wewnątrz siedzi 4-5 osób.

 

Może lepiej je napraw... ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może lepiej je napraw... ;-)

Przejedź się Laguną III 1.5 dci, albo P 407 1.6 hdi, wjedź na niewielką górkę, tak około 4-5 % wzniesienia, wbij dwójkę i spróbuj przyspieszyć z 1200 rpm (prędkość w okolicy 15-20 km/h). Wieki zanim turbo wstanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie silniki benzynowe N/A są ciche. Dziś w Hondzie 3 razy sprawdzałem czy silnik chodzi bo nie było go słychać. A to ledwie 1,8 R4

Na postoju owszem, ale już jazda autostradowa to hałas bo silnik NA trzeba kręcić by miał moc. Miałem Hondę Stream 2.0 156 KM, skrzynia krótka i jazda powiedzmy 130-150 km/h to mała udręka. W małym doładowanym silniku benzynowym, a miałem okazję mieć już dwa (1.2 TSi w Octavi i obecnie 1.4 T w Oplu Corsa) 6 bieg, obroty rzędu 2,5-3 tys i cisza. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie wszystkie te małe diesle, to jakieś nieporozumienie. Bez turbo one mają chyba z 50 Nm. Niestety poniżej 2000 rpm turbo nie dmucha i dla przykładu 1.3 jtd, 1.4 tdi, 1.4 hdi, 1.5 dci, 1.6 hdi, mają takiego muła z dołu, że trudno się tym poruszać na co dzień. Jazda w korku pod górkę na drugim biegu bez gazu jest niemożliwa, bo przyspieszenie od 1200 rpm, do 2000 rpm trwa 5 minut i trzeba niestety redukować do jedynki, a w tym celu dobrze jest się zatrzymać. Podobnie gdy na skrzyżowaniu ustępujemy pierwszeństwa zwalniając do 15 km/h i po skręcie na drugim biegu wjeżdżamy w drogę lekko pod górę. Auto zdycha i nie jest wstanie się rozpędzić, trzeba zatrzymać i wrzucić jedynkę. Sytuacja mocno się pogarsza, gdy wewnątrz siedzi 4-5 osób.

Twoje odczucia to indywidualna sprawa, nie mnie o nich dyskutować. Natomiast jeździłem kilkoma małymi dieslami i nie potwierdzam zaobserwowanych przez Ciebie ,,sensacji'' Owszem ,,turbo dziura'' istnieje, ale przy sprawnym silniku i dobraniu techniki jazdy do posiadanego pojazdu, każdym z samochodów da się poruszać płynnie i bezpiecznie. Jeśli na codzień jeździsz BMW (wnioskuję ze zdjęcia i opisu) to charakterystyka silników pewnie jest zupełnie inna niż małych doładowanych diesli, więc nie można oczekiwać podobnych odczuć z jazdy. Te silniki projektowane są po to by być oszczędne, nie szybkie. Jednym z obecnie posiadanych samochodów jest Twingo II DCi, mam go po ,,sofcie'' i jeździ przyjemnie, nie mniej skrzynia jest dobrana tam stricte do jazdy miejskiej, na autostradzie robi się głośno i mało ekonomicznie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na postoju owszem, ale już jazda autostradowa to hałas bo silnik NA trzeba kręcić by miał moc. Miałem Hondę Stream 2.0 156 KM, skrzynia krótka i jazda powiedzmy 130-150 km/h to mała udręka. W małym doładowanym silniku benzynowym, a miałem okazję mieć już dwa (1.2 TSi w Octavi i obecnie 1.4 T w Oplu Corsa) 6 bieg, obroty rzędu 2,5-3 tys i cisza.

Prawda, ale to bardziej kwestia skrzyni. W Hołdzie bardzo brakuje 6.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jechales kiedys takim malolitrazowym dieslem 1.3jtd czy 1.4tdi?

Dla mnie to byl dramat I chyba nikt z wlasnej woli tym nie jezdzil... Takie auta i tak sprzedawane sa glownie do flot.

Patrzac po tym co sie dzieje na rynku noPB to za klika lat pewnie diesel beda stanowic margines oferty w segmencie ponizej D.

 

Jeżdżę na codzień Aurisem z silnikiem 1.4 i w jednym się z Tobą zgodzić muszę - tak to jest auto flotowe, ale dynamika, kultura pracy w niczym znacząco nie odbiega od silników z większymi pojemnościami. A mam punkt odniesienia do swojego prywatnego auta z silnikiem V6 i pojemnością 3,5.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Koncern General Motors zamierza usunąć z oferty 1,3-litrowego diesla, którego stosuje m.in. w Corsie, i zastąpić go większym silnikiem o pojemności skokowej około 1,5 litra.

Ten silnik był wspólnym dziełem Fiata i GM za czasów współpracy. Od kilku lat nie ma wspólnej spółki, ale silniki GM nadal brał. Od jakiegoś czasu po fabryce chodzą informacje, że GM zaprzestanie kupowania tego silnika i to pewnie jest tego efekt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To straszne. Ludzie dosiadajacy na chwilę auto z małym silnikiem narzekają że ono nie przyspiesza pod górkę tak dobrze jak ich super hiper bmw Audi i inne lepsze...

Każdy silnik ma jakies dziury w charakterystyce oddawania mocy tylko że taki co jedzie autem nie wiem +200km nie czuje tego bo powiedzmy jeśli silnik w przypadkach skrajnych oddaje np 140KM (np górka i 2 bieg wolne toczenie i but) to czuć że auto jedzie ale jednak jest to tak samo dziura tylko pozornie słabiej odczuwana

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w mieście mamy ograniczenie do 50. nawet jeśli by go nie było, przez korki i tak nie polatasz szybciej. więc do takich zastosowań wystarczy silnik nawet 20-to konny jak w maluchu.

a jesli ktoś dużo jeżdzi po autostradach, to wg mnie, świadomie guana nie wybierze

dlatego mamy w ofercie różne silniki do różnych zastosowań, więc nie ma co gdybać po co to, a po co tamto?

i wg ciebie diesel jest stworzony do miasta ??

sa miasta gdzie mozesz latac szybciej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten silnik był wspólnym dziełem Fiata i GM za czasów współpracy. Od kilku lat nie ma wspólnej spółki, ale silniki GM nadal brał. Od jakiegoś czasu po fabryce chodzą informacje, że GM zaprzestanie kupowania tego silnika i to pewnie jest tego efekt.

GM ma brac nowego diesla z Isuzu, stary 1,7 nie byl w stanie spelnic nowych norm (droooogo)  więc pewnie to będzie właśnie ten 1,5

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i wg ciebie diesel jest stworzony do miasta ??

sa miasta gdzie mozesz latac szybciej

 

bardziej mi chodziło o moc i ogólne możliwości silnika, niz o sposób zasilania.

a jako ciekawostkę napiszę, że moja szefowa ma dizla, jezdzi nim juz 8 lat, codziennie tylko i wyłącznie dom-biuro, biuro-dom czyli 2 x 10 km przez miasto. jak dotąd jeszcze się nic nie zepsuło, a spalanie ma w granicach 5l.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przejedź się Laguną III 1.5 dci, albo P 407 1.6 hdi, wjedź na niewielką górkę, tak około 4-5 % wzniesienia, wbij dwójkę i spróbuj przyspieszyć z 1200 rpm (prędkość w okolicy 15-20 km/h). Wieki zanim turbo wstanie.

Staaaary...Tak się tym nie jeździ :D Wbij jedynkę, wtedy pojedzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To straszne. Ludzie dosiadajacy na chwilę auto z małym silnikiem narzekają że ono nie przyspiesza pod górkę tak dobrze jak ich super hiper bmw Audi i inne lepsze...

Każdy silnik ma jakies dziury w charakterystyce oddawania mocy tylko że taki co jedzie autem nie wiem +200km nie czuje tego bo powiedzmy jeśli silnik w przypadkach skrajnych oddaje np 140KM (np górka i 2 bieg wolne toczenie i but) to czuć że auto jedzie ale jednak jest to tak samo dziura tylko pozornie słabiej odczuwana

To nie jest tak. Mały diesel ma bardzo krótki zakres użytecznych obrotów, zaczyna jechać przy 2000 rpm, kończy przy 4000-4500 rpm. Jako, że nie chcemy cały czas kręcić silnika pod czerwone pole, to mamy użyteczne obroty na poziomie 2-3,5 tys. Do 2000 rpm nie dzieje się nic, kompletnie nic, można się tylko toczyć. U mnie wolnossąca benzyna ma użyteczne obroty od 1200 do 6500 rpm, żeby jeździć oszczędnie wystarczy używać 1200-4500. Wiesz, czasem nie chce mi się łapać za lewarek skrzyni biegów i na skrzyżowaniu 90 stopni wchodzę w zakręt na piątym biegu, mając przy tym 1000 rpm, dodaję gazu i normalnie przyśpieszam.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego samego powodu dlaczego nie robi się 1.8 w układzie R6 czy V6. 

 

Ale się robiło - Mazda MX 3. Głupia Marea 2.0 benzynowa to 5 cylindrów zamiast 4. Czyli da się? Da się. :)

 

Co do małych silników jeździłem sporo Aurisem 1.4 D4D. Niby niecałe 100 KM ale w połączeniu z automatem autko idzie całkiem sprawnie. Ale ma 4 gary. Niemniej jeśli chodzi o moc i kulturę pracy przynajmniej tego małego diesla naprawdę nie ma się czego czepiać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdżę na codzień Aurisem z silnikiem 1.4 i w jednym się z Tobą zgodzić muszę - tak to jest auto flotowe, ale dynamika, kultura pracy w niczym znacząco nie odbiega od silników z większymi pojemnościami. A mam punkt odniesienia do swojego prywatnego auta z silnikiem V6 i pojemnością 3,5.

 

 

O patrz teraz dopiero przeczytałem tego posta :) i zupełnie się z Tobą zgadzam o czym też pisałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To straszne. Ludzie dosiadajacy na chwilę auto z małym silnikiem narzekają że ono nie przyspiesza pod górkę

 

błąd  

 

miałem 70kM  w  swifcie  - 75kM w  almerze   - aktualnie  100kM w  lanosie  ---- kazdym  jezdziło  sie  przyjemnie   

 

nowe  punto  1.3cdti  ( czy  jak  to sie  we  fiacie  nie  nazywa) to  dramat  - uzyteczny  zakres  obrotów  to  jakieś 600  - miedzy  2000 a  2600 

 

poniżej  nic sie  nie  dzieje - mocy  brak 

powyzej  jest  jeszcze  gorzej  - bo  kreci  i  klekocze  a  jechac nie  chce  :P 

 

 

dramat  :skromny: 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.