Skocz do zawartości

Hybryda w trasie


Rekomendowane odpowiedzi

41 minut temu, marcin_szary napisał(a):

ale jeździłeś po górach?

kolega @wladmar opisuje problemy z wyłączanym silnikiem, problemem z tym że raz chce jechać na elektryce raz odpala benzyniaka ........ nie jeździłem ale jestem w stanie sobie to wyobrazić

 

Mnie się wydaje że bardziej zależy od człowieka niż od auta. Są ludzie, dla których każdy samochód jeździ tak samo, wciskają gaz, jedzie, hamulec - hamuje, większych różnic nie widzą. Może trochę przesadzam, ale naprawdę dla większości ludzi wyczucie jak to auto zmienia biegi, czy lekko szarpnie czy nie, to są rzeczy bez znaczenia. Więcej, nawet jak coś zaczyna padać to nie słyszą że stuka, albo auto inaczej się zachowuje. Są też tacy na przeciwnym biegunie, np. ja ;]. Dla mnie zmiana opon z letnich na zimowe czy odwrotnie, to jakbym wsiadł do innego auta. Inaczej reaguje, inaczej hamuje, jest inny hałas. Tak samo z hybrydami, zmianami biegów itd. Jeździłem ze dwa razy Sportage HEV bo serio chciałem kupić to auto i brałem dwa razy na jazdy próbne. Ale właśnie reakcja tego napędu mnie trochę zniechęciła. Jak spalinowiec jest zgaszony, jedzie się powoli na elektryce, wciśnie się mocniej gaz, to reakcja jest taka dwuetapowa. Najpierw od razu czuć trochę momentu z elektryka, potem spalinowiec się uruchamia, czuć jakby szukał odpowiedniego biegu, dobra - zapiął i zaczyna ciągnąć. Trwa to może z sekundę, ale jest irytujące. Dla mnie. Bo jak moja żona się tym przejechała to nawet nie wiedziała o co mi chodzi. Wciska gaz i jedzie. Jej się Kia nie spodobała bo za dużo tabletów i piano black. Nissan ePower, przez to że tylko silnik elektryczny napędza koła, ma dużo lepsza i bardziej płynną reakcję na gaz. Między innymi dlatego go kupiłem. Ale serio mówimy o rzeczach które dla większości ludzi chyba są bez znaczenia. Podobnie jak różnica między DSG czy hydrokinetykiem.

Edytowane przez maro_t
  • Lubię to 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale jeździłeś po górach?

kolega @wladmar opisuje problemy z wyłączanym silnikiem, problemem z tym że raz chce jechać na elektryce raz odpala benzyniaka ........ nie jeździłem ale jestem w stanie sobie to wyobrazić

To że „miesza” napędem to świadczy tylko o ciągłemu doznaniu do optymalizacji

Samo mieszanie jest nieodczuwalne jedynie efekty dziejowe mogą irytować jedząc 0-1

Co ciekawe skrzynia super „steruje się” samym gazem. Milimetr odpuszczenia gazu i mamy o500-1000obr mniej

Trzeba się odrobinę „wjezdzic” żeby było efektywnie , komfortowo i ekonomicznie


Wysłane za pomocą Tapatalk
  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, ppmarian napisał(a):


Tydzień temu nawet w śniegu

97da5b2a4c9fb92dac4719b5cd3e02ab.jpg


Wysłane za pomocą Tapatalk

Wcale się nie dziwię. Tu masz zdjęcie z dzisiaj (05.08)

20240508_123544.jpg

20240508_123839.jpg

20240508_123913.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
 
Wg autokatalogu przy prędkościach autostradowych trock ma spalanie 6.3 a golf bez hybrydy 5.5 (oba 1.5 tsi z dsg) więc ta różnica w spalaniu nie specjalnie zależy od hybrydy.. 
A co ma na autostradzie robić hybryda, a dokładniej zasilanie elektryczne ?
Chyba że się naładować


Wysłane z mojego CPH2145 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co ma na autostradzie robić hybryda, a dokładniej zasilanie elektryczne ?
Chyba że się naładować


Wysłane z mojego CPH2145 przy użyciu Tapatalka


Autostrada nie jest 100% płaska nie jedziesz nieskończenie długo ze stałą V

No nowa corolla do 135km/h potrafi przełączyć się w tryb EV


Wysłane za pomocą Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do CVT w Corolli i w górach to jest tak jak ktoś tu pisał

 

jak jedziesz z górki to wyje, jak jedziesz pod górkę to wyje 😄

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, ppmarian napisał(a):


Autostrada nie jest 100% płaska nie jedziesz nieskończenie długo ze stałą V

No nowa corolla do 135km/h potrafi przełączyć się w tryb EV
 

Camry czy RAV4 też. Jak macie aplikację to świetnie jest to "namalowane kolorami" kiedy samochód jechał na prądzie nawet po autostradzie.

To tak jak kiedyś uczyli żeby nie jeździć na luzie a nowe DSG w trybie comfort czy eco jak puścić pedał przyspieszenia to przechodzą w tryb żeglowania

Edytowane przez bengamin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Camry czy RAV4 też. Jak macie aplikację to świetnie jest to "namalowane kolorami" kiedy samochód jechał na prądzie nawet po autostradzie.
To tak jak kiedyś uczyli żeby nie jeździć na luzie a nowe DSG w trybie comfort czy eco jak puścić pedał przyspieszenia to przechodzą w tryb żeglowania

Ja się mocno zastanawiam czy nie wymienić xc90 na highlandera….


Wysłane za pomocą Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, wladmar napisał(a):

 

No i jednak turbodoładowane. Wolnossący silnik + bezstopniowa skrzynia to najgorsze rozwiązanie. 

 

właśnie miałem okazje pojeździć cuprą 1.5tsi z automatem i dla mnie to była męczarnia 😜

wciskasz gaz i auto myśli czy ma ruszyć, dociśniesz gazu to wchodzi na obroty 4tyś i wyrywa 

w toyocie rusza delikatnie na elektryku i płynnie dopina spalinowy 

tak płynnego ruszania jak w eCVT rav4 nie widziałem nigdzie

 

cupre jak docisnąłem też wyła, bo skrzynia trzyma 3-4tyś obr, więc wyje jak w toyocie

(fakt słabszy silnik, więc to ma pewnie też wpływ)

 

i spalanie, cuprą zrobiłem ponad 3tyś km, spalanie z tego okresu to 8.2L/100km 

dużo większa, cięższa i klockowata rav4 spala o litr mniej, ma napęd 4x4 i 70KM więcej

nawet jadąc bardzo delikatnie nie udało się zejść poniżej 6L, raczej było to bliżej 7L

rav4 w takich warunkach spala poniżej 5L

w trasie były wyniki podobne 8-9L zależy jaka Vmax

 

oczywiście że cvt silnik wyje, ale wyje jak się go dociska, jak auto ma ponad 200KM to nie ma potrzeby cisnąć w podłogę

jeżeli jeździłeś jakimś słabym 1.6 to może był za mały do ciężaru i dlatego więcej wył niż jechał spokojnie :hmm:

57 minut temu, goden napisał(a):

Co do CVT w Corolli i w górach to jest tak jak ktoś tu pisał

 

jak jedziesz z górki to wyje, jak jedziesz pod górkę to wyje 😄

 

a niby jak jedzie z góry to czemu wyje ? przecież wtedy jedzie w trybie elektrycznym i jest cisza jak w elektryku

chyba że sam załączysz silnik do hamowania 

 

w benzyniaku o podobnej mocy też będziesz musiał trzymać 3tyś obr i będzie wył pod górki 

w weekend jeździłem trochę 150KM wolnossącą benzyną i nie raz pod góry trzeba było redukować i trzymać 3-4tyś obr żeby utrzymał prędkość

 

corolla miała 122KM (98 benzyniak reszta elektryk) więc to jest po prostu słabe auto,

jak wsiądziesz do kompakta 120KM to też automat będzie trzymał obroty i silnik wyje 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



 
a niby jak jedzie z góry to czemu wyje ? przecież wtedy jedzie w trybie elektrycznym i jest cisza jak w elektryku
chyba że sam załączysz silnik do hamowania 



Czemu wyje, tego nie wiem, ale wyje tam jakbyś wciskał gaz do oporu. Pierwszy raz zdarzyło mi się to we Włoszech na nartach, teraz w majówkę w Chorwacji - przy długim zjeździe z gór zaczyna wyć jakby miał silnik wyjść bokiem

Wysłane z mojego motorola edge 30 neo przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, ppmarian napisał(a):


Ja się mocno zastanawiam czy nie wymienić xc90 na highlandera….


Wysłane za pomocą Tapatalk

Jak dwa lata temu zamawiałem to Toyoty odrzuciłem przez CVT, ale to prywatnie i moje subiektywne podejście. Jako służbowe to nie mam nic przeciwko i nawet załączam zdjęcie z dzisiaj poniżej. Będziemy odbierali to poniedziałek.

 

XC90 było w wersji PlugIn było na mojej prywatnej liście. Ta wersja 310km już całkiem zacnie jeździ, A zewnątrz piękne ale w środku wizualna tragedia, do tego pod biurowcem mam ciasne miejsca i to byłaby katorga wciskać się za każdym razem, w centrum Krakowa też każde pół metra się liczy czy zaparkujesz czy nie :(

Screenshot_20240508_175116_Messages.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, goden napisał(a):

Czemu wyje, tego nie wiem, ale wyje tam jakbyś wciskał gaz do oporu. Pierwszy raz zdarzyło mi się to we Włoszech na nartach, teraz w majówkę w Chorwacji - przy długim zjeździe z gór zaczyna wyć jakby miał silnik wyjść bokiem emoji6.png

 

Hamuje silnikiem, bo jest nadmiar prądu i nie ma jak go wyprowadzić. 

Edytowane przez wladmar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Hamuje silnikiem, bo jest nadmiar prądu i nie ma go wyprowadzić. 
Też się domyślam , że tak właśnie jest, ale odczucie wtedy jest tragiczne

Wysłane z mojego motorola edge 30 neo przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, goden napisał(a):

Też się domyślam , że tak właśnie jest, ale odczucie wtedy jest tragiczne emoji6.png

 

 

No niestety wyje jak jedziesz w górę, wyje jak zjeżdżasz w dół, gubi się jak masz co chwilę hamować i przyspieszać (zakręty) przy sporym nachyleniu terenu. Hybryda (standardowa ze słabym silnikiem) + CVT + góry to zło. 

Edytowane przez wladmar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
No niestety wyje jak jedziesz w górę, wyje jak zjeżdżasz w dół, gubi się jak masz co chwilę hamować i przyspieszać (zakręty) przy sporym nachyleniu terenu. Hybryda (standardowa ze słabym silnikiem) + CVT + góry to zło. 
Mi się to przez pół roku i 20 tysięcy zdążyło tylko w wysokich górach, więc raz na jakiś wyjazd to w sumie nie problem.
Hybryda ma swoje zalety, generalnie cisza, płynność, a jak jest jeszcze trochę mocy to całkiem sprawnie można się poruszać.


Wysłane z mojego motorola edge 30 neo przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, goden napisał(a):

Mi się to przez pół roku i 20 tysięcy zdążyło tylko w wysokich górach, więc raz na jakiś wyjazd to w sumie nie problem.
Hybryda ma swoje zalety, generalnie cisza, płynność, a jak jest jeszcze trochę mocy to całkiem sprawnie można się poruszać.

 

 

Ja generalnie spędzam wolny czas w górach, preferuję Alpy, więc temat dla mnie jest istotny. Jakbym głównie jeździł po płaskim, to obojętne jaki tam siedzi silnik i skrzynia, byleby mocy starczało. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, wladmar napisał(a):

 

Hamuje silnikiem, bo jest nadmiar prądu i nie ma jak go wyprowadzić. 

 

a jak klasycznym benzyniakiem hamujesz silnikiem to nie wyje ?

różnica jest taka, że hybryda wyje pod koniec, a zwykły spaliniak od początku 

 

:hmm: 

swoją drogą to nie pamiętam żeby sam się załączył silnik spalinowy do hamowania silnikiem, 

kilka razy wymusiłem to manualnie żeby oszczędzić hamulce 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Koonrad napisał(a):

 

a jak klasycznym benzyniakiem hamujesz silnikiem to nie wyje ?

różnica jest taka, że hybryda wyje pod koniec, a zwykły spaliniak od początku 

 

:hmm: 

swoją drogą to nie pamiętam żeby sam się załączył silnik spalinowy do hamowania silnikiem, 

kilka razy wymusiłem to manualnie żeby oszczędzić hamulce 

 

 

Bo w PL pewnie nie ma takich przeleczy, zeby to byl realny problem ;)

Pewnie jak ktos mieszka w Alpach, albo tam bywa kilka razy w miesiacu to moze marudzic.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Maciej__ napisał(a):

 

Bo w PL pewnie nie ma takich przeleczy, zeby to byl realny problem ;)

 

W Polsce tak naprawdę mało jest prawdziwie górskich dróg. Na Słowacji więcej.

 

9 minut temu, Maciej__ napisał(a):

Pewnie jak ktos mieszka w Alpach, albo tam bywa kilka razy w miesiacu to moze marudzic.

 

Z Krakowa w Alpy masz 700 km, 7 godzin jazdy zgodnie z przepisami (no chyba że elektrykiem ;]). Czyli w zasadzie dwa razy dłużej, niż do Zakopca w sezonie. Albo lot do Mediolanu półtorej godziny i stamtąs godzinka autem. Dla mnie częsta opcja na weekend. 

Edytowane przez wladmar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Maciej__ napisał(a):

 

Bo w PL pewnie nie ma takich przeleczy, zeby to byl realny problem ;)

Pewnie jak ktos mieszka w Alpach, albo tam bywa kilka razy w miesiacu to moze marudzic.

Codziennie do pracy jadę przez przełęcz pokonując ponad 400 m w pionie, i błogosławię ten dzień, gdy odkryłem EV 😊

A w Alpach to jest już hardor jechać hybrydą czy w ogóle spalinowym jakimś automatem. Im dynamiczniej tym gorzej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, mrBEAN napisał(a):

Codziennie do pracy jadę przez przełęcz pokonując ponad 400 m w pionie, i błogosławię ten dzień, gdy odkryłem EV 😊

A w Alpach to jest już hardor jechać hybrydą czy w ogóle spalinowym jakimś automatem. Im dynamiczniej tym gorzej. 

 

Akurat EV świetnie się nadają do górskich tras :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, wladmar napisał(a):

W Polsce tak naprawdę mało jest prawdziwie górskich dróg. Na Słowacji więcej.

Rozglądam się dookoła, i sporo ich mimo wszystko 😜

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, mrBEAN napisał(a):

Rozglądam się dookoła, i sporo ich mimo wszystko 😜

 

Paradoksalnie na Dolnym Śląsku górskich dróg jest zdecydowanie więcej, niż w Tatrach, chociaż Sudety są niższe. No ale z drugiej strony Polska ma tylko 20% Tatr, reszta to Słowacja. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, wladmar napisał(a):

 

Akurat EV świetnie się nadają do górskich tras :ok:

No widzisz, a ja głównie w Alpy jeżdżę, także dobrze wybrałem :skromny:;]

Teraz, wladmar napisał(a):

 

Paradoksalnie na Dolnym Śląsku górskich dróg jest zdecydowanie więcej, niż w Tatrach, chociaż Sudety są niższe. No ale z drugiej strony Polska ma tylko 20% Tatr, reszta to Słowacja. 

W Tatrach jest bieda.

Beskidy już mają ciekawsze, a największe zagęszczenie jest w Sudetach, z naciskiem na Kotlinę Kłodzką/Góry Sowie. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Maciej__ napisał(a):

 

Bo w PL pewnie nie ma takich przeleczy, zeby to byl realny problem ;)

Pewnie jak ktos mieszka w Alpach, albo tam bywa kilka razy w miesiacu to moze marudzic.

 

jak wiesz jeżdżę z przyczepą, wtedy to hamowanie ma znaczenie i nawet mała górka "dodaje" sporo energii 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Koonrad napisał(a):

a niby jak jedzie z góry to czemu wyje ? przecież wtedy jedzie w trybie elektrycznym i jest cisza jak w elektryku

chyba że sam załączysz silnik do hamowania 

W górach bardzo szybko kończy się pojemność bateryjki hybrydowej i wtedy hamowanie silnikiem wspomaga układ hamulcowy.

7 godzin temu, kravitz napisał(a):

Z mojej perspektywy to udowadnia że hybryda nadaje się też na trasę.

Tak, ale nie jest tak kolorowo ;) 

 

7 godzin temu, kravitz napisał(a):

dzieś na S8, już w pewnej odległości od Wrocka, poprosiłem żonę, aby spytała się ich na Messengerze, jakie mają spalanie od uruchomienia.

Wynik był równe 6/100

W tym samym momencie w Golfie (hybryda) spalanie od uruchomienia pokazywało 4.7/100

 

Powierzchnia czołowa wozów różni się dość znacznie, a szczególnie w jeździe autostradowej ma to znaczenie. 

 

Patrząc w raporty spalania na AC:

T-roc 1.5 TSI: 7,1 l średnio

Golf 1.5 TSI: 6,1 l średnio

 

Dane techniczne producenta:

T-roc 1.5 TSI: jazda autostradowa 6,5 l

Golf 1.5 TSI: jazda autostradowa 6,1 l

 

Spritmonitor

T-roc: 7 l 

Golf: 6,3 l

 

Na podstawie tych danych i życiowych doświadczeń ;], biorąc pod uwagę głównie jazdę autrostradową, zakładam, że różnica między T-roc, a Golfem to będzie +/- 1l różnicy. 

Także hybryda ugrała 0,3 l i to ma sens :oki:

Zjeżdżając ze Szklarskiej ładnie tankowałeś bateryjkę, a śfagier mógł o tym tylko pomarzyć ;) 

Do tego każde hamowanie itd. 

 

A teraz możesz się rozmarzyć i wyobrazić tą trasę w ID7 ;]

I mieć zużycie rzędu 17 kWh i jechać ze 3 dni pewnie.

Wtedy szwagier by był sprite ;) 

 

volkswagen-id7-test-chorwacja-warszawa-ev-szczegoly-scaled.jpeg.c66a181aa3eeb994fe58625243c83fed.jpeg

 

 

  • Skonfundowany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, mrBEAN napisał(a):

W górach bardzo szybko kończy się pojemność bateryjki hybrydowej i wtedy hamowanie silnikiem wspomaga układ hamulcowy.

 

ale ja to wiem, zjeździłem hybrydą z przyczepą kawałek EU

tylko nie pamiętam żeby rav4 sama załączała silnik spalinowy jak bateria jest full, po prostu przestaje wtedy hamować elektrykiem

i wtedy hamulce jak górka jest łagodna, albo silnikiem manualnie jak stromo 

 

tak jak pisałem, kilka razy przełączyłem to manualnie i faktycznie wtedy silnik wyje

ale jak w X3 chcę hamować skutecznie silnikiem, to obroty trzeba utrzymać 3-4tyś i wtedy też silnik wyje

mowa o faktycznie stromych zjazdach, które wymagają hamowania silnikiem, w Alpy wjeżdżałem na ponad 2tyś m npm (Falzarego 2100mnpm)

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Koonrad napisał(a):

w Alpy wjeżdżałem na ponad 2tyś m npm (Falzarego 2100mnpm)

Ja też, w moim nic nie wyło, może trochę na podjeździe 😜

 

 

IMG_48455.jpg

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, maro_t napisał(a):

 

Mnie się wydaje że bardziej zależy od człowieka niż od auta. Są ludzie, dla których każdy samochód jeździ tak samo, wciskają gaz, jedzie, hamulec - hamuje, większych różnic nie widzą. Może trochę przesadzam, ale naprawdę dla większości ludzi wyczucie jak to auto zmienia biegi, czy lekko szarpnie czy nie, to są rzeczy bez znaczenia. Więcej, nawet jak coś zaczyna padać to nie słyszą że stuka, albo auto inaczej się zachowuje. Są też tacy na przeciwnym biegunie, np. ja ;]. Dla mnie zmiana opon z letnich na zimowe czy odwrotnie, to jakbym wsiadł do innego auta. Inaczej reaguje, inaczej hamuje, jest inny hałas. Tak samo z hybrydami, zmianami biegów itd. Jeździłem ze dwa razy Sportage HEV bo serio chciałem kupić to auto i brałem dwa razy na jazdy próbne. Ale właśnie reakcja tego napędu mnie trochę zniechęciła. Jak spalinowiec jest zgaszony, jedzie się powoli na elektryce, wciśnie się mocniej gaz, to reakcja jest taka dwuetapowa. Najpierw od razu czuć trochę momentu z elektryka, potem spalinowiec się uruchamia, czuć jakby szukał odpowiedniego biegu, dobra - zapiął i zaczyna ciągnąć. Trwa to może z sekundę, ale jest irytujące. Dla mnie. Bo jak moja żona się tym przejechała to nawet nie wiedziała o co mi chodzi. Wciska gaz i jedzie. Jej się Kia nie spodobała bo za dużo tabletów i piano black. Nissan ePower, przez to że tylko silnik elektryczny napędza koła, ma dużo lepsza i bardziej płynną reakcję na gaz. Między innymi dlatego go kupiłem. Ale serio mówimy o rzeczach które dla większości ludzi chyba są bez znaczenia. Podobnie jak różnica między DSG czy hydrokinetykiem.

 

A mi się wydaje, że to zależy od momentu obrotowego i obrotów przy których jest dostępny. Dzięki temu auto nie musi wchodzić na wysokie obroty a pasażerowie słuchać wycia. CVT potęguje ten efekt. Ale ta sama CVT, którą miałem przyjemność próbować w autach z turbodoładowaniem i nisko położonym momentem była bardzo fajnym rozwiązaniem, zapewniającym komfort jazdy.

To nie rodzaj skrzyni jest problemem a rodzaj skrzyni połączony z silnikiem o małym momencie obrotowym na niskich obrotach, wymuszającym wchodzenie na wysokie.

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Ryb napisał(a):

 

A mi się wydaje, że to zależy od momentu obrotowego i obrotów przy których jest dostępny. Dzięki temu auto nie musi wchodzić na wysokie obroty a pasażerowie słuchać wycia. CVT potęguje ten efekt. Ale ta sama CVT, którą miałem przyjemność próbować w autach z turbodoładowaniem i nisko położonym momentem była bardzo fajnym rozwiązaniem, zapewniającym komfort jazdy.

To nie rodzaj skrzyni jest problemem a rodzaj skrzyni połączony z silnikiem o małym momencie obrotowym na niskich obrotach, wymuszającym wchodzenie na wysokie.

 

 

Oczywiście. Ale w hybrydach masz wolnossące silniki, więc jest jak jest. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, wladmar napisał(a):

Oczywiście. Ale w hybrydach masz wolnossące silniki, więc jest jak jest. 

 

Sytuację mógłby uratować zapewne odpowiednio mocny silnik elektryczny ale jakoś to się nie dzieje bo większość hybryd robi się po to żeby oszczędzały a nie, żeby dawały przyjemność z jazdy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Ryb napisał(a):

 

Sytuację mógłby uratować zapewne odpowiednio mocny silnik elektryczny ale jakoś to się nie dzieje bo większość hybryd robi się po to żeby oszczędzały a nie, żeby dawały przyjemność z jazdy.

 

 

Hybrydy bardzo przyjemnie jeżdżą po mieście i po to zostały stworzone. To nie są samochody na autostrady czy górskie drogi czy tam bezdroża. 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Ryb napisał(a):

 

Sytuację mógłby uratować zapewne odpowiednio mocny silnik elektryczny ale jakoś to się nie dzieje bo większość hybryd robi się po to żeby oszczędzały a nie, żeby dawały przyjemność z jazdy.

 

Hybryda z definicji nie moze miec baterii o duzej pojemnosci-a tych  wymaga silnik o odpowiedniej mocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, wlad napisał(a):

Hybryda z definicji nie moze miec baterii o duzej pojemnosci-a tych  wymaga silnik o odpowiedniej mocy.

Jezdziłem note 3gen, silnik spalinowy był tylko do generowania prądu. Świetna kombinacja👍

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, wlad napisał(a):

Hybryda z definicji nie moze miec baterii o duzej pojemnosci-a tych  wymaga silnik o odpowiedniej mocy.

 

Fakt. :ok:

 

Godzinę temu, wladmar napisał(a):

Hybrydy bardzo przyjemnie jeżdżą po mieście i po to zostały stworzone. To nie są samochody na autostrady czy górskie drogi czy tam bezdroża. 

 

Tak i nie. Dla mnie propozycją fajnej hybrydy jest Ford Explorer. Radzi sobie na autostradach i w górach wyśmienicie. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, delco napisał(a):

pomyślałem że moje Volvo przez 140 paliło w granicach 5,8 — 6 l/100 km - to po co diesel?

Benzynowe tak podawali? Nam Volvo w dizlu przy 140 to mniej niz 8 nie spali. Ono pali srednio 1,5 l wiecej niz Audi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Rado_ napisał(a):

Benzynowe tak podawali? Nam Volvo w dizlu przy 140 to mniej niz 8 nie spali.

No nie - diesel 2,0 181 KM - na wloskiej autostradzie przy 130 km/h palil 5,3 a przy 140 km/h w okolicy 6 litrow - ale przyznaje ze to byly prędkości licznikowe - rzeczywiste pewnie byly troche mniejsze.

A volvo kolegi z silnikiem 2,4 palilo w tych warunkach 1,5 do 2 litrow wiecej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, delco napisał(a):

No nie - diesel 2,0 181 KM - na wloskiej autostradzie przy 130 km/h palil 5,3 a przy 140 km/h w okolicy 6 litrow - ale przyznaje ze to byly prędkości licznikowe - rzeczywiste pewnie byly troche mniejsze.

A volvo kolegi z silnikiem 2,4 palilo w tych warunkach 1,5 do 2 litrow wiecej

XC60 to jednak SUV, więc będzie więcej palił. Zapewne też jest cięższy niż konkurencja (Audi). 2.4D palił więcej przy XC70 niż 2.0noPb w XC60. Tak wiem stara konstrukcja, ale przynajmniej 5cyl miała ;) i choć trochę lepszy dźwięk.

 

16 godzin temu, ppmarian napisał(a):

Ja się mocno zastanawiam czy nie wymienić xc90 na highlandera….

Ile się teraz czeka, skoro na RAV4 to prawie rok ?

Ja po V90 przymierzałem się do Highlandera, ale jak tylko wsiadałem to mi przeszło. Nawet już jeździć nie musiałem ;).

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, sherif napisał(a):

XC60 to jednak SUV, więc będzie więcej palił. Zapewne też jest cięższy niż konkurencja (Audi). 2.4D palił więcej przy XC70 niż 2.0noPb w XC60.

Nie dopowiedzialem - pisalem o V70

1 minutę temu, sherif napisał(a):

ale przynajmniej 5cyl miała ;) i choć trochę lepszy dźwięk.

To prawda - ale dzwiek slychać bylo tylko na postoju i to najlepiej przy otwartym oknie 

Może mam niemuzyczne ucho ale przy predkościach pozamiejskich nie byłem w stanie rozróżnić silników

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, delco napisał(a):

No nie - diesel 2,0 181 KM - na wloskiej autostradzie przy 130 km/h palil 5,3 a przy 140 km/h w okolicy 6 litrow - ale przyznaje ze to byly prędkości licznikowe - rzeczywiste pewnie byly troche mniejsze.

A volvo kolegi z silnikiem 2,4 palilo w tych warunkach 1,5 do 2 litrow wiecej

SUV niestety przy tych prędkościach generuje juz spory opór powietrza. Do 140 jak zauważyłem jeszcze w miarę oszczędnie, powyzej robi się wir w baku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, delco napisał(a):

Nie dopowiedzialem - pisalem o V70

Wiem, więc nie ma co porównywać do wyższego auta.

14 minut temu, delco napisał(a):

To prawda - ale dzwiek slychać bylo tylko na postoju i to najlepiej przy otwartym oknie 

Może mam niemuzyczne ucho ale przy predkościach pozamiejskich nie byłem w stanie rozróżnić silników

Nie zgodzę się. Przy postoju to klekotał jak każdy diesel. Za to pod obciążeniem pracował deko ładniej ;). Niestety to nie V8, jak u kolegi w SQ8 - tam słychać te V8 w każdych warunkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, sherif napisał(a):

Niestety to nie V8, jak u kolegi w SQ8 - tam słychać te V8 w każdych warunkach.

 

Jak napisałeś o SQ8, to przypomniało mi się, że tylko jeden jedyny raz siedziałem w aucie, o którym się dowiedziałem że do diesel, jak ten ktoś wjechał do garażu podziemnego, a ja w tym garazu już byłem ;) Zapaszek spalin.

To było Audi A8 prezesa, V8 TDI właśnie.

Jak jechałem tym autem jako pasażer, sądziłem że to benzyna. Nawet jak to auto odpalał, to w środku nic nie zatrzęsło czy zagrzechotało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, kravitz napisał(a):

 

Jak napisałeś o SQ8, to przypomniało mi się, że tylko jeden jedyny raz siedziałem w aucie, o którym się dowiedziałem że do diesel, jak ten ktoś wjechał do garażu podziemnego, a ja w tym garazu już byłem ;) Zapaszek spalin.

To było Audi A8 prezesa, V8 TDI właśnie.

Jak jechałem tym autem jako pasażer, sądziłem że to benzyna. Nawet jak to auto odpalał, to w środku nic nie zatrzęsło czy zagrzechotało.

Słychać, że to diesel szczególnie na postoju, ale to chyba jedyny diesel który mógłbym mieć. Ma morze momentu ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.05.2024 o 18:48, mrBEAN napisał(a):

W górach bardzo szybko kończy się pojemność bateryjki hybrydowej i wtedy hamowanie silnikiem wspomaga układ hamulcowy.

Tak, ale nie jest tak kolorowo ;) 

 

 

Powierzchnia czołowa wozów różni się dość znacznie, a szczególnie w jeździe autostradowej ma to znaczenie. 

 

Patrząc w raporty spalania na AC:

T-roc 1.5 TSI: 7,1 l średnio

Golf 1.5 TSI: 6,1 l średnio

 

Dane techniczne producenta:

T-roc 1.5 TSI: jazda autostradowa 6,5 l

Golf 1.5 TSI: jazda autostradowa 6,1 l

 

Spritmonitor

T-roc: 7 l 

Golf: 6,3 l

 

Na podstawie tych danych i życiowych doświadczeń ;], biorąc pod uwagę głównie jazdę autrostradową, zakładam, że różnica między T-roc, a Golfem to będzie +/- 1l różnicy. 

Także hybryda ugrała 0,3 l i to ma sens :oki:

Zjeżdżając ze Szklarskiej ładnie tankowałeś bateryjkę, a śfagier mógł o tym tylko pomarzyć ;) 

Do tego każde hamowanie itd. 

 

A teraz możesz się rozmarzyć i wyobrazić tą trasę w ID7 ;]

I mieć zużycie rzędu 17 kWh i jechać ze 3 dni pewnie.

Wtedy szwagier by był sprite ;) 

 

volkswagen-id7-test-chorwacja-warszawa-ev-szczegoly-scaled.jpeg.c66a181aa3eeb994fe58625243c83fed.jpeg

 

 

Hybryda  PLUG-IN jest fajna w mieście jak i elektryk , ale na trasie jak widać za 483zł można sporo taniej przejechać na ON czy też PB ( to ok 70-80l w zależności od ceny ) . Jadąc wolno ale jednostajnie ON zużyje 5-5,5L a na PB też da radę wykręcić wynik 6-6,5l , więc taniej niż na elektryku w tym samym czasie a za kilka minut stania na CPN jedziesz kolejne 600-800km . Elektryki mi się podobają jako drugie do miasta , Plug-in bardziej uniwersalne .

 

na trasie hybryda mało się sprawdza 

 

mam inny przykład :

 

Octavia IV 1.5TSI 150km , trasa pomorze - góry spalanie 6.5l 

Vitara 1.4T MH  129km ( +14km z elektryczka ) , ta sama trasa 7.5l , podobne prędkości 

 

po górach z kolei O4 spalała ok. 8l , Vitara 6,5l , ale elektryczek "coś" pomagał 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.